2019-10-04, 06:28 | #61 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Tkwię w związku, bo boję się samotności.
Skoro piszesz, że teraz nie masz czasu, to na razie odpuść sobie. Ale jak już ten gorący okres się skończy, to na przyszłość radzę ci jednak próbować poznawać nowych ludzi. Ja obecnie jestem singielka, znajomi też się porozjezdzali, i gdybym nie znalazła sobie nowych, to chyba bym oszalała.
W dzisiejszych czasach jest mnóstwo możliwości, wydarzenia na Facebooku czy aplikacje nie gryzą. Gdybym ja w tym momencie się przeprowadziła do innego miejsca, to zamiast chodzić sama, szukałabym ludzi właśnie na te sposoby. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 Czas edycji: 2019-10-04 o 06:29 |
2019-10-04, 11:25 | #62 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 166
|
Dot.: Tkwię w związku, bo boję się samotności.
To serio gratuluje ci umiejetnosci spolecznych i znajdowania sie w nowych srodowiskach, bo z moich doswiadczene wynika, ze jak sie znajdzie wydarzenie na fb, np. koncert czy cos, to kazdy i tak przychodzi ze swoimi znajomymi i nikt sie nie interesuje innymi ludzmi, wiec poznac kogos ciezko a wpraszanie sie do zamknietej grupy jest praktycznie niemozliwe
|
2019-10-04, 11:30 | #63 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Tkwię w związku, bo boję się samotności.
Cytat:
|
|
2019-10-04, 11:35 | #64 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Tkwię w związku, bo boję się samotności.
Cytat:
A co do koncertów/wydarzeń, tak spoko, o ile takie rzeczy w mieście się dzieją. Jak mieszkasz w małej miejscowości to raz na ruski rok dzieje się coś, co Ciebie interesuje, a przecież nie będziesz chodzić w desperacji na wszystko. W dużych miastach/za granicą jest łatwiej (w ogóle za granicą jest łatwiej, ludzie mają inne podejście, bardziej otwarte i przyjazne, a u nas nawet uśmiech na ulicy uznawany jest za zwyrolstwo ). Natomiast kobiety mają chyba łatwiej, mam na myśli chodzenie do barów/pubów. Pójdzie taka, usiądzie przy barze czy stoliku i o ile nie jest brzydka to zaraz ktoś zagada. Natomiast samotny facet w barze wygląda jak desperat (przynajmniej dla mnie). Siedzi z piwem w nadziei że jakaś przyjdzie sama, a tu same grupki znajomych i co zrobić. Chyba że facet jest mega przystojny, ale wtedy przecież nie musi chodzić samotnie do baru i czekać na okazję. ---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ---------- [1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87223322]To wybieraj takie wydarzenia, ktorych celem jest poznawanie nowych ludzi, a nie np. koncerty, bo tu wiadomo, ze ludzie raczej chodza z kims znajomym. Ale juz wymiany jezykowe, wieczory gier planszowych, imprezy dla erasmusow itp. sa typowo po to, zeby rozmawiac z ludzmi, kogos poznac.[/QUOTE] No o ile to ją interesuje to spoko, ale planszówki nie są dla każdego, chyba że ma się zmuszać. |
|
2019-10-04, 11:39 | #65 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Tkwię w związku, bo boję się samotności.
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87223330]
No o ile to ją interesuje to spoko, ale planszówki nie są dla każdego, chyba że ma się zmuszać.[/QUOTE] No to byl tylko przyklad. Nie wiem, w jak duzym miescie mieszka autorka i co ma do wyboru. Jesli to male miasto to wiadomo, jest duzo ciezej. |
2019-10-04, 11:53 | #66 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Tkwię w związku, bo boję się samotności.
|
2019-10-04, 12:13 | #67 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 166
|
Dot.: Tkwię w związku, bo boję się samotności.
No tak, ale poza rodzicami i dziadkami potrzeba tez znajomych. Rodzenstwa nie mam, kuzyni maja po 40 lat i dzieci
|
2019-10-04, 12:29 | #68 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 329
|
Dot.: Tkwię w związku, bo boję się samotności.
Cytat:
|
|
2019-10-04, 13:04 | #69 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Tkwię w związku, bo boję się samotności.
Nie ma obowiązku posiadania znajomych, może być co najwyżej potrzeba. Grunt, to otaczać się ludźmi, których lubimy, i nie zmuszać się do kontaktu z ludźmi, których nie lubimy. Nie ma co się zmuszać, jeśli się z kimś nie czujemy dobrze. Poza tym pomyśl też o chłopaku, to nie jest fair, jak go traktujesz. Uważasz go za przyjaciela, a udajesz, że to coś więcej. Jak się sprawa rypnie, to ani przyjaciela, ani chłopaka nie będziesz miała.
|
2019-10-04, 14:33 | #70 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 166
|
Dot.: Tkwię w związku, bo boję się samotności.
Wiem, ze to jest nie fair. I wiem, ze jak sie sprawa sypnie, to zostane sama. W innym przypadku nawet bym sie nie zastanawiala tylko przedstawila mu sprawe jasno, ale teraz, w sytuacji gdy praktycznie nie mam prawie znajomych, kazdy jest w cenie i boje sie zostac sama. Dlatego postanowilam sie tutaj poradzic, czy ktos ma pomysl jak w mojej sytuacji znalezc jakichs ludzi do towarzystwa
|
2019-10-04, 14:35 | #71 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Tkwię w związku, bo boję się samotności.
Najpierw to zacznij być fair w stosunku do innych ludzi, a później zacznij ich poznawać. Współczuję kolesiowi, pewnie nawet nie wie co się kroi i że zaraz go zostawisz. A nie, nie zaraz, musisz mieć koleżankę...
|
2019-10-04, 14:55 | #72 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Tkwię w związku, bo boję się samotności.
|
2019-10-04, 15:16 | #73 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Tkwię w związku, bo boję się samotności.
Cytat:
---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ---------- Magicznymi zaklęciami jak znaleźć nowych przyjaciół bez wysiłku i wkładu czasu nie dysponujemy Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-06, 22:30 | #74 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 329
|
Dot.: Tkwię w związku, bo boję się samotności.
Cytat:
Ludzie którzy lubią siebie, po pierwsze nie mają problemu z poznawaniem nowych ludzi, bo przebywanie w ich otoczeniu jest przyjemnością, a dwa, samotne spędzanie czasu nie jest katorgą. |
|
2019-10-06, 22:51 | #75 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 521
|
Dot.: Tkwię w związku, bo boję się samotności.
[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;87229482]A ja Ci poradzę co innego - zacznij od polubienia siebie.
Ludzie którzy lubią siebie, po pierwsze nie mają problemu z poznawaniem nowych ludzi, bo przebywanie w ich otoczeniu jest przyjemnością, a dwa, samotne spędzanie czasu nie jest katorgą.[/QUOTE] O, to jest bardzo ładna i mądra rada Powiem Ci, że właśnie u mnie to się sprawdza zawsze i w 100 % Choć osobiście poradziłabym jeszcze Autorce jednak zerwać z chłopakiem... Po prostu sama nie chciałabym nigdy być w sytuacji, kiedy myślę, że ktoś mnie kocha, staram się, jestem w związku... a ten ktoś jest ze mną, bo nie ma żadnych znajomych :O No ale... Autorka i tak zrobi, co uzna za lepsze W każdym razie Twoja rada jest super! |
2019-10-07, 08:32 | #76 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Tkwię w związku, bo boję się samotności.
[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;87229501]O, to jest bardzo ładna i mądra rada :[/QUOTE]
I taka łatwa do zrobienia Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-07, 09:02 | #77 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Tkwię w związku, bo boję się samotności.
Cytat:
|
|
2019-10-07, 11:24 | #78 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 1 329
|
Dot.: Tkwię w związku, bo boję się samotności.
[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87229768]I taka łatwa do zrobienia
[/QUOTE] Tak samo łatwa/i trudna, jak praca nad umiejętnościami interpersonalnymi. Nic za darmo nie przychodzi |
2019-10-07, 11:27 | #79 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Tkwię w związku, bo boję się samotności.
[1=a9e9b14f0920806ea67464f a4f1a029ea354de7e_6212d60 30631b;87230267]Tak samo łatwa/i trudna, jak praca nad umiejętnościami interpersonalnymi. Nic za darmo nie przychodzi[/QUOTE]
Na początek wystarczy, że przestanie oszukiwać i wykorzystywać ludzi wokół siebie (przede wszystkim partnera). To już będzie dobry krok w przód. Bo niby jak ma siebie polubić, skoro jest nieszczera i egoistyczna? |
2019-10-07, 11:29 | #80 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Tkwię w związku, bo boję się samotności.
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87230272]Na początek wystarczy, że przestanie oszukiwać i wykorzystywać ludzi wokół siebie (przede wszystkim partnera). To już będzie dobry krok w przód. Bo niby jak ma siebie polubić, skoro jest nieszczera i egoistyczna?[/QUOTE]To akurat racja. Konkretna rada
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-11-19, 00:33 | #81 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 166
|
Jestem sfrustrowana swoim życiem uczuciowym.
Jak w temacie. Pisze to chyba tylko po to, zeby sie wyzalic i zeby ktokolwiek mnie pocieszyl. Od pewnego czasu czuje sie sfrustrowana swoim zyciem uczuciowym. Robiac bilans zyskow i strat, wyszlo mi fatalnie. Dwa dlugie zwiazki, ktore zakonczyly sie rozstaniem i kilka mniej powaznych znajomosci. Jeden z facetow byl (obawiam sie) moja miloscia zycia, a przynajmniej z jakiegos dziwnego powodu kochalam go najmocniej ze wszystkich i to z nim widzialam swoja przyszlosc.
Czuje sie sfrustrowana, bo za pol roku skoncze studia, pojde do pierwszej, powaznej pracy, wynajme mieszkanie i nadal jestem sama. Nigdy nie mialam doswiadczen w stylu mieszkanie z kims, nikt mi sie nigdy nie oswiadczyl. Obaj faceci z ktorymi bylam twierdzili, ze jestem ich miloscia zycia, no i gdzie teraz sa? Bardzo chcialabym, zeby moje zycie uczuciowe szlo do przodu, rozwijalo sie. Chcialabym byc z kims, kto zamieszka ze mna, bedzie widzial ze mna przyszlosc (a ja z nim), zaczniemy budowac cos razem. Brakuje mi tego. Wiekszosc ludzi w moim otoczeniu jest od paru lat w stalych zwiazkach, w ktorych sa plany na przyszlosc, a ja albo w jakichs przelotnych, albo w stalych relacjach, w ktorych jednak nie ma zadnych powaznych deklaracji. Zawsze mnie to frustrowalo, ze faceci, z ktorymi bylam nie mysleli o oswiadczynach lub wspolnym mieszkaniu, mimo moich delikatnych sugestii. Zazdroscilam w jakis sposob kolezankom pierscionka albo wynajetej kawalerki z facetem, psem i kotem. Martwie sie, ze cos jest ze mna nie tak i jestem typem dziewczyny, z ktora fajnie sie spedza czas, wyjezdza, podrozuje, przezywa jakies pierwsze uniesienia, ale nie jestem wg mezczyzn typem osoby, z ktora mozna by zalozyc rodzine, zbudowac przyszlosc. Martwie sie, ze nie zrobie tego na czas (bo jak? bo z kim?) i zostane na zawsze sama. |
2019-11-19, 04:57 | #82 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 91
|
Dot.: Jestem sfrustrowana swoim życiem uczuciowym.
Nie łudź się. Jeszcze nie raz i nie dwa będziesz sfrustrowana w całym swoim życiu uczuciowym (lub zawodowym itp.). Takie jest życie. Masz dopiero 22 lata i chyba tylko to tłumaczy dlaczego tak koloryzujesz życie innych, a swoje widzisz tak ponuro.
Edytowane przez CwiercMotyla Czas edycji: 2019-11-19 o 04:59 |
2019-11-19, 06:15 | #83 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Jestem sfrustrowana swoim życiem uczuciowym.
W twoim wieku malo kto jest zaręczony
Odnoszę wrażenie że nie brakuje ci drugiej osoby a właśnie tego pierścionka żeby innym pokazać Wyluzuj masz 22lata dopiero nie ma powodu do histerii na temat życia uczuciowego ,twoje życie się dopiero zaczyna |
2019-11-19, 06:33 | #84 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Jestem sfrustrowana swoim życiem uczuciowym.
To ile masz lat? 23? Zaręczyny w tym wieku? Eee... Jesteś na samym początku doroslosci, a przezywasz, jakbyś miała co najmniej 40. Pewnie ci faceci, z którymi się spotykałas nawet jeszcze nie byli całkiem dojrzali.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-11-19, 06:38 | #85 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: Jestem sfrustrowana swoim życiem uczuciowym.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-11-19, 07:40 | #86 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Jestem sfrustrowana swoim życiem uczuciowym.
Tutaj innej rady nie ma niż szukać do skutku. Po prostu jak widzisz, że facet nie pali się do zobowiązań ani mieszkania razem to nie marnujesz czasu i mówisz 'papa', a nie czekasz aż on to zrobi. Zastanów się też czy problem nie wynika z typu facetów, z którymi się spotykasz. Może warto byłoby się otworzyć na trochę innych.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-11-19, 10:42 | #87 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 50
|
Dot.: Jestem sfrustrowana swoim życiem uczuciowym.
ten wątek to tak serio?
|
2019-11-19, 11:25 | #88 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 35
|
Dot.: Jestem sfrustrowana swoim życiem uczuciowym.
Wiesz, nigdzie nie jest powiedziane ze oswiadczyny i malzenstwa to juz "na zawsze". Ja mam prawie 30 lat i niestety co widze wsrod moich znajomych to coraz wiecej osob ktore sie rozwodza, bo wlasnie pochopnie wzieli slub w bardzo mlodym wieku.
Wychodz, poznawaj ludzi, ciesz sie tym co masz. Jestes bardzo mloda, spedzaj czas na poznawaniu innych a nie ladowaniu sie w bardzo powazny zwiazek. Czy naprawde potrzebujesz faceta zeby czuc sie spelniona i szczesliwa? |
2019-11-19, 11:43 | #89 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Jestem sfrustrowana swoim życiem uczuciowym.
Może więcej luzu.
Ja, spotykając się z facetem nigdy nie nastawiałam się, że to musi wypalić. Po co sama na sobie miałabym wywierać presję? Wtedy łatwiej dostrzec pierwsze oznaki rozpadu związku i darować sobie coś, co i tak z pewnością się skończy. Nie trwać na siłę przy facecie, który nie rokuje. Może jesteś sama, bo tak bardzo chcesz z kimś być, że to widać, a mało kto chce wiązać się z kimś zdesperowanym. |
2019-11-19, 12:14 | #90 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Jestem sfrustrowana swoim życiem uczuciowym.
Jestem ponad 10lat starsza od Ciebie, wśród ludzi których znam (mówię nawet o znajomosciach z pracy, tudzież rodzicach bliższych kolegów mojego syna) znam dosłownie 6 par, które się jeszcze nie rozwiodły!
Siłownie sześć! Czujesz potęgę tematu Nie spiesz się tak do tego pierścionka i ślubu. Korzystaj z życia. Na stabilizację przyjdzie czas. Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:44.