|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
Pokaż wyniki sondy: Który aspekt dotyczący nowo kupionego mieszkania spędza Ci sen z powiek? | |||
Uciążliwi sąsiedzi | 26 | 46,43% | |
Głośne ciągi komunikacyjne w pobliżu bloku | 8 | 14,29% | |
Niedoróbki dewelopera | 5 | 8,93% | |
Niewyciszone mieszkanie | 12 | 21,43% | |
Kiepska komunikacja z innymi częściami miasta | 9 | 16,07% | |
Nieestetyczna i zaniedbana okolica | 7 | 12,50% | |
Sonda wielokrotnego wyboru Głosujący: 56. Nie możesz głosować w tej sondzie |
|
Narzędzia |
2021-06-10, 09:53 | #181 |
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
Ja się totalnie odzwyczaiłam od wanny, w domu rodzinnym mieliśmy dwie łazienki i w jednej prysznic, w drugiej wanna. Ale teraz jakieś "nie umiem" się umyć w wannie. Muszę się cała zmoczyć pod prysznicem. Kąpiele jakoś mnie bardzo nie kręcą, zdarzy mi się czasem w hotelu jeśli akurat jest wanna, ale nie jest to dla mnie jakoś super relaksujące
|
2021-06-10, 10:07 | #182 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 2 756
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
Kiedy byłam na etapie rozważań, czy brać kabinę prysznicową, czy postarać się upchnąć wannę z osłonką, doszłam do wniosku, że w domu u rodziców wanna była, a ostatnio taką typową wannową kąpiel brałam jakoś w wieku kilkunastu lat. Za myciem wanny też nie przepadam, a mając osłonkę trzeba myć i ją... A bez osłonki nienawidzę, lubię się myć na stojąco.
A na balkonie spokojnie zmieści mi się stolik, krzesełka, nie ma ruchliwej ulicy, kolejny blok jest daleko, ale rzadko przesiaduję. Czasami mi się zdarzy wieczorem tak towarzysko (tylko na balkonie źle się rozmawia, głos się bardzo niesie) albo w ciągu dnia z książką i wtedy stwierdzam, że to nawet przyjemne. Ale nie wiem, czy by mi jakoś szczególnie brakowało, gdybym go nie miała. |
2021-06-10, 11:20 | #183 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 9 451
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
Wiosną/latem jak tylko nie jestem na rowerze, jestem na balkonie. Tutaj też przebywa moje pranie, a zimą rower. Stąd dla mnie element niezbędny.
Jeżeli chodzi o kierunek świata - zachód, południowy zachód to dla mnie wymarzona opcja - uwielbiam mieć jasno w mieszkaniu, gdy kończę pracę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-06-10, 11:37 | #184 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
Treść usunięta
|
2021-06-10, 11:39 | #185 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;88751709]Kiedy byłam na etapie rozważań, czy brać kabinę prysznicową, czy postarać się upchnąć wannę z osłonką, doszłam do wniosku, że w domu u rodziców wanna była, a ostatnio taką typową wannową kąpiel brałam jakoś w wieku kilkunastu lat. Za myciem wanny też nie przepadam, a mając osłonkę trzeba myć i ją... A bez osłonki nienawidzę, lubię się myć na stojąco.
[/QUOTE] a to kabiny nie myjesz? |
2021-06-10, 12:06 | #186 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
Cytat:
Za to na ławeczce kolo bloku pd duzym drzewem jest przyjemny chlodek (mimo ze w powietrzu juz te 28-30 st. C raczej jest) ja - dla odmiany- nie umiem sie umyć pod prysznicem, zawsze mam problem z myciem stóp - u kogos, bo albo sie boję, ze się pośliznę, albo ze kabina (jesli jest taka 'wolnostojąca' się wywróci w dodatku woda mi się na łeb leje, żelu po omacku szukam, lubię się namydlic żelem z gąbki, więc wode zakręcam, odkręcam, no jakby ktoś mnie normalny zobaczył co tam wyrabiam, to by pewnie padł Potrzebuję wanny do kąpieli z solą czy innymi bąbelkami i posiedzenia sobie te 15 minut w ciepełku. |
|
2021-06-10, 12:12 | #187 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 2 756
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88751928]a to kabiny nie myjesz?[/QUOTE]
Myję. Ale częstym argumentem za wanną jest łatwość czyszczenia - no więc przy wannie z szybą wcale nie jest łatwiej. [1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;88751994] ja - dla odmiany- nie umiem sie umyć pod prysznicem, zawsze mam problem z myciem stóp - u kogos, bo albo sie boję, ze się pośliznę, albo ze kabina (jesli jest taka 'wolnostojąca' się wywróci w dodatku woda mi się na łeb leje, żelu po omacku szukam, lubię się namydlic żelem z gąbki, więc wode zakręcam, odkręcam, no jakby ktoś mnie normalny zobaczył co tam wyrabiam, to by pewnie padł Potrzebuję wanny do kąpieli z solą czy innymi bąbelkami i posiedzenia sobie te 15 minut w ciepełku.[/QUOTE] Ja sobie zamontowałam krzesełko. A w obcych miejscach stoję na jednej nodze albo przykucam, ale wtedy faktycznie jest ryzyko przewrócenia się. Ale wodę też zakręcam i odkręcam na przemian, nie wiem, co w tym dziwnego. |
2021-06-10, 12:50 | #188 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-05
Wiadomości: 195
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;88752013]Myję. Ale częstym argumentem za wanną jest łatwość czyszczenia - no więc przy wannie z szybą wcale nie jest łatwiej.
