Wszystko co chcecie wiedzieć a nie macie kogo zapytać, cz. 68.

[pempek]

Napisane przez Fenenna

Właśnie ja często chodzę bez makijażu stąd mam porównanie i wiem że zawsze gdy pomaluje rzęsy pieka mnie oczy. Nie wiem czy to normalne, może inne kobiety też tak mają tylko im to tak mocno nie przeszkadza dlatego zadałam pytanie
A co było przyczyną pieczenia u Ciebie?

Ja tak mam, jeszcze nie znalazłam tuszu, który mnie nie uczula. Objawami są właśnie zmęczone, piekące oczy. Ja po prostu nie maluję oczu, robiłam sobie wcześniej laminację rzęs i byłam zadowolona

[karawanna]

Napisane przez Fenenna

Czy też tak macie że czujecie się senne gdy pomalujecie rzęsy? Zauważyłam że gdy mam pomalowane rzęsy czuje się bardzo śpiąca, oczy mi się dosłownie same zamykają, mam ochotę je pocierać. Może to głupie ale tak zauważyłam i zastanawiam się czy to uczulenie na tusz? Mam tak przy różnych tuszach, wszystkich.

Nie, ja mam wrazenie że robię się senna za każdym razem, gdy właśnie zmyje makijaż z oczu

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

[Lumimi]

[1=695d786c3492781c3fd020c 39a3abf990173eddf_6577a2b 887a02;89647019]A czy ktoś ma może jakiś polecany salon w Katowicach?[/QUOTE]Keratynove

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[rukolka]

A czy ktoś robił sobie prostowanie keratyną czekoladową?

[gosia_9508]

Napisane przez Fenenna

Czy też tak macie że czujecie się senne gdy pomalujecie rzęsy? Zauważyłam że gdy mam pomalowane rzęsy czuje się bardzo śpiąca, oczy mi się dosłownie same zamykają, mam ochotę je pocierać. Może to głupie ale tak zauważyłam i zastanawiam się czy to uczulenie na tusz? Mam tak przy różnych tuszach, wszystkich.

Nigdy tak nie miałam, a rzadko się maluje, wiec zauważyłabym różnice.

[gasolina84]

Czy któraś z Was ma założoną wkładkę (nigdy nie rodząca) w celu zmniejszenia obfitych okresów i sobie chwali ?

[kaylla]

Napisane przez gasolina84

Czy któraś z Was ma założoną wkładkę (nigdy nie rodząca) w celu zmniejszenia obfitych okresów i sobie chwali ?

Ja mam założona wkładkę hormonalna (co prawda z innego powodu) i aktualnie w ogóle nie mam okresu. Z tym ze taki stan pojawił się jakiś rok po założeniu wkładki. Przez pierwsze pol roku moje okresy trwały 2 tygodnie zamiast ok. 7 dni. Potem przez kolejne pol roku trwały standardowo ok. tygodnia, dopiero po tym czasie zanikły. Dopoki mialam okres byl on podobny do tego przed założeniem wkładki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Fenenna]

Napisane przez skara

Nie, zupełnie tak nie mam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Laief

Nie tyle senna, co czuje ciężkość na powiekach i chwile później zaczynają mi łzawić. Nigdy nie trafiłam na tusz, który by tego nie powodował, więc przestałam malować i zrobiłam rzęsy u kosmetyczki. Problem z głowy, a i przy okazji oszczędzam czas, bo już nic więcej nie muszę robić i zawsze jestem 'gotowa'.

Napisane przez pempek

Ja tak mam, jeszcze nie znalazłam tuszu, który mnie nie uczula. Objawami są właśnie zmęczone, piekące oczy. Ja po prostu nie maluję oczu, robiłam sobie wcześniej laminację rzęs i byłam zadowolona

Napisane przez karawanna

Nie, ja mam wrazenie że robię się senna za każdym razem, gdy właśnie zmyje makijaż z oczu

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

Napisane przez gosia_9508

Nigdy tak nie miałam, a rzadko się maluje, wiec zauważyłabym różnice.

Dzięki za odpowiedzi, czyli to pewnie uczulenie Już myślałam że wszystkie kobiety tak mają tylko przyjmują to za "cenę urody " czy coś w tym stylu i o tym nie mówią. A akurat nie mam kogo zapytać na żywo bo wszystkie znajome mają rzesy robione w salonie więc się nie malują

[Laief]

Napisane przez Fenenna

A akurat nie mam kogo zapytać na żywo bo wszystkie znajome mają rzesy robione w salonie więc się nie malują

Może robią, bo też tak mają? Sama gdybym wiedziała wcześniej, że można tak łatwo ominąć ten problem, to od zawsze biegałabym do salonu

[Misia452]

Napisane przez Kamilaa21

Rozumiem.

Ja płaciłam 300-350 zł ale nie pamietam dokładnie bo to tez zależy od długości włosów i dodatkowo kupiłam za 80 zł szampon w tym salonie aby nim włosy myc po tym botoksie żeby ten efekt się trzymał i c jakiś czas maskę robiłam z onlybio


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No ja mam bardzo długie włosy teraz

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Fenenna]

Napisane przez Laief

Może robią, bo też tak mają? Sama gdybym wiedziała wcześniej, że można tak łatwo ominąć ten problem, to od zawsze biegałabym do salonu

A no może
Dla mnie rzęsy w salonie to za duży koszt niestety, i czasu chyba też bym nie znalazła na regularne uzupełnianie więc pozostaje mi szukać tuszu dla alergików

Jakby ktoś miał do polecenia tusz do rzęs dla wrażliwych oczu to byłabym wdzięczna

[PumpkinEyes]

Napisane przez Fenenna

Czy też tak macie że czujecie się senne gdy pomalujecie rzęsy? Zauważyłam że gdy mam pomalowane rzęsy czuje się bardzo śpiąca, oczy mi się dosłownie same zamykają, mam ochotę je pocierać. Może to głupie ale tak zauważyłam i zastanawiam się czy to uczulenie na tusz? Mam tak przy różnych tuszach, wszystkich.

Jak cię pieką oczy to jak najbardziej może to być reakcja alergiczna, ale co do senności to nie wiem jaki miałby być związek. Może po prostu malujesz się na wydarzenia, które są same w sobie męczące typu imprezy czy ogólnie spotkania z ludźmi?

[Laief]

Napisane przez Fenenna

A no może
Dla mnie rzęsy w salonie to za duży koszt niestety, i czasu chyba też bym nie znalazła na regularne uzupełnianie więc pozostaje mi szukać tuszu dla alergików

Jakby ktoś miał do polecenia tusz do rzęs dla wrażliwych oczu to byłabym wdzięczna

Ja tak jak się teraz zastanawiam to w sumie wydałam więcej na te wszystkie tusze, a i tak zawsze kończyło się tak samo Z biegiem czasu na pewno koszt takich rzęs przerośnie te nieszczęsne kosmetyki, ale jak pomyślę ile odejmuje mi to problemów za jednym machnięciem to wow. Wcześniej też wspominałam, że dla mnie takie wypady do kosmetyczki to wręcz oszczędność czasu. Wolę co ~4tygodnie spędzić u niej 40min, niż codziennie poświęcać chwilę na makijaż i później się z nim męczyć (dalej w kontekście tuszu). Oczywiście rozumiem, że każdy ma inne podejście. Tylko chciałam podsumować swoje, bo mnie tak olśniło Trzymam kciuki, żeby udało Ci się znaleźć coś odpowiedniego dla siebie!

Napisane przez PumpkinEyes

Jak cię pieką oczy to jak najbardziej może to być reakcja alergiczna, ale co do senności to nie wiem jaki miałby być związek. Może po prostu malujesz się na wydarzenia, które są same w sobie męczące typu imprezy czy ogólnie spotkania z ludźmi?

Alergia męczy oczy i ma się wrażenie senności przez to podrażnienie.

[Kamilaa21]

Napisane przez Misia452

No ja mam bardzo długie włosy teraz

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Ja robiłam za ta cenę włosy do połowy pleców wiec jak masz dłuższe i dałaś tylko 120zl to mega mało

Ale nie wiem czemu taka różnica w efekcie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kaledonia]

Napisane przez Fenenna

Czy też tak macie że czujecie się senne gdy pomalujecie rzęsy? Zauważyłam że gdy mam pomalowane rzęsy czuje się bardzo śpiąca, oczy mi się dosłownie same zamykają, mam ochotę je pocierać. Może to głupie ale tak zauważyłam i zastanawiam się czy to uczulenie na tusz? Mam tak przy różnych tuszach, wszystkich.

Tak mam, a że nie lubię czesto kupować tuszu to rzadko tuszuję oczy

Napisane przez pempek

Ja tak mam, jeszcze nie znalazłam tuszu, który mnie nie uczula. Objawami są właśnie zmęczone, piekące oczy. Ja po prostu nie maluję oczu, robiłam sobie wcześniej laminację rzęs i byłam zadowolona

Mnie uczula większość tuszy na rynku, te popularne marki wiodą w tym prym.
Artdeco, Isadora, Kiko, Pupa, Guerlain czy Manhattan są u mnie ok. Miałam też jeden tusz z Essence i nie robił cudów, ale mnie oczy nie szczypały. Naturalne bardziej Avril i Benecos .

[Marigold19]

A propos wkładek... po kilkunastu latach wrocilam do tabletek anty i jestem przy 4 opakowaniu i pod koniec opakowania mam ciagle plamienia i to dość obfite. Miał tak ktoś? Bo kurcze nie wiem, przetrzymać czy zmieniać tabsy czy jeszcze coś innego...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[niemanicka]

Napisane przez avocado77

Rozważam depilację laserową bikini głębokiego.

Polecacie?

Jak "głębokie" jest to bikini głębokie?

Jestem już po, niestety ze względów zdrowotnych musiałam przerwać ale po serii ok. 5-6 zabiegów niestety po jakimś czasie owłosienie wróciło do starej formy :/ Dopóki chodziłam na zabiegi byłam zadowolona, było widać efekty.

Bikini głębokie to wzgórek, wargi sromowe, pachwiny, aczkolwiek kosmetolog pyta jak bardzo mocno chcesz, a może jakiś kształt itd. To od Ciebie zależy.

[Lottie69]

Napisane przez Marigold19

A propos wkładek... po kilkunastu latach wrocilam do tabletek anty i jestem przy 4 opakowaniu i pod koniec opakowania mam ciagle plamienia i to dość obfite. Miał tak ktoś? Bo kurcze nie wiem, przetrzymać czy zmieniać tabsy czy jeszcze coś innego...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pierwsze pół roku to różnie bywa, sama nie miałam żadnych plamień, ale moja siostra biorąc to samo już miała przez kilka pierwszych miesięcy.

Zawsze warto się skonsultować z ginekologiem, bo jeśli są zawsze w tym samym momencie, a nie losowo, no to warto podjąć trop

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wiejskie_ziemniaczki89]

Napisane przez niemanicka

Jestem już po, niestety ze względów zdrowotnych musiałam przerwać ale po serii ok. 5-6 zabiegów niestety po jakimś czasie owłosienie wróciło do starej formy :/ Dopóki chodziłam na zabiegi byłam zadowolona, było widać efekty.

Bikini głębokie to wzgórek, wargi sromowe, pachwiny, aczkolwiek kosmetolog pyta jak bardzo mocno chcesz, a może jakiś kształt itd. To od Ciebie zależy.

Jakim laserem miałaś robione ? Dziwię się że wróciło do starej formy. Ja miałam chyba laser aleksandrytowy, miałam serie zabiegów, a potem chodziłam co rok na przypominający, ale ostatnio bylam ze 3 lata temu, i włosy owszem odrosły częściowo, ale nadal jest to jakoś max 10 procent tego co miałam przed.

Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

[Fenenna]

Napisane przez kaledonia

Tak mam, a że nie lubię czesto kupować tuszu to rzadko tuszuję oczy

Mnie uczula większość tuszy na rynku, te popularne marki wiodą w tym prym.
Artdeco, Isadora, Kiko, Pupa, Guerlain czy Manhattan są u mnie ok. Miałam też jeden tusz z Essence i nie robił cudów, ale mnie oczy nie szczypały. Naturalne bardziej Avril i Benecos .

Dzięki za polecenie marek, zrobiłam screena i na szybko poogladalam na necie szczoteczki, niestety żadnej łukowatej silikonowej jaka jest w moim idealnym Maybelline. Wpadła mi jeszcze w oko marka Bell (są silikonowe szczoteczki) która kojarzyłam z kosmetykami w starszym stylu, nie wiem jak to wyjaśnić - chodzi mi o to że gdy byłam dzieckiem w drogeriach było Bell + jeszcze z 5 innych firm i na tym koniec. Ale może warto spróbować

[MariaFrancesca]

Napisane przez Marigold19

A propos wkładek... po kilkunastu latach wrocilam do tabletek anty i jestem przy 4 opakowaniu i pod koniec opakowania mam ciagle plamienia i to dość obfite. Miał tak ktoś? Bo kurcze nie wiem, przetrzymać czy zmieniać tabsy czy jeszcze coś innego...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Miałam tak ostatnio, też wróciłam do tabletek po latach przerwy. Plamienie było na tyle obfite, że często nie kończyło się na wkładce, tylko musiałam mieć podpaskę, na ulotce pisało, że tak może być. Irytowało to już mnie bardzo, skończyło się chyba właśnie przy 3 albo 4 opakowaniu. Jakby trwało dłużej poszłabym już do ginekologa.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Rena]

Napisane przez Laief

Ja tak jak się teraz zastanawiam to w sumie wydałam więcej na te wszystkie tusze, a i tak zawsze kończyło się tak samo Z biegiem czasu na pewno koszt takich rzęs przerośnie te nieszczęsne kosmetyki, ale jak pomyślę ile odejmuje mi to problemów za jednym machnięciem to wow. Wcześniej też wspominałam, że dla mnie takie wypady do kosmetyczki to wręcz oszczędność czasu. Wolę co ~4tygodnie spędzić u niej 40min, niż codziennie poświęcać chwilę na makijaż i później się z nim męczyć (dalej w kontekście tuszu). Oczywiście rozumiem, że każdy ma inne podejście. Tylko chciałam podsumować swoje, bo mnie tak olśniło Trzymam kciuki, żeby udało Ci się znaleźć coś odpowiedniego dla siebie!


Alergia męczy oczy i ma się wrażenie senności przez to podrażnienie.

To jest laminacja rzes?
Moze sprobuje.

Ja uzywam tuszu ysl od lat. Z do demakijazu produktow aptecznych najchetniej avene. Mam wrazliwe oczy.

[Misia452]

Napisane przez Kamilaa21

Ja robiłam za ta cenę włosy do połowy pleców wiec jak masz dłuższe i dałaś tylko 120zl to mega mało

Ale nie wiem czemu taka różnica w efekcie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No bo może ty miałaś ten inny, mocniejszy. Nie wiem. Mi po tym mocniejszym też długo efekt się trzymał.

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Finlora]

Szukam zmywarki - 45 cm, z koszem na sztućce, pojemnej, żeby łatwo się układało naczynia i nie trzeba było bardzo kombinować, żeby je pomieścić. Srebrna, wolnostojąca. Wiadomo - dobra klasa energetyczna, dobrze myjąca i dosuszająca naczynia itd.
Moja Beko wyzionęła ducha, więc szukam czegoś nowego. Może coś polecicie

[stotek]

Napisane przez Fenenna

Dzięki za polecenie marek, zrobiłam screena i na szybko poogladalam na necie szczoteczki, niestety żadnej łukowatej silikonowej jaka jest w moim idealnym Maybelline. Wpadła mi jeszcze w oko marka Bell (są silikonowe szczoteczki) która kojarzyłam z kosmetykami w starszym stylu, nie wiem jak to wyjaśnić - chodzi mi o to że gdy byłam dzieckiem w drogeriach było Bell + jeszcze z 5 innych firm i na tym koniec. Ale może warto spróbować

Rozumiem skojarzenie, ale to już nie to Bell co przed laty warto spróbować

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[Marigold19]

Napisane przez Lottie69

Pierwsze pół roku to różnie bywa, sama nie miałam żadnych plamień, ale moja siostra biorąc to samo już miała przez kilka pierwszych miesięcy.

Zawsze warto się skonsultować z ginekologiem, bo jeśli są zawsze w tym samym momencie, a nie losowo, no to warto podjąć trop

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez MariaFrancesca

Miałam tak ostatnio, też wróciłam do tabletek po latach przerwy. Plamienie było na tyle obfite, że często nie kończyło się na wkładce, tylko musiałam mieć podpaskę, na ulotce pisało, że tak może być. Irytowało to już mnie bardzo, skończyło się chyba właśnie przy 3 albo 4 opakowaniu. Jakby trwało dłużej poszłabym już do ginekologa.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

No jestem na końcówce 4 opakowania i to się zawsze pod koniec dzieje. Jeszcze żeby w połowie cyklu to rozumiem, ale tak... Dobra, dam im jeszcze szansę.

[Higurashi]

Napisane przez Marigold19

A propos wkładek... po kilkunastu latach wrocilam do tabletek anty i jestem przy 4 opakowaniu i pod koniec opakowania mam ciagle plamienia i to dość obfite. Miał tak ktoś? Bo kurcze nie wiem, przetrzymać czy zmieniać tabsy czy jeszcze coś innego...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przy 4 opakowaniu to bym zmieniła tabsy. Ale ja w ogóle po latach obraziłam się na tabsy i nam nadzieję, że nie będę musiała do nich wracać, bo mi niestety źle wchodziły na psychikę. Może gdybym brała jeszcze inne, ale dopiero przy trzecich przestałam mieć te ciągłe plamienia i trochę mi się nie chce znów w to bawić

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[Marigold19]

Napisane przez Higurashi

Przy 4 opakowaniu to bym zmieniła tabsy. Ale ja w ogóle po latach obraziłam się na tabsy i nam nadzieję, że nie będę musiała do nich wracać, bo mi niestety źle wchodziły na psychikę. Może gdybym brała jeszcze inne, ale dopiero przy trzecich przestałam mieć te ciągłe plamienia i trochę mi się nie chce znów w to bawić

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

Ale wiesz... ja z 10 lat nie brałam niczego hormonalnego. Też nie chcę co chwilę zmieniać, bo organizm nie ma kiedy przywyknąć. Ogólnie myślę o spirali, ale chciałabym sprawdzić, czy inne moje dolegliwości mają faktycznie podłoże hormonalne.

[Higurashi]

Napisane przez Marigold19

Ale wiesz... ja z 10 lat nie brałam niczego hormonalnego. Też nie chcę co chwilę zmieniać, bo organizm nie ma kiedy przywyknąć. Ogólnie myślę o spirali, ale chciałabym sprawdzić, czy inne moje dolegliwości mają faktycznie podłoże hormonalne.

Ja czekałam właśnie 4 miesiące a potem zmieniałam, bo tak mi podpowiedział ginekolog. Może za szybko, ale strasznie się męczyłam z tym, więc zaufałam lekarzowi

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[karawanna]

Napisane przez Higurashi

Ja czekałam właśnie 4 miesiące a potem zmieniałam, bo tak mi podpowiedział ginekolog. Może za szybko, ale strasznie się męczyłam z tym, więc zaufałam lekarzowi

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

Mi też mój ginekolog mówił przy dobieraniu tabletek, żeby dać sobie czas mniej więcej właśnie 3-4 miesiące, po tym czasie organizm powinien się przyzwyczaić. Jeśli nadal nie ustaną skutki uboczne, to nie ma sensu się dłużej męczyć. Ja na jedne reagowałam tak że praktycznie codziennie czułam mdłości, kilka razy wymiotowałam. Nie miałam zamiaru czekać dłużej niż te 3 miesiące bo to praktycznie rzutowało na całe moje życie codzienne.

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka