Kto jest tak zacharowany, ze na nic nie ma czasu??

[coccinelle]

Napisane przez zizou

tez mnie wkurza, jak niektorzy jada na nauczycieli a tej pracy od podszewki nie znaja. to nie jest raj na ziemi - to jest czasami orka na zagonie. wcale nie jest rozowo.

wlasnie ide przygotowac mojemu zagonowi taki sprawdzian, ze znienawidza mnie wszystkie BURAKI

[Edwina2111]

Napisane przez ilo16na

Moze jego zapytaj- ja nie wiem.
On placi tylko(inni nauczyciele tez) za koszt jedzenia itp -zwiedzanie i przejazd placa uczniowie zbierajac sie na to

I uczniowie robią zbiórkę na Twojego wicedyrektora i wysyłają go na wycieczkę i innych swoich nauczycieli też? Żeby sobie odetchnęli od szkoły?

[coccinelle]

Napisane przez ilo16na

Niestety ale mnie nie przekonalyscie- wiem swoje
Ten dyro wlasnie ma malo pracy bo nie robi sprawdzianow(tylko pyta)- jesli robi to raz w roku i jako dyrektor ma 18 godzin w tygodniu a my uczniowie mamy 38

uwazasz, ze do obowiazkow dyrektora szkoly nalezy tylko hmmm proba nauczenia czesto niezbyt madrych (a i nawet tepawych) dzieci matmy, chemii czy niemieckiego? i nie ma innych obowiazkow?

Napisane przez ilo16na

Moze jego zapytaj- ja nie wiem.
On placi tylko(inni nauczyciele tez) za koszt jedzenia itp -zwiedzanie i przejazd placa uczniowie zbierajac sie na to

skoro nie wiesz, to moze...zanim zaczniesz zagladac dyrektorowi swojej szkoly do kieszeni, przemysl sprawe-dla nauczyciela to czesto zadna przyjemnosc jechac z grupa gowniarzy, ktorych nawet nie lubi na wycieczke szkolna (pilnowanie ich, uwazanie, zeby sie nie zalali, nie zarzygali drzwi i nie narobili ogolnej obory). to uczniowie chca jechac na wycieczke (czesto wlasnie po to, zeby sie nachlac i tej przyslowiowej obory narobic). nauczyciel wcale nie musi z nimi jechac. a jeszcze...jechac i placic za to?!!! to juz lepiej hyba zaplacic za taka sama wycieczke z wlasna rodzina.

czesto tez biura podrozy organizujace wycieczki szkolne, wlicza pobyt ilus tam opiekunow w koszt wycieczki. to zupelna norma.

[ilo16na]

Napisane przez Edwina2111

I uczniowie robią zbiórkę na Twojego wicedyrektora i wysyłają go na wycieczkę i innych swoich nauczycieli też? Żeby sobie odetchnęli od szkoły?

Nie jesli nauczyciele jada z uczniami jako opiekunowie to nie placa i tak jest zawsze-uczniowie w kosztach maja przejazd i oplacenie nauczycieli
A nauczyciele jesli jezdza sami na wycieczki doplaca im fundusz socjalny i mowilam 100 zl za wyjazd na 3 doby do Czech.

[zizou]

Napisane przez ilo16na

Niestety ale mnie nie przekonalyscie- wiem swoje
Ten dyro wlasnie ma malo pracy bo nie robi sprawdzianow(tylko pyta)- jesli robi to raz w roku i jako dyrektor ma 18 godzin w tygodniu a my uczniowie mamy 38

napisze cos, co zawsze nam powtarzal moj matematyk: nauczyciele amture juz maja, sa po studiach. zapracowali sobie na tych teoretycznie 18h tygodniowo [ha, a pomyslalas, ze nauczyciel musi zostac w szkole po lekcjhach, bo prowadzi zajecia wyrownawcze, kolka zainteresowan itp?], a dyrektor ma mase roboty adminsitracyjnej. moj wujek [och, dyrektor sredniego, prowincjonalnego gimnazjum] w pracy siedzi po 12 godzin - tyle ma roboty. a o wakacjach moze zapomniec - najwiecej roboty jest kiedy rozpoczyna sie nwoy rok szkolny - czyli w wakacja. bzdury psizesz, ilono, i tyle. rece opadaja.