Ja sobie zamontowałam krzesełko. A w obcych miejscach stoję na jednej nodze albo przykucam, ale wtedy faktycznie jest ryzyko przewrócenia się. Ale wodę też zakręcam i odkręcam na przemian, nie wiem, co w tym dziwnego. [/QUOTE] Ja właśnie zastanawiam się też nad tym by sobie kupić jakieś plastikowe krzesełko, bo maksymalnie ciężko mi szorować pięty xD Ostatnio już usiadłam sobie w tym brodziku metr x metr i szorowanko ahaha |
2021-06-10, 14:19 | #189 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
Ja też, ale wynikło to z przymusu (a raczej - mody na prysznice), niż racjonalnej decyzji (przez ostatnie 20 lat w wannie kąpałem się może z 5 razy, zawsze u rodziny gdzieś, "na wyjeździe"). Możliwe, że po prostu wannę idealizuję, wspomnień czar itp.
[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;88751928]a to kabiny nie myjesz?[/QUOTE] 100 razy bardziej wolę wannę myć, niż kabinę |
2021-06-10, 15:42 | #190 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
Ja tam kocham wanny i gdybym miała kupować mieszkanie z prysznicem to pierwsze co bym zrobiła, to montowalalbym wannę.
Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka |
2021-06-10, 16:04 | #191 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
Cytat:
Ja podobnie ale na odwrót Jestem team prysznic. Kiedy szukałam mieszkania, to brałam pod uwagę tylko te mieszkania, w których w łazience był prysznic a nie wanna (zakładałam, że może od razu nie będę robić remontu łazienki). Kupiłam mieszkanie z prysznicem, ale remont łazienki i tak zrobiłam |
|
2021-06-10, 16:23 | #192 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
Ja od lat zylam bez wanny i tak jak na co dzien pasuje mi prysznic, tak czasem stojąc styrana np po mega ciezkim dniu marzylam o wannie i z tego wzgledu zrobilam jedno i drugie
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
2021-06-10, 17:23 | #193 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 282
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
Ja mam i wannę i prysznic, korzystam głównie z wanny ja np nie umiem się golić pod prysznicem, nogi dokładnie, okolice intymne, w wannie to jakoś łatwiej
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-06-10, 17:33 | #194 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
Cytat:
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
2021-06-10, 18:13 | #195 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-06
Wiadomości: 2
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
Zdecydowanie przeszkadza mi to, że w salonie mam non stop zapalone światło, bo jest ciemno - jedyne godziny, kiedy nie zapalam światła to 7-10 rano - masakra - wtedy przecież jestem praktycznie w pracy!
|
2021-06-10, 18:22 | #196 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
|
2021-06-10, 18:32 | #197 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 256
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
Cytat:
Dlaczego?? Od wschodniej strony i jakieś zacienione otoczenie (drzewa / blisko inna zabudowa rzucająca cień?) i do tego niskie piętro? |
|
2021-06-11, 08:33 | #198 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: stara syrena bez kół w stodole
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
A właśnie a propos tego światła i stron świata to zależy Wam na słonecznych, jasnych mieszkaniach czy nie robi Wam to różnicy?
Ja jestem wilkołakiem, nienawidzę jak mi rano słońce świeci, zwłaszcza wiosną i latem bo wtedy robi się jasno dość wcześnie i to słońce mnie budzi. I budzę się niewyspana bo jest po prostu za jasno, szlag mnie wtedy trafia. A mąż z kolei uwielbia i wjechały u nas rolety i maska na oczy do spania. Regularne sprzeczki mamy o to dlaczego od rana rolety nie podniesione a tu już np. godzina 15:00 Mogłabym mieszkać w totalnie nienasłonecznionym mieszkaniu. Gdyby nie to że boję się włamań i nienawidzę jak mi ktoś przez okno zagląda to mogłabym spokojnie mieszkać na parterze. Po prostu nie znoszę słońca, głowa mnie od niego boli, lato to najgorszy dla mnie okres w roku bo długo jest jasno czego nie znoszę. A tak btw to fajny wątek zawsze mnie to zadziwia jak bardzo różne podejście ludzie mogą mieć do takich kwestii jak prysznic czy wanna gdzie przecież obiektywnie można stwierdzić cechy z każdego z tych rozwiązań ale dla jednego coś jest wadą a dla innego zaletą |
2021-06-11, 08:39 | #199 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
Ja uważam, że łatwiej dogrzać i doświetlić niż schłodzić zwłaszcza mieszkając w kraju gdzie ogrzewanie jest standardem a klimatyzacja jeszcze nadal pewnym luksusem.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-06-11, 08:42 | #200 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
Cytat:
Za to mieszkanie mam bardzo chłodne w lato, dosłownie w długim dresie i T-shircie jest mi tak akurat, czasami nawet chłodnawo w ramiona. A w zimę mam przyjemnie i ciepło, bo mieszkam w środku bloku i ogrzewane jest ze wszystkich stron przez sąsiadów. U mnie kaloryfer jest odkręcony na 2, bo przy 3 to już za gorąco. Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka Edytowane przez tinkerver2 Czas edycji: 2021-06-11 o 08:46 |
|
2021-06-11, 09:42 | #201 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
Cytat:
my zostawiamy rolety blackouty po nocy w tygodniu jak do pracy wyjźedzamy spuszczone i po powrocie chata nie jest nagrzana. W moim wyobrażeniu jedyną zaletą prysznica jest... szybkość mycia, no- druga to oszczedność wody - ale to jeśli ktos sie szybciorem myje. Ani w tym zrobić wygodną przepierkę, ani sie ogolić, zimno podczas prysznicowania w różne części ciała - o ile sobie nie lejesz centralnie na głowę albo nie kręcisz sie jak na rożnie, w dodatku zawala przestrzeń w małych łazienkach. |
|
2021-06-11, 09:42 | #202 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 372
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
Jeśli chodzi o nasłonecznienie, jestem gdzieś pośrodku. Źle znoszę upały, więc preferuję okna od wschodu, ale w bardzo ciemnych pomieszczeniach czuję się źle. Teraz mieszkam dość nisko, salon z aneksem jest długi i zimą albo przy dużym zachmurzeniu robi się ponuro. Szukam mieszkania z oknami od wschodu, ale na wyższym piętrze.
|
2021-06-11, 10:14 | #203 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
|
2021-06-11, 10:37 | #204 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 248
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
A liczba miejsc postojowych 1.5 :1 w stosunku do mieszkań? Wolałabym jakoś oznaczone, oczyma wyobraźni widzę, jak ludzie, którzy mają 2, a nawet 3 auta zajmują mi miejsce
|
2021-06-11, 10:43 | #205 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
Cytat:
mam sypialnie i salon z oknami od podlogi do sufitu wychodzacymi za zachod, jest cieplo i jasno. Slonce mnie nie budzi bo zawsze zaciagam na noc rolety Biuro jest od strony wschodniej- tam jest zawsze ciemno i zimno |
|
2021-06-11, 10:44 | #206 |
whatever
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
Ja muszę mieć jasne mieszkanie, mam teraz okna od południa i w dzień normalnie wszystkie odsłaniam lubię światło naturalne, do tego, wiadomo, kwiatki , a marzy mi się jeszcze więcej roślin.
Za to w ogóle nie grzeję zimą, w tym roku odkręciłam kaloryfery może dwa razy wieczorem i tyle. Potem i tak musiałam wietrzyć, ale ja lubię mieć chłodniej, poniżej 20 stopni. Też mam sąsiadów z obu stron. |
2021-06-11, 11:02 | #207 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
Cytat:
To jaki opracowaliscie kompromis? |
|
2021-06-11, 15:30 | #208 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 105
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
Ja już szczerze mówiąc nie wiem czy wolę jasne czy ciemne te mieszkania. Ogólnie lubię słońce, ale nie lubię jak jest za ciepło, teraz mam sypialnię od zachodu i przez większość czasu mam zaciągnięte zasłony, ale to może wynikać z tego że mam niezbyt ładny widok, jakieś szare bloki i szary parking, a zasłony mam w ulubionym kolorze. Właściwie to od wschodu też mogłabym mieć tę sypialnię i chyba na jedno by wyszło jeśli chodzi o moje samopoczucie. Chyba przede wszystkim chciałabym mieć jakiś widok na zieleń. Chyba po prostu nie chciałabym mieć wszystkich okien od południa ani od północy. Z drugiej strony jak są drzewa i mieszka się na niskim piętrze to południe byłoby nawet jeszcze ok. Ale właściwie to nie kieruję się stronami świata przy wyborze mieszkania.
|
2021-06-11, 15:43 | #209 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
Cytat:
Tak samo zle mi sie spi w calkowitej ciemnosci, wole półmrok. Jak pojechalismy na weekend na wioske, gdzie nie bylo nawet pół lampy ulicznej to mialam ochote zapalic lampke nocną i tak spac
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
2021-06-11, 16:03 | #210 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?
Cytat:
Ja co prawda mogę spać w ciemności, ale lubię przy otwartym oknie, lubię jak zawiewa chłodem z rana. No i jeśli nie śpię do oporu, tylko mam w planach wstać rano, to jednak wolę odsłonięte okno, żeby mnie światło rozbudziło. Jakoś łatwiej się wtedy rano z łóżka wygrzebać. Zimy sprzyjają upodobaniom męża (i tak jest ciemno, gdy trzeba wstawać), ale latem śpimy osobno, żeby każdemu było wygodnie. |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:55.