2006-07-08, 15:10 | #61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 12 363
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
Kolejna 20 przegnana tu przez Lexie. Zrobię jej tą łaskę i się wpiszę
Studiuję zaocznie,choć już zdążyłam zaliczyć studia na uniwerku, dzienne. Jeden rok-dwa kierunki, jeden totalny niewypał,a drugi zapchaj dziura Jestem ciekawa jaki jest ten magiczny wiek, w którym człowiek stwierdza wiem,że to właśnie chcę robić Zastanawiam się teraz czy startować jeszcze raz na studia, boję się,że znowu nie trafię, znowu pół roku zmarnowane Mieszkałam przez te pół roku na studiach dziennych i było to koszmarne, z dala od domu, od rodziny czułam się strasznie samotna. Teraz znowu mieszkam w domku i mi z tym bardzo dobrze To by było na tyle
__________________
to klucz do życia |
2006-07-08, 19:55 | #62 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 602
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
Cytat:
Może to głupie, ale nieraz wpadam w taka zadumę, że za szybko ten czas mija, że za szybko musimy się stać dorośli. Pracuję, studiuję, mam swoją kasę (z czego się cieszę, bo nie narażam rodziców na koszty) i czasem czuję się staro, bo momentami jestem zbyt zmęczona,żeby iść się pobawić,a jak nie teraz to kiedy? Czasem chciałabym się cofnąć do 18-stki... Czy jestem jedyna, czy Wy też tak macie??? |
|
2006-07-08, 20:04 | #63 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 6 602
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
Cytat:
natii4 po prostu spróbuj się spokojnie zastanowić,co Cie interesuje tak naprawdę.Czasem warto też posłuchać sugestii bliskich, bo oni potrafią obiektywnie ocenić, w czym jesteś dobra. Cytat:
|
||
2006-07-08, 20:42 | #64 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
Cytat:
|
|
2006-07-08, 21:26 | #65 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
Ja staram się pielęgnować w sobie dziecko (jak to brzmi )
Nie jest mi głupio iść na huśtawki, oglądać misie w sklepie, zachowywać się dziecinnie jeśli mam ochotę . Nie chcę dorastać... Zdziadzieć . I nie chcę być całkiem normalna. Uważam, że lekko nienormalne (czyt. takie zakręcone ) osoby są ciekawe i fajne Niektóre moje koleżanki są takie bardzo, bardzo poważne... Jakby miały trzydziestkę na karku. Lubię je, nawet bardzo, ale niektórych rzeczy z nimi robić nie będę. Nie wpadną ze mną i kilkorgiem takich lekko zakręconych znajomych w totalną głupawkę, nie podchwycą pomysłu pójścia do kina teraz, zaraz, nie wiedząc co akurat w tym kinie grają ... Nie uznają za świetny pomysł uczczenia zdanych egzaminów przez wlezienie pod strumienie fontanny . Nie będą z nami spiewać piosenek na ulicy, narażając się na spojrzenia ludzi dokoła Czasem mam wrażenie, że dzieli nas pokolenie. |
2006-07-08, 22:06 | #66 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
No to przyznam się tez już mam 20 lat Są dni (i wystepują one w większości) że czuję sie na lat góra 15 i nie wiem skąd mi się ten 1986 wziął w dokumentach, było kiedys takie opowiadanie lub książka o dziewczynce którą przenieśli o 5 lat w jej przyszłość i nic kompletnie z tego co się dzieje nie rozumiała To by tak nawet pasowało.
