|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2008-07-09, 14:12 | #4681 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Ewa ja nocnika jeszcze nie próbowałam, może za miesiąc, dwa. Maja uwielbia myć zęby i super jej to idzie, zawsze bardzo jej się to podobało, kiedy ja to robiłam. No i pasta na szczotce musi być.
Dałam jej dziś Hita żeby dała mi święty spokój, jej jest ciężko zrozumiec, że muszę się umyć, umalować i wysuszyć włosy. |
2008-07-09, 15:25 | #4682 |
BAN stały
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
|
2008-07-09, 17:04 | #4683 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 385
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Nie uwierzycie (w każdym razie mi nie chce się wierzyć), ale Laura wybiła sobie drugą jedynkę, identycznie jak pierwszą. Wygląda teraz jak mały wampirek. Byliśmy w centrum stomatologii i dentystka powiedziała że to dlatego, że Laura ma bardzo wysunięte te jedynki i jak upada to spada na nie. Na razie musimy co miesiąc jeździć do lakowania, a jak skończy trzy lata założą jej jakąś nakładkę żeby potem, stałe zęby rosły równe. Laura uwielbia szczotkowanie zębów, sama się domaga, do mycia używamy pasty Elmex (dentystka zaleciła) od 1-6 lat. A w trakcie wizyty nie obyło się oczywiście bez histerii.
Nocnika na razie nie używamy, musimy wykorzystać e wygrane pieluchy. |
2008-07-09, 18:02 | #4684 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Rany julek Pati, ale masz aparatkę w domu, dobrze że to mleczaki. Nie wiem czy śmiać się czy płakać.
Maniek łaskawie zasnęła 15 minut temu, z tej okazji robię sobie super kolację, czyli pieczonego w piekarniku pstrąga i sałatkę z pieczonej papryki, fety i pietruszki. Zapach rozchodzący się po domu - bezcenny. |
2008-07-09, 18:45 | #4685 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 1 260
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
jejku Patrycja ,wspolczuje Laurce
Gosik ale ty to masz pysznosci ,ze ci sie chce tak przyrzadzac ,podziwiam naprawde bylysmy z amelka w cyrku ,,myslalam z e to bedzie typowy cyrk dla dzieci ,klauny pieski ale sie pomylilam .ogolnie wrazenie fajne ale to jakis wspolczesny cyrk,glosna muzyka dzieci sie tego baly .za to dostala balony z ktorych sie cieszyla ale zostaly juz przegryzione a prosilam a pozniej dziwi sie ze ne ma amelia ma ten nocnik fishera ,fajny jest ale do zabawy zabki myjemy ,bardzo chetnie pasta tez musi byc ale jak wy robicie bo przeciez plukac buziaka jeszcze dzieci nie potrafia? czyli tez polykaja paste? u nas budowa ruszyla bylam dzis ,obejrzalam i beda zalewac lawy i za pare dni zrobia fundament.a za nim rusza w gore pewnie potrwa bo w miedzy czasie firma buduje 3 inne domy
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/lamla...2_1_Amelka.png[/image][/link] http://s8.suwaczek.com/201102274965.png |
2008-07-09, 20:14 | #4686 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 356
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Laurko, bardzo nam żal ząbka. Coś Ty za arystka!!!
Gosik, dzięki za komentarz na naszejklasie Widziałam Aatenową Tosię na żywo!!!! Jestem zakochana, słodka Misia. Amelka pobawiła się z Tosią jak nalezy tzn dały sobie buzi, cześć, wypiły swoje soki nawzajem Zdjęcia opublikuje Aatena po powrocie. U nas nocnik zakupiony jakiś miesiąc temu. Wyglada jak kibelek. Nie używamy go póki co wcale. Mam zamiar zrobić taką akcję jak z moim Adasiem czyli odstawić jednego dnia pieluchy na zawsze. Wtedy wprowadzić nocnik. Adas oduczył się w trzy-cztery dni. Fakt, ze miał wtedy 20 miesięcy. Ponoć dzieci z psychologicznego punktu widzenia sa gotowe na trzymanie po ukończeniu 1.5 roku. Ja zmierzam akcję przeprowadzć w połowie sierpnia - jak będę miał urlop. U nas mycie ząbków tylko wodą. Pysiaczku, z tymi "niegrzecznymi" dziećmi to tak bywa. Takie się rodzą i tyle. Te wszystkie gadki o wychowaniu mają wg mnie małe znaczenie - tak obserwuję u siebie i u kolezanek. Są dzieci karne od maleńkości, sa takie co maja zero strachu i robią co im się podoba. Mój Adaś właśnie do takich należy, niczego się nie boi/nie bał i broił jak szalony. Amelia bardziej karna bestia. Asika, ja mam inną filozofię dot szczepień. Uważam, że te obowiązkowe i tak mocno przeciązaja układ imunologiczny i nie daję tych dodatkowych. Naczytałam sie dużo o skutkach ingerencji w układ odpornościowy, nie jest to takie obojętne... A jak zachoruje amelka na ospę to ją przejdziemy. Z Adasiem tez przechodziłam, nie ma strachu. Amelia je wszystko! Nie ma póki co produktu, którym pogardzi A najbardziej lubi LODY! Nie dostaje ich normalnie, tylko jak od Adasia poliże. ale szaleje za nimi. W weekend Amelka zbierała i jadła jagody - ale była heca.
__________________
PSZCZOŁA |
2008-07-09, 20:25 | #4687 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 350
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
ja też współczuję Laurze!!!!!jak ona daje radę u dentysty?
wkleje zdjęcia ,najpierw 3 jeszcze z nad morza 1.plaża 2 i 3 . w Ustce wiało,wiało z mamą ,wiało z tatą no i z wesel ,a były dwa,czyli dwa wcielenia Ewy K./zmiana fryzury/ pierwsze wesele naszych przyjaciół,a potem after party w pokoju dla nowożeńców drugie wesele syna mojego brata,czyli w końcu prawdziwa młoda para,bo mają po 20 lat i rocznego Bartusia pytanie jak wkleić filmik?
__________________
ewa |
2008-07-09, 20:27 | #4688 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 350
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
z
__________________
ewa |
2008-07-09, 20:31 | #4689 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Karina zrobienie takiej kolacji zajmuje raptem parę minut.
Pelsoniku oczekujemy relacji ze spotkania, szkoda że nie możemy się spotkać w szerszym gronie. Maja dziś budzi się co kilka minut, zaraz oszaleję. Podejrzewam zęby, bo i co? Od kilku dni są cyrki. Z drugiej strony na kły chyba za wcześnie. |
2008-07-09, 20:50 | #4690 |
BAN stały
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Rany Pyciaczku jak ja Ci współczuje, wyobrazam sobie Twoja irytacje, co za pech
Ewo wygladalaś super na weselu, ale najbardziej podobasz mi sie bez makijazu (?) na zdjęciu z Kasią, ona jest jak Twoja kopia chciałabym zobaczyć Amelke zbierajaca jagody pewnie mała masakra |
2008-07-09, 20:53 | #4691 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 356
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Szerszej relacji....
No więc Amelia i Tosia są tego samego wzrostu. Tosieńka jest drobniejsza, lzejsza (tak na wygląd). Jak się okazało oby dwie pogodne i wesołe (choć ja pisałam wcześniej o poważnej pszczole - wyrosła z tego). Zainteresowane były listkami, drzewkami, troszkę sobą. Tosi podobał się mój Adaś, tzn Adaś ją zabawiał a ona się nie bała. Tosia ładnie mówi, tzn dużo rzeczy nazywa w swoim języku. Amelia zdecydowanie bardziej biegająca tzn uciekająca, Tosia przy niej to Anioł! Amelia cały czas NIE i w drugą stronę (wszystko na wesoło). Tosia bardziej posłuszna. Ale spotkanie trwało 1,5 godzinki więc może to tylko pozory A Aatena fajowa bebczka. Prawdziwa mamusia, z chustą Nie wiem co więcej....więcej napisze Aneta. Refleksyjna, body białe było fiotetowo-czarne. CAŁE. Szok. Ale namoczone w vaniszu i śladu nie ma Nie ma jak reklama. ale fakt, skuteczny srodek.
__________________
PSZCZOŁA |
2008-07-09, 23:06 | #4692 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Nocnika nie używamy i nie mamy, szczoteczka do zębów służy jako gryzak. Nie chce myć i już. Nie wiedziałam, ze można już spróbować z pastą. Może to byloby rozwiązanie? Popytam w aptece.
Moje dziecko potrafi jeść. Jak jesteśmy u babci. Zjada wtedy tyle, co w domu przez 3 dni. Jak nie będzie innego wyjścia to pojedziemy z Małą na wakacje na wypas Pelsoniku, a ja mam taką filozofię, ze jakby się coś stało Zuzi, a ja mogłam temu zapobiec szczepiąc ją - to nigdy bym sobie tego nie wybaczyła I nie mówię tu o ospie, po której zresztą mogą być ciężkie powikłanie, zwłaszcza jak zachoruje się już nie jako dziecko, ale o innychj świństwach. Moja lekarka jest za szczepieniami i ja jej ufam (choć sprawdzam ) Ewa, ale mieliście super wakacje i super imprezy Pozazdrościć. My niestety (albo stety) myślimy tylko o budowie. W ponioedziałek górale wracają z urlopu i zabierają się za więźbę
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
2008-07-10, 06:53 | #4693 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Witam mamusie
Wywołana przez Gosie w koncu przylazlam Ja staram sie czytac Was na bierzaco ale jakos weny nie mam do pisaniawybaczcie.. Pyciaczku kurcze Laurka to ma pecha no bidulka.. ale moze tylko dla Ciebie to tak zle wyglada a w rzeczywistosci jest w miare ok.. dla piocieszenia powiem, ze Lena tez sobie kawalek zabka uszczerbila - nawet nioe wiem kiedy.. Pelsoniku super, ze sie z Atena spodkalas.. zazdroszcze.. Ewa swietnie fotki, super wygladalas A u nas wszytsko po staremu.. Lena rosnie i zrobila sie strasznie niegrzeczna, tzn taka jest odkad TŻ wyjechal.. czasem nie daje z nia rady.. do tego ida jej naraz 2 zeby - 3 i 4.. koszmar.. jeszcze potem tylko 2 i bedzie spokoj.. 5 jej wylazly raz dwa i to odrazu cale, a 4 wychodza po kawaleczku nie wiem, czy to ma tak byc ale przekichane z tym.. Ok uciekam, zdalam relacje - moge sie zmyc |
2008-07-10, 12:09 | #4694 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 305
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Kubus też nie daje sobie umyć ząbków, choć mi myje i zabiera, ale na widok szczoteczki przy wlasnej buzi zaciska zęby.
Współczujemy kolejnego złamanego ząbką,pierwszy raz jak przezcytałam i się uśmiechnęłam (przepraszam), bo wydało mi się to takie nierealne że aż zabawne. Ale do śmiechu mi nie jest i pewnie Wam też nie. Przez to obsesyjnie uspokajam Kube jak szybko biega po domu nie patrząc pod nogi z pełnym rękami. Ewa wyglądałaś pięknie na imprezkach i bardzo elegancko, ale muszę przyznać że troszkę poważniej niż na tej fotce nad morzem, bo tam wyglądasz jak nastolatka A imprez oczywiście zazdroszczę, choć we wrześniu się pochwalę, też mi się szykuje wesele siostry, tylko nie mam z kim zostawić dziecka, bo te osoby, ktorym spokojnie powierzyłabym go będą na weselu albo bym musiała zostawić na cały weekend, bo jest za daleko by go po zabawie wziąć do siebie, a to odpada, bo on na tyle nie zostawał nigdzie sam, poza moją mamą, ale ona na ślubie będzie oczywiście. |
2008-07-10, 12:22 | #4695 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 808
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Hej dziewczyny - zaglądamdo Was po radę. Niedługo wybiram się do mojej przyjaciółki na 1 urodziny jej synka. Chialabym podarowć mu jakąś fajną zabawkę i moje pytanie - jakie są ulobione zabawki Waszych pociech?
A oto moje typy, może któraś z Was ma takie zabawki i może powiedzieć czy zainterwsowały Wasze dzieci czy nie. http://allegro.pl/item396027215_fish...polsku_ss.html http://allegro.pl/item396048411_fish...lsku_akij.html http://allegro.pl/item392701974_hitm...w1polecam.html http://allegro.pl/item395530726_fish...po_polsku.html |
2008-07-10, 13:50 | #4696 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Ja na szybko bo u teściowej. Soniu, Maja uwielbia szczeniaczka, krzeselka nie mamy, pchacza kompletnie olewała i sprzedaliśmy go po miesiącu, gąsienicy nie ma ale na pewno by się jej podobała.
|
2008-07-10, 14:09 | #4697 |
BAN stały
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
gąsinieca wyglada super, szczeniaczek mamy jest tez fajny, pchacza odradzam, krzesełko uczydełko to ponoc teraz hit wśród zabawek (razem ze szczeniaczkiem uczniaczkiem), ta gąsienica wyglada fajnie, no i szczeniaczka polecam
|
2008-07-10, 15:13 | #4698 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 2 808
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Dzięki dziewczyny - szczeniaczek to mój faworyt, bawiłam się w nim w Smyku i jest o tyle fajny że milusi a nie plasikowy.
|
2008-07-11, 17:48 | #4699 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Ja na szybko. Ewa ślicznie wyglądałaś,zawsze chciałam zrobić sobie takie loki.
Bebe, właśnie mi się przypomniało, podaj mi przepis na zupę serową jaką robisz Marcelowi. |
2008-07-11, 21:09 | #4700 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 385
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Gosik, nie wiem o jakiej zupie piszesz, ale jeśli mogę się wtrącić to zrobiłam dzisiaj pyszną zupę z serków topionych, Laurze też bardzo smakowała. Przepis oczywiście z wizażu, z wątku o zupach.
Ewa, ślicznie wyglądałaś, zazdroszczę tych pięknych regularnych loków, sama mam takie jakieś nierówne, więc muszę je prostować. Sonia z przedstawionych zabawej mój faworyt to krzesełko, o czym pisałam już dziewczynom. Co do chorób to właśnie się zastanawiam czy to dobrze tak na wszystko szczepić dziecko. Sama przeszłam w dzieciństwie ospę, odrę, różyczkę i świnkę i żadnych skutków ubocznych nie miałam. Wtedy to prawie wszystkie dzieciaki przechodziły przez te choroby i nikt nie robił tragedii. Gorzej jak dopadną w dorosłym wieku... Pelsonik, ależ Wam zazdroszczę spotkania. A Laura naprawdę wygląda kiepsko z tymi zębami, chciałam nawet zrobić zdjęcia i pokazać Wam, ale sobie nie pozwoliła. Teraz to jeszcze pół biedy, ale trochę się boję, że w przyszłości, w przedszkolu dzieci będą się z niej śmiały. Dobra, to ja odmeldowuję się na dwa tygodnie, wyruszamy skoro świt. Proszę wyprodukować mnóstwo postów, żebym miała co czytać po powrocie. |
2008-07-11, 22:28 | #4701 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Patrycja, Ty się odmeldowujesz, a ja melduję, że wróciliśmy cali i zdrowi. Tylko zmęczona jestem. Na dowód jak bardzo, napiszę jak przeczytałam post Kasi Pelsonik o spotkaniu (szkoda, że takie krótkie było)
chociaż aż wstyd się przyznać, jak "po łebkach" przejrzałam ostatnie wiadomości Cytat:
Chyba wyedytuję, to co napisałam jako cytat, ale to jutro, teraz zieeeewam Edytowane przez Aatena Czas edycji: 2008-07-14 o 11:12 |
|
2008-07-12, 11:08 | #4702 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 414
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Troche zaleglosci sobie narobilam na forum...
- na drabinki nie pozwalam Olivierowi wchodzic samemu, zawsze asekuruje. Na kanape moze sam, nie pomagam przy wchodzeniu na nia. - nie byl szczepiony przeciw ospie, boje sie zaszczepic ta szczepinka MMR - sporo sie naczytalam o niej i nasluchalam od kolezanek. Odlozylam szczepienie na koniec sierpnia i chyba wyboire szczepionke pojedyncza na odre, rozyczke, swinke. Doczytalam ze tutaj byla epidemia swinki w kwietniu, w prowincji obok! A pare lat temu odry, wynika to stad iz szczepienia nie sa obowiazkowe i niektore regiony, te bardzo religijne nie szczepia. Boje sie szczepic bo ja jako male dziecko mialam zapalenie opon mozgowych po szczepionce, i pare mi znanych osob/dzieci tez swoje odchorowalo. Ale widze ze skoro tutaj pojawiaja sie epidemie nie mam wyjcia. - Olivier nie dostaje chipsow ani slodyczy, wyjatkiem sa specjalne ciasteczka dla dzici-je je czasem na podwieczorek. Nie chce jesc chleba, szynke lub serek oddziela i wpycha do buzki a chlebek na ziemi laduje. - Maja mowi baardzo duzo! Olivier cos sie zawiesil w mowieniu, ale to moze dlatego ze zdobywa sprawnosci ruchowe: przebiera nozkami w miejscu, biega. Mowi: mama, tata, pa pa, Bacia-Basia opiekunka, bal, koko, kici, lalau badz cha chal, kwa kwa, zwierzatka te tez rozpoznaje i wowczas poprawnie nazywa, pici (pic), am (jesc).brum brum, bum. Nie wiem co tam jeszcze, nie chce pokazywac noska ani oczka Staje pod szafka z ciasteczkami i wola aby mu dac (am lub jeczy). Nie potrafi sam pic z niekapka, wogole z niego nie pije! Pije za to z kubeczka. Ewa, bardzo ladnie wygladalas. dzieciaczki super duze, milo popatrzec. Laurka posiada szczegolne zdolnosci, mam nadzieje ze jej zanikna a pojawia sie inne , bardziej przydatne, szkoda zabkow. Jaka ona dzielna chodzi do dentysty! My myjemy malemu zeby pasta elmex od 0-5. Z pasta lubi szczotkowanie a bez niej nie. Sam tez probuje sobie zabki umyc, raz mu to wychodzi lepiej raz gorzej. Odnosnie nocnika, to nawet go nie mamy bo to za wczesnie. Po 1,5 roku zycia dziecko zaczyna kontrolowac odruchy fizjologiczne, poczekam wiec i zobacze jak sie to ma do O.
__________________
http://b1.lilypie.com/40NJp2.png |
2008-07-12, 12:51 | #4703 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 305
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Oliwierek to ma dzisiaj chyba urodzinki więc wszystkiego naj i oczywiście dużo dużo buziaków.
Co do szczepionek ja szczepiłam tylko te skojarzone, a pozostałe też się zastanawiałam, ale podobno zdania lekarzy są podzielone, co do ich konieczności. I to w gruncie zalezy od dziecka i trybu życia. Jeżeli jest w duzym mieście i przebywa wśród dużyc skupisk ludzi lub chodzi do żłobka itp to lepiej szczepić, a bez konieczności szkoda jakoś ingerować w jego system obronny, zwłaszcza że nieraz są jakieś komplikacje. I można jeszcze bardziej zaszkodzić jak pomóc. Ale w pierwszym odruchu to chciałam szczepic na wszystko by go ochoronić, ale potem trochę poczytałam o tym i przystopowałam. A kuba rozciął sobie górną wargę, bo skakał na pupie po fotelu i chciał rękami uderzać w stół a że był za daleko, łapki mu się ześlizgły i przywalił buzią. Najpierw sprawdzałam czy ma ząbki wszytskie, (po historiach Laurki), a pote ocierałam łzy i przytulałam. Ciekawe czy zapamieta tą bolesną lekcję i nie będzie już tak robił. Pewnie nie. Z drugiej strony ciesze się że uderzył w stół a nie głową o podłogę, bo by się skończyło znacznie gorzej. Jak śpi jest taki słodki i kochany i wygląda jak aniołeczek. |
2008-07-12, 15:56 | #4704 |
BAN stały
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Czesc dziewczyny, wrzucam troche zdjec
Julia ma narzeczonego, mówi że "kocha Julke i jest jej nazeconym", przychodzi do nas codziennie i pyta "cy jest dzidzia?" bo ja czesto tak jeszcze na nia mówie i co niektorzy przez to tez tak na nia mówia. Na drugim zdjeciu jest z tym nazeconym na jego podwórku. Na trzecim zdjeciu jest z moimi bracmi, a trzy ostatnie są zrobione 10 minut temu na spacerku. Ja tam szczepie na wszystko co sie da bo cykor jestem |
2008-07-12, 16:41 | #4705 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 019
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
ojej, Julka pozuje jak prawdziwa modelka. Anka, pilnuj jej
Anndraa, Oli już dawno skończył rok, tylko Mimi nie zmieniła suwaczka. Specjalnie dla Ciebie zmniejszyłam ostatnie zdjęcie Kubusia, które wkleiłaś, żebyś mogła zrobić sobie avatar Zdjęcia i relacja z wyprawy później. Na razie porządkuję zdjęcia, a że to nudne zajęcie, to w ramach przerwy weszłam na nasz wątek. U nas burza |
2008-07-14, 08:39 | #4706 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
My po kontrolnej. Nie jestem w stanie komentować i odpowiadać na poprzednie posty, przy ubieraniu i rozbieraniu Mai w gabinecie spociłam się jak kot. Mańka pokazała co potrafi, czyli notorycznie rozwalała kosz z zabawkami u lekarki, koniecznie chciała włączyć wentylator i właziła na krzesło żeby popykać na kompie. Waga 8940, myślałam że dużo więcej, widocznie moje ręce odzwyczaiły się od noszenia księżniczki. Poza tym w porzo, nie choruje i szaleje jak pijany zając.
Zmykam dać jej zupy i spadamy niedługo na spacer. |
2008-07-14, 12:17 | #4707 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 414
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Faktycznie nie zmienilam suwczka. Zmienie przy okazji. Za zyczenia dziekuje.
Olivier.
__________________
http://b1.lilypie.com/40NJp2.png |
2008-07-14, 20:24 | #4708 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Jestem na chwile tj. jeden wieczór. Wróciliśmy znad jeziora po zakupy, podlać kwiaty i porządnie wymoczyć w wannie Przez 6 dni pobytu mieliśmy 3 dni słoneczno-chmurkowe, 2 dni upału i 1 deszczowy.
Marcel jest w wakacyjnym niebie. Biega po całej działce jak szalony, od bramy, do drzew, od domku do oczka wodnego, trochę pobawi się na rozłożonym kocu, trochę powłazi nam na kolana poprzytulać się i znowu dyla My zas naprawdę odpoczywamy, po raz pierwszy od ponad roku. Teść się spisał. Na całej działce i w domku są takie zabezpieczenia, że można spokojnie czytać książkę i co jakiś czas spoglądać, co urwis robi. Jest cudnie. Nad wodą też super, tzn. trzeba już cały czas na paniczem biegać i wyciągać z rączek porywane ludziom piłki, koła do pływania, ciuchy a nawet jedzenie. Za to w wodzie hohoho! Skubaniec nie boi się wcale. Trzęsie się jak galareta i sine usta ma, ale dalej chce się chlapać. Wchodzi na głębokość swoich ramion, próbuje pływać, piszczy z uciechy Wyczuł wakacje, bo zmienił sobie pory spania. Wieczorem zasypia dopiero po 21-wszej, albo i później, a wstaje po 6, koło 7 a zdarzyło się raz, że i o 8. Rano nie mam do niego pretensji, ale wieczorem przyzwyczajeni byliśmy, że po 20 mamy czas wolny, a tu zonk Znowu używamy bartatiny, jest idealna na piaszczyste i nierówne drogi, no i wielka, przez co Marcel wygodnie śpi sobie w niej śpi w dzień pod drzewkami. Chodzimy na dłuugie spacery po lesie i wokół jeziora. Czasem komary nie dają żyć, ale jakoś dajemy radę, a Marcel jest osłonięty moskitierą. Zdjęcia może dzisiaj jakieś pokażę, jak nie zasnę. Posty starałam sie przeczytać, ale tak po łebkach. Naprawdę trudno uwierzyć, że Laura wyłamała kolejnego ząbka, bidulka. Gratuluję grzecznych dzieci, słuchających mamy, że nie wolno, podziwiam waszą konsekwencję etc a jak napisała Goska, z Marcelem tak sie nie da Fotki oczywiście obejrzałam w pierwszej kolejności, wypatrzyłam wszystkie wcielenia Ewy i Kasię i Jule i Maję i Oliwiera. Wszystkie mi sie podobają a najbardziej Ewa z kieliszkiem Tymczasowo pa. Jutro rano znów nad jezioro |
2008-07-14, 20:35 | #4709 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 305
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Co do urodzinek, to mnie zdziwiło,że dopiero teraz roczek, ale jak się wejdzie na chwilke na forum,to nie do końca się myśli. Ale buziaków niegdy za wiele.
Dziękuje za zmniejszenie fotki , bo wreszcie mam awatar |
2008-07-14, 20:41 | #4710 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 1 260
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
bebe super wam ,ach zazdroszcze takiej sielanki
My w sobote pojechalysmy na wieś ,rowniez okolice jeziora ale glownie pochodzilysmy po lesie ,spacerowke pchac to koszmar po tych piachach .Amelka uwielbia kota ,konie tez sie podobaly a pieski to juz zadna nowosc hihi Po powrocie dziecko cale pogryzione przez komary ,kupilam fenistil i smaruje biedulke,nogi cale w sincach i podrapane a naprawde biegalam za mala krok w krok ,ze szczerze mowiac to mnie ten caly dzien zmeczyl az tak ze w niedziele ledwo doczłapałam sie ze spaceru do domu Czytam na biezaco choc musze ponarzekac że mało się spisujecie ostatnio ,fajnie jest ogladac fotki podworkowe Nie mam na nic czasu,zaczynam juz zyc wyjazdem ,wszystkim sie martwic itp
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/lamla...2_1_Amelka.png[/image][/link] http://s8.suwaczek.com/201102274965.png |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:56.