Zaczynasz życie na swoim, budujesz się, remontujesz, urządzasz? Zapraszam! :)

[201608160903]

Niedawno minął rok od kiedy mieszkamy w swoim własnym, na kredyt, mieszkaniu

Mamy swoje białe ściany, panele w stylu scandi, jedną ścianę z cegieł i garderobę Co prawda kasy na remont łazienki i kuchni brak, ale wszystko przyjdzie z czasem

[MassieDran]

Hej

Co prawda z TŻtem mieszkam już od prawie roku, ale póki co mieszkamy na wynajetym a niedawno zaczęliśmy remont naszego własnego gniazdka oczekac się już nie mogę, mnieszkanie na wynajętym kompletnie mi nie odpowiada i to nie tylko z powodów finansowych Wynajmujemy mieszkanie w bloku (nawet balkonu nie ma ), a remontujemy domek Fajnie będzie się tym dzielić z Wami i czytać Wasze perypetie remontowo-budowlane Póki co nie jestem jeszcze na etapie kupowania wyposażenia (ostatnio np. wybierałam kaloryfery ), ale i tak wiem jak chce żeby wszystko wyglądało i mam już prawie wszystko wybrane

[klatka]

U nas remont jakby obok zupelnie sie toczy bo my tu on tam ;-) ale czuje ze jak pojade do Zakopca to bede chodzic po scianach :-D mam swoja wizje troche rustykalnych wnetrz przemieszanych z minimalistyczna nowoczesnoscia, tz chce przemycac swoje antyki. No po prostu bedziemy mieli wesolo :-D Oddam mu jedno pomieszczenie niech robi sobie w nim co chce a reszte ja ;-)

[_groooszek_]

Hej, z chęcią się do Was przyłączę

5 września był nasz ślub i jesteśmy w trakcie remontu mieszkania. W tym roku planujemy tylko jeden pokój zrobić, a całą resztę na wiosnę. Pewnie zrobilibyśmy wszystko teraz ale Tż robi wszystko sam z przyjacielem i wyjeżdża za chwilę w delegację na 1,5 miesiąca na pewno byśmy się nie wyrobili. Oby ten jeden pokój zdążył

Mamy położone kable, wczoraj Tż z przyjacielem połatali dziury. Dzisiaj przyjeżdżają płyty g-k i położą gładzie na ściany. Panele i farby czekają kupione - co do koloru farby nie jestem przekonana, ale mój R. mówi, że najwyżej za rok mi pomaluje na inny

[Listopadowaa]

Napisane przez rise_against

Niedawno minął rok od kiedy mieszkamy w swoim własnym, na kredyt, mieszkaniu

Mamy swoje białe ściany, panele w stylu scandi, jedną ścianę z cegieł i garderobę Co prawda kasy na remont łazienki i kuchni brak, ale wszystko przyjdzie z czasem

Najważniejsze, że już razem mieszkacie i możecie powoli urządzać dom

---------- Dopisano o 15:20 ---------- Poprzedni post napisano o 15:18 ----------

Napisane przez MassieDran

Hej

Co prawda z TŻtem mieszkam już od prawie roku, ale póki co mieszkamy na wynajetym a niedawno zaczęliśmy remont naszego własnego gniazdka oczekac się już nie mogę, mnieszkanie na wynajętym kompletnie mi nie odpowiada i to nie tylko z powodów finansowych Wynajmujemy mieszkanie w bloku (nawet balkonu nie ma ), a remontujemy domek Fajnie będzie się tym dzielić z Wami i czytać Wasze perypetie remontowo-budowlane Póki co nie jestem jeszcze na etapie kupowania wyposażenia (ostatnio np. wybierałam kaloryfery ), ale i tak wiem jak chce żeby wszystko wyglądało i mam już prawie wszystko wybrane

My będziemy mieli grzejniki tylko do pokojów sypialnianych i drabinkę do łazienki także do pokojów ida najzwyklejsze a do łazienki jakąś ozdobną drabinkę wybierzemy.

