Wymarzony Pierścionek cz. XIII :)

[zara_84]

Napisane przez Madlen__18

Zara: Gdzie byłas u fryzjera? W ogóle w jakim ty rejonie mieszkasz?

Bronowice więcej namiarów mogę Ci podać na PW. A Ty?
A u fryzjera byłam w salonie Paula X Hair na Miechowskiej. TŻ był tam raz, ostrzygli go fajnie, i umówił nas oboje bo dosyć blisko i mieli termin na piątkowy wieczór Dobrze, że mnie też wyciągnął bo nie wiem ile bym z tym zwlekała Nigdy więcej sama nie podcinam grzywki bo pan się ze mnie śmiał

Napisane przez Madlen__18

Ja wczoraj spędziłam bardzo bardzo miły wieczór i noc i powiem wam dziewczyny : namawiajcie swoich Tż do aktywności fizycznej!
Mój Tż ma ostatnio stres w pracy, trochę u nas krucho z kasą (oszczędzac trzeba, bo nie wiadomo co będzie z pracą) i to się odbijało też na jego nastroju. Ale od 3 dni codziennie kopie piłkę z kumplami ( i co dziwne ojcem i bratem, taka po 50tce a daje radę z nimi), wraca w świetnym humorze i lidibo 200% normy

Kolejna mądra kobieta Wyjątek jest u nas jeden: jak idziemy z TŻ na siłownię na 20, wracamy po 21, zanim się wykąpiemy etc... to już jest taka godzina że zaraz do łóżka, i raczej tylko do spania Ale to wyjątek potwierdzający regułę

Napisane przez miskowa

no właśnie, a mój tż poczuł skruchę i może jutro przyjedzie po mnie, jak jego rodzice już pojadą, to niech mu będzie - wrócę z nim ewentualnie

No, dobrze to słyszeć Zarówno to, że poczuł skruchę, jak i to, że przyjedzie po Ciebie i nie będziesz musiała się tłuc busem, jak też i to, że już troszkę zmiękłaś

[hania811]

Napisane przez goosia207

EDIT: Zapomniałam napisać, ze byłam dzisiaj na nartach w Ramzovej.Spontaniczny wyjazd, mamy dość blisko.Straszny wiatr i trochę miękki śnieg, ale i tak było super

Ty na nartach a u nas było tak ciepło ze postanowilismy zrobic grilla na rozpoczęcie sezonu.

Także ja już w tym roku jadłam karczek i kiełbachę z grila na zielonej trawce

[Ines1985]

Napisane przez hania811

Ty na nartach a u nas było tak ciepło ze postanowilismy zrobic grilla na rozpoczęcie sezonu.

Także ja już w tym roku jadłam karczek i kiełbachę z grila na zielonej trawce

Ale super, nie wpadłabym na to, żeby w lutym grilla robić

[hania811]

Napisane przez Ines1985

Ale super, nie wpadłabym na to, żeby w lutym grilla robić

O Ines sto lat!!! gdzie Ty bywasz ja Cię nie ma?

Ano ja też bym nie wpadła..zostałam brutalnie obudzona przez brata o godz. 11 () .
Przywitał mnie okrzykami " Młoda wiosna jest, wstawaj, grila robimy!!!"
Tak wiec szybciorem z wyra się zwlokłam, ubrałam i pojechałam na tego grila.

[Ines1985]

No. 100 lat

Pogratulować braciszkowi pomysłu :tak: rzeczywiście super pogoda dzisiaj była mogłoby tak już zostać

[hania811]

Napisane przez Ines1985

No. 100 lat

Pogratulować braciszkowi pomysłu :tak: rzeczywiście super pogoda dzisiaj była mogłoby tak już zostać

Ja jestem za 2 opcjami..albo niech znowu porządnie sypnie (tak zebym mogła w weekend pojeździ na nartach) albo niech zima idzie precz.
Ale nie oszukujmy się to dopiero polowa lutego..u nas zima trwa najczęściej do świąt wielkanocnych..a w tym roku swięta dopiero w kwietniu.

Najgorsza jest ta pogoda którą zapowiadają....0, -1 stopien i sypiacy snieg z deszczem.

