Rozwódka z Rosji zostawiła męża i dzieci

[motylka_30]

Napisane przez kamillos13

Nie że nie mieszaka z dziećmi, tylko że woli spędzić 2 miesiące z kochankiem w Indiach, zamiast odwiedzić dzieci. ... Co Ci zresztą będę tłumaczył...ty już się okopalas swoją ideologia i żadne argumenty nie trafia

Jeśli to prawda co piszesz to dla mnie to wstrętne i łagodniej tego nie mogę nazwać a być może bym chciała.

[megamag]

Napisane przez kamillos13

No to masz:

Rozstałem się z narzeczoną gdyż po moim wypadku powiedziała mi że gdybym był chory to by mnie kopneka w dupę....dziecko 72 noclegi ze mna w 2019r ...

Wow, jak skrupulatnie. Tylko że rok ma 365 dni. Czyli dziecko nie było u Ciebie nawet w każdy weekend. (Bo rok ma 52 tygodnie, co by dawało 104 noclegi). Nie jesteś więc nawet weekendowym tatusiem. Jesteś tatusiem w wybrane weekendy. A przez całą długą część roku, jak rozumiem, Twoje dziecko wychowuje matka, karmi, ubiera, prowadza do lekarza i do przedszkola. Ty je sobie czasem weźmiesz. Mówienie o wychowywaniu na dwa domy jest więcej niż śmieszne. To dziecko mieszka u Twojej byłej narzeczonej, a Ciebie czasem odwiedza. Jesteś na takiej samej pozycji jak ta Rosjanka: dziecko mieszka u drugiego rodzica i to drugi rodzic jest głównym opiekunem. Czy już teraz powinnam nazwać Cię wyrodnym ojcem? Gdybym zastosowała Twoje kryteria, pewnie tak. Dziecko na co dzień ojca nie ma, a Ty się bujasz. Żal.pl.

Co więcej, ona sobie chociaż te dzieci zrobiła z mężem. Ty machnąłeś je z kobietą, z którą nawet nie zdecydowałeś się związać. Było planowane czy po prostu nie pomyślałeś, że z seksu czasem wychodzą ciąże? Dlaczego zakładasz, że to ona zrobiła sobie te dzieci z mężem z przypadku, a Ty jesteś świadomym rodzicem? Z boku to wygląda odwrotnie.

Sorry, ale ja wielkiej różnicy w waszej sytuacji nie widzę. Oboje rozstaliście się z drugim rodzicem dziecka. Oboje zdecydowaliście, że wasze dzieci mają mieszkać z drugim rodzicem. Oboje utrzymujecie z nimi jakiś kontakt (Ty pewnie częściej widujesz osobiście, bo masz bliżej, ale to tyle). Oboje szukacie nowych związków (bo w końcu dopiero co chciałeś się z nią umawiać). Twoje oburzenie jej zachowaniem jest dla mnie szczytem hipokryzji, bo sam prowadzisz bardzo podobne życie.

---------- Dopisano o 01:45 ---------- Poprzedni post napisano o 01:34 ----------

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87823077]
Czyli jakby z takim problem przyszła kobieta to byś tez nie wierzyła w jej słowa?

Sugerujesz, ze autor kłamie. Na jakiej podstawie?
[/QUOTE]

Nie. W przeciwieństwie do Ciebie sobie nie dopowiadam i nie mam problemów z czytaniem ze zrozumieniem. Autor sam napisał, że on to tak interpretuje. Jest różnica pomiędzy interpretacją a faktami. Fakty są takie, że kobieta nie mieszka z dziećmi. Plus miała jakiegoś nowego faceta i była na jakiejś wycieczce. To, że jest wyrodna, skrzywiona i nie kocha dzieci to już interpretacja.

[edan84]

Nie czytałem wszystkiego, głównie posty autora.
Autorze, trochę wstyd i żenada pisać, że Twoja luba Rosjanka z którą pisales pełne pikanterii i gołych cycków (przez 2 tygodnie, hehe) się puszcza z informatykiem (pewnie złym burzuazyjnym programistą!) w Tajlandii i innych Indiach.

