|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2015-05-01, 11:51 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 4
|
Nie wiem kim jestem
Ciągle jeszcze dojrzewam i nie do końca pojmuję, co dokładnie dzieje się w mojej głowie - mam coraz więcej wątpliwości dotyczących mojej seksualności i emocji, uczuć, które się we mnie kłębią.
W tym momencie uprzejmie proszę wszystkich homofobów, osoby, które chcą mi zaproponować terapię i im podobnych, o opuszczenie wątku - poznałam już zdanie takich jak Wy i tego nieprzyjemnego doświadczenia wolę nie powtarzać. Moja najlepsza przyjaciółka ma depresję i w jakiś sposób czuje się za nią odpowiedzialna, chcę by była czuła się bezpieczna, zyskała trochę pewności siebie i zrozumiała wreszcie, jaka jest cudowna. Widzę ją w samych superlatywach, dla niej robię z siebie idiotkę byle tylko zobaczyć uśmiech na jej twarzy. Od pewnego czasu przyłapuję się na szukaniu okazji by ją dotknąć, przytulić, powąchać (jakkolwiek dziwnie to nie zabrzmi). Jestem w stanie rzucić dla niej wszystko, ciągle chcę spędzać z nią, często zauważam też, że mam ochotę ją pocałować - choćby przelotnie w czoło. Czuję się dobrze i swobodnie w jej towarzystwie, nie brzydzą mnie rzeczy, które w kontaktach z innymi odrzucają mnie na kilka kilometrów - picie z tej samej butelki, dotykanie stóp etc.. Ponad to, o ile wcześniej nigdy nie wyobrażałam sobie samej siebie w żadnym związku (nigdy też w żadnym nie byłam) to teraz, kiedy kładę się spać wyobrażam sobie obejmującą mnie w pasie rękę, delikatne ciało, długie łaskoczące mnie w twarz włosy; wyobrażam sobie przytulającą się do mnie (opcjonalnie całującą mnie w szyję, plecy, twarz, usta) kobietę. Zastanawiam się również jak wyglądałoby moje życie, gdybym była w poważnym związku z dziewczyną (chodzi mi tutaj o okres na/po studiach, kiedy mogłabym z nią zamieszkać) i zazwyczaj taka relacja wydaje mi się lepsza, przyjemniejsza, delikatniejsza niż to, co łączyłoby mnie z mężczyzną. Bardziej odpowiednia. Mężczyźni w pewien sposób mnie brzydzą. Częściej zwracam także uwagę na kobiety, które mijam na ulicy, a mój wzrok na zdjęciach przyciągają również dziewczyny - wcześniej patrzyłam się na mężczyzn, bo moje koleżanki zwracały na nie uwagę. To, że nie wzbudzali we mnie zainteresowania uznawałam za oznakę tego, że jeszcze do czegoś takiego nie dojrzałam. Odrzuca mnie myśl o pożyciu seksualnym z facetem. Jestem osobą (a przynajmniej za taką się uważam) wrażliwą i tolerancyjną, wszelkie oznaki dyskryminacji - na obojętnie jakim tle - wywołują moje rozdrażnienie i w pewien sposób solidaryzuję się z wszelkimi mniejszościami. Jakiś czas temu zaczęłam oglądać kanały osób homoseksualnych na YT. Nie wiem kim jestem, nie wiem co czuję, od pewnego czasu nie wiem już kompletnie nic i mam nadzieję, że pomożecie mi rozwiać moje ewentualne wątpliwości. Czy moje zachowanie może oznaczać, że jestem lesbijką? Czy zakochałam się w mojej najlepszej przyjaciółce? (Jeśli coś powyżej jest nie jasne, chętnie odpowiem na wszelkie pytania.) Z góry dziękuję za pomoc, zdezorientowana JA. |
2015-05-01, 12:26 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 400
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Tego nikt ci nie powie. Jest opcja, że się zakochałaś i jesteś lesbijką ale równie dobrze możesz być bi, mieć mocny uraz do mężczyzn. Skoro twoja koleżanka ma depresję to raczej jej tego nie wyznasz jeżeli ona jest hetero i do tego traktuję cię jako przyjaciółkę, siostrę. Bo takie wyznanie oznacza stratę przyjaźni nie ważne czy wyznającym jest chłopak czy dziewczyna. Wrzuciłaś się też w rolę rodzica/ opiekuna osoby słabszej i musisz mieć świadomość, że to ciężka rola. Nie bierzesz za nią odpowiedzialności, możesz ją wspierać.
