Mamy sierpniowe 2019 cz.2

[chica latina]

Wiedzminka stylizacje świetne

[Penny90]

Travis, jakieś postępy na froncie?

[travis]

Niestety nie

Tz jest na lotwie wraca jutro rano.
W poludnie jutro jedziemy do szpitala, wloza tampon z zelem, podepna pod ktg i jak wszystjo ok to wracamy do domu

Jak nic nie ruszy do soboty to wracamy do szpitala i beda probowac wody przebic, potem oxy

Sent from my E5823 using Tapatalk

[Shiz]

Travis, ale masz uparciucha. Ciesz sie ostatnimi dniami wolności. Ja miałam wczoraj ochotę wepchnąć bobasa z powrotem do brzucha, bo przechodzil skok rozwojowy i 2 dni i 2 noce był nieodkładalny, miączący i płaczliwy. Ale dziś już chyba wporządku
Jutro szczepienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martynka89]

travis oby szybko poszlo.
Mnie tak tampon sponiewieral, ze nawet do auta bym nie doszla, nie mowiac o powrocie do domu

My mielismy pierwsze szczepienie we wtorek. Dramat. Maly tak wrzeszczal, ze mu wybroczyny wyszly pod oczami. Wieczorem plakal i piszczal pomimo profilaktycznego paracetamolu. Mam nadzieje, ze za 4 tygodnie lepiej to zniesie, bo dostanie tylko jeden zastrzyk. Tetaz byly trzy.

[travis]

Napisane przez martynka89

travis oby szybko poszlo.

Mnie tak tampon sponiewieral, ze nawet do auta bym nie doszla, nie mowiac o powrocie do domu



My mielismy pierwsze szczepienie we wtorek. Dramat. Maly tak wrzeszczal, ze mu wybroczyny wyszly pod oczami. Wieczorem plakal i piszczal pomimo profilaktycznego paracetamolu. Mam nadzieje, ze za 4 tygodnie lepiej to zniesie, bo dostanie tylko jeden zastrzyk. Tetaz byly trzy.

Do domu mnie puszcza jest ktg po tamponie bedzie ok. Bo ponoc jest ryzyko ze dziecko zke zareaguje wtedy daja wstrzymujacy zastrzyk

Zaczynan sie martwic tym wszystkim. Taki bylam kozak na mysl o porodzie ale nie rozwazalam opcji porodu wymuszonego

Sent from my E5823 using Tapatalk

[martynka89]

Napisane przez travis

Do domu mnie puszcza jest ktg po tamponie bedzie ok. Bo ponoc jest ryzyko ze dziecko zke zareaguje wtedy daja wstrzymujacy zastrzyk

Zaczynan sie martwic tym wszystkim. Taki bylam kozak na mysl o porodzie ale nie rozwazalam opcji porodu wymuszonego

Sent from my E5823 using Tapatalk

Raczej nikt tego nie rozwaza jesli nie znajdzie sie w takiej sytuacji.
Ja w pierwszej ciazy mialam duzo wczesniej zaplanowane wywolanie w dniu terminu jesli samo sie nie zacznie wczesniej i wtedy o tym rozmyslalam, czytalam, ale tym razem bylam nastawiona na normalny porod i w ogole nie myslalam o wywolaniu.

Na tampon niektore reaguja zle a inne w ogole nie reaguja. Ja chyba jestem nadwrazliwa, bo szybko mi sie skurcze zaczely. Po uplywie pol godziny przyszla polozna, sprawdzila ktg i powiedziala, ze moge isc sobie z mezem na spacer. Nawet myslalam zeby wyjsc, ale zmeczona bylam po nieprzespanej nocy i dobrze, ze nie wyszlam, bo mialabym problem wrocic o wlasnych nogach.
Tyle dobrego, ze po ponad 4 godzinach, bylo juz po wszystkim.

U mnie w dzien bylo cieplo i slonecznie a teraz musialam wlaczyc ogrzewanie. Jesien zbliza sie wielkimi krokami i nie wiem gdzie bede suszyc pranie.

[travis]

Napisane przez martynka89

Raczej nikt tego nie rozwaza jesli nie znajdzie sie w takiej sytuacji.

Ja w pierwszej ciazy mialam duzo wczesniej zaplanowane wywolanie w dniu terminu jesli samo sie nie zacznie wczesniej i wtedy o tym rozmyslalam, czytalam, ale tym razem bylam nastawiona na normalny porod i w ogole nie myslalam o wywolaniu.



