Drogie filtromaniaczki! Proszę, pomóżcie nowicjuszce! :)

[podziomka]

Moj TZ tez stosuje filtry , ale glownie w ciagu tyg (praca fizyczna na podworku ), w weekend tez naklada ,ale nie taka ilosc bo dziwnie to wyglada jak tak sie swieci.Teraz probuje namowic moja mame.Jak pojade do Polski to ja zmusze , bo przez tel trudno.Kolezanek nawet juz nie probuje.

[o000agus]

Przykro mi, że wątek przybrał taką postać. Chciałam tylko kilku informacji - dostałam - więc dzięki. I tu powinien być koniec tematu.

Nie podoba mi sie ten sarkazm i krytykowanie ludzi za odmienne zdanie :/. Wy też nie możecie mieć pewności że się za 50 lat nie okaże że wasze kochane filtry są np. rakotwórcze lub w inny sposób szkodzą. Nauka idzie do przodu i ciągle jest wiele rzeczy nieodkrytych i niepoznanych. Być może któryś filtr okaże się szkodliwy ale już będzie za późno? (tak jak było z wieloma już składnikami kosmetyków - pamiętacie drogie i luksusowe kremy z hormonami? dopiero po czasie okazało się ze nie są obojętne dla organizmu. A talk? właśnie są prowadzone badania bo istnieje podejrzenie, że działa rakotwórczo.)

Mentha to mentha - jeśli ktoś ma inne zdanie niż wy to od razu jest "dagną" a "dagna" oznacza dla was ciemna niedoinformowana pomarszczona śliwka? A jeśli ja mam takie samo zdanie to znaczy że ja też jestem dagną?

Pominę już fakt że Sandija jako moderatorka powinna najlepiej znać zasady na forum

1. Odnoś się do innych użytkowników Forum tak jak chcesz, aby odnoszono sie do ciebie. Rasistowskie, obraźliwe lub dyskryminujące posty i treści będą (w tym grafika i avatary) usuwane, a ich Autorzy otrzymają oficjalne upomnienie. To samo dotyczy treści pornograficznych i wulgarnych.

2. Tolerancja. Uznaj prawo innych do posiadania poglądów, których Ty nie podzielasz i życia "po swojemu" - jeśli tylko to jest w zgodzie z prawem.

7. W bardzo złym tonie jest zwracanie dyskutantom uwagi na literówki, błędy ortograficzne i gramatyczne, i robienie tego na forum publicznym.

To że dziewczyna jezt z innego forum (skąd wiecie czy nie ma jej na naszym?) nie znaczy, że należy ją obrażać czy w jakikolwiek sposób traktować gorzej.

poza tym chyba nie musze przypominać:

moderator jest zobowiązany stosować się do regulaminu forum oraz do kodeksu fair play moderatorów;

Ja odczytałam wypowiedź dagny inaczej (być może dlatego że nie jestem filtromaniaczką i sama dużo kasy nie mam). Jako uczennica jeszcze (dorabiająca za marne 3 zł za godzinę w hipermarketach jak się okazja trafi) z rodziny w której kasa się nie przelewa sama mam wyrzuty sumienia kiedy mam wydać więcej kasy na siebie. Wy macie prawo tego tak nie odbierać - skoro stać was jednocześnie na utrzymanie rodziny i tak drogą pielęgnacje to cieszcie się. Będziecie jędrne długo - ale to nei znaczy że ktoś dla kogo uroda nie jest najważniejsza w życiu jest gorszy :/. ja osobiście czuję się źle gdy mam wydać więcej kasy na siebie (tym bardziej że na utrzymaniu mam też zaadoptowanego ze schroniska pieska, który też sporo mnie kosztuje)
Przykro mi dziewczyny, że tak się stało - miałam was za sympatyczne pomocne kobitki a nie za pełne sarkazmu przewrażliwione na swoim punkcie i w dodatku nietolerancyjne.

Ps. Słuchacie czasem programu 3 polskiego radia? Jeden z prezenterów (Tomasz Kammel?) skomentował całą tę manie tak:

"Przecież twarz dorosłego człowieka powinna mieć trochę zmarszczek. To dodaje jej wyrazu i charakteru. Wg. mnie twarz starszej osoby bez zmarszczek wygląda jak jajo - bez wyrazu"

Domyślam się jaka będzie teraz wasza reakcja.

[mentha]

Napisane przez chocolatka

Miałam ochotę skomentować słowa Menthy, ale nie ma to sensu...

Mentha to Ty jesteś Dagna?

A skomentuj, bardzo proszę. Skoro powstają takie posty jak ten Dagny, to chyba to ma sens. No chyba że uważasz, że nie warto ze mną gadać .


Nie, nie jestem Dagną i nie udzielam się na tamtym forum. Nie jestem też jej rzeczniczką, ale nie podoba mi się ta nagonka oraz kpiny i szyderstwa.
Właśnie przez takie zachowania powstają antagonizmy i takie posty:

Dostrzegłam brak akceptacji ze storny osób, które stosują filtry(oczywiście nie wszystkich). Rozumiem, że niekiedy z troską robią wykłady na temat tego strasznego działania słońca itp. a jak usłyszą, że nie stosujesz żadnego filtra albo jakiegoś według niech nieodpowiedniego (czyli tańszych odpowiednicków wśród polskich firm) to traktują to jak największą zbordnię, albo mówią, o tym jak będzimy wszyscy staro wyglądać (jakby uroda była strasznie ważna w życiu) lub, że zaraz połowa populacji będzie miała czerniaka. Według mnie należy działać u podstaw, czyli przeciwdziałać niszczeniu się warstwy ozonowej, bo tak to będziemy do konca życia smarować się chemikaliami, których wartości będą wzrastać do 300 itp. Proszę, nie dajmy się oszaleć.

Do tej pory miałam dwa filtry - Avene i LRP. Filtruję się, bo chcę i w związku z widocznymi efektami mam zamiar robić to nadal. Poza tym jestem próżna i boję się starości.


kochanie, dlaczego piszesz o sobie "egoistka"?

[jowisia]

Sledze i sledze...

Mi rowniez wydaje sie, ze Sandija sie nieco zagalopowala w swoich refleksjach, i obawiam sie, ze przekroczyly one dobry smak Moderatorki Forum.

Niemniej jednak irytuje mnie niewiedza na temat ochrony slonecznej i walcze, tlumacze, podsylam linki.. wszystkim tym, na ktorych mi zalezy.

Poniewaz rowniez jestem prozna i uroda ma dla mnie ogromne znaczenie. Poniewaz boje sie starosci.


o000Agus, tO nie jest tak, ze stosujac filtry hamujemy procesy biologiczne - my je tylko opozniamy. Zmarszczki kazda z nas miec bedzie, tak czy siak, tak jak kazda z nas umrze. Kiedys. Co nie znaczy, ze nie moge starac sie tego dnia oddalic. Bardzo chcialabym byc bezwyrazowym jajkiem. Ale niestety na dzien dzisiejszy odkrycia medycyny i kosmetykii nie pozwalaja mi na to.

Poszukiwanie sposobu na utrzymanie mlodosci i wieczne zycie znany jest juz w mitologii greckiej, towarzyszy nam odkad czlowiek zaczal filozoficznie spogladac na swoje zycie - czyli praktycznie od zawsze. Nie widze w tym nic dziwnego.
Smuci mnie, ze po prostu filtrowa mania jeszcze na dobrze nie wybuchla, jest malo rozglosniona, malo zmedializowana.. ale wszystko w swoim czasie. To naturalna kolej rzeczy, kazdej -malej, duzej rewolucji.
Trzeba najpierw wyciagnac na swiatlo dzienne, pokrytykowac, posprzeczac sie, wpsolnie szukac argumentow za i przeciw, aby w koncu ostatecznie cos ustalic.
Z kazdym wiekszym lub mniejszym odkryciem bylo tak samo. A jak sie szarpano, ze niemozliwe - ziemia musi byc plaska..

Na to wszystko trzeba czasu. Nie krytykuje, nie wysmiewam, nie osadzam, ale zawsze namawiam i tlumacze i namawiac i tlumaczyc bede.

A jezeli chodzi o pieniadze tak jak tu juz zostalo powiedziane, na filtrze mozna zaoszczedzic na innych roznego typu kosmetykach, ktore wtedy staja sie zbedne - a dla osob z naprawde ograniczonymi funduszami licze, ze polskie firmy wezma sie do pracy.

Kazdy ma wolna wole i wolny wybor. Ja tylko chcialabym aby kazdy przed podjeciem decyzji o stosowaniu badz niestosowaniu mial dostep do informacji, argumentow, wiedzy. I wtedy mogl sobie o swojej skorze i o swoim starzeniu decydowac. Bo wiem, ze jest wiele osob, ktore do filtrow by sie przekonaly natomiast nigdy nawet nie slyszaly o ultrawysokiej ochronie. I dlatego ja im tych informacji dostarczam. A o swoim zyciu niech decyduja same.

Przemyślałam sprawę - usunęłam post, jeżeli Waszym zdaniem był prześmiewczy, mimo że autorka topkiku umieściła go na innym forum i w pewien sposób kpi z filtromaniaczek. Chciałam (sarkastycznie, a i owszem), obalić te"argumenty", które obiektywne - dla mnie - w żaden sposób nie były. Nie sądziłam, że może to zostać odebrane aż tak surowe, więc przepraszam.


Aguś ten sarkazm nie był do Ciebie - mi chodzilo tylko o to, że tylko wysokie filtry dają stabilną ochronę. Nie można żądać takiej od niskich faktorów. Można się nie filtrować i tak dalej, ale bez sensu jest zakrywanie, np. tylko pieprzyków. Przykro mi, że Ty się poczułam urażona Nie było to moim zamiarem, przepraszam.

I chciałam coś sprostować: mi by do głowy nie przyszło "nawracanie" osób wielbiących solarium, to ich wybór. I nie raz o tym pisałam. Ja szanuję to, że ktoś może nie uznawać filtrów.

[jowisia]

Napisane przez Sandija

Przemyślałam sprawę - usunęłam post, jeżeli Waszym zdaniem był prześmiewczy, mimo że autorka topkiku umieściła go na innym forum i w pewien sposób kpi z filtromaniaczek. Chciałam (sarkastycznie, a i owszem), obalić te"argumenty", które obiektywne - dla mnie - w żaden sposób nie były. Nie sądziłam, że może to zostać odebrane aż tak surowe, więc przepraszam.

Aguś ten sarkazm nie był do Ciebie - mi chodzilo tylko o to, że tylko wysokie filtry dają stabilną ochronę. Nie można żądać takiej od niskich faktorów. Można się nie filtrować i tak dalej, ale bez sensu jest zakrywanie, np. tylko pieprzyków. Przykro mi, że Ty się poczułam urażona Nie było to moim zamiarem, przepraszam.

I chciałam coś sprostować: mi by do głowy nie przyszło "nawracanie" osób wielbiących solarium, to ich wybór. I nie raz o tym pisałam. Ja szanuję to, że ktoś może nie uznawać filtrów.

EE, no teraz to juz wyszlo tak, jakby Sandija jakims potworem byla.
Ciesze sie, ze sie pojawilas w watku, bo... liczylam wlasnie na obalenie nieobiektywnych argumentow Dagny w sposob rzeczowy. Ja cie doskonale rozumiem, ze to byl "szok uderzeniowy", bo tez go przezylam czytajac artykul. Wydaje mi sie, ze ona jednak nie wysmiewala sie z nikogo. A czy to dlatego, ze brak jej pisarskiego polotu, czy poniewaz chciala li wyrazic swoje zdanie -to juz nie dane mi wiedziec.

Sandija, choc juz powinna miec to gleboko, i dawno stracic cierpliwosc, za kazdym razem podkresla, jak wazne sa filtry. Ze tylko wysokie daja stabilna ochrone, i ze albo wysoka, albo zadna. I za te posty w tym watku jej dziekuje, bo takich - konkretnych odpowiedzi oczekiwalam. Jak rowniez te o pieprzykach, o parsolu, o laczeniu kolorowki : w kolko powtarza to samo - nie dla siebie przeciez, a dla nas.

Mysle, ze szanuje nie-filtromaniaczki. Po prostu artykul byl mocno wstrzasajacy, dla kogos, kto posiada ogromna wiedze w temacie, a nagle zostaja mu przedstawione niczym niepoparte podpunkty i domysly wlasne. I ciesze sie, ze starala sie je obalic, choc widac w nich emocje, i ostry sarkazm, a status Moda jednak wymaga kontrolowania sie..

Bo niektore wywody Dagny naprawde nie mialy rak ani nog. Natomiast to, jak wazna jest dla kogos kwestia urody, jest sprawa bardzo indywidualna i niech tak pozostanie.

[o000agus]

Jowisiu - rozumiem Dla mnie są rzeczy ważniejsze niż wygląd. Wiedzę jednak chętnie zdobywam i ciesze się że istnieje forum (wiarygodne źródło) dzięki któremu można obalić wiele mitów. (mnie także denerwuje kiedy ktoś uparcie wmawia mi że np. srebro ciemnieje od chorób i nie chce przyjąć do wiadomości że to jest poprostu korozja) Filtrować się chce nie dlatego że boje się zmarszczek - boję się raczej nowotworów a że na twarzy mam sporo znamion przydałoby się choć trochę je ochronić i przy okazji pozostałą skórę. Fakt - są ludzie całkowicie oporni na wszelką wiedzę (choć na wizażu jest ich mniej niż na innych forach ). Ale pamiętajcie, że przyjmowanie wszystkiego co ludzie mówią też nie jest dobre. Jesteśmy tylko ludźmi i nawet specjaliści popełniają błędy (dlatego niektórym trzeba więcej dowodów i argumentów żeby faktycznie wam uwierzyć - i uwierzcie mi że nie jest miło słyszeć "no nie.... kolejna która nie wie że filtry takie są złe a takie dobre" pamiętajcie, że to nie jest oczywiste - wy też kiedyś nie wiedziałyście o filtrach. Obalajcie mity tak żeby wasz rozmówca nie czuł się jak uczniak w szkole. Same pewnie pamiętacie swoje początki Więcej cierpliwości i życzliwości)

Sandija - Nie gniewam się, wiem, że sarkazm nie był skierowany w moją stronę - ale należę do osób które tolerują wszystko (prócz braku tolerancji) i wszystkich (prócz ludzi nietolerancyjnych) i boli mnie niejako "krzywda" innych, nawet jeśli ta babeczka nigdy nie dowie się o tym, że była o niej mowa na tym forum . Ot tak, przykro mi się zrobiło, że zaczęło się krytykowanie.

Jestem za rozpowszechnianiem prawdy i obalaniem mitów. Ale nic na siłę. Mówcie światu o filtrach, mówcie o ich dobrym wpływie, uświadamiajcie ludzi bo robicie dobrze, ale szanujcie to, że nie każdy chce filtrów używać i nie każdy musi w to wierzyć (co nie znaczy że jest głupi). Uwierzcie że są ludzie którzy wogóle nie używają kosmetyków i nie zależy im na tym żeby ich skóra była piękna i gładka po kres dni .

I mam jeszcze 2 pytanka :

1.które promieniowanie przyczynia się do powstawania nowotworów skóry (i wszelkich mutacji w DNA). UVA, UVB czy obydwa? Byłabym wdzięczna za wszelkie dokładniejsze opisy działania tych promieni na skórę (jeśli macie do takich dostęp, jakieś linki może )

2.Czyli stosując wysokie filtry powinno się zwiększyć spożycie witaminy D? (bo przecież ogranicza się do absolutnego minimum jego produkcja w skórze) Jak sobie z tym radzicie? zmieniłyście dietę od kiedy się filtrujecie? Czy może łykacie sztuczną wit. D.

Napisane przez o000agus

1.które promieniowanie przyczynia się do powstawania nowotworów skóry (i wszelkich mutacji w DNA). UVA, UVB czy obydwa? Byłabym wdzięczna za wszelkie dokładniejsze opisy działania tych promieni na skórę (jeśli macie do takich dostęp, jakieś linki może )

2.Czyli stosując wysokie filtry powinno się zwiększyć spożycie witaminy D? (bo przecież ogranicza się do absolutnego minimum jego produkcja w skórze) Jak sobie z tym radzicie? zmieniłyście dietę od kiedy się filtrujecie? Czy może łykacie sztuczną wit. D.

1.) Na nowotwory wpływają oba rodzaje promieniowania, UVA i UVB> UVB wpływa na opaleniznę, więc jego efekty są widoczne na skórze po krótszym czasie, natomiast UVA - efekty jego niekorzystnego działania są zauważalne po latach, gdyż jego dawki kumulują się dając o sobie znać w przyszłości np. w postaci zniszczonej, pokrytej licznymi zmarszczkami skóry lub właśnie zmianami nowotworowymi. Jednak do nich przyczyniają się (jak juz napisałam wyżej) oba promieniowania, dlatego chcąc uchronić się przed nowotworem powinno się stosować stabilne filtry UVA i UVB.
UVA odpowiada także za fotostarzenie i fotoalergie, dlatego jest w pewien sposób groźniejsze.

Więcej jest w artykułach:
http://www.wizaz.pl/basia_opalanie_uva_uvb.php
http://www.bio-med.pl/promieniowanie_uv.html

2.) Stosowanie wysokich filtrów absolutnie całkowicie nie blokuje dostępu promieniowania UV, żaden krem nie jest w stanie całkowicie się przed nimi ochronić - zawsze jakaś część do nas trafi. Nawet przy stosowaniu wysokich faktorów można się opalić. Zwłaszcza, że więkość z nas kładzie na filtry makijaż, nie reaplikuje w ciągu dnia - ochrona, która nigdy nie wynosi 100%, i tak spada. Dlatego m.in. nazwa "bloker" jest już zabroniona.
Także nie trzeba się martwić - nasz organizm nie jest odcięty od słońca, wit. D i tak się produkuje. Jej totalne zahamowanie to mit.

[o000agus]

ok więc pierwsza niepewność rozwiana .

A co do 2 mam jeszcze wątpliwości. Przeglądam jeszcze informacje o wit. D. Ogólnie podaje się że:
-osoby zamieszkujące klimat umiarkowany (czyli my jakby nie patrzeć)
-osłaniające ciała ubraniami (też my )
-posiadające ciemną cerę
-osoby starsze, szczególnie kobiety (czyli my za kilkadziesiąt lat)
-oraz dzieci szczególnie w okresach przyspieszonego wzrostu (to już nie my ale nasze dzieci/przyszłe dzieci)
mają większe zapotrzebowanie na witaminę D. niż pozostali ludzie. Tak więc nawet jeśli nie całkowicie to chociaż częściowo stosując filtry odbieramy sobie źródło wit. D. tak więc po uyciu filtra zapotrzebowanie może się skumulować.

Rozumiecie - nie chcę tu mówić, że filtry są złe tylko zastanawiam się czy chroniąc skórę nie nabawię się gorszych w skutkach schorzeń kości

Nie znacie może jakiegoś dobrego dietetyka?

[agnieska]

to jest mocne "wolę górnopólkowe kosmetyki pielegnacyjne" z calym szacunkiem, ale wiele tych "aktywnych" górnopółkowych kremów nie daje nic prócz nawilżenia i fajnego słoiczka. To ja już wolę mój ukochany Acne derm za 20 zł

[mania19]

Napisane przez o000agus

Nie znacie może jakiegoś dobrego dietetyka?

A co chcesz wiedzieć ???

[mania19]

Napisane przez agnieska

to jest mocne "wolę górnopólkowe kosmetyki pielegnacyjne" z calym szacunkiem, ale wiele tych "aktywnych" górnopółkowych kremów nie daje nic prócz nawilżenia i fajnego słoiczka. To ja już wolę mój ukochany Acne derm za 20 zł

zapomniałaś jeszcze o przyjemności w stosowaniu np. ładnym zapachu To często brakuje kosmetykom aptecznym

[o000agus]

Napisane przez mania19

A co chcesz wiedzieć ???

zastanawiam się czy (jak już kupię filtr i zacznę stosować - szczególnie zimą) powinnam zwiększyć spożycie witaminy D. (: czy też nie będzie to miało większego wpływu (jak to napisała Sandija)

[agnieska]

szczerze? Zapach to rzecz względna, np. osławiona za zapach i działanie maseczka Daxa z migdałami chyba (?) spowodowała u mnie odruch wymiotny po 10 min a że jestem taka zboczona, to wolę jak kosmetyk śmierdzi (pomijam coś typu maść apteczna cebulowa -uuugh ), wtedy wszystkimi zmysłami czuję jego działanie

[kaemka]

Napisane przez agnieska

to jest mocne "wolę górnopólkowe kosmetyki pielegnacyjne" z calym szacunkiem, ale wiele tych "aktywnych" górnopółkowych kremów nie daje nic prócz nawilżenia i fajnego słoiczka. To ja już wolę mój ukochany Acne derm za 20 zł

I jeszcze marką można się pochwalić .
Też zwróciłam na to uwagę. Niestety wciąż pokutuje w konsumentach mentalność panów spod budki z piwem wyrażająca się powiedzeniem: Tanie wina są dobre, bo są tanie. Parafrazując, spora część kupujących kosmetyki uważa: Drogie kosmetyki są dobre, bo są drogie. A że rzeczywistość jest zupełnie inna?

[agnieska]

a przykłady można mnożyć - krem pani Eris z błękitnym retinolem - jaki tam retinol, to o ile dobrze pamiętam wyciąg z alg jest

[L_V]

Napisane przez mentha

Czy aby nie przesadziłaś?

1. ...

2. Dagny nie zarzuca nikomu rozrzutności. Pisze o swojej sytuacji finansowej, która wiąże się z dokonywaniem wyboru między kupnem filtrów a tym czarnym chlebem właśnie. :|

3. Autorka postu pisze o swoim wyborze między dobrem dziecka i własną urodą. Jakie piętno egoizmu? To nadinterpretacja.
Czy Paula i Kate filtrują się kosztem dzieci? Zapytaj raczej, czy robiłyby to, gdyby zmusiła Je do tego sytuacja.

4. Tyszkiewicz odniosła się do nakładania kremu co dwie godziny, czyli reaplikacji filtrów niestabilnych i tanich, a więc i różniących się składami od tych aptecznych. Czy parafina, isopropyle, silikony i inne zapychacze w plażowej masówce nie sprawiają, że skóra nie może oddychać?

5. Jak zawsze jest i druga strona - dermatolodzy, którzy nie uznają konieczności stosowania filtrów, czy wręcz wierzący w ich szkodliwość.


Uważam, że ten sarkazm jest nie na miejscu. Czy te wybory, o których pisze Dagny, a których jak widać, Sandijo, nie rozumiesz, są takie śmieszne?

Mnie to jakoś nie bawi.

Te wszystkie punkty powiny się chyba znaleźć na innym forum...

[o000agus]

Punkty znalazły się tam gdzie miały się znaleźć - Sandija usunęła post do którego się odnosiły. A pozostałe udzielające się tu dziewczyny uprasza się o nie krytykowanie w tym miejscu ludzi, nie naśmiewanie się i nie ośmieszanie. Nie w tym celu temat ten był założony i piszecie całkowicie off topic. Proszę wszystkie komentatorki o przeniesienie się na plotkowy albo dyskutowanie w innym temacie.

[L_V]

Napisane przez o000agus

Nie podoba mi sie ten sarkazm i krytykowanie ludzi za odmienne zdanie :/. Wy też nie możecie mieć pewności że się za 50 lat nie okaże że wasze kochane filtry są np. rakotwórcze lub w inny sposób szkodzą.

Nie podoba Ci się sarkazm, a wg mnie wyrażenie "wasze kochane filtry" jest sarkastyczne.

A co do pana KAmmela, zaden autorytet. ten sam gość w wywiadzie dla Logo opowiadał o tym jak chodzi do kosmetyczki, jeździ di spa itd itp. Facet, który spędza masę czasu na maseczkach ujędrniających w salonie Sharley mówi, że zmarszki dodają wyrazu? Zakłamany palant.

[L_V]

Napisane przez o000agus

zastanawiam się czy (jak już kupię filtr i zacznę stosować - szczególnie zimą) powinnam zwiększyć spożycie witaminy D. (: czy też nie będzie to miało większego wpływu (jak to napisała Sandija)

Jeśli jesteś niemowlęciem to tak, jeśli dorosłą odobą to suplementacja wit D nie jest Ci poterzebna. CHyba, że masz problemy z układem kostnym lub ewentualnie zalecił CI to lekarz.

[mentha]

Napisane przez L_V

Te wszystkie punkty powiny się chyba znaleźć na innym forum...

Odniosłam się do obszernego wywodu Sandiji, który już został przez Nią usunięty. Na forum Gazety autorka tamtego postu może się bronić sama.

a przykłady można mnożyć - krem pani Eris z błękitnym retinolem - jaki tam retinol, to o ile dobrze pamiętam wyciąg z alg jest

Dr Eris jest w ogóle ciekawym zjawiskiem - żele do mycia twarzy o niemal identycznych składach i zupełnie różnych cenach (te z serii niby-aptecznej są dwa razy droższe ); peeling z wyciągiem ostryg, na którym umieszczony jest znak mówiący o tym, że produkt nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego; seria Young&Unique z poliakrylamidem w połowie składu i promującym ją, a w kontekście tego paskudztwa, mającym cyniczny wydźwięk, haśle: Carpe Diem! Ten dzień należy do mnie!...

[o000agus]

Napisane przez L_V

Nie podoba Ci się sarkazm, a wg mnie wyrażenie "wasze kochane filtry" jest sarkastyczne.

A co do pana KAmmela, zaden autorytet. ten sam gość w wywiadzie dla Logo opowiadał o tym jak chodzi do kosmetyczki, jeździ di spa itd itp. Facet, który spędza masę czasu na maseczkach ujędrniających w salonie Sharley mówi, że zmarszki dodają wyrazu? Zakłamany palant.

Nie, nie było sarkastyczne. Nie kochasz swojego kochanego filtru? Bo wiele czytałam tu wypowiedzi w stylu "dobrze, że odkryłam filtry. Dzięki tym kochanym wspaniałym filtrom teraz[...]" itp. stąd nawiązałam - że to co teraz uwielbiacie i chwalicie może się za kilkanaście lat szkodliwe. I żadnego sarkazmu tu nie było. (zresztą nie dałam tam zadnego emotka który by to nawet sugerował). mówiłam zupełnie poważnie. Za to w Twojej wypowiedzi pełno jest jadu i złośliwości. I obrażać osób publicznych nie musisz - tym bardziej, że jak napisałam nie mam pewności co to był za prezenter. A ty już kammela spowyzywałaś od palantów.

Napisane przez L_V

Jeśli jesteś niemowlęciem to tak, jeśli dorosłą odobą to suplementacja wit D nie jest Ci poterzebna. CHyba, że masz problemy z układem kostnym lub ewentualnie zalecił CI to lekarz.

To teraz powiedz jakim lekarzem jesteś (nielekarzy w tej kwestii nie słucham) albo powołaj się na jakiegoś specjalistę - wole zapobiegać niż leczyć awitaminozę D a słyszałam że żyjąc w naszym klimacie i chroniąc skórę przed słońcem zimą powinno się dostarczać organizmowi więcej wit. D. (wiadomości te są z podręcznika szkolnego i kilku stron interntowych stąd szukam dietetyka lub lekarza który to potwierdzi lub zaprzeczy).

[jowisia]

Oj dziewczyny, dziewczyny, ale sie tu wojna wywiazuje miedzy filtromaniaczkami, a niefiltromaniaczkami, tyle jadu i zlosliwosci...
Rozumiem, temat kontrowersyjny, powinnysmy wszystkie sie powstrzymac od sarkazmu i uszanowac to, ze ktos filtry "kocha", a ktos inny ma je - za przeproszeniem - w dupie.

Napisane przez o000agus

Jowisiu - rozumiem Dla mnie są rzeczy ważniejsze niż wygląd. Wiedzę jednak chętnie zdobywam i ciesze się że istnieje forum (wiarygodne źródło) dzięki któremu można obalić wiele mitów. (mnie także denerwuje kiedy ktoś uparcie wmawia mi że np. srebro ciemnieje od chorób i nie chce przyjąć do wiadomości że to jest poprostu korozja) Filtrować się chce nie dlatego że boje się zmarszczek - boję się raczej nowotworów a że na twarzy mam sporo znamion przydałoby się choć trochę je ochronić i przy okazji pozostałą skórę. Fakt - są ludzie całkowicie oporni na wszelką wiedzę (choć na wizażu jest ich mniej niż na innych forach ). Ale pamiętajcie, że przyjmowanie wszystkiego co ludzie mówią też nie jest dobre. Jesteśmy tylko ludźmi i nawet specjaliści popełniają błędy (dlatego niektórym trzeba więcej dowodów i argumentów żeby faktycznie wam uwierzyć - i uwierzcie mi że nie jest miło słyszeć "no nie.... kolejna która nie wie że filtry takie są złe a takie dobre" pamiętajcie, że to nie jest oczywiste - wy też kiedyś nie wiedziałyście o filtrach. Obalajcie mity tak żeby wasz rozmówca nie czuł się jak uczniak w szkole. Same pewnie pamiętacie swoje początki Więcej cierpliwości i życzliwości)

Agus, zgadzam sie z Toba calkowicie. To znaczy moze z tym wyjatkiem, ze celem mojego filtrowania sa jednak bardziej zmarszczki i przedwczesne starzenie sie skory, niz rak, ale to niewiele zmienia; Rowniez, tak jak Ty, chetnie zdobywam wiedze, choc nie lykam jej chlapliwie i bezwiednie. Nie wierze slepo we wszystko co ludzie mowia, a raczej :wierze, w to co pisza specjalistki od filtrow, B. Kwiatkowska, ale przyjmuje wszystko na tyle z umiarem, ze zdaje sobie sprawe z omylnosci ludzkiej, co jest potwierdzone od zarania dziejow. TO znaczy : stosuje filtry przepisowo, odmierzam, nakladam, poprawiam, dobieram wszystko tak jak nalezy.. ale studiujac przez kilka lat antropologie oraz obserwujac po prostu ten swiat, wiem, ze za kilkanascie lat moze sie okazac, ze tak naprawde to, co mialo dzialac, nie dziala, albo powoduje efekty uboczne, albo trzeba bylo to robic na odwrot. WIem, bo widze, jak medycyna gna do przodu. Niemniej jednak narazie, na dzien dzisiejszy, artykuly naukowe przekonaly mnie na tyle, ze "wpadlam" po prostu w filtry. I im wierze. I wierze, w ich ochrone. A wszystko podobno zaczyna sie w naszej podswiadomosci...
Niemniej jednak, nie zamieram na sile uszczesliwiac tych, ktorzy wierza w "prymitywne" - pardon, moim zdaniem hasla typu na przyklad, ze skora moze przed sloncem bronic sie sama, bo to juz jest elementarny brak wiedzy z zakresu szkoly podstawowej.
Ale, jak to pisal Prus bodajze: "Pozwolmy ludziom byc szczesliwym wedlug ich wlasnego uznania.."

Ja sama stosunkowo niedawno zaczynalam z filtrami i musze Ci powiedziec, ze nie spotkalam sie z jakims niezyczliwym przyjeciem ze strony filtromaniaczek. Moga czasem stracic cierpliwosc tlumaczac ciagle te same sprawy - rozumiem, ale zawsze gdy zadalam najglupsze nawet pytanie - uzyskiwalam odpowiedz. Odsylano mnie do stron, do linkow, do artykulow, a nawet jesli ktos podda w watpliwosc jakis nasz 'pewnik', tak jak ostatnio destabilizacje kolorowka , to o nim dyskutujemy. Moze mialam szczescie, nie wiem, ale nie wydaje mi sie, zeby byly jakies bardzo agresywne. A na pewno nie wszystkie.

Napisane przez o000Agus

Jestem za rozpowszechnianiem prawdy i obalaniem mitów. Ale nic na siłę. Mówcie światu o filtrach, mówcie o ich dobrym wpływie, uświadamiajcie ludzi bo robicie dobrze, ale szanujcie to, że nie każdy chce filtrów używać i nie każdy musi w to wierzyć (co nie znaczy że jest głupi). Uwierzcie że są ludzie którzy wogóle nie używają kosmetyków i nie zależy im na tym żeby ich skóra była piękna i gładka po kres dni .

Wierze.
Znam nawet. Ich sprawa. NIe moim zadaniem jest mowic komus, co ma jesc, ani ze ma rzucic palenie, nie zarywac nocek i nie cpac, bo to jego wlasne wybory, zdaje sobie sprawe z tego, ze w ten sposob nie utrzyma swego ciala w dobrej kondycji, ani wewnatrz, ani na zewnatrz.
Jednak sa jeszce Ci - ktorym naprawde zalezy (chyba, skoro spedzaja czas na wizazu, to jednak jest to jakas wazna kwestia w ich zyciu), a po prostu brak im informacji. I dlatego my ich "uswiadamiamy". Wcale nie oczekuje, ze wezma to za pewnik, bo ani ja, ani szanowna pani Basia Kwiatkowska nie ma monopolu na prawde. Ale skoro juz trafili na wizaz, skoro juz czytaja nasze posty, skoro zainteresowali sie tematem, to my tylko - lacznie z Sandija, L_V i cala reszta, wymagamy, przy dyskusji i krytykowaniu skutecznosci i sensu uzywania filtrow - jakis konkretnych, popartych naukowo dowodow, sensownych, rzeczowych - takich jakich uzywamy my. A to jest walka z siekierka na kijek. My im o promieniowaniu UV, a oni nam o olejku Bambino.
Nie namawiamy nikogo do dbania o siebie. Ale jezeli juz ktos zarzuca nam proznosc i nieslusznosc, a cala filtrowa manie jako wyuzdana z palca, to niech chociaz dyskutuje z nami na tym samym - popartym naukowymi dowodami poziomie.
I mimo, ze jak napisalam, Sandija moim zdaniem sie troszke rozpedzila, choc - natychmiast zreflektowala, a L_V swoim zaklamanym palantem () tez zareagowala ostro - to jednak rozumiem je - bo smiesza, a nawet irytuja nas ludzie, ktorzy mowia, po prostu, aby mowic, a nie potrafia juz przyjac konkretnych argumentow czy z nimi polemizowac.
Ty posiadasz wielka ceche : jestes spragnionym wiedzy, inteligentym czlowiekiem, ktory jednak potrafi zachowac umiar i dystans, nie wierzac slepo w rzucane hasla. Jednak jesli wglebic sie bardziej i zachlanniej w artykuly i cala dokumentacje poswiecona filtrom, a nie w jednozdaniowe, niczym nie poparte wywody - trudno filtromaniaczkom nie przyznac racji.

[mentha]

Oj dziewczyny, dziewczyny, ale sie tu wojna wywiazuje miedzy filtromaniaczkami, a niefiltromaniaczkami, tyle jadu i zlosliwosci...
Rozumiem, temat kontrowersyjny, powinnysmy wszystkie sie powstrzymac od sarkazmu i uszanowac to, ze ktos filtry "kocha", a ktos inny ma je - za przeproszeniem - w dupie.

Temat nie jest aż tak kontrowersyjny, tylko przeczy temu, co przeciętnemu konsumentowi przekazują media i producenci popularnych kosmetyków (a robią to w swoim interesie).
Już samo pojęcie 'filtromanii' zrobiło wiele złego. Bo czym jest ochrona przeciwsłoneczna; jakąś ideologią, filozofią, religią, czy po prostu mającym racjonalne i naukowe (na tę chwilę, przynajmniej) sposobem pielęgnacji? A 'filtromaniaczki' to jakaś kasta, subkultura, związek wyznaniowy czy po prostu użytkowniczki filtrów?
Czasem kiedy czytam pytania Wizażanek o to, czy mogą wyjść na dwugodzinny spacer posmarowane niestabilnym filtrem, oczywiście w okularach przeciwsłonecznych i czy nic złego się nie stanie, to zaczynam mieć wątpliwości. A co dopiero może sobie pomyśleć ktoś z zewnątrz?

Nakładam filtry bo zapewniają ochronę, której potrzebuję. Wolałabym jednak stosować jakiś naturalny krem na bazie bioolejów, wyciągów roślinnych, który natychmiast wchłania się w skórę, najlepiej rodzimej produkcji, bo to dla mnie też ma znaczenie.

[sloncee]

Sandija wcześniej napisałaś : 'Slonce ja jestem pięknie złociście opalona - brązery, samoopalacze - wyglądam, jakbym wróciła z Meksyku. I to wygląda dopiero natoralnie, a nie jak solariowa opalenizna, tylko jak normalna, słoneczna. Tylko zdrowa.
Punktowe mazianie pieprzyków ma sens ujemny - powstaną Ci nowe.
Większość z nas jest fototyp 2 i co z tego? '

Używasz kremów z wysokim filtrem i samoopalaczy jednocześnie? A możesz mi napisać, co po czym użyć? Czy to bez różnicy. Kupię mleczko garniera 'skóra muśnięta słońcem' i może jakiś krem z filtrem, ale nie wiem czy razem to można używać Eh, a dziś się opalałam ... , posmarowałam te pieprzyki :P Ale i tak zauważyłam 1 nowego Nie no muszę coś ze sobą zrobić

[sloncee]

Jowisia, od czytania Twoich długich postów oczy mnie już bolą

[tripka]

hmm..rzeczywiście kontrowersyjny temat...osobiscie poki co nie jestem "filtromaniaczka"choc przyznaje,ze czytajac rozne watki na ten temat to podziwiam was i poniekąd rozumiem..pierwsza sprawa to zdrowie-tyle sie przeciez słyszy o skutkach promianiowania UV,a to co wy robicie z pewnoscia temu zapobiega,a druga sprawa to uroda-wiadomo,ktora kobieta nie chce na dlugi czas zachowac młodego wyglądu?wy poprostu myslicie bardzo przyszlosciowo(tak mi sie wydaje) a osoby,ktore chodza czesto na solarium,leża godzinami na słoncu bez zadnej ochrony mysla"Chce sie jak najbardziej opalic" i nie mysla o negatywnych tego skutkach w przyszlosci...rozumiem to,bo tak naprawde trudno jest myslec jaki to negatywny bedzie mialo skutek w przyszlosci widzac ładna opalenizne.Ludzie chca byc atrakcyjni,podobac sie teraz,jak sa mlodzi,nie mysla o tym co bedzie kiedys.Dopiero za kilkadziesiac ,kilkanascie lat mozliwe ze beda żałowac,ze przyczynili sie do wczesniejszego pojawiania sie zmarszczek lub co gorsza-raka skóry....

"Niefiltromaniaczki" byc moze nie rozumieja was,bo w końcu to co robicie jest troche wbrew naturze,a słonce przecież jest potrzebne człowiekowi,oczywiscie moze powodowac negatywne skutki,ale przynosi tez pozytywne-chocby ta witamina D,wydaje mi sie tez,ze słonce w duzej mierze wplywa na nasze samopoczucie...mówi sie przeciez o depresjach spowodowanych niedostateczna iloscia swiatla słonecznego...

Podsumowujac,kazdy ma swoje zdanie na ten temat,i wydaje mi sie,ze zarowno "Filtromaniaczki" jak i "Niefiltromaniaczki" maja swoje racje...stąd też różne zdania lekarzy na ten temat..

[o000agus]

Napisane przez jowisia

Nie namawiamy nikogo do dbania o siebie. Ale jezeli juz ktos zarzuca nam proznosc i nieslusznosc, a cala filtrowa manie jako wyuzdana z palca, to niech chociaz dyskutuje z nami na tym samym - popartym naukowymi dowodami poziomie.

A mi się ciągle wydaje że celem całej wypowiedzi tamtej (jak ona się tam zwała? ) Było pokazanie wam nie że filtry są głupie i że nie działają tylko że da się bez nich zyć . Nie zauważyłam żeby podważała waszą wiedzę czy inteligencję. Moim zdaniem to była propozycja przemyślenia: "czy warto?"
faktem jest, że niektórzy ludzie się nie filtrują i dożywają starości bez nowotworów ba nawet niektórzy z nich wyglądają rewelacyjnie po kres swych dni . (tak jak niektórzy robią sobie okłądy z moczu co wieczór i tez wyglądają extra ). Są oczywiście też tacy którzy marszczą się już w wieku 20 lat . Może dagnie (czy jak jej tam było) chodziło tylko o to żebyście zauważyły, że smarowanie się filtrem to kolejna skuteczna metoda pielęgnacji (nie powiedziała że nie jest ) - ale nie konieczna metoda . A to co pisały dziewczyny poniżej (na tamtym forum) to już był faktycznie niski poziom i myślę że nie watro tego było nawet czytać.

poza tym, Jowisiu, mam nadzieję że to zdanie:

Niemniej jednak, nie zamieram na sile uszczesliwiac tych, ktorzy wierza w "prymitywne" - pardon, moim zdaniem hasla typu na przyklad, ze skora moze przed sloncem bronic sie sama, bo to juz jest elementarny brak wiedzy z zakresu szkoly podstawowej.

nie było do tego co ja pisałam . Ja miałam na myśli częściową obronę skóry (dzięki melaninie) przed poparzeniami słonecznymi (skóra w pewnym sensie się broni i temu zaprzeczyć nie możesz). Widziałaś kiedyś żeby się murzyni w afryce smarowali filtrami? A żyją Częściową ochronę mamy (słabą bo słabą - murzyni mają trochę lepszą).
Kto wie? Może kiedyś ewolucja zapewni naszym odległym potomkom naturalną ochronę przed promieniowaniem.

Pozdrawiam

[L_V]

Wszystko pięknie, tylko nie rozumiem jednego: po co w ogóle cała ta kłótnia? Żałuję ,że się wypowiedziałam.

Nie wiem dlaczego [nie kieruję tego stwierdzenia do żadnej z wizażanek] przepuszcza się na nas - czyli zwolenniczki filtów - krucjatę mającą na celu uświadomienie nam, ze bez filtrów da sie zyc. My o tym doskonale wiemy, same nie raz sie opalałyśmy, ale dokonałyśmy w pewnym momencie wyboru. No i z powodu tego wyboru musimy wysłuchiwać....

[mentha]

L_V, no i raczej nie zrozumiesz, bo kontrowersyjny i pełen szyderstw post został już usunięty.

Fanatycy są po obydwu stronach barykady, nie zapominaj o tym.