Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 68

[Pani_Mada]

Napisane przez zimnaaa

Dlatego powinny być do kupienia mikrokawalerki, ale nie za jakieś wysokie pieniądze. Ludzie starsi akurat by mieli dla siebie miejsce a cenowo powinno być to przyjaźniejsze, ale niestety to jest Polska i niedługo za 1 m2 będzie płaciło się 50 tysięcy ;/ Każdy chce na każdym zarobić. A o kredytach nawet mi się nie chce gadać, bo szkoda strzępić jęzora.

przecież to się nie zmieni, że cena na 1m2 będzie spadać wraz z większym metrażem. niestety, ale wybudowanie mieszkania 25m2 nie kosztuje 2x mniej niż wybudowanie mieszkania 50 m2. mikrokawalerki nigdy tanie nie będą.
a poza tym... kto da 70-latkowi kredyt hipoteczny na jakąkolwiek kawalerkę?

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88683265]
Tak swoją drogą to przypomniało mi się, jak x lat temu jedna forumowiczka planowała w detalach swój ślub, w tym kościelny, chociaż jedno z nich było ateistą, drugie agnostykiem. I chcieli wjechać do kościoła do środka na koniach.
[/QUOTE]


to wszystko było tak na poważnie, czy celowo chcieli zrobić cyrk ze ślubu kościelnego w ramach jakiegoś dziwnie rozumianego żartu?

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez zimnaaa

Dlatego powinny być do kupienia mikrokawalerki, ale nie za jakieś wysokie pieniądze. Ludzie starsi akurat by mieli dla siebie miejsce a cenowo powinno być to przyjaźniejsze, ale niestety to jest Polska i niedługo za 1 m2 będzie płaciło się 50 tysięcy ;/ Każdy chce na każdym zarobić. A o kredytach nawet mi się nie chce gadać, bo szkoda strzępić jęzora.

Dorzucisz się ludziom do tych kawalerek, żeby było taniej czy jak?

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[ateris]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88683286]Dorzucisz się ludziom do tych kawalerek, żeby było taniej czy jak?

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Wszyscy się niedługo będziemy dorzucać do kredytów, bo rząd planuje program dużych dopłat do wkładów własnych. Zwłaszcza dla rodzin z dziećmi. Coś za coś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7]

Napisane przez ateris

Wszyscy się niedługo będziemy dorzucać do kredytów, bo rząd planuje program dużych dopłat do wkładów własnych. Zwłaszcza dla rodzin z dziećmi. Coś za coś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Do czasu. Każdy socjal ma swoje granice.
Zaraz dojdziemy do miejsca, gdzie nie będzie z czego wyplacac. Nie da się cały czas skubać klasy sredniej.
I całe szczęście, może się ludzie obudzą, że nie ma nic za darmo w życiu. Chociaż wątpię. Wszystkim się przecież należy.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Pani_Mada]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88683325]Do czasu. Każdy socjal ma swoje granice.
Zaraz dojdziemy do miejsca, gdzie nie będzie z czego wyplacac. Nie da się w nieksonczonosc skubać klasę srednia.
I całe szczęście, może się ludzie obudzą, że nie ma nic za darmo w życiu. Chociaż wątpię. Wszystkim się przecież należy.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

nie wszystkim jedynie rodzinom z dziećmi, zwłaszcza takim bez dochodu, lub z dochodem minimalnym
młodym pracującym ludziom nic się nie należy

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez Pani_Mada

przecież to się nie zmieni, że cena na 1m2 będzie spadać wraz z większym metrażem. niestety, ale wybudowanie mieszkania 25m2 nie kosztuje 2x mniej niż wybudowanie mieszkania 50 m2. mikrokawalerki nigdy tanie nie będą.
a poza tym... kto da 70-latkowi kredyt hipoteczny na jakąkolwiek kawalerkę?

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------




to wszystko było tak na poważnie, czy celowo chcieli zrobić cyrk ze ślubu kościelnego w ramach jakiegoś dziwnie rozumianego żartu?