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=7UeH0...-03%20Odsapnij Na poprawę humoru Skoro można usuwać płody bo nie są jeszcze dziećmi to dlaczego nie można "usuwać" trzylatków? Przecież oni też nie są jeszcze dorośli. |
2015-05-01, 13:50 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 223
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Autorko, ile masz lat? Z tego, co tu napisałaś, można wyciągnąć konkretne wnioski:
- podoba Ci się Twoja przyjaciółka (szukasz kontaktu, chcesz dać poczucie bezpieczeństwa, ciągle chcesz spędzać z nią czas, myślisz o niej przed snem, jesteś na nią otwarta), - ogólnie podobają Ci się kobiety (uważam, że rozmyślanie o kontakcie fizycznym nietypowym dla zwykłej relacji koleżeńskiej dużo tu mówi), - odrzucają Cię faceci. Uważam, że to nic złego - jednak zastanów się naprawdę, czy masz zwykłą chęć na eksperymenty, czy to coś więcej. Jeżeli to pierwsze, to nie radzę próbować tego z przyjaciółką, bo to może zniszczyć Waszą przyjaźń. Jedna strona się zaangażuje, druga nie i wyjdzie kwas... Z drugiej strony pamiętaj o tym, że jeżeli będziesz chciała coś napomknąć swojej przyjaciółce o tym, co czujesz, to możesz spotkać się z różnymi reakcjami. Możesz zaryzykować i mieć coś więcej, a też przyjaciółka może się odsunąć. Zależy to też, na ile jej ufasz, bo powiedzenie czegoś takiego osobie, która nie wyszła z szafy, jest strasznie trudne. Czy stało się w Twoim życiu coś, przez co możesz czuć niechęć do mężczyzn? Być może jesteś bi, jak to napisała koleżanka wyżej, ale bardziej skierowana ku kobietom. Nie powiedziałabym od razu, że jesteś lesbijką - może to jest po prostu fascynacja płcią przeciwną, w końcu "podobno każda kobieta jest bi ". Uczucia, które żywisz do swojej przyjaciółki mogą być spowodowane tym, że jesteś wrażliwa i ciężko Ci patrzeć na to, co się z nią dzieje. Wtedy automatycznie przyjmujesz rolę osoby, która chce pomagać i dać z siebie wszystko, byle zobaczyć uśmiech na twarzy drugiej osoby. Również zgadzam się z Flai, że jeżeli ta przyjaciółka ma depresję, to nie jest to czas na wyznawanie jej swoich uczuć.
__________________
Całe życie czekamy na nadzwyczajnego człowieka,
zamiast zwyczajnych ludzi zamieniać w nadzwyczajnych. |
2015-05-01, 14:03 | #4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Jestes w trakcie dojrzewania ,wiec podejzewam ze masz 14-16 lat.
W Twoich kontaktach z przyjacioka ja nie widze nic seksualnego,kochasz ja jak sie kocha siostre,kogos za kogo jestes odpowiedzialna.Ja z moja przyjaciolka tez bylam zzyta tak jak Ty,i do tej pory jest kims wyjatkowym. |
2015-05-01, 14:54 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 91
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Wydaje mi się, że jesteś jeszcze młoda i musisz trochę poczekać żeby dojsć do tego kim jesteś. To zrozumiałe że jesteś zagubiona. Pewnie każdy by był. Ale możesz zrobić mały test. Włącz sobie jakiś lekko erotyczny film najpierw z dwoma dziewczynami a potem w formacie kobieta-mężczyzna i zobacz na który będziesz oddziaływać bardziej. Jeśli bardziej będziesz oddziaływać na ten z dziewczynami to możliwe że jesteś lesbijką. Ale oczywiście wszystko się może zmienić gdyż jesteś (tak mi się wydaje) w trudnym okresie dojrzewania gdzie wiele osób próbuje odkryć siebie.
|
2015-05-02, 11:04 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 400
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
I jeszcze jedno. Weź pod uwagę, że jeśli rozniesie się po szkole plotka, że nawet możesz być lesbijką to możesz stać się obiektem szkolnych szykan. Niestety ludzie w tym wieku nie są tolerancyjni. Pomysł z filmem dla mnie nie trafiony. Mnie obrzydziłby jedynie widok seksu faceta z facetem Poza tym faceci w wieku autorki mogą jej jeszcze nie pociągać, a starsi mężczyźni wydawać się przytłaczający.
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=7UeH0...-03%20Odsapnij Na poprawę humoru Skoro można usuwać płody bo nie są jeszcze dziećmi to dlaczego nie można "usuwać" trzylatków? Przecież oni też nie są jeszcze dorośli. |
2015-05-02, 11:19 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Mnie podnieca widok faceta z facetem, więc bez przesady.