Bardzo pozytywne natomiast jest to ze dzien jest coraz dłuższy

[zara_84]

Napisane przez hania811

Ty na nartach a u nas było tak ciepło ze postanowilismy zrobic grilla na rozpoczęcie sezonu.

Także ja już w tym roku jadłam karczek i kiełbachę z grila na zielonej trawce

O łał U nas też dzisiaj było zadzwiająco ciepło: 11 stopni, jak na luty to nieźle Ale na grilla nikt nie wpadł

Jesteś zdecydowanie pierwszą grillowiczką o jakiej słyszałam w tym roku

Idziemy na urodziny kumpla. Ale już się zastanawiam jak się urwać wcześniej Straszne z nas towarzyskie lenie ostatnio

Ściskam

[goosia207]

Napisane przez hania811

Ty na nartach a u nas było tak ciepło ze postanowilismy zrobic grilla na rozpoczęcie sezonu.

Także ja już w tym roku jadłam karczek i kiełbachę z grila na zielonej trawce

O_o a w Czechach dość zimno i wiatr urywał głowę
Mniam uwielbiam jedzenie z grilla karczek
Ja jadłam smażony syr

[hania811]

Napisane przez zara_84

O łał U nas też dzisiaj było zadzwiająco ciepło: 11 stopni, jak na luty to nieźle Ale na grilla nikt nie wpadł

Jesteś zdecydowanie pierwszą grillowiczką o jakiej słyszałam w tym roku

Idziemy na urodziny kumpla. Ale już się zastanawiam jak się urwać wcześniej
Straszne z nas towarzyskie lenie ostatnio
Ściskam

Znając życie będzie super i wcale nie będziecie chcieli wychodzi wcześniej.

W każdym razie życzę miłej zabawy.

A ja czekam na przyjaciółkę z narzeczonym...mają mnie odwiedzi z winem
Ciesze się bo nie znoszę samotnych weekendowych wieczorów.

[Poemi]

Napisane przez zara_84

Poemi, koleżanka kiedyś chodziła na taniec brzucha, babka im powiedziała, że "będą się uczyć kobiecości" Była zadowolona ale po paru tygodniach się znudziła. W sumie nie pokazała mi nigdy czego się nauczyła

Ja też nie będę pokazywać koleżankom czego się nauczę . Jedynie TŻ-owi, w końcu to on zasponsorował mi strój...

Napisane przez Madlen__18

Ja wczoraj spędziłam bardzo bardzo miły wieczór i noc i powiem wam dziewczyny : namawiajcie swoich Tż do aktywności fizycznej!
Mój Tż ma ostatnio stres w pracy, trochę u nas krucho z kasą (oszczędzac trzeba, bo nie wiadomo co będzie z pracą) i to się odbijało też na jego nastroju. Ale od 3 dni codziennie kopie piłkę z kumplami ( i co dziwne ojcem i bratem, taka po 50tce a daje radę z nimi), wraca w świetnym humorze i lidibo 200% normy

Ja swojego nie muszę namawiać. Codziennie biega 7 km (dzisiaj nawet 2 razy), wali w worek, ćwiczy salta i kto wie co jeszcze

Napisane przez Ines1985

Ale super, nie wpadłabym na to, żeby w lutym grilla robić

Hehe, a ja wpadłam, ale ekipa ma poprawkę z egzaminu więc nie wyszło... Miało być pod zamkiem w Olsztynie...

[miskowa]

Napisane przez Ines1985

Ale super, nie wpadłabym na to, żeby w lutym grilla robić

Ines, ale ty rzadko teraz z nami gadasz, się należy

[hania811]

Widzę że prawdziwe weekendowe pustki.
Nawet nie mam się z kim przywitac

[et-ka]

ja się mogę przywitać

[hania811]

Napisane przez et-ka

ja się mogę przywitać

W takim razie Dzień Dobry!

[Ines1985]

Ja też mogę, dzień dobry

Napisane przez miskowa

Ines, ale ty rzadko teraz z nami gadasz, się należy

Gdybym wiedziała że baty dostanę to w ogóle bym się już nie odzywała

[hania811]

Co u Was dziewczyny w niedzielny poranek?

Ja wyjątkowo już ubrana....rodzice na obiad przychodzą, a ja mam pustki w lodówce.