To było bardzo na poważnie. Główna akcja działa się na forum na gazecie, tam ją odwodzili od tego pomysłu. Ale na wizażu też się udzielała, ale dużo mniej i nie pamiętam jej nicka tutaj.
Potem przez to planowanie w detalach była trochę sławna w internetach, gdzieś tam na jakichś stronach znalazłam nawet wywiad z nią.
Potem na fali tego wszystkiego założyła firmę eventową.
Na gazecie miała nick Zia86.
https://www.facebook.com/ChceWziacSl...7231983003479/
Na forum na gazecie tych wątków o jej przygotowaniach bardzo dużo było:
https://forum.gazeta.pl/forum/w,619,...stawienie.html
https://forum.gazeta.pl/forum/w,619,...za_maz_10.html
Samych tych wątków, które ona założyła do opisywania swoich planów ślubnych było chyba kilkanaście części.
Ogólnie skończyło się na tym, że kościelnego nie było, cywilnego nie było, był ślub humanistyczny Chciała wziąć cywilny w Japonii, ale chyba jej nie pykło, bo potem robiła sobie w Polsce jakieś drugie wesele:
https://www.patrykwolanski.pl/paula-...-boho-weeding/
Co do sławy, tu jeden wątek na innym forum ze zdjęciami z tego humanistycznego:
https://forum.trojmiasto.pl/Zia86-wy...609,1,160.html
Tu jakiś wspominkowy:
https://forum.gazeta.pl/forum/w,567,...ie_Zia86_.html
Firma chyba nie przetrwała. Na blogu z jej działalności posty stare, a na linkedin ma jakieś inne zajęcie teraz.
http://wiedzmytrzy.blogspot.com/
https://pl.linkedin.com/in/paula-stadler-27289880
Wątek o niej na wizażu:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=403490&page=4

[Pani_Mada]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88683346]To było bardzo na poważnie. Główna akcja działa się na forum na gazecie, tam ją odwodzili od tego pomysłu. Ale na wizażu też się udzielała, ale dużo mniej i nie pamiętam jej nicka tutaj.
Potem przez to planowanie w detalach była trochę sławna w internetach, gdzieś tam na jakichś stronach znalazłam nawet wywiad z nią.
Potem na fali tego wszystkiego założyła firmę eventową.
Na gazecie miała nick Zia86.
https://www.facebook.com/ChceWziacSl...7231983003479/
Na forum na gazecie tych wątków o jej przygotowaniach bardzo dużo było:
https://forum.gazeta.pl/forum/w,619,...stawienie.html
https://forum.gazeta.pl/forum/w,619,...za_maz_10.html
Samych tych wątków, które ona założyła do opisywania swoich planów ślubnych było chyba kilkanaście części.
Ogólnie skończyło się na tym, że kościelnego nie było, cywilnego nie było, był ślub humanistyczny Chciała wziąć cywilny w Japonii, ale chyba jej nie pykło, bo potem robiła sobie w Polsce jakieś drugie wesele:
https://www.patrykwolanski.pl/paula-...-boho-weeding/
Co do sławy, tu jeden wątek na innym forum ze zdjęciami z tego humanistycznego:
https://forum.trojmiasto.pl/Zia86-wy...609,1,160.html
Tu jakiś wspominkowy:
https://forum.gazeta.pl/forum/w,567,...ie_Zia86_.html
Firma chyba nie przetrwała. Na blogu z jej działalności posty stare, a na linkedin ma jakieś inne zajęcie teraz.
http://wiedzmytrzy.blogspot.com/
https://pl.linkedin.com/in/paula-stadler-27289880
Wątek o niej na wizażu:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=403490&page=4[/QUOTE]