Autorko, możliwe, że szukasz swojej tożsamości. Były już o tym wątki, poszukaj, poczytaj, może masz podobnie. Też podobały mi się kobiety, gdy byłam nastolatką (ile masz lat?), ale nie wyrosłam na lesbijkę. To normalny etap rozwoju i szukania siebie. Możliwe, że faceci cię nie pociągają, ale z czasem odkryjesz, że może być inaczej. Ja odkryłam i wyrosłam na osobę biseksualną. A kiedyś brzydziłam się dotyku faceta |
2015-05-02, 21:23 | #8 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 956
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Cytat:
W wieku nastoletnim też kręciły mnie przede wszystkim dziewczyny, chociaż mężczyźni ( chłopcy? ) też się mną interesowali, jednak to nie było to... Zmieniło się to dopiero jak stałam się pełnoletnia i znalazłam swojego stałego partnera. Kobiety nadal mi się podobają, ale nie aż tak bardzo jak kiedyś, tzn. nie wiążę swojej przyłości z związkiem z kobietą. To nie jest nic złego, bo wciąż dojrzewasz, odkrywasz siebie i tak naprawdę trudno powiedzieć, jaką ostatecznie będziesz mieć orientację. Twoja orientacja to twoja prywatna sprawa, nie przejmuj się presją społeczeństwa, bo to ty masz się czuć dobrze w życiu, nie inni ludzie. Powodzenia w odkrywaniu siebie |
|
2015-07-28, 20:43 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 4
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Dziękuję Wam wszystkim za tak szybką odpowiedź i jednocześnie chcę przeprosić za tak długi brak odzewu ze swojej strony. Przez pewien czas starałam się zepchnąć ten temat w głąb umysłu i skupić się na innych, w tamtej chwili ważniejszych sprawach - nauce i problemach zdrowotnych.
Jakiś czas temu, moja mama wspomniała o jakiejś tam koleżance, której córka niedawno wyszła z szafy i wątpliwości wróciły jak bumerang. Rozmowa z nią (odważyłam się powiedzieć o swoich podejrzeniach) wywołała moje jeszcze większe wątpliwości. "Jesteś jeszcze za młoda, żeby móc to stwierdzić, a to co łączy Cię z przyjaciółką to tylko bliska przyjaźń" ORAZ "przecież zawsze miałaś problem z kontaktami z chłopcami, zależało Ci na ich akceptacji i chciałaś, żeby Cię lubili - z dziewczynami nie miałaś tego problemu, gdybyś chciała z nimi być, to im chciałabyś się przypodobać". Może w tych słowach jest trochę prawdy, ale wydaje mi się, że moja nieśmiałość umotywowana była raczej sposobem, w jaki zachowywali się chłopcy - głośni, pewni siebie i świadomi tego, że są "pożądani" przez dziewczyny. To w pewien sposób mnie onieśmielało i sprawiało, że wycofywałam się jeszcze i jeszcze bardziej. Nasze rozmowy zawsze były drętwe, ponieważ za wszelką cenę, nie chciałam by to, co mówię miało jakieś luźne powiązanie z seksem i żyłam w ciągłym stresie, żeby czego nie palnąć - źle znosiłam tamte znaczące spojrzenia, chichoty i wypominanie mi teo przez najlepsze kilka tygodni. Do tego, przyjaźnie chłopców zawsze wydawały się działać na zasadzie - oprócz zainteresowań, zajmujemy się wspólnym obśmiewaniem reszty świata. Byłam (jestem) bardzo podatna na opinię otoczenia i przez większą część czasu towarzyszyła mi obawa, że jestem obgadywana i krytykowana potajemnie przez wszystkich. Ponad to, marzyłam o tym, żeby być taka jak moje koleżanki - pewna siebie, odważna i idąca za przebojem, - które były często adorowane przez chłopców, więc to mogło być kolejnym powodem wycofania w kontaktach damsko-męskich - > chęć dopasowania się do innych dziewczyn ze swojego otoczenia i nieumiejętność stania się takimi jak one. Jakie jest Wasz zdanie na ten temat? Próba wyciszenia tych wątpliwości w ostatnim czasie nie oznacza, że udało mi się przestać o tym myśleć, mam wrażenie, że to pogłębiło się. Nie ogranicza się już do fascynacji wyglądem. O wiele mocniej niż wcześniej, chcę dotykać, całkować i po prostu być z innymi dziewczynami. Do tego dochodzi jeszcze impreza, na której byłam w czerwcu. Graliśmy w - jakże by inaczej? - butelkę i kilka razy całowałam się dziewczynami + jakiś czas potem, kiedy większość osób była już poważnie "nawalona", udając o wiele bardziej pijaną niż byłam (nie znoszę alkoholu prawie tak samo jak imprez, więc sączyłam jedno piwo przez kilka godzin) przelizałam się - Merlinie, nie znoszę tego określenia! - z koleżanką, zaszło to dosyć daleko i podobało mi się o wiele bardziej niż całowanie z chłopcami. Jej usta, jej dłonie, jej włosy, jej zapach... - co tu dużo mówić, to było cudowne. A teraz, odpowiadając na Wasze pytania i rady: mam siedemnaście lat. Moja niechęć do mężczyzn jest w pewien sposób umotywowana dosyć silnym patriarchatem, który panował w moim domu, zachowaniem chłopców i mężczyzn, ich lubieżnymi spojrzeniami, przekonaniu o własnej wyższości, dyskryminacją kobiet i traktowania ich wszystkich z buta. Pomysł z obejrzeniem pornografii wydaje mi się być niesmaczny i nieskuteczny, więc zrezygnuję. Jeszcze raz, bardzo Wam dziękuję Macie jakieś nowe rady czy sugestie? |
2015-07-28, 21:07 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 323
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Przede wszystkim - nie czuj się zobowiązana się określać. Seksualność to złożona sprawa. Naprawdę, nie musisz się "decydować", już teraz wiedzieć na sto procent, "wybrać" jedną płeć - nie ma takiej potrzeby. Obserwuj siebie, swoje pragnienia, ze spokojem, z akceptacją. W odkrywaniu tego co się kręci, podnieca, kto Ci się podoba i z kim chciałabyś kiedyś budować związek nie ma nic strasznego - potraktuj to jako radosny proces odkrywania swojej seksualności.
Pamiętaj, że nic nie musisz. Nie musisz się sprawdzać, odkrywać na siłę. Rób to, w czym czujesz się komfortowo. Jeśli masz potrzebę - porozmawiaj o tym z przyjaciółką, niekoniecznie mów o swoich uczuciach do niej, bardziej ujmij to jako uczucia odnoszące się do kobiet ogółem, jeśli nie chcesz wystawiać przyjaźni na próbę, a poznasz jej zdanie na ten temat i jej podejście. Odkrywaj z radością. I tego Ci życzę. <3 |
2015-07-28, 23:01 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Orimonka mnie ubiegła
Nie ważne, jak nazwać można to, co czujesz. po co w ogóle to nazywać? Jest Ci dobrze z jakimiś osobami, nie masz obowiązku tego kategoryzować ewentualnie bym się zastanowiła, czy Twoja niechęć do mężczyzn nie jest związana z jakimś osobistym doświadczeniem, które było dla Ciebie nieprzyjemne. Nie dlatego, że masz lubić facetów - nic z tych rzeczy. Po prostu tak sobie myślę, że życie z niechęcią do połowy ludzi mijanych na ulicy może być męczące ale z tego, co piszesz, nie wyłania się obraz jakieś niewiarygodnej traumy póki co, więc to taka ewentualna ewentualność. Bo to, kto Ci się podoba, jest Twoim prawem i nikt nie może Cię zmusić do zmiany tego życzę przyjemnego odkrywania własnej seksualności |
2015-07-29, 00:22 | #12 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 4
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Cytat:
Cytat:
W każdym razie, postaram się zastosować do rad. Bardzo dziękuję za pomoc i życzenia powodzenia - na pewno się przydadzą |
||
2015-07-29, 03:12 | #13 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 181
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Cytat:
|
|
2015-07-29, 08:12 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 32
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Cytat:
Co do oglądania się za facetami. Ja wolę mężczyzn, ale na ulicy oglądam się za babkami Czasem z zazdrości, czasem z ciekawości, czasem bo widzę naprawdę piękną i zgrabną kobietę. |
|
2015-07-29, 11:48 | #15 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 4
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Cytat:
Nie wiem czy u mnie jest tak samo. Bardziej coś w stylu: "Boże, ona jest taka piękna, chcę ją dotknąć, chcę ją przytulić, chcę ją pocałować, chcę budzić się z nią obok każdego ranka". |
|
2015-07-29, 12:07 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
to chyba masz 'skądś', np. od rodziców. może popracuj z metodami pozytywnego myślenia (jest tu taki wątek), a to Ci nieco ulży?
|
2015-07-29, 12:34 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 284
|
Dot.: Nie wiem kim jestem
Daj sobie czas, takie decyzje czy jesteś bi czy homo czy hetero od tak się nie podejmie, to musi przyjśc w pewnien sposób samo. Poznawaj nowych ludzi możesz się wybrać do klubu homo np. i zgłębiać temat
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:28.