problem z kwasami

[Justyna_sz]

Witam!

Wczoraj kupiłam cały zestaw kwasy + filtry i byłam baaaaardzo szczęśliwa. Ale pojawił się problem. Nigdy nie miałam problemów z naczynkami, twarz mi się czasami czerwieniła (w okolicach nosa, i lekko na policzkach ale bliżej środka twarzy, nie na zewnątrz). Głównie np. po ciepłej kąpieli i pobycie na mrozie. To szybko schodziło więc uznałam, że problem naczynek mnie nie dotyczy. I chyba nie miałam racji. Na noc używam Lysanel Activ, a na dzień kupiłam Effaclar K. Po Effaclar nic się nie dzieje. Ale po Lysanel Activ mam zaczerwienione okolice nosa i trochę policzki. Obok nosa zauważyłam pęknięte dwa naczynka!!! Zaczerwienienie nie utrzymuje się długo. Po kilku minutach blednieje. Pod Lysanel nakładam cienką warswtę nawilżającego kremu. I teraz zastanawiam się co zrobić. Całkiem odstawić Lysanel, używać ale nie na całą twarz, obydwa kremy całkiem odstawić? Byłoby szkoda, bo już zauważyłam poprawę.... Poza tym trochę kosztowały... Jak będę omijać mój nosek to powinno być ok nie? czy nie A tak na przyszłość czy kremy z kwasami BHA do cery naczynkowej działają tak samo dobrze? Czy są słabsze? Jaki mogłabym sobie kupić następnym razem żeby nie zaszkodzić naczynkom? Pozdrawiam. Justyna

[Kate30]

Po pierwsze zły okres na taką kuracje sobie wybrałaś, teraz kwasy już odstawiamy ze względu na słoneczko. Nie ma mowy o effeclarze na dzień, nawet pod filtr.
Połączenie silnego lysanelu z effeclarem to też zły pomysł, zwłaszcza że, jak rozumiem, to twój pierwszy raz z kwasami.
Żadna cera nie zniesie dobrze takiego frontalnego ataku.

Na tą chwilę można na noc stosować effeclar, na dzień dobre wysokie filtry, lysanel warto sobie latem odpuścić.
Na przyszłość kwasy wprowadzać stopniowo, obserwować cerę, przyzwyczajać do coraz mocniejszych preparatów.

Krem z kwasami (każdy) nakładamy na czystą suchą skórę (najwcześniej kwadarans po zmyciu twarzy), napewno nie na żaden krem nawilżający.
Krem nawilżający o prostym składzie można nałożyć na krem z kwasami po godzinie od jego aplikacji - jeśli jest taka potrzeba.

Kwasy BHA są wskazane przy cerze naczynkowej, działają bardzo dobrze, stale tak samo, może ciut wolniej i delikatniej niż AHA, ale te ostatnie nie każdej cerze robią dobrze.

Zapraszam na forum biochemia kosmetyczna, jest tam sporo do poczytania o kuracjach kwasowych i filtrach i zachęcam do takiej właśnie kolejności - najpierw czytanie i ew. pytania, a potem eksperymenty na twarzy. W przeciwnym wypadku efekty mogą być odwrotne do oczekiwanych.

[Justyna_sz]

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Chyba mi wstyd, ale zaraz się wytłumaczę. Interesowałam się kwasami już dość dawno i w marcu byłam u kosmetyczki. Pytałam o kwasy, powiedziała że lepiej później. Czytałam mnóstwo zanim się zdecydowałam i konsultowałam się z panią aptekarką. Sama bym na to nie wpadła. Tak więc widać, że ta pani nie była odpowiednią osobą. ;( Głupio mi było pisać tutaj, bo nie chciałam być monotematyczna. Następnym razem zdecuję się być natrętna. Mam wysokie filtry i nie przebywam za długo na słoneczku więc zostawię ten Effaclar na noc jeszcze jakiś czas. Zastanawia mnie tylko dlaczego na ulotakch tych kremów nie ma dokładnych instrukcji jak tego używać. W dodatku nie ma ani słowa o filtrach i o tym, że nie wolno tego stosować w lecie. Przecież to jest pierwsza informacja jaka powinna się tam znajdować!

To jest mój pierwszy kontakt z kwasami o takim stężeniu. Wcześniej stosowałam serię Puritin firmy Iwostin. Tam też są kwasy ale w małym stężeniu i efekt był bardzo fajny.

Jeszcze raz bardzo dziękuję.

[Kate30]

Nie ma za co - ponawiam zaproszenie do forum biochemicznego - można tam się wiele nauczyć o pielęgnacji.