[klatka]

Groooszek jaki kolor wybralas teraz?
My przynajmniej w jednym jestesmy zgodni- sciany maja byc biale

[Listopadowaa]

Napisane przez _groooszek_

Hej, z chęcią się do Was przyłączę

5 września był nasz ślub i jesteśmy w trakcie remontu mieszkania. W tym roku planujemy tylko jeden pokój zrobić, a całą resztę na wiosnę. Pewnie zrobilibyśmy wszystko teraz ale Tż robi wszystko sam z przyjacielem i wyjeżdża za chwilę w delegację na 1,5 miesiąca na pewno byśmy się nie wyrobili. Oby ten jeden pokój zdążył

Mamy położone kable, wczoraj Tż z przyjacielem połatali dziury. Dzisiaj przyjeżdżają płyty g-k i położą gładzie na ściany. Panele i farby czekają kupione - co do koloru farby nie jestem przekonana, ale mój R. mówi, że najwyżej za rok mi pomaluje na inny

Nowożeńcy Gratuluję

My będziemy chyba na początku na biało malować, jak pomieszkamy to się zobaczy za rok, dwa czy chcemy kolory czy nie Teraz moda na białe wnętrza. Ładnie to wygląda, ale ja tez lubię ciepłe kolory i w sumie sama nie wiem co bym chciała w domu

[_groooszek_]

Napisane przez klatka

Groooszek jaki kolor wybralas teraz?
My przynajmniej w jednym jestesmy zgodni- sciany maja byc biale

Ze śnieżki kolor lilia wodna - mam nadzieję uzyskać jasny beż

Napisane przez Listopadowaa

Nowożeńcy Gratuluję

My będziemy chyba na początku na biało malować, jak pomieszkamy to się zobaczy za rok, dwa czy chcemy kolory czy nie Teraz moda na białe wnętrza. Ładnie to wygląda, ale ja tez lubię ciepłe kolory i w sumie sama nie wiem co bym chciała w domu

Mi się białe ściany nie podobają, kojarzą mi się szpitalnie ale też bałabym się tak od razu rzucić na intensywne kolory stąd padło na tą lilię

[klatka]

Biel i mnostwo drewna takie polaczenie podoba mi sie najbardziej. Drewniana podloga, belki przy suficie, meble, lazienka w drewnie.
Mi biale sciany widza sie bardzo bo wydaje mi sie, ze na bialym tle wszystko inne ladnie wyglada, nawet ja ha ha nie trzeba kombinowac co pasuje bo pasuje wszystko.

[Listopadowaa]

Napisane przez klatka

Biel i mnostwo drewna takie polaczenie podoba mi sie najbardziej. Drewniana podloga, belki przy suficie, meble, lazienka w drewnie.
Mi biale sciany widza sie bardzo bo wydaje mi sie, ze na bialym tle wszystko inne ladnie wyglada, nawet ja ha ha nie trzeba kombinowac co pasuje bo pasuje wszystko.

Tez mi sie takie połączenie kolorów podoba

Wysłane z mojego XT1068 przy użyciu Tapatalka

[aassiiaa1988]

mi też.. w ogóle bardzo mi sie podoba styl angielski i skandynawski

[laisla]

U mnie każde pomieszczenie ma inny kolor Na początku zaczęłam od bardziej intensywnych, później z każdym malowaniem stonowałam kolory, aż w końcu są bardzo rozbielone, oprócz pokoju córki, gdzie ona rządzi. Ostatni remont, zakończony dwa tygodnie temu- kuchnia, rozbielona mięta. najbardziej cieszy mnie wybór kolorku do sypialni, jest zupełnie inny od reszty, chłodny, błękitny, zainspirował do stworzenia morskich klimatów, z białą wikliną, płowymi panelami i obrazkami statkówIdąc spać mówię, że idę na pokład. A w fazie wyboru ciągle pozostaje metalowe łóżko, póki co śpię na materacu.

Sama ostatnio na OLX sprzedałam kuchenkę, bardzo szybko zeszła, aż się zdziwiłam A kupiłam sporo rzeczy typu kosze wiklinowe, obrazki, komoda, lustro, wszystko "z duszą", tak jak lubię

[Listopadowaa]

Napisane przez aassiiaa1988

mi też.. w ogóle bardzo mi sie podoba styl angielski i skandynawski

angielski za mną nie przemawia, skandynawski jeszcze ok.

Ja za bardzo stylami się nie kieruje, ale podobają mi jasne wnętrza połączone własnie z drewnem.
W kuchni myślałam o białych/kremowych meblach z brązowymi blatami i o płytkach imitujących panele. Wszystko bieli i brązie
W salonie na pewno jakieś ciemniejsze panele. Pomieszczenie będzie duże, oświetlone i otwarte na korytarz i schody. W zasadzie znając mnie to w sklepie kiedy zacznę oglądać zacznę zmieniać i mieć tysiące pomysłów. Mi się marzy taki ciepły i przytulny dom.

---------- Dopisano o 07:22 ---------- Poprzedni post napisano o 07:19 ----------

Napisane przez laisla

U mnie każde pomieszczenie ma inny kolor Na początku zaczęłam od bardziej intensywnych, później z każdym malowaniem stonowałam kolory, aż w końcu są bardzo rozbielone, oprócz pokoju córki, gdzie ona rządzi. Ostatni remont, zakończony dwa tygodnie temu- kuchnia, rozbielona mięta. najbardziej cieszy mnie wybór kolorku do sypialni, jest zupełnie inny od reszty, chłodny, błękitny, zainspirował do stworzenia morskich klimatów, z białą wikliną, płowymi panelami i obrazkami statkówIdąc spać mówię, że idę na pokład. A w fazie wyboru ciągle pozostaje metalowe łóżko, póki co śpię na materacu.

Sama ostatnio na OLX sprzedałam kuchenkę, bardzo szybko zeszła, aż się zdziwiłam A kupiłam sporo rzeczy typu kosze wiklinowe, obrazki, komoda, lustro, wszystko "z duszą", tak jak lubię

my na wynajmowanym pokoju już od roku śpimy na materacu. Wygodniej niż na łóżku. My chyba w nowym domu jakieś niskie łóżko kupimy bo i tak mamy skosy, zawsze będzie można takie pod skosem postawić.

[MassieDran]

Mnie się podobają białe meble, ewentualnie połączone z drewnem ale raczej jasnym niż ciemnym Także w kuchni na pewno będą białe meble, w salonie biel z drewnem, ale na ścianach będzie jasny szarny, gołębi (nie wiem czy tak to się nazywa, ale chodzi mi o taki szary błękit) albo po prostu jasny błękit, będziemy mieć tylko dwa pokoje więc już wiem gdzie b ędzie jeden a gdzie drugi . Mam tylko wciąż problem z korytarzem i łazienką... No i w kuchni też nie wiem w sumie jakie ściany, na podłodze na pewno będą białe płytki (w sumie taka złamana biel). Ale na łazienke to nie mam w ogóle pomysłu Stylami też się nie kieruję, ale marzy mi się, żeby było po prostu przytulnie, bez żadnych surowości i pustych przestrzeni :ehem Mega podobają mi się biało czarne wnętrza, ale "w katalogu", bo np. takiego domu nie chciałabym mieć, zbyt "sztywno" jak na dom, w którym chcę stworzyć rodzinkę

[Listopadowaa]

Mi się taki odcień brązu podoba

[Listopadowaa]

W katalogach wszystko ładnie wygląda. Nie ma na nich wszystkich detali, pierdół, które i tak zawsze gdzieś muszą leżeć, wisieć....Np. zdjęcia łazienek takie piękne, ale na żadnym nie widać piecyka, ręczników, kosmetyków itp....jak w muzeum na tych zdjęciach jest. Wolę oglądać zdjęcia prawdziwych mieszkań.

[MassieDran]

Napisane przez Listopadowaa

Mi się taki odcień brązu podoba

Mnie też, ewentualnie może być jeszcze ciut jaśniejsze

Napisane przez Listopadowaa

W katalogach wszystko ładnie wygląda. Nie ma na nich wszystkich detali, pierdół, które i tak zawsze gdzieś muszą leżeć, wisieć....Np. zdjęcia łazienek takie piękne, ale na żadnym nie widać piecyka, ręczników, kosmetyków itp....jak w muzeum na tych zdjęciach jest. Wolę oglądać zdjęcia prawdziwych mieszkań.

No dokładnie... Ale niektórzy lubią takie muzealne domu, znam pare takich osób. Ja zdecydowanie bardziej wolę przytulne domy, w których widać że mieszkają ludzie

[klatka]

Laisla ja tez bardzo lubie rzeczy z dusza. Moj Tz kupuje stare komody, gablotki, robi im renowacje i jak sie bardzo zakocha to zostawia a jak mniej to sprzedaje. Wyszperalismy kiedys piekne debowe lozko ale na razie stoi jeszcze w kawalkach w warsztacie i czeka na swoja kolej. Tak samo jak rama do lustra. Na razie nie bylo czasu ich ruszac.

[laisla]

Napisane przez Listopadowaa

(...)my na wynajmowanym pokoju już od roku śpimy na materacu. Wygodniej niż na łóżku. My chyba w nowym domu jakieś niskie łóżko kupimy bo i tak mamy skosy, zawsze będzie można takie pod skosem postawić.

Ten materac, na którym śpię i tak wyląduje na nowym łóżku, szukam łóżka o tym wymiarze Także mam skosy w całym mieszkaniu

Napisane przez klatka

Laisla ja tez bardzo lubie rzeczy z dusza. Moj Tz kupuje stare komody, gablotki, robi im renowacje i jak sie bardzo zakocha to zostawia a jak mniej to sprzedaje. Wyszperalismy kiedys piekne debowe lozko ale na razie stoi jeszcze w kawalkach w warsztacie i czeka na swoja kolej. Tak samo jak rama do lustra. Na razie nie bylo czasu ich ruszac.

O właśnie, renowacje wymagają sporo czasu Moim kilku meblom także przydałby się remanent, ale niestety muszą poczekać. Ja podobnie wyszperałam dębową szafę parę lat temu, chcieli za nią 2 stówki, teraz stoi sobie dumnie w salonie ale jak się bliżej przyjrzeć to wymaga trochę wkładu pracy

[Lady_AnneBelle]

Napisane przez Listopadowaa

Hey
W związku z tym, że z moim TŻ w końcu stajemy na nogi, robimy nasze wspólne mieszkanie a co za tym idzie podejmujemy wiele ważnych decyzji pomyślałam, że dobrze gdyby był taki wątek gdzie moglibyśmy podzielić się i poplotkować o tym wszystkim co się dzieje.

Czy są tu wizażanki, które wiją swoje własne gniazdko ?

Marzyłam o takim wątku

Napisane przez 0livvka

Ah ja od grudnia zaczynam przygode:d ale juz sie rozgladam co gdzie i jak:d 4 puste sciany i milion pomyslow bedzie ciekawie

Przed Tobą najwspanialszy moment

Napisane przez ladylukier

Nasze mieszkanie ma już w sumie sześć lat, potrzebuje trochę odświeżenia - na początek biorę się za sypialnię. I taki mały tip - jak kilka lat temu (ze trzy?) kupowaliśmy łóżko i materac, to pan w meblowym nam radził porządny materac, taki za min. 2000 zł. Wtedy ta cena wydawała nam się z kosmosu i zdecydowaliśmy się na taki z allegro po 800 zł - siedmiostrefowy, dwustronny (lato, zima) i teoretycznie full wypas jak wynikało z opisu. Na początku był naprawdę super, ale już po roku czuć było sprężyny Teraz powoli przymierzamy się do zakupu nowego i tym razem chcemy zainwestować. Macie jakieś doświadczenia, polecacie konkretne firmy?

U mnie w rodzinnym mieście jest firma, która produkuje materace i udało nam się taki nabyć bez marży i w promocyjnej cenie. Normalnie wychodzą z firmy za 2000 zł a nam sprzedali za 800 zł także cieszyliśmy się ogromnie

Napisane przez klatka

Chociaz my duzo rzeczy robimy sami bo moj Tz jest stolarzem ;-) Np. Teraz omawiam z nim szafe. Ale lubie bardzo duperelki z Ikei :-D

Chciałabym mieć męża stolarza
Mój mąż jest piekarzem i też ma to swoje plusy

Napisane przez _groooszek_

(...) Panele i farby czekają kupione - co do koloru farby nie jestem przekonana, ale mój R. mówi, że najwyżej za rok mi pomaluje na inny

U nas rok temu wszystkie ściany były białe, bo nie mogłam się zdecydować a po roku kolejne malowanie, bo dopiero zdecydowałam jakie gdzie kolory będą pasować Dobrze, że farby nie są drogie

Napisane przez klatka

Laisla ja tez bardzo lubie rzeczy z dusza. Moj Tz kupuje stare komody, gablotki, robi im renowacje i jak sie bardzo zakocha to zostawia a jak mniej to sprzedaje. Wyszperalismy kiedys piekne debowe lozko ale na razie stoi jeszcze w kawalkach w warsztacie i czeka na swoja kolej. Tak samo jak rama do lustra. Na razie nie bylo czasu ich ruszac.

Ja mam w planach pomalować łóżko na biało. Zabieram się za to któryś urlop z rzędu ale mam nadzieję, że kiedyś się uda



A tak poza tym od roku mieszkamy "na swoim". Ten "rok" to tak mocno naciągany, bo mieszkamy i pracujemy za granicą. Do Polski przyjeżdżamy średnio 3 razy w roku ale i tak chcieliśmy mieć coś swojego, więc postanowiliśmy zaoszczędzone pieniądze zainwestować w budowę. O ile samej budowy nie wspominam zbyt dobrze to moment wykańczania był jednym z najszczęśliwszych w moim życiu

[Listopadowaa]

Lady_AnneBelle myślicie wracać do Polski na stałe?

[marlen1366]

My już mamy wybrane płytki do łazienek i salonu. Dojechał też już sprzęt do kuchni, ale oczywiście bez awarii się nie odbyło. Panowie coś przestawiali i zniszczyli piekarnik i teraz musimy czekać na nowy.

[aassiiaa1988]

Marlen ładne mieszkanko

my się coraz bardziej zastanawiamy nad domem.. ale zobaczymy jakie będą oferty jak już będziemy szukać póki co obecne mieszkanie nam wystarczy, na drugie przyjdzie czas za parę lat

[Listopadowaa]

Marlen w jakim programie robiłaś aranżacje ?
Ładne mieszkanko i ten kominek na środku

[Lady_AnneBelle]

Napisane przez Listopadowaa

Lady_AnneBelle myślicie wracać do Polski na stałe?

Ciężkie pytanie. Ja sercem jestem cały czas w Polsce, tęsknię za rodziną i przyjaciółmi i wiem, że to nie minie, bo skoro nie minęło przez 7 lat to i nie minie później.
Chcielibyśmy wrócić jak w Polsce się polepszy z pracą. Tam mamy stałe umowy, pewność, że nas nie zwolnią, bo firma się cały czas rozwija. To bardzo ciężka decyzja.

Napisane przez marlen1366

My już mamy wybrane płytki do łazienek i salonu. Dojechał też już sprzęt do kuchni, ale oczywiście bez awarii się nie odbyło. Panowie coś przestawiali i zniszczyli piekarnik i teraz musimy czekać na nowy.

Będzie pięknie

[marlen1366]

Napisane przez Listopadowaa

Marlen w jakim programie robiłaś aranżacje ?
Ładne mieszkanko i ten kominek na środku

Aranżacji ja nie robiłam, to projekt jaki babka w sklepie nam zrobiła. My tylko siedzieliśmy i mówiliśmy co i gdzie ma być. Ona wcześniej przyjechała, wymierzyła i zrobiła projekt. Nawet nie wiem ile sam projekt kosztował, bo płytki i kleje bierzemy od nich, a że płytek jest sporo (44 m2 salonu z korytarzem, kuchnia i 3 łazienki) to na fakturze mamy tylko materiały rozliczone.

[Lady_AnneBelle]

Napisane przez marlen1366

Aranżacji ja nie robiłam, to projekt jaki babka w sklepie nam zrobiła. My tylko siedzieliśmy i mówiliśmy co i gdzie ma być. Ona wcześniej przyjechała, wymierzyła i zrobiła projekt. Nawet nie wiem ile sam projekt kosztował, bo płytki i kleje bierzemy od nich, a że płytek jest sporo (44 m2 salonu z korytarzem, kuchnia i 3 łazienki) to na fakturze mamy tylko materiały rozliczone.

Wiele sklepów/salonów posiada ofertę, że jak się kupi u nich płytki to projekt jest za darmo Jest to bardzo dobre rozwiązanie, bo potrafią co do sztuki policzyć ile będzie potrzeba kartonów płytek czy dekorów.

My np kupowaliśmy płytki w Leroy (nie chcę za bardzo robić reklamy ), pan projektant był akurat na urlopie i ciężko było nam policzyć ile będziemy potrzebować płytek do łazienki jak w ofercie jest ileś tam dekorów i wszystko chciałoby się fajnie upchnąć na ścianach

[Listopadowaa]

Lady_AnneBelle rozumiem, bo sami siedzimy za granica, ale nam jest tu na tyle źle, że żadne pieniądze nas tutaj nie zatrzymają. W przyszłym roku wracamy
Podziwiam, że zdecydowaliście się na budowę domu na odległość. Długo się budowaliście? Urządzanie na odległość też pewnie do łatwych nie należało. Nie jest ci ciężko, że w swoim domu tak rzadko bywasz?

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Napisane przez marlen1366

Aranżacji ja nie robiłam, to projekt jaki babka w sklepie nam zrobiła. My tylko siedzieliśmy i mówiliśmy co i gdzie ma być. Ona wcześniej przyjechała, wymierzyła i zrobiła projekt. Nawet nie wiem ile sam projekt kosztował, bo płytki i kleje bierzemy od nich, a że płytek jest sporo (44 m2 salonu z korytarzem, kuchnia i 3 łazienki) to na fakturze mamy tylko materiały rozliczone.

Rozumiem To są dwie różne łazienki? My myślimy o szarej własnie

[marlen1366]

Napisane przez Listopadowaa

Rzumiem To są dwie różne łazienki? My myślimy o szarej własnie

Tak, to dwie łazienki. Jedna na dole druga na górze. Mamy jeszcze jedną nad garażem ale tam to pralka będzie, jakaś suszarka i ewentualnie będzie służyć jako łazienka dla gości, bo nad garażem właśnie planujemy coś w rodzaju pokoju gościnnego.

[Lady_AnneBelle]

Napisane przez Listopadowaa

Lady_AnneBelle rozumiem, bo sami siedzimy za granica, ale nam jest tu na tyle źle, że żadne pieniądze nas tutaj nie zatrzymają. W przyszłym roku wracamy
Podziwiam, że zdecydowaliście się na budowę domu na odległość. Długo się budowaliście? Urządzanie na odległość też pewnie do łatwych nie należało. Nie jest ci ciężko, że w swoim domu tak rzadko bywasz?

A dlaczego jest aż tak źle? Chodzi o pracę, ludzi czy może tęsknotę?
Gratuluję decyzji o powrocie. Mam nadzieję, że i my kiedyś do takiej dojrzejemy

Budowaliśmy się dość długo, w sumie 4,5 roku ale za to bez kredytu. Jeśli chodzi o wykończeniówkę to nie było tak źle Wszystko da się załatwić, wytłumaczyć, rozrysować czy poprawić