Co się tak unosisz jako tatuś dzieciaka z doskoku, który jak liczę, to spędza gdzieś jeden na sześć dni roku z synem. Szal, raz w tygodniu, czy weekend co dwa tygodnie?
Resztę roboty zrzucasz na swoją byłą? Pewnie jeszcze ją obgadujesz przy synu, taki super-tatko, co kozaczy obgadujac obca dziewczynę zza granicy na kobiecym forum. Ciekawi mnie czemu tak nagle się zmieniło z Rosjanką. Bo się okazało, że umie korzystać z życia, nie ma kompleksów i zwiedziła świat, kiedy Ty pasiesz piwny mięsień trzepiac do nagich fotek Rosjanek na erotycznym czacie?

---------- Dopisano o 01:53 ---------- Poprzedni post napisano o 01:49 ----------

A, i jakie są okoliczności powołania syna na świat? Twoja ex, a matka Twojego syna to Ukrainka z ero-chata, której obiecywales, że kondom niepotrzebny, bo zdążysz wyjąć?

[megamag]

edan84, speszyłeś naszego milusińskiego swoją agresywną solidarnością jajników.

[Ruwi]

Może postawa tej kobiety nie jest idealna, ale też nie widzę powodu, żeby ją tak jakoś strasznie potępiać. Parę miesięcy to nie jest aż tak długo, miała by w tym czasie siedzieć w gotowości non stop w mieszkaniu i nigdzie się nie ruszyć? Moi rodzice co prawda rozwiedli się jak byłam nieco starsza niż dzieci autorki, ale taty miesiącami nie widywałam i nie mam wrażenia, że był jakimś wyrodnym ojcem, mama mi zapewniła wszystko czego potrzebowałam. To że ona sobie podróżuje, nie znaczy, że ich nie kocha, że się nie interesuje (chociaż może i tak jest, myślę, że to kwestia szczegółów, których nie znamy). O ile im wszystkim (ojciec, dzieci, matka) ten układ pasuje to nie oceniałabym tak pochopnie.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez megamag

edan84, speszyłeś naszego milusińskiego swoją agresywną solidarnością jajników.

Ludzie tez śpią

[edan84]

Napisane przez megamag

edan84, speszyłeś naszego milusińskiego swoją agresywną solidarnością jajników.

Ja agresywny? Borze zielony, uchowaj.

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ----------

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87823386]Ludzie tez śpią [/QUOTE]

Śpią tylko słabi.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez Ruwi

Może postawa tej kobiety nie jest idealna, ale też nie widzę powodu, żeby ją tak jakoś strasznie potępiać. Parę miesięcy to nie jest aż tak długo, miała by w tym czasie siedzieć w gotowości non stop w mieszkaniu i nigdzie się nie ruszyć? .

Przecież się ruszala mąż płacił za jej wyjazdy ale to nie było wystarczająco ekscytujące

[motylka_30]

Napisane przez edan84

Nie czytałem wszystkiego, głównie posty autora.
Autorze, trochę wstyd i żenada pisać, że Twoja luba Rosjanka z którą pisales pełne pikanterii i gołych cycków (przez 2 tygodnie, hehe) się puszcza z informatykiem (pewnie złym burzuazyjnym programistą!) w Tajlandii i innych Indiach.

Co się tak unosisz jako tatuś dzieciaka z doskoku, który jak liczę, to spędza gdzieś jeden na sześć dni roku z synem. Szal, raz w tygodniu, czy weekend co dwa tygodnie?
Resztę roboty zrzucasz na swoją byłą? Pewnie jeszcze ją obgadujesz przy synu, taki super-tatko, co kozaczy obgadujac obca dziewczynę zza granicy na kobiecym forum. Ciekawi mnie czemu tak nagle się zmieniło z Rosjanką. Bo się okazało, że umie korzystać z życia, nie ma kompleksów i zwiedziła świat, kiedy Ty pasiesz piwny mięsień trzepiac do nagich fotek Rosjanek na erotycznym czacie?

---------- Dopisano o 01:53 ---------- Poprzedni post napisano o 01:49 ----------

A, i jakie są okoliczności powołania syna na świat? Twoja ex, a matka Twojego syna to Ukrainka z ero-chata, której obiecywales, że kondom niepotrzebny, bo zdążysz wyjąć?

Chłopie i masz czelność pisać i pytać z kim ma dziecko, co cie to obchodzi?Chyba nie jesteś najlepszą osobą do udzielania się w tym temacie.Czyżby twoje wojaże z mężatkami miały coś z tym wspólnego.

[megamag]

Napisane przez motylka_30

Chłopie i masz czelność pisać i pytać z kim ma dziecko, co cie to obchodzi?

Autor ma czelność prać brudy tej kobiety, to dlaczego my mamy nie mieć czelności pytać o jego brudy?

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87823750]Przecież się ruszala mąż płacił za jej wyjazdy ale to nie było wystarczająco ekscytujące[/QUOTE]

To sobie dopowiedzieliście z autorem, bo tego nie wiemy. Ale jak się kwoce włączyła funkcja zadziobać, to już jej nie przekonasz, że nie bazuje na faktach, a tylko emocjach i domysłach.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez motylka_30

Chłopie i masz czelność pisać i pytać z kim ma dziecko, co cie to obchodzi?Chyba nie jesteś najlepszą osobą do udzielania się w tym temacie.Czyżby twoje wojaże z mężatkami miały coś z tym wspólnego.

Pomyśl, zanim coś napiszesz. Autor ma czelność prać na publicznym forum brudy obcej tak naprawdę kobiety. Co jego i nas to obchodzi? To my o wiele bardziej możemy prać jego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[motylka_30]

Napisane przez megamag

Autor ma czelność prać brudy tej kobiety, to dlaczego my mamy nie mieć czelności pytać o jego brudy?

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------



To sobie dopowiedzieliście z autorem, bo tego nie wiemy. Ale jak się kwoce włączyła funkcja zadziobać, to już jej nie przekonasz, że nie bazuje na aktach, a tylko emocjach i domysłach.

Dziobiesz to ty.Masz tupet aby pisać do kobiety, która ma dzieci kwoka a tak wielce bronisz niby tej kobiety, którą opisuje autor.Hipokryzja mistrzowskich lotów zwłaszcza,że sama przypisujesz ją autorowi.

[Mijanou]

Spokojniej, spokojniej proszę.
I, jeśli możliwe, bez tych "kwok".

[motylka_30]

Napisane przez Mijanou

Spokojniej, spokojniej proszę.
I, jeśli możliwe, bez tych "kwok".

Nareszcie bo ileż można.

[megamag]

Napisane przez motylka_30

Dziobiesz to ty.Masz tupet aby pisać do kobiety, która ma dzieci kwoka a tak wielce bronisz niby tej kobiety, którą opisuje autor.Hipokryzja mistrzowskich lotów zwłaszcza,że sama przypisujesz ją autorowi.

Ja tej kobiety nie bronię, ja tylko w przeciwieństwie do Was jej nie atakuję. To drobna różnica. Nie wymyśliłam sobie sama interpretacji jej zachowania, bo jej nie znam. A niemieszkanie z dziećmi i jeżdżenie na wakacje to dla mnie nie zbrodnia. W większości przypadków po rozwodzie dzieci zostają z jednym rodzicem i to on się nimi opiekuje. A drugi jest taki z doskoku. Sytuacja autora obiektywnie od sytuacji tej Rosjanki specjalnie się nie różni. Różni się tylko jego ocena, bo siebie uznał za wzorowego ojca, a ją za wyrodną matkę, chociaż oboje nie mieszkają ze swoimi dziećmi i na co dzień ich nie wychowują. Poza tym, co sobie dośpiewałyście, wielkiej różnicy tutaj nie ma.

Co zaś do tego, czy dla dzieci byłoby lepiej, gdyby niekochające się rodzice byli razem i razem te dzieci wychowywali, czy żeby się rozstali, a dziecko zostało z jednym z nich, no to nie mnie rozstrzygać. Pewnie najfajniej wychowywać się w pełniej i kochającej się rodzinie, ale nie każdy ma tyle szczęścia. Zarówno dzieci tej Rosjanki, jak i dziecko autora nie mają.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez megamag

Autor ma czelność prać brudy tej kobiety, to dlaczego my mamy nie mieć czelności pytać o jego brudy?

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------



To sobie dopowiedzieliście z autorem, bo tego nie wiemy. Ale jak się kwoce włączyła funkcja zadziobać, to już jej nie przekonasz, że nie bazuje na faktach, a tylko emocjach i domysłach.

Wiesz mnie ta kwoką nie obrażasz. Jeśli bycie odpowiedzialnym za dzieci które się narobilo jest bycie kwoką to ja nie mam nic przeciwko żeby być tak nazywaną
Wciąż pomijasz fakt że ja nie potępiam tylko kobiet które porzucają swoje dzieci potępiam tak samo mężczyzn, rodziców-bez względu na płeć.
Gdybym poznala faceta i on po 2 tyg by sobie przypomniał że ma 2 dzieci które opuścił bo chciał podróżować to moja opinia o nim byłaby taka sama jak o opisywanej tutaj kobiecie
Nie jest to żadne dziobanie jest to proste stwierdzenie faktów taka osoba jest bezmyslna jednostka nie zaslugujaca na mój szacunek

[megamag]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87824655]Wiesz mnie ta kwoką nie obrażasz. Jeśli bycie odpowiedzialnym za dzieci które się narobilo jest bycie kwoką to ja nie mam nic przeciwko żeby być tak nazywaną
Wciąż pomijasz fakt że ja nie potępiam tylko kobiet które porzucają swoje dzieci potępiam tak samo mężczyzn, rodziców-bez względu na płeć.
Gdybym poznala faceta i on po 2 tyg by sobie przypomniał że ma 2 dzieci które opuścił bo chciał podróżować to moja opinia o nim byłaby taka sama jak o opisywanej tutaj kobiecie
Nie jest to żadne dziobanie jest to proste stwierdzenie faktów taka osoba jest bezmyslna jednostka nie zaslugujaca na mój szacunek[/QUOTE]

Serio zerwałabyś znajomość ze wszystkimi facetami, którzy:
- dopiero po dwóch tygodniach znajomości powiedzieliby Ci, że mają dzieci? (To kiedy to powinni robić, zaraz po część?)
- nie mieszkają z tymi dziećmi (bo to się równa porzuceniu)
- byli w życiu na wakacjach bez dzieci (bo to się równa porzuceniu)?

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez megamag

Serio zerwałabyś znajomość ze wszystkimi facetami, którzy:
- dopiero po dwóch tygodniach znajomości powiedzieliby Ci, że mają dzieci? (To kiedy to powinni robić, zaraz po część?)
- nie mieszkają z tymi dziećmi (bo to się równa porzuceniu)
- byli w życiu na wakacjach bez dzieci (bo to się równa porzuceniu)?

Ja tak.
Nie chciałabym faceta który zdecydował sie na dziecko po czym stwierdził, ze on musi jeszcze podróżować i poszedł w długa.
A jego kontakt z dziećmi miał być telefoniczny.

[megamag]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87824782]Ja tak.
Nie chciałabym faceta który zdecydował sie na dziecko po czym stwierdził, ze on musi jeszcze podróżować i poszedł w długa.
A jego kontakt z dziećmi miał być telefoniczny.[/QUOTE]

Czyli rozumiem, że od razu dopisałabyś mu motyw działań bez pytania o przyczynę? Odrzucasz z miejsca wszystkich facetów, którzy nie mieszkają ze swoimi dziećmi i tych, którzy jeżdżą bez nich na wakacje? Te dwie przesłanki wystarczają Ci, żeby uznać kogoś za wyrodnego ojca? To dlaczego nie uznajesz za takiego autora postu? Też nie mieszka z dzieckiem. Czy trzeba spełnić oba warunki naraz i musimy go jeszcze zapytać, czy zdarzyło mu się gdzieś pojechać bez dziecka?

Zdajesz sobie sprawę, że większość rozwodników nie mieszka z dziećmi i czasem zdarza im się gdzieś bez nich pojechać? Odrzucasz z miejsca wszystkich rozwodników, którzy nie mają opieki nad dziećmi? Czy może weszłabyś z takim w związek i rzuciła dopiero, kiedy chciałby z Tobą pojechać na wakacje bez tego dziecka?

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez megamag

Czyli rozumiem, że od razu dopisałabyś mu motyw działań bez pytania o przyczynę? Odrzucasz z miejsca wszystkich facetów, którzy nie mieszkają ze swoimi dziećmi i tych, którzy jeżdżą bez nich na wakacje? Te dwie przesłanki wystarczają Ci, żeby uznać kogoś za wyrodnego ojca? To dlaczego nie uznajesz za takiego autora postu? Też nie mieszka z dzieckiem. Czy trzeba spełnić oba warunki naraz i musimy go jeszcze zapytać, czy zdarzyło mu się gdzieś pojechać bez dziecka?

Zdajesz sobie sprawę, że większość rozwodników nie mieszka z dziećmi i czasem zdarza im się gdzieś bez nich pojechać? Odrzucasz z miejsca wszystkich rozwodników, którzy nie mają opieki nad dziećmi? Czy może weszłabyś z takim w związek i rzuciła dopiero, kiedy chciałby z Tobą pojechać na wakacje bez tego dziecka?

A ty czytasz co ktos pisze? Gdzie widzisz jakies wakacje?
Podróżowanie po świecie to niw wakacje a taki tryb życia.

[motylka_30]

Napisane przez megamag

Czyli rozumiem, że od razu dopisałabyś mu motyw działań bez pytania o przyczynę? Odrzucasz z miejsca wszystkich facetów, którzy nie mieszkają ze swoimi dziećmi i tych, którzy jeżdżą bez nich na wakacje? Te dwie przesłanki wystarczają Ci, żeby uznać kogoś za wyrodnego ojca? To dlaczego nie uznajesz za takiego autora postu? Też nie mieszka z dzieckiem. Czy trzeba spełnić oba warunki naraz i musimy go jeszcze zapytać, czy zdarzyło mu się gdzieś pojechać bez dziecka?

Zdajesz sobie sprawę, że większość rozwodników nie mieszka z dziećmi i czasem zdarza im się gdzieś bez nich pojechać? Odrzucasz z miejsca wszystkich rozwodników, którzy nie mają opieki nad dziećmi? Czy może weszłabyś z takim w związek i rzuciła dopiero, kiedy chciałby z Tobą pojechać na wakacje bez tego dziecka?

Odrzuciłabym faceta z marszu,który by zadeklarował,że ma dzieci i się np zrzekł praw lub się nimi nie interesuje.Rozwodnik mający jakiś wpływ na swoje dzieci to co innego.Takich jest cała masa i nie oceniam różnie w życiu jest.

[kamillos13]

Kobieta o nicku megmag jest hipokrytką, niespójną

Pisze np"Czyli rozumiem, że od razu dopisałabyś mu motyw działań bez pytania o przyczynę? " , Innym zarzuca "Wow, jak skrupulatnie. Tylko że rok ma 365 dni. Czyli dziecko nie było u Ciebie nawet w każdy weekend. (Bo rok ma 52 tygodnie, co by dawało 104 noclegi)"

Może Ty byś spytala czemu 74 noclegi a nie 104,. Może tak zasądził sąd, a matka mojego dziecka jest tak samo zajadła kobieta jak Ty i nie dopuszcza argumentów innych .

Może oprócz noclegów są kontakty dzienne jeszcze? ( Może 130-140 rocznie!?)

A może jesteś zajadłym trolem który rajcuje sie tym że ubliża innym ?

Wygląda mi to na mega toksyczna i egostyczna postawę .

[megamag]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87824890]A ty czytasz co ktos pisze? [/QUOTE]

No ja właśnie czytam, a Ty chyba nie. Spróbuj jeszcze raz, na spokojnie, bez zapienienia się i założonej z góry tezy.

Ta kobieta nie napisała, że zostawiła dzieci u ojca, bo chce podróżować po świecie. Napisała, że dzieci są u ojca, bo tam mają lepsze warunki. To o podróżowaniu po świecie, minimalizmie, jednym plecaku i dzieciach jako ciężarze było w postach autora, było jego interpretacją. Obiektywnie wiemy, że kobieta gdzieś w życiu jeździła. I kiedy jeszcze była w małżeństwie i po rozwodzie z nowym facetem. A obecnie na stałe zdaje się, że dalej mieszka w Rosji.

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Napisane przez motylka_30

Odrzuciłabym faceta z marszu,który by zadeklarował,że ma dzieci i się np zrzekł praw lub się nimi nie interesuje.Rozwodnik mający jakiś wpływ na swoje dzieci to co innego.Takich jest cała masa i nie oceniam różnie w życiu jest.

No i ok, odrzuciłabyś. Tylko że my nie wiemy nic o tym, jakoby ta kobieta zrzekła się praw i nie interesowała się dziećmi. Ona twierdzi, że się interesuje, to autor twierdzi, że ona się nie interesuje, a zna ją przypomnę korespondencyjnie od dwóch tygodni.

Trudno też ocenić, czy ta Rosjanka nie ma wpływu na życie swoich dzieci albo czy ma mniejszy wpływ niż sam autor, który widuje dziecko jakieś raz w tygodniu.

[kamillos13]

- w trakcie małżeństwie jeździła na wycieczki za heho jadę dzieci zostawiając z nim

- byla to np. 2 miesieczna wycieczka do Indii

- z której wróciła i wzięła niedługo potem rozwód

- w międzyczasie skoczyła jeszcze do Tajlandii a potem z nowym chłopakiem poznanym w Turcji pojechała do Polski

- musiaka sie męczyć z rozwodem i sądem 3 miesiące

- w Moskwie jest bo rozstała się z Polakiem i wróciła do Rosji gdzie zastala ja kwarantanna

- pracuje zdalnie jako korepetytor,wuec nie musi jeździć po świecie za zarobkiem i ma możliwość mieć więcej fizycznych kontaktów z dziećmi, bo mąż jej kontaktów nie zabrania

- Ty wiesz lepiej, ona na przecież prawo samorealizować a na dzień matki do przedszkola wyśle się zamiast niej babcie

-

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Gdzie pisałem że raz w tygodniu? Piszesz po raz kolejny"autor nie wie","autor się domyśla" ale to chyba Ty nie wiesz i się domyślasz

[megamag]

kamillos13, czyli rozumiem, że Ty widujesz swoje dziecko tak rzadko i na co dzień go nie wychowujesz, jest wyłącznie winą złego sądu i tej strasznie wrednej kobiety, która Ci to dziecko urodziła?

A jak ta Rosjanka widuje dzieci rzadko i nie wychowuje ich na co dzień, to jest to wyłącznie je wina?

Tu po prostu cierpisz za ludzkość, a ona jest wyrodna?

To, że ona urodziła dzieci swojemu mężowi, było wynikiem wpadki i lekkomyślności, a to, że Twoja sperma wskoczyła do macicy kobiety, której wyraźnie nienawidzisz i z którą drzesz koty, było spiskiem albo dziełem przypadku, bo przecież nigdy nie zrobiłbyś dziecka tak pochopnie? I znowu ona jest wyrodna, a Ty jesteś pokrzywdzony?

Sorry kolego, ale to są podwójne standardy w najczęstszej postaci.

Ja tam nie wiem, czy wy kochacie swoje dzieci i tylko znaleźliście się w takiej sytuacji, czy macie te dzieci w dooopie i wam tak wygodnie. Nie jestem w stanie tego ocenić. Ale po tym, co tu odwaliłeś, po tym pojeździe po osobie, którą znasz tylko z kilku wiadomości w necie, a która jest w gruncie rzeczy w podobnej sytuacji życiowej co Ty, pokazałeś się po prostu jako, powiedzmy to wprost, zwykły kutafon.

PS Rozumiem, że odkąd masz dziecko nigdy nie byłeś na żadnych wakacjach czy wyjazdach bez niego?

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

Napisane przez kamillos13

- w trakcie małżeństwie jeździła na wycieczki za heho jadę dzieci zostawiając z nim

- byla to np. 2 miesieczna wycieczka do Indii

- z której wróciła i wzięła niedługo potem rozwód

- w międzyczasie skoczyła jeszcze do Tajlandii a potem z nowym chłopakiem poznanym w Turcji pojechała do Polski

- musiaka sie męczyć z rozwodem i sądem 3 miesiące

- w Moskwie jest bo rozstała się z Polakiem i wróciła do Rosji gdzie zastala ja kwarantanna

- pracuje zdalnie jako korepetytor,wuec nie musi jeździć po świecie za zarobkiem i ma możliwość mieć więcej fizycznych kontaktów z dziećmi, bo mąż jej kontaktów nie zabrania

- Ty wiesz lepiej, ona na przecież prawo samorealizować a na dzień matki do przedszkola wyśle się zamiast niej babcie

Nooo i z tego dalej wynika, że jest rozdziawiona i że jeździ bez dzieci na wakacje, a nie że ich nie kocha, nie interesuje się nimi albo się z nimi nie widuje. Babcia odbierająca wnuczki z przedszkola, skoro rodzice pracują, też nie wydaje się jakąś szczególną zbrodnią (a jeśli już to zbrodnią popełnianą przez pół Polski).

[motylka_30]

Napisane przez megamag

kamillos13, czyli rozumiem, że Ty widujesz swoje dziecko tak rzadko i na co dzień go nie wychowujesz, jest wyłącznie winą złego sądu i tej strasznie wrednej kobiety, która Ci to dziecko urodziła?

A jak ta Rosjanka widuje dzieci rzadko i nie wychowuje ich na co dzień, to jest to wyłącznie je wina?

Tu po prostu cierpisz za ludzkość, a ona jest wyrodna?

To, że ona urodziła dzieci swojemu mężowi, było wynikiem wpadki i lekkomyślności, a to, że Twoja sperma wskoczyła do macicy kobiety, której wyraźnie nienawidzisz i z którą drzesz koty, było spiskiem albo dziełem przypadku, bo przecież nigdy nie zrobiłbyś dziecka tak pochopnie? I znowu ona jest wyrodna, a Ty jesteś pokrzywdzony?

Sorry kolego, ale to są podwójne standardy w najczęstszej postaci.

Ja tam nie wiem, czy wy kochacie swoje dzieci i tylko znaleźliście się w takiej sytuacji, czy macie te dzieci w dooopie i wam tak wygodnie. Nie jestem w stanie tego ocenić. Ale po tym, co tu odwaliłeś, po tym pojeździe po osobie, którą znasz tylko z kilku wiadomości w necie, a która jest w gruncie rzeczy w podobnej sytuacji życiowej co Ty, pokazałeś się po prostu jako, powiedzmy to wprost, zwykły kutafon.

PS Rozumiem, że odkąd masz dziecko nigdy nie byłeś na żadnych wakacjach czy wyjazdach bez niego?

Dokładnie jak sobie hasa po świecie szukając uciech i rozrywki to jest wyłącznie jej wina bo niby kogo?Sąd zawsze prawie stoi po stronie matki więc może być tak, że autor nie może nic więcej ugrać.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez motylka_30

Dokładnie jak sobie hasa po świecie szukając uciech i rozrywki to jest wyłącznie jej wina bo niby kogo?Sąd zawsze prawie stoi po stronie matki więc może być tak, że autor nie może nic więcej ugrać.

Ona jeździ na wakacje bez dzieci nie czepiaj sie juz

[kamillos13]

Chciałem dziecko jako główny opiekun nie dostałem, duży zakres kontaktów wywalczyłem na 3 mediacji, dogaduje się o większy zakres pozasadownie, czasami dostanę jakiś dzień gratis .....nie porównujmy mojej sytuacji do dziewczyny która się po świecie z innym facetem podczas gdy jej mąż siedzi z dziecmi w domu i się nimi opiekuje....może on został poniekąd przymuszony do tego by wziąć cała opiekę na siebie bo ona nie chciała (to fakt) mieć głównej opieki ?

[motylka_30]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87825195]Ona jeździ na wakacje bez dzieci nie czepiaj sie juz [/QUOTE]

Ja bym je zabrała przynajmniej raz niech coś zobaczą a nie ,tylko mama.

[megamag]

Napisane przez kamillos13

Chciałem dziecko jako główny opiekun nie dostałem, duży zakres kontaktów wywalczyłem na 3 mediacji, dogaduje się o większy zakres pozasadownie, czasami dostanę jakiś dzień gratis .....nie porównujmy mojej sytuacji do dziewczyny która się po świecie z innym facetem podczas gdy jej mąż siedzi z dziecmi w domu i się nimi opiekuje....może on został poniekąd przymuszony do tego by wziąć cała opiekę na siebie bo ona nie chciała (to fakt) mieć głównej opieki ?

A może ojciec tamtych dzieci nie jest uciemiężony przez złą kobietę, tylko po prostu chciał dostać opiekę i dostał? Może jest z tym szczęśliwy, bo kocha dzieci? Może tak się dogadali bez darcia kotów, że tak będzie dla dzieci najlepiej? Może tamci rodzice się nie nienawidzą i nie musieli się szarpać w sądzie, dlatego rozwód odbył się szybko? Może tamta rodzina jest całkiem szczęśliwa, a to Ty jesteś nieszczęśliwy, prowadzisz wojnę z matką swojego dziecka i dajesz ujście swojej frustracji, hejtując wszystkich dookoła. Może jej zazdrościsz, bo szybko po rozwodzie sobie kogoś znalazła, a Ty od lat jesteś uzależniony od wyciągania nagich zdjęć od kobieta w necie i jechania na ręcznym? Może nie masz swojego życia, skoro aż tak interesujesz się życiem innych?