ślady po okularach - jak chronić te miejsca na nosku?

[obca]

to nie do końca biochemiczny problem.. ale drobny kłopot podczas używania filtrów, jak i róznych kwasów :0

chodzi o te okolice noska na których opierają sie okulary (czy to przeciwsłoneczne, czy też zwykłe korekcyjne) - robią się tam niefajne ślady.. cały filtr (chyba) zostaje starty..skóra wygląda nieciekawie..

czy jest jakiś sposób na zabezpieczenie tego kawałka skóry? i czy można stosować tu też na noc kwasy (skoro w dzień ochrona tego miejsca jest wątpliwa)?

jak sobie z tym radzicie?

[Contax]

Ja takie ślady po noskach od okularów dosmarowuję filtrem w ciągu dnia.

[mckabi]

Robię tak samo jak Contax

[_Bjeata_]

Napisane przez Contax

Ja takie ślady po noskach od okularów dosmarowuję filtrem w ciągu dnia.

robię dokładnie tak samo

No chyba nie ma innego wyjścia
Co nie zmienia faktu, że mnie to potwornie denerwuje - niezależenie, jakiej kombinacji filtrowo/kolorówkowo/skrobiowej bym nie użyła, okulary to skutecznie zmazują

[Kate30]

Dobre pytanie - jedna odpowiedź - dosmarowywanie.
Mnie też to wkurza .

[Alchemiczka :D]

Napisane przez obca

to nie do końca biochemiczny problem.. ale drobny kłopot podczas używania filtrów, jak i róznych kwasów :0

chodzi o te okolice noska na których opierają sie okulary (czy to przeciwsłoneczne, czy też zwykłe korekcyjne) - robią się tam niefajne ślady.. cały filtr (chyba) zostaje starty..skóra wygląda nieciekawie..

czy jest jakiś sposób na zabezpieczenie tego kawałka skóry? i czy można stosować tu też na noc kwasy (skoro w dzień ochrona tego miejsca jest wątpliwa)?

jak sobie z tym radzicie?

Oj mam ten sam problem, na zewnatrz staram się zawsze mieć okulary przeciwsłoneczne, a gdy je ściagnę, widzę na nich odciśniety filtr Nie ma innego wyjścia jak tylko dosmarować to miejsce.

[Contax]

Czyli kochane Dziewczynki trzeba nosić w torebce jeszcze filterek.

[Alchemiczka :D]

Napisane przez Contax

Czyli kochane Dziewczynki trzeba nosić w torebce jeszcze filterek.

Ja mam zawsze przy sobie troszkę filtra w takim małym pudełeczku Co jakiś zas smaruję usta oraz strategiczne miejsca na nosie

[justa79]

myślałam, że tylko mnie to tak denerwuje ja też obawiam się o ochronę tego miejsca na nosie... do tego stopnia, że jak ostatnio byłam na rowerze w słoneczny dzień i wróciłam do domu, wpadłam w panikę, że zrobiło mi się przebarwienie w tym miejscu na szczęście plamka okazała się usuwalna