Na tampon niektore reaguja zle a inne w ogole nie reaguja. Ja chyba jestem nadwrazliwa, bo szybko mi sie skurcze zaczely. Po uplywie pol godziny przyszla polozna, sprawdzila ktg i powiedziala, ze moge isc sobie z mezem na spacer. Nawet myslalam zeby wyjsc, ale zmeczona bylam po nieprzespanej nocy i dobrze, ze nie wyszlam, bo mialabym problem wrocic o wlasnych nogach.

Tyle dobrego, ze po ponad 4 godzinach, bylo juz po wszystkim.



U mnie w dzien bylo cieplo i slonecznie a teraz musialam wlaczyc ogrzewanie. Jesien zbliza sie wielkimi krokami i nie wiem gdzie bede suszyc pranie.

Szczerze to chcialabym aby tampon ruszyl w te 24h bo zakladanie drugiego albo przebijanie wod bez skurczy itp to bedzie sie ciagnac w nieskonczonosc a wiadomo jak sie wyspie, nie dosc ze w szpitalu to jeszcze stres i ewentualny bol czy dyskomfort....

U nas jeszcze cieolo dzis okolo 20 stopni bylo. Teraz prawie 10 wieczor w mieszkaniu mam 20,2stopnia i siedze pil nago bo mi tak cieplo

Tz bedzie za 12h wiec raczej porod go nie ominie juz

Sent from my E5823 using Tapatalk

[travis]

Ja mialam ktg, teraz zalozyli tampon ( bolalo mniej niz masaz szyjki) i znoeu godzinka ktg. Jak wszystko bedzie ok to idziemy do domu i czekamy Na rozwoj akcji

Rozwarcie bylo Na 2cm ale z zewnatrz bo szyjka dluga Na 1cm jeszcze

Sent from my E5823 using Tapatalk

[martynka89]

Napisane przez travis

Ja mialam ktg, teraz zalozyli tampon ( bolalo mniej niz masaz szyjki) i znoeu godzinka ktg. Jak wszystko bedzie ok to idziemy do domu i czekamy Na rozwoj akcji

Rozwarcie bylo Na 2cm ale z zewnatrz bo szyjka dluga Na 1cm jeszcze

Sent from my E5823 using Tapatalk

Tez mialam zakladany tampon przy 2 cm

Moj maluch zaczyna sobie robic coraz dluzsze przerwy w spaniu i wczoraj dwa razy pod rzad spal 4 godziny. Byloby fajnie, gdyby nie fakt, ze to bylo wieczorem a nie w nocy. Wybral sobie inna pore na spanie, niz reszta domownikow. Od 6 rano tak dokazywal, ze wzielam go do lozka.

[travis]

Napisane przez martynka89

Tez mialam zakladany tampon przy 2 cm



Moj maluch zaczyna sobie robic coraz dluzsze przerwy w spaniu i wczoraj dwa razy pod rzad spal 4 godziny. Byloby fajnie, gdyby nie fakt, ze to bylo wieczorem a nie w nocy. Wybral sobie inna pore na spanie, niz reszta domownikow. Od 6 rano tak dokazywal, ze wzielam go do lozka.

Pocieszylas mnie, jest wiec nadzieja ze nie dotrwam do jutra

Ale on teraz fika po tym tamponie

Sent from my E5823 using Tapatalk

[martynka89]

I jak tam? Maluch dalej uparcie siedzi czy jest bliski eksmisji?

[travis]

Napisane przez martynka89

I jak tam? Maluch dalej uparcie siedzi czy jest bliski eksmisji?

Coraz blizej

Po wlozenoiu tampona wrocilisny do domu. W drodze mielismy mala stluczke od 17 skurcze co 2 minuty ale bardzo krotkie bo 40sek, Po 18 zadzwonilismy do szpitala i powrot. Przyjeli nas i okolo godzine temu zbadali, 4cm rozwarcia
Jestesmy na czteroosobowej sali czekamy na swoja

Sent from my E5823 using Tapatalk

[martynka89]

Napisane przez travis

Coraz blizej

Po wlozenoiu tampona wrocilisny do domu. W drodze mielismy mala stluczke od 17 skurcze co 2 minuty ale bardzo krotkie bo 40sek, Po 18 zadzwonilismy do szpitala i powrot. Przyjeli nas i okolo godzine temu zbadali, 4cm rozwarcia
Jestesmy na czteroosobowej sali czekamy na swoja

Sent from my E5823 using Tapatalk

No to juz z gorki. Kilka godzin i bedziesz tulila malucha.

[travis]

Dali ten czopek o 1 w poludnie i do domu. Po drodze mielismy stluczke od 5 zaczelam skurcze miec i to odrazu z kopyta co 1-2 min o 6 do szpitala, dotarlismy o 7 bo korki. Akurat zmiana poloznych byla to se musialam pocxzekac, sprawdzila o 9 i mowi 4 cm to bierzem na osobns sale. No ok. Bolalo jak diabel nadal co minute czy dwie o polnocy przyszly sprawdzic i 6 cm to sobie mysle kurcze jeszcze 4cm czyli okolo 4-6 h, dajcie epidural! Anestezjolog robil cesarke to musze czekac, o 1 dre sie ze czuje parte a ona ze nie mozliwe bo godzine temu sprawdzila. Wlozyla paluchy i mowi.ooooooo well done 10 cm odkladamy gaz i heja 1;35 wylazl ale zaklinowal sie barkami i chyba 8 osob sie zlecialo

Wszystko skonczylo sie bez komplikacji

3720 g 52cm i bardzo duze stopyScreenshot_20190907-055221.jpg

Sent from my E5823 using Tapatalk

[Shiz]

Travis, w końcu! Gratulacje! Śliczniuch

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wiedzminkaa]

No to chyba już wszystkie, jesteśmy w komplecie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[martynka89]

Napisane przez travis

Dali ten czopek o 1 w poludnie i do domu. Po drodze mielismy stluczke od 5 zaczelam skurcze miec i to odrazu z kopyta co 1-2 min o 6 do szpitala, dotarlismy o 7 bo korki. Akurat zmiana poloznych byla to se musialam pocxzekac, sprawdzila o 9 i mowi 4 cm to bierzem na osobns sale. No ok. Bolalo jak diabel nadal co minute czy dwie o polnocy przyszly sprawdzic i 6 cm to sobie mysle kurcze jeszcze 4cm czyli okolo 4-6 h, dajcie epidural! Anestezjolog robil cesarke to musze czekac, o 1 dre sie ze czuje parte a ona ze nie mozliwe bo godzine temu sprawdzila. Wlozyla paluchy i mowi.ooooooo well done 10 cm odkladamy gaz i heja 1;35 wylazl ale zaklinowal sie barkami i chyba 8 osob sie zlecialo

Wszystko skonczylo sie bez komplikacji

3720 g 52cm i bardzo duze stopyZałącznik 7690084

Sent from my E5823 using Tapatalk

Gratuluje. Ale on slodki
U mnie bylo to samo. Mowilam, ze mam parte a polozne, ze nie mozliwe, bo to za wczesnie, tylko, ze u mnie jak zajrzala, to juz glowka wystawala. No i mi gazu nie zabrali. Przy corce tez mialam gaz na partych i nawet kazali mi go wdychac, chociaz na bol wtedy juz nie dzialal.

[travis]

Napisane przez martynka89

Gratuluje. Ale on slodki

U mnie bylo to samo. Mowilam, ze mam parte a polozne, ze nie mozliwe, bo to za wczesnie, tylko, ze u mnie jak zajrzala, to juz glowka wystawala. No i mi gazu nie zabrali. Przy corce tez mialam gaz na partych i nawet kazali mi go wdychac, chociaz na bol wtedy juz nie dzialal.

U nas na parte jest zakaz gazu
U mnie polozna byla ze mna non stop takze na bierzaco widziala co i jak chodz oficjalnie sprawdzaja co 4 h

Ale ja sie uparlam.ze musze do kibelka bo wydawalo mi sie ze to na 2 tak mnie cisnie a to dziecko szlo

Sent from my E5823 using Tapatalk

[mirabelka3690]

Travis, gratulacje Czyli już wszystkie rozpakowane?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martynka89]

Napisane przez travis

U nas na parte jest zakaz gazu
U mnie polozna byla ze mna non stop takze na bierzaco widziala co i jak chodz oficjalnie sprawdzaja co 4 h

Ale ja sie uparlam.ze musze do kibelka bo wydawalo mi sie ze to na 2 tak mnie cisnie a to dziecko szlo

Sent from my E5823 using Tapatalk

Ze mna byly dwie. Jedna siedziala przy komputerze a druga pilnowala ktg, cisnienia i mnie pouczala, ale stala obok mnie, wiec nie widzialy dopoki nie zaczelam sie na nie drzec, bo tez chcialy czekac przepisowe 4 godziny.
Moja przyjaciolka tez parte opisywala jak potrzebe pojscia do toalety, wiec przy pierwszym porodzie wlasnie takiego czegos oczekiwalam a bylo zupelnie inaczej.

[travis]

Napisane przez martynka89

Ze mna byly dwie. Jedna siedziala przy komputerze a druga pilnowala ktg, cisnienia i mnie pouczala, ale stala obok mnie, wiec nie widzialy dopoki nie zaczelam sie na nie drzec, bo tez chcialy czekac przepisowe 4 godziny.

Moja przyjaciolka tez parte opisywala jak potrzebe pojscia do toalety, wiec przy pierwszym porodzie wlasnie takiego czegos oczekiwalam a bylo zupelnie inaczej.

Kazdy inaczej to chyba czuje

Najpierw przy 6cm uparlam sie ze musze do kibla i dali mi papierowa nakladke. Oczywiscie poszlo troche siku, i czop, nic z jelit

Potem juz na koncu miala gdzies ze moge zrobic pod siebie tak napierdzielalo ze powiedzialam ze pre i tyle. Nie wiedzialam czy to dziecko czy jelit

Ja skurcze czulam jak bole okresowe tylko duzo mocniejsze. No i bol kosci ogonowej po urazie teraz tylko kosc mnie boli

Co mnie obrzydzilo to lozysko i krew, wszedzie byla krew

Sent from my E5823 using Tapatalk

[Shiz]

U mnie dbali, zebym za duzo krwi nie widziala, ladnie mnie posprzatali i dookoła. Zresztą, mając w koncu dziecko w objeciach, to nawet ledwo co pamiętam rodzenie łożyska. Tylko pamietam, ze je oglądali i komentowali, ze cale

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chica latina]

Travis gratuluje! Sliczny bobas!

Dzielna bylas,to jednak wszystko dlugo trwalo. Super,ze sie dobrze skonczylo. Daj znac jak się czujesz

[martynka89]

Ja duzo krwi nie widzialam, ale tez duzo ze mnie nie wylecialo jak lezalam. Dopiero jak wstalam z wozka po przewiezieniu do normalnej sali, poczulam, ze sie ze mnie leje. Ubrudzilam nawet podloge w lazience.
Lozysko widzialam, ale jakos mnie to nie ruszylo.
Przy pierwszym porodzie nawet nie wiem kiedy urodzilam lozysko, ale tym razem nie bylo tak dobrze.

[Marianna48]

Travis gratuluję Twój też królewicz leniuszek śliczny chłopczyk

A ja łożysko widziałam bo poprosiłam położną żeby mi pokazała , nie ruszyło mnie to, raczej ciekawość jak to wygląda, przy córce nie widziałam i nie wiem czy będzie jeszcze okazja zobaczyć bo po tym porodzie jakoś odeszła mi chęć na 3 dziecko .

[travis]

Przy moim lozysku gmerals bo pobierala z niego krew do badanoa a nie mogla zyly znalesc i przylazl inny pielegniarz

Porod ok ale szpital dla mnie porazka

Pod prysznic eyslali mnie sama. Odpial mi sie welflon i poszla krew az mi sie slabo zrobilo
Zarcie paskudne. Na sniadanie tosty, obisd bylo spagetti Na kolacje kurczak curry ( jest kilka roznych do wyboru) ale porcje takie ze wezcie przestancie dziecko by glodne bylo Na szczescie jest tz i donosi mi z knajpy

Jstem mega zmeczona bo tz coprawda siedzi i pilnuje zeby oddychal itp ( tak tak pierwsze dziecko i takie paranoje) ale Na sali co cbwile ktos lazi gada dzieci placza itp

Staramy sie karmic tyle ile wezcie, pierwsze dwa karmienia bylam w szoku zlapal o co kaman, 40 min elegancko a poznoej juz gorzej pociumka cos i zasypia

Zrobil 3 kupsko ale siusiu nie i panikuje ze moze mleka nie mam bo ja nie widze zeby lecialo jak sciskam czy zeby przelykal

Sent from my E5823 using Tapatalk

[martynka89]

Napisane przez travis

Przy moim lozysku gmerals bo pobierala z niego krew do badanoa a nie mogla zyly znalesc i przylazl inny pielegniarz

Porod ok ale szpital dla mnie porazka

Pod prysznic eyslali mnie sama. Odpial mi sie welflon i poszla krew az mi sie slabo zrobilo
Zarcie paskudne. Na sniadanie tosty, obisd bylo spagetti Na kolacje kurczak curry ( jest kilka roznych do wyboru) ale porcje takie ze wezcie przestancie dziecko by glodne bylo Na szczescie jest tz i donosi mi z knajpy

Jstem mega zmeczona bo tz coprawda siedzi i pilnuje zeby oddychal itp ( tak tak pierwsze dziecko i takie paranoje) ale Na sali co cbwile ktos lazi gada dzieci placza itp

Staramy sie karmic tyle ile wezcie, pierwsze dwa karmienia bylam w szoku zlapal o co kaman, 40 min elegancko a poznoej juz gorzej pociumka cos i zasypia

Zrobil 3 kupsko ale siusiu nie i panikuje ze moze mleka nie mam bo ja nie widze zeby lecialo jak sciskam czy zeby przelykal

Sent from my E5823 using Tapatalk

Przez pierwsze kilka dni dzieci malo sikaja bo i pija minimalne ilosci siary. Dopiero pozniej to sie normuje. Przez pierwsza dobe dziecko moze w ogole nie sikac.
40 minut to wystarczajaco, zeby dziecko sie najadlo. Niektore najadaja sie znacznie szybciej.
Ze mna tez nikt nie poszedl pod prysznic. Urodzilam w nocy, ale bylam tak slaba, ze wzielam prysznic dopiero rano i maz byl w pogotowiu, bo wiadomo, ze roznie bywa. W tym samym szpitalu po pierwszym porodzie polozna pomogla mi sie umyc. Teraz w ogole wszystko gdzies mialy, odnosze wrazenie, ze opieka po porodzie w mojej okolicy, schodzi na psy.
Jedzenie? Daj spokoj, jak czytam komentarze Polakow zachwalajacych szpitalne posilki w UK, to odnosze wrazenie, ze nigdy nic dobrego nie zjedli. Jedzenie jest okropne i niedoprawione. Porcje faktycznie pozostawiaja wiele do zyczenia. Co z tego, ze niby jest wybor, jak czasem nie ma z czego wybierac.

[travis]

Napisane przez martynka89

Przez pierwsze kilka dni dzieci malo sikaja bo i pija minimalne ilosci siary. Dopiero pozniej to sie normuje. Przez pierwsza dobe dziecko moze w ogole nie sikac.

40 minut to wystarczajaco, zeby dziecko sie najadlo. Niektore najadaja sie znacznie szybciej.

Ze mna tez nikt nie poszedl pod prysznic. Urodzilam w nocy, ale bylam tak slaba, ze wzielam prysznic dopiero rano i maz byl w pogotowiu, bo wiadomo, ze roznie bywa. W tym samym szpitalu po pierwszym porodzie polozna pomogla mi sie umyc. Teraz w ogole wszystko gdzies mialy, odnosze wrazenie, ze opieka po porodzie w mojej okolicy, schodzi na psy.

Jedzenie? Daj spokoj, jak czytam komentarze Polakow zachwalajacych szpitalne posilki w UK, to odnosze wrazenie, ze nigdy nic dobrego nie zjedli. Jedzenie jest okropne i niedoprawione. Porcje faktycznie pozostawiaja wiele do zyczenia. Co z tego, ze niby jest wybor, jak czasem nie ma z czego wybierac.

Mialam soagetti szkoda ze nke zrobilam zdjecia wygladalo jak jedzenie dla psa z puszki podgrzane w mikrofali


Sent from my E5823 using Tapatalk

[Shiz]

Napisane przez travis

Przy moim lozysku gmerals bo pobierala z niego krew do badanoa a nie mogla zyly znalesc i przylazl inny pielegniarz

Porod ok ale szpital dla mnie porazka

Pod prysznic eyslali mnie sama. Odpial mi sie welflon i poszla krew az mi sie slabo zrobilo
Zarcie paskudne. Na sniadanie tosty, obisd bylo spagetti Na kolacje kurczak curry ( jest kilka roznych do wyboru) ale porcje takie ze wezcie przestancie dziecko by glodne bylo Na szczescie jest tz i donosi mi z knajpy

Jstem mega zmeczona bo tz coprawda siedzi i pilnuje zeby oddychal itp ( tak tak pierwsze dziecko i takie paranoje) ale Na sali co cbwile ktos lazi gada dzieci placza itp

Staramy sie karmic tyle ile wezcie, pierwsze dwa karmienia bylam w szoku zlapal o co kaman, 40 min elegancko a poznoej juz gorzej pociumka cos i zasypia

Zrobil 3 kupsko ale siusiu nie i panikuje ze moze mleka nie mam bo ja nie widze zeby lecialo jak sciskam czy zeby przelykal

Sent from my E5823 using Tapatalk

Hahah. Ja do tej pory zrywam sie w nocy, jak Wojciech podejrzanie cicho oddycha i patrze czy klatka piersiowa się rusza

Nie daj sobie wmówić, ze nie masz mleka. Ja niestety przez zmeczenie porodem i okropnym upałem uwierzyłam polożnej i się podlamałam i juz wogole kiepsko nam szło i dokarmiałam mm. I 40min? Rany. Moj nigdy tyle nie jadl. Teraz sprawę zalatwia w 10-12min ;P


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz