2022-07-15, 11:34 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 127
|
Opieka nad rodzicami
Moi rodzice są już w podeszłym wieku i zaczynam poważnie bać się co będzie gdy trzeba będzie się nimi zająć. Mieszkamy i pracujemy z mężem w dwupokojowym mieszkaniu w Warszawie, moi rodzice mieszkają około 200 km od Warszawy. Ich emerytury/renty są niskie. Szczerze ojcem nie chciałabym się zajmować, wolałabym oddać go do domu spokojnej starości, bo wiem że wykończyłby mnie psychicznie. Mama wolałabym się zająć ale nie wyobrażam sobie jak miałoby to wyglądac, nie pracujemy w pełni zdalnie a w naszym małym mieszkaniu nie ma warunków aby mieszkało więcej osób. Generalnie ten temat mnie przeraża, tak jakby życie się kończyło, bo generalnie to nie wiem co to będzie za życie jeśli będę uwiązana do opieki nad starszą osobą nie wiadomo jak długo i nic nie będę miała z życia. Nie mam rodzeństwa. Jakie Wy macie zdanie ?
|
2022-07-15, 14:13 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-02
Wiadomości: 136
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
Niestety w takich kwestiach ciezko jest cos zaplanowac kiedy sie kompletnie nie wie co i jak bedzie. Skad wiesz czy rodzice beda w ogole potrzebowac Twojej opieki. I w jakim zakresie. Maja jakis majatek ktory w razie czego mozna sprzedac i oplacic kogos?
|
2022-07-15, 14:17 | #3 | |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
Cytat:
Mnie też przeraża w jakim stanie będzie moja mama, ale nie że względu na trud opieki, ale żeby nie cierpiała. Moja mama jest osobą, którą kocham bezwarunkowo i nawet jeśli będzie ciężko, poświęcę się, tak samo, jak ona poświęciła się, wychowując mnie i moje rodzeństwo. |
|
2022-07-15, 15:27 | #4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
Cytat:
No właśnie, najgorzej jest jak nie masz takich dobrych relacji z rodzicami, a jednak to wciąż rodzice Sent from my iPhone using Tapatalk |
|
2022-07-15, 15:31 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 13 308
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
Cytat:
Nawet przy dobrych relacjach jest to mega ciężkie i wymagające dużej ilości wyrzeczeń, ja bym pewnie spróbowała sprzedać ich mieszkanie i z tego opłacać miejsce w dps czy innej placówce tego typu. Jeśli byliby na chodzie to sprawdziłabym koszty dochodzącej opiekunki, szczególnie jeśli mops by coś pomógł finansowo. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-07-15, 20:29 | #6 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg |
|
2022-07-15, 20:30 | #7 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
Dom opieki to bardzo duży koszt. W moich okolicach to minimum 4 tysiące złotych za miejsce. Z tego co kojarzę to maksymalnie 80% emerytury czy renty może iść na ośrodek, a resztę "ktoś" musi dopłacić. Czy rodzice mają np. własnościowe mieszkanie albo dom?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
-27,9 kg |
2022-07-16, 09:30 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 127
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
Mamą chciałabym się zająć a zajmowanie się ojcem to dokładnie tak jakby ktoś chciał mi wcisnąć obcą osobę na siłę. Widziałam w swoim otoczeniu osoby które zajmowały się starszymi osobami i wiem jak to wpłynęło na ich psychikę i nie chce tego. Nie wyobrażam sobie zajmować się kimś i poświęcać mu cały swój czas. Z tego powodu też nie mam dzieci.
Rodzice mają mieszkanie, więc faktycznie ewentualnie możnaby je sprzedać. ---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ---------- Czuje się z tym wszystkim jak straszna egoistka. |
2022-07-16, 10:04 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
Jeśli masz męża, to rodziców masz razy dwa. Opiekowałam się z mężem teściowa gdy zachorowała. Wcześniej mieliśmy relacje rewelacyjne. Choroba bardzo ją zmieniła. Bylo cholernie ciężko, choć to mało powiedziane. Drugi raz bym się na to nie zdecydowała.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-07-16, 11:59 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
Cytat:
Dziecko dorasta i jest z nim coraz lepiej. Ze starsza osobą jest na odwrót. W życiu nie zajmę się moimi rodzicami na starość, jeżeli tylko będę miała jakąkolwiek inną alternatywę. A bardzo ich kocham. Po prostu nie zamierzam na samym końcu psuć swojej relacji z nimi. Poza kultem poświęcenia nie ma to sensu. I dochodzi do sytuacji, w której kobieta (zwykle) poświęca się dla rodziców/teściów i już na pogrzebie widać, że jest smutna, ale ekstremalnie jej ulżyło, że już ma spokój. No i oczywiście masz wyrzuty sumienia, że Ci ulżyło, że w końcu możesz zacząć znowu żyć. Chociaż to absolutnie naturalne uczucie po paru latach bycia czyjąś pielęgniarką non-stop. Dziękuję, wolę być szczerze załamana jak moi rodzice umrą, chcę ich zapamiętać jako wspaniałych ludzi, a nie jako narzekających robiących pod siebie staruszków, którzy nie wiedzą nawet kim jestem. I tego samego oczekuję od swoich bliskich (jeśli jacyś będą), kiedy ja będę wymagała opieki 24/7. *wiadomo, ja tu mówię o sytuacji, w której taka osoba jest niesamodzielna. A nie o tym, że trzeba jej wnieść cięższe zakupy czy umyć okna w domu. Wolałabym sprzedać ich dom i zapłacić z tego za opiekę, jeśli by mnie nie było stać. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2022-07-16, 12:02 | #11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 860
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
No coż koszta ośrodka są bardzo duże. Próbowaliśmy dostać się państwowo ale szansę zerowe. Miesięcznie był to koszt 3 800 za pokój dwu osobowy + opłaty za podawane leki, kroplówki etc. To było trzy lata temu więc pewnie stawki poszły w górę. Dopóki mogliśmy to sprawowaliśmy opiekę ale później stan fizyczny i psychiczny nie pozwalał na kontynuację.
Duże pieniądze ale wolałam zapewnić lepszą opiekę i dla cierpiącej osoby i dla własnego zdrowia psychicznego. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-07-16, 12:25 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
Dzwoniłam niedawno po ośrodkach w sprawie wujka i prywatne dpsy, to koszt około 4200.
Nie było większego problemu dostać się do refundowanego ośrodka, w którym pobierają tylko czesc emerytury, ale tam trzeba mieć 40 lub mniej punktów w skali Barthel. Innymi słowy, trzeba być osoba leżącą. Autorko, nie czuj się jak egoistka. Załatwienie ośrodka bliskiej osobie, to też forma opieki nad nią. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-07-16, 13:07 | #13 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 246
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
Cytat:
I te teksty, że sama na starość nie chcesz aby się tobą zajmowali. No łatwo się mówi kiedy to ma być za 50 lat |
|
2022-07-16, 13:14 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 13 308
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
Cytat:
Po jakimś czasie po prostu zaczynasz ją nienawidzić, to jest mega obciążające być za kogoś odpowiedzialnym. Męczące i fizycznie, i psychicznie, starość to też demencja i Alzheimer, które mają wpływ na osobowość i zachowanie starszej osoby. Dałam się wrobić raz i nigdy więcej. Z mamą mam ustalony już plan, jak będą starsi. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-07-16, 13:18 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 805
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
widzialam jak moja tesciowa wykanczala opieka nad tesciami, zniszczyla jej zdrowie, w ciagu trzech lat postarzala sie o 15.
ja sie nie zdecyduje na opieke nad osoba samodzielnie niefunkcjonujaca, mam tu na mysli zarowno moich jak i meza rodzicow Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-07-16, 13:45 | #16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 470
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-07-16, 13:49 | #17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
Ja nie wiem skad u ludzi ten lek o oddanie do domu opieki. Tam człowiek ma zapewnioną stałą opiekę, ma towarzystwo, można odwiedzać nawet i codziennie.
Zatracenie swojego życia i znienawidzenia siebie nawzajem, to nie jest żadna chwalebna sprawa. Oczywiście problem się pojawia, jak nie ma na to pieniędzy, na pewno łatwiej jest mając rodzeństwo, bo dzielenie kosztów na pół plus emerytura, to już nie wychodzi tak źle. Ale tak jak mówisz rodzice mają mieszkanie, więc nie jest tak, że jesteś bez wyjścia. Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ---------- Cytat:
Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka |
|
2022-07-16, 14:29 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2022-07-16, 17:30 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-06
Wiadomości: 33
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
Jeżeli przypadek nie jest z rodzaju najcięższych - typu Alzheimer, leżenie jak warzywo, ciężka niepełnosprawność - to są jeszcze inne możliwości, niż oddanie do domu opieki.
Moi dziadkowie na przykład do końca życia byli sprawni fizycznie (jak na swój wiek, wiadomo) i umysłowo. Dopiero około 2 tygodnie przed śmiercią, jak dziadek zaczął mocno chorować, to wtedy tylko leżał i wymagał opieki. Przychodziła pielęgniarka (z NFZ), ale było już wiadomo, że dziadzio niedługo umrze. Potem babcia została sama i po około 3 latach też zmarła. Ale radziła sobie do końca, przy niezbyt dużej pomocy rodziny (zrobienie zakupów głównie, bo nawet takie rzeczy jak umycie naczyń i przyrządzanie posiłków ona sama niemal do ostatka ogarniała), a dopiero jakiś tydzień przed śmiercią była już tak słaba, że ostatnie dni spędziła w szpitalu, na oddziale paliatywnym. Tak że nie zawsze są te najgorsze scenariusze. Moi dziadkowie radzili sobie bardzo długo, bo dziadek zmarł w wieku 90, a babcia 93. Do takich właśnie lżejszych przypadków tej "choroby" o nazwie starość, gdzie ktoś sobie w miarę radzi sam i funkcjonuje jeszcze, to można coś wymyślić, żeby pomóc, a samemu się przy tym nie zarzynać. Nie wiem czy można zamówić pielęgniarkę prywatnie? Może one po pracy biorą czasem prywatne zlecenia? Tak, żeby zajrzała raz dziennie, albo np. 2 razy w tygodniu. Zależy jak potrzeba. Z NFZ to wiem, że przychodzą pielęgniarki do starszych ludzi, ale chyba to dopiero wtedy, jak jest bardzo źle (przychodziła do dziadka pielęgniarka z lekarzem wtedy, jak już tylko leżał przez te 2 tygodnie, bo dziadek umierał w domu). Z opieki społecznej zdaje się też może ktoś zajrzeć do starszej osoby. Tu bym radziła dowiedzieć się, jakie prawa przysługują, bo może da się skorzystać z takiej formy pomocy. Ale nawet prywatnie, gdyby zapłacić komuś, powinno wychodzić taniej, niż opłacenie pobytu w domu opieki. Do sprzątania i zakupów, można zatrudnić kogoś. Choćby panią z Ukrainy, czy jakąś studentkę. Przecież są ludzie, którzy potrzebują każdej pracy, albo chcą dorobić nieco do etatu i akurat dodatkowa godzina-dwie na dzień dla takiej osoby to źródło zarobku, którym nie pogardzą. Jedzenie można zamówić z cateringu, żeby codziennie był dowożony gotowy obiad. Kosztuje to swoje, ale też nie każda knajpa jest strasznie droga, są i takie w miarę przystępne cenowo. Do tego starsi ludzie raczej nie jedzą dużo, bo nie potrzebują tyle kalorii, co człowiek aktywny, młody. Więc może nawet 1 porcja dla 2 osób by była OK. Zależnie oczywiście jakie dają te porcje. W niektórych knajpach potrafią być hojne. No i może dałoby się wynegocjować jakiś rabat, skoro robi się zamówienie na dłuższy czas. Teraz knajpy też biją się podobno o klientów, bo przez covida i ogólną drożyznę, spadły obroty. Więc myślę, że zamawiając dostawy jedzenia na długi czas, powinni choć troszkę spuścić, dać jakiś rabat, np. 5 %, zawsze coś. Zakupy może też zrobić i przynieść człowiek z Glovo. Mogłoby to być dobre w przypadku osób starszych, które kręcą nosem na jedzenie z restauracji, bo chcą sobie same przyrządzić. (Z drugiej strony, czasem nie warto pozwalać, żeby starszy człowiek rządził, był despotyczny, bo np. on chce jeść tylko parówki codziennie, a tymczasem obiady ugotowane z restauracji są bardziej pożywne, mają składniki