Mowa nienawiści - victim blaming, homofobia.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Mijanou]

Trzepotko,
Edan wysłał PW z przeprosinami tak do mnie, jak i do jeszcze jednej użytkowniczki. Zgodnie z regulaminem, nie wolno mi zacytować treści PW, jednak wolno mi powiedzieć, że taki fakt miał miejsce.

Stąd tez moje wielkie zdziwienie w tym wątku. Inaczej naprawdę bym się nie dziwiła temu argumentowi w tym wątku

EDIT
Także uważam, że całe to wyrażenie " z pasją psychopatki", czy coś w tym stylu, jest dziwaczne, niezbyt trafione ale nie można tego potraktować jako ataku na czyjąś wiarę/wyznawaną religię.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[edan84]

Napisane przez Mijanou

Trzepotko,
Edan wysłał PW z przeprosinami tak do mnie, jak i do jeszcze jednej użytkowniczki. Zgodnie z regulaminem, nie wolno mi zacytować treści PW, jednak wolno mi powiedzieć, że taki fakt miał miejsce.

Stąd tez moje wielkie zdziwienie w tym wątku. Inaczej naprawdę bym się nie dziwiła temu argumentowi w tym wątku

Nie mam czasu i sposobności odpisać i odnieść się do wszystkiego.

Wiec w skrócie. Tak, wysłałem PW do Miji i do pati. Bo pati i Mija poczuły się urażone. Mają prawo. Jednak nigdzie nie pisałem, że słowa wycofałem. Po prostu przegrałem dyskusję poprzez argumentum ad hitlerum, do którego się przyznałem i o czym zakomunikowałem i przestałem się do tego odnosić. Przeprosiłem jeśli jedna i druga poczuła się urażona, bo przecież nie o to mi chodziło.

Ale Mija zle zrozumiała mojego PW. Nadal uważam co uważam, przeprosiłem za Hitlera, ze mogła odczuć to zbyt mocno. Tyle.

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

A tak btw. Używanie w dyskusji i wyciąganie prywatnych wiadomości w tym celu uważam za wysoce nieeleganckie.

[Mijanou]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

No i stąd nieporozumienie.
No bo wychodzi na to, że Edan z jednej strony szepcze na uszko a z drugiej robi zupełnie o innego. Ech, a mówią, że to kobieta zmienną jest. Nic już z tego nie rozumiem. Ale chyba lepiej już to zostawić i nie drążyć bo nic konstruktywnego, ani pozytywnego z tego nie wyjdzie.

[edan84]

Napisane przez Mijanou

No i stąd nieporozumienie.

No bo wychodzi na to, że Edan z jednej strony szepcze na uszko a z drugiej robi zupełnie o innego. Ech, a mówią, że to kobieta zmienną jest. Nic już z tego nie rozumiem. Ale chyba lepiej już to zostawić i nie drążyć bo nic konstruktywnego, ani pozytywnego z tego nie wyjdzie.

Bo w dyskusji poczułaś się urażona. Napisałem Ci, ze nie chodziło mi i nigdy nie chodzi w dyskusji o urażanie drugiej strony. I ze jeśli poczułaś się w jakikolwiek sposób zaatakowana moimi słowami to Cię przepraszam. Chodzi jedynie o zdrową dyskusję.
Dziwne ze mojego PW zrozumiałaś jako wycofanie się z mojego stanowiska. To by było dziwne i wtedy mogłabyś mnie określić jako chorągiewkę.

[Mijanou]

Napisane przez edan84

Nie mam czasu i sposobności odpisać i odnieść się do wszystkiego.

Wiec w skrócie. Tak, wysłałem PW do Miji i do pati. Bo pati i Mija poczuły się urażone. Mają prawo. Jednak nigdzie nie pisałem, że słowa wycofałem. Po prostu przegrałem dyskusję poprzez argumentum ad hitlerum, do którego się przyznałem i o czym zakomunikowałem i przestałem się do tego odnosić. Przeprosiłem jeśli jedna i druga poczuła się urażona, bo przecież nie o to mi chodziło.

Ale Mija zle zrozumiała mojego PW. Nadal uważam co uważam, przeprosiłem za Hitlera, ze mogła odczuć to zbyt mocno. Tyle.

---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

A tak btw. Używanie w dyskusji i wyciąganie prywatnych wiadomości w tym celu uważam za wysoce nieeleganckie.

Mhm.
Ok, uznajmy, że źle zrozumiałam Twoje przeprosiny- nie ma sprawy. Tak, jak pisałam- nie chodzi o to, kto ma rację, bo nie o rację szło a o niefortunny, naprawdę niefortunny dobór argumentu.

Co do wyciągania PW- nie zacytowałam treści, mam jednak prawo ogólnie powiedzieć, że taką wiadomość otrzymałam. To nie jest ani przekroczenie regulaminu, ani faux pas. Trzeba odpowiadać za swoje słowa, Edan- niezależnie, czy rozmawiasz z kimś prywatnie, czy na forum publicznym. Jeśli się tego nie robi, traci się wiarygodnośc i szacunek u ludzi.

[edan84]

Napisane przez Mijanou

Mhm.

Ok, uznajmy, że źle zrozumiałam Twoje przeprosiny- nie ma sprawy. Tak, jak pisałam- nie chodzi o to, kto ma rację, bo nie o rację szło a o niefortunny, naprawdę niefortunny dobór argumentu.



Co do wyciągania PW- nie zacytowałam treści, mam jednak prawo ogólnie powiedzieć, że taką wiadomość otrzymałam. To nie jest ani przekroczenie regulaminu, ani faux pas. Trzeba odpowiadać za swoje słowa, Edan- niezależnie, czy rozmawiasz z kimś prywatnie, czy na forum publicznym. Jeśli się tego nie robi, traci się wiarygodnośc i szacunek u ludzi.

I tak nie musisz cytować bo całość zawarłaś opisując PW.
A z tego co pamietam był naprawdę krótki.

Widzisz, ja w takim przypadku najpierw bym napisał na PW z pytaniem o co chodzi zamiast PW rozstrząsac na forum publicznym. Ale ja to ja. Widać masz inne standardy. Być może lepsze.

[Mijanou]

Napisane przez edan84

I tak nie musisz cytować bo całość zawarłaś opisując PW.
A z tego co pamietam był naprawdę krótki.

Widzisz, ja w takim przypadku najpierw bym napisał na PW z pytaniem o co chodzi zamiast PW rozstrząsac na forum publicznym. Ale ja to ja. Widać masz inne standardy. Być może lepsze.

Mhm. Wiesz, treść tego PW sam roztrząsnąłeś szczegółowo wyżej. Ja jedynie wspomniałam, że je otrzymałam.
Osoba, która przyrównała przekręty z ochroną na imprezie masowej do wiedzy, niewiedzy Hitlera o holocauście poucza mnie o standardach i elegancji. No wspaniale.

Ponownie- ok. Niech będzie, że nie mam standardów, jestem wysoce nieelegancka (dopisz, co chcesz). Tylko proszę- za nic już mnie więcej nie przepraszaj

Dziękuję, zakończyłam dyskusję na ten temat.

[3d8bff70f80d7c90d7fb1886fcde1de8ca56be25_65a543ff917fd]

Treść usunięta

[patiasym]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Przyznam sie zatem do malej prowokacji. Ta wypowiedz Mlynarskiej padla na fb, a admin(k)i fejsa nie mieli z nia zadnych problemow. To, ze decyduja w sprawach moderacji ludzie a nie roboty jest jasne, ale interesuje mnie akurat poziom wrazliwosci na te sprawy Modek wizazu. Jasne, ze reakcja moderacji na taka wypowiedz na forum kolka zywego rozanca i na forum milosnikow grupy Behemot bylaby rozna, choc prawo wszystkich obowiazuje to samo.

Poza tym uwazam, ze ocena krytyki osoby historycznej nie powinna byc uzalezniona od tego czy byla to osoba czczona przez jakas religie czy tez nie. Rozumiem, ze slowo "psychopata" raziloby Cie rowniez w stosunku do Napoleona Bonaparte?

Ostatnia uwaga, bez nickow i konkretnych sytuacji: cos sie porobilo w naszej mowie takiego, ze (pewnie za politykami) nie mowimy juz przepraszam. Mowimy za to: "jezeli czujesz sie urazona(y), to Cie przepraszam".

[Limonka2738]

Napisane przez Mijanou

Przecież tu nie o to chodzi, Limonko. Nie chodzi, czyja racja jest mojsza. Chodzi jedynie o to, że porównywanie (utrzymane dodatkowo w dość swobodnym tonie) przekrętów z ochroną podczas imprezy masowej do martyrologii (lub dywagowanie, czy Hitler o tym wiedział, czy nie, w tym akurat kontekście) jest najzwyczajniej w świecie niesmaczne i rażące.

Nie, jest zwykłym porównaniem działania jednej organizacji i drugiej.

Nie porównaniem ideologii, zauważeniem pewnej analogii.

Działanie III Rzeszy było kosmicznie wydajne (w wielu aspektach) i większość rzeczy chodziła jak w zegarku. A odpowiedzialność przełożonego (tutaj Hitlera) jest obecnie wszędzie - jakiś SS-man kopnął psa i winny jest Hitler dla niektórych.

I dla tych samych winny będzie Owsiak, bo jako prezes odpowiada za wszystko, co się dzieje w jego organizacji.

Tak jakby Hitler nie wiedział o obozach - tak samo byłby winny. Jak Jan Paweł II nie wiedział o pedofilii - tez winny. Tak Owsiak winny, nawet jeśli bezpośrednio za to odpowiadał.

Czy mam takie zdanie? Nie wiem. Ale widzę tutaj normalną analogię.

I tutaj mamy piękny przykład, nie podoba Ci się (wiem, to nie ty dalas punkty) porównanie Owsiaka do Hitlera. Bo DLA CIEBIE Owsiak jest super człowiekiem a Hitler zbrodniarzem i to po prostu obrzydliwe.

Ale logicznie - nikt nie napisał, że Owsiak to Hitler naszych czasów a WOŚP to III Rzesza. Nikt nawet nie dał czegoś takiego do zrozumienia.

Gdyby ktoś mi powiedział "Limonka, masz charyzmę jak Hitler". To byłby to dla mnie komplement. Bo biorąc aspekt człowieka, a nie jego całość - Hitler miał niesamowity dar zjednywania do siebie ludzi. Oczywiście dziwny ten komplement, ale no taki komuś przyszedł akurat do głowy.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 02:38 ---------- Poprzedni post napisano o 02:36 ----------

Napisane przez Mijanou

Trzepotko,
Edan wysłał PW z przeprosinami tak do mnie, jak i do jeszcze jednej użytkowniczki. Zgodnie z regulaminem, nie wolno mi zacytować treści PW, jednak wolno mi powiedzieć, że taki fakt miał miejsce.

Mocno nieeleganckie zachowanie. Twoje, żeby nie było wątpliwości.

[patiasym]

Limonko, mozna sie z Toba nie zgadzac, ale myslisz logicznie i nie jestes w ciemie bita. Dlatego tez, w mojej opinii, albo bronisz stwierdzenia Edana na przekor, albo jest to tez tzw. wciskanie kitu.

Bo przeciez jest zrozumiale i jasne, ze nie chodzilo o porownanie dzialania III Rzeszy i WOSP. Chodzilo za to o atak na Owsiaka zajadlym sarkazmem; atak, ktory mial go zwyczajnie obrzydzic. Bo porownanie do Hitlera (nawet jakby mialo chodzic o charyzme führera czy stosunek do zwierzat), jest porownaniem do Hitlera: czlowieka ktory byl jednym z najwiekszym zbrodniarzy ubieglego wieku. Wspomnienie dodatkowo Zaglady bylo przy tym (w mojej opinii) zwyczajnie chwytem ponizej pasa. Chodzi mi o sam odbior spoleczny: dajesz przyklad "czy Wojtyla wiedzial o pedofilii", ale przy calych kontrowersjach dotyczacych tej postaci nie byl on zbrodniarzem. Hitler byl, sam Edan zauwazyl co zrobil przez przyznanie, ze uzyl "argumentum ad hitlerum". Ty tego zauwazyc nie chesz, a nawet - smiem twierdzic - celowo bagatelizujesz wage problemu.

[Limonka2738]

Napisane przez patiasym

Limonko, mozna sie z Toba nie zgadzac, ale myslisz logicznie i nie jestes w ciemie bita. Dlatego tez, w mojej opinii, albo bronisz stwierdzenia Edana na przekor, albo jest to tez tzw. wciskanie kitu.

Bo przeciez jest zrozumiale i jasne, ze nie chodzilo o porownanie dzialania III Rzeszy i WOSP. Chodzilo za to o atak na Owsiaka zajadlym sarkazmem; atak, ktory mial go zwyczajnie obrzydzic. Bo porownanie do Hitlera (nawet jakby mialo chodzic o charyzme führera czy stosunek do zwierzat), jest porownaniem do Hitlera: czlowieka ktory byl jednym z najwiekszym zbrodniarzy ubieglego wieku. Wspomnienie dodatkowo Zaglady bylo przy tym (w mojej opinii) zwyczajnie chwytem ponizej pasa. Chodzi mi o sam odbior spoleczny: dajesz przyklad "czy Wojtyla wiedzial o pedofilii", ale przy calych kontrowersjach dotyczacych tej postaci nie byl on zbrodniarzem. Hitler byl, sam Edan zauwazyl co zrobil przez przyznanie, ze uzyl "argumentum ad hitlerum". Ty tego zauwazyc nie chesz, a nawet - smiem twierdzic - celowo bagatelizujesz wage problemu.

Ale twoja opinia, uczucia i odbiór społeczny to nie są fakty.

Przykro mi.

Ja też nie lubię niektórych rzeczy, których ludzie mówią. Ale nie zabieram im możliwości mówienia ich, bo mnie to boli.

Moje odczucia to mój problem i tylko ja mogę na nie wpływać.

Ba. Ja naprawdę nie uważam, że porównanie III Rzeszy i WOŚP nie może być niesmaczne. Absolutnie. Ale no ja sobie uważam, co z tego? Uważam wiele innych rzeczy, z którymi się zgodzisz lub nie.

Jest nas ponad 7 miliardów. I każdy ma własną opinię tak jak każdy ma własną dupę. I spoko, miej ją, ale nie używaj jej do uciszania innych ludzi (ani opinii ani dupy).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Powiem Ci więcej.

Są na tym świecie ludzie, którzy obrażą się za to porównanie w drugą stronę.

I ich opinia jest warta tyle samo co twoja.

Ja się z nimi nie zgadzam, ale dopóki nie kłamią i nie przeinaczają historii, mają do niej prawo.

I jedyne co mogę zrobić, to rozmawianie z nimi. Dlaczego mają taką opinię.

A może oni mają rację. Nie jestem wszechwiedząca, może ja się mylę. Może mają jakieś dowody na to, że Hitler był pluszowym misiem albo patrzą na to wszystko z innej perspektywy.

Nie zapominajmy, co się okazało o Matce Teresie po latach. Może ktoś ma coś takiego na Owsiaka? Ja nie jestem nieomylna, dlaczego mam ludziom narzucać, co mogą mówić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patiasym]

Napisane przez Limonka2738

Ale twoja opinia, uczucia i odbiór społeczny to nie są fakty.

Przykro mi.

W rzeczy samej, moja opinia i uczucia nic nie znacza, ale odbior spoleczny jest faktem. Nie masz racji. Wielu socjologow, ekspertow twierdzi ze Tusk przegral wybory w 2005 roku prez negatywna kampanie Kurskiego krecaca sie wokol sprawy "dziadka z Wehrmachtu". Do tego, ze w tej samej konkurencji obrzucania fekaliami Edan probuje teraz Kurskiego nasladowac, mozna odniesc sie dwojako. Tak jak Ty - czyli nie reagowac, lub tak jak ja - czyli protestowac. Moderacja moze za to, jak wszyscy zobaczyli, przyznawac osty. Akurat w tej kwestii podzielila moje zdanie.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[Limonka2738]

Napisane przez patiasym

W rzeczy samej, moja opinia i uczucia nic nie znacza, ale odbior spoleczny jest faktem. Nie masz racji. Wielu socjologow, ekspertow twierdzi ze Tusk przegral wybory w 2005 roku prez negatywna kampanie Kurskiego krecaca sie wokol sprawy "dziadka z Wehrmachtu". Do tego, ze w tej samej konkurencji obrzucania fekaliami Edan probuje teraz Kurskiego nasladowac, mozna odniesc sie dwojako. Tak jak Ty - czyli nie reagowac, lub tak jak ja - czyli protestowac. Moderacja moze za to, jak wszyscy zobaczyli, przyznawac osty. Akurat w tej kwestii podzielila moje zdanie.

No ale to nie jest niczyja wina, że ludzie są durni.

O ile dziadek Tuska był w Wehrmachcie, to Kurski miał prawo to powiedzieć.

Nie wiem, czy był, bo dla mnie to było zupełnie niezwiązane z wyborami (czy z oceną Tuska tak ogolnie), więc nawet mi się nie chciało sprawdzać rzetelności tej kampanii.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Sama opinia społeczna istnieje, to jest fakt. Tak samo faktem jest istnienie swoich opinii.

Ale prawda nie zależy od niczyich opinii ani od opinii społecznej. Ona sobie po prostu istnieje zupełnie niezależnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patiasym]

Napisane przez Limonka2738

Sama opinia społeczna istnieje, to jest fakt. Tak samo faktem jest istnienie swoich opinii.

Ale prawda nie zależy od niczyich opinii ani od opinii społecznej. Ona sobie po prostu istnieje zupełnie niezależnie.

Mowilas wczesniej o prawdzie czy jednak o fakcie? Bo zdaje mi sie, ze prawda jako kategoria posluzylas sie dopiero teraz.

Wiesz co, jestem zmeczona tymi filozoficznymi dywagacjami, ktore do nikad nie prowadza. A prawda jest taka, ze prawda nie ma tu znaczenia. Nie ma znaczenia, czy Tusk w ogole znal swojego dziadka, czy sluzbe Tuska-seniora w Wehrmachcie nalezy jednoznacznie potepic i czy odpowiadamy za dzialania swoich przodkow. Znaczenie ma za to, ze jak sie taka wiadomosc odpowiednio opakuje i poda we wlasciwym czasie i miejscu, to mozna zmienic wynik wyborow i skutecznie czlowieka na dlugo smierdzacym brudem ochlapac. Ani to zarzut powazny, ani dyskutowac sie nie da , a odium zostalo rzucone - no i sru. Okladki przedstawiajace Tuska w mundurze esesmana, to przeciez byla "tylko" konsekwencja. To samo dotyczy "zarcika" na temat Owsiaka i Hitlera. I zebyscie wiedzieli, takie posty bede zglaszala tez w przyszlosci, bo uwazam ze nie wolno zostawiac tego obejetnie. Co z tym dalej bedzie robila moderacja - to juz od moderacji rzecz jasna zalezy.

[Mijanou]

Wiesz, to trochę historycznie jest bardziej skomplikowane. W trakcie wojny wielu Kaszubów ( a Tusk z Kaszub pochodzi) i Pomorzaków uznawano z automatu za volkstdeutschów i wcielano do wermachtu, obojetnie czy chcieli, czy nie chcieli. Nie trzeba było nawet podpisywać volkslisty. Części ludzi udało sie uciec przed przymusowym poborem, ale nie wszystkim. Zdjęcie dziadka Tuska w mundurze wermachtu nikogo nie pownno ani dziwić, ani niezdrowo podniecać. Jeśli ktos używa tego zdjęcia jako argmentu do udowodnienia czegokolwiek to świadczy jedynie o kompletnej nieznajomosci historii. Pomijam już, że draństwem jest obarczanie dzieci winami ojcow/dziadów.

Moja prababcia ze strony taty była Reichsdeutsch, w dodatku zamieszkiwała w Wolnym Mieście Gdańsku, stąd też wiem sporo jak to tam było na terenach Wolnego Miasta (w czasie II wojny to był już Reich) i Kaszubach. Interesuję się trochę tym. Po praprzodkini zostały też spisane jej ręką dzienniki, jednak moja znajomość niemieckiego nie jest aż tak dobra, by brać się za tłumaczenia.

[patiasym]

Mija, bardzo ciekawa historia, ale ja chcialam tylko uzyc sprawy Tuska (i Kurskiego) jako przykladu (a w rzeczywistosci miala to byc proba generalizacji). Chodzilo mi o to, ze czasem wystarczy uderzyc w wlasciwa strune, a nienawistny dzwiek rezonuje potem w odbiorze spolecznym przez dlugi czas (czy to w calym kraju, czy tylko na forum - w zaleznosci od zasiegu medium) nierzadko dodatkowo sie jeszcze przy tym wzmagajac . A niektorzy potrafia to cynicznie wykorzystywac. Tyle mojego komentarza w temacie tego watku.

[Caudofemoralis]

Napisane przez patiasym

Wiesz co, jestem zmeczona tymi filozoficznymi dywagacjami, ktore do nikad nie prowadza. A prawda jest taka, ze prawda nie ma tu znaczenia. Nie ma znaczenia, czy Tusk w ogole znal swojego dziadka, czy sluzbe Tuska-seniora w Wehrmachcie nalezy jednoznacznie potepic i czy odpowiadamy za dzialania swoich przodkow. Znaczenie ma za to, ze jak sie taka wiadomosc odpowiednio opakuje i poda we wlasciwym czasie i miejscu, to mozna zmienic wynik wyborow i skutecznie czlowieka na dlugo smierdzacym brudem ochlapac. Ani to zarzut powazny, ani dyskutowac sie nie da , a odium zostalo rzucone - no i sru. Okladki przedstawiajace Tuska w mundurze esesmana, to przeciez byla "tylko" konsekwencja.

Ale w jaki sposób jakieś prawo dotyczące mowy nienawiści miałoby takiej sytuacji zapobiec?

[Limonka2738]

Napisane przez patiasym

Mija, bardzo ciekawa historia, ale ja chcialam tylko uzyc sprawy Tuska (i Kurskiego) jako przykladu (a w rzeczywistosci miala to byc proba generalizacji). Chodzilo mi o to, ze czasem wystarczy uderzyc w wlasciwa strune, a nienawistny dzwiek rezonuje potem w odbiorze spolecznym przez dlugi czas (czy to w calym kraju, czy tylko na forum - w zaleznosci od zasiegu medium) nierzadko dodatkowo sie jeszcze przy tym wzmagajac . A niektorzy potrafia to cynicznie wykorzystywac. Tyle mojego komentarza w temacie tego watku.

Ale za prawdę chcesz karać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Napisane przez Limonka2738

Ale za prawdę chcesz karać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przecież pati wyraźnie napisała, ze dla niej prawda nie ma żadnego znaczenia.

[patiasym]

Napisane przez patiasym

A prawda jest taka, ze prawda nie ma tu znaczenia.

Napisane przez edan84

Przecież pati wyraźnie napisała, ze dla niej prawda nie ma żadnego znaczenia.

Widzisz roznice miedzy "tu" a "dla mnie"? Moglbys chociaz w ten szczegolny, dzisiejszy dzien odpuscic sobie przeinaczanie faktow?

[Limonka2738]

Napisane przez patiasym

Widzisz roznice miedzy "tu" a "dla mnie"? Moglbys chociaz w ten szczegolny, dzisiejszy dzien odpuscic sobie przeinaczanie faktow?

Ale dlaczego prawda nie ma tu znaczenia?

Chcesz mi powiedzieć, że mówienie czegoś niemiłego, bądź czegoś, co stawia osobę/grupę osób w złym świetle, jest złe? Niezależnie od tego, czy to prawda?

To jakim prawem w innym wątku oczerniasz antysemitów za '68? Przystopuj z tą mową nienawiści.

Papę Adolfa też od dziś proszę z szacunkiem traktować. O zmarłych mówimy dobrze albo wcale, pamiętaj.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[edan84]

Napisane przez Limonka2738

Chcesz mi powiedzieć, że mówienie czegoś niemiłego, bądź czegoś, co stawia osobę/grupę osób w złym świetle, jest złe? Niezależnie od tego, czy to prawda?

Tylko jeśli są to osoby lub grupy, które lubi pati.

[patiasym]

Napisane przez Limonka2738

Ale dlaczego prawda nie ma tu znaczenia?

Chcesz mi powiedzieć, że mówienie czegoś niemiłego, bądź czegoś, co stawia osobę/grupę osób w złym świetle, jest złe? Niezależnie od tego, czy to prawda?

Juz pisalam wielokrotnie dlaczego nie ma znaczenia, ale powtorze. Bo w tych dwoch atakach nie o to chodzi czy Jozef Tusk byl w Wehrmachcie (powolany i wcielony jak swiadcza dokumenty, czy na ochotnika jak chcial tego Kurski). I takze nie o to, czy Hitler widzial kiedys nazistowski oboz smierci. Bo tez nie chodzilo w tych sprawch zupelnie o postacie i losy Jozefa Tuska czy Adolfa Hitlera. To bylo jedynie narzedzie zeby splugawic, opluc i zdeprecjonowac na ile sie da Donalda Tuska lub Jerzego Owsiaka.

Napisane przez Limonka2738

To jakim prawem w innym wątku oczerniasz antysemitów za '68? Przystopuj z tą mową nienawiści.

Papę Adolfa też od dziś proszę z szacunkiem traktować. O zmarłych mówimy dobrze albo wcale, pamiętaj.

To rozumiem z okazji Międzynarodowego Dnia Pamieci o Ofiarach Holokaustu te "zarciki"? Dzieki, nigdy nie zapomne. Piotr Rybak tez sobie dzisiaj "zartowal".

[Mijanou]

Czytając ostatnie posty zaczynam czuć się, jak wtedy, gdy pewien człowiek kiedyś mi próbował uświadamiać, że nie mam prawa czuć się i nazywać Polką, bo skoro matka "obca" a korzenie niemieckie to powinnam wy.... z Polski w podskokach a nie zabierać tu głos.

Myślę więc, że kwestia nie polega na tym, co się mówi. Tylko na tym, w jakim celu się to mówi i w jakich okolicznościach i kontekście.

Dziwię się, że ktoś tego nie rozumie.

[Limonka2738]

Napisane przez patiasym

Juz pisalam wielokrotnie dlaczego nie ma znaczenia, ale powtorze. Bo w tych dwoch atakach nie o to chodzi czy Jozef Tusk byl w Wehrmachcie (powolany i wcielony jak swiadcza dokumenty, czy na ochotnika jak chcial tego Kurski). I takze nie o to, czy Hitler widzial kiedys nazistowski oboz smierci. Bo tez nie chodzilo w tych sprawch zupelnie o postacie i losy Jozefa Tuska czy Adolfa Hitlera. To bylo jedynie narzedzie zeby splugawic, opluc i zdeprecjonowac na ile sie da Donalda Tuska lub Jerzego Owsiaka. To rozumiem z okazji Międzynarodowego Dnia Pamieci o Ofiarach Holokaustu te "zarciki"? Dzieki, nigdy nie zapomne. Piotr Rybak tez sobie dzisiaj "zartowal".

Żadne żarciki. Twoje własne standardy.

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Napisane przez Mijanou

Czytając ostatnie posty zaczynam czuć się, jak wtedy, gdy pewien człowiek kiedyś mi próbował uświadamiać, że nie mam prawa czuć się i nazywać Polką, bo skoro matka "obca" a korzenie niemieckie to powinnam wy.... z Polski w podskokach a nie zabierać tu głos.

Myślę więc, że kwestia nie polega na tym, co się mówi. Tylko na tym, w jakim celu się to mówi i w jakich okolicznościach i kontekście.

Dziwię się, że ktoś tego nie rozumie.

Sprawa subiektywna. Nikomu nie udowodnisz w jakim celu coś mówi i co miał na myśli.

[patiasym]

Napisane przez Limonka2738

Sprawa subiektywna. Nikomu nie udowodnisz w jakim celu coś mówi i co miał na myśli.

No nie, jasne. Jak ktos tu nazwal Owsiaka cwaniakiem, to przeciez nie chodzilo o rzucanie podejrzen dotyczacych niedopatrzen i malwersacji, tylko ze cwaniak-warszawiak z Czerniakowa, taki swoj chlop. Wlasciwie to byl komplement. Za chwile tu uslysze jak na reportazu TVN, ze "Hitler to byl dzentelmen" i tez nie bede mogla nic autorce/autorowi posta udowodnic, no bo przeciez niby byl taki szarmancki wobec kobiet....