poszukiwanie kremu bez - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Biochemia kosmetyczna

Notka

Biochemia kosmetyczna Interesujesz się biochemią kosmetyczną? Chcesz poznać działanie poszczególnych składników zawartych w kosmetykach oraz ich wpływ na zdrowie. Dołącz do nas.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2004-10-15, 10:42   #1
Neta
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 31

poszukiwanie kremu bez


Dzięki Wam Drogie Wizażanki zaczęłam zwracać uwagę na skład kremów zamiast- jak dotąd - na górnolotne i wysoce poetyckie opisy cudów, które owe kremy zdziałają z moją skórą.Kilka godzin poświęciłam na lekturę Waszych opinii i już wiem co szkodzi moje wymęczonej i problemowej twarzy .Niestety również należę do rzeszy właścicielek mieszanej,błyszczącej cery i do tego wysuszonej, z rozszerzonymi porami i zaskórnikami (już nie nastoletniej). I tu przechodzę do sedna. Chcę nareszcie pomóc skórze i doprowadzić ją do porządku w rozsądny i przemyślany sposób odpowiednią pielęgnacją i właściwymi kosmetykami. Wiem, że źle dobrane kremy pogarszają stan cery, zapychają pory i powodują zgoła odwrotne rezultaty do tych zamierzonych. Problem jednak polega na znalezieniu sprzymierzeńców skóry zamkniętych w tubkach i słoiczkach i eliminacji jej wrogów. Tylko jak znaleźć dobre kremy, skoro w spisie składników praktycznie każdego kremu znajduję niepożądane dla mojej cery substancje? Może wiecie jak czytać skład kremu nawilżającego/odżywczego i czym się kierować przy jego wyborze? Obecność czego można przełknąć, a czego się zdecydowanie wystrzegać jak ognia?
Neta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-15, 11:33   #2
Neta
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 31
Re: poszukiwanie kremu bez "złych" składników trwa..../ do Smoczycy i innych Wizażanek

Zapomniałam jeszcze dodać, jak bardzo mi zależy na Waszej pomocy Moja skóra powoli odmawia mi posłuszeństwa i woła dość! To chyba dlatego, że stosuję na zmianę całą masę różnych kremów (za wyjątkiem tych typowo matujących)od Cliniqua Advanced Stop Sings, LRP Effaklar K i Aktive C przez Dermedic Acne C do Epithiale i Dermalibour A-Dermy, Vichy Termalm FIX 2 i Myokine. A do tego jeszcze Brevoxyl. I co? Nic. Skóra nadal przesuszona, świeci jak choinka po kwadransie od nałożenia podkładu, zaskórniki jak były tak są. Ja naprawdę chcę dla niej dobrze tylko co z tego, jak tak naprawdę nie wiem co robić, żeby jej nie wykończyć, bo z tego co widzę to moja cera już ledwo dyszy. Jak dobrać odpowiednie kosmetyki( czyli o właściwym składzie !! to chyba najwazniejsze),jak przerwać to błędne koło wklepywania przypadkowych maści, kremów i w końcu z przyjemnością spojrzeć w lustro?? To chyba jest możliwe, bo przecież specyfików na rynku jest ogrooom. Tylko które wybrać?
Neta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-15, 11:54   #3
Camilla
Zakorzenienie
 
Avatar Camilla
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
Re: poszukiwanie kremu bez "złych" składników trwa..../ do Smoczycy i innych Wizażanek

Czytałam niedawno na forum, że jeśli te "złe" skałdniki (chyba chodzi Ci o tzw. zapychacze?)znajdują się w składzie na 4 czy dalszym miejscu to nie szkodzą skórze...
Pozdrawiam
Kamila
__________________
zapuszczam włosy i bardzo o nie dbam!

jesteśmy razem

Camilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-15, 12:03   #4
Camilla
Zakorzenienie
 
Avatar Camilla
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
Re: poszukiwanie kremu bez "złych" składników trwa..../ do Smoczycy i innych Wizażanek