odżywcze, jest surówka, więc też nie zawsze warto ulegać starszej osobie, choć wiem, że bywają bardzo uparte niektóre osoby i czasem nie przegadasz, tylko z ciężkim sercem już trzeba ustąpić i powiedzieć "trudno", i niech ma, jak chce.) To może być dobre z tym zamawianiem jedzenia i z opieką na dochodzenie, jeżeli nie mieszkasz z rodzicami i sama byś miała problem to ogarnąć. Musisz wliczyć też ceny dojazdów do rodziców, bo po podliczeniu mogłoby się okazać, że wcale nie wyjdzie specjalnie taniej jeździć do nich samej 200 km np. w każdy weekend (nie mówiąc częściej), jak komuś zlecić opiekę. W dodatku, jak pracujesz w tygodniu, to przecież nie zwolnisz się z pracy. A gdybyś się zwolniła, to podlicz sobie ile stracisz kasy na nie zarabianiu. Może nawet wyjść taniej żyć normalnie, a potrzebne zadania, jak ogarnięcie rodzicom wyżywienia, sprzątania i opieki medycznej, zlecić innym ludziom. Można wszystko tak ustawić, że będzie w miarę grało i rodzice będą zaopiekowani na starość, będą mieli co jeść i opiekę medyczną. Nie każdego stać na dom opieki, a też nie każdy starszy człowiek chce do takiego domu iść. Inna sytuacja, jak nie wie staruszek co się wkoło niego dzieje, ale inna syt. z osobami, jak moi dziadkowie. Oni woleli mieszkać w swoim mieszkaniu, gdzie czuli się u siebie, znali sąsiadów, okolicę itp. Wcale to nie takie super być nagle w obcym miejscu. Mówi się, że starych drzew się nie przesadza. Ja myślę, że jak osoba jest w miarę sprawna - jest w stanie sama ubrać się, zjeść, porusza się chociaż w obrębie mieszkania i jest jeszcze sprawna intelektualnie na tyle, że wie, co się wkoło niej dzieje i jak ma zadbać o swoje podstawowe potrzeby - to raczej mało który człowiek chce się nagle wynieść do domu opieki, w obce miejsce, do obcych ludzi. To nie student, który jest szczęśliwy, że będzie w akademiku mieszkał i integrował się radośnie z kolegami, których tam pozna, tylko starszy człowiek zwykle woli już spokój, ciszę i prywatność własnego mieszkania, niż poznawanie nowych kolegów i koleżanki (choć zapewne są jak zwykle wyjątki od reguły ). To się wydaje może fajne z perspektywy młodego człowieka, który ma łatwość przystosowywania się, ale chyba stary człowiek niekoniecznie tego by chciał. Z tym, że jeszcze raz podkreślam, że mówię ja tu powyżej o przypadkach, gdzie człowiek w miarę sobie radzi, a rodzina nie jest przesadnie obciążona. Myślę ogółem, że nie trzeba się straszyć na zapas. Może być z Twoimi rodzicami tak, jak było z moimi dziadkami, że tylko ostatnie tygodnie wymagały większej opieki. Ale też dobrze mieć plan awaryjny, jakby jednak było bardzo źle. A wtedy dobrze mieć pieniądze. Żeby móc zatrudnić prywatną opiekunkę, lub kogoś na dochodzenie do sprzątania + catering/Glovo, albo żeby móc wysłać osobę, będącą w złym stanie, do domu opieki. To wszystko zależy od przypadku, trzeba dostosować strategię do tego. U Ciebie na razie nic się nie dzieje, więc ja bym po prostu obmyśliła plan A i plan B, zaczęła działać w tym kierunku (np. odkładała pieniądze na ten cel, dowiedziała się o przysługujących prawach typu pielęgniarka z NFZ, opieka z MOPS), a następnie przestała tym się już za wiele martwić. Nie rób czarnych scenariuszy na zapas, jedynie pomyśl o najgorszym jako taki plan awaryjny, ale nie w sensie nastawiania się, że koniecznie tak się będzie działo. Bo z autopsji wiem, że często człowiek martwi się tym, co się potem wcale nie wydarza i tylko męczy się niepotrzebnie tym czarnowidztwem. To już lepiej sobie coś postanowić, zadziałać w kierunku zabezpieczenia się, niż tylko o tym rozmyślać i się tym straszyć. |
2022-07-17, 10:51 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 127
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
Niestety to nie jest tak że panikuje na przyszłość, tylko ojciec już nie chodzi sam, trzeba go wszędzie zaprowadzić (z chodzikiem nie chce chodzić bo nie), ale póki co mama sama daje sobie z nim radę. To tylko kwestia czasu jak przestanie w ogóle wstawać z łóżka.
|
2022-07-17, 14:42 | #21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
Cytat:
Czego by chcieli, jak to widzą. Może maja jakiś pomysł. |
|
2022-07-17, 15:02 | #22 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
Poprostu wiem, co dzieje się w domach opieki, dlatego, w miarę możliwości, nikogo bym tam nie umieściła.
|
2022-07-17, 15:19 | #23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
|
2022-07-17, 17:06 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
To też zależy jaki, mój dziadek pod koniec życia był w cudownym. Babcia powiedziała że nigdy nie był tak zadbany, w sensie paznokcie włosy itd. Bo był chory na Alzheimera i często się Babci wykapac nawet nie dał bez awantury. Ale fakt trzeba dobrze szukać, weryfikować bo tych z rodzaju umieralni jest niestety zdecydowanie więcej niż tych dobrych.
__________________
01.02.2016 66kg 13.08.2016 |
2022-07-17, 17:44 | #25 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-11
Wiadomości: 1 805
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2022-07-18, 07:22 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 020
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
Największy problem jest w sytuacji, gdy te relacje z rodzicem nie są najlepsze. Jeśli relacja jest dobra to wierzę, że wszystko da się jakoś dogadać i zorganizować.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2022-07-18, 07:30 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
Moi dziadkowie również żyli grubo po 90, do 90 to jeszcze babcia jeździła rowerem na działkę byli samodzielni, babcia trafiła do szpitala na tydzień i tam odeszła, dziadek tez jakos podobnie.
Moja inna babcia trzeba było się opiekować, nie wiem jak długo - ale na zmianę przychodziła opiekunka oraz trójka rodzeństwa. Ja nie mam rodzeństwa wiec sobie czegoś takiego nie wyobrażam. Sent from my iPhone using Tapatalk |
2022-07-18, 09:09 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
Cytat:
To są naprawde trudne tematy.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
2022-07-18, 16:49 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
Wszystko idzie ogarnać jesli starsza osoba nie demencji ,alzhaimera itp.
Mozliwosci sa rozne ale zwiazane z dochodem na glowe w rodzinie. Moze przyjsc opiekunka z opieki ale im wyzszy dochod tym wyzsze koszty. I jest to max 3 godz dziennie. I tak ona wykona wszystkie wymagane prace typu mycie ,gotowanie ,zakupy. Raz w tyg moze przyjsc pielegniarka srodowiskowa z osrodka zdrowia ,do ktorego naleza rodzice. Opiekunki prywatne to wysoki koszt i ponizej ,przynajmniej 20 zl za godz w naszej okolicy nikt nie przyjdzie. Fajnie jesli choc jedna osoba jest sprawna ,wtedy opiekunka zrobi co ciezsze prace a wspolmalzonek ogarnie reszte czy chocby zaalarmuje w razie potrzeby. Ja mam dwoje starszych rodzicoe ,mama lezy juz od 2 lat ale jest przekochana ,demencja jej nie zmienila Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez robcia Czas edycji: 2022-07-18 o 16:52 |
2022-07-18, 18:14 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Opieka nad rodzicami
A co uważacie jeśli rodzic otwarcie oczekuje, że na starość, gdy już nie będzie w stanie sam mieszkać, dzieci mają go zabrać do siebie i się nim opiekować?
__________________
01.02.2016 66kg 13.08.2016 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:36.