Napisane przez coccinelle

wlasnie ide przygotowac mojemu zagonowi taki sprawdzian, ze znienawidza mnie wszystkie BURAKI

ej, moze zrzuca ci sie na jakas wycieczke? w ramach wdziecznosci zasponsoruja ci wycieczke na czechy


edit: ilonko droga, nauczyciel nie musi jechac na wycieczke. ale robi to, posiwecajac swoj prywatny czas, jest odpowiedzialny za stado baranow. jesli uczniowe chca jechac z nauczycielem na wycieczke, to chbya normalne, ze opalcaja mu pobyt. nie?
skoro ejstes taka madra, zostan nauczycielem i za 10, 15 lat podziel sie z nami swoimi wrazeniami.
edit2: w polsce mlody czlowiek musi sie uczyc do 18 roku zycia. ilono, jesli amsz wiecej, to po kiego chodzisz do szkoly skoro tak bardzo nie odpowiada ci i szkola i nauczyciele, z ktorymi masz do czynienia?

[ilo16na]

Napisane przez coccinelle

skoro nie wiesz, to moze...zanim zaczniesz zagladac dyrektorowi swojej szkoly do kieszeni, przemysl sprawe-dla nauczyciela to czesto zadna przyjemnosc jechac z grupa gowniarzy, ktorych nawet nie lubi na wycieczke szkolna (pilnowanie ich, uwazanie, zeby sie nie zalali, nie zarzygali drzwi i nie narobili ogolnej obory). to uczniowie chca jechac na wycieczke (czesto wlasnie po to, zeby sie nachlac i tej przyslowiowej obory narobic). nauczyciel wcale nie musi z nimi jechac. a jeszcze...jechac i placic za to?!!! to juz lepiej hyba zaplacic za taka sama wycieczke z wlasna rodzina.

W jakiej Ty szkole pracujesz?
Ja chodze do normalnej szkoly sredniej i takie sytuacje sie nie zdarzaly( a czy slownictwo zarzygali nie mozna zastapic slowem zwymiotowali? )
Jak uczniowie wypili piwo na wycieczce to bylo wszystko i nie wymiotowali.

[coccinelle]

Napisane przez zizou

ej, moze zrzuca ci sie na jakas wycieczke? w ramach wdziecznosci zasponsoruja ci wycieczke na czechy

marze o tym kurde. paralizator bym sobie wziela)) i bron gazowa-poszlyby spac bachory i tyle by mialy z nocnego zycia

chyba ze NAPRAWDE sie zrzuca, to chetnie skorzystam z wycieczki bez dzieci. mam nadzieje, z osoba towarzyszaca

[coccinelle]

Napisane przez ilo16na

W jakiej Ty szkole pracujesz?

nie pracuje w szkole.

Ja chodze do normalnej szkoly sredniej i takie sytuacje sie nie zdarzaly( a czy slownictwo zarzygali nie mozna zastapic slowem zwymiotowali? )
Jak uczniowie wypili piwo na wycieczce to bylo wszystko i nie wymiotowali.

taaa...teraz dowiemy sie, ze dla wszystkich licealistow w polsce rzyganie na wycieczce szkolnej jest czyms nowym, z czym nigdy sie nie spotkali. co wiecej: wiadomosc o rzyganiu powoduje u nich szok.

hehehehe.

[zizou]

Napisane przez ilo16na

W jakiej Ty szkole pracujesz?
Ja chodze do normalnej szkoly sredniej i takie sytuacje sie nie zdarzaly( a czy slownictwo zarzygali nie mozna zastapic slowem zwymiotowali? )
Jak uczniowie wypili piwo na wycieczce to bylo wszystko i nie wymiotowali.

o ile wiem, na imprezach szkolnych jest totalny zakaz spozywania alkoholu i palenia tytoniu [no, narktoyki tot ez tak nie teges ].
zarzygali - slowo jak slowo. mnie tam nie razi.

Napisane przez coccinelle

marze o tym kurde. paralizator bym sobie wziela)) i bron gazowa-poszlyby spac bachory i tyle by mialy z nocnego zycia

chyba ze NAPRAWDE sie zrzuca, to chetnie skorzystam z wycieczki bez dzieci. mam nadzieje, z osoba towarzyszaca

ooo, paralizator nie glupi pomysl

Napisane przez coccinelle

taaa...teraz dowiemy sie, ze dla wszystkich licealistow w polsce rzyganie na wycieczce szkolnej jest czyms nowym, z czym nigdy sie nie spotkali. co wiecej: wiadomosc o rzyganiu powoduje u nich szok.

ta. rzyganie na wycieczce to dla wspolczesnych licealistow nie tylko rzecz nowa ale i bulwersuajca - licealista slyszac, ze ktos sie zrzygal na wycieczce spac po nocach nie moze i mysli: jak to sie moglo stac.

i tylko nauczyciele sa zli - bo tak malo pracuja, tak duzo wolnego maja. ech.

[ilo16na]

Napisane przez coccinelle

nie pracuje w szkole.




taaa...teraz dowiemy sie, ze dla wszystkich licealistow w polsce rzyganie na wycieczce szkolnej jest czyms nowym, z czym nigdy sie nie spotkali. co wiecej: wiadomosc o rzyganiu powoduje u nich szok.

hehehehe.

Nie jestem licealistka
A nie powoduje to szoku- ale slownictwo uzyte przez Pania ktora uwaza sie za najmadrzejsza i madrzejsza od uczennicy szkoly sredniej i naucza w jakis sposob dzieci(nie chcialabym byc Twoja uczennica ) i dla mnie koniec dyskusji

[coccinelle]

Napisane przez ilo16na

Nie jestem licealistka
A nie powoduje to szoku- ale slownictwo uzyte przez Pania ktora uwaza sie za najmadrzejsza i madrzejsza od uczennicy szkoly sredniej i naucza w jakis sposob dzieci(nie chcialabym byc Twoja uczennica ) i dla mnie koniec dyskusji

straszne jest moje slownictwo. faktycznie. uzycie czasownika rzygac to prawdziwy bluzg.

co do bycia moja uczennica...masz racje. nie chcialabys. musialabys sie duzo uczyc, a jak sama stwierdzilas hmmm niezbyt to lubisz.

[ilo16na]

Napisane przez coccinelle

straszne jest moje slownictwo. faktycznie. uzycie czasownika rzygac to prawdziwy bluzg.

co do bycia moja uczennica...masz racje. nie chcialabys. musialabys sie duzo uczyc, a jak sama stwierdzilas hmmm niezbyt to lubisz.

Czy ja lubie czy nie to juz nie Twoj interes-nie ucze sie przeciez dla nauczycieli ale dla swojej przyszlosci ktora mam juz ukierunkowana i nie przykladam sie do pewnych przedmiotow z racji ze nie przydadza mi sie w zyciu.

[Edwina2111]

Napisane przez ilo16na

Nie jesli nauczyciele jada z uczniami jako opiekunowie to nie placa i tak jest zawsze-uczniowie w kosztach maja przejazd i oplacenie nauczycieli
A nauczyciele jesli jezdza sami na wycieczki doplaca im fundusz socjalny i mowilam 100 zl za wyjazd na 3 doby do Czech.

Tak czułam, że chodzi Ci o wycieczki szkolne. Oto jak to skomentuję:

Ty kompletnie nie rozumiesz, że nauczyciel jest wtedy w pracy! Wycieczki to najbardziej wredna odmiana pracy nauczyciela!!! Praca 24 godziny na dobę!!! "Za darmo" sobie jadą na wycieczki??? Za darmo, moja droga, to ja na tej wycieczce pracuję. Poświęcam mój prywatny, osobisty czas, żeby pojechać na wycieczkę z uczniami.

Historia z życia:
W zeszłym roku byłam na trzydniowej wycieczce z uczniami. W piątek, SOBOTĘ, NIEDZIELĘ. Prosili bardzo, to się durna zgodziłam (rozum mi odebrało). Nie spałam przez te trzy dni nic. Chodziłam jak neptyk po ścianach.

Wycieczka została ulokowana w trzypiętrowym pensjonacie w kilku pokojach, bo inaczej się nie udało. Uczniowie ze szczęścia, że się wyrwali spod skrzydeł rodziców dostali SZAŁU (nie przesadzam). Zachowywali się jak opętani. Kwiki, ryki, spotkania damsko-męskie, próby wychodzenia na zewnątrz, opisać się tego nie da. I tak trzy noce pod rząd. Jak uspokoliliśmy piętro trzecie, szalało piętro drugie, tam opanowaliśmy sytuację, to zaczynało się na parterze. Tam już chwilowy spokój, to ci znowu na trzecim zaczynali harce. Na domiar złego obok zakwaterowała się inna wycieczka i nasze uczennice postanowiły się "zapoznawać". Przez trzy noce z rzędu kursowałam po schodach góra-dól i miałam ochotę się kopnąć w d***, że się zgodziłam na tę wycieczkę.

Ale się za darmo nazwiedzałam!!!! Za pieniądze uczniów!!! Ilona, zastanów się, co Ty piszesz, bo nie mogę...

[Edwina2111]

Napisane przez ilo16na

W jakiej Ty szkole pracujesz?
Ja chodze do normalnej szkoly sredniej i takie sytuacje sie nie zdarzaly( a czy slownictwo zarzygali nie mozna zastapic slowem zwymiotowali? )
Jak uczniowie wypili piwo na wycieczce to bylo wszystko i nie wymiotowali.

Ilona, tak się składa, że ja znam tę Twoją szkołę i wybacz, słowo "normalna", to nie jest odpowiedni przymiotnikiem w tej sytuacji. To nie elitarne technikum z wysublimowaną młodzieżą, tylko zwykła szkoła średnia na prowincji. Takich w Polsce tysiące. I nie pisz, że uczniowie w niej są tacy "ę" i "ą", bo nie są i na wycieczkach szkolnych nie piją herbatki i nie zakąszają serniczkiem. Aż szkoda...

[ilo16na]

Napisane przez Edwina2111

Ilona, tak się składa, że ja znam tę Twoją szkołę i wybacz, słowo "normalna", to nie jest odpowiedni przymiotnikiem w tej sytuacji. To nie elitarne technikum z wysublimowaną młodzieżą, tylko zwykła szkoła średnia na prowincji. Takich w Polsce tysiące. I nie pisz, że uczniowie w niej są tacy "ę" i "ą", bo nie są i na wycieczkach szkolnych nie piją herbatki i nie zakąszają serniczkiem. Aż szkoda...

Ciekawe skad znasz
I to technikum tez nie jest.Zespol Szkół
Opowiedzialam ci wlasnie wycieczce z kwietnia- pili tylko piwo i nikt nie wymiotowal.
Moze w innych klasach tak jest- ja tego nie wiem.

[Edwina2111]

Napisane przez ilo16na

Ciekawe skad znasz
I to technikum tez nie jest.Zespol Szkół
Opowiedzialam ci wlasnie wycieczce z kwietnia- pili tylko piwo i nikt nie wymiotowal.
Moze w innych klasach tak jest- ja tego nie wiem.

Ano stąd, kochana, że mieszkam w tej samej miejscowości, co ty i widzę tę Twoją elitarną szkołę z okien mojego mieszkania. Szczególnie uczniów wymykających się na papieroska i piwko za ogrodzenie w czasie zajęć. Jakąż oni wtedy prezentują kulturę i klasę. Och, kwiat młodzieży polskiej by rzec można.

I nie łap mnie za słówka, bo Ty uczysz się akurat w technikum w tymże zespole szkół.

[ilo16na]

Napisane przez Edwina2111

Ano stąd, kochana, że mieszkam w tej samej miejscowości, co ty i widzę tę Twoją elitarną szkołę z okien mojego mieszkania. Szczególnie uczniów wymykających się na papieroska i piwko za ogrodzenie w czasie zajęć. Jakąż oni wtedy prezentują kulturę i klasę. Och, kwiat młodzieży polskiej by rzec można.

I nie łap mnie za słówka, bo Ty uczysz się akurat w technikum w tymże zespole szkół.

Dobrze ujelas wymykaja sie poza szkole -nie widzialam jeszcze nikogo kogo by na tym przylapali.
Ja takze widze moja szkole z okien.

[Edwina2111]

Napisane przez ilo16na

Dobrze ujelas wymykaja sie poza szkole -nie widzialam jeszcze nikogo kogo by na tym przylapali.

Po pierwsze: może nauczycielom się nie chce "łapać" takowych wagarowiczów, bo i po co? Życie ich wyrówna do pionu.

Po drugie: to że są poza terenem, to nie znaczy, że przestali być uczniami. I klasy i poziomu to oni wcale nie trzymają, jak tu pisałaś.

Po trzecie: to że nikt ich nie złapał, to nie znaczy że ten proceder nie istnieje.

[zizou]

Napisane przez ilo16na

Dobrze ujelas wymykaja sie poza szkole -nie widzialam jeszcze nikogo kogo by na tym przylapali.
Ja takze widze moja szkole z okien.

no, jeszcze tego brakowalo, zeby uczniowie mogli palic w szkole... co, na kazdej lawce popielniczka?

[ilo16na]

Napisane przez zizou

no, jeszcze tego brakowalo, zeby uczniowie mogli palic w szkole... co, na kazdej lawce popielniczka?

No w slawnym LO u nas w miescie jest palarnia i Edwina pewnie o tym wie.Palarnia nie tylko dla nauczycieli

[Edwina2111]

Napisane przez ilo16na

No w slawnym LO u nas w miescie jest palarnia i Edwina pewnie o tym wie.Palarnia nie tylko dla nauczycieli

Owszem, jest. Dla uczniów, którzy dobiegli pełnoletności i już im wolno. Kto o tym zadecydował i czy słusznie, to nie wiem, ale może to lepiej niż gonić takiego osiemnastolatka po toaletach?

[ilo16na]

Napisane przez Edwina2111

Owszem, jest. Dla uczniów, którzy dobiegli pełnoletności i już im wolno. Kto o tym zadecydował i czy słusznie, to nie wiem, ale może to lepiej niż gonić takiego osiemnastolatka po toaletach?

Ich sprawa i koncze temat.

[Edwina2111]

Teraz Ilona w wątku "Co mnie dzisiaj wkurzyło" napisze, że wkurzyłam ją ja... Mam jak w banku.

[ilo16na]

Napisane przez Edwina2111

Teraz Ilona w wątku "Co mnie dzisiaj wkurzyło" napisze, że wkurzyłam ją ja... Mam jak w banku.

Mylisz sie
Moze Ty napisz tam o mnie co?

[Edwina2111]

Napisane przez ilo16na

Mylisz sie
Moze Ty napisz tam o mnie co?

Nie zwykłam. Zresztą nie wkurzyłaś mnie. Tylko rozbawiłaś. Do łez.

[ilo16na]

Napisane przez Edwina2111

Nie zwykłam. Zresztą nie wkurzyłaś mnie. Tylko rozbawiłaś. Do łez.

To idz o tym napisz.

[Edwina2111]

Napisane przez ilo16na

To idz o tym napisz.

Ależ po coż obwieszczać to światu. Mój dobry humor nie jest wart takiej manifestacji. Ale Tobie mogę podziękować. --->

[CzarnyElf]

U mnie jest troche inaczej:
w sumie pracuje tylko 3 dni w tygodniu(poniedzialek-sroda po 10 godzin dziennie) ale w czwartek caly dzien odpoczywam bo jestem zmeczona monotonnia mojej pracy,piatek mam dla siebie(zawsze jest duzo rzeczy do zrobienia a weekend spedzam caly z TZ-bo on ma tylko weekend wolny.W sumie nie narzekam-przyzwyczailam sie do takiego grafiku-pomimo ze praca monotonna i zarobki kiepskie-no ale ludzie w pracy fajni no i mam duzo czasu dla Tz i dla siebie-a to jest bardzo wazne dla mnieNie jestem typem kobiety biznesu-dla mnie rodzina jest najwazniejsza.
Pewnie niedlugo zmienie prace i bede bardziej zalatana-zobaczymy jak to bedzie.

[*~An!@~*]

Narazie jestem na chorobowym to mam trochę więcej czasu na pierdoły.

Ale od jutra to się zmieni. Będę miała dużo sprawdzianów do zaliczenia=zero wolnego czasu.

Umrę...

[calkiem-spoko]

Napisane przez coccinelle

no bomba
to juz nie tylko etnolidzy, humanisci i hydraulicy sa do dupy. do listy calkiem_spoko dopisujemy nauczycieli.

nie ma co dyskutowac.

tu sie mozna tylko smiac.

Nie ma o czym dyskutować, bo notorycznie to samo powtarzasz w nawiązaniu do mojej osoby.
Nie znudziło Ci się jeszcze? Bo mi tak

Napisane przez ilo16na

A nauczyciele jesli jezdza sami na wycieczki doplaca im fundusz socjalny i mowilam 100 zl za wyjazd na 3 doby do Czech.

Moja mama, która jest nauczycielką, wraz z większością grona pedagogicznego, CO ROKU z funduszu socjalnego wyjeżdża na zagraniczne wycieczki. Wprawdzie nie jest to żadna egzotyka, raczej wschodnia ściana, ale jednak.
Ciekawe, w jakim innym zawodzie są takie przywileje?

Napisane przez coccinelle

taaa...teraz dowiemy sie, ze dla wszystkich licealistow w polsce rzyganie na wycieczce szkolnej jest czyms nowym, z czym nigdy sie nie spotkali. co wiecej: wiadomosc o rzyganiu powoduje u nich szok.

hehehehe.

Ja rzygałam na wycieczce szkolnej, w trzeciej klasie LO. Wraz z koleżanką. I to uwaga - w katolickiej szkole.
Jestem z siebie niesamowicie dumna