Jak pamiętam swoje wyobrażenia o dwudziestolatkach z czasów kiedy miałam 13 -14 lat to strach mnie ogarnia, bo to byli wtedy dla mnie tacy poważni, stateczni ludzie A gdzie mi tam teraz do nich Z drugiej logicznej strony to jednak czuję że dojrzałam szczególnie przez ostatni rok. W liceum żyło się baaardzo przyjemnie, beztrosko, nie musiałam sie martwić szkoła, właściwie nawet niewiele o niej myslałam , nie czułam na sobie żadnej odpowiedzialności,za nic, za nikogo nawet za siebie. Zyłam chwilą można powiedzieć, masa imprez, przypadkowych ludzi, zachłystywanie się życiem. Studia i wyjazd 400 km od domu dały mi ogromna wolność i to dotyczącą wszystkiego począwszy od tego co zjem na obiad, przez to na co wydam pieniądze,a skończywszy na tym co zrobię ze swoim życiem. Wolnośc pociągnęła za sobą odpowiedzialność, świadomośc że ze studiów moge wylecieć w każdej chwili, że to już nie zabawa, że nikt za mną nie stoi i nie uchroni mnie od kłopotów tak jak to wcześniej robili rodzice. Zmienił sie też moj stosunek do rodziców. Z perspektywy zaczęłam patrzec na nich bardziej "ludzko" jeśli można to tak ująć. I widzę w nich zwykłe ludzkie potknięcia, ich małe kłopoty. Czasami budzi się we mnie chęć opeiki nad nimi , ochronienia ich od złych rzeczy któe maja im się przydarzyć. Zaczełam się niejako czuć odpowiedzialna też za nich studia nauczyły mnie tez byc bardziej sceptyczną, szczególnie wobec "cudownych " recept na życie, jedynych słusznych dróg i rozwiązań. że trzeba mieć więcej tolerancji i nie wolno pchać się butami w jakiekolwiek wybory nawet najbliższych przyjaciół. że każdy ma własną ścieżkę i nie możemy stac nikomu na drodze. Najwiekszy sen? Zawód lekarza. Większego marzenia nie mam i nie planuję w najbliżyszm czasie. Własne mieszkanie, bo jednak samodzielność spodobała mi się do tego stopnia, że cięzko mi znów przestawić się na chocby wakacyjne mieszkanie z rodzicami, choć bardzo ich kocham. Wiem że dopeiro po skończeniu studiów wyprowadzę się na stałe dlatego w pewien sposób marzę o tym by się już zestarzeć Kiedyś gdy do tego dojrzeję- mądry, dobry i silny(wewnętrznie) mężczyzna z którym będę chciała byc w 100% bez zawahań i rozterek.Jeśli go nie znajdę , nie szkodzi, nie będę z nikim tylko dla leku przed samotnością. Nigdy więcej nie popełnię tego błędu. I powtórzę za lexie- to banalne szczęscie. Łapanie minutek, pozytywnych mysli, momentów wartych wspomnień. By nie czuć ze dni przeciekają przez palce, by żyć w każdej chwili a nie tylko egzystować. Trochę to wyszło obszernie i uroczyście, ale co tam Pozdrawiam rówieśniczki "ja mam 20 lat , ty masz 20 lat, przed nami siódme niebo, lalalal"
__________________
"Jednocześnie muszę prać skarpetki i zastanawiać się nad Zagadką Wszechbytu. Rozpiętość, skala i wielość planów jest doprawdy wielka. Odbija mi się po jedzeniu oraz podobno mam duszę nieśmiertelną" Widzisz błąd w mojej wypowiedzi? Proszę popraw mnie na PW, będę wdzięczna
|
2006-07-08, 22:26 | #67 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
Sylwuś
Fajnie znów Cię widziec na forum Napisałaś o tym, że nie wolno pchać się z butami w cudze życie, wybory... i stawać na drodze... Uczę się tego. Powoli. Z trudem. Wiem, że tak trzeba, ale i tak bywa mi trudno. Szczególnie kiedy ktoś może się ode mnie oddalić - najchętniej bym taką osobę przytrzymała, zrobiła coś, żeby się nie odsuwała. Ale staram się nie robić nic, chociaż to boli. Cóż... takie życie, taka dorosłość. Jest jakiś sposób, żeby lepiej opanować sztukę niewtrącania się bez jednoczesnego szarpania się z samą sobą? |
2006-07-08, 22:43 | #68 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
Nie ma albo jeszcze jej nie znalazłam. Próbuję się godzić z tym ,że drogi niektórych ludzi nie muszą uwzględniać mnie na swojej trasie Jeśli kiedyś znow się spotkamy będzie pięknie, jeśli nie... trudno. Ja staram się do niczego aż tak strasznie nie przyzwyczajać, w każdej chwili być gotowa na zmianę,a le to i tak nie chroni.