Co do ilości kremów, których używasz to niedawno był wątek o tym, że zbyt przesadna ilość kremów używanych do pielęgancji cery szkodzi. Wydaje mi się że powinnaś postawić w Twoim wypadku na tzw. minimalizm. Czyli jeden żel do mycia twarzy, jeden tonik i jeden krem tzn. jeden krem na noc i jeden na dzień, no i oczywiście jeden pod oczy. Postępuj tak dopóki Twoja cera się nie uspokoi. Ja w każdym razie tak robie i jak na razie nie mam problemów, ale niedługo zmieniam krem na dzień na nieco cięższy bo skóa zaczyna mnie piec (zimno, cenralne ogrzewanie).
Rób może raz w tygodniu peeling twarzy i nałóż maseczke jeśli będzie np. nawilżająca to nie zostawiaj jej na twarzy tylko nadmiar zetrzyj i następnie przetrzyj dokładnie twarz tonikiem i wklep krem. Kosmetyki używaj bezalkoholowe, nawilżające.
Pozdrawiam
Kamila
__________________
zapuszczam włosy i bardzo o nie dbam!

jesteśmy razem

Camilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-15, 12:14   #5
Neta
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 31
Re: poszukiwanie kremu bez "złych" składników trwa..../ do Smoczycy i innych Wizażanek

dzięki za pomoc Wiem, że masz swiętą rację.. Ja naprawdę chciałabym robić tak jak mówisz, bo to prawda i przy okazji duża oszczędność pieniędzy Tylko problem polega na tym, ze ja ciągle szukam kremu doskonałego. Każdy krem idzie w odstawkę w momencie, kiedy w moim przekonaniu znajduję coś lepszego co nabywam w trybie prawie natychmiastowym. Efekt: codziennie inny krem na twarz, bo jakoś je jednak trzeba zużyć, pusta kieszeń i zdezorientowana i już chyba nawet zbuntowana skóra w nienajlepszym stanie... A napisałam tylko o kremach, to samo dotyczy maseczek, błotek etc. HORROR! Jestem juz praktycznie bez kasy i pomysłu na naprawę skóry...
Neta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-15, 12:28   #6
hair
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 860
Re: poszukiwanie kremu bez "złych" składników trwa..../ do Smoczycy i innych Wizażanek

Mysle, ze Kamila ma racje. Moze za duzo wymagasz od swojej skory ? Idz do doswiadczonej kosmetyczki, bo moze problemy sa troche "urojone". A jesli rzeczywiscie uzywasz tylu kremow praktycznie na raz - nie dziwie sie ze skora sie swieci. Wybierz jeden z nich (najbezpieczniej jakis apteczny, ale nie polecam zadnych do cery tlustej lub tradzikowej) i zuuzyj do konca. Czym myjesz twarz ? Nie wiem czy to Ci pomoze, ale mialam swego czasu hopla na punkcie swoch wlosow (wiem, ze to troche inna sprawa), ciagle bylam niezadowolona, to sie przetluszczaly a to konce byly w oplakanym stanie, a to lupiez... wydalam majatek na odzywki, maski i szampony. Az dalam im odetchnac i teraz uzywam myje je raz na kilka dni i uzywam mgielki i nie mam z nimi _zadnych_ problemow.
hair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-15, 12:52   #7
Neta
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 31
Re: poszukiwanie kremu bez "złych" składników trwa..../ do Smoczycy i innych Wizażanek

Problemy z cerą niestety mam i oddałabym duszę żeby tylko móc chociaż troszkę pomyśleć ze wydziwiam Ale jedno wiem na pewno - nie są one u mnie rezultatem burzy hormonalnej, bo dobiegam trzydziestki, tylko - i tu chylę z uznaniem czoło, bo macie rację - jest wynikiem obłędnej i niekonsekwentnej pielęgnacji..Rzeczywiście ja już nie mam typowo ropnych krostek tylko podskórne grudki, zaskórniki i rozszerzone pory(to akurat na własne zyczenie bo usuwałam sama krostki) i oczywiście błysk na twarzy i do tego suchość. Już nie mam siły, to jak w kamiennym kręgu - z jednej strony muszę buzię porządnie nawilżyć bo jest wysuszona do granic możliwości (po brevoxylu) i juz nawet nie nadąża z produkcją sebum, a z drugiej strony ten właśnie krem na twarzy do spóły z sebum zatykaja pory przez co tworzą się grudki i zaskórniki... Jak przerwać to błędne koło?
Neta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2004-10-15, 13:15   #8
IkaIna
Raczkowanie
 
Avatar IkaIna
 
Zarejestrowany: 2003-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 138
Re: poszukiwanie kremu bez "złych" składników trwa..../ do Smoczycy i innych Wizażanek

Witam
Ja mialam ten sam problem... ciagle szukalam kremu bez tzw zapychaczy, nie wiem ile przeczytalam etykiet i ile czasu to trwalo ale zapewniam ze naprawde dlugo I W KONCU TRAFILAM!!! w KWC jest krem firmy stiefel (tej od Brevoxylu) o nazwie physiogel. Poczytajcie sobie o nim i moze poproscie o probke w aptece. Moje problemy rozwiazal. Nie mam problemow z zaskorniakami a niespodzianki wystepuja naprawde sporadycznie. Polecam go wszystkim, ktorzy zle reaguja na zapychacze, w jego skladzie nie ma ANI JEDNEGO stosuje tez brevoxyl od czasu do czasu i z serii physiogel plyn do mycia twarzy.
pozdrawiam ika
ps. dodam moze, ze moje problemy skorne trwaly wiele wiele lat i dopoiero teraz czuje , ze wszystko zaczyna sie poprawiac.
__________________
"Jedyna godna rzecz na świecie: twórczość, a szczyt twórczości to tworzenie samego siebie" Leopold Staff
IkaIna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-15, 13:19   #9
koko
Zakorzenienie
 
Avatar koko
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 3 637
GG do koko
Re: poszukiwanie kremu bez "złych" składników trwa..../ do Smoczycy i innych Wizażanek

A oto bardzo pomocna strona.
http://www.zerozits.com/Articles/article6.htm
koko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-15, 14:09   #10
hair
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 860
Re: poszukiwanie kremu bez "złych" składników trwa..../ do Smoczycy i innych Wizażanek

Z physiozelu uzywalam plynu do mycia twarzy (bardzo fajny i wygodny, jedyny obok roztworu micelarnego Vichy zel do mycia bez splukiwania, po ktorym nie mam zapchanych porow). Ale nie chce Cie przypadkiem namowic do kupienia nowego kosmetyku . Co do krostek - jak czesto robisz peeling ? Poza tym swiecenie twarzy moze byc obrona na wysuszajace kosmetyki, mozliwe ze jesli postawisz na nawilzanie produkcja sebum wroci do normy.
hair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-15, 14:16   #11
Camilla
Zakorzenienie
 
Avatar Camilla
 
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
Re: poszukiwanie kremu bez "złych" składników trwa..../ do Smoczycy i innych Wizażanek

Skoro skóra jest przesuszona przez Brevoxyl to może używaj go rzadziej?Nakładaj go co drugą, trzecią noc, a po wchłonięciu tak po 10 minutach nałóż krem nawilżający, odżywczy..
Jedna z wizażanek miała rację może skontaktuj się z doświadczoną, dobrą kosmetyczką albo idź poprostu do dermatologa, z pewnością udzielą Ci fachowej rady, bo tak na własną rękę nie ma sensu się meczyć i przy okazji wykańczać się finansowo.
Moja twarz zanieczyszca się bardzo szybko mam też niewielkie rozszerzone pory przy nosie, ale staram się mimo wszystko nie przesadzać z kosmetykami.Jeśli jakiś krem mi za bardzo nie spasuje lub widze, że skóra zaczęła się uodparniać to wykańczam go z anielską cierpliwością i kupuję inny.Bardzo pomaga mi w wyborze KWC.
Teraz jestem właśnie na etapie wykańczania kremu na dzień, nie sprawdza się niestety przy tej pogodzie, jest za lekki.Muszę mieć krem,który bardziej mi nawilży buzię.Mam już upatrzony krem Ziaji "Biała Herbata".Na noc mam z kwasami AHA, ale będe dodatkowo na niego coś jeszcze nakładać bo raczej w pojedynke sobie nie radzi (buzia za mało nawilżona) i tutaj też myślę o kremie Bielendy nawilżającym do cery wrażliwej (150 ml. za jakieś 7 zł!!).
Pozdrawiam i powiodzenia życzę
Kamila
__________________
zapuszczam włosy i bardzo o nie dbam!

jesteśmy razem

Camilla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2004-10-15, 18:46   #12
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Re: poszukiwanie kremu bez "złych" składników trwa..../ do Smoczycy i innych Wizażanek

Ja tez dobiegam 30-ki i tez mialam takie problemy jak ty. Juz od roku sie za to wzielam i wkoncu zanalazlam swoje kosmetyki , chodz zawsze cos z apteki nowego przytacham w probce i testuje jak pasuje to kupuje. Najpierw przetestowalam Vichy Normaderm zel peelingujacy i ten zwykly. Zdecydowalam sie na zakup peelingujacego bo juz po jednym uzyciu moje zaskorniki znikly, pory byly oczyszczone. Chcialam byc nadgorliwa i uzywalam go jak normalnego zelu do mycia ale przesuszyl mi naskorek. Wtedy stwierdzilam ze pani w aptece miala racje , nalezy go uzywac nie wiecej jak 2 razy na tydzien jak peeling. Potem przetestowalam zel Effaclar (tak chwalony na wizazu) i kupilam cale opakowanie, teraz mam Vichy Purete Thermale, ten w niebieskiej tubce, tez pieknie myje i nawilza cere i chyba nastepnym zelem do mycia twarzy tez bedzie niebieski zel od Vichy. Jesli chodzi o kremy to razem z zelem Effaclar przetestowalam Effacler K i zakupilam cala tubke. Na poczatku to byl koszmar. To co Vichy mi wyleczyl, to Effaclar K wywalil wiecej syfkow. Wizazanki nie kazaly sie poddawac wiec uyzwalam go dalej, ale tylko na noc i sie wszystko uspokoilo. Przetestowalam tez krem nawilzajacy od LRP Hydraphase XL i Thermale fix 1 i 2 oba mi sie podobaly. Niestety nie dorobilam sie jeszcze calego opakowania bo bedeac w aptece pokusilam sie na Oligo 25, byl razem z pianka do mycia i tez na dobre opinie na KWC. Jak tylko mi sie skonczy zakupie albo Hydrapahase XL albo Thermale fix. Podsumowujac : 1-2 razy w tygdoniu zelik peelingujacy Vichy Normaderm, na codzien Purete Thermale Vichy. Krem na noc Effaclar K a na dzien Oligo 25. Jesli czuje ze Effaclar mnie za malo nawilzyl (co sie zadko zdarza) nakladam tez na noc na Effaclar - Oligo 25. No i mam wode termalna od LRP ale zadko jej uzywam, bo juz moja cera taka wrazliwoscia sie nie przejawia. Od kiedy uzywam kosmetykow z apteki nie mam problemow z przetluszczaniem sie cery, a i nawilzenie jest lepsze. maseczek jeszcze z apteki nie posiadam bo mam ich tyle i musze to zuzyc. Uzywam maseczki z glinka od Oriflame, mam tez meseczke z glinka od Oceanika AA ta odzywcza, poz tym brzoskwiniowa od YR. Musze to wkoncu zuzyc i napewno nastawie sie na kupno maseczki nawilzajacej od Vichy, bo po ocenach na KWC strasznie mnie kusi. A mialam kremik Hydrapahase pod oczka od LRP bardzo fajny ale przezucilam sie teraz na Frei öl bo chyba lepszy.
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-15, 19:13   #13
Małgosia.O
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 121
Re: poszukiwanie kremu bez "złych" składników trwa..../ do Smoczycy i innych Wizażanek

Cześć dziewczyny. Chętnie wstąpię do klubu kobiet z pierwszymi zmarszczkami i skórą nastolatki.
Proszę napiszcie co to jest brevoxyl?
Ja używam delikatnych kremów rumiankowych , lub innych do cery wrażliwej i nie zapominam o pillingu! Efektem jest całkowity brak zaskórniaków, ale rozszerzone pory wciąż zostały. A na moją buźkę wydałam już majątek! Kosmetyczki, dermatolodzy, ginekolodzy, antybiotyki, zastrzyki, hormony, złuszczania, czyszczenia, kremy, maski, toniki itd......
Pozdrawiam
Małgosia.O jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-15, 23:09   #14
koko
Zakorzenienie
 
Avatar koko
 
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 3 637
GG do koko
Re: poszukiwanie kremu bez "złych" składników trwa..../ do Smoczycy i innych Wizażanek

To może i ja się szerzej wypowiem, bo dopiero od niedawna z prawdziwą przyjemnością patrzę w lustro.Jako nastolatka miałam piękną cerę, dopiero dużo później coś mi się cera zepsuła.Problemem stały się podskórne grudki, od czasu do czasu coś ropnego wyskoczyło, szczególnie na brodzie i czole.No i przetłuszczanie się cery.Długo myślałam, że tak ma być ( ! ? ) i żyłam sobie z tym.Takie grudki widoczne są z bliska i pod jakimś tam kątem, więc długo ich nie zauważałam. W końcu wzięłam się za siebie, bo perfekcjonistka ze mnie, a jako wizażanka czułam się w obowiązku mieć cerę idealną.
Opracowałam sobie system.Zbyt wiele sprzecznych potrzeb ma moja skóra na raz, żeby łatwo było im sprostać.Muszę zadbać o to, żeby nadmiernie się nie przetłuszczała, żeby pory się nie zatykały- a mają ku temu skłonność, żeby nie przesuszyć policzków, żeby chronić naczynka,żeby walczyć o jak najpóźniejsze pojawienie się zmarszczek. Robię tak- kosmetyki do mycia, demakijażu oraz tonik są u mnie antybakteryjne, przeznaczone do skóry powiedzmy przetłuszczjąco się -trądzikowej, krem na noc stymulujący skórę, kondycjonujący ją(obecnie świetny st.ives z retinolem), a na dzień dobrze nawilżający krem + filtr.Ten układ służy mi idealnie!Oczywiście dbam o to, aby kremy nie miały "złych" składników-korzystam ze strony do której link wkleiłam, a którą kiedyś podrzuciła Smoczyca .W ten sposób dobrze oczyszczam cerę,wspomagam jej regenerację i nawilżam oraz chronię.Każdy problem rozwiązuję na innej płaszczyźnie.Gdybym używała całej gamy do skóry trądzikowej, zaniedbałabym działanie przeciwzmarszczkowe i przesuszyłabym cerę, gdybym zaprzestała używania kosmetyków antybakteryjnych zatkałabym pory i cera nie byłaby świeża.Pielęgnacja jednowymiarowa przy cerze "wieloproblemowej" nie sprawdzi się moim zdaniem.Skutki "mojej" metody są świetne.
koko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-15, 23:35   #15
Smoczyca
Zakorzenienie
 
Avatar Smoczyca
 
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 4 547
GG do Smoczyca
Re: poszukiwanie kremu bez "złych" składników trwa..../ do Smoczycy i innych Wizażanek

Rany julek jestem tak zarobiona że w ogóle nie mam czasu zagladać na wizaż, ale mam tyły!

Droga Aneta, Koko napisała bardzo ładnie i sensownie, zgadzam się w pełnej rozciągłości (dzięki za liścik - odpiszę niedługo, jak odsapnę ). Ja mam do mycia dwa produkty, dwa toniki - przynajmniej raz dziennie uzywam czegoś antybakteryjnego. Kremy tylko i wyłącznie nawilżające, przeciwzmarszczkowe, ostatnio się wściekłam i ciągle ładuję jakieś superintensywne specyfiki na cerę Makijaż zmywam bardzo długo, bo stosuję i mleczko i jeszcze myję potem twarz bardzo dokładnie. Peelingi, błotko, czasem glinka. Ogranicz częstotliwość stosowania Brevoxylu. Strona, którą podała Koko jest bardzo pomocna, każdy od niej zaczynał. Nikt Ci nei poda dokładnej listy co dobre a co złe - każda cera reaguje inaczej - mi nei szkodzi ani parafinum liquidum ani mineral oil, za to bardzo zanieczyszczają cerę - wszystkie isopropyle, mirystyniany...
Uważaj na kosmetyki kolorowe - z doświadczenia wiem że mogą sie przyczyniać - w moim przypadku przede wszystkim podkłady typu non trnasfer oraz sprasowane pudry, niestety. I to zarówno bardzo drogie jak i tańsze. Unikam tanich kremów to twarzy - zawierają całą masę komedogennych zapychaczy, potrafią zrujnować moją wypielęgnowaną skórę w ciągu jednej nocy zaledwie.

I jeszcze jedno - żaden żel złuszczający, nawet z Bóg-raczy-wiedzieć-jakimi-granulkami nie usunie zaskórników, ani nie zwęży porów. Może je lekko oczyscić i tyle, po prostu wizualnie wygląda to lepiej i już.

Pozdrówka
__________________

Smoczyca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-16, 10:34   #16
hair
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 860
Re: poszukiwanie kremu bez "złych" składników trwa..../ do Smoczycy i innych Wizażanek

Moj sposob na cere opiera sie na podobnej zasadzie . Myje twarz zwyklym mydlem (czesto po zelach mam wrazenie ze jestem niedomyta), pozniej odswierzajacy tonik, a na to mocno nawilzajacy lub, o tej porze roku, nawet poltlusty krem. Mimo ze przykladam sie do peelingow czasto pojawiaja sie zaskorniki w okolicach nasa i ust, ktore znikaja po Benzacne. Dzieki temu zestawowi juz nie mam problemow z cera.
hair jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-16, 22:03   #17
asinek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 496
Re: poszukiwanie kremu bez "złych" składników trwa..../ do Smoczycy i innych Wizażanek


ja tez do klubu.
Pomarszczonych tradzikowych .
A tak na serio - chcialam zwrocic uwage na jedno - piszecie wszystkie glownie o kremach nawilzajacych (chyba ze cos mi umknelo, bo troche zmeczona jestem). Hmmm ... Ostatnio dokonalam empirycznego odkrycia ze kremy nawilzajace moga wysuszac cere. Bylam niedawno pare dni w u Rodzicow, zabralam ze soba filtry pslon., nadtlenek benzoilu (moj wysuszacz cery nr. 1) oraz krem z BHA i dwa krem nawilzajace. Po trzech dnaich skora na buzi zaczela byc "za mala". Dodam ze podobne symptomy mialam tez rok temu, gdy nie uzywalam ani nadtlenku benzoilu ani kwasow, wiec to nie tylko ich wina. Podkradalam mamie krem nawilzajacy, kupilam w drogerii nowy - nic. Po jednokrotnym zastosowaniu kremu TLUSTEGO na dzien i na noc problem byl zniknal.

Co do studiowania list skladnikow to podziwiam Was, mnie sie zwyczajnie nie chce dochodzic co szkodzi mojej cerze - za wyjatkiem alkoholu denat. w prawie kazdym stezeniu (tak do piatego miejsca na liscie skladnikow daje z punktu efekt na moim pyszczu). poza tym kombinacja kwasow i nadtlenku benzoilu dziala cuda i az dostaje dreszczy na mysl ze musialabym zaryzykowac pogorszenie wygladu cery celem zdiagnozowania paskudztw ktore jej szkodza ... brrr .

buziaki.
asinek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-18, 21:39   #18
be
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 37
Re: poszukiwanie kremu bez "złych" składników trwa..../ do Smoczycy i innych Wizażanek

mam pytanie do IkaIna dotyczace kremu Phisogel. Napisalas, ze krem ten nie zawiera zapychaczy. A jednak na drugim miejscu w skladzie wymieniony jest caprylic/capric triglyceride, ktory na innej niz napisala Koko stronie z zapychaczami podawanej kiedys na wizazu jest zaliczony do grupy bardzo komedogennych. Jak to w koncu jest z ta substancja?
be jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-23, 18:56   #19
IkaIna
Raczkowanie
 
Avatar IkaIna
 
Zarejestrowany: 2003-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 138
Re: poszukiwanie kremu bez "złych" składników trwa..../ do Smoczycy i innych Wizażanek

Odpowiedz dla be.
Napisalam, ze krem nie zawiera zapychaczy bo nie zawiera. Skladnik ktory podalas: Caprylic/Capric Triglyceride jest to cyt : " Neutralny olejek z oczyszczonych kwasów tłuszczowych oleju kokosowego, o działaniu wygładzającym i natłuszczającym, wspiera procesy gojenia i regeneracji."

Nie wiem dlaczego na stronie podawanej na wizazu byl wymieniony jako skladnik komedogenny, nie czytalam tej strony ale sprawdze co tam pisza.
Na innej stronie, ktora sie posluguje przy poszukiwaniach kosmetykow, pana dr Rozanskiego o toksycznych i szkodliwych substancjach dla skory tradzikowej i wrazliwej, skladnik ten nie wystepuje!!!
http://www.pwsz.krosno.pl/%7Ehenroz/toksyny.htm

Stosuje physiogel od jakis 3 miesiecy zarowno krem jak i plyn do mycia oraz brevoxyl wspomagajaco, stan skory poprawil sie w sposob zaskakujacy.
Jest to jak napisalam pierwszy krem bez zapychaczy jaki znalazlam na naszym rynku i jak do tej pory ostatni
Polecilam go kilku osobom i zadna nie chce sie juz z nim rozstac, jedna tylko marudzi, ze nie lubi filmu, ktory on zostawia.
pozdrawiam
ikaina
__________________
"Jedyna godna rzecz na świecie: twórczość, a szczyt twórczości to tworzenie samego siebie" Leopold Staff
IkaIna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2004-10-23, 19:14   #20
IkaIna
Raczkowanie
 
Avatar IkaIna
 
Zarejestrowany: 2003-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 138
Re: poszukiwanie kremu bez "złych" składników trwa..../ do Smoczycy i innych Wizażanek

przeczytalam strone ktora podala koko
Caprylic Acid wg tej strony ma wartosci dopuszczalne
1 dla :Comedogenicity
i 2 w jednej a 3 w drugiej rubryczce dla :Irritancy (ciekawe skad ta rozbieznosc na stronce bo nie wyjasniaja).

zgodnie ze stronka: If you have acne, DO NOT use ingredients with a score of 3, 4 or 5
To chyba wszystko wyjasnia
ika
__________________
"Jedyna godna rzecz na świecie: twórczość, a szczyt twórczości to tworzenie samego siebie" Leopold Staff
IkaIna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-23, 22:17   #21
be
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 37
Re: poszukiwanie kremu bez "złych" składników trwa..../ do Smoczycy i innych Wizażanek/do IkaIna

Dziekuje za odpowiedz Niestety nie moge odnalezc linku do tej strony o ktorej pisalam. a swoja droga, ciekawe dlaczego sa tak zroznicowane opisy dotyczace tej substancji? osobiscie wolalabym, zeby nie byla ona jednak komedogenna, bo juz mam dosc poszukiwan kremu idealnego
be jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-23, 22:21   #22
be
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 37
Re: poszukiwanie kremu bez "złych" składników trwa..../ do Smoczycy i innych Wizażanek/do IkaIna

A jednak w koncu znalazlam
http://www.basiaandcarol.com/Acne-3.htm
be jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-24, 01:27   #23
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Re: poszukiwanie kremu bez "złych" składników trwa..../ do Smoczycy i innych Wizażanek/do IkaIna

Ja mam skonnosci do tradziku ale tylko przed okresem.Mam cere mieszana,wrazliwa,prawie wszystko mnie uczula.Wypobowalam masy kremow i roznych specyfikow na ten tradzik,ale nic nie pomoglo.Kremy i firmy na ktorych sie rozczarowalam i ktore mi nic nie pomogly:

seria Pure Zone Loreala-wysuszyla mi skore i dostalam jeszcze wiekszych krost
kosmetyki ze SPA firmy Phytomer-nie widze zadnej roznicy a kosztowaly fortune
kosmetyki Firmy Eucerin-dziadostwo i okropny zapach
kosmetyki firmy Olay-uczulenia dostalam

Juz reszty nie pamietam ale bylo tego mnostwo.Ostatnio jednak odkrylam kosmetyki ktore dzialaja,a sa to

Kosmetyki firmy Johnson&Johnson dla bobasow - lotion do mycia twarzy i ciala z mlekiem,oraz oliwka do ciala jasminowa,nawilza lepiej niz wszyskie balsamy jakie mialam

Kosmetyki naturalne Burt's Bees -wlasnie kupilam sobie probki i jestem zachwycona,wszystko pachnie pieknie,widac roznice w wygladzie twarzy po pierwszym zastosowaniu.Niewiem czy sa dostepne w Polsce.

Mnie nawet uczulily kiedys chusteczki do wycierania dla bobasow,trzeba jednak uwaznie czytac sklady,bo mozna byc uczulonym na jeden skladnik
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-10-26, 01:34   #24
maniaa
Rozeznanie
 
Avatar maniaa
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 510
Re: poszukiwanie kremu bez "złych" składników trwa..../ do Smoczycy i innych Wizażanek

Rozumiem cię doskonale! Ja osobiście przeżywam kosmetykowy kryzys. Dawałam szanse różnym kosmetykom i zabiegom które miały być zbawienne dla mojej cery a najczęściej nie przynosiły spodziewanych efektów i jedynie drenowały mi kieszeń. Cały czas poszukiwałam "IDEALNEGO ZESTAWU KOSMETYKÓW" co rusz coś kupowałam, co myślałam że będzie doskonałym rozwiazaniem, po czym. gdy w większości nie przynosiło spektakularnych efektów, bezlitośnie porzucałam i znów kupowałam cś co miało być panaceum...i historia zataczała koło. Mało tego, że stosowałam różniste mazidła, odwiedzałam dermatologa, gabinet medycyny estetycznej, i kosmetyczki ( począwszy od gabinetów Thalgo, Babora poprzez Guinota, Declora na Guerlainie skończywszy) nasłuchałam sie mnóstwa porad a moja cera dalej jest taka jaka jest. Mam problemy naczynkowe, cerę wrażliwą, problemy z wypryskami, no i już powoli zmarszczki mimiczne się zdarzają. Paradoks na paradoksie, mam 25 lat, już mi się pojawiają zmarszczki a wciąż mam pryszcze!! Jak chce leczyć trądzik, buzia mi się przesusza, jak chcę ją odżywić i nawilżyć to mi się znowu przetłuszcza. Kwasy mnie podrażniają i powodują wysyp grudeczek.

Stwierdziłam, że, za przeproszeniem, olewam te wszystkie kosmetyczne obietnice i po prostu używam zwykłego kremu i nie spodziewam się niczego prócz tego, żeby było minimum pielęgnacji...
Kupiłam, phisiogel cleanser i krem i...dałam skórze odpocząć.
Choć przyznam że wciąż kuszą mnie jakieś kosmetyczne wynalazki, staram się jednak odnosić sie do nich z rezerwą i powtarzam sobie maksymę która jest podsumowaniem mojego kosmetykowego kryzysu "CUDÓW NIE MA"
maniaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:11.