wow, dziękuję za tak obszerną relację temat brzmi intrygująco

[siarka40]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88683346]To było bardzo na poważnie. Główna akcja działa się na forum na gazecie, tam ją odwodzili od tego pomysłu. Ale na wizażu też się udzielała, ale dużo mniej i nie pamiętam jej nicka tutaj.
Potem przez to planowanie w detalach była trochę sławna w internetach, gdzieś tam na jakichś stronach znalazłam nawet wywiad z nią.
Potem na fali tego wszystkiego założyła firmę eventową.
Na gazecie miała nick Zia86.
https://www.facebook.com/ChceWziacSl...7231983003479/
Na forum na gazecie tych wątków o jej przygotowaniach bardzo dużo było:
https://forum.gazeta.pl/forum/w,619,...stawienie.html
https://forum.gazeta.pl/forum/w,619,...za_maz_10.html
Samych tych wątków, które ona założyła do opisywania swoich planów ślubnych było chyba kilkanaście części.
Ogólnie skończyło się na tym, że kościelnego nie było, cywilnego nie było, był ślub humanistyczny Chciała wziąć cywilny w Japonii, ale chyba jej nie pykło, bo potem robiła sobie w Polsce jakieś drugie wesele:
https://www.patrykwolanski.pl/paula-...-boho-weeding/
Co do sławy, tu jeden wątek na innym forum ze zdjęciami z tego humanistycznego:
https://forum.trojmiasto.pl/Zia86-wy...609,1,160.html
Tu jakiś wspominkowy:
https://forum.gazeta.pl/forum/w,567,...ie_Zia86_.html
Firma chyba nie przetrwała. Na blogu z jej działalności posty stare, a na linkedin ma jakieś inne zajęcie teraz.
http://wiedzmytrzy.blogspot.com/
https://pl.linkedin.com/in/paula-stadler-27289880
Wątek o niej na wizażu:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=403490&page=4[/QUOTE]
O jaaa, kojarzę pannę, czytałam jej cały wątek na gazeta.pl, te posty o makaronikach sprowadzanych z Paryża. I oczywiście oglądałam filmik "Save the date".

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez siarka40

O jaaa, kojarzę pannę, czytałam jej cały wątek na gazeta.pl, te posty o makaronikach sprowadzanych z Paryża. I oczywiście oglądałam filmik "Save the date".

Tego o makaronikach już nie pamiętam

[siarka40]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88683363]Tego o makaronikach już nie pamiętam [/QUOTE]
Było, było - i ktoś to świetnie ujął w podsumowaniu - wspominając między innymi, że miały być makaroniki sprowadzane z Paryża, a skończyło się na drożdżówkach ze sklepu od pani Mirki (strzelam z tej drugiej części, ale taki mniej więcej był sens).

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez sublips

Spoko, teraz wszyscy się będą zgadzać, bo popularne są posty w stylu "jest tak, a ja wychodzę walczyć", choć w praktyce żadnej walki nie ma.
Bo po pierwsze inaczej wyglądała sytuacja z Monią, po drugie spłata kredytu jest pewniejsza niż wynajem, po trzecie na wizażu od dawna nie widziałam krytyki mieszkania z rodzicami, a po czwarte w regulaminie wielu cmentarzy jest zakaz wprowadzania zwierząt, a obecność zwierząt w kościele też jest dozwolona, z tego co pamiętam, w określone święto i do tego mogłoby to urazić cudze uczucia religijne - ale tym to się na wizażu nikt nie przejmuje.

Chyba mało zatem wizażu czytasz bo wątki pięterkowe są cały czas na topie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

Dziś Kopnienta łamie normy społeczne dla idei, wczoraj była niezależną panią biznesłumen, która nie chce "harować na etacie i spędzać życia w pracy", sama nie lubi jak ludzie ją oceniają, ale chętnie powyzywa wszystkich naokoło od rozwydrzonych, co to nawet czasu dla dziecka nie mają, bo im się zachciało zmywarek i netflixa xD Pomieszanie z poplątaniem.
Co do rad, to też oczywiście przeinacza i dramatyzuje o godności człowieka, zapominając, że ludzie zakładając wątek najczęściej oczekują konkretnych odpowiedzi, a nie ogólników "żyj jak chcesz, pieniądze szczęścia nie dają". Nawet sukienkę na obronę w to wciągnęła, bo, olaboga, niektórzy uznają że istnieją normy społeczne. Jakby dziewczyna nie chciała usłyszeć, że potrzebuje innej kiecki, to by się nie pytała czy tamta jest ok, ot, cała filozofia.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez czekooczekolada

Już mam wizję sikającego/sr*jącego psa w Kościele nie, nie chciałabym stać blisko tego.

Mój pies by na posadzce nie nasikał. Nie sika nawet na chodniku. Tylko trawka. I to też w konkretnym wyniuchanym miejscu. I podejrzewam, że większość psów, które mieszkają w domach a nie w kojcach na dworze jest nauczone, że siku i kupę to się robi na trawie. Ponadto nie trzeba wcale z psem do kościoła wychodzić. Można stać na zewnątrz i uczestniczyć w mszy czy pożegnaniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Napisane przez eibhlin87

psy z reguły nie sikają w budynkach (psy nauczone czystości). co innego otwarta przestrzeń jak cmentarz, tam może być trudno wytłumaczyć psu że nei wolno się załatwiać

O to to. Dokładnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sublips]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88683431]Chyba mało zatem wizażu czytasz bo wątki pięterkowe są cały czas na topie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

No a nie zauważyłaś, że w wątkach pięterkowych same problemy nie wynikają z faktu mieszkania z rodzicami, ale tego, że:
- rodzice są toksyczni, wtrącają się - albo para jest toksyczna, roszczeniowa,
- sytuacja prawna jest nieuregulowana, dziwna,
- są kłopoty z rodzeństwem,
- związek ogólnie jest do niczego, a wspólne mieszkanie to potęguje.
Zazwyczaj jak dla mnie samo "piętro" nie odnosi się do dosłownego piętra, ale do tego, że okazuje się, że z pozoru wszystko jest okej, a tak naprawdę z tyłu napiętrzają się te ukrywane problemy.

Nikt nie komentuje faktu samego mieszkania z rodzicami, a jak ktoś tak robi, to cóż, świadczy o poziomie tej osoby. Mnie osobiście nie odpowiadałby takie mieszkanie - partner, ja, mama - ale jeśli komuś to odpowiada, to co mi do tego?

No i dziwią mnie komentarze, które padają w tych wątkach - "no to się zawsze tak kończy". Tak jak już ostatnio pisałam w siostrze męża , nikt nie zakłada chyba wątku "ale super mi się mieszka z rodzicami", żeby się pochwalić. Aczkolwiek uważam, że takie mieszkanie to zazwyczaj - tak robiły pary w moim otoczeniu - służy uzbieraniu na jakiś cel finansowy, np. pokaźny wkład własny.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez Misia452

Proszę nie piszcie nic o kredytach, bo znowu się zacznie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie zacznie się, bo ja nie mam zamiaru się odnosić. Co chciałam to już wiele razy pisałam w tym temacie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88683325]Do czasu. Każdy socjal ma swoje granice.
Zaraz dojdziemy do miejsca, gdzie nie będzie z czego wyplacac. Nie da się cały czas skubać klasy sredniej.
I całe szczęście, może się ludzie obudzą, że nie ma nic za darmo w życiu. Chociaż wątpię. Wszystkim się przecież należy.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]No tak, wszystkim się należy. Bo jak się gada takie bzdety, że to minimum godności a człowieka nie stać, to uznaje, że mu się należy, bo to minimum godności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88683472]No tak, wszystkim się należy. Bo jak się gada takie bzdety, że to minimum godności a człowieka nie stać, to uznaje, że mu się należy, bo to minimum godności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Tylko Ty gadasz te bzdety o minimum godności.

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez this_witch

Dziś Kopnienta łamie normy społeczne dla idei, wczoraj była niezależną panią biznesłumen, która nie chce "harować na etacie i spędzać życia w pracy", sama nie lubi jak ludzie ją oceniają, ale chętnie powyzywa wszystkich naokoło od rozwydrzonych, co to nawet czasu dla dziecka nie mają, bo im się zachciało zmywarek i netflixa xD Pomieszanie z poplątaniem.
Co do rad, to też oczywiście przeinacza i dramatyzuje o godności człowieka, zapominając, że ludzie zakładając wątek najczęściej oczekują konkretnych odpowiedzi, a nie ogólników "żyj jak chcesz, pieniądze szczęścia nie dają". Nawet sukienkę na obronę w to wciągnęła, bo, olaboga, niektórzy uznają że istnieją normy społeczne. Jakby dziewczyna nie chciała usłyszeć, że potrzebuje innej kiecki, to by się nie pytała czy tamta jest ok, ot, cała filozofia.

Pisała też, że nie chce kupować nowej, którą założy raz w życiu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez sublips

No a nie zauważyłaś, że w wątkach pięterkowych same problemy nie wynikają z faktu mieszkania z rodzicami, ale tego, że:
- rodzice są toksyczni, wtrącają się - albo para jest toksyczna, roszczeniowa,
- sytuacja prawna jest nieuregulowana, dziwna,
- są kłopoty z rodzeństwem,
- związek ogólnie jest do niczego, a wspólne mieszkanie to potęguje.
Zazwyczaj jak dla mnie samo "piętro" nie odnosi się do dosłownego piętra, ale do tego, że okazuje się, że z pozoru wszystko jest okej, a tak naprawdę z tyłu napiętrzają się te ukrywane problemy.

Nikt nie komentuje faktu samego mieszkania z rodzicami, a jak ktoś tak robi, to cóż, świadczy o poziomie tej osoby. Mnie osobiście nie odpowiadałby takie mieszkanie - partner, ja, mama - ale jeśli komuś to odpowiada, to co mi do tego?

No i dziwią mnie komentarze, które padają w tych wątkach - "no to się zawsze tak kończy". Tak jak już ostatnio pisałam w siostrze męża , nikt nie zakłada chyba wątku "ale super mi się mieszka z rodzicami", żeby się pochwalić. Aczkolwiek uważam, że takie mieszkanie to zazwyczaj - tak robiły pary w moim otoczeniu - służy uzbieraniu na jakiś cel finansowy, np. pokaźny wkład własny.

Popatrz a ja jak mieszkałam z tatą to cały wizaż komentował. Tak samo jak Monia mieszka z tatą to cały wizaż jej mówi, że heloł ma już 30 lat i tak się nie godzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[this_witch]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88683488]Pisała też, że nie chce kupować nowej, którą założy raz w życiu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[/QUOTE]

I napisano masę propozycji co kupić, żeby przydało się więcej niż raz.
Wyrywasz jedną rzecz z dyskusji bez kontekstu żeby podramatyzować, że oborze konsumpcjonizm.

---------- Dopisano o 11:39 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88683488]
Popatrz a ja jak mieszkałam z tatą to cały wizaż komentował. Tak samo jak Monia mieszka z tatą to cały wizaż jej mówi, że heloł ma już 30 lat i tak się nie godzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Może dlatego, że sam tata Moni powiedział chyba, że chciałby się wyprowadzić?
A co do Twojego mieszkania z tatą to myślę, że wizażankom komentującym nie chodzi o sam fakt mieszkania, tylko raczej "styl" życia osoby, która chwali się że nie potrzebuje pieniędzy.

[sublips]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88683488]Pisała też, że nie chce kupować nowej, którą założy raz w życiu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Popatrz a ja jak mieszkałam z tatą to cały wizaż komentował. Tak samo jak Monia mieszka z tatą to cały wizaż jej mówi, że heloł ma już 30 lat i tak się nie godzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

W kontekście Moni to nie chodzi o mieszkanie, ale raczej samodzielność i to jej dziewczyny wypominały, zresztą zgodziłam się z Tobą, że nie wszystkie posty w tamtym wątku były na miejscu. Można mieszkać z rodzicami i być samodzielnym, a można nie mieszkać - i nie być, znam faceta, co mu mama co tydzień przyjeżdża mieszkanie szorować i gacie prać.
Do tego właśnie tata Moni chciał, żeby się wyprowadziła jednak, więc chyba ma coś do powiedzenia i też może nie chcieć mieszkać z dorosłą już córką, prawda?

Chodzi o to, że prawdopodobnie - nie znam Twojej sytuacji - masz zabezpieczenie w postaci nieruchomości, a może raczej jak w banku, że coś kiedyś dostaniesz, czy w razie podwinięcia nogi masz gdzie mieszkać. Nie chodzi o czekanie na cudzą śmierć, bo ja u siebie np. na to w życiu nie czekam, ale wiem, że jeśli dożyję wieku 80/90 lat, co nie wydaje mi się prawdopodobne, to chociaż będę mogła sprzedać nieruchomość i za to sobie opłacić ośrodek czy cokolwiek.

Przypadek ze starszym panem, który nie ma gdzie mieszkać, który opisywała Pani Mada, nie jest rzadki, widziałam kilka zbiórek na te cele. Na pewno dla schorowanej, starszej osoby to poniżające prosić się, szukać mieszkania czy mieszkać ze studentami. Dlatego tak, nawet przeczytałam takie zdanie u jednego z badaczy analizujących to zjawisko, że potrzeba mieszkania, posiadania pewnego dachu nad głową to jedna z najbardziej podstawowych potrzeb człowieka i tyle. Z wynajmu łatwo jest wylecieć, to nie jest rynek regulowany w Polsce.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

O ja Cię...znowu to samo. Kopnienta co jakiś czas się uaktywnia z tym ultra melodramatycznym tonem i postami z gatunku „jestem inna niż cały świat”. Nie wiem czy jest większy płatek śniegu na tym forum...wątpię. W każdym razie - no deal życia bulić miesięcznie 2 koła za wynajem dwóch pokoi żeby na stare lata zostać z niczym. Ciekawe z czego polski emeryt ma sobie opłacić ten luksus posiadania dachu nad głowa? Czy ktoś mnie oświeci? W tej chwili płace mniej za ratę DOMU - i mam przestrzeń życiowa, ogród. Spłacę do starości i będę tu mogła siedzieć choćby bez prądu a jak zejdę z tego łez padołu to zostawię dziecku i sobie spienięży czy co tam będzie chciał. Co mam wynajmując? Wysokie opłaty (u mnie na poziomie domu) za mała powierzchnie, brak poczucia bycia u siebie, strach czy właściciel mnie nie wyrzuci i znowu będę na walizkach, strach o utratę płynności finansowej (z bankiem sto razy szybciej się dogadasz w razie utraty pracy i wakacji kredytowych niż z wynajmującym Januszem, ponadto są ubezpieczenia od utraty pracy), jestem bez mieszkania na stare lata i mogę się generalnie spakować i iść pod most. Taka jest wspaniała perspektywa jeśli zaplanujesz swoje życie na wynajmie. Kurtyna.
No nic, kredyt taki zły. Oczywiście, że chciałabym dom bez kredytów ale pracując i będąc przeciętnym człowiekiem nie ma na to wielkich szans jeśli nie chcesz aby to trwało 20 lat (co nie ma sensu, bo więcej strat z takiego wątpliwego interesu) lub nie chcesz tyrać za granica przez x lat.
Ja mam życie tylko i wyłącznie jedno i chce je przeżyć wygodnie. Chce jeść co lubię, mieszkać na większej przestrzeni niż 25, chce mojemu dziecko zapewnić przyjemności i rozwój, chce żeby mogło pojechać sobie ma wakacje. Normalna rzecz, żadna ekstrawagancja w naszym kręgu cywilizacyjnym.
A co do Moni - dostała polecenie wyprowadzki i chce mieć w przyszłości DZIECI wiec trudno żeby jej doradzano zadłużanie się na 19 m, bo jest ciepła woda i prąd bardzo szczęśliwie życie rodzinne można wieść przecież z dziećmi i mężem na takim metrażu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kaledonia]

Napisane przez gryx82

Pewnie 4. października, wspomnienie św. Franciszka z Asyżu

Pomysłu z psem na pogrzebie nie skomentuję, to za dużo nawet jak na wizaż

Temat zwierząt i dzieci zawsze podgrzewa atmosferę

[this_witch]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88683555]
A co do Moni - dostała polecenie wyprowadzki i chce mieć w przyszłości DZIECI wiec trudno żeby jej doradzano zadłużanie się na 19 m, bo jest ciepła woda i prąd bardzo szczęśliwie życie rodzinne można wieść przecież z dziećmi i mężem na takim metrażu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

Przynajmniej można wtedy spędzać więcej czasu (tzn cały) z dzieckiem jak już się wróci z tej pracy, zamiast się ganiać po 150m2