Masz rację to chyba przywilej dorosłości, bo dziecko może łapać bliskich za ręce i ciągnąć w swoja stronę, może się popłakać , może tupać nogami i prosić by zostali albo by zrobili to czego się domaga. A kiedy dorastamy to w takim uporze jesteśmy już tylko śmieszni i egoistyczni. Ale trzeba mówić ludziom że nam na nich zależy, żeby wiedzieli, bo czasem nie zdają sobie z tego sprawy. żeby potem nie żałować , gdy nie będziemy mieli już okazji ich spotkać. Takie niewypowiedziane słowa drążą pózniej naszą pamięć. Sciskam
__________________
"Jednocześnie muszę prać skarpetki i zastanawiać się nad Zagadką Wszechbytu. Rozpiętość, skala i wielość planów jest doprawdy wielka. Odbija mi się po jedzeniu oraz podobno mam duszę nieśmiertelną" Widzisz błąd w mojej wypowiedzi? Proszę popraw mnie na PW, będę wdzięczna
|
2006-07-09, 00:57 | #69 | |||
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
Cytat:
Nie wiem... Chyba jednak wolę się przywiązać, przeżyć chociaż trochę takiej bliskości, która przywiązaniem zwykle owocuje... narażając się na ból. Czy życie bez przywiązywania się do innych jest... hmmm, wystarczające? Może jest. Dostateczne. Dla mnie to byłoby chyba takie prywatne minimum. Ale nie potrafię na tym własnym minimum poprzestać. Cytat:
Czy to znaczy, że jestem dorosła...? W takim razie ja chyba nie chcę. Nie chcę, bardzo nie chcę dorastać. Dorosłość jest trudna. Ale wiem, że to nieuchronne. Ani tego nie przyspieszę, ani nie opóźnię. Jedyne, co mogę zrobić, to się temu poddać. I czekać na to, co będzie. Mój podpis... - mam właśnie taki, żeby często go czytać. I wbić sobie do głowy, bo jest boleśnie prawdziwy. Cytat:
Tylko czasem tak trudno to mówić. I czasem ludzie nie potrafią tego odbierać. Faceci myślą, że się ich podrywa, a kobiety, że czegoś się od nich chce . Ale tak, masz rację... trzeba ludziom mówić takie rzeczy, dopóki mamy czas. I okazję. Bo okazja może przepaść i się nie powtórzyć, a czas upłynąć. Czasem myślę, że chciałabym potrafić cofać czas. Albo chociaż go zatrzymywać. |
|||
2006-07-09, 11:44 | #70 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 12 363
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
Cytat:
__________________
to klucz do życia |
|
2006-07-09, 12:33 | #71 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
Cytat:
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
|
2006-07-09, 12:59 | #72 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
Cytat:
ty wariatko |
|
2006-07-09, 22:18 | #73 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
Cytat:
A co do mówienia to staram się uświadamiać ludzi ile dla mnie znaczą, wierzę że własciwe osoby wszystko właściwie zrozumieją Buziaki słońce
__________________
"Jednocześnie muszę prać skarpetki i zastanawiać się nad Zagadką Wszechbytu. Rozpiętość, skala i wielość planów jest doprawdy wielka. Odbija mi się po jedzeniu oraz podobno mam duszę nieśmiertelną" Widzisz błąd w mojej wypowiedzi? Proszę popraw mnie na PW, będę wdzięczna
|
|
2006-07-10, 00:46 | #74 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
Cytat:
Poza ym mam wrażenie, że zdominowałyśmy nieco wątek . Dziewczyny odezwijcie się . Możecie nam przerwać, naprawdę |
|
2006-07-10, 02:44 | #75 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 516
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
Cytat:
jak to jest ,że większość moich koleżanek - rówieśniczek czuje się na 15 lat ?? (ja również - i dobrze mi z tym ) moje jedyne plany na tę chwilę wyglądają tak: skończyć te studia - studiuję plastykę w międzyczasie wyszaleć się za młodu no i pielęgnować mój kilkuletni związek z TŻ - mam nadzieję moim przyszłym mężem chciałabym zanim urodzę dzieci i w ogóle zrobię się taka "baba" pokrążyć trochę po świecie -zobaczyć w jaki sposób żyją sobie inni ludzie |
|
2006-07-10, 03:01 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 493
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa czemu ja wczesniej nie zobaczylam tego watku???? ???? A no tak, siedzialam na maturzystkach 2006 Teraz bede dzialac na dwa fronty
Tak, jestem rocznik 86 i dobrze mi z tym , urodziny mam 11 grudnia, jestem najmlodsza? jestem? jestem??? Nie wiem czy jestem, ale na pewno jestem piotrusiem panem w spodnicy Tez nie chce dorosnac...jakos nie widze siebie jako powaznej pani, ktora nie ma zadnych pozytywnych odchylek Ktoś mi kiedy powiedzial, ze na swiat patrze oczami dziecka.. strasznie mi sie to spodobalo, i taka jest prawda. Co prawda gdy mam gorsze chwile, wyrzucam sobie od opoznionych Ale ja lubie tego dzieciaka w sobie i nie uwazam aby taki moj charakter przeszkodzil mi w przyszlosci np. w zalozeniu rodziny, odpowiedzialnosci za nia, chodzenia do pracy etc. Bycie dorosłym z duszą dziecka...poezja W moim zyciu bylo wiele bardzo bolesnych ...spraw...i po nich teoretycznie nie powinnam byc taka... pozytywnie infantylna...ale moze wlasnie dzieki temu 'dzieciakowi' w sobie mam sile do zycia.. Tak jak Lexie wspomniala, ze nie ma problemow aby pojsc na hustawki, wyglupiac sie, spiewac piosenki . Dla mnie podobnie nie ma z tym problemu, i co prawda niektorzy z mojego otoczenia uwazaja to za niedojrzale, ale co tam Chociaz czasami troche wstyd mi za siebie, gdy znajomi dziwnie sie przypatruja moim 'glupawkom' wtedy schylam glowe, przytakuje "tak ,tak to bylo niepowazne, tak tak to bylo glupie, tak tak ....itd" a potem -hyc! i znowu syndrom dzieciaka na pierwszym planie Ostatnio, mialam ochote przedostac sie w parku na drga strone tamy, nie jest to niebezpieczne, choc troche dziwne. Co odpowiedziala osoba, ktorej to powiedziala? -" Ale po co chcesz to zrobic?"...i to jest wlasnie syndrom zdziadzienia! A czy wszystko musi miec swoj powod, sens? No i zostalam okreslona ze zachowuje sie jak dziecko i takie tam I jak najbardziej uwazam, ze mozna byc dojrzalym, a jednoczesnie dalej byc wewnatrz dzieckiem! poza tym polecam m.in "Marzyciela" |
2006-07-10, 03:07 | #77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 493
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
Uch funkcja 'edytuj' mi nie dziala wiec dopisze w nowym poscie.
Tak poza tym jestem z wrocławia, studiuje, .......uch a zreszta... strasznie lubie pisac o sobie, zainteresowanich itd, bo za duzo tego ,poza tym czesto dochodza nowe reczy i potem mam wrazenie ze moj obraz staje sie jakis taki niepelny itd wiec sie powstrzymam, wszystko i tak wyjdzie podczas rozmow |
2006-07-10, 03:09 | #78 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 493
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
Cytat:
.....a "cytuj" mi dziala , wiec to wykorzystam i ....tam mialo byc : Uch a zreszta ....strasznie NIE lubie pisac o sobie...itd. psieplasiam |
|
2006-07-10, 08:05 | #79 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 127
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
Cytat:
Jak to ladnie okreslacie - tez mam duzo dziecka w sobie [czyt. czasami bywam dziecinna,hahaha] jak kiedys bardzo chcialam miec te 18 lat, to jak juz je w koncu mialam to nie chcialam dorastac dalej i mam przykre wrazenie ze zycie toczy sie coraz szybciej i bedziemy sie coraz szybciej strzec Niektorym ta perspektywa doroslosci odpowiada, a innym nie. Ja jednak jestem chyba gdzies po srodku,bo czasem mam mysli ze juz bym sie chciala z domu wyprowadzic,wyjechac moze zagranice i odciazyc w jakis sposob rodzicow,a z drugiej strony boje sie zmian i caly czas tkwie w tej sytuacji. Afra86, tez jestem z wroclawia i tu studiuje
__________________
MADarynka [bez 'n'] |
|
2006-07-10, 10:55 | #80 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
Afra, 4 w nocy... tyle to nawet ja nie siedzę na forum
Mandarynka, a ja nie chciałam wcale mieć tych 18 lat. Pamiętam, że masa moich znajomych tak o tym marzyła, mieć 18 lat, odebrać dowód... A mi na 18-stce nie zależało, a dowód nie był mi do szczęścia potrzebny. Do tego stopnia nie był mi potrzebny, że odebrałam go z półrocznym poślizgiem |
2006-07-10, 11:01 | #81 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
Cytat:
Nie wiem co ludzie widzą w tych 18. urodzinach? Robienie wielkiego halo a tak poza tym tylko tyle się w życiu zmienia, że ma się dowód osobisty a poza tym reszta jest po staremu 20. urodzin też nie będę uważać za jakiś przełomowy moment w moim zyciu