Muszę coś wykombinowac....czytaj. ruszyc tylek do sklepu

[et-ka]

ja zdycham z powodu bólu brzucha, który mnie obudził dziś koło 8

[hania811]

Napisane przez et-ka

ja zdycham z powodu bólu brzucha, który mnie obudził dziś koło 8

buuuu..okresowo?
Dalej boli?

[et-ka]

nooo.. wzięłam już chyba 3 nospy i boli dalej. :/

[ButterBear]

To ja też się niedzielnie przywitam, chociaż zaraz zmykam CZEŚĆ

Kupiłam te buty...tzn. konkretnie TŻ mi kupił, bo już nie mógł znieść mojego biadolenia i niezdecydowania. W związku z tym wrócił z egzaminu z butami dla mnie...

Ines, czemu nas tak zaniedbujesz? Gdzie Ty się podziewasz Kobieto??

Ja miałam wspaniałą sobotę - cały dzień sprzątania i bólu głowy
Nowe łóżko jest strasznie wygodne i w ogóle extra, ale skrzypi jak oszalałe Mam nadzieję, że się 'wyrobi'

[Ines1985]

Butter, musicie się postarać żeby się wyrobiło .

Co do butów to myślę, że będziesz zadowolona. Ja jesienią wahałam się czy kupić zamszowe saszki (bo zamsz niepraktyczny i w dodatku kolor fioletowy...). No ale kupiłam i teraz sobie życia bez tych butów nie wyobrażam .
Więc dobrze że TŻ podjął za Ciebie decyzję...

A gdzie się podziewam... No cóż, nie mam nic na swoje usprawiedliwienie . Po prostu pozbyłam się nałogu czytania tego wątku .

[et-ka]

Ines, a szkoda. ja tam żałuję. :P

[goosia207]

Cześć dziewczyny

Ja właśnie wcinam na śniadanie omlet z warzywami i mam plan upiec jabłecznik dietetyczny (tzn.z przepisów South Beach)

Butter bardzo dobrze, że Tż ci kupił te buty Nie wiem dlaczego się zastanawiałaś skoro ci się podobały

[czeremchowa]

cześć
To i ja się dzisiaj przywitam
Ines myślałam kilka dni temu o Tobie
Hania wczorajsza pogoda zdecydowanie sprzyjała zrobieniu grilla W sumie nie słyszałam o grillowaniu w lutym ale ten pomysł bardzo mi się podoba
ButterB no i dobrze że masz nowe buty

My jak zwykle idziemy na obiad do rodziców TŻa. Ma przyjechać brat z żona i córką i jeszcze siostra cioteczna więc prawdopodobnie podrinkujemy

Aaa i zazdroszczę Wam Dziewczyny że niektóre z Was tak lubią gotować. Dla mnie to niestety koszmar:/ Jedynie co umiem zrobić to kanapki

Miłego dnia!

[miskowa]

dzień dobry


przed chwilą umyłam sobie auto, bo pogoda dziś dość znośna. Mój tata jakoś mi je odpali i dojadę nim dziś, o ile nie zgaśnie, bo wtedy nie odpalę sama. Także miejmy nadzieję, że mi dziś nie zgaśnie.
Rodzice TŻ zostają u nas do jutra, także lipa, bo wrócę tam dziś wieczorem i ani pogadać w samotności ani nic
Idę się powoli szykować, dziś obiad w terenie, otworzyli tu niedawno całkiem fajną azjatycką knajpę z dobrym żarciem i idziemy tam dziś na obiad.
Miłej niedzieli, dziewczęta

[niuniuniau]

Cześć dziewczyny
Mi się udało wczoraj w końcu zakupić buty. Mam dwa wesela tydzień po tygodniu 14 lutego a potem 21 w Krakowie . Od trzech tygodni próbowałam kupić cos sensownego i w końcu się udało. Buty w załączniku.
Co do gotowania to też Was podziwiam, ja niestety jestem antytalentem w tej dziedzinie. Wolę robić wszystkie inne czynności domowe byle nie gotować

[biia]

witam niedzielnie
do tej pory ten weekend był caaałkiem przyjemny. jestem już trochę śpiaca po wczoraj byłam na imprezce i spotkałam mnóstwo znajomych. tak to jest jak wszyscy chodzą do jednego klubu ;P
nie mogę się już doczekać następnego weekendu
a teraz muszę sprzątać, chociaż tak bardzo mi się nie chce...

[Madlen__18]

Cześć wszystkim!
Ale jestem objedzona..normalnie jak w święta..
Wczoraj wyżerka: kolacja, wędlinki, kabanoski, sery x rodzajów, ssy, różne pieczywka...do tego wino na lepsze trawienie i ciacho typu wuzetka..
Dzisiaj wstaję: spalam kalorie i dojadamy z nocy.
Potem rodzice Tż nas zaprosili na obiad, no to idziemy te całe 300 metrów dalej do nich i jemy zupkę ogórkową + naleśniki meksykańskie..Tż wmiękł przy naleśnikach, a ja zjadłam całego (czerwona fasolka, mielone mięsko, przyprawy, cebulka, coś tam jeszcze. To w naleśniku, jako farsz a na górę poszatkowana kapucha pekińska polana czosnkowym sosem).. a potem teściowa zrobiła kawe pyszną zpianką no to musiałam wmusić + ciacho do tego..
I niby jestem nieżywa ale dalej bym coś zjadła!
Co mi jest, matko jedyna?
Wczoraj stwierdziłam rano, ze mi niedobrze, i w ogóle ble, a potem poszłam do lodówki i zaczęłam jeść...

A teraz bym gofra z owocami zjadła........

I ja niby szkielet z tymi 43 kg...

Ps: teściowa moja na diecie, bo się przeraziła wagą swoją, cały dzień jedzie na jogurtach, jabłkach i podgryza suszone śliwki... Jutro zamierza jeśc cały dzień warzywa, pojutrze cały dzien gotowane białe mięcho...
Ja nie wiem, tak się chyba nie da? Na lodówkę się rzuci w końcu. Ja bym po jogurtach jeszcze bardziej głodna była...
W związku z tym mam prośbę. Ktoś mi tu napisze jakiś zestaw "wiedzy w pigułce" na temat SB?
Bo ona się wykończy tymi dietami swoimi..a nie chcę czytać wątku tasiemca.

[hania811]

Napisane przez ButterBear

To ja też się niedzielnie przywitam, chociaż zaraz zmykam CZEŚĆ

Kupiłam te buty...tzn. konkretnie TŻ mi kupił, bo już nie mógł znieść mojego biadolenia i niezdecydowania. W związku z tym wrócił z egzaminu z butami dla mnie...

Ines, czemu nas tak zaniedbujesz? Gdzie Ty się podziewasz Kobieto??

Ja miałam wspaniałą sobotę - cały dzień sprzątania i bólu głowy
Nowe łóżko jest strasznie wygodne i w ogóle extra, ale skrzypi jak oszalałe Mam nadzieję, że się 'wyrobi'

Fajnie że TZ podjął taka decyzję..w ogóle fajnie że potrafi zadecydowac i zrobic Ci prezent

Buuu...skrzypiące lóżko to masakra...popracujcie nad nim

Napisane przez Ines1985

A gdzie się podziewam... No cóż, nie mam nic na swoje usprawiedliwienie . Po prostu pozbyłam się nałogu czytania tego wątku .

O NIE!!! zgroza...jak to pozbyłas się nałogu?!...<foch>

Napisane przez miskowa

dzień dobry


przed chwilą umyłam sobie auto, bo pogoda dziś dość znośna. Mój tata jakoś mi je odpali i dojadę nim dziś, o ile nie zgaśnie, bo wtedy nie odpalę sama. Także miejmy nadzieję, że mi dziś nie zgaśnie.
Rodzice TŻ zostają u nas do jutra, także lipa, bo wrócę tam dziś wieczorem i ani pogadać w samotności ani nic
Idę się powoli szykować, dziś obiad w terenie, otworzyli tu niedawno całkiem fajną azjatycką knajpę z dobrym żarciem i idziemy tam dziś na obiad.
Miłej niedzieli, dziewczęta

Oj tesciowie cos wyczucia nie mają

Napisane przez biia

witam niedzielnie
do tej pory ten weekend był caaałkiem przyjemny. jestem już trochę śpiaca po wczoraj byłam na imprezce i spotkałam mnóstwo znajomych. tak to jest jak wszyscy chodzą do jednego klubu ;P
nie mogę się już doczekać następnego weekendu
a teraz muszę sprzątać, chociaż tak bardzo mi się nie chce...

