40-latek a atrakcyjność?

[Quisono]

Napisane przez ColourTheSmallOne

Przekreśla nie, ale u 90% facetów jej ujmuje.
Nawet celebryci wyglądają gorzej łysiejąc, także...
Do łysiny trzeba mieć pasujące rysy twarzy. Załącznik 7796614Załącznik 7796615Załącznik 7796616Załącznik 7796617Załącznik 7796618Załącznik 7796619

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To zależy, czy cała łysa głowa, czy łysiejąca z przodu, a z tyłu trochę włosów (np. książę Wiliam), co wygląda jak, nazwijmy to, niedoskonałość, a cała zgolona łysina prezentuje się (według mnie) bardziej konsekwentnie, elegancko, trochę jakby "tak miało być", rodzaje fryzury?, w mniejszym stopniu nasuwa skojarzenia ze starzeniem się.

[hanecznikova]

No są rzeczy, których nie da się zatrzymać. Jeżeli ktoś jest niższy albo w genach ma zapisane, że będzie szybko miał połowę głowy bez włosów, to nic się na to nie poradzi. Zawsze można kupić perukę, która na prawdę może wyglądać super, albo... zrobić przeszczep włosów, który też nie wiadomo czy się przyjmie i jednak jest to całkiem spora ingerencja.

Tak jak u kobiet nie powiedziałabym, że muszą sobie zrobić botoks by wyglądać lepiej by zmarszczek nie było widać (też nad tym nie panujemy - czas przemija), tak nie powiedziałabym facetowi by szedł sobie robić przeszczep, bo ma dość rzadkie włosy.

Wydaje mi się, że właśnie zgolenie się całkowicie na łyso ratuje sytuację. Ewentualnie właśnie peruka, ale to pewnie też by już "odstraszyło" część kobiet, które by się dowiedziało o tym, że facet nosi "tupecik".

Nigdy nie dogodzisz czy to u kobiety czy u faceta. Taki wniosek xd

[Sweet_Judi]

Napisane przez Piotrek95

Pytanie lifestylowe.

Zacząłem się nad tym zastanawiać po maratonie filmów o Bondzie. Czemu oni zawsze wybierają do roli stereotypowego mężczyzny marzeń faceta, który jest niemalże w średnim wieku? Jak się zapatrujecie na atrakcyjność Panów, którzy przekraczają 40?

Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że jak na razie (mam niecałe 30) wszystko u mnie wygląda lepiej niż kiedykolwiek, absolutny prime. Bardziej rozbudowane ciało, wyraziste rysy twarzy, fajniejszy zarost, większa pewność siebie, więcej oleju w głowie, więcej kasy w portfelu itp. ale to wciąz nie to samo co 40 latek, więc jestem ciekaw co mnie czeka

Akurat Craig mocno sie wybija na tle poprzednich Bondów i jak został ogłoszony do roli to budził troche kontrowersji zerwaniem ze stereotypem.

[Monia284]

Mnie się łysi faceci podobają. Ot preferencja. Moi faceci jakoś tak wychodziło i wychodzi zawsze mają dość dużo włosów. No ale oczywiście nigdy nie wiadomo na 100 % jak będzie z wiekiem. Zaakceptuje to. Możliwe tez ze mogłabym się zakochać mimo preferencji w łysym facecie, bo nie jest to najważniejsze i mógłby mieć inne cechy które bardzo mi się podobają. Na pewno musi się jakoś podobać, ale charakter, pewność siebie i inne cechy wyglądu mogłyby też sprawić że podobałby mi się mimo łysiny. Nie zawsze zakochujemy się w kimś kto jest dokładnie w naszym typie. Grunt to dobrać się całościowo dobrze. Też uważam że jak już ktoś łysieje to lepiej jak zgoli cała głowę. Są przeszczepy ale na ile są skuteczne to nie wiem. Jednak myślę najważniejsza jest akceptacja. Każdy z nas może mieć różne rzeczy w wyglądzie które mu nie odpowiadają ale nie jest to nic strasznego. Nie uważam by zabiegi były konieczne. Chyba że ktoś naprawdę uważa że to mu pomoże. Na pewno nie dla kogoś. Jak już to dla samego siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lolita96]

Ja też lubię łysych , znam dwóch osobiście przystojnych łysych jeden 30 plus, drugi 50 plus . Ten aktor Jason Statham super wygląda i ten co grał w prisean break

[TheSunTheMoonTheStars]

To ja dodam, że mam koleżanki, którym już w podstawówce podobali się tylko chłopacy ogoleni na łyso, w liceum tak samo, i na studiach weszły w związki z łysymi lub łysiejącymi chłopakami. Kwestia gustu po prostu.

Dla kontrastu ja całe życie myślałam, że wolę przystojnych brunetów w typie Pierce'a Brosnana, a zakochałam się na zabój w blondynie z długimi włosami o twarzy quasimodo. Autentycznie wszystkie moje koleżanki krzywiły się na jego widok, a dla mnie był aniołem i chodzącym ideałem. W moich oczach wyglądał dosłownie wyglądał jak Krzysztof Kamil Baczyński, a dla reszty świata był maksymalnie brzydki

[hanecznikova]

..., i o to właśnie chodzi - ten ktoś ma nie podobać Tobie, a nie innym

[CiemnookaTajemnica1]

Napisane przez lolita96

Ja też lubię łysych , znam dwóch osobiście przystojnych łysych jeden 30 plus, drugi 50 plus . Ten aktor Jason Statham super wygląda i ten co grał w prisean break

No ale nie każdy łysy jest przystojnym rozchwytywanym aktorem. Większość przeciętnych facetów traci urodę łysiejąc

[Cordianka]

Napisane przez TheSunTheMoonTheStars

To ja dodam, że mam koleżanki, którym już w podstawówce podobali się tylko chłopacy ogoleni na łyso, w liceum tak samo, i na studiach weszły w związki z łysymi lub łysiejącymi chłopakami. Kwestia gustu po prostu.

Dla kontrastu ja całe życie myślałam, że wolę przystojnych brunetów w typie Pierce'a Brosnana, a zakochałam się na zabój w blondynie z długimi włosami o twarzy quasimodo. Autentycznie wszystkie moje koleżanki krzywiły się na jego widok, a dla mnie był aniołem i chodzącym ideałem. W moich oczach wyglądał dosłownie wyglądał jak Krzysztof Kamil Baczyński, a dla reszty świata był maksymalnie brzydki

Uroda jest często subiektywnym wrażenie, nie bez powodu istniał kilka lat temu internetowy trend "ciekawie brzydkiego męzczyzny"

[ColourTheSmallOne]

Napisane przez CiemnookaTajemnica1

No ale nie każdy łysy jest przystojnym rozchwytywanym aktorem. Większość przeciętnych facetów traci urodę łysiejąc

No właśnie. Jak ktoś wymienia aktorów, to sorry... Aktorzy zazwyczaj są przystojni, bo taki zawód.

Napisane przez Cordianka

Uroda jest często subiektywnym wrażenie, nie bez powodu istniał kilka lat temu internetowy trend "ciekawie brzydkiego męzczyzny"

Tylko że ci niby brzydcy faceci wcale nie byli brzydcy. Brzydki to jest ten aktor Danny DeVito, czy ktoś go wymienił? Nie sądzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[CiemnookaTajemnica1]

Napisane przez hanecznikova

..., i o to właśnie chodzi - ten ktoś ma nie podobać Tobie, a nie innym

I w sumie nawet lepiej jak innym niezbyt się podoba