__________________
Trance is essential for my life
|
|
2006-07-10, 11:04 | #82 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 516
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
Cytat:
i to było baaardzo fajne -mogłabym mieć takie urodziny co miesiąc |
|
2006-07-10, 12:28 | #83 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
Hihi, podratowanie funduszy to i u mnie nastąpiło, bo nijak nie nie mogłam wymyśleć co ja bym chciała na prezent
18-nastka zmienia tyle, że można kupować alkohol i papierosy legalnie Ale mi nigdy na tym mocno nie zależało, tak naprawdę. I wcale nie miałam ochoty robić wielkiej imprezy |
2006-07-10, 12:32 | #84 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
Cytat:
Na mojej 18. imprezie był tylko TŻ a następnego dnia przyjechała najbliższa rodzina - jakieś 10 osób i tyle
__________________
Trance is essential for my life
|
|
2006-07-10, 12:43 | #85 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
A myślałam, że tylko ja jestem taką dziwną istotą, która zbojkotowała organizowanie wielkiej imprezy
Moja mama wspominała coś o klubie a ja się opierałam. To chyba odwrotnie powinno być? |
2006-07-10, 12:45 | #86 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Big Roads :D
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
Cytat:
Ze mnie takie dziwadło i "dzikus", że ja nie lubię wielkich imprez
__________________
Trance is essential for my life
|
|
2006-07-10, 13:23 | #87 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: somewhere
Wiadomości: 305
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
Też nie robiłam żadnej 18tkowej imprezy, tylko rodzinne spotkanie A wieczorkiem poszłam na koncert z koleżanką i tak wyglądał ten cudowny dzień Choć przyznam że dowód wyrobiłam szybko, bo był mi potrzebny właśnie ze względu na piwo/papierosy,choć i bez niego nie miałam problemów z kupnem,jednak z nim jakos pewniej Ale prezenty miałam fajne i troche kaski wpadło też,szkoda ze tak szybko znikła
|
2006-07-10, 14:03 | #88 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: z domku :)
Wiadomości: 2 624
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
teraz kolej na mnie,tez jestem 20stką, rocznik oczywiscie 86
a jakie mam marzenia...narazie skonczyc studia, pierwszy rok zaliczylam wiec mysle ze treaz to juz jakos poleci, ulozyc sobie w przyszlosci jakos fajnie życie,no i jak najdłuzej być z moim obecnym TZ, ZEBY BYLO MIEDZY NAMI CALY CZAS TAK JAK JEST TERAZ. POZDRAWIAM WSZYSKIE 20STKI
__________________
"Uśmiech losu można zobaczyć
nawet w tych najciemniejszych chwilach... Jeśli tylko pamięta się, żeby zapalić światło." |
2006-07-10, 14:12 | #89 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 127
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
no ja tez wielkiego party nie urzadzalam na 18. tuz przed ty, dniem tez go nie chialam,haha tylko wlasnie jak bylam mlodsza to tyle znaczylo - byc pelnoletnim, tzn przynajmniej mi sie tak wydawalo
kiedy dostalam dowod to panie w sklepie i barmani w pubach wlasnie zaczeli mnie sie pytac o niego! a wczesniej nigdy takiej sytuacji nie mialam,hahah wiadc zawsze szlam z taka mina pewnej siebie, ze sie bali skompromitowac
__________________
MADarynka [bez 'n'] |
2006-07-10, 16:22 | #90 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 493
|
Dot.: 20 latki,to ja i Ty.. jakie się wtedy ma sny?
Madarynka: Uch, 8 dni roznicy no trudno... jestes mlodsza
I fajjnie ze jestes z wrocka i tez studentka Lexie: Przez te upaly w dzien nie da sie wytrzymac, trzeba chyba permanetnie siedziec pod prysznicem A w nocy wreszcie mozna odetchnac, poza tym mi sie zawsze w nocy lepiej funkcjonowalo niz w dzien Ja swoja 18, zrobilam w pubie, wynajelo sie jego czesc, kupilo co trzeba Tia...co prawda myslalam ze nas szybko wyrzuca, bo kolezanka otwierajac szampan polowe jego zawartosci niechcaco wylala na sciane . Boze, jak ja sie przerazilam ze kaza nam placic za zniszczenie czy co, na szczescie szybko wyschlo, a ze sciany byly malowane w dosc nieporadny sposob, bylo widac smugi, nierownosci ,to jak wyschlo doskonale wtopilo sie w te...mazy |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:24.