|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2021-01-28, 14:47 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 4
|
Związek i jego "etapy"
Cześć. Nie bardzo mogłam znaleźć odpowiedni wątek, kategorie pod którą mogłabym rozpisać moj problem, wątpliwości dlatego też pojawił się on tutaj. Otóż jestem w dość krótkim związku, trwa on niecałe półtora roku. Z natury jestem raczej emocjonalna, bardzo wrażliwa i.. rodzinna. Mój aktualny partner jest też moim pierwszym poważnym partnerem i mam dopiero to 20 pare lat ale ani troche nie odczuwam potrzeby "szaleństwa", zmieniania facetów (wiem, że nie jestem wyjątkowa i sporo dziewczyn po 20 tak ma), marzy mi się poważna przyszłość, stworzenie własnej rodziny. No i właśnie.. On sam jest 2 lata starszy, brakuje mu pare lat do 30 i też jestem pewna, że jest to taki typ faceta który również dąży do ustatkowania w swoim czasie. Jesteśmy na etapie luźnych rozmów o tym, że kiedyś zamieszkamy razem, żartujemy czasem np, że będziemy mieć psa i kota.. On nawet raz zaśmiał się, że jedyna sesja zdjęciowa na jaką go namówie to nasza sesja ślubna. To wszystko sprawiło, że poczułam się dosyć pewnie, byłam szczęśliwa że już nie muszę się obawiać takich tematów. Niestety niedawno zaliczyliśmy małą kłótnie która zaczęła się od tego, że użył słów "twoje dziecko będzie". Wiem, że dla niektórych to może się wydać śmieszne ale ja- przypominam emocjonalna, wrażliwa, zaangażowana i dodatkowo jeszcze wtedy przed okresem zareagowałam odpowiedzą "dlaczego napisałeś twoje?" mając na myśli to, że nie napisał "nasze". No i się zaczęło. Ogólnie z rozmowy wyszło, że on uważa, że jesteśmy zbyt krótko razem żeby rozmawiać poważnie na tematy dziecka. Kobietki, wytłumaczcie mi coś bo widocznie jestem naiwna i czegoś nie rozumiem. Możemy rozmawiać o wspólnym zamieszkaniu, nawet o ślubie ale obok tematu dziecka stawiamy czerwony wykrzyknik? Jestem zdezorientowana bo sama jestem zdania, że na to wszystko przyjdzie czas, że najpierw wspólne zamieszkanie za jakiś min. rok, potem zaręczyny, potem ślub i na końcu dziecko.. to jest dobre kilka lat, możliwe że wtedy miałby już tę 30 na karku. Nie oświadczam mu, że teraz i już mamy sobie je zrobić. Sama nie jestem gotowa i to normalne bo tak, jesteśmy dosyć krótko razem. Jednak skoro obojgu nam na sobie zależy, skoro przełamaliśmy już pewne lody, skoro tak się uzupełniamy i mamy ten sam cel w życiu to dlaczego nie możemy rozmawiać sobie o przyszłości, planować ją? Czy to naprawdę coś złego? Od tamtej rozmowy strasznie się zamknęłam w sobie, nie poruszam w ogóle z nim tematu przyszłości, stałam się przewrażliwiona i.. strasznie zraniona. Zaczęłam mieć wątpliwości czy jestem dla niego tak ważna jak on dla mnie i czy budowanie, rozwijanie tej relacji ma sens.. Co byście zrobiły na moim miejscu?
|
2021-01-28, 15:21 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Związek i jego "etapy"
Bardzo dziwnie to wyglada, jakby sie asekurowal. Po 1.5 roku raczej powinno sie juz miec pewnosc, czy jest sie z odpowiednia osoba. Jasne, ze to stosunkowo nieduzo, ale zaangazowanie, jakies dalekie plany powinny byc naturalne. Na twoim miejscu przemyslalabym, czy on na pewno cie powaznie traktuje i porozmawialabym z nim.
|
2021-01-28, 16:05 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: Związek i jego "etapy"
Wyjaśniłabym sobie to z facetem konkretnie i do końca. Przede wszystkim kiedy to zamieszkanie ze sobą i po jakim czasie od zamieszkania znowu temat ślubu. Temat dzieci jest trudniejszy. Czy w ogóle chce mieć i czy ma jakąś wizję w jakim wieku. Jeżeli na zasadzie "może po 30-tce" to chyba musielibyście się pożegnać jeżeli nie chcesz czekać x lat. Wytłumacz mu, że rozmowa nie równa się zapłodnieniu za 2 dni. To jest po prostu określenie ,,chcemy, czy nie".
W sumie to facet Cię troszkę karmił słodkimi hasełkami (jak o tej sesji ślubnej) a nie pogadaliście nigdy do końca na poważnie o tym. Fajnie się gada ogólnikami, ale to nie to samo co rozmawianie.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2021-01-28, 16:59 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Związek i jego "etapy"
Wy w ogóle rozmawiacie o konkretach, czy swoje przekonania na temat tego związku opierasz na tym co facet kiedyś przypadkiem palnął o sesji zdjęciowej?
Bo piszesz, że jesteś pewna intencji faceta, ale nie wiadomo na jakiej podstawie. |
2021-01-28, 17:22 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 2 508
|
Dot.: Związek i jego "etapy"
Już któryś z kolei wątek na intymnym brzmiący jakby go pisał niedojrzały facet. Jakieś nienaturalne zapewnianie o "nie zmienianiu jak rękawiczki, kobietki słuchajcie, rozmawiać sobie o przyszłości, meh nudy.
|
2021-01-28, 17:55 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
|
Dot.: Związek i jego "etapy"
Też mi się wydają podejrzane te wszystkie nowe wątki. Niby każdy o czym innym, a wszystkie na jedno kopyto, jakby je pisała ta sama osoba.
|
2021-01-28, 19:25 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 2 159
|
Dot.: Związek i jego "etapy"
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88470275]Po 1.5 roku raczej powinno sie juz miec pewnosc[/QUOTE]
Tylko my mówimy o młodziutkim chłopaku, co jest w wieku studenckim. Dzisiaj może dziecka nie chcieć, jutro już o nim marzyć. Autorko, jak dla mnie rozdmuchujesz problemy. Jest dobrze, facet określa cię jako przyszłościową partnerkę, to pora się na tym skupić. Jesteście młodzi, 1.5 roku razem... powiedział prawdę, DLA NIEGO to zbyt mało by rozmawiać POWAŻNIE o dzieciach. Jeszcze jak wyliczasz, najpierw to, potem tamto minimum rok - może pora nieco wyluzować? Życie to nie idealnie ułożony scenariusz. |
2021-01-28, 20:15 | #8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Związek i jego "etapy&qu ot;
Cytat:
Dziewczyna jest 2 lata młodsza i też ma "20 parę lat" Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-01-28, 20:25 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Związek i jego "etapy"
trochę wymyślony problem
młody jest i ma prawo nie być gotowy na dziecko, po prostu w tej chwili to dla niego abstrakcja w wieku 28 lat nie chciałam mieć dzieci (nigdy!), mam 38 i dwoje moich dzieci bardzo mnie uszczęśliwia, sprawia że czuje się bardziej spełniona. Oczywiście nie musi mu się odmienić, weź to pod uwagę. Rozmawiajcie w sposób bardziej otwarty, bezpośredni, nazywając pewne rzeczy wprost. Będzie łatwiej podjąć ważne decyzje. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-01-29, 03:48 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Związek i jego "etapy"
Na twoim miejscu porozmawiałabym konkretnie. Jakie ma plany, jak to widzi, jak ja to widzę, czy te wizje się pokrywają.
Szkoda twojego czasu, jeśli facet w sumie to nie chce teraz, a może za 5 lat (a może nie). No chyba że postanowisz, że chcesz tyle czekać, ale to już twoja decyzja. I dobrze jakbyś mogła ją podjąć świadomie, a nie na wspomnianych pod nosem komentarzach o sesji ślubnej. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2021-01-29, 06:03 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Związek i jego "etapy"
Ale co ty chcesz walkowac o tym dziecku 5-6 lat przed jego urodzeniem
Skup sie na terazniejszosci ,jestescie 1.5 roku razem po co ciagle gadac co bedziecie mieli ile psow pokoi i jaki samochód za 5 lat? To wszystko i tak moze sie za rok zmienic wiec robienie takich jazd o takie gowno jest bez sensu i pokazuje ze chyba wlasnie zaczyna wychodzic ze raczej wam nie po drodze skoro klocicie sie jeszcze nie istniejace dziecko a co dopiero jak zaistnieje ;-) Wyluzuj dziewczyno |
2021-01-29, 12:00 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 819
|
Dot.: Związek i jego "etapy"
1,5 roku razem to nie jest taki krótki związek, to już czas na rozmowy o przyszłości i oczekiwaniach a nie trzymanie się kurczowo tekstu o sesji ślubej rzuconego mimochodem.
My po 1,5 roku już się zaręczyliśmy
__________________
Wymiana |
2021-01-29, 12:09 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Związek i jego "etapy"
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88471478]Ale co ty chcesz walkowac o tym dziecku 5-6 lat przed jego urodzeniem
Skup sie na terazniejszosci ,jestescie 1.5 roku razem po co ciagle gadac co bedziecie mieli ile psow pokoi i jaki samochód za 5 lat? To wszystko i tak moze sie za rok zmienic wiec robienie takich jazd o takie gowno jest bez sensu i pokazuje ze chyba wlasnie zaczyna wychodzic ze raczej wam nie po drodze skoro klocicie sie jeszcze nie istniejace dziecko a co dopiero jak zaistnieje ;-) Wyluzuj dziewczyno[/QUOTE]No ale jeśli on nie chce dzieci w ogóle, to jest najwyższy czas się o tym dowiedzieć. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2021-01-29, 12:49 | #14 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Związek i jego "etapy"
Cytat:
|
|
2021-01-29, 15:01 | #15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: Związek i jego "etapy"
Wiem, że chce mieć dzieci ponieważ sporo razy o tym wspomniał, zgodził się też ze mną gdy kiedyś powiedziałam, że moim zdaniem 30 czy 30 pare lat to za późno na urodzenie dziecka i jest to ryzykowne. Chyba macie racje i czas na poważną rozmowe, okreslenie sie.. Fakt, że dotychczas się tego obawiałam, nie chciałam wyjść na natarczywą, nachalną.. ale mam prawo wiedzieć jeśli widzimy przyszłość, poszczególne etapy inaczej. Nikogo nie można do niczego zmusić, jest to wręcz bezsensu, każdy musi się czuć gotowy na zaręczyny, ślub.. Od każdego to musi wyjść samo, bez żadnej presji. Jeśli usłyszę, że chce czekać np 6 lat to mimo, że go kocham będę musiała chyba to zakończyć. Dziękuje za każdą odpowiedź
|
2021-01-29, 15:08 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Związek i jego "etapy"
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88472524]No jak nie chce to oczywiście najlepiej powiedzieć i powiedzial ze za wczesnie dla niego na ta chwile o tym rozmawiac[/QUOTE]
Ale to żadna odpowiedź. Jeśli powie, że chce dzieci na pewno, ale nie jest jeszcze pewny, że z autorką to inna sytuacja niż, że w ogóle nie jest pewny, czy chce dzieci. Bo to pierwsze jest dość odpowiedzialne i oznaczałoby, że jeżeli związek będzie biegł bez problemów i obie strony będą zadowolone, to zdecydują się na dziecko. To drugie to problem o tyle, że autorka może zainwestować kolejne 3 lata w super związek, a potem dostać na twarz info, że on dzieci wciąż nie chce i w sumie się zdecydował, że jednak nie chce nigdy. Dlatego to ważne. Żeby autorka wiedziała, na czym stoi.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2021-01-29, 15:55 | #17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Związek i jego "etapy"
Cytat:
a za 3-5 lat powie ze nie chce bo tak sie w zyciu czesto zdarza ze zmieniamy poglady,zdanie w zaleznosci od tego jak zycie sie toczy,robimy sie starsi,zmieniaja nam sie priorytety itp dzis moze powiedziec ze chce za 2 lata ze juz nie albo dzis powie ze nie chce a za 5 lat mu sie zachce nie ma na nic gwarancji |
|
2021-01-29, 16:09 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Związek i jego "etapy"
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;88473049]jest jeszcze inna opcja ze powie jej ze chce dziecko
a za 3-5 lat powie ze nie chce bo tak sie w zyciu czesto zdarza ze zmieniamy poglady,zdanie w zaleznosci od tego jak zycie sie toczy,robimy sie starsi,zmieniaja nam sie priorytety itp dzis moze powiedziec ze chce za 2 lata ze juz nie albo dzis powie ze nie chce a za 5 lat mu sie zachce nie ma na nic gwarancji[/QUOTE] Jest też opcja, że jutro ucieknie do RPA, zmieni nazwisko na "Jacek Wróbel", zostanie piratem i tyle go zobaczymy. Oczywiście, że zawsze można zmienić zdanie. Ale szczera rozmowa o tym, jak w tym momencie widzimy wspólną przyszłość to zawsze lepsza opcja niż jej brak.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2021-01-29, 18:32 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Związek i jego "etapy"
Mpim zdaniem na ta chwile rozmawianie o dzieciach go przeraza co jasno sugeruje ze nie planuje zadnego w najblisszej przyszlosci
Oczywiście moze planowac kiedys tam ale jak mowoe mpze to byc nie okreslona blizej przyszlosc Ja np planuje przeprowadzic sie do mniejszego domu ,nie wiem kiedy ,moze za 5 lat a moze za 20 a moze za te 20 lat kompletnie mi minie ochota na przeprowadzki |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:26.