Znam ten bol


U mnie....weekend o dziwo miły....stwierdzam ze jednonocna rozłąka z mężem to jednak coś fajnego.

Troche potęskniłam, zaprosiłam przyjacioł na wieczór z winkiem, spotkałam się z bratem i znajomymi, zaliczyłam grila, zaprosiłam rodziców na obiad, trochę pobuszowałam w necie i nawet sie nie obejrzałam a mąz w drodze powrotnej z Krakowa

[goosia207]

Niuniu mi się buty bardzo podobają
Prawie do wszystkiego je dopasujesz

Napisane przez biia

witam niedzielnie
do tej pory ten weekend był caaałkiem przyjemny. jestem już trochę śpiaca po wczoraj byłam na imprezce i spotkałam mnóstwo znajomych. tak to jest jak wszyscy chodzą do jednego klubu ;P
nie mogę się już doczekać następnego weekendu
a teraz muszę sprzątać, chociaż tak bardzo mi się nie chce...

Ja też.Ten weekend niesamowicie szybko mi zleciał (zresztą chyba jak każdy )

Napisane przez Madlen__18

Cześć wszystkim!
Ale jestem objedzona..normalnie jak w święta..
Wczoraj wyżerka: kolacja, wędlinki, kabanoski, sery x rodzajów, ssy, różne pieczywka...do tego wino na lepsze trawienie i ciacho typu wuzetka..
Dzisiaj wstaję: spalam kalorie i dojadamy z nocy.
Potem rodzice Tż nas zaprosili na obiad, no to idziemy te całe 300 metrów dalej do nich i jemy zupkę ogórkową + naleśniki meksykańskie..Tż wmiękł przy naleśnikach, a ja zjadłam całego (czerwona fasolka, mielone mięsko, przyprawy, cebulka, coś tam jeszcze. To w naleśniku, jako farsz a na górę poszatkowana kapucha pekińska polana czosnkowym sosem).. a potem teściowa zrobiła kawe pyszną zpianką no to musiałam wmusić + ciacho do tego..
I niby jestem nieżywa ale dalej bym coś zjadła!
Co mi jest, matko jedyna?
Wczoraj stwierdziłam rano, ze mi niedobrze, i w ogóle ble, a potem poszłam do lodówki i zaczęłam jeść...

A teraz bym gofra z owocami zjadła........

I ja niby szkielet z tymi 43 kg...

Ps: teściowa moja na diecie, bo się przeraziła wagą swoją, cały dzień jedzie na jogurtach, jabłkach i podgryza suszone śliwki... Jutro zamierza jeśc cały dzień warzywa, pojutrze cały dzien gotowane białe mięcho...
Ja nie wiem, tak się chyba nie da? Na lodówkę się rzuci w końcu. Ja bym po jogurtach jeszcze bardziej głodna była...
W związku z tym mam prośbę. Ktoś mi tu napisze jakiś zestaw "wiedzy w pigułce" na temat SB?
Bo ona się wykończy tymi dietami swoimi..a nie chcę czytać wątku tasiemca.

Madlen może ty w ciąży jesteś

Ja jestem na bieżąco z dietą SB, bo już 3 tygodnie na niej jestem, więc mogę ci jutro wyslać coś na pocztę.Teraz jestem u Tżta,a materiały mam na dyskietce

Napisane przez hania811

U mnie....weekend o dziwo miły....stwierdzam ze jednonocna rozłąka z mężem to jednak coś fajnego.

Troche potęskniłam, zaprosiłam przyjacioł na wieczór z winkiem, spotkałam się z bratem i znajomymi, zaliczyłam grila, zaprosiłam rodziców na obiad, trochę pobuszowałam w necie i nawet sie nie obejrzałam a mąz w drodze powrotnej z Krakowa

Najgorzej, to czekać na kogoś w samotności.Jak masz dobre towarzystwo, to czas szybko leci

Mój weekend też się udał.W sobotę aktywnie, dzisiaj lenistwo (a sorry jabłecznik zrobiłam i sobie obiad SB )