Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 4.

[mikoma]

Napisane przez szakal165

w takich chwilach cieszę się, że noszę soczewki

Tak samo. Teraz nakładam soczewki nawet do sklepu i na spacer. Przynajmniej nie dotykam ciągle łapami do twarzy. Jak jestem w okularach, to mam wrażenie, że wiecznie je poprawiam.

[staska_stasia]

Nie wiem, czy ja coś robię nie tak z maską, czy sobie ją źle uszyłam, ale podczas oddychania przez nos, zaciągam materiał do nosa przez nozdrza

[Ifinick]

Apple i Google

rozpoczęli rzadką współpracę, która ma ułatwić śledzenie rozprzestrzeniania się koronawirusa. Firmy chcą dać większy dostęp do swoich systemów operacyjnych twórcom aplikacji, dzięki którym dowiemy się, czy spotkaliśmy kogoś zakażonego.

https://wyborcza.pl/7,156282,2586329...Redirects=true

[szakal165]

Napisane przez kasztanka3

Ja bym osobiscie wolala okulary, ale przy wadzie wiekszej niz -15 sobie nie wyobrazam noszenia okularow.

szkła musiałyby być pewnie grube
ja mam wadę -4.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez kasztanka3

Ja bym osobiscie wolala okulary, ale przy wadzie wiekszej niz -15 sobie nie wyobrazam noszenia okularow.

-15? Czy -1.5?
Przy -15 to ja bym się zdecydowała na zabieg.

[khloe]

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;87741700]No ja w pracy i tak tych masek nie będę nosić.
Na rowerze planuje mieć chustę.
Także tylko tyle co do sklepu i 5 metrów do samochodu.

Gorzej jak wszystko pootwieraja, a maski dalej będzie trzeba mieć. Chociaż ciężko wtedy iść do restauracji czy na piwo.

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]No ale maski w przestrzeni publicznej, nie w pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wizazanka1988rok]

Napisane przez wika82

Bardzo się dziwię, że marnujesz swój czas na opisywanie rzeczy oczywistych, w sensie odnoszenie się do postu Wizazanki1988.

Mam nadzieję, że wszystko się ułoży.

Ja na szczęście otrzymałam zaległe wpłaty i mam na koszty na najbliższy miesiąc, chociaż oczywiście nie na tyle, żeby mieć dochód.
Tyle co na przetrwanie.

Oby jakoś dać radę.

Trzymam za was kciuki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nic takiego nie napisałam żebyś się od razu czepiała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

Napisane przez khloe

No ale maski w przestrzeni publicznej, nie w pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jest już rozporządzenie:

"Par. 18 Od dnia 16 kwietnia 2020 r. do odwołania nakłada się obowiązek zakrywania, przy pomocy części odzieży, maski albo maseczki, ust i nosa podczas przebywania poza adresem miejsca zamieszkania lub stałego pobytu".

Więc w pracy również. Ciekawe jak będę gadać przez maskę w sądzie...

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

A sądy otwarte?

[Wizazanka1988rok]

U mnie zamknięte do końca kwietnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Jeszcze 3 tyg przed poinformują jaki termin egzaminu.

Dużo jednak nauczycieli prognozuje, że szkoła zacznie się dopiero od września jak dobrze pójdzie.

[invisible_01]

Jeśli rok szkolny nie będzie wydłużony, to ja jak nigdy współczuję rodzicom. Znajomi z pracy zawsze wysyłali dzieci na trochę do dziadków, na trochę na kolonie, na trochę na półkolonie, a na trochę gdzieś jechali razem na wakacje i tak mijały te 2 miesiące. Teraz choćby mieli wrócić normalnie do pracy to żadna z tych opcji nie wchodzi w grę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[samotny_t]

Jak szkoły i uczelnie wrócą w pełni we wrześniu i październiku odpowiednio, to będzie dobrze. Nie ma co się łudzić i myśleć życzeniowo, niestety.

[Misia452]

Ja mam do zrobienia praktyki i jeśli ich w tym roku akademickim nie zrealizuje to nie mogę iść sobie na kolejny rok studiów. Jak oni to rozwiążą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez Marigold19

Chimay, ale z tego, co kojarzę Ty nosisz to w zawodzie związanym z kontaktem z chorymi, więc chyba nie ma żadnych wątpliwości, że niezależnie, czy masz wrażliwe gardło czy nie to musisz to nosić.

Chodziło mi bardziej, że w górnych drogach oddechowych nie ma takiego dostępu powietrza. To oczywiście moje takie myślenie, kompletnie niepoparte medycznie i może bez sensu, ale przy infekcjach czułam się lepiej po rundce świeżego powietrza. Oczywiście maseczkę zamierzam nosić, niezależnie od swojego widzimisię. I tak miałam zamiar, a skoro są obowiązkowe dla wszystkim to już tym bardziej nie ma, o czym dyskutować.

Dopływ powietrza jest taki sam (mowa o masce chirurgicznej, nie wiem ile warstw i jakich mają te szyte na własne potrzeby). Tylko odpływ dwutlenku węgla jest mniejszy, co oczywiście nie pozostaje bez wpływu na organizm.

Napisane przez invisible_01

Dziewczyny w okularach - jak sobie radzicie w masce czy czymkolwiek zakrywającym nos i usta? Jeśli chcę je zakryć porządnie, to niestety całe powietrze ulatuje mi do góry i zaparowuje okulary, więc nic nie widzę :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie zauważyłam parowania ani u siebie ani u innych, ale mam na myśli maski, które się u góry dociska (drucik).

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87741779]
Ktoś sprawdzał czy WHO zmieniło poglądy o zakrywaniu twarzy?
[/QUOTE]

Nie, dalej nie trzeba nosić, bo nie chronią ale jak się zajmujesz chorym albo potencjalnie chorym na COVID, to wtedy trzeba i chronią.

[samotny_t]

Napisane przez Misia452

Jak oni to rozwiążą?

Nie wiadomo. Sytuacja jest nowa dla wszystkich na świecie i nikt do końca nie wie, co robić, by było dobrze.

[staska_stasia]

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87741971]A sądy otwarte?[/QUOTE]
Na razie wszystkie zamknięte do 30 kwietnia. Ale chodzą słuchy, że niektóre przedłużają ten czas do 15 maja, a inne do 31 maja. Tylko że zarządzenia brzmią, żeby nie wyznaczać na ten czas jawnych posiedzeń, co rodzi pytanie czy chodzi o niewyznaczanie nowych, a te, które były już wcześniej zaplanowane na te terminy zostają, czy jak.

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Rozmowa za 30-kilka lat:
- Dziadku! A tata ma maturę. I mama ma maturę! A ty dlaczego nie masz matury?

To oczywiście żarcik Można przecież na studia robić egzaminy wstępne, tak, jak kiedyś (mój brat się jeszcze na to łapał, ja już nie). Egzaminy adwokackie i radcowskie w tym roku odwołane (miały być w ostatnim tygodniu marca). Wiadomo, przystępujących do nich jest nieporównywalnie mniej, niż do matur.

Edit.
Dopiero teraz doczytałam, że chodziło o egzaminy po SP, nie matury

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Misia452]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

To jest kierunek medyczny

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Nierealne.
Dorosły to pół biedy, ale dziecko nie wytrzyma w masce tyle czasu.

[staska_stasia]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87742047]
Nierealne.
Dorosły to pół biedy, ale dziecko nie wytrzyma w masce tyle czasu.[/QUOTE]
Ale tak wynika z literalnego brzmienia przepisu.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez staska_stasia

Ale tak wynika z literalnego brzmienia przepisu.

Tak, wiem.
Kolejny dowód na to, że ci ludzie są kompletnie odrealnieni. O tym, że znają w ogóle psychikę, mentalność, zachowania dzieci - nie marzę, tego przecież nawet minister Nieumarły nie zna

Dzieci powyżej 2rż mają nosić - rozmawiałam wczoraj z kumpelą pediatrą, mającą 3latkę. No parska śmiechem i w czoło się puka, bo co ma zrobić? Przybić pinezkami?

[Tepsa]

Napisane przez samotny_t

Jak szkoły i uczelnie wrócą w pełni we wrześniu i październiku odpowiednio, to będzie dobrze. Nie ma co się łudzić i myśleć życzeniowo, niestety.

Jestem właśnie ciekawa czy we wrześniu się uda ruszyć z nauką i rokiem akademickim:/ jeśli będzie miało to przebieg jak hiszpanka to możliwa druga fala zachorowań

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[staska_stasia]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87742070]Tak, wiem.
Kolejny dowód na to, że ci ludzie są kompletnie odrealnieni. O tym, że znają w ogóle psychikę, mentalność, zachowania dzieci - nie marzę, tego przecież nawet minister Nieumarły nie zna

Dzieci powyżej 2rż mają nosić - rozmawiałam wczoraj z kumpelą pediatrą, mającą 3latkę. No parska śmiechem i w czoło się puka, bo co ma zrobić? Przybić pinezkami? [/QUOTE]
Ja wiem jakie przeboje są z dzieciakami, żeby nosiły czapeczki, więc wyobrażam sobie jak będzie z maseczkami.
Ale to dalej wynika z tego, że chodzi o to, żeby wirusa nie rozsiewać, a dzieci, mimo swoich niewinnych oczu i ciepłych uśmiechów niestety mogą być bezobjawowymi nosicielami. Rodzi się pytanie- kto ma odpowiadać za brak maseczki u dziecka podczas lekcji. Wydaje się, że nauczyciel (tak samo, jak księdza karze się za to, że za dużo osób na mszy było). Ale co ma zrobić nauczyciel, jeśli rodzice puszczą dziecko do szkoły, nie wyposażając go w maskę?

[Evrith]

Napisane przez staska_stasia

Na razie wszystkie zamknięte do 30 kwietnia. Ale chodzą słuchy, że niektóre przedłużają ten czas do 15 maja, a inne do 31 maja. Tylko że zarządzenia brzmią, żeby nie wyznaczać na ten czas jawnych posiedzeń, co rodzi pytanie czy chodzi o niewyznaczanie nowych, a te, które były już wcześniej zaplanowane na te terminy zostają, czy jak.

U nas (Wrocław) na razie nic się nie wyznacza na cały maj, a sprawy z maja są przekładane na dalsze terminy, poza sprawami pilnymi. Przy czym o pilności decyduje dany sędzia. A i pilne sprawy ostatecznie są odraczane często, bo strony nie chcą się stawiać, a tłumaczenia, że boją się koronawirusa jak najbardziej musimy przyjąć.

Informacje o nowych terminach spraw wysyłamy pocztą (o ile osoba "od poczty" w danym wydziale jest w pracy, bo bardzo dużo ludzi poszło na l4/wybiera zaległe urlopy/opiekuje się dziećmi), i w sumie to większość pism, które od nas teraz wychodzą, bo nie możemy wysyłać niczego, na co można się w określonym terminie zażalić.

Ogólnie wszystko jest trochę na wariackich papierach, co jakiś czas mamy nowe zarządzenia i nikt nie wie, ile sytuacja potrwa, a sam sposób pracy też się może różnić w zależności od sądu.

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;87742047]Tzn. pytanie powinno brzmieć: po cholerę w ogóle te egzaminy 8klasisty?

Młodsze roczniki - dla mnie bez sensu, bo to są dzieci najmniej dbające o higienę. Aczkolwiek rozumiem argumentację, tylko to się po prostu kłóci :/





No właśnie!
Wcześniej były egzaminy wstępne i konkurs świadectw i tyle.





Nierealne.
Dorosły to pół biedy, ale dziecko nie wytrzyma w masce tyle czasu.[/QUOTE]


Jeśli ktoś włożył wiele lat w pracy w ogarnianie tych durnych testów to wątpię, że można i te osoby mają chęć sobie ot tak odstąpić. Szczególnie tam, gdzie dziecko ma jakieś ambicje. Ja pisałam dwa egzaminy gimnazjalisty (rocznik '91) i nie pamiętam, żebym się do tego specjalnie przygotowała - ot, uczyliśmy się ogólnie na zajęciach przedmiotów, czasami mieliśmy dodatkowe zadania na egzamin, coś takiego. Plus oczywiście egzamin próbny. Tymczasem moja kuzynka, uczennica ósmej klasy, wali te testy non stop - tak jak ja się przygotowywałam (czy powinnam) przygotowywać do matury. Jeśli ktoś włożył duży nacisk w naukę wypełniania tych mocno "miarodajnych" testów to nie wiem, na ile miałaby być uczciwa ocena zarówno z poprzedniego semestru, jak i z aktualnego, który nie wiadomo, czy będzie. Bardziej jestem za olaniem semestru, ale dopuszczeniem wszystkich uczniów do testów - bo wtedy mogą mieć poczucie realnego wpływu na swoją przyszłość, mimo że mają teraz w cholerę stresu i niepewności. Natomiast mogą coś zrobić, realnie wykazać się tą wiedzą, którą dotychczas nabyli i zrobić to bez niespodzianek.



Co do maseczek - ja mam duży nos jak na kobietę i maska włazi mi pod oczy. Jakbym związała ją lżej to miałabym ją naprawdę w oczach Dzisiaj planuję sobie uszyć własnoręczną, może będę mogła coś zmodyfikować (mam jakąś starą koszulkę, z niej zrobię te sznurki i tyle).

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez staska_stasia

Ja wiem jakie przeboje są z dzieciakami, żeby nosiły czapeczki, więc wyobrażam sobie jak będzie z maseczkami.
Ale to dalej wynika z tego, że chodzi o to, żeby wirusa nie rozsiewać, a dzieci, mimo swoich niewinnych oczu i ciepłych uśmiechów niestety mogą być bezobjawowymi nosicielami. Rodzi się pytanie- kto ma odpowiadać za brak maseczki u dziecka podczas lekcji. Wydaje się, że nauczyciel (tak samo, jak księdza karze się za to, że za dużo osób na mszy było). Ale co ma zrobić nauczyciel, jeśli rodzice puszczą dziecko do szkoły, nie wyposażając go w maskę?

Rok temu w czerwcu były upały. Wystosowałam rodzicom info, że z racji pogody bezwzględnie dzieci mają wyposażyć w czapeczki, wychodzimy na przerwy (mieliśmy sporo cienia, ale wiadomo, dzieci biegają, nie usiedzą w samym cieniu na dworze), czasem na wf szliśmy na dwór, czasem na plac zabaw.
Przez 2-3 dni czapeczki były. Potem olew

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

No wszystko fajnie tylko jak niby powracać do stopniowej normy, otwierać firmy etc. Skoro dzieci będą musiały zostać w domach?

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka