|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2021-01-02, 16:40 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 8
|
Pomysł na „przygodę życia”
Hej dziewczyny
Wątek zakładam w celu otrzymania luźnych inspiracji. Jakbyście nie miały dużych zobowiązań i 1-3 miesiące wolne które mogłybyście przeznaczyć na jakiś wyjazd, kurs, cokolwiek- co byście zrobiły? Co może być takim marzeniem do spełnienia przed ostatecznym wejściem w dorosłość? Jeśli ktoś ma chwilę, nakreślę swoją sytuację- mam 25 lat, kończę studia lekarskie w czerwcu i wtedy będę miała „niepełne prawo do wykonywania zawodu” i bede mogła rozpocząć roczny staż w pazdzierniku, po jego ukończeniu wybrać i zacząć specjalizację. I w sumie ten rok to ostatni rok beztroski i bycia studentką(choć na studiach sporo pracuje i utrzymuje sie sama, z prac typowo studenckich). Chciałabym te „ostatnie wakacje” przeżyć jakoś wyjątkowo, nie dorabiając w gastronomii i wyjeżdżając na tygodniowy urlop. Na studiach nie wyjeżdżałam na erasmusa ze względów finansowych i związkowych, no i nie miałam na to wielkiego parcia. A teraz czuję się trochę na rozdrożu, przyjaciółki wychodzą za mąż i rodzą dzieci mając prace na etacie, a ja jestem ogólnie jakaś nieokreślona. Czy w waszych życiach był jakiś przełomowy moment, wyjazd na wakacje do pracy za granicę, podróż życia, jakaś rzecz dla której wyszlyście ze swojej strefy komfortu? Albo rzecz którą chciałyście zrobić przed wejściem w zwykła codzienność, która może zmienić punkt patrzenia na zycie? Albo być po prostu świetna zabawą |
2021-01-02, 17:06 | #2 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
|
Dot.: Pomysł na „przygodę życia”
Cytat:
Z mężem postanowiliśmy przed budową domu i założeniem rodziny odbyć wycieczkę dookoła świata bez użycia samolotu, czekamy obecnie aż otworzą granice, no ale to minimum rok nam zejdzie. Na krótsze wycieczki wybrałabym jeden kontynent i zwiedziła w nim kilka najciekawszych dla Ciebie krajów. |
|
2021-01-02, 17:32 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 61
|
Dot.: Pomysł na „przygodę życia”
Wyjazd, zwiedzanie, przygoda, to bardzo fajne sprawy.
Zastanawia mnie tylko jedno. Czemu jakby zakładasz, że to ostatni raz, gdy będziesz mogła sobie na takie coś pozwolić? Praca lekarza jest owszem bardzo wymagająca i pochłaniająca mnóstwo czasu i energii. Ale chyba nawet lekarze mają jakieś urlopy, kiedy to mogą sobie wyjechać beztrosko do źródeł Amazonki, czy gdziekolwiek... Chyba, że się mylę, nie znam w sumie tak bliżej żadnego lekarza/lekarki. Może to służba non stop, gotowość do akcji 24h/dobę i 365 dni w roku, jak zdaje się jest w policji i straży pożarnej? Dla uściślenia jeszcze żeby nie było nieporozumień dopisze, że pytam temu, bo piszesz o tygodniowym wyjeździe. To zrozumiałam, że nie poświęcisz na wyjazd całych tych 3 miesięcy. Tak mi się wydaje więc, że tygodniowy wyjazd nie musi być jakimś Twoim ostatnim. A co do reszty tego czasu, to kursy, tak jak piszesz, też moga być całkiem fajnym pomysłem. Chociaż ja tam na Twoim miejscu wolałabym po prostu dobrze wypocząć przed czekającym Cię zapieprzem na stażu, czyli raczej wyleżeć sie gdzieś nad wodą na słońcu, czy połazić po naturze gdzieś. No chyba, że to byłby jakiś bardzo spokojny, relaksujący kurs, nie wiem, np. kurs szydełkowania czy coś takiego. Edytowane przez dzwonek_dzyn_dzyn Czas edycji: 2021-01-02 o 17:43 |
2021-01-02, 17:50 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Pomysł na „przygodę życia”
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-12-05 o 04:42 |
2021-01-02, 17:56 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 61
|
Dot.: Pomysł na „przygodę życia”
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88403438]Treść usunięta[/QUOTE]
HalinaGrazyna, jak jesteś nocą przy dobrej pogodzie w górach, to jest zupełnie tak jak to opisałaś - gwiazdy bez chmur jak na wyciągniecie ręki i widok na ziemię z góry I jednak dużo taniej |
2021-01-02, 18:12 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 6 937
|
Dot.: Pomysł na „przygodę życia”
Podróż koleją Transsyberyjską - moje wielkie marzenie🤩 Może uda się na emeryturze
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
– To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) – Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus. Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow |
2021-01-02, 18:28 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Pomysł na „przygodę życia”
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-12-05 o 04:42 |
2021-01-02, 18:45 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
|
Dot.: Pomysł na „przygodę życia”
Ja bym się uczyła samodzielności do zawodu na twoim miejscu, bo potem można od razu po stażu znaleźć fajną pracę, a wszystko zależy od twoich kompetencji. Sama pracowałam w te ostatnie "wakacje". Podziwiam jak ktoś w wieku 25 l ma ochotę 3 miesiące nic nie zarabiać a wydawać, dla mnie to strata czasu który można zainwestować w siebie. Mając pełne pwz możesz rzeczywiście dobrze zarabiać, ale trzeba nie bać się brać życia w swoje ręce. Więc albo wzięłabym jakąkolwiek pracę na cały etat a w czasie stażu zredukowała do pół etatu albo zrezygnowała wtedy, albo poszła na praktyki (najlepiej płatne, gdyby ci się udało) w szpitalu albo przychodni i solidnie uczyła się zawodu. O wiele fajniejsze są wakacje za swoje zarobione pieniądze, ja pracuję i wcale mnie nie przytłacza codzienność, z takim myśleniem że to ostatnie w życiu to trochę smutne podejście. Dla mnie teraz zaczęło się życie, w końcu świetnie zarabiam, mam wpływ na swoją karierę i pełną wolność, tamte wakacje z perspektywy przy chwili obecnej wypadają blado.
Ale ja uwielbiam się zmęczyć pracą i później wyjechać na zasłużone wakacje (póki co to niemożliwe z covidem... kiedy ten dramat w końcu minie, odliczam czas i staram się nie myśleć). Nie chciałabym się tłuc pociągami czy samochodami po Europie i mieszkać w kiepskich airbnb, dla mnie to synonim umęczenia się a nie wypoczynku. Więc być może z tego wynika moje spojrzenie. Ja lubię moją codzienność gdzie mogę przeplatać(oczywiście mogłam, zanim... wiadomo) wyjścia do restauracji, odpoczynek w spa, zakupy i pracę która sprawia mi przyjemność. Oczywiście też wszyscy mi mówili korzystaj z życia póki są studia/wakacje/staż i co, faktycznie niektórzy zaraz po stażu pieluchy albo npl każdej nocy, no to wtedy życia nie ma. Jak znajdziesz dobre miejsce które fajnie cię wynagrodzi za niewielkie godziny pracy to właśnie w mojej opinii zaczyna się życie, nie mam i nie planuję dzieci, pracy nocami albo ponad etat mówię nie, i żyje mi się świetnie. Edytowane przez januszpolak Czas edycji: 2021-01-02 o 18:54 |
2021-01-02, 18:49 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: Pomysł na „przygodę życia”
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88403438]Treść usunięta[/QUOTE]
Tobie Grażka czasem jakieś zera nie pouciekały? Pierwsze słyszę o tak tanich lotach w kosmos. Normalnie jak w Ryanairze. Ile trwa taki lot? |
2021-01-02, 18:54 | #10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Pomysł na „przygodę życia”
Cytat:
Nie każdy może sobie pracując pozwolić na tyle wolnego ciągiem. Żaden urlop wypoczynkowy nie trwa 3 miesiące. Jak dojdą jej jakieś inne zobowiązania typu dzieci, pies, remont, budowa, facet, to też będzie jej trudniej. ---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ---------- A w temacie - Rosja, podróż koleją transsyberyjską, Petersburg, Bajkał. To jest w sumie na miesiąc. Gdybym miała trzy, to chyba zrobiłabym pętlę i wracała przez Azję jakąś bardziej południową trasą, zahaczając o Kirgistan i inne mniej znane rejony. |
|
2021-01-02, 18:59 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 7 306
|
Dot.: Pomysł na „przygodę życia”
Treść usunięta
Edytowane przez 43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065 Czas edycji: 2023-12-05 o 04:42 |
2021-01-02, 19:00 | #12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Pomysł na „przygodę życia”
Moim marzeniem zawsze było zwiedzenie Stanów Zjednoczonych. Moja mama urzadzila już sobie dwie takie wycieczki. Raz na 3 miesiące raz na 2. Z tym że ona ma w tym kraju najlepszą przyjaciółkę u której się zatrzymuje więc koszty zakwatwrowania jej częściowo odpadają. Szczerze zazdroszę możliwości zrobienia sobie 2-3 miesięcznej przerwy. Poza USA zawsze marzył mi się rejs jachtem wzdłuż wybrzeża Morza Śródziemnego ale takie wycieczki to chyba tylko w sezonie wiosna-lato.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-01-02, 19:08 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 61
|
Dot.: Pomysł na „przygodę życia”
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88403559]Nie każdy może sobie pracując pozwolić na tyle wolnego ciągiem.
Żaden urlop wypoczynkowy nie trwa 3 miesiące. --------[/QUOTE] Toż przecież napisałam specjalnie dla uściślenia, że piszę temu, bo ona napisała o tygodniu wyjazdu. Może przeczytaj cały post kogoś, zanim odpowiesz, a nie wyrywkowo? edit OK, sorki, to ja się pomyliłam z tym wyjazdem na tygodzień urlopu, źle zrozumiałam autorkę, a jej chodziło rzeczywiście, że planuje wyjechać nawet na całe 3 miesiące. Takie pomyłki to u mnie znak, że już za długo na necie siedzę i trzeba wracac pomału do reala Edytowane przez dzwonek_dzyn_dzyn Czas edycji: 2021-01-02 o 19:32 |
2021-01-02, 19:10 | #14 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 2 364
|
Dot.: Pomysł na „przygodę życia”
Jeśli chodzi o podróż koleją transsyberyjską to dopiero co musiałam odwoływać swoją przez covida, więc jestem "niestety" świeżo w temacie, może Cię zainspiruje, my się mieliśmy właśnie w nieco ponad 2 miesiącach zmieścić, a od planowania może głowa rozboleć, bo samych odnóg tego co znamy jako kolej transsyberyjska jest kilka.
Ja ostatecznie się zdecydowałam na podróż z Petersburga do Moskwy Czerwoną Strzałą, potem koleją do Pekinu z przystankami jedno/dwunocnymi w co ciekawszych miastach i dwoma kilkudniowymi przystankami przy Bajkale i w Mongolii. Z Pekinu pociągiem na wybrzeże, potem prom do Korei Południowej, zwiedzanie Seulu, autobusem na wybrzeże, prom do Japonii, koleją zjechać Japonię w ~4 tygodnie i wrócić samolotem do Polski. Całość nam się zamykała w nieco poniżej 3 miesięcy właśnie. W zależności od budżetu można na przykład odpuścić Japonię i zjechać Chiny pociągiem, taniej i też ciekawie. |
2021-01-02, 19:18 | #15 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 61
|
Dot.: Pomysł na „przygodę życia”
Cytat:
A co do wyjazdu za własne pieniądze, to przecież ona napisała, że pracuje i sama się utrzymuje, czyli pewnie pieniądze na wyjazd też ma własne. ---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ---------- Cytat:
No dobra, to mea culpa, źle zrozumiałam to zdanie i potem się dziwię o co kobiecie chodzi |
||
2021-01-02, 19:30 | #16 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 8
|
Dot.: Pomysł na „przygodę życia”
dziękuję za szybkie i fajne odpowiedzi, już się do nich ustosunkowuję
Cytat:
Cytat:
[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88403438]Treść usunięta[/QUOTE] Trochę liczylam, że wypowiesz się w moim temacie, ze względu na to że jesteś już lekarzem. Domyślam się o co Ci chodzi, i pewnie masz sporo racji, tylko faktycznie ja już pracuję od 3 lat na 3/4 etatu, a teraz dodatkowo z pacjentami na oddziale covid+ jako asystent lekarza. jakieś tam doświadczenie zdobywam, uczę się dużo do leku, chodzę na dodatkowe dyżury, jakoś o swoją przyszłość "lekarską" dbam. No ale wiem, że przyszła praca to nie jest całe życie i chciałam jakoś poszerzyć swoje horyzonty w inny sposób, właśnie może podróżą, albo podjęciem na te 3 miesiące jakiejś zupełnie innej pracy, właśnie sama nie wiem czym. I szukam różnych głosów, może właśnie czymś się zainspiruję |
||
2021-01-02, 19:45 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 61
|
Dot.: Pomysł na „przygodę życia”
A znasz na tyle angielski, że mogłabyś we wakacje popracować jako asystentka, czy inna tego typu pomoc, gdzieś na przykład w Wielkiej Brytanii, czy w Irlandii? Może w szpitalu, albo np. w domu opieki. Jak dobrze, płynnie mówisz, to właśnie jako taka pomoc gdzieś w może prywatnym ośrodku, sama nie wiem... czy to realne coś takiego? Miałabyś wtedy i praktykę, i zarobek, i do zwiedzania tam jest sporo.
Jak nie byłaś na wyspach, to polecam, mnóstwo zabytków, fajnych miejsc, ogółem jest co zwiedzać |
2021-01-02, 19:51 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
|
Dot.: Pomysł na „przygodę życia”
Moim marzeniem był kilkumiesięczny wyjazd do USA. Nie udało się bo byłam młoda , głupia, uczepiona ówczesnego tż. Ale cały czas z tyłu głowy siedzi taki pomysł, może na emeryturze się uda
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-01-02, 20:02 | #19 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 302
|
Dot.: Pomysł na „przygodę życia”
Mi na myśl przychodzą tylko podróże w ciekawe miejsca w towarzystwie jakiegoś przystojnego faceta (lub wielu jeżeli ktoś tak lubi). Tak naprawdę to ciężko powiedzieć na jaki kraj się zdecydować - praktycznie w każdym kraju jest coś ciekawego do zwiedzenia, nie trzeba jechać koniecznie gdzieś na 2 koniec świata, nawet przy granicy coś się znajdzie, na Czechach, Słowacji, Rumunii itd.
Wszystko zależy od ciebie gdzie już byłaś i gdzie chciałbyś pojechać. |
2021-01-02, 21:21 | #20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 924
|
Dot.: Pomysł na „przygodę życia”
Może jakiś wolontariat z organizacji studenckiej albo projekt ze strony typu workaway. Są różne opcje, np. opieka na zwierzętami, pomoc przy organizacji festiwalu, wydarzeń artystycznych albo w studio jogi. Można podróżować, spróbować czegoś nowego, a przy tym nie wydać dużo.
Inny pomysł to np. wolontariat krótkoterminowy z programu erasmus. Tutaj są też różne projekty np. związane z ekologią, nauką języka itp., zależy co kto lubi.
__________________
Edytowane przez Żenada Czas edycji: 2021-01-02 o 21:26 |
2021-01-02, 23:39 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 098
|
Dot.: Pomysł na „przygodę życia”
Ja bym poszukała jakiegoś ciekawego wolontariatu i po nim zwiedzała okolice. Kiedyś np. widziałam wolontariat w Kostaryce przy opiece nad żółwiami.
Mogłabym też jechać np. do Tajlandii na kurs kuchni tajskiej i potem pojeździć po krajach ościennych. Tam nie jest drogo. No kwestia zainteresowań tak naprawdę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-01-03, 16:00 | #22 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Pomysł na „przygodę życia”
Wolontariat EVS. Można pozwiedzać, poznać ludzi, język, a dodatkowo działać w wielu dziedzinach. Także w takich okołomedycznych. Może coś takiego?
To jest mój plan na "przygodę zycia", mialam jechac we wrzesniu 2020, ale wiadomo... mam nadzieje, ze we wrzesniu tego roku sie uda. Planuję Włochy, głównie południe. Zadnego czekania do emerytury. Zaluje, ze na studiach nie wyrwalam sie chociaz na 2 miesiace gdzies w taki sposob, bo facet, bo praca, bo strach... działaj i powodzenia ---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:59 ---------- Cytat:
|
|
2021-01-03, 16:52 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 105
|
Dot.: Pomysł na „przygodę życia”
Jeżeli chcesz pracować to fajnym pomysłem jest winobranie we Francji. Jest to co prawda praca fizyczna, ale podobno ludzie świetnie się na tym bawią. Płacą stawkę minimalna, ale potem na pewno można za to coś pozwiedzać. Jeżeli Azja to najbardziej standardową pracą dla białych ludzi jest tam uczenie angielskiego np Chińczyków. Z tym, ze jest ogromna konkurencja szczególnie wśród native speakerów, bo bardzo wielu Brytyjczyków itp spędza w ten sposób swój gap year.
Jeżeli chodzi bardziej o wypoczynek, ale aktywny, to może jakiś chelenż sportowy, np przejście całego szlaku beskidzkiego albo objazd rowerem Polski dookoła. Byłam w wielu krajach, ale za swoje najlepsze wakacje uważam pierwszą wyprawę rowerową na Podlasie. Gdybym miała więcej czasu to np przejazd wzdłuż całej wschodniej granicy jest naprawdę fajnym pomysłem. Z takich doświadczeń szybkich i tanich, ale bardzo wartych zapamiętania to polecam lot paralotnią. Przy trochę większych funduszach skok ze spadochronem. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:45.