Chad chadowi i o chadach, czyli...Bies z chadami.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez krewet

Wizaż to jakiś alternatywny świat.

Powiem wam, że widok ładnej dziewczyny, ładnie ubranej, może skutecznie popsuć dzień!

Żebyś wiedział, że to alternatywny świat, własnie to potwierdziłeś.

[Pinkieee]

Napisane przez krewet

Pinkieee... uwierz mi, facet typu przeciętniak, jeśli nie będzie się płaszczyć, to nic nie ugra. Wizaż to jakiś alternatywny świat.






Ja nie wymagam konkretnego kształtu. Jedynie by była mocno widoczna...


Powiem wam, że widok ładnej dziewczyny, ładnie ubranej, może skutecznie popsuć dzień!

Chcesz mi powiedziec ze sama nie wiem co mowie? Odnosnie swoich uczuc i wlasnych doswiadczen? Nie powiedzialam ze to zauwazylam u kogos tylko ze sama tak mam wiec chyba wiem co mowie. Mialam taka sytuacje, ewidentnie przystojny facet okazywal zainteresowanie jednak mimo ze mi sie podobal fizycznie to mnie nie ciaglo do niego nijak. W tym samym czasie, obiektywnie nie atrakcyjny stary kawaler ale potrafiacy mnie doprowadzic do szalu i umiejacy mnie powkurzac potrafił mi zakrecic w glowie. Sam sobie z tego pewnie nie zdawal nawet sprawy. Nie jest to alternatywna rzeczywistosc wizazu, mowie ze ja tak mam. Moze dlatego ze duzo facetow w moim zyciu podchodzilo do mnie czysto fizycznie i ostatecznie predzej czy pozniej sie przywalali. Zdecydowanie wole jak mezczyzna potrafi widziec we mnie cos wiecej, np moje zainteresowania i inteligencje, i potrafi sie postawic, nie slodzi, nawet potrafi mi przygadac. Jest to dla mnie coś innego, odskocznia ktora mnie bardzo pociaga. A fakt na plaszczacego sie brzydala bym nie poleciala. Nie dlatego ze jest brzydki tylko dlatego ze sie plaszczy. Na plaszczacego sie chada tez bym nie poleciala. Wychodze za mezczyzne obiektywnie przystojnego ale niskiego, ktory potrafi mi powiedziec ze jestem niepelnosprytna w formie zartu. Lubie to i doceniam.

A co zauwazylam ze plaszczacy sie przecietniak jedyne co ugra to bycie w friendzone. Kobiety lubia pewnych siebie mezczyzn, niezaleznie czy sa przystojni czy nie. Nie lubia placzkow twierdzacych ze kobiety ich nie chca bo maja za mala szczeke.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez krewet

Pinkieee... uwierz mi, facet typu przeciętniak, jeśli nie będzie się płaszczyć, to nic nie ugra. Wizaż to jakiś alternatywny świat.






Ja nie wymagam konkretnego kształtu. Jedynie by była mocno widoczna...


Powiem wam, że widok ładnej dziewczyny, ładnie ubranej, może skutecznie popsuć dzień!

No. Mnie też widok pieknosci czasami psuje dzień, bo przypomina mi, jak bardzo nie mam szans u facetów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 22:31 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Ja też mam podobnie, jak Pinkieee, już pisałam o tym. Widzisz krewet, już jest nas dwie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[samotny_t]

Napisane przez Pinkieee

Kobiety lubia pewnych siebie mezczyzn, niezaleznie czy sa przystojni czy nie.

Przecież nieśmiały i ciapowaty Chad nadal ma powodzenie: "hehe jaki ten Oskar jest uroczy i nieporadny, sama musiałam się umówić, on by nigdy mnie nie zaprosił hehe".

Pewny siebie brzydal jest natomiast zwykle uznawany za chama i prymitywa.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez samotny_t

Przecież nieśmiały i ciapowaty Chad nadal ma powodzenie: "hehe jaki ten Oskar jest uroczy i nieporadny, sama musiałam się umówić, on by nigdy mnie nie zaprosił hehe".

Pewny siebie brzydal jest natomiast zwykle uznawany za chama i prymitywa.

Nieprawda. Niepewny siebie facet to najbardziej aseksualna rzecz na świecie i atrakcyjnosc takiego spada do 0.
Za to mogę coś innego powiedzieć:

Piękność jest nieśmiała? "Ale to słodkie"
Zwykła dziewczyna jest nieśmiała? "Co za nudziara"

Piękność dała się zaciągnąć do łóżka? "Wow, ale ze mnie maczo alfa, a ona jest boska Mam nadzieję, że będzie z tego związek"
Przeciętniara dała się zaciągnąć do łóżka? "Hura, zaliczyłem. Mam tylko nadzieję, że nie będzie mi zwracała głowy jakimś gadaniem o związku"

Piękność prowadzi rozwiazly styl życia? "W końcu może mieć każdego, to normalne, że korzysta. Co ja bym dał żeby mnie też wybrała A w ogóle to musi być świetna w łóżku"
Przeciętna prowadzi taki sam styl życia? "Ale puszczalska xx xx"

Piękność wyskoczy z niezbyt udanym żartem? "Haha, ale ty jesteś zabawna, znasz jeszcze jakieś historie?"
Przeciętna wyskoczy z podobnym żartem? "Eee... Aha, ok"

Pieknosc traktuje faceta jak g*? "Ech, cóż, nie ma racji, ale będę siedział cicho i przytakiwal, bo jestem pieseczkiem pani"
Zwykła dziewczyna traktuje go tak samo? "Co za xxx"


Mogę tak jeszcze do wieczora.

A w ogóle to "hehe" chyba jest kreweta, ładnie tak kopiować?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hanged]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87442045]No. Mnie też widok pieknosci czasami psuje dzień, bo przypomina mi, jak bardzo nie mam szans u facetów.[/QUOTE]

Mnie zawsze mierzi widok atrakcyjnego człowieka, niezależnie od płci. Bo zarówno widzę co mnie omija, jak i do czego nigdy nie dorównam. Okrutne życie.

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87442638]Nieprawda. Niepewny siebie facet to najbardziej aseksualna rzecz na świecie i atrakcyjnosc takiego spada do 0.
Za to mogę coś innego powiedzieć:

Piękność jest nieśmiała? "Ale to słodkie"
Zwykła dziewczyna jest nieśmiała? "Co za nudziara"

Piękność dała się zaciągnąć do łóżka? "Wow, ale ze mnie maczo alfa, a ona jest boska Mam nadzieję, że będzie z tego związek"
Przeciętniara dała się zaciągnąć do łóżka? "Hura, zaliczyłem. Mam tylko nadzieję, że nie będzie mi zwracała głowy jakimś gadaniem o związku"

Piękność prowadzi rozwiazly styl życia? "W końcu może mieć każdego, to normalne, że korzysta. Co ja bym dał żeby mnie też wybrała A w ogóle to musi być świetna w łóżku"
Przeciętna prowadzi taki sam styl życia? "Ale puszczalska xx xx"

Piękność wyskoczy z niezbyt udanym żartem? "Haha, ale ty jesteś zabawna, znasz jeszcze jakieś historie?"
Przeciętna wyskoczy z podobnym żartem? "Eee... Aha, ok"

Pieknosc traktuje faceta jak g*? "Ech, cóż, nie ma racji, ale będę siedział cicho i przytakiwal, bo jestem pieseczkiem pani"
Zwykła dziewczyna traktuje go tak samo? "Co za xxx"


Mogę tak jeszcze do wieczora.

A w ogóle to "hehe" chyba jest kreweta, ładnie tak kopiować?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

A faceci mogą w drugą mańkę także do wieczora. Każdy w tym konflikcie ma trochę racji i trochę grubo się myli.

[Pinkieee]

Napisane przez samotny_t

Przecież nieśmiały i ciapowaty Chad nadal ma powodzenie: "hehe jaki ten Oskar jest uroczy i nieporadny, sama musiałam się umówić, on by nigdy mnie nie zaprosił hehe".

Pewny siebie brzydal jest natomiast zwykle uznawany za chama i prymitywa.

Niesmialy nigdy nie zwroci mojej uwagi wiekszej. Oczywiscie mam oczy i widze ze jakis facet jest przystojny i moge nawet przyznac ze jest ciacho, ale nie zainteresuje mnie swoja osoba na dluzej. Ot ladny osobnik, widuje sie w swoim zyciu co jakis czas takich i jakos nie zapala sie odrazu wielka milosc. Mozna się spodobać ale glebsze uczucia i fascynacja zazwyczaj pojawia sie przy blizszym poznaniu, chemia, przyciaganie. Z kobietami tez tak bywa, ze zyskuja na pewnosci siebie miano seks bomb, mimo ze szara myszka moze mieć obiektywnie bardziej atrakcyjne rysy. Jednak liczy sie calosc, iskra w oku. Ladna dziewczyna moze zostac uznana za piekna przez niektorych panow dzieki temu ze przyciaga ich wieloplaszczyznowo, nie tylko samym wygladem. Usmiech robi takze wielka roznice.
U panow jest tak samo, a nawet bardziej jest to widoczne, bo kobiety predzej sie interesuja meskimi pewnymi siebie i zaradnymi mezczyznami ale odbiegajacymi od kanonow, a mezczyzni zawsze pierwsze wrazenie odnosza do wygladu. Dopiero z czasem moze taka kobieta sie podciagnac wyzej, albo wrecz spasc z piedestalu.
Kazdego mezczyzne moge uznac za chama ale niezaleznie od tego jak wyglada... zreszta pewien rodzaj chamstwa na granicy przebojowosci i meskosci moze wrecz przyciagac, sama mialam taka sytuacje. Nie chodzi oczywiscie o chamstwo czystej wody, z grobowa mina, lecz lekkie zaczepki i umiejetnosc dogryzienia kobiecie z usmiechem, tak zeby zaczela taka o nim myslec jako o kims atrakcyjnym. W koncu jesli kobieta jest przyzwyczajona do komplementow i plaszczenia, to pan potrafiacy pokazac ze jest dla niego kobieta atrakcyjna ale za ktora nie bedzie latal jak piesek, duzo wiecej zyska niz taki nadskakujacy. Zauwazylam ze pewne siebie i atrakcyjne kobiety to intryguje, nadskakujacy panowie juz im sie opatrzyli, w koncu w swoim zyciu wiele takich spotkaly. Lecz raczej nie spotkaly na swojej drodze mezczyzny ktory potrafi pokazac im ze swoim wygladem zalatwia wszystko. Ze potrzebują czegos wiecej niz tylko piekna buzia i jedrne cialo. To przyciaga, kobieta musi sie wtedy postarac o dobre wrazenie, nie tylko byc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

Pinkieee, już dawno w tym i w kilu innych wątkach zostało uznane, że tu panom nie chodzi o samą opcję związku, miłości i tym podobnych farmazonów tylko o możliwość zaliczenia jak największej ilości pań. A to, według wielu tu obecnych, zależy tylko od tej szczęki nieszczęsnej
A jeśli jakaś kobieta w tym wątku twierdzi, że ona ma inaczej, to
- kłamie
- oszukuje sama siebie

- próbuje udowodnić Wizażowi, że jest snołflejkiem
- tak sobie tłumaczy, bo po prostu jest brzydka i na zainteresowanie Chada nie ma szans
itd.


Szkoda czasu.

[Pinkieee]

Napisane przez elvegirl

Pinkieee, już dawno w tym i w kilu innych wątkach zostało uznane, że tu panom nie chodzi o samą opcję związku, miłości i tym podobnych farmazonów tylko o możliwość zaliczenia jak największej ilości pań. A to, według wielu tu obecnych, zależy tylko od tej szczęki nieszczęsnej
A jeśli jakaś kobieta w tym wątku twierdzi, że ona ma inaczej, to
- kłamie
- oszukuje sama siebie

- próbuje udowodnić Wizażowi, że jest snołflejkiem
- tak sobie tłumaczy, bo po prostu jest brzydka i na zainteresowanie Chada nie ma szans
itd.


Szkoda czasu.

W sumie obserwuje pobieznie watek i chyba masz racje. No niestety jesli kobieta szuka jednorazowego numerku w klubie badz na apce, to szuka kogos przystojnego, nie zaglebia sie w to jaki ma charakter. Bo i tak bedzie goscila go tylko raz w swoim lozku, to po co jej wiedziec czy jest inteligentny czy burakiem?
Panowie jesli faktycznie szukacie jednorazowego seksu to odpowiedz jest jedna: kobiety nie sa instytucja charytatywną, sama do seksu bez zobowiazan, gdy nie chcialam sie wiazac, wybieralam przystojnych chadow, tylko inteligentnych, poznanych na uczelni. Jak nie grzeszycie uroda to na podboje lozkowe nie macie szans, chyba ze za pieniądze. Zas jesli szukacie partnerki zyciowej, wtedy zaczyna sie liczyc cos wiecej niz wygląd. Jesli jednak takie osobniki nie chca zwiazkow a do jednorazowych numerkow nie maja predyspozycji to niestety pozostaje im jedynie narzekać iakie to kobiety sa zle. Juz łatwiej zainteresowac kobiete na uklad fwb, bo wtedy aspekt kumpelstwa sie zaczyna liczyc. Jednak trzeba byc nastawionym koleżeńsko do takiej kobiety a nie roszczeniowo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[samotny_t]

Napisane przez Pinkieee

Juz łatwiej zainteresowac kobiete na uklad fwb, bo wtedy aspekt kumpelstwa sie zaczyna liczyc.

Brzydki facet w układzie fwb xD. Nie załamuj mnie takimi wymysłami

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Pinkieee

W sumie obserwuje pobieznie watek i chyba masz racje. No niestety jesli kobieta szuka jednorazowego numerku w klubie badz na apce, to szuka kogos przystojnego, nie zaglebia sie w to jaki ma charakter. Bo i tak bedzie goscila go tylko raz w swoim lozku, to po co jej wiedziec czy jest inteligentny czy burakiem?
Panowie jesli faktycznie szukacie jednorazowego seksu to odpowiedz jest jedna: kobiety nie sa instytucja charytatywną, sama do seksu bez zobowiazan, gdy nie chcialam sie wiazac, wybieralam przystojnych chadow, tylko inteligentnych, poznanych na uczelni. Jak nie grzeszycie uroda to na podboje lozkowe nie macie szans, chyba ze za pieniądze. Zas jesli szukacie partnerki zyciowej, wtedy zaczyna sie liczyc cos wiecej niz wygląd. Jesli jednak takie osobniki nie chca zwiazkow a do jednorazowych numerkow nie maja predyspozycji to niestety pozostaje im jedynie narzekać iakie to kobiety sa zle. Juz łatwiej zainteresowac kobiete na uklad fwb, bo wtedy aspekt kumpelstwa sie zaczyna liczyc. Jednak trzeba byc nastawionym koleżeńsko do takiej kobiety a nie roszczeniowo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

E tam. Mnie tam się zdarzalo chodzic do łóżka z przeciętniakami, o ile mieli dobre gadane, byli pewni siebie i zainteresowani mną. Ale ja nie jestem dziesiąteczka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

Napisane przez Pinkieee

Jak nie grzeszycie uroda to na podboje lozkowe nie macie szans, chyba ze za pieniądze.

No ja akurat uważam, że to nieprawda. Ale zapewne kłamię

Napisane przez Pinkieee

Zas jesli szukacie partnerki zyciowej, wtedy zaczyna sie liczyc cos wiecej niz wygląd.

Ale wiesz, że oni "liczy się coś więcej niż wygląd" traktują jak ochłap? Jako nędzne pocieszenie? Bo jak spotkasz inteligentnego i tak dalej chada (który Cię zechce ofkoz), to bez zastanowienia puścisz dla niego w trąbę mniej atrakcyjnego dotychczasowego partnera

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez elvegirl

No ja akurat uważam, że to nieprawda. Ale zapewne kłamię

Też tak uważam.

Napisane przez elvegirl

Ale wiesz, że oni "liczy się coś więcej niż wygląd" traktują jak ochłap? Jako nędzne pocieszenie? Bo jak spotkasz inteligentnego i tak dalej chada (który Cię zechce ofkoz), to bez zastanowienia puścisz dla niego w trąbę mniej atrakcyjnego dotychczasowego partnera

Ja też to traktuje jak ochlap, bo nim jest. Co to za pocieszenie wiedzieć, że gdyby dany facet miał szansę u dziesiątki, to na mnie by nawet nie spojrzał.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87442997]
Ja też to traktuje jak ochlap, bo nim jest. Co to za pocieszenie wiedzieć, że gdyby dany facet miał szansę u dziesiątki, to na mnie by nawet nie spojrzał. [/QUOTE]
Ja tego nie traktuję jak ochłap, bo uważam, że w wielu kwestiach jestem zwyczajnie lepsza od niejednej dziesiątki z wyglądu. A jeśli chłop będzie wolał jej tyłek od tych moich fajnych cech, no to szerokiej drogi i nie żal mi, bo mamy inne priorytety po prostu.

[Pinkieee]

Zgadzam sie z elve. Sama wiele razy slyszalam ze jestem atrakcyjna od mezczyzn, nawet zdazalo sie uslyszec ze piekna (w co i tak nie wierze bo mam swoje zaburzenia psychiczne i roznie ze mna bywa i moim postrzeganiem swiata), jednak nigdy nie imponowaly mi dwuznaczne teksty np. Moglabys mi dac calusa, wręcz tracilam szacunek do takiego osobnika, zas uwazam ze facet który potrafi ze mna nawiazac więź kumpelska i docenia moja inteligencje, ma ciety dowcip (sama mam specyficzne poczucie humoru na które mozna by sie bylo czasami obrazic, dystans do siebie jest u mnie w cenie). Uwielbiam droczenie sie, z prawie mezem slodzimy sobie jak to ktores z nas jest glupie, oczywiście w zartach, wiele razy slyszalam ze skad ja sie na tym swiecie wzielam i jak przezylam z takim ogarem. Facet ma mi codziennie mowic jaka jestem piekna i wspaniala? Nudyy :ziewa:
Tak wiec tak jestem tym snowflejkiem jednym z milionow ktory potrafi sie zakochac w obiektywnie nieatrakcyjnej osobie z którą polaczyla ja wiez i chemia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Pinkieee

Zgadzam sie z elve. Sama wiele razy slyszalam ze jestem atrakcyjna od mezczyzn, nawet zdazalo sie uslyszec ze piekna (w co i tak nie wierze bo mam swoje zaburzenia psychiczne i roznie ze mna bywa i moim postrzeganiem swiata), jednak nigdy nie imponowaly mi dwuznaczne teksty np. Moglabys mi dac calusa, wręcz tracilam szacunek do takiego osobnika, zas uwazam ze facet który potrafi ze mna nawiazac więź kumpelska i docenia moja inteligencje, ma ciety dowcip (sama mam specyficzne poczucie humoru na które mozna by sie bylo czasami obrazic, dystans do siebie jest u mnie w cenie). Uwielbiam droczenie sie, z prawie mezem slodzimy sobie jak to ktores z nas jest glupie, oczywiście w zartach, wiele razy slyszalam ze skad ja sie na tym swiecie wzielam i jak przezylam z takim ogarem. Facet ma mi codziennie mowic jaka jestem piekna i wspaniala? Nudyy :ziewa:
Tak wiec tak jestem tym snowflejkiem jednym z milionow ktory potrafi sie zakochac w obiektywnie nieatrakcyjnej osobie z którą polaczyla ja wiez i chemia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No super, a ja baaardzo rzadko słyszałam, że jestem piękna, więc chętnie bym sobie tego posłuchała i w takich zachwytach się poplawila, ale mogę sobie pomarzyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87443082]No super, a ja baaardzo rzadko słyszałam, że jestem piękna, więc chętnie bym sobie tego posłuchała i w takich zachwytach się poplawila, ale mogę sobie pomarzyć.
[/QUOTE]
Jeśli wciąż jesteś na etapie nie za bardzo lubienia siebie, to jak usłyszysz od faceta że jesteś piękna, to zwyczajnie poczujesz się gorzej, bo będziesz uważała że kłamie.

[Pinkieee]

Napisane przez elvegirl

Jeśli wciąż jesteś na etapie nie za bardzo lubienia siebie, to jak usłyszysz od faceta że jesteś piękna, to zwyczajnie poczujesz się gorzej, bo będziesz uważała że kłamie.

Wlasnie, nawet w to nie uwierzysz, sama tez w to nie wierze, bo mam swoje problemy. Ale lubie siebie z innych powodow i dlatego bardzo doceniam to jak ktos to we mnie zauwaza. Moze warto poszukac w sobie innych plusow niz patrzec sie tylko w lustro? Sama przestalam sie obserwowac ze wzgledu na to ze wyszukiwalam tylko problemu i kolejne kompleksy, co do niczego nie prowadzilo. Tylko wkrecalam sobie jeszcze wieksze glupoty. Ty chyba też tak masz, nie wierze ze jestes nieatrakcyjna Celestine, obstawiam ze Twoje problemy zaczynaja sie w glowie i rzutuja na cale zycie i relacje z mezczyznami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[samotny_t]

Napisane przez Pinkieee

Niesmialy nigdy nie zwroci mojej uwagi wiekszej.

Tutaj konwersacja z Chadem cipeuszem, tak zwanym chadeuszem. Dziewczynie ani trochę jego ciapowatość nie przeszkadza. Polecam

https://www.wykop.pl/wpis/37436651/p...zis-mialem-ni/


Tutaj inne, też dobre
https://www.wykop.pl/wpis/37028637/p...cie-ze-jedna-/

- Czasem wychodzi ze mnie cipa i desperat
- Z chęcią pójdę z Tobą na kawę

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Ale ja uważam, że obiektywnie jestem dość atrakcyjna, tyle że niewystarczająco, bo faceci mają tak wygórowane standardy, że tylko niemal idealne piękności mają z nimi łatwo.
A druga opcja jest taka, że macie rację. Pewnie prawda leży gdzieś po środku.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

Pewnie że są faceci o wyśrubowanych standardach urodowych. Kobiety też. Tylko rodzi się pytanie czy tacy ludzie, o takich właśnie priorytetach, są dla nas atrakcyjni, czego oczekujemy od kandydata na partnera, nieważne czy łóżkowego czy związkowego. Bo wiadomo, jeśli chcesz mieć faceta z dzikim szałem na 100/10, to będziesz gonić za tym 100/10, próbować dociągnąć do tych standardów, a jeśli nie chcesz mieć takiego faceta, to jego wartości ani fakt, że dla niego pięknością nie jesteś, nie będzie Ci spędzał snu z powiek

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez samotny_t

Tutaj konwersacja z Chadem cipeuszem, tak zwanym chadeuszem. Dziewczynie ani trochę jego ciapowatość nie przeszkadza. Polecam

https://www.wykop.pl/wpis/37436651/p...zis-mialem-ni/


Tutaj inne, też dobre
https://www.wykop.pl/wpis/37028637/p...cie-ze-jedna-/

Cóż, ja swoje poglądy opieram na doświadczeniach z życia, ale jak dla kogoś niezweryfikowane infro z wykopu, być może fejk, jest jakimkolwiek dowodem, to co ja poradzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Napisane przez elvegirl

Pewnie że są faceci o wyśrubowanych standardach urodowych. Kobiety też. Tylko rodzi się pytanie czy tacy ludzie, o takich właśnie priorytetach, są dla nas atrakcyjni, czego oczekujemy od kandydata na partnera, nieważne czy łóżkowego czy związkowego. Bo wiadomo, jeśli chcesz mieć faceta z dzikim szałem na 100/10, to będziesz gonić za tym 100/10, próbować dociągnąć do tych standardów, a jeśli nie chcesz mieć takiego faceta, to jego wartości ani fakt, że dla niego pięknością nie jesteś, nie będzie Ci spędzał snu z powiek

Ale uroda przyciąga każdego, taka ludzka natura.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krewet]

Ludzie! Nie załamujcie mnie tymi wpisami.



1) Porównywanie przeciętnego faceta i przeciętnej kobiety jest bez sensu kompletnie. Ja oczywiście rozumiem, że inny będzie odbiór modelki, a inny przeciętniary, natomiast tutaj nie ma tak wielkich różnic jak u facetów. Przeciętniary też mają dużo adoratorów, wiem, bo tylko z takimi się spotykam. Słyszę od jednej, że nie ma powodzenia u facetów, po czym okazuje się, że została zagadana na żywo kilka razy w ciągu tygodnia.



2) Pinkie, błagam cię. Widzę jak gadają kobiety z przeciętnymi facetami i nijak nie rozumiem, jak miałaby tu pomóc jakaś ostentacyjna olewka ze strony takiego faceta. To by nic nie pomogło, tylko pogorszyło sprawę. Ty tak masz... no ok. Ja ci mówię jak to wygląda na szerszą skalę.


3) Pinkie napisała, że przeciętny nie ma szans na seks bez zobowiązań, a na fwb już tak. Przecież to jest to samo lol. "Friends" tutaj jest czysto umowne, i tak chodzi tylko o seks. Stawiam, że niejedna kobieta znalazłaby lepszego friend w przeciętniaku. Błagam.


4) Podział kobiet na szukające seksu i nieszukające jest bezsensowny. Większość docelowo szuka związku, a godzą się na szybkie numerki, licząc, że może wyjdzie z tego coś więcej. Jest to hierarchia na zasadzie "fajnie by było porandkować normalnie, ale ten gość to CIACHO, więc można zrobić wyjątek". Już bardziej sensowny byłby podział na te staroświeckie, które w ogóle nie dopuszczają takich znajomości i te nowoczesne, które dopuszczają. Ale tutaj znów jest problem, bo ta nowoczesna z przystojniakiem pójdzie do łóżka na pierwszej randce, a z przeciętniakiem będzie czekać pół roku, tłumacząc, że ona taka nie jest. To w końcu do której grupy ją wrzucić, szuka seksu czy nie szuka? No właśnie.


5) Elvegirl wymyśliła dość dziwną teorię, że np ja umniejszam znaczenie związku, licząc tylko na fizyczne przyjemności. To bzdura. Związek to piękna rzecz, ale dopóki można sobie swobodnie wybrać partnera. W przypadku mężczyzny poniżej 8/10 wygląda to tak, że zagaduje on masowo do kobiet, aż w końcu jakaś mu się trafi. W tym momencie ta jedyna oznacza po prostu jedyną kobietę, która się zgodziła. To negatywnie wpływa na samoocenę i psychikę, potęgując dodatkowo strach wywołany tym, co będzie gdy ta kobieta odejdzie. Znów powróci szara, smutna rzeczywistość i depresyjne klimaty.

[elvegirl]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87443254]
Ale uroda przyciąga każdego, taka ludzka natura.
[/QUOTE]
Oczywiście. Pytanie czy jest priorytetem, czy przyjemnym dodatkiem do ważniejszych rzeczy.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez krewet

Ludzie! Nie załamujcie mnie tymi wpisami.

1) Porównywanie przeciętnego faceta i przeciętnej kobiety jest bez sensu kompletnie. Ja oczywiście rozumiem, że inny będzie odbiór modelki, a inny przeciętniary, natomiast tutaj nie ma tak wielkich różnic jak u facetów. Przeciętniary też mają dużo adoratorów, wiem, bo tylko z takimi się spotykam. Słyszę od jednej, że nie ma powodzenia u facetów, po czym okazuje się, że została zagadana na żywo kilka razy w ciągu tygodnia.

Yyy, błagam. To ja chyba jestem wyjątkiem stulecia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pinkieee]

Napisane przez krewet

Ludzie! Nie załamujcie mnie tymi wpisami.



1) Porównywanie przeciętnego faceta i przeciętnej kobiety jest bez sensu kompletnie. Ja oczywiście rozumiem, że inny będzie odbiór modelki, a inny przeciętniary, natomiast tutaj nie ma tak wielkich różnic jak u facetów. Przeciętniary też mają dużo adoratorów, wiem, bo tylko z takimi się spotykam. Słyszę od jednej, że nie ma powodzenia u facetów, po czym okazuje się, że została zagadana na żywo kilka razy w ciągu tygodnia.



2) Pinkie, błagam cię. Widzę jak gadają kobiety z przeciętnymi facetami i nijak nie rozumiem, jak miałaby tu pomóc jakaś ostentacyjna olewka ze strony takiego faceta. To by nic nie pomogło, tylko pogorszyło sprawę. Ty tak masz... no ok. Ja ci mówię jak to wygląda na szerszą skalę.


3) Pinkie napisała, że przeciętny nie ma szans na seks bez zobowiązań, a na fwb już tak. Przecież to jest to samo lol. "Friends" tutaj jest czysto umowne, i tak chodzi tylko o seks. Stawiam, że niejedna kobieta znalazłaby lepszego friend w przeciętniaku. Błagam.


4) Podział kobiet na szukające seksu i nieszukające jest bezsensowny. Większość docelowo szuka związku, a godzą się na szybkie numerki, licząc, że może wyjdzie z tego coś więcej. Jest to hierarchia na zasadzie "fajnie by było porandkować normalnie, ale ten gość to CIACHO, więc można zrobić wyjątek". Już bardziej sensowny byłby podział na te staroświeckie, które w ogóle nie dopuszczają takich znajomości i te nowoczesne, które dopuszczają. Ale tutaj znów jest problem, bo ta nowoczesna z przystojniakiem pójdzie do łóżka na pierwszej randce, a z przeciętniakiem będzie czekać pół roku, tłumacząc, że ona taka nie jest. To w końcu do której grupy ją wrzucić, szuka seksu czy nie szuka? No właśnie.


5) Elvegirl wymyśliła dość dziwną teorię, że np ja umniejszam znaczenie związku, licząc tylko na fizyczne przyjemności. To bzdura. Związek to piękna rzecz, ale dopóki można sobie swobodnie wybrać partnera. W przypadku mężczyzny poniżej 8/10 wygląda to tak, że zagaduje on masowo do kobiet, aż w końcu jakaś mu się trafi. W tym momencie ta jedyna oznacza po prostu jedyną kobietę, która się zgodziła. To negatywnie wpływa na samoocenę i psychikę, potęgując dodatkowo strach wywołany tym, co będzie gdy ta kobieta odejdzie. Znów powróci szara, smutna rzeczywistość i depresyjne klimaty.

Odnosnie seksu bez zobowiazan chodzilo mi o jednorazowy numerek po wyjsciu z klubu, nawet nie znajac imienia takiej osoby. Tam liczy sie tylko wyglad. Fwb to juz dluzszy uklad i jakas komunikacja miedzy osobami. Ktos malo atrakcyjny moze rozbudzić intensywne emocje u kobiety samym swoim zachowaniem, chemia moze sie pojawic sama z siebie.

Nie mowie ze ktos kto mnie olewa odrazu mmie kreci... najpierw musi mnie zainteresowac swoja osoba i potrafić we mnie wzbudzic emocje. I czemu uwazasz ze widzisz jak kobiety rozmawiaja z przecietniakami i nic z tego nie bedzie? To ja mam flirtowac z kazdym po kolei zeby sie ci przecietni czasami nie obrazili ze nie traktuje ich jak obiektu seksualnego? Nigdy nie zaczynam znajomosci flirtem, poniewaz u mnie emocje i chec flirtu rodza sie z czasem, kiedy kogos poznam. Boje sie ludzi, mam fobie i zawsze nowych ludzi trzymam na dystans, chociazby byli misterem pieknosci czy jak sie to nazywa. Musze po pierwsze komus zaufac zeby chciec z nim budować cos. Nienawidze przekraczania granic mojej przestrzeni osobistej, zawsze odsuwam sie od przysuwajacych sie mężczyzn. Naprawde niewielu kolegow wpuszczalam w strefe blizsza sobie bez odruchu ucieczki i nieprzyjemnego dla mnie odczucia. Jednak byli tacy ktorych bliskosc mi nie przeszkadzala i wrecz sama lubilam ich dotknac, za reke, ramie itp. I uwiez mi ze nie byli przystojni, ale mieli cos w sobie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krewet]

Odnosnie seksu bez zobowiazan chodzilo mi o jednorazowy numerek po wyjsciu z klubu, nawet nie znajac imienia takiej osoby. Tam liczy sie tylko wyglad. Fwb to juz dluzszy uklad i jakas komunikacja miedzy osobami. Ktos malo atrakcyjny moze rozbudzić intensywne emocje u kobiety samym swoim zachowaniem, chemia moze sie pojawic sama z siebie.

Ta, komunikacja. Kolejny wizażowy hit. Jeszcze brakuje, żeby któraś napisała, że są gusta i guściki.

Nie mowie ze ktos kto mnie olewa odrazu mmie kreci... najpierw musi mnie zainteresowac swoja osoba i potrafić we mnie wzbudzic emocje. I czemu uwazasz ze widzisz jak kobiety rozmawiaja z przecietniakami i nic z tego nie bedzie? To ja mam flirtowac z kazdym po kolei zeby sie ci przecietni czasami nie obrazili ze nie traktuje ich jak obiektu seksualnego? Nigdy nie zaczynam znajomosci flirtem, poniewaz u mnie emocje i chec flirtu rodza sie z czasem, kiedy kogos poznam. Boje sie ludzi, mam fobie i zawsze nowych ludzi trzymam na dystans, chociazby byli misterem pieknosci czy jak sie to nazywa. Musze po pierwsze komus zaufac zeby chciec z nim budować cos. Nienawidze przekraczania granic mojej przestrzeni osobistej, zawsze odsuwam sie od przysuwajacych sie mężczyzn. Naprawde niewielu kolegow wpuszczalam w strefe blizsza sobie bez odruchu ucieczki i nieprzyjemnego dla mnie odczucia. Jednak byli tacy ktorych bliskosc mi nie przeszkadzala i wrecz sama lubilam ich dotknac, za reke, ramie itp. I uwiez mi ze nie byli przystojni, ale mieli cos w sobie...

Nikt nie mówi z kim masz flirtować. Ja ci tylko tłumaczę, że dla kobiet 95-98 % mężczyzn jest niewidzialnych. Nie wiem na ile to sprawiedliwe, skłaniam się tylko ku teorii, że udawana niedostępność prędzej im zaszkodzi niż pomoże. Mówię ci jak o wygląda na większą skalę. Nie sądzę, ażeby wszystkie kobiety odrzucające przeciętniaków, miały fobię.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Pinkieee

Ktos malo atrakcyjny moze rozbudzić intensywne emocje u kobiety samym swoim zachowaniem, chemia moze sie pojawic sama z siebie.

U mnie to dokładnie tak wygląda. Ale u facetów widocznie nie, więc dalej będą twierdzic, że kłamiemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[krewet]

Ja się staram nadrabiać charakterem, ale jest ciężko. Trudne czasy nadeszły...

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez krewet

Ja się staram nadrabiać charakterem, ale jest ciężko. Trudne czasy nadeszły...

Zgadzam się, że to nie jest łatwe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz