Ludzie i zachowania, które nas dziwią +ot. cz.79

[Trzepotka]

Treść usunięta

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[natalia_t]

Ale pamiętacie, od czego zaczęła się dyskusja? Że od stwierdzenia "Bo chyba nikt nie je mięsa na absolutnie każdy posiłek?"? Bo są tacy ludzie, które wszędzie mają coś mięsnego i dziwi mnie zacytowane stwierdzenie, że ktoś usługi osób nie zna. Może wegetarianin u kogoś takiego sobie coś do jedzenia znajdzie, ale weganin będzie miał przerąbane u takiej osoby. Nawet jeśli odłoży schabowego na bok, to w surówce może być majonez, w pure masło albo śmietana, w zupie bulion wołowy, w babce ziemniaczanej skwarki, w cieście jajka, w jagodziance śmietanka albo twarożek.

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Ja się trochę obawiam momentów, w których to, co obecnie wydaje mi się jak najbardziej właściwe, co jest najlepszym rozwiązaniem, co robię w przeświadczeniu, że to jest jedyne i naj naj, okaże się być już nieaktualne, przestarzałe, czy wręcz zupełnie niewłaściwe. I nie chodzi mi tylko o pracę, ale o wszystko, również o takie codzienne życie, związki, rodzina, czy hobby.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[natalia_t]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Ja bardzo często kupuje śledzie. Korzenne... 🤤 Bardzo smaczne, sycące, zdrowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Milennka03]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Nie zaprzątam sobie tym głowy bo starość mi nie grozi w sensie dozycia do niej (a starość wg mnie,nie who, czy tam innej prawidłowej definicji to tak ok 70 rż)

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Gravitsappa]

[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;89584701]Nigdy nie je naleśników z serem? Pierogów z kapustą? Krokietów z grzybami? Placków ziemniaczanych? Łazanek? Knedli z owocami? Racuchów z jabłkami? Że tak polecę tradycyjną polską kuchnią, bo współcześnie wiadomo, że tych alternatyw jest dużo więcej. Znaczy, teoretycznie jestem w stanie w to uwierzyć, ale w praktyce myślę, że takie osoby to jest jakiś ewenement, a przeciętni ludzie jadają jarskie posiłki przynajmniej raz na jakiś czas.[/QUOTE]

No przecież, jest sto polskich bezmięsnych obiadów i nikomu by do głowy nie przyszło, że coś a nimi ni e tak, bo mięsa w nich brak. To że ktoś będzie chory albo nieszczęśliwy bo na jeden posiłek nie dostał mięsa można między bajki włożyć.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[kasiunia788742]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

A to ja wege odbieram jako weganski. Mój błąd.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[natalia_t]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89584736]Treść usunięta[/QUOTE]No nie wiem czy Twój błąd. Skrót wege to weganizm odkąd zaczęłam się tym interesować. Pierwszy raz widzę skrót "Wega".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzepotka]

Treść usunięta

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[milka_70]

Napisane przez Norluka

Dziwi mnie, że na festiwalu w Opolu wiecznie występują jedni i ci sami, twarze ograne już do bólu, które miały jakieś hity mniej więcej sto lat temu.
Otworzyłam sobie jakiegoś newsa i kto tam jest w tym roku?
Golec uOrkiestra,
Roxie Węgiel,
Trubadurzy,
Marina Łuczenko,
Doda i Feel
Justyna Steczkowska,
Piotr Cugowski,
Kamil Bednarek,
Sławek Uniatowski,
Zakopower,
Alicja Majewska i Włodzimierz Korcz
Lombard, Pectus,
Łukasz Zagrobelny,
Czerwone Gitary,
Krystyna Prońko,
Maryla Rodowicz,
Andrzej Rybiński,
Edyta Górniak

Czy tam naprawdę nie można wrzucić czegoś świeższego?
Festiwal dla starych ludzi.

Może właśnie to jest festiwal dla "starych" ludzi. Dla młodych są inne

Wysłane z mojego SM-A536B przy użyciu Tapatalka

[karawanna]

Napisane przez natalia_t

No nie wiem czy Twój błąd. Skrót wege to weganizm odkąd zaczęłam się tym interesować. Pierwszy raz widzę skrót "Wega".

Skrót "wega" też pierwszy raz widzę, a jestem wegetarianką dążącą w stronę weganizmu. Z tego co znam i najczęściej słyszę czy widzę (np przy nazwach dań w cateringu czy knajpach) "wege" to wegetariańskie, a wegańskie to "vegan". Może to jakiś spolszczony odpowiednik?

[Misia452]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89584633]Treść usunięta[/QUOTE]Tak samo można powiedzieć w drugą stronę

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47]

Napisane przez Gravitsappa

No przecież, jest sto polskich bezmięsnych obiadów i nikomu by do głowy nie przyszło, że coś a nimi ni e tak, bo mięsa w nich brak. To że ktoś będzie chory albo nieszczęśliwy bo na jeden posiłek nie dostał mięsa można między bajki włożyć.

Mnie to nie przestaje dziwić, jak bardzo Polacy wyparli ze świadomości, że tradycyjna (czyli chłopska) polska kuchnia wcale nie była mięsna. Mięso było drogie i jadło się je od święta. A na co dzień wszystko się opierało na mące, jajkach, kaszy, ziemniakach, kapuście i sezonowych warzywach. I mnóstwo zdrowego, smacznego, pełnowartościowego jedzenia się z tego dało zrobić.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[chimay]

[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;89584790]Mnie to nie przestaje dziwić, jak bardzo Polacy wyparli ze świadomości, że tradycyjna (czyli chłopska) polska kuchnia wcale nie była mięsna. Mięso było drogie i jadło się je od święta. A na co dzień wszystko się opierało na mące, jajkach, kaszy, ziemniakach, kapuście i sezonowych warzywach. I mnóstwo zdrowego, smacznego, pełnowartościowego jedzenia się z tego dało zrobić.[/QUOTE]

Ale co w tym jest dziwnego? Taki jest trend w wielu bogacących się społeczeństwach, że spożycie mięsa mocno rośnie. Nie ma też nic dziwnego w tym, że tradycyjna kuchnia może komuś nie odpowiadać a komuś innemu może szkodzić. Dla mnie na przykład dużo z tego, co wymieniasz, jest szkodliwe i już za dzieciaka miałam z tym problem.

[beatiska]

[1=bceb01c221ea3319abad6ab 25f068feed7228d52_657f8c4 7e3c47;89584701]Nigdy nie je naleśników z serem? Pierogów z kapustą? Krokietów z grzybami? Placków ziemniaczanych? Łazanek? Knedli z owocami? Racuchów z jabłkami? Że tak polecę tradycyjną polską kuchnią, bo współcześnie wiadomo, że tych alternatyw jest dużo więcej. Znaczy, teoretycznie jestem w stanie w to uwierzyć, ale w praktyce myślę, że takie osoby to jest jakiś ewenement, a przeciętni ludzie jadają jarskie posiłki przynajmniej raz na jakiś czas.[/QUOTE]

Jestem ewenementem to co wymieniłaś zjem co najwyżej na kolację/śniadanie, jeśli zdarzy się na obiad, to musi być zupa z mięsem. Jak nie zjem obiadu z mięsem to chodzę cały czas głodna, dopycham się wszystkim, czym mogę. A pieczarki, lazanki, czy placki ziemniaczane - to już w ogóle, dla mnie chyba za mało białka w tym. I choć mogę się tym najeść po korek, to zaraz głodna jestem.
Zmieniło mi się to mocno. Tak - nie wyobrażam sobie obiadu bez mięsa. Po strączkach czuje się nie najlepiej. Przestałam się oszukiwać, jem mięso na obiad codziennie.

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

[blue2003]

Napisane przez karawanna

Skrót "wega" też pierwszy raz widzę, a jestem wegetarianką dążącą w stronę weganizmu. Z tego co znam i najczęściej słyszę czy widzę (np przy nazwach dań w cateringu czy knajpach) "wege" to wegetariańskie, a wegańskie to "vegan". Może to jakiś spolszczony odpowiednik?

Raczej jakieś słowotwórstwo własne, również nigdy się z nim nie spotkałam, a siedzę w tym środowisku jakieś 15 lat

[Trzepotka]

Treść usunięta

[bceb01c221ea3319abad6ab25f068feed7228d52_657f8c47e3c47]

Napisane przez chimay

Ale co w tym jest dziwnego? Taki jest trend w wielu bogacących się społeczeństwach, że spożycie mięsa mocno rośnie. Nie ma też nic dziwnego w tym, że tradycyjna kuchnia może komuś nie odpowiadać a komuś innemu może szkodzić. Dla mnie na przykład dużo z tego, co wymieniasz, jest szkodliwe i już za dzieciaka miałam z tym problem.

Ale czy ja sugeruję, że wszyscy mają żyć na kaszy i kapuście? Nie. Natomiast dziwi mnie, że mając takie tradycje kulinarne, nie sposób dostać jarskiego jedzenia w wielu restauracjach, zwłaszcza w mniejszych miastach. A jak idzie się do "karczmy z chłopskim jadłem", to jedyna rzecz bez mięsa to frytki i sałatka grecka. Dziwi mnie, że jak ludzie słyszą, że mają zjeść czy przygotować coś bez mięsa, to reagują histerycznie, bo jak to tak, co to za jedzenie, tym się nie najesz. Ok, jako wegetarianka nie patrzę na to obiektywnie, ale nie wierzę, po prostu nie wierzę, że w tej setce potraw z mąki, kaszy, ziemniaków, kapusty czy nawet tych nieszczęsnych strączków, ktoś nie znajdzie NIC, co mógłby zjeść na obiad, żeby być najedzonym i nie mieć problemów zdrowotnych.

[natalia_t]

Napisane przez beatiska

Jestem ewenementem to co wymieniłaś zjem co najwyżej na kolację/śniadanie, jeśli zdarzy się na obiad, to musi być zupa z mięsem. Jak nie zjem obiadu z mięsem to chodzę cały czas głodna, dopycham się wszystkim, czym mogę. A pieczarki, lazanki, czy placki ziemniaczane - to już w ogóle, dla mnie chyba za mało białka w tym. I choć mogę się tym najeść po korek, to zaraz głodna jestem.
Zmieniło mi się to mocno. Tak - nie wyobrażam sobie obiadu bez mięsa. Po strączkach czuje się nie najlepiej. Przestałam się oszukiwać, jem mięso na obiad codziennie.

Wysłane z mojego SM-S911B przy użyciu Tapatalka

Nie jesteś, bo ja mam tak samo. Mnóstwo takich rzeczy jadło się u mnie w domu, zawsze jadłam tego dużo, często byłam głodna i gruba. Teraz bardzo lubię te rzeczy, ale placki ziemniaczane to jedynie w wersji z gulaszem, bo samymi plackami nie najem się, tylko napcham na może pół godziny.
Racuchy tylko jako deser do normalnego obiadu.
Ogólnie często robię dania bezmięsne albo w ogóle wegańskie, czasami kilka dni nie jem mięsa, ale na pewno nie byłoby mi dobrze na mące, ziemniakach, oleju. Mój organizm najwidoczniej potrzebuje białka i tłuszczu, więc do bezmięsnych dań daję dużo pestek, orzechów, nasion, trochę strączków i wtedy można jakoś żyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasia2209]

Treść usunięta

[beatiska]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Dla mnie ryz z warzywami byłby za mało sycący - tutaj jest problem

Sent from my SM-G970F using Tapatalk

[Asuka99]

Napisane przez beatiska

Dla mnie ryz z warzywami byłby za mało sycący - tutaj jest problem

Sent from my SM-G970F using Tapatalk

A po jajkach też nie jesteś najedzona?

Bo można sobie na ryż jajo sadzone położyć, albo zrobić omlet (omurice) i będzie bardziej sycące.

[beatiska]

Napisane przez Asuka99

A po jajkach też nie jesteś najedzona?



Bo można sobie na ryż jajo sadzone położyć, albo zrobić omlet (omurice) i będzie bardziej sycące.

Tak, Jajka mnie też nie syca... Jak jem jajecznicę z 4 jajek na sniadanie, to syzbko muszę mieć drugie śniadanie. Nie dam rady wytrzymać 3h-4h po takim śniadanii. Jadałam kiedyś obiad z maslanka, ziemniakami i 3 jajkami +gotowane warzywo np. fasolka, kalafior (pewnie wiesz o jaki obiad chodzi) i niestety nie najadam się tym na długo... Śledziłam przez jakiś czas jakie jem wartości odżywcze i w ciągu dnia białka jem dużo, więc to nie chodzi o pozostałe posiłki. Od 1,5 roku, czuję że jak nie zjem obiadu z mięsem, to zaraz muszę coś dojesc. Ryba jeszcze może być, ale też muszę mieć jej więcej, min. 200 g. I ważę niecałe 50 kg, żeby nie było...

Sent from my SM-G970F using Tapatalk