[sublips]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88683555]O ja Cię...znowu to samo. Kopnienta co jakiś czas się uaktywnia z tym ultra melodramatycznym tonem i postami z gatunku „jestem inna niż cały świat”. Nie wiem czy jest większy płatek śniegu na tym forum...wątpię. W każdym razie - no deal życia bulić miesięcznie 2 koła za wynajem dwóch pokoi żeby na stare lata zostać z niczym. Ciekawe z czego polski emeryt ma sobie opłacić ten luksus posiadania dachu nad głowa? Czy ktoś mnie oświeci? W tej chwili płace mniej za ratę DOMU - i mam przestrzeń życiowa, ogród. Spłacę do starości i będę tu mogła siedzieć choćby bez prądu a jak zejdę z tego łez padołu to zostawię dziecku i sobie spienięży czy co tam będzie chciał. Co mam wynajmując? Wysokie opłaty (u mnie na poziomie domu) za mała powierzchnie, brak poczucia bycia u siebie, strach czy właściciel mnie nie wyrzuci i znowu będę na walizkach, strach o utratę płynności finansowej (z bankiem sto razy szybciej się dogadasz w razie utraty pracy i wakacji kredytowych niż z wynajmującym Januszem, ponadto są ubezpieczenia od utraty pracy), jestem bez mieszkania na stare lata i mogę się generalnie spakować i iść pod most. Taka jest wspaniała perspektywa jeśli zaplanujesz swoje życie na wynajmie. Kurtyna.
No nic, kredyt taki zły. Oczywiście, że chciałabym dom bez kredytów ale pracując i będąc przeciętnym człowiekiem nie ma na to wielkich szans jeśli nie chcesz aby to trwało 20 lat (co nie ma sensu, bo więcej strat z takiego wątpliwego interesu) lub nie chcesz tyrać za granica przez x lat.
Ja mam życie tylko i wyłącznie jedno i chce je przeżyć wygodnie. Chce jeść co lubię, mieszkać na większej przestrzeni niż 25, chce mojemu dziecko zapewnić przyjemności i rozwój, chce żeby mogło pojechać sobie ma wakacje. Normalna rzecz, żadna ekstrawagancja w naszym kręgu cywilizacyjnym.
A co do Moni - dostała polecenie wyprowadzki i chce mieć w przyszłości DZIECI wiec trudno żeby jej doradzano zadłużanie się na 19 m, bo jest ciepła woda i prąd bardzo szczęśliwie życie rodzinne można wieść przecież z dziećmi i mężem na takim metrażu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

Trochę ostro, ale się zgadzam; aż przetarłam oczy ze zdumienia, że tyle osób przytaknęło na to
Wydaje mi się - ale nie mam pewności oczywiście - z tego, co kopnięta pisała, odnoszę wrażenie, że ma zabezpieczenie w razie czego, także nie ma co porównywać się do takich osób jak Monia, gdzie nie będzie tego mieszkania po prostu, jak się samemu nie ogarnie - i w wieku 70 lat można naprawdę mieć nieciekawą sytuację.

No i w tamtym wątku właśnie wybicie z głowy pomysłu o mikrokawalerce moim zdaniem było bardzo słuszne.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Mnie się w głowie nie mieści jak można oczekiwać zrozumienia i wstrzymania się od krzywdzących ocen podczas gdy się ludziom wymyślało od debili biorących kredyty. Przykro mi, nie mam empatii w tym przypadku, bo sama zostałam sklasyfikowana jako debilka. To wraca jak bumerang, te nieszczęsne kredyty, bo kopnięta co jakiś czas się uaktywnia z tymi tekstami o braku zrozumienia dla drugiego człowieka, że my (cała reszta w kontrze do niej) nie widzi szarości etc. To jest po prostu niesmaczne spod palców osoby, która potrafi innego człowieka wręcz zmieszać z błotem, bo ma kredyt lub współczuć dziecku matki. To jest BARDZO proste - jeśli chcesz żeby inni byli wobec Ciebie wyrozumiali to daj to samo w zamian człowieku. Ale to są według mnie kwestie do poruszenia na terapii, bo skądś to się musi brać, że tak łatwo ocenia się innych, a jednocześnie nie widzieć zupełnie, że samemu robi się jeszcze gorzej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Misia452]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88683488]Pisała też, że nie chce kupować nowej, którą założy raz w życiu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Popatrz a ja jak mieszkałam z tatą to cały wizaż komentował. Tak samo jak Monia mieszka z tatą to cały wizaż jej mówi, że heloł ma już 30 lat i tak się nie godzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Niee, to nie o to chodziło. Raczej o kupienie bluzki + spódnicy czy spodni eleganckich. To raczej nie chce kupować, bo mało chodzę w takich rzeczach. Sukienkę mogę kupić, bo chodzę dość często

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ateris]

A jak ktoś chce założyć rodzinę kopnienta, to gdzie ma ją założyć skoro nie weźmie kredytu, a spadku też żadnego nie ma? U rodziców w pokoju czy ma całe życie wynajmować i na starość również płacić za wynajem?
Jesteś oceniania, bo oceniasz innych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez ateris

A jak ktoś chce założyć rodzinę kopnienta, to gdzie ma ją założyć skoro nie weźmie kredytu, a spadku też żadnego nie ma? U rodziców w pokoju czy ma całe życie wynajmować i na starość również płacić za wynajem?
Jesteś oceniania, bo oceniasz innych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I to ocenia innych w sposób wręcz bezlitosny, nie przebierając w środkach. Niestety, ale to już tak w życiu działa, że kto sieje wiatr, ten zbiera burzę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez sublips

Trochę ostro, ale się zgadzam; aż przetarłam oczy ze zdumienia, że tyle osób przytaknęło na to
Wydaje mi się - ale nie mam pewności oczywiście - z tego, co kopnięta pisała, odnoszę wrażenie, że ma zabezpieczenie w razie czego, także nie ma co porównywać się do takich osób jak Monia, gdzie nie będzie tego mieszkania po prostu, jak się samemu nie ogarnie - i w wieku 70 lat można naprawdę mieć nieciekawą sytuację.

No i w tamtym wątku właśnie wybicie z głowy pomysłu o mikrokawalerce moim zdaniem było bardzo słuszne.

Co innego przez jakiś czas wynajmować. Albo dostać po kimś. Ale jak już rozważać wydanie góry kasy, to chyba lepiej się dobrze zastanowić i wybrać coś lepszego... już pomijając ocenę zdolności kredytowej. Czytając opinię kopnientej na temat tamtego wątku widać przede wszystkim przekręcanie rzeczywistości, żeby tylko móc powiedzieć, jakie to wizażanki odrealnione.
Na wiele opinii faktycznie trzeba patrzeć przez palce, ale też nie przypominam sobie, żeby ktoś pisał o braku godności, bo się nie ma 150-metrowego domu.

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88683654]I to ocenia innych w sposób wręcz bezlitosny, nie przebierając w środkach. Niestety, ale to już tak w życiu działa, że kto sieje wiatr, ten zbiera burzę.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]
A to też prawda, jak się samemu wydaje kategoryczne osądy na pewnych tematach, to trudno oczekiwać, że inni się pochylą i będą próbowali zrozumieć.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88683629]Mnie się w głowie nie mieści jak można oczekiwać zrozumienia i wstrzymania się od krzywdzących ocen podczas gdy się ludziom wymyślało od debili biorących kredyty. Przykro mi, nie mam empatii w tym przypadku, bo sama zostałam sklasyfikowana jako debilka. To wraca jak bumerang, te nieszczęsne kredyty, bo kopnięta co jakiś czas się uaktywnia z tymi tekstami o braku zrozumienia dla drugiego człowieka, że my (cała reszta w kontrze do niej) nie widzi szarości etc. To jest po prostu niesmaczne spod palców osoby, która potrafi innego człowieka wręcz zmieszać z błotem, bo ma kredyt lub współczuć dziecku matki. To jest BARDZO proste - jeśli chcesz żeby inni byli wobec Ciebie wyrozumiali to daj to samo w zamian człowieku. Ale to są według mnie kwestie do poruszenia na terapii, bo skądś to się musi brać, że tak łatwo ocenia się innych, a jednocześnie nie widzieć zupełnie, że samemu robi się jeszcze gorzej.
[/QUOTE]


Ja z kolei nie pojmuję, po jaką cholerę Wy się z nią ciągle wdajecie w dyskusje Przecież to taki edan, tyle że z jajnikami. Mnie ona potwornie nudzi, te jej wywody z tyłka brane.... o losie <zieeeew>

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;88683684]Ja z kolei nie pojmuję, po jaką cholerę Wy się z nią ciągle wdajecie w dyskusje Przecież to taki edan, tyle że z jajnikami. Mnie ona potwornie nudzi, te jej wywody z tyłka brane.... o losie <zieeeew>[/QUOTE]


Masz absolutna racje, najwyraźniej mam jeszcze za mało dystansu, bo jednak nie umiem się czasem powstrzymać jak czytam te wywody


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk