Wszystko co chcecie wiedzieć a nie macie kogo zapytać, cz. 69.

[Rena]

Napisane przez Lumimi

Jeśli lot mam o 8 rano, jest to lot krajowy i mam przy sobie tylko torebkę to ile muszę wcześniej na lotnisku być?

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

Poltora godziny przed czyli najpozniej o 6:30.

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ----------

Napisane przez Vivienne

Czy są jakieś sposoby na „zakwasy”? Ból jest straszny…

Prysznic naprzemienny cieply - zimny, jak mozesz to sauna.

Ale jak bardzo cierpisz, to zapytaj w aptece co Ci polecaja.

A co takiego robilas ?

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Vivienne

Czy są jakieś sposoby na „zakwasy”? Ból jest straszny…

Podobno kisiel. Doustnie.
W desperacji zarlabym.

[wiejskie_ziemniaczki89]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89700346]Podobno kisiel. Doustnie.

W desperacji zarlabym.[/QUOTE]Serio ?

Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

[Limonka2738]

Napisane przez pempek

Kocham swoje zwierzęta bardzo i gdyby coś się z nimi stało, wcale bym nie podeszła do tego, ze trudno.

Żeby była jasność - ja nie mówię, że "trudno, wszystko mi jedno", tylko "trudno, no takie jest życie, że zwierzaki odchodzą i trzeba żyć dalej".

Na zasadzie, że rozumiem ryzyko, a nie że nawet nie odczuję, że mi kota przejechał samochód. Bo płakałam za swoimi zwierzętami, ale po prostu umieranie jest częścią życia.

Tak jak wsiadam do samochodu i trudno, mogę mieć wypadek. No wolałąbym nie, będzie mi ogólnie dość źle w życiu, no ale nie będę uprawiała paranoi i sidziała w domu.

W przypadku życia na wsi, które ja znam jest fizycznie niemożliwe dopilnowanie zamkniętych drzwi i tyle. Bo babcia poszła na taras i zostawiła za sobą, bo sąsiad przyniósł opony i zostawił otwarte drzwi do garażu, bo syn kuzynki wpadł po szklankę cukru itd. Taka polityka otwartych drzwi i nie zmienisz całej społeczności, bo masz nowego kota.

Poza tym, no cóż, kotom zdarzają się wypadki. Podobnie jak ludziom, a przecież nie trzymamy dzieci w domu, bo może je coś przejedzie. (Wiem, że ludzie i koty mają inne potrzeby, ale to tak bardziej z perspektywy "bo mu się coś stanie". No w życiu podejmuje się pewne ryzyka i tyle.)

[gosia_9508]

Napisane przez Vivienne

Czy są jakieś sposoby na „zakwasy”? Ból jest straszny…

U mnie najlepiej działa ich rozcwiczenie, jakiś lekki ruch albo rozciąganie, wtedy na drugi dzień znikają. Jak mocniej czujesz nogi, to np. długi spacer, a na górę ciała prosta gimnastyka jak wymachy ramion, skręty, poprzeciąganie się.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez wiejskie_ziemniaczki89

Serio ?
Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

Student AWFu kiedyś zdradził te tajemnice.
Nie sprawdzałam. Ale podobno skuteczne.

[wiejskie_ziemniaczki89]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89700357]Student AWFu kiedyś zdradził te tajemnice.

Nie sprawdzałam. Ale podobno skuteczne.[/QUOTE]Przetestuję z przyjemnością hahah

Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

[Vivienne]

Napisane przez staska_stasia

Masaż, rolowanie na wałku. Ja w ostateczności sięgnęłam kiedyś po leki przeciwzapalne (przez tydzień miałam taki rwąco-piekący ból mięśni w czworogłowych, że za każdym razem jak siadłam to miałam wrażenie, jakby się rozrywały i odrywały od kości).

Nie mam takiego fachowego wałka.

Napisane przez gosia_9508

U mnie najlepiej działa ich rozcwiczenie, jakiś lekki ruch albo rozciąganie, wtedy na drugi dzień znikają. Jak mocniej czujesz nogi, to np. długi spacer, a na górę ciała prosta gimnastyka jak wymachy ramion, skręty, poprzeciąganie się.

Nie ma opcji, ledwo wstaję… próbuję na sile, ale ból jest bardzo ostry.

Napisane przez Rena

Prysznic naprzemienny cieply - zimny, jak mozesz to sauna.

Ale jak bardzo cierpisz, to zapytaj w aptece co Ci polecaja.

A co takiego robilas ?

Góry. I dużo schodów. Tzn dużo jak na moje możliwości

Bardzo cierpię, nie sądziłam, ze tak może bolec. Próbowałam cieplej kąpieli z solą epson, spróbuje tez z zimnym prysznicem.



[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89700346]Podobno kisiel. Doustnie.

W desperacji zarlabym.[/QUOTE]


Serio?

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez Vivienne

Nie mam takiego fachowego wałka.




Nie ma opcji, ledwo wstaję… próbuję na sile, ale ból jest bardzo ostry.


Góry. I dużo schodów. Tzn dużo jak na moje możliwości
Bardzo cierpię, nie sądziłam, ze tak może bolec. Próbowałam cieplej kąpieli z solą epson, spróbuje tez z zimnym prysznicem.
Serio?

Podobno mączka ziemniaczana czyni cuda.
Wspolczuje.

[olabambola]

Napisane przez Vivienne

Nie mam takiego fachowego wałka.




Nie ma opcji, ledwo wstaję… próbuję na sile, ale ból jest bardzo ostry.


Góry. I dużo schodów. Tzn dużo jak na moje możliwości

Bardzo cierpię, nie sądziłam, ze tak może bolec. Próbowałam cieplej kąpieli z solą epson, spróbuje tez z zimnym prysznicem.






Serio?

oj, znam ten ból. Raz miałam taki ból w łydkach. Przez tydzień bolało mnie w dzień i w nocy, nawet w odciążeniu. Myślę, że miałam wtedy zapalenie, ale nawet maści przeciwbólowe na to nie działały.

[PumpkinEyes]

Napisane przez Limonka2738

Poza tym, no cóż, kotom zdarzają się wypadki. Podobnie jak ludziom, a przecież nie trzymamy dzieci w domu, bo może je coś przejedzie. (Wiem, że ludzie i koty mają inne potrzeby, ale to tak bardziej z perspektywy "bo mu się coś stanie". No w życiu podejmuje się pewne ryzyka i tyle.)

Słabe porównanie. Jeśli koniecznie chce się upierać przy przyrównywaniu kotów do dzieci to dwuletniego dziecka nie zostawia się bez opieki, żeby sobie spacerowało po wsi, bo się nudzi w domu. Wręcz za coś takiego groziłby ci prokurator. A kotu bliżej do takiego małego dziecka, a nie wyrośniętego i rozumiejącego, że nie wolno zjadać czegoś co leży na ziemi, wskakiwać pod pędzące auta, bo wydaje mu się, że zdąży czy zaczepiać obcych ludzi i zwierząt.

[Limonka2738]

Napisane przez PumpkinEyes

Słabe porównanie. Jeśli koniecznie chce się upierać przy przyrównywaniu kotów do dzieci to dwuletniego dziecka nie zostawia się bez opieki, żeby sobie spacerowało po wsi, bo się nudzi w domu. Wręcz za coś takiego groziłby ci prokurator. A kotu bliżej do takiego małego dziecka, a nie wyrośniętego i rozumiejącego, że nie wolno zjadać czegoś co leży na ziemi, wskakiwać pod pędzące auta, bo wydaje mu się, że zdąży czy zaczepiać obcych ludzi i zwierząt.

Nie zgadzam się. Koty to jednak zwierzęta i całkiem nieźle sobie radzą. Ni czystą inteligencją, ale instynktem.

Oczywiście zdarzają się wypadki, ale na pewno nie jest to poziom dwulatka. Przed wszystkim to taki kot wie, jak wróćić do domu, dwulatek nawet tego by nie potrafił.

EDIT. Aż poczytałam i na przykład szympansy czy orangutany są w wielu aspektach mniej inteligentne niż 2-latki. To, co my nazywamy inteligencją nie do końca wiąże się z możliwością przetrwania. Taka żyrafa nawet nie rozpozna siebie w lustrze, a jakoś sobie żyją na sawannie i jeszcze nie wyginęły.

Także ta inteligencja 2-latka to mocne przybliżenie (podjrzewam, że chodzi o możliwości cognitywne), bo połowa gatunków zwierząt by wymarła, jakby to było takie proste.

[Rena]

Mam depilator ipl Philips Lumea od okolo 4 lat. uzywam jesien/zima raz na dwa tygodnie (u mnie dziala).

Wyjelam teraz i zrobilam seans na lydki, ale przy drugiej nodze lampa przestala dzialac… myslicie, ze po takim czasie sie juz przypalila? Czy je mozna jakos wymieniac? Czy musze kupic nowy depilator?

[magbeth]

Napisane przez Vivienne

Nie mam takiego fachowego wałka.




Nie ma opcji, ledwo wstaję… próbuję na sile, ale ból jest bardzo ostry.


Góry. I dużo schodów. Tzn dużo jak na moje możliwości

Bardzo cierpię, nie sądziłam, ze tak może bolec. Próbowałam cieplej kąpieli z solą epson, spróbuje tez z zimnym prysznicem.






Serio?

Co do kisielu to nie mam pojęcia , ale jeśli masz ten rwąco-palacy ból w udźcach, który ci uniemożliwia chodzenie to ja bym jednak zaczęła od schłodzenia (przykładania np. woreczków z lodem), odpoczynku i leków przeciwzapalnych.

[wiejskie_ziemniaczki89]

Oczyszczanie wodorowe - czy warto ? Ewentualnie jakiś inny zabieg na zaskórniki?

Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

[magbeth]

Napisane przez wiejskie_ziemniaczki89

Oczyszczanie wodorowe - czy warto ? Ewentualnie jakiś inny zabieg na zaskórniki?

Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

Dyskutowałyśmy właśnie o tym zabiegu w innym wątku i konkluzja była, ze niekoniecznie, choć to pewnie zależy jakie potrzeby ma Twoja cera.
Imho najlepsza rzeczą ever na zaskórniki jest kwas salicylowy, wiem, ze sa zabiegi peelingujące z BHA w roli głównej, ale nie robiłam jeszcze, wiec nie mam pojęcia jak po, jakie efekty, czy się łuszczysz jak wściekły waz etc.

[Lumimi]

Napisane przez wiejskie_ziemniaczki89

Oczyszczanie wodorowe - czy warto ? Ewentualnie jakiś inny zabieg na zaskórniki?

Wysłane z mojego 2201117SY przy użyciu Tapatalka

Wszystko zależy co wchodzi w skład zabiegu. Jeżeli masz samo oczyszczanie wodorowe to moim zdaniem nie warto. Jeżeli masz wieloetapowy zabieg w którym jest oczyszczanie wodorowe ale do tego też inne etapy typu kwasy itp. To moim zdaniem warto. Ja miałam wielortapowe i byłam bardzo zadowolona.

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka

[Natuś-77]

Napisane przez Vivienne

Czy są jakieś sposoby na „zakwasy”? Ból jest straszny…

U mnie kąpiel w gorącej wannie a potem maść rozgrzewająca. No i ruch, trzeba rozchodzić kwas mlekowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karawanna]

Napisane przez Natuś-77

U mnie kąpiel w gorącej wannie a potem maść rozgrzewająca. No i ruch, trzeba rozchodzić kwas mlekowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hmmm o ile to kwas mlekowy a nie DOMSy https://testosterone.pl/wiedza/kwas-...osc-miesniowa/

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

[Rena]

Napisane przez karawanna

Hmmm o ile to kwas mlekowy a nie DOMSy https://testosterone.pl/wiedza/kwas-...osc-miesniowa/

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

No wlasnie. Niestety to sa uszkodzenia miesni i zaleca sie ich odpoczynek do czasu az sie zregeneruja. Moze to zajac kilka dni.

Kondycje nalezy zdobywac stopniowo. Jak w zeszlym roku zapisalam sie na silownie, to tez wracalam z zakwasami i czekalam dwa - trzy dni az minie. I szlam na kolejne zajecia. Po miesiacu juz nie bylo zakwasow.

[stotek]

Czy ja dobrze kojarzę, że w Lidlu był kiedyś fajny szampon w kostce? Jeśli tak, to który to (bo chyba widziałam przynajmniej 2 warianty).

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[staska_stasia]

Ponieważ nie mam za dużego doświadczenia z poszukiwaniem pracy, to zapytam tutaj: czy to jakaś powszechna praktyka, że wysyła się swoje CV i listy motywacyjne do firm, które nigdzie nie zamieściły ogłoszenia o poszukiwaniu pracowników, nie mają takiej zakładki na stronie internetowej i w ogóle z niczego nie wynika, by tych pracowników szukali?
Tygodniowo dostaję na swoją skrzynkę po kilka maili z CV, czasem zdarzy się nawet mail z oczekiwanymi widełkami wynagrodzenia. Grzecznie odpisuję, że nie poszukuję pracowników (uważam, że tak czy inaczej należy się odpowiedź), ale samo zjawisko mnie interesuje.

[kasiunia788742]

Napisane przez staska_stasia

Ponieważ nie mam za dużego doświadczenia z poszukiwaniem pracy, to zapytam tutaj: czy to jakaś powszechna praktyka, że wysyła się swoje CV i listy motywacyjne do firm, które nigdzie nie zamieściły ogłoszenia o poszukiwaniu pracowników, nie mają takiej zakładki na stronie internetowej i w ogóle z niczego nie wynika, by tych pracowników szukali?
Tygodniowo dostaję na swoją skrzynkę po kilka maili z CV, czasem zdarzy się nawet mail z oczekiwanymi widełkami wynagrodzenia. Grzecznie odpisuję, że nie poszukuję pracowników (uważam, że tak czy inaczej należy się odpowiedź), ale samo zjawisko mnie interesuje.

Tak. Sama jak szukałam pracy to tak robiłam i dzięki temu ja znalazłam.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[Fenenna]

Napisane przez stotek

Czy ja dobrze kojarzę, że w Lidlu był kiedyś fajny szampon w kostce? Jeśli tak, to który to (bo chyba widziałam przynajmniej 2 warianty).

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

Ja lubię ten z szałwią.

[karawanna]

Napisane przez staska_stasia

Ponieważ nie mam za dużego doświadczenia z poszukiwaniem pracy, to zapytam tutaj: czy to jakaś powszechna praktyka, że wysyła się swoje CV i listy motywacyjne do firm, które nigdzie nie zamieściły ogłoszenia o poszukiwaniu pracowników, nie mają takiej zakładki na stronie internetowej i w ogóle z niczego nie wynika, by tych pracowników szukali?
Tygodniowo dostaję na swoją skrzynkę po kilka maili z CV, czasem zdarzy się nawet mail z oczekiwanymi widełkami wynagrodzenia. Grzecznie odpisuję, że nie poszukuję pracowników (uważam, że tak czy inaczej należy się odpowiedź), ale samo zjawisko mnie interesuje.

Wydaje mi się że tak. Często się mówi poszukującym pracy, że co szkodzi spróbować. Zwłaszcza jeśli to firma gdzie bardzo chcielibyśmy pracować. Mi samej doradzano, gdy szukałam pracy, żeby wysyłać cv i list motywacyjny nawet tam, gdzie nie ma wystawionych ogłoszeń i z tego co pamiętam, do jednej takiej firmy wysłałam.

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

[marza_mr]

Napisane przez wiejskie_ziemniaczki89

Oczyszczanie wodorowe - czy warto ? Ewentualnie jakiś inny zabieg na zaskórniki?

Samo oczyszczanie wodorowe absolutnie nie usunie zaskórniaków, szczególnie takich, które są głęboko w skórze. To jest zabieg do oczyszczania skóry, która nie sprawia większych problemów, poza tym, że wymaga odświeżenia, jest poszarzała i dobrze byłoby nieco ją oczyścić, żeby dać lepiej wnikać w głąb kosmetykom.

[Marigold19]

Napisane przez staska_stasia

Ponieważ nie mam za dużego doświadczenia z poszukiwaniem pracy, to zapytam tutaj: czy to jakaś powszechna praktyka, że wysyła się swoje CV i listy motywacyjne do firm, które nigdzie nie zamieściły ogłoszenia o poszukiwaniu pracowników, nie mają takiej zakładki na stronie internetowej i w ogóle z niczego nie wynika, by tych pracowników szukali?
Tygodniowo dostaję na swoją skrzynkę po kilka maili z CV, czasem zdarzy się nawet mail z oczekiwanymi widełkami wynagrodzenia. Grzecznie odpisuję, że nie poszukuję pracowników (uważam, że tak czy inaczej należy się odpowiedź), ale samo zjawisko mnie interesuje.

Tak, zdarza się. Ja sobie to wkładałam w jakiś tam folder i jak była potrzeba zatrudnienia kogoś to zamiast zamieszczać ogłoszenie, etc. to zerkałam na CV, dzwoniłam czy dalej ktoś jest zainteresowany. Całkiem fajna sprawa

[Higurashi]

Napisane przez karawanna

Wydaje mi się że tak. Często się mówi poszukującym pracy, że co szkodzi spróbować. Zwłaszcza jeśli to firma gdzie bardzo chcielibyśmy pracować. Mi samej doradzano, gdy szukałam pracy, żeby wysyłać cv i list motywacyjny nawet tam, gdzie nie ma wystawionych ogłoszeń i z tego co pamiętam, do jednej takiej firmy wysłałam.

Wysłane z mojego SM-S901B przy użyciu Tapatalka

Mnie dziwi, że jeszcze gdzieś funkcjonuje list motywacyjny, od tego się w większości branż odchodzi i zwykle jak ktoś wymaga ode mnie listu motywacyjnego to mnie to zniechęca

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

[PumpkinEyes]

Napisane przez Limonka2738

Nie zgadzam się. Koty to jednak zwierzęta i całkiem nieźle sobie radzą. Ni czystą inteligencją, ale instynktem.

Instynkt kotów nie przewiduje technologii stworzonych przez ludzi. Ewolucja tak szybko nie działa. W starciu z autem czy trutką kot jest bezbronny, nie wie jak się zachować, nie jest w stanie pojąć działania takich rzeczy.

EDIT. Aż poczytałam i na przykład szympansy czy orangutany są w wielu aspektach mniej inteligentne niż 2-latki. To, co my nazywamy inteligencją nie do końca wiąże się z możliwością przetrwania. Taka żyrafa nawet nie rozpozna siebie w lustrze, a jakoś sobie żyją na sawannie i jeszcze nie wyginęły.

Także ta inteligencja 2-latka to mocne przybliżenie (podjrzewam, że chodzi o możliwości cognitywne), bo połowa gatunków zwierząt by wymarła, jakby to było takie proste.

Była mowa o kotach, a nie człekokształtnych. O kotach w przestrzeni stworzonej przez ludzi, a nie w naturalnym środowisku, którym swoją drogą dla kotów jest Afryka Północna i Bliski Wschód. U nas są gatunkiem inwazyjny, zawleczonym przez człowieka.

[karawanna]

Napisane przez Higurashi

Mnie dziwi, że jeszcze gdzieś funkcjonuje list motywacyjny, od tego się w większości branż odchodzi i zwykle jak ktoś wymaga ode mnie listu motywacyjnego to mnie to zniechęca

Sent from my M2101K6G using Tapatalk

Czy ja wiem, w wielu miejscach spotkałam się z tym, że przy aplikowaniu gdzie załączasz CV jest okienko, żeby napisać parę słów o sobie, wkleić linki do swojego portfolio, linkedina itp (u siebie akurat i tak miałam takie linki podane w CV), więc ja tam pisałam Może to nie był jakiś typowy list motywacyjny, ale parę zdań, akurat w dość nieformalnym stylu bo i moja branża tego nie wymaga. Zresztą miałam tak czy siak taki swój opis przygotowany, więc wysyłanie tego samego do kilku firm nie było jakimś wysiłkiem