ciąża z zaskoczenia i wizja 4 cesarki

[Ellen_Ripley]

Wycieczka do Czech.

[Bananalama]

Pogadaj z mężem, jak on to widzi, ale ostateczna decyzja należy do Ciebie. Jeżeli nie chcesz kontynuować tej ciąży to nie musisz. Ja bym z pewnością przerwała ciążę w takiej sytuacji, ale ja nie jestem Tobą i nie wiem, co dopuszczasz.

[ANKA54321]

Napisane przez olamalgosia

Mi również. Zwłaszcza że 3 miesiące po zabiegu zabezpieczaliśmy się dodatkowo tak jak zalecał lekarz.

Rozwiązanie proste. Aborcja. Jeśli ciąza jest na wczesnym etapie, to wystarczą tabletki.
A mężowi się nie chwal, dopóki sama nie podejmiesz decyzji.
Jak to ten z "wierzących i praktykujących" to będzie cię namawiał, żebyś urodziła.

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

Napisane przez mybeau

Ale jak to teraz wygląda od strony prawnej? Można dokonać aborcji w Polsce?

Co to za głupie pytanie? A można w Polsce kupić koks czy amfe w Biedronce lub Lidlu?
nie. Ale jak sie postarasz to dostaniesz.

[mybeau]

Napisane przez ANKA54321

Co to za głupie pytanie? A można w Polsce kupić koks czy amfe w Biedronce lub Lidlu?
nie. Ale jak sie postarasz to dostaniesz.

To było normalne pytanie. Rany, nie wszyscy żyją w Polsce i się nią interesują, a prawo dotyczące aborcji jest różne w zależności od kraju. Z kolei narkotyków do aborcji nie ma co porównywać, to dwie zupełnie inne sprawy.

[Delice1992]

W przypadku źle przeprowadzonej wazektomii można wnieść powództwo do sądu o odszkodowanie w ramach tzw. Wrongful conception. Wtedy można otrzymywać regularne pieniądze na utrzymanie dziecka plus odrębną kwotę odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu spowodowany ciążą oraz porodem, utracone zarobki lub inne korzyści, a ponadto zadośćuczynienie za krzywdy moralne związane z przebytym stresem. Może jeśli nie zdecydujesz się na zabieg przerwania ciąży, to możesz dochodzić swoich praw wraz z mężem. Od tego ta instytucja jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ANKA54321]

Napisane przez mybeau

To było normalne pytanie. Rany, nie wszyscy żyją w Polsce i się nią interesują, a prawo dotyczące aborcji jest różne w zależności od kraju. Z kolei narkotyków do aborcji nie ma co porównywać, to dwie zupełnie inne sprawy.

Jest co porownywać bo jedno i drugie jest nielegalne. Zresztą tyle się mówiło o tym przy okazji czarnych protestów, że chyba cięzko było nie usłyszeć.

[tinkerver2]

Aborcja nie jest nielegalna w Polsce. Lekarz jej nie wykona, ale nic nie grozi kobiecie, która zrobi aborcję. Są do tego odpowiednie specyfiki i wszystko jest opisane na stronie podanej wyżej

Brokat to styl życia

[paczanga]

Napisane przez Delice1992

W przypadku źle przeprowadzonej wazektomii można wnieść powództwo do sądu o odszkodowanie w ramach tzw. Wrongful conception. Wtedy można otrzymywać regularne pieniądze na utrzymanie dziecka plus odrębną kwotę odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu spowodowany ciążą oraz porodem, utracone zarobki lub inne korzyści, a ponadto zadośćuczynienie za krzywdy moralne związane z przebytym stresem. Może jeśli nie zdecydujesz się na zabieg przerwania ciąży, to możesz dochodzić swoich praw wraz z mężem. Od tego ta instytucja jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobra rada, ja bym niezależnie od wyboru złożyła taki wniosek (trzeba by było zrobić pewnie test na ojcostwo) i zaproponowała ugodę z jakąś miłą sumą. Skoro kobieta nie ponosi odpowiedzialności karnej za aborcję, a sam zabieg i bycie w ciąży jest już w tym przypadku stratą to czemu nie? Uwzglednilabym też faktyczne koszty samej nieskutecznej wazektomii oraz te związane z aborcją, opieki nad pozostawionym czas wyjazdu dziećmi, psychologa itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Delice1992]

Napisane przez paczanga

Dobra rada, ja bym niezależnie od wyboru złożyła taki wniosek (trzeba by było zrobić pewnie test na ojcostwo) i zaproponowała ugodę z jakąś miłą sumą. Skoro kobieta nie ponosi odpowiedzialności karnej za aborcję, a sam zabieg i bycie w ciąży jest już w tym przypadku stratą to czemu nie? Uwzglednilabym też faktyczne koszty samej nieskutecznej wazektomii oraz te związane z aborcją, opieki nad pozostawionym czas wyjazdu dziećmi, psychologa itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kosztów aborcji nie można wrzucić. Nie mogą być objęte polskim wyrokiem jeśli nawet będzie przeprowadzona za granicą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[paczanga]

Napisane przez Delice1992

Kosztów aborcji nie można wrzucić. Nie mogą być objęte polskim wyrokiem jeśli nawet będzie przeprowadzona za granicą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ok, a straty moralne w takim przypadku + np. psycholog? Pewnie większość spraw się kończy ugodami, żeby klinika nie straciła na wizerunku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Delice1992]

Napisane przez paczanga

Ok, a straty moralne w takim przypadku + np. psycholog? Pewnie większość spraw się kończy ugodami, żeby klinika nie straciła na wizerunku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To realne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[golgie]

Autorko, widziałaś na własne oczy wyniki badań męża? Jeśli nie jesteś trollem, to może on Cię oszukał, że zrobił wazektomię?
Może nie dotrzymał 3 miesięcznego okresu wstrzemięźliwości seksualnej, uprawiał w tym czasie sport?

[ajah]

Napisane przez olamalgosia

Byłam właśnie na konsultacji u innego lekarza. 7w4d z wymiarów. Ciężko określić dokładnie bo miesiączki nie mialam. Ciąża na 100%, serce bije, umiejscowiona w macicy. Lekarz powtórzył to co poprzedni. Robią 4 cesarki, trzeba uważać w ostatnich tygodniach bo nigdy nie wiadomo jak zachowa się blizna po tylu cięciach. Oczywiście poryczalam się w gabinecie. Jestem przerażona tym wszystkim i tyle.

W takich sytuacjach lekarz powinine określić ryzyko, przedstawić ci wszystko jasno; łącznie z tym jak wyglądałaby opieka podczas ciąży i poród (kiedy itd).
Czy on ci to wszystko przedstawił, i jak zareagował na twoje obawy i łzy ?

[K1987]

Autorko, zastanów się, czy jesteś gotowa podjąć ryzyko pozostawienia 3 bądź nawet 4 dzieci, w razie gdyby Ci się coś stało. Może jednak warto rozważyć aborcję?

I na przyszłość, skoro już i tak więcej dzieci na pewno mieć nie chcesz, zalecam podwiązanie jajowodów. W Twoim wypadku powinno być bezproblemowo, bo o ile się orientuję 3 cesarka jest wystarczającym powodem ku temu.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Delice1992

W przypadku źle przeprowadzonej wazektomii można wnieść powództwo do sądu o odszkodowanie w ramach tzw. Wrongful conception. Wtedy można otrzymywać regularne pieniądze na utrzymanie dziecka plus odrębną kwotę odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu spowodowany ciążą oraz porodem, utracone zarobki lub inne korzyści, a ponadto zadośćuczynienie za krzywdy moralne związane z przebytym stresem. Może jeśli nie zdecydujesz się na zabieg przerwania ciąży, to możesz dochodzić swoich praw wraz z mężem. Od tego ta instytucja jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W Polsce też to tak funkcjonuje? Wazektomia u nas jest chyba wciąż dość kontrowersyjnie postrzegana, więc czy prawo wobec nie jest wystarczająco jasne, żeby się sądzić o takie rzeczy? Nie podpisuje się jakiejś umowy przed zabiegiem, że jesteś świadomy ryzyka niepowodzenia?

Z resztą autorce chyba nie chodzi o pieniądze tylko fakt, że ledwo co doszła do siebie, a już na hodować kolejne dziecko w swojej poszytej macicy. Ciąża jest bardzo obciążająca dla organizmu matki, a w tym przypadku jeszcze bardziej niebezpieczna. Ja bym się nawet nie zastanawiała w tym momencie tylko wybrałabym siebie i swoje już urodzone dzieci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Delice1992]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86321072]W Polsce też to tak funkcjonuje? Wazektomia u nas jest chyba wciąż dość kontrowersyjnie postrzegana, więc czy prawo wobec nie jest wystarczająco jasne, żeby się sądzić o takie rzeczy? Nie podpisuje się jakiejś umowy przed zabiegiem, że jesteś świadomy ryzyka niepowodzenia?

Z resztą autorce chyba nie chodzi o pieniądze tylko fakt, że ledwo co doszła do siebie, a już na hodować kolejne dziecko w swojej poszytej macicy. Ciąża jest bardzo obciążająca dla organizmu matki, a w tym przypadku jeszcze bardziej niebezpieczna. Ja bym się nawet nie zastanawiała w tym momencie tylko wybrałabym siebie i swoje już urodzone dzieci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Prawo wprost nie daje przyzwolenia na takie zabiegi. Niestety zależy od interpretacji i może to być uznane pod czyn z kk. Jednak wazektomia z tego co wiem jest odwracalna, więc powinna być legalna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zamknieta26]

Napisane przez olamalgosia

Kilka dni temu, przy rutynowej kontroli ginekologicznej, dowiedziałam się że jestem w ciąży. Mam trójkę dzieci, wszystkie przyszły na świat poprzez cesarskiej cięcie. Najmłodsza córka ma 15 miesięcy. Karmię piersią, nie wrócił mi reguralnych okres. Mąż w sierpniu przeszedł zabieg wazektomii, wszystkie wyniki nasienia były ok. Jestem zaszokowana sytuacja. Nie miałam żadnych objawów owulacji. Nie miałam również żadnych objawów ciąży. I nie mam pojęcia co zrobić. Jestem przerażona wizja kolejnej operacji - ostatnia przeszłam bardzo ciężko, do września tego roku dwa razy w miesiacu odwiedzialam rehabilitanta który mnie "naprawiał". Tak na prawde dopiero kilka tygodni temu poczułam się ok, byłam w stanie wstać bez bólu brzucha który towarzyszył mi wiele miesiecy po cesarce. Nie mam z kim o tym wszystkim porozmawiać. Lekarz mówi że ciąża rozwija się dobrze, że zdarzają się 4 cesarki i większość kobiet przechodzi je bez komplikacji. Problem polega na tym że ja się zwyczajnie boje. Że chyba nie chce tego wszystkiego. Mam poukladane życie, dopięty budżet, jestem po 30, coraz ciezej jest mi funkcjonować jeśli nie prześpię nocy. Czuję się strasznie źle z faktem że wieczorami wertuje strony poświęcone przerwaniu ciąży. Mam poczucie że jest to zle ale jednocześnie okropnie boje się o swoje życie. Nie mam pojęcia co zrobić w tej sytuacji. Przepraszam, po prostu musialam to z sobie gdzieś wyrzucić.

Pomysl co jest dla Ciebie dobre i czego Ty chcesz.Pamietaj,ze jesteś mloda i masz troje dzieci. Nie wiem czy warto ryzykować.Dzieckakolejneg o tez chyba nie chcesz.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Delice1992

Prawo wprost nie daje przyzwolenia na takie zabiegi. Niestety zależy od interpretacji i może to być uznane pod czyn z kk. Jednak wazektomia z tego co wiem jest odwracalna, więc powinna być legalna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To ja bym się szczerze mówiąc bała sądzić o takie rzeczy w naszym kraju, żebym sama nie popłynęła na kosztach sądowych albo nie upupiła lekarza. Co innego jakby miał płacić hajs za błąd w sztuce, a co innego jakby np. stracił przez to prawo wykonywania zawodu, bo dopuścił się czyny karalnego na moje życzenie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[63b309f64a21e028d01c4e03f16459e915abac32]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;86321072] Nie podpisuje się jakiejś umowy przed zabiegiem, że jesteś świadomy ryzyka niepowodzenia?
[/QUOTE]
Cały dowcip polega na tym, że owszem - w umowie (np tej, którą podpisywał mój mąż) jest info, że został poinformowany o: takich i śmakich skutkach ubocznych (to oczywiste), oraz o tym iż nie dają 100% gwarancji powodzenia.

Ale jednak od czegoś są później badania nasienia.
Autorko, dołączam do pytania, które ktoś już zadał: widziałaś te wyniki? Czy mąż zadbał o odpowiednią jakość materiału do badania? Są zalecenia, których trzeba przestrzegać przy oddawaniu nasienia do badania, bo inaczej, np po zbyt długim czasie lub po przechowywaniu w złych warunkach, każde może być bez żywych plemników.

Tak czy inaczej, pomijając szukanie "winnego" bardzo ci współczuję obecnej sytuacji. Wcale się nie dziwię, że się boisz, wcale się nie dziwię, że martwisz się o siebie i swoje dzieci, które już są na świecie. Podjęliście decyzję o trwałej antykoncepcji (tak, wiem, że teoretycznie odwracalnej, ale nie w tym rzecz) a tu taka sytuacja. Co na to wszystko twój mąż?

[olamalgosia]

Dziękuję za wszystkie rady. Nie interesowałam się za bardzo zabiegiem, trochę "zrzuciłam" to na męża bo miałam gorący okres po powrocie do pracy i średnio było u mnie z czasem na cokolwiek. Ucieszyłam się że "załatwił" sprawę i tyle. Nie sądziłam że pojawia się jakiekolwiek komplikacje, zwlaszcza takie. Lekarz mówi że robią 4 cesarki, że po prostu ostatnie tygodnie musiałabym się mocno oszczędzać. Jego zdaniem nie ma większego znaczenia czy 4 czy 2, problem podobno zaczyna się od 5 wzwyż. Nie znam się na tym, przekopałam internet ale nie znalazłam żadnych statystyk. Wiem że blizna jest w dobrym stanie, jestem pod opieką rehabilitanta i widać że te spotkania dużo dały. Mąż jest zdania że powinnam zatrzymać dziecko. Mamy możliwość finansowe, dwa duże vany i dom więc tutaj nie ma problemu typu za małe mieszkanie czy brak pieniędzy. Jednak wiadomo, decyzja należy do mnie bo to ja poniosę konsekwencje. Zarówno w przypadku usunięcia ciąży jak i jej zatrzymania może być różnie. Jestem zaskoczona swoją reakcja na obraz USG i bijące serce - zero emocji. W poprzednich ciążach było to dla mnie bardzo wzruszające przeżycie. Znalazłam kilka klinik aborcyjnych w okolicy, przeanalizowałam ofertę i myślę że czułabym się bezpieczniej będąc pod opieką lekarza niż biorąc tabletki w domu. Jestem po 3 cesarkach i aborcja farmakologiczna różnie może w takim wypadku przebiegać. Dałam sobie czas do końca tygodnia na przemyślenie tematu.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez olamalgosia

Dziękuję za wszystkie rady. Nie interesowałam się za bardzo zabiegiem, trochę "zrzuciłam" to na męża bo miałam gorący okres po powrocie do pracy i średnio było u mnie z czasem na cokolwiek. Ucieszyłam się że "załatwił" sprawę i tyle. Nie sądziłam że pojawia się jakiekolwiek komplikacje, zwlaszcza takie. Lekarz mówi że robią 4 cesarki, że po prostu ostatnie tygodnie musiałabym się mocno oszczędzać. Jego zdaniem nie ma większego znaczenia czy 4 czy 2, problem podobno zaczyna się od 5 wzwyż. Nie znam się na tym, przekopałam internet ale nie znalazłam żadnych statystyk. Wiem że blizna jest w dobrym stanie, jestem pod opieką rehabilitanta i widać że te spotkania dużo dały. Mąż jest zdania że powinnam zatrzymać dziecko. Mamy możliwość finansowe, dwa duże vany i dom więc tutaj nie ma problemu typu za małe mieszkanie czy brak pieniędzy. Jednak wiadomo, decyzja należy do mnie bo to ja poniosę konsekwencje. Zarówno w przypadku usunięcia ciąży jak i jej zatrzymania może być różnie. Jestem zaskoczona swoją reakcja na obraz USG i bijące serce - zero emocji. W poprzednich ciążach było to dla mnie bardzo wzruszające przeżycie. Znalazłam kilka klinik aborcyjnych w okolicy, przeanalizowałam ofertę i myślę że czułabym się bezpieczniej będąc pod opieką lekarza niż biorąc tabletki w domu. Jestem po 3 cesarkach i aborcja farmakologiczna różnie może w takim wypadku przebiegać. Dałam sobie czas do końca tygodnia na przemyślenie tematu.

trzymam kciuki za ciebie
cokolwiek zadecydujesz

[cava]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;86323314]trzymam kciuki za ciebie
cokolwiek zadecydujesz[/QUOTE]


Ja też trzymam.
Okropnie ciężka sytuacja.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

dobrze ze masz wsparcie w mezu ktory popiera kazda twoja decyzje to juz polowa sukcesu
ja definitywnie nie chce miec wiecej dzieci i usunelabym ta ciaze ale mysle ze to zawsze latwiej sie mowi niz robi

[Ellen_Ripley]

Cokolwiek postanowisz w zgodzie ze sobą będzie ok. To Ty podejmujesz ryzyko, więc to Twoja decyzja, a mąż Cię wspiera.

[Higurashi]

Autorko, niezależnie od decyzji - życzę, by była to Twoja decyzja. Dużo siły dla Ciebie

[usmiechnieta_dama]

Autorko, jeżeli zdecydujesz się urodzić, zadbaj o to, aby być pod opieką naprawdę dobrego lekarza. W praktyce: zdecyduj się na prywatne wizyty u lekarza, który ma doświadczenie w przeprowadzaniu cesarskich cięć w różnych trudnych przypadkach i oczywiście zadbaj, aby to on zrobił operację

[Linka25]

Autorko po ostatniej wypowiedzi widać w która strone idziesz. Tu nie ma dobrej czy złej decyzji, ważne bys podjęła ją w zgodzie ze sobą, bez presji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olamalgosia]

Odświeże sobie swój wątek, a co Postanowiliśmy zrobić badania genetyczne, właśnie czekam na wyniki. Jestem po 30 więc może być różnie. Nadal jestem przerażona ale myślę że nie poradziłabym sobie psychicznie z aborcja bez wyraźnych wskazań. Jest to dla mnie zaskoczeniem bo zawsze myślałam że zrobilabym to bez problemu. Mam nadzieję że wszystko, mimo ogromnego stresu jaki sobie zafundowalam, będzie dobrze. Jestem pod opieką ordynatora oddziału który osobiście będzie robił kolejne cięcie więc czuję się zaopiekowana. Uspokoił mnie, w sumie odradził aborcję bo w mojej sytuacji, po tylu cięciach, oba rozwiązania wiążą się z podobnym ryzykiem. Chyba mu ufam.

Paskudny jest natomiast odbiór społeczny tej mojej ciąży. Jakoś bolą mnie te wszystkie komentarze o 500+ i patologii jaka będziemy szerzyć. Zwłaszcza że oboje dobrze zarabiamy (i oboje pracujemy...) a pińcet aktualnie odkładamy na przyszłość dzieci a nie wydajemy na flaszkę. Z tym chyba będziemy się mierzyć zawsze.

Co do wazektomii, okazuje się że mąż nie wczytał się za bardzo w opinie o lekarzu do którego zapisał się na zabieg. Niby w większości są ok ale jest kilka wpisów o nieudanych operacjach i rozczarowanych pacjentach. Mąż w przyszłym tygodniu jedzie do Warszawy poprawić ta wazektomie, tym razem sama wybrałam klinikę i wiem że tutaj będzie ok.

Nie jestem jeszcze na takim etapie że się cieszę. Martwię się nadal, teraz również o dziecko. Zobaczymy jak się rozwiaze ta sytuacja. Dziękuję bardzo za wsparcie. W tamtym momencie niezwykle tego potrzebowalam.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez olamalgosia

Odświeże sobie swój wątek, a co Postanowiliśmy zrobić badania genetyczne, właśnie czekam na wyniki. Jestem po 30 więc może być różnie. Nadal jestem przerażona ale myślę że nie poradziłabym sobie psychicznie z aborcja bez wyraźnych wskazań. Jest to dla mnie zaskoczeniem bo zawsze myślałam że zrobilabym to bez problemu. Mam nadzieję że wszystko, mimo ogromnego stresu jaki sobie zafundowalam, będzie dobrze. Jestem pod opieką ordynatora oddziału który osobiście będzie robił kolejne cięcie więc czuję się zaopiekowana. Uspokoił mnie, w sumie odradził aborcję bo w mojej sytuacji, po tylu cięciach, oba rozwiązania wiążą się z podobnym ryzykiem. Chyba mu ufam.

Paskudny jest natomiast odbiór społeczny tej mojej ciąży. Jakoś bolą mnie te wszystkie komentarze o 500+ i patologii jaka będziemy szerzyć. Zwłaszcza że oboje dobrze zarabiamy (i oboje pracujemy...) a pińcet aktualnie odkładamy na przyszłość dzieci a nie wydajemy na flaszkę. Z tym chyba będziemy się mierzyć zawsze.

Co do wazektomii, okazuje się że mąż nie wczytał się za bardzo w opinie o lekarzu do którego zapisał się na zabieg. Niby w większości są ok ale jest kilka wpisów o nieudanych operacjach i rozczarowanych pacjentach. Mąż w przyszłym tygodniu jedzie do Warszawy poprawić ta wazektomie, tym razem sama wybrałam klinikę i wiem że tutaj będzie ok.

Nie jestem jeszcze na takim etapie że się cieszę. Martwię się nadal, teraz również o dziecko. Zobaczymy jak się rozwiaze ta sytuacja. Dziękuję bardzo za wsparcie. W tamtym momencie niezwykle tego potrzebowalam.

Ludzie zawsze musza sobie pogadać weź to olej
Najważniejsze że wspólnie podejście decyzje i jesteś w dobrych rękach
Życzę powodzenia i napisz tu jak juz urodzisz x

[Likka9]

Autorko nie masz dzieci - będą gadać dlaczego nie masz ,gdybać żeś bezpłodna itd. Masz jedno to będą pytać kiedy drugie. Masz trójkę też źle bo zaraz patologia co się zabezpieczyć nie potrafi i tak w kółko,na każdy temat złośliwi ludzie będą gadać. Ale sama o tym wiesz , nie zaprzątaj sobie tym głowy.

Dużo sił i powodzenia!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz