Polecamy:

**7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186** · 2018-12-30, 11:19

Moj TZ pali, ja nie, calujemy sie, nie jest to obrzydliwe. Pali czasem w domu, potem wietrze; zapach nie zostaje w domu (ale tez nie mam wielu firanek, dywanow, zaslon, tapet itd. w ktore to by sie moglo wzerac). Jedynie musze pamietac, zeby od razu oproznic popielniczke, bo to mi smierdzi. Mysle, ze duzo tez zalezy od jakosci papierosow. W DE papierosy sa drogie, wiec sporo osob pali takie najtansze z najtanszych i one faktycznie smierdza.
I szczerze to nie chce mi sie wierzyc, ze trzeba malowac cale mieszkanie u osoby, ktora palila tylko w kuchni przy wlaczonym wyciagu.

Timon i Pumba · 2018-12-30, 11:21

Treść usunięta

**7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186** · 2018-12-30, 11:23

Cytat:

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Tak mi sie napisalo.

Ale FBI Wizaz widze stoi na strazy rownouprawnienia kobiet.

invisible_01 · 2018-12-30, 11:32

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8630083 4]Tak mi sie napisalo.

Ale FBI Wizaz widze stoi na strazy rownouprawnienia kobiet.

[/QUOTE]Czyli jemu też śmierdzi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

skazana_na_bluesa · 2018-12-30, 11:46

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8630080 7]Moj TZ pali, ja nie, calujemy sie, nie jest to obrzydliwe. Pali czasem w domu, potem wietrze; zapach nie zostaje w domu (ale tez nie mam wielu firanek, dywanow, zaslon, tapet itd. w ktore to by sie moglo wzerac). Jedynie musze pamietac, zeby od razu oproznic popielniczke, bo to mi smierdzi. Mysle, ze duzo tez zalezy od jakosci papierosow. W DE papierosy sa drogie, wiec sporo osob pali takie najtansze z najtanszych i one faktycznie smierdza.
I szczerze to nie chce mi sie wierzyc, ze trzeba malowac cale mieszkanie u osoby, ktora palila tylko w kuchni przy wlaczonym wyciagu.[/QUOTE]

moi rodzice nie mają dywanów, zasłonek czy firan, a smród fajek jest wżarty nawet w ściany. co widać po ich kolorze. tapet też nie mają...

ciri15 · 2018-12-30, 11:51

Cytat:

Napisane przez skazana_na_bluesa

moi rodzice nie mają dywanów, zasłonek czy firan, a smród fajek jest wżarty nawet w ściany. co widać po ich kolorze. tapet też nie mają...

Mieszkania osób, które palą, nawet przy otwartym oknie, czy tylko w jednym pomieszczeniu, śmierdzą. Smród czuć nawet jeśli wychodzą na dwór, bo osiada na ich włosach, kurtkach, rękach. Ja jako niepaląca, wychowana w domu, w którym się nie pali czuję to.

**Pani_Mada** · 2018-12-30, 12:01

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8630080 7]Moj TZ pali, ja nie, calujemy sie, nie jest to obrzydliwe. Pali czasem w domu, potem wietrze; zapach nie zostaje w domu (ale tez nie mam wielu firanek, dywanow, zaslon, tapet itd. w ktore to by sie moglo wzerac). Jedynie musze pamietac, zeby od razu oproznic popielniczke, bo to mi smierdzi. Mysle, ze duzo tez zalezy od jakosci papierosow. W DE papierosy sa drogie, wiec sporo osob pali takie najtansze z najtanszych i one faktycznie smierdza.
I szczerze to nie chce mi sie wierzyc, ze trzeba malowac cale mieszkanie u osoby, ktora palila tylko w kuchni przy wlaczonym wyciagu.[/QUOTE]

trzeba było, bo:
- palone było chyba najgorsze g****, które było najtańsze
- po tym jak się wszystie dzieci wyprowadziły, okazało się, że ściany się nie brudzą, ani nie niszczą, i ojciec wychodził z założenia że nie było potrzeby ich malować (przez dłuuugi czas)
- jak się mieszka w domu na co dzień to się tego nie czuje i wydaje się, że dom taki super wywietrzony. wystarczy wyjechać na kilka dni, poprzebywać przez ten czas bez palacza i w 'niepalonym' mieszkaniu - po powrocie zaraz czuć, że w tym domu się paliło. no i trzeba mieć nieprzytępiony węch przez papierosy

wierzyć nie musisz

niemniej jednak ja również nie wierzę, że gdy ktoś pali w mieszkaniu, a potem wywietrzy to zapach wcale nie zostaje w domu.

bezpaniki · 2018-12-30, 13:07

Dokladnie, jak sie mieszka to sie nie czuje, a "spaliny" wsiakaja we wszystko, wlacznie z ubraniami w szafach, we wlosy...
Moi rodzice palili w kuchni ale mieszkanie bylo bardzo male, jako dzieciaki sie buntowalysmy, ale nic z tym nie zrobiono. Pamietam jak jezdzilismy na wakacje na wies czy pod namioty, gdzie sie w tym dymie nie siedzialo, mialam normalne objawy odstawienia (biernego) palenia! Sama w zyciu nie zapalilam jednego papierosa, ale gdy juz wiecej rozumialam, czyli majac te 16 lat i wiecej, na takich wlasnie dluzszych wyjazdach musialam (!) szukac towarzystwa palacego, zeby sie tego dymu troszke nawdychac...
Teraz na szczescie palacy partner zawsze wychodzi na zewnatrz, bo po pierwsze nie palilby nigdy przy zwierzetach (kotach) a po drugie w kazdym domu/mieszkaniu w uk sa zainstalowane alarmy przeciwpozarowe, bardzo czule na dym i raczej nie jest w interesie niczyim rozlaczanie ich: w razie pozaru zadne ubezpieczenie nie pokryje strat, a jeszcze sie zostanie pozwanym przez innych poszkodowanych.

Jesli ide w gosci z dzieckiem, nie oczekiwalabym specjalnych przygotowan czy dostsowywania przestrzeni zyciowej u bezdzietnej osoby, ale nie pozwolilabym rowniez przy dziecku palic. Jesli bylaby to rodzina i rozmowy by nie pomagaly, to niestety wizyty odbywalyby sie na moich warunkach w moim domu.
Tak samo zapraszajac osoby z dziecmi, staram sie stworzyc bezpieczne otoczenie i kontrolowac sytuacje, na pewno nie szoruje podlogi, ale juz zamykam koty, ktore dzieci nie lubia.

Linka25 · 2018-12-30, 13:20

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8630080 7]Moj TZ pali, ja nie, calujemy sie, nie jest to obrzydliwe. Pali czasem w domu, potem wietrze; zapach nie zostaje w domu (ale tez nie mam wielu firanek, dywanow, zaslon, tapet itd. w ktore to by sie moglo wzerac). Jedynie musze pamietac, zeby od razu oproznic popielniczke, bo to mi smierdzi. Mysle, ze duzo tez zalezy od jakosci papierosow. W DE papierosy sa drogie, wiec sporo osob pali takie najtansze z najtanszych i one faktycznie smierdza.
I szczerze to nie chce mi sie wierzyc, ze trzeba malowac cale mieszkanie u osoby, ktora palila tylko w kuchni przy wlaczonym wyciagu.[/QUOTE]
Nie wierzę ze zapach nie zostaje w domu. Po prostu przyzwyczailas sie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186** · 2018-12-30, 13:39

Cytat:

Napisane przez invisible_01

Czyli jemu też śmierdzi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

On pewnie nie czuje, bo pali juz od wielu lat, ale otwiera okno z przyzwyczajenia, lubi swieze powietrze. No i przeciez sam sprzata swoja popielniczke, chyba ze zapomni i wyjdzie.
W sumie macie racje, my tez dosyc czesto odswiezamy sciany, to tez ma raczej wplyw. Ja nie jestem fanem bibelotow, mam raczej puste powierzchnie, ktore sie latwo myje, moze to tez ma wplyw.
Przyzwyczaic sie raczej nie przyzwyczailam, mam znajomych, ktorzy pala i czuje od nich dosyc mocno. A u mnie tez sie nie pali caly dzien, tylko moze w okienku 4 h w ciagu dnia (bo praca, sen itd.)

---------- Dopisano o 14:39 ---------- Poprzedni post napisano o 14:36 ----------

Cytat:

Napisane przez bezpaniki

Dokladnie, jak sie mieszka to sie nie czuje, a "spaliny" wsiakaja we wszystko, wlacznie z ubraniami w szafach, we wlosy...
Moi rodzice palili w kuchni ale mieszkanie bylo bardzo male, jako dzieciaki sie buntowalysmy, ale nic z tym nie zrobiono. Pamietam jak jezdzilismy na wakacje na wies czy pod namioty, gdzie sie w tym dymie nie siedzialo, mialam normalne objawy odstawienia (biernego) palenia! Sama w zyciu nie zapalilam jednego papierosa, ale gdy juz wiecej rozumialam, czyli majac te 16 lat i wiecej, na takich wlasnie dluzszych wyjazdach musialam (!) szukac towarzystwa palacego, zeby sie tego dymu troszke nawdychac...
Teraz na szczescie palacy partner zawsze wychodzi na zewnatrz, bo po pierwsze nie palilby nigdy przy zwierzetach (kotach) a po drugie w kazdym domu/mieszkaniu w uk sa zainstalowane alarmy przeciwpozarowe, bardzo czule na dym i raczej nie jest w interesie niczyim rozlaczanie ich: w razie pozaru zadne ubezpieczenie nie pokryje strat, a jeszcze sie zostanie pozwanym przez innych poszkodowanych.

Jesli ide w gosci z dzieckiem, nie oczekiwalabym specjalnych przygotowan czy dostsowywania przestrzeni zyciowej u bezdzietnej osoby, ale nie pozwolilabym rowniez przy dziecku palic. Jesli bylaby to rodzina i rozmowy by nie pomagaly, to niestety wizyty odbywalyby sie na moich warunkach w moim domu.
Tak samo zapraszajac osoby z dziecmi, staram sie stworzyc bezpieczne otoczenie i kontrolowac sytuacje, na pewno nie szoruje podlogi, ale juz zamykam koty, ktore dzieci nie lubia.

Wow to mocne macie te alarmy

I czemu wylaczenie mialoby miec wplyw na ubezpieczenie? Te alarmy sie czasem wlaczaja jak sie cos mocniej smazy, zwlaszcza jak sa czule, co wtedy zrobic?

Przy dziecku sie nie pali i kropka, bo dziecko nie ma wyboru, gdzie samo pojdzie czy nie pojdzie (tak jak dorosly), tylko jest skazane na to, co robia dorosli.

diabliczka66 · 2018-12-30, 14:48

Cytat:

Napisane przez scarlett26

nie chodziłabym - i ze względu na dziecko i siebie

od zawsze nie tolerowałam smrodu papierosów, ale po ciaży została mi nadwrażliwość na zapachy i smród petów wywołuje we mnie odruchy wymiotne

sorry, nie jestem w stanie funkcjonować w takim towarzystwie

poza tym jestem osobą dość schorowaną i robię co mogę żeby polepszyć swój stan - bycie biernym palaczem się do tego nie zalicza

na szczęście w mojej rodzinie nikt nie pali

zrezygnowałabym z takiej znajomości

jestem tego samego zdania

nie wyobrażam sobie nie palić i mieć palącego faceta - czy całowanie się z palaczem nie jest obrzydliwe?

Czyli co mam zostawić męża bo pali? Albo mu zabronić czegoś jeśli on mi nie zabrania tak samo niczego..
Serio wizazanki albo są tak zaklamanie wyidealizowane w necie albo siedzą zamknięte we własnym sosie zadufane w sobie..

ciri15 · 2018-12-30, 15:10

Cytat:

Napisane przez diabliczka66

Czyli co mam zostawić męża bo pali? Albo mu zabronić czegoś jeśli on mi nie zabrania tak samo niczego..
Serio wizazanki albo są tak zaklamanie wyidealizowane w necie albo siedzą zamknięte we własnym sosie zadufane w sobie..

Można namawiać do rzucenia... Nie trzeba od razu rzucać :P Zresztą dla zdrowia jego, jego bliskich i wielu innych korzyści.

ajah · 2018-12-30, 15:17

Cytat:

Napisane przez diabliczka66

Czyli co mam zostawić męża bo pali? Albo mu zabronić czegoś jeśli on mi nie zabrania tak samo niczego..
Serio wizazanki albo są tak zaklamanie wyidealizowane w necie albo siedzą zamknięte we własnym sosie zadufane w sobie..

Rób co chcesz.
Ja nie wyszabym za faceta, który narażałby dziecko na wdychanie dymu papierosowego.
Palenie to jedno, a palenie przy dziecku to nieco inna sprawa.

Timon i Pumba · 2018-12-30, 16:07

Treść usunięta

scarlett26 · 2018-12-30, 20:26

Cytat:

Napisane przez diabliczka66

Czyli co mam zostawić męża bo pali? Albo mu zabronić czegoś jeśli on mi nie zabrania tak samo niczego..
Serio wizazanki albo są tak zaklamanie wyidealizowane w necie albo siedzą zamknięte we własnym sosie zadufane w sobie..

no ja bym za palacza nie wyszła, nie jestem masochistką

**7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186** · 2018-12-30, 20:27

Cytat:

Napisane przez scarlett26

no ja bym za palacza nie wyszła, nie jestem masochistką

A jakby twoj maz teraz zaczal palic i nie byl w stanie rzucic?

scarlett26 · 2018-12-30, 20:30

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8630342 9]A jakby twoj maz teraz zaczal palic i nie byl w stanie rzucic?[/QUOTE]

jest zbyt inteligentny żeby palić więc to mi nie grozi, a gdyby nawet to bym się wyprowadziła

ciri15 · 2018-12-30, 20:33

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8630342 9]A jakby twoj maz teraz zaczal palic i nie byl w stanie rzucic?[/QUOTE]To raczej dosc wydumana opcja, bo czlowiek sie z dnia na dzien nie uzaleznia, a jak sie z nim mieszka to sie ma jakis wplyw na niego.

A juz na pewno nie zrobi tego osoba, ktora papierosow nienawidzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186** · 2018-12-30, 20:53

Cytat:

Napisane przez scarlett26

jest zbyt inteligentny żeby palić więc to mi nie grozi, a gdyby nawet to bym się wyprowadziła

Wiesz co, mozemy miec rozne zdania jako ludzie na rozne tematy, ale milo by bylo, gdybysmy sie nie obrazali. Nie ma zadnego zwiazku miedzy paleniem a inteligencja.

Ciri, kazdy zawsze mysli, ze uzaleznienia ich absolutnie nie dotycza, ze nigdy by sie nie uzaleznili od niczego. Warto miec oczy szeroko otwarte, bo uzaleznienia (rozne) moga dopasc kazdego w roznych fazach zycia.

**Pani_Mada** · 2018-12-30, 20:56

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8630362 1]Wiesz co, mozemy miec rozne zdania jako ludzie na rozne tematy, ale milo by bylo, gdybysmy sie nie obrazali. Nie ma zadnego zwiazku miedzy paleniem a inteligencja.

Ciri, kazdy zawsze mysli, ze uzaleznienia ich absolutnie nie dotycza, ze nigdy by sie nie uzaleznili od niczego. Warto miec oczy szeroko otwarte, bo uzaleznienia (rozne) moga dopasc kazdego w roznych fazach zycia.[/QUOTE]

nikt nikomu przemocą papierosów do ust nie wkłada. tą decyzję podejmuje się samemu. ciężko, żeby ktoś niepalący, nagle przypadkiem i zupełnie niechcący uzależnił się od palenia. (przy czym podkreślam - niepalący. palący okazjonalnie, nawet jednego papierosa na tydzień, jest nadal palący).

ciri15 · 2018-12-30, 21:26

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8630362 1]Wiesz co, mozemy miec rozne zdania jako ludzie na rozne tematy, ale milo by bylo, gdybysmy sie nie obrazali. Nie ma zadnego zwiazku miedzy paleniem a inteligencja.

Ciri, kazdy zawsze mysli, ze uzaleznienia ich absolutnie nie dotycza, ze nigdy by sie nie uzaleznili od niczego. Warto miec oczy szeroko otwarte, bo uzaleznienia (rozne) moga dopasc kazdego w roznych fazach zycia.[/QUOTE]To nie jest tak ze nigdy od niczego. Nienawidze palenia i palaczy i wiem ze mnie nie "dopadnie". Bo btw uzaleznienie nie dopada. Do tego potrzeba korzystania z jakiejs substancji, a ja tego nie robie i nie zrobie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

scarlett26 · 2018-12-30, 21:58

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8630362 1]Wiesz co, mozemy miec rozne zdania jako ludzie na rozne tematy, ale milo by bylo, gdybysmy sie nie obrazali. Nie ma zadnego zwiazku miedzy paleniem a inteligencja.

Ciri, kazdy zawsze mysli, ze uzaleznienia ich absolutnie nie dotycza, ze nigdy by sie nie uzaleznili od niczego. Warto miec oczy szeroko otwarte, bo uzaleznienia (rozne) moga dopasc kazdego w roznych fazach zycia.[/QUOTE]

inteligentny człowiek dba o zdrowie swoje i bliskich, o szkodliwości palenia nikogo inteligentnego przekonywać nie trzeba, ktoś kto świadomie naraża siebie i otoczenie na nowotwory i wiele innych chorób nie grzeszy inteligencją, empatią, troską o drugiego człowieka

palenie jest głupotą, wniosek nasuwa się sam

---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:57 ----------

Twoim zdaniem nie ma, moim ma i to ścisły - że kogoś akurat takie coś obraża to sorry, niech zastanowi się nad sobą

favianna · 2018-12-30, 22:03

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8630362 1]Wiesz co, mozemy miec rozne zdania jako ludzie na rozne tematy, ale milo by bylo, gdybysmy sie nie obrazali. Nie ma zadnego zwiazku miedzy paleniem a inteligencja.

Ciri, kazdy zawsze mysli, ze uzaleznienia ich absolutnie nie dotycza, ze nigdy by sie nie uzaleznili od niczego. Warto miec oczy szeroko otwarte, bo uzaleznienia (rozne) moga dopasc kazdego w roznych fazach zycia.[/QUOTE]W tym zdaniu nie ma za grosz próby obrazy. Jeśli ktoś doszedł do dorosłości bez nałogów i palenia to znaczy, że jest całkiem świadomy i prawdopodobnie umie sam podejmować decyzje i nie ulegać wpływom innych, jak to się często zdarza w czasach nastoletnich. I to jest objaw inteligencji lub przynajmniej charakteru.
Więc nie ma co się burmuszyc i łapać za słowa, bo wychodzi sytuacja ze uderz w stół a nożyce się odezwą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Linka25 · 2018-12-30, 22:32

Cytat:

Napisane przez diabliczka66

Czyli co mam zostawić męża bo pali? Albo mu zabronić czegoś jeśli on mi nie zabrania tak samo niczego..
Serio wizazanki albo są tak zaklamanie wyidealizowane w necie albo siedzą zamknięte we własnym sosie zadufane w sobie..

No coz. Niskie masz standardy skoro niepalenie albo niepalenie przy dziecku to dla Ciebie jakis wyidealizowany obraz. To normalna sprawa.

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8630362 1]

Ciri, kazdy zawsze mysli, ze uzaleznienia ich absolutnie nie dotycza, ze nigdy by sie nie uzaleznili od niczego. Warto miec oczy szeroko otwarte, bo uzaleznienia (rozne) moga dopasc kazdego w roznych fazach zycia.[/QUOTE]
Ale uzaleznienia nie "dopadają". Trzeba sie o nie dosc solidnie postarac. Owszem sa ludzie bardziej podatni, ale nawet na nich uzaleznienie nie spada ot tak.

A ze palenie nie ma zwiazku z inteligencja to sie zgodze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186** · 2018-12-30, 22:38

Cytat:

Napisane przez favianna

W tym zdaniu nie ma za grosz próby obrazy. Jeśli ktoś doszedł do dorosłości bez nałogów i palenia to znaczy, że jest całkiem świadomy i prawdopodobnie umie sam podejmować decyzje i nie ulegać wpływom innych, jak to się często zdarza w czasach nastoletnich. I to jest objaw inteligencji lub przynajmniej charakteru.
Więc nie ma co się burmuszyc i łapać za słowa, bo wychodzi sytuacja ze uderz w stół a nożyce się odezwą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To nie swiadczy o inteligencji. O madrosci zyciowej, rozumie - ok - ale z inteligencja nie ma to nic wspolnego.
Pala i lekarze, i ludzie, ktorzy dostali nagrode Nobla. Mysle, ze raczej czesto sa to inteligentne osoby.
I jaki stol i nozyce, ja nie pale. To takie ulubione zdanie na wizazu, jak juz brak argumentow, to ''uderz w stol, a nozyce sie odezwa''.

Mozna miec silny charakter, a nagle zdarzy sie cos tak strasznego w zyciu, ze czlowiek ucieka sie do roznych srodkow, bo mu sie wydaje, ze mu to pomoze. Nie sa to zawsze racjonalne decyzje w zaleznosci od tego, z jaka sytuacja sie zmagamy. Tak tez sie wpada w nalog.

Linka25 · 2018-12-30, 22:44

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8630411 9]To nie swiadczy o inteligencji. O madrosci zyciowej, rozumie - ok - ale z inteligencja nie ma to nic wspolnego.
Pala i lekarze, i ludzie, ktorzy dostali nagrode Nobla. Mysle, ze raczej czesto sa to inteligentne osoby.
I jaki stol i nozyce, ja nie pale. To takie ulubione zdanie na wizazu, jak juz brak argumentow, to ''uderz w stol, a nozyce sie odezwa''.

Mozna miec silny charakter, a nagle zdarzy sie cos tak strasznego w zyciu, ze czlowiek ucieka sie do roznych srodkow, bo mu sie wydaje, ze mu to pomoze. Nie sa to zawsze racjonalne decyzje w zaleznosci od tego, z jaka sytuacja sie zmagamy. Tak tez sie wpada w nalog.[/QUOTE]

Oczywiscie ze tak. Palenie to raczej brak rozsądku, ale z inteligencją nie widzę związku.

I tak, sa ludzie ktorzy wpadaja w nalog na skutek traumy, trudnych przezyc. Ale wiekszosc, raczej, na skutek lekkomyslnosci, braku umiejętności powstrzymania przed czyms co jest dla nich przyjemnością.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

favianna · 2018-12-31, 00:30

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8630411 9]To nie swiadczy o inteligencji. O madrosci zyciowej, rozumie - ok - ale z inteligencja nie ma to nic wspolnego.
Pala i lekarze, i ludzie, ktorzy dostali nagrode Nobla. Mysle, ze raczej czesto sa to inteligentne osoby.
I jaki stol i nozyce, ja nie pale. To takie ulubione zdanie na wizazu, jak juz brak argumentow, to ''uderz w stol, a nozyce sie odezwa''.

Mozna miec silny charakter, a nagle zdarzy sie cos tak strasznego w zyciu, ze czlowiek ucieka sie do roznych srodkow, bo mu sie wydaje, ze mu to pomoze. Nie sa to zawsze racjonalne decyzje w zaleznosci od tego, z jaka sytuacja sie zmagamy. Tak tez sie wpada w nalog.[/QUOTE]
Wszystko zależy od tego jak rozumiesz inteligencję.
Od jakiegoś czasu inteligencją określa się nie cyferki IQ ale zbiór cech, zbiór poszczególnych "inteligencji" składających się na cały obraz.
W tej chwili rozróżnia się 8 różnych rodzajów inteligencji wg psychologii. M.in. inteligencję społeczną, emocjonalna, językowa, ruchową itd. a nie tylko jak kiedyś logiczno - matematyczna.
Dlatego wciąż ludzie którzy osiągają powiedzmy sukces zawodowy, ale nie potrafią zarządzać swoimi emocjami i sobą w stresie są podatni na nałogi. Dlatego w zasadzie każdy może pić czy palić, niezależnie od wykonywanej pracy, bo jednak praca nie świadczy o całościowej inteligencji człowieka.

invisible_01 · 2018-12-31, 05:53

Pojechałam w sobotę do kerfura, a ten znajduje się w galerii handlowej. Wyprzedaże, więc ludzi mnóstwo. Postanowiłam coś zjeść, w części restauracyjnej człowiek na człowieku. Idę z jedzeniem, nagle coś mnie tknęło i spojrzałam pod nogi, a tam po podłodze na czworakach pełza dziecko. Mamusia obok zaśmiewała się w pas mówiąc: "Jula widzisz, jak Cię wszyscy muszą omijać". Powiedziałam roześmianej mamusi, że rozumiem, że czeka do pierwszego zderzenia dziecka z ciężkim butem aż je podniesie z podłogi i poszłam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ciri15 · 2018-12-31, 07:01

[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8630411 9]To nie swiadczy o inteligencji. O madrosci zyciowej, rozumie - ok - ale z inteligencja nie ma to nic wspolnego.
Pala i lekarze, i ludzie, ktorzy dostali nagrode Nobla. Mysle, ze raczej czesto sa to inteligentne osoby.
I jaki stol i nozyce, ja nie pale. To takie ulubione zdanie na wizazu, jak juz brak argumentow, to ''uderz w stol, a nozyce sie odezwa''.

Mozna miec silny charakter, a nagle zdarzy sie cos tak strasznego w zyciu, ze czlowiek ucieka sie do roznych srodkow, bo mu sie wydaje, ze mu to pomoze. Nie sa to zawsze racjonalne decyzje w zaleznosci od tego, z jaka sytuacja sie zmagamy. Tak tez sie wpada w nalog.[/QUOTE]Do ostatniego akapitu owszem dlatego jakos tam rozumiem mechanizm wpadania w alkoholizm czy narkotyki. Nie zrozumiem za to nigdy w czym pomaga ludziom palenie. To juz trzeba sobie mocno wmowic ze cos to zmienia i pomaga uciec od problemow bo nie zmienia kompletnie nic. Dlatego dla mnie to najwieksza glupota swiata.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186** · 2018-12-31, 07:28

Cytat:

Napisane przez ciri15

Do ostatniego akapitu owszem dlatego jakos tam rozumiem mechanizm wpadania w alkoholizm czy narkotyki. Nie zrozumiem za to nigdy w czym pomaga ludziom palenie. To juz trzeba sobie mocno wmowic ze cos to zmienia i pomaga uciec od problemow bo nie zmienia kompletnie nic. Dlatego dla mnie to najwieksza glupota swiata.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kiedys palilam przez kilka lat i porownalabym to do obgryzania paznokci. Nic nie zmienia, ale masz ten nawyk i wydaje ci sie, ze pozytywnie dziala na stres.
Z alkoholem to chyba jest tak, ze nie zauwazamy, ze pijemy wiecej i wiecej, nie wiem.

2018-12-30, 11:19	#3841
7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186 Konto usunięte Zarejestrowany: 2018-07 Wiadomości: 2 410	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI Moj TZ pali, ja nie, calujemy sie, nie jest to obrzydliwe. Pali czasem w domu, potem wietrze; zapach nie zostaje w domu (ale tez nie mam wielu firanek, dywanow, zaslon, tapet itd. w ktore to by sie moglo wzerac). Jedynie musze pamietac, zeby od razu oproznic popielniczke, bo to mi smierdzi. Mysle, ze duzo tez zalezy od jakosci papierosow. W DE papierosy sa drogie, wiec sporo osob pali takie najtansze z najtanszych i one faktycznie smierdza. I szczerze to nie chce mi sie wierzyc, ze trzeba malowac cale mieszkanie u osoby, ktora palila tylko w kuchni przy wlaczonym wyciagu.

2018-12-30, 11:21	#3842
Timon i Pumba hakuna matata Zarejestrowany: 2016-06 Wiadomości: 22 754	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI Treść usunięta

2018-12-30, 11:32	#3844
invisible_01 Zakorzeniona Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 23 947	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI [1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8630083 4]Tak mi sie napisalo. Ale FBI Wizaz widze stoi na strazy rownouprawnienia kobiet. [/QUOTE]Czyli jemu też śmierdzi? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-12-30, 11:46	#3845
skazana_na_bluesa . Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: koniec świata Wiadomości: 28 112	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI [1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8630080 7]Moj TZ pali, ja nie, calujemy sie, nie jest to obrzydliwe. Pali czasem w domu, potem wietrze; zapach nie zostaje w domu (ale tez nie mam wielu firanek, dywanow, zaslon, tapet itd. w ktore to by sie moglo wzerac). Jedynie musze pamietac, zeby od razu oproznic popielniczke, bo to mi smierdzi. Mysle, ze duzo tez zalezy od jakosci papierosow. W DE papierosy sa drogie, wiec sporo osob pali takie najtansze z najtanszych i one faktycznie smierdza. I szczerze to nie chce mi sie wierzyc, ze trzeba malowac cale mieszkanie u osoby, ktora palila tylko w kuchni przy wlaczonym wyciagu.[/QUOTE] moi rodzice nie mają dywanów, zasłonek czy firan, a smród fajek jest wżarty nawet w ściany. co widać po ich kolorze. tapet też nie mają... __________________ -27,9 kg

2018-12-30, 12:01	#3847
Pani_Mada BAN stały Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 18 614	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI [1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8630080 7]Moj TZ pali, ja nie, calujemy sie, nie jest to obrzydliwe. Pali czasem w domu, potem wietrze; zapach nie zostaje w domu (ale tez nie mam wielu firanek, dywanow, zaslon, tapet itd. w ktore to by sie moglo wzerac). Jedynie musze pamietac, zeby od razu oproznic popielniczke, bo to mi smierdzi. Mysle, ze duzo tez zalezy od jakosci papierosow. W DE papierosy sa drogie, wiec sporo osob pali takie najtansze z najtanszych i one faktycznie smierdza. I szczerze to nie chce mi sie wierzyc, ze trzeba malowac cale mieszkanie u osoby, ktora palila tylko w kuchni przy wlaczonym wyciagu.[/QUOTE] trzeba było, bo: - palone było chyba najgorsze g****, które było najtańsze - po tym jak się wszystie dzieci wyprowadziły, okazało się, że ściany się nie brudzą, ani nie niszczą, i ojciec wychodził z założenia że nie było potrzeby ich malować (przez dłuuugi czas) - jak się mieszka w domu na co dzień to się tego nie czuje i wydaje się, że dom taki super wywietrzony. wystarczy wyjechać na kilka dni, poprzebywać przez ten czas bez palacza i w 'niepalonym' mieszkaniu - po powrocie zaraz czuć, że w tym domu się paliło. no i trzeba mieć nieprzytępiony węch przez papierosy wierzyć nie musisz niemniej jednak ja również nie wierzę, że gdy ktoś pali w mieszkaniu, a potem wywietrzy to zapach wcale nie zostaje w domu.

2018-12-30, 13:07	#3848
bezpaniki Zadomowienie Zarejestrowany: 2009-08 Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków Wiadomości: 1 359	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI Dokladnie, jak sie mieszka to sie nie czuje, a "spaliny" wsiakaja we wszystko, wlacznie z ubraniami w szafach, we wlosy... Moi rodzice palili w kuchni ale mieszkanie bylo bardzo male, jako dzieciaki sie buntowalysmy, ale nic z tym nie zrobiono. Pamietam jak jezdzilismy na wakacje na wies czy pod namioty, gdzie sie w tym dymie nie siedzialo, mialam normalne objawy odstawienia (biernego) palenia! Sama w zyciu nie zapalilam jednego papierosa, ale gdy juz wiecej rozumialam, czyli majac te 16 lat i wiecej, na takich wlasnie dluzszych wyjazdach musialam (!) szukac towarzystwa palacego, zeby sie tego dymu troszke nawdychac... Teraz na szczescie palacy partner zawsze wychodzi na zewnatrz, bo po pierwsze nie palilby nigdy przy zwierzetach (kotach) a po drugie w kazdym domu/mieszkaniu w uk sa zainstalowane alarmy przeciwpozarowe, bardzo czule na dym i raczej nie jest w interesie niczyim rozlaczanie ich: w razie pozaru zadne ubezpieczenie nie pokryje strat, a jeszcze sie zostanie pozwanym przez innych poszkodowanych. Jesli ide w gosci z dzieckiem, nie oczekiwalabym specjalnych przygotowan czy dostsowywania przestrzeni zyciowej u bezdzietnej osoby, ale nie pozwolilabym rowniez przy dziecku palic. Jesli bylaby to rodzina i rozmowy by nie pomagaly, to niestety wizyty odbywalyby sie na moich warunkach w moim domu. Tak samo zapraszajac osoby z dziecmi, staram sie stworzyc bezpieczne otoczenie i kontrolowac sytuacje, na pewno nie szoruje podlogi, ale juz zamykam koty, ktore dzieci nie lubia.

2018-12-30, 13:20	#3849
Linka25 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-10 Lokalizacja: moje miasto...? Wiadomości: 21 441	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI [1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8630080 7]Moj TZ pali, ja nie, calujemy sie, nie jest to obrzydliwe. Pali czasem w domu, potem wietrze; zapach nie zostaje w domu (ale tez nie mam wielu firanek, dywanow, zaslon, tapet itd. w ktore to by sie moglo wzerac). Jedynie musze pamietac, zeby od razu oproznic popielniczke, bo to mi smierdzi. Mysle, ze duzo tez zalezy od jakosci papierosow. W DE papierosy sa drogie, wiec sporo osob pali takie najtansze z najtanszych i one faktycznie smierdza. I szczerze to nie chce mi sie wierzyc, ze trzeba malowac cale mieszkanie u osoby, ktora palila tylko w kuchni przy wlaczonym wyciagu.[/QUOTE] Nie wierzę ze zapach nie zostaje w domu. Po prostu przyzwyczailas sie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-12-30, 16:07	#3854
Timon i Pumba hakuna matata Zarejestrowany: 2016-06 Wiadomości: 22 754	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI Treść usunięta

2018-12-30, 20:30	#3857
scarlett26 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 9 934	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI [1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8630342 9]A jakby twoj maz teraz zaczal palic i nie byl w stanie rzucic?[/QUOTE] jest zbyt inteligentny żeby palić więc to mi nie grozi, a gdyby nawet to bym się wyprowadziła __________________ "The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony)

2018-12-30, 20:33	#3858
ciri15 Ekspert od Dupy Strony Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 20 778	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI [1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8630342 9]A jakby twoj maz teraz zaczal palic i nie byl w stanie rzucic?[/QUOTE]To raczej dosc wydumana opcja, bo czlowiek sie z dnia na dzien nie uzaleznia, a jak sie z nim mieszka to sie ma jakis wplyw na niego. A juz na pewno nie zrobi tego osoba, ktora papierosow nienawidzi. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. Edytowane przez ciri15 Czas edycji: 2018-12-30 o 20:38

2018-12-30, 20:56	#3860
Pani_Mada BAN stały Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 18 614	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI [1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8630362 1]Wiesz co, mozemy miec rozne zdania jako ludzie na rozne tematy, ale milo by bylo, gdybysmy sie nie obrazali. Nie ma zadnego zwiazku miedzy paleniem a inteligencja. Ciri, kazdy zawsze mysli, ze uzaleznienia ich absolutnie nie dotycza, ze nigdy by sie nie uzaleznili od niczego. Warto miec oczy szeroko otwarte, bo uzaleznienia (rozne) moga dopasc kazdego w roznych fazach zycia.[/QUOTE] nikt nikomu przemocą papierosów do ust nie wkłada. tą decyzję podejmuje się samemu. ciężko, żeby ktoś niepalący, nagle przypadkiem i zupełnie niechcący uzależnił się od palenia. (przy czym podkreślam - niepalący. palący okazjonalnie, nawet jednego papierosa na tydzień, jest nadal palący).

2018-12-30, 21:26	#3861
ciri15 Ekspert od Dupy Strony Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 20 778	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI [1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8630362 1]Wiesz co, mozemy miec rozne zdania jako ludzie na rozne tematy, ale milo by bylo, gdybysmy sie nie obrazali. Nie ma zadnego zwiazku miedzy paleniem a inteligencja. Ciri, kazdy zawsze mysli, ze uzaleznienia ich absolutnie nie dotycza, ze nigdy by sie nie uzaleznili od niczego. Warto miec oczy szeroko otwarte, bo uzaleznienia (rozne) moga dopasc kazdego w roznych fazach zycia.[/QUOTE]To nie jest tak ze nigdy od niczego. Nienawidze palenia i palaczy i wiem ze mnie nie "dopadnie". Bo btw uzaleznienie nie dopada. Do tego potrzeba korzystania z jakiejs substancji, a ja tego nie robie i nie zrobie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. Edytowane przez ciri15 Czas edycji: 2018-12-30 o 21:28

2018-12-30, 21:58	#3862
scarlett26 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 9 934	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI [1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8630362 1]Wiesz co, mozemy miec rozne zdania jako ludzie na rozne tematy, ale milo by bylo, gdybysmy sie nie obrazali. Nie ma zadnego zwiazku miedzy paleniem a inteligencja. Ciri, kazdy zawsze mysli, ze uzaleznienia ich absolutnie nie dotycza, ze nigdy by sie nie uzaleznili od niczego. Warto miec oczy szeroko otwarte, bo uzaleznienia (rozne) moga dopasc kazdego w roznych fazach zycia.[/QUOTE] inteligentny człowiek dba o zdrowie swoje i bliskich, o szkodliwości palenia nikogo inteligentnego przekonywać nie trzeba, ktoś kto świadomie naraża siebie i otoczenie na nowotwory i wiele innych chorób nie grzeszy inteligencją, empatią, troską o drugiego człowieka palenie jest głupotą, wniosek nasuwa się sam ---------- Dopisano o 23:58 ---------- Poprzedni post napisano o 23:57 ---------- Twoim zdaniem nie ma, moim ma i to ścisły - że kogoś akurat takie coś obraża to sorry, niech zastanowi się nad sobą __________________ "The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon. - 100/2017 (28304 strony) - 143/2018 (35435 strony) - 45/2019 (9833 strony)

2018-12-30, 22:03	#3863
favianna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 7 136	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI [1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8630362 1]Wiesz co, mozemy miec rozne zdania jako ludzie na rozne tematy, ale milo by bylo, gdybysmy sie nie obrazali. Nie ma zadnego zwiazku miedzy paleniem a inteligencja. Ciri, kazdy zawsze mysli, ze uzaleznienia ich absolutnie nie dotycza, ze nigdy by sie nie uzaleznili od niczego. Warto miec oczy szeroko otwarte, bo uzaleznienia (rozne) moga dopasc kazdego w roznych fazach zycia.[/QUOTE]W tym zdaniu nie ma za grosz próby obrazy. Jeśli ktoś doszedł do dorosłości bez nałogów i palenia to znaczy, że jest całkiem świadomy i prawdopodobnie umie sam podejmować decyzje i nie ulegać wpływom innych, jak to się często zdarza w czasach nastoletnich. I to jest objaw inteligencji lub przynajmniej charakteru. Więc nie ma co się burmuszyc i łapać za słowa, bo wychodzi sytuacja ze uderz w stół a nożyce się odezwą. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-12-30, 22:44	#3866
Linka25 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-10 Lokalizacja: moje miasto...? Wiadomości: 21 441	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI [1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8630411 9]To nie swiadczy o inteligencji. O madrosci zyciowej, rozumie - ok - ale z inteligencja nie ma to nic wspolnego. Pala i lekarze, i ludzie, ktorzy dostali nagrode Nobla. Mysle, ze raczej czesto sa to inteligentne osoby. I jaki stol i nozyce, ja nie pale. To takie ulubione zdanie na wizazu, jak juz brak argumentow, to ''uderz w stol, a nozyce sie odezwa''. Mozna miec silny charakter, a nagle zdarzy sie cos tak strasznego w zyciu, ze czlowiek ucieka sie do roznych srodkow, bo mu sie wydaje, ze mu to pomoze. Nie sa to zawsze racjonalne decyzje w zaleznosci od tego, z jaka sytuacja sie zmagamy. Tak tez sie wpada w nalog.[/QUOTE] Oczywiscie ze tak. Palenie to raczej brak rozsądku, ale z inteligencją nie widzę związku. I tak, sa ludzie ktorzy wpadaja w nalog na skutek traumy, trudnych przezyc. Ale wiekszosc, raczej, na skutek lekkomyslnosci, braku umiejętności powstrzymania przed czyms co jest dla nich przyjemnością. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-12-31, 00:30	#3867
favianna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 7 136	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI [1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8630411 9]To nie swiadczy o inteligencji. O madrosci zyciowej, rozumie - ok - ale z inteligencja nie ma to nic wspolnego. Pala i lekarze, i ludzie, ktorzy dostali nagrode Nobla. Mysle, ze raczej czesto sa to inteligentne osoby. I jaki stol i nozyce, ja nie pale. To takie ulubione zdanie na wizazu, jak juz brak argumentow, to ''uderz w stol, a nozyce sie odezwa''. Mozna miec silny charakter, a nagle zdarzy sie cos tak strasznego w zyciu, ze czlowiek ucieka sie do roznych srodkow, bo mu sie wydaje, ze mu to pomoze. Nie sa to zawsze racjonalne decyzje w zaleznosci od tego, z jaka sytuacja sie zmagamy. Tak tez sie wpada w nalog.[/QUOTE] Wszystko zależy od tego jak rozumiesz inteligencję. Od jakiegoś czasu inteligencją określa się nie cyferki IQ ale zbiór cech, zbiór poszczególnych "inteligencji" składających się na cały obraz. W tej chwili rozróżnia się 8 różnych rodzajów inteligencji wg psychologii. M.in. inteligencję społeczną, emocjonalna, językowa, ruchową itd. a nie tylko jak kiedyś logiczno - matematyczna. Dlatego wciąż ludzie którzy osiągają powiedzmy sukces zawodowy, ale nie potrafią zarządzać swoimi emocjami i sobą w stresie są podatni na nałogi. Dlatego w zasadzie każdy może pić czy palić, niezależnie od wykonywanej pracy, bo jednak praca nie świadczy o całościowej inteligencji człowieka. Edytowane przez favianna Czas edycji: 2018-12-31 o 00:31

2018-12-31, 05:53	#3868
invisible_01 Zakorzeniona Zarejestrowany: 2010-02 Wiadomości: 23 947	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI Pojechałam w sobotę do kerfura, a ten znajduje się w galerii handlowej. Wyprzedaże, więc ludzi mnóstwo. Postanowiłam coś zjeść, w części restauracyjnej człowiek na człowieku. Idę z jedzeniem, nagle coś mnie tknęło i spojrzałam pod nogi, a tam po podłodze na czworakach pełza dziecko. Mamusia obok zaśmiewała się w pas mówiąc: "Jula widzisz, jak Cię wszyscy muszą omijać". Powiedziałam roześmianej mamusi, że rozumiem, że czeka do pierwszego zderzenia dziecka z ciężkim butem aż je podniesie z podłogi i poszłam. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2018-12-31, 07:01	#3869
ciri15 Ekspert od Dupy Strony Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 20 778	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. VI [1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8630411 9]To nie swiadczy o inteligencji. O madrosci zyciowej, rozumie - ok - ale z inteligencja nie ma to nic wspolnego. Pala i lekarze, i ludzie, ktorzy dostali nagrode Nobla. Mysle, ze raczej czesto sa to inteligentne osoby. I jaki stol i nozyce, ja nie pale. To takie ulubione zdanie na wizazu, jak juz brak argumentow, to ''uderz w stol, a nozyce sie odezwa''. Mozna miec silny charakter, a nagle zdarzy sie cos tak strasznego w zyciu, ze czlowiek ucieka sie do roznych srodkow, bo mu sie wydaje, ze mu to pomoze. Nie sa to zawsze racjonalne decyzje w zaleznosci od tego, z jaka sytuacja sie zmagamy. Tak tez sie wpada w nalog.[/QUOTE]Do ostatniego akapitu owszem dlatego jakos tam rozumiem mechanizm wpadania w alkoholizm czy narkotyki. Nie zrozumiem za to nigdy w czym pomaga ludziom palenie. To juz trzeba sobie mocno wmowic ze cos to zmienia i pomaga uciec od problemow bo nie zmienia kompletnie nic. Dlatego dla mnie to najwieksza glupota swiata. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)