2020-12-20, 10:08 | #391 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Ja też tak niecierpliwie czekałam na święta (od poprzednich świąt! ), ale przez pandemię w ogóle nie czuję tej magii. Na szczęście Laura chyba tak, bo ona wręcz kocha bożonarodzeniowe dekoracje - na widok bombek, światełek, choinek aż drży ze szczęścia! Ostatnio byłyśmy razem w galerii to nie mogła się napatrzeć na te wszystkie ozdoby.
U nas też jest chodzenie na krótkie dystanse (ale nadal chwiejnym krokiem ). Albo raczej dystans, bo nasza stała trasa wiedzie z salonu do łazienki, do pralki. Pralka to ulubiony element wyposażenia mojej córki, dlatego zawsze razem wstawiamy pranie, potem długo je obserwujemy i razem wyciągamy. A z mówieniem też trochę się u nas poprawiło jakieś 2 miesiące temu, bo do tego czasu w ogóle mało się odzywała. Teraz sporo mówi, chociaż chyba więcej śpiewa. Nie wiem czy mówi coś świadomie, ale zawsze, gdy jest szczęśliwa powtarza "tata", a jak marudzi albo się na coś skarży (np. za długo nie wyciągnie jej się z łóżeczka) to "mama"! Jak jest niezadowolona to często mówi też "nie", a jak szczęśliwa to "tak" i macha przy tym głową na tak, więc może akurat to rozumie? Zdarzyło się nam kilka razy też "da", gdy coś trzymałam w ręku, a ona to chciała, ale to chyba jej się akurat jakoś udało przypadkowo. Chętnie uczy się też nowych rzeczy, robienie "papa", "brawo" i "taaaaka duża" mamy już opanowane, a jak pokazuję jej coś nowego to z uwagą się przygląda. Żałuję tylko, że całkowicie straciła zainteresowanie książeczkami, ale mam nadzieję, że jeszcze nam to wróci! My też nie robiliśmy bilansu, ale u nas chyba zostały one odwołane. Nikt do mnie nie dzwoni z przychodni. Myślę, że Laura też ma około 70 cm (jakieś 2 miesiące temu miała 69) i waży 8,1 kg, także to dalej drobnica. Z jedzeniem dalej jest jak było, nowością jest tylko to, że jakiś czas temu wreszcie odważyłam się podawać jej jedzenie do ręki. No ale z jedzeniem nie ma to wiele wspólnego, bo kawałki albo są gniecione w pięści, albo lądują na podłodze, a gdy trafiają do buzi to są natychmiast wypluwane. Niestety Laura nie toleruje żadnych grudek w jedzeniu, a jedynie gładkie papki, do których ją przyzwyczaiłam. No ale pracujemy nad tym, choć bałagan robimy przy tym kosmiczny. Pozdrawiam Was gorąco dziewczyny i z niecierpliwością czekam na nowe wieści od Was i Waszych maluchów! |
2020-12-20, 20:56 | #392 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 178
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Ja też tylko tutaj i również zaglądam czy coś piszecie. Fajnie, że się odezwałyście. Cieszę się, że tyle pozytywów u Was!
Mój synek w końcu zaczął więcej jeść Przez ostatnie tygodnie różnie to wyglądało, ale od jakiegoś czasu zje choćby kilka łyżeczek nawet tego co ewidentnie nie bardzo mu smakuje, więc raczej nie mogę narzekać. Najchętniej je jedzenie, które dostaje do ręki, bałagan jest przy tym ogromny, ale większość trafia jednak do brzuszka Ta chęć do jedzenia przejawia się w jego wadze, przybrał kilogram w dwa miesiące. Tydzień temu ważył 8,400 przy 74 cm. Codziennie dziwię się jaki już ciężki jest mój maluch Synek jest bardzo aktywny, zmiana pampersa czy ubieranie to nie lada wyczyn. Mały nie potrafi się niestety skupić dłużej na jednej czynności czy zabawce. Na dłużej zajmuje go tylko obserwowanie naszych działań w kuchni, podążanie za piłką, "gra" na gitarze i książeczki, które uwielbia niszczyć Słabo idzie nam nauka nowości, bo synek często nie skupia się też na nas. Potrafi podać rękę na przywitanie i pomachać na pożegnanie, co robi z wielką radością Chodzi przy meblach, ale jeszcze nie odważył się samodzielnego chodu. Aktualnie jest niemal nieodkladalny, manifestuje swoją złość kiedy odkładam go do łóżeczka poprzez wyrzucanie z łóżeczka zabawek. W ogóle bardzo się denerwuje, gdy mu coś nie wychodzi, czasem myślę, że jest odbiciem mnie |
2020-12-20, 22:44 | #393 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 96
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Ale fajnie poczytać co u Was.
Moja R. lubi bawić się duplo i zabawkową kuchnią ze starszą siostrą. Jestem w szoku jak ładnie się potrafią razem bawić i jak się lubią Mamy 8 zębów, przez chwilę było śmiesznie, bo miała dolne jedynki i lewą górną dwójkę potem doszła prawa górna jedynka teraz już nudy, wszystkie obok siebie Ostatnio ważenie było 10.11 i miała 9 kg przy 73 cm Parę dni temu zaczęła wstawać Z jedzeniem jest dość wybredna, uwielbia kaszki, frytki z batata, zielone ogórki, chleb i ostatnio mandarynki ogólnie muszę kombinować, żeby zjadła warzywa, bo większością gardzi. Ogólnie jest bardzo pogodnym i słodkim maluchem Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-12-24, 09:43 | #394 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Super dziewczyny, że się odzywacie!! Ależ te nasze maluchy szybko rosną...
Razem z Laurą życzymy Wam zdrowych, wesołych świąt! |
2020-12-30, 14:05 | #395 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 369
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Cudownie jest móc poczytać, co u Was słychać! Cieszę się, że maluchy dobrze się rozwijają i dają nam dużo radości.
Staś też uwielbia nastawiać pranie! Codziennie rano krzyczy, żebym otworzyła mu drzwi do łazienki i jeśli tylko znajdzie na podłodze jakieś ubrania, wkłada je do bębna. Siedzenie przed pioracą pralką to mój sposób na wypicie ciepłej kawy. Mieliśmy pewne trudności po drodze. Kolejna wizyta u neurologopedy wykazała, że po pionizacji synka i ćwiczeniach wyszła dalsza część wędzidełka, które znowu trzeba podciąć...Bardzo mnie to podłamało, ale już oswoiłam się z tą myślą. Na razie musimy odwrażliwić jamę ustną, bo po poprzednim zabiegu Staś ma dużą nadwrażliwość. Przez to miał spory problem z nauką jedzenia kawałków. Ale jest już coraz lepiej. Uwielbiam patrzeć na niego, jak je to, co my. Synek maszeruje przy meblach i coraz częściej wstaje bez podparcia, ale jeszcze nie zrobił pierwszych kroczków. Uwielbia zasypiać w nosidle, dalej zajada się mlekiem z piersi, ma sześć zębów i kolejne w natarciu. Jest bardzo pogodny, ciągle się śmieje. Sporo mówi, oczywiście po swojemu, ale intencjonalnie nazywa już mieszkańców naszego domu. Codziennie rano woła na schodach "babę" i "dziadzia". W Święta spotkaliśmy się z moją siostrą i rodzeństwem mojego męża, i jego rodzicami. Trochę się obawiałam, jak tyle wrażeń wpłynie na Stasia, ale był zachwycony, gdy śpiewaliśmy kolędy, a mój mąż grał na skrzypcach. Uwielbia się bawić ze swoimi kuzynami i kuzynkami, więc to też ułatwiło sprawę u pomogło w oswojeniu się z nową sytuacją, że byli tam obecni. Jak Wasze plany zawodowe dziewczyny? |
2020-12-30, 14:10 | #396 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
[mention]harmattan [/mention] super, że tak ładnie mówi z wedzidelkiem problemów nie miałam, ale na pewno lepiej że teraz to wyszło niż później
A planów zawodowych brak będę siedzieć w domu przynajmniej do 3 urodzi Rozalki aż do przedszkola pójdzie Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2021-01-01, 15:28 | #397 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 96
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
My byliśmy na święta u jednych i drugich dziadków. Rozalka była trochę zdezorientowana i nie chciała się sama bawić. U drugich dziadków było lepiej. Wydaje mi się, że u pierwszych nie podobał jej się wzorzysty dywan w salonie
Z planów zawodowych to chyba wrócę na 7/8 etatu jeśli będzie 100% zdalnie, a do R. poszukamy nianię. Chętnie bym została na wychowawczym, ale mamy rozgrzebany remont domu i kasa się przyda. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-01-04, 10:38 | #398 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
U mnie plany zawodowe na razie zamrożone. Na stałe wrócę do pracy pewnie dopiero za kilka lat jak zamknę już etap powiększania rodziny. Jak będzie taka możliwość to będę robić jakieś zlecenia w międzyczasie (zdalnie), ale to wszystko wyjdzie w praniu.
Właśnie zaczynam planować urodziny małej. Chyba zdecyduję się na dwie imprezy, oddzielnie dla rodziny z mojej i męża strony. Chciałabym zrobić wielką imprezę, ale obostrzenia i zdrowy rozsądek mi na to nie pozwalają. Miałam nadzieję, że pandemia już do tego czasu odpuści, ale chyba jeszcze się na to nie zapowiada. Wy macie już coś zaplanowane? |
2021-01-04, 17:43 | #399 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Cytat:
Mam zaplanowany motyw przewodni, mam zdjęcie na zaproszenie i mam inspiracje na tort. Miejsca nie mam i ciągle się waham czy jedna czy dwie imprezy a u mnie to już zaraz Ale zobaczcie jakie zdjęcie zrobiłam Młodej IMG_4270.jpg Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
2021-01-05, 17:37 | #400 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
gazelamon, super, bardzo pomysłowe! Rozumiem, że balon to motyw przewodni? Ja na razie wiem tylko tyle, że chcę dużo balonów. Tort chciałam sama zrobić, ale z racji, że będą to dwie imprezy, dzień po dniu, to raczej odpuszczę, bo musiałabym piec aż dwa.
|
2021-01-05, 19:19 | #401 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 178
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
gazelamon, pięknie córeczka zapozowała 😊 super, że masz już pomysł na imprezę. Ja jeszcze nic nie planuję, wiem na pewno, że zrobimy dwa spotkania dla każdej z rodzin.
Co do planów zawodowych, to raczej odkładam je na kilka miesięcy. Nie wyobrażam sobie mojego malucha w żłobku,więc chcę odwlec ten moment w czasie. |
2021-01-17, 10:56 | #402 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 369
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Rewelacyjne zdjęcie! Pochwal się później koniecznie dekoracjami, jestem ich bardzo ciekawa!
My planujemy zrobić roczek w takim gronie jak chrzest. Powoli zaczynam się zastanawiać nad tym, jak powinien wyglądać. Śmieję się, że na pewno muszę zaserwować ulubioną zupę-krem synka 😅 Marchewkową z mlekiem kokosowym. Również nie wracam do pracy - póki co przewiduję, że do września. Ale prawdę mówiąc, jeśli moje wyniki badań genetycznych w końcu się pojawią i będzie wiadomo jak prowadzić kolejną ciążę, bardzo chcielibyśmy powiększyć rodzinę. |
2021-01-17, 11:09 | #403 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Cytat:
Zdjęcie w ogóle nie w temacie dekoracji bo motywem przewodnim będzie podwody świat, syrenki itp tort z wyspą więc ewentualnie można podciągnąć historyjkę, że Rozalka leciała balonem i rozbiła się na bezludnej wyspie i spędza urodziny wśród morskich stworzeń Bardzo mocno trzymam kciuki żeby udało się Wam powiększyć rodzinę Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
2021-01-18, 08:18 | #404 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Też planowałam wykorzystać motyw syrenek, ale ostatecznie uznałam, że tematyczne urodziny będziemy organizować jak mała będzie trochę starsza i będzie już więcej ogarniać. A tak będzie po prostu różowo.
A w temacie powiększania rodziny... Przyznam Wam się, że zrobiłam dziś test ciążowy. No i mam drugą bladą kreskę... Jeszcze nie ochłonęłam, totalne szaleństwo! Za Was harmattan też trzymam kciuki! |
2021-01-18, 09:24 | #405 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Cytat:
Ogromne gratulacje Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
2021-01-19, 10:15 | #406 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Dziękuję. Jest jeszcze bardzo wcześnie, więc trochę boję się już cieszyć. Ale dobrze, że przynajmniej tu mogę o tym komuś powiedzieć, bo na razie tylko mąż wie i jeszcze przez jakiś czas się to raczej nie zmieni.
|
2021-01-19, 16:01 | #407 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 178
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Cytat:
harmattan, życzę żeby Wasze pragnienie powiększenia rodziny wkrótce stało się rzeczywistością U nas na roczek planuję jedynie niebieskie balony i okazjonalne body, to tyle z dekoracji |
|
2021-01-20, 10:13 | #408 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Cytat:
Dziękuję, to dopiero 4 tydzień, więc fizycznie jeszcze nic mi nie dolega. Trochę gorzej psychicznie, bo ciągle towarzyszy mi jakiś niepokój zarówno o dziecko (w końcu jestem po cc, od której minął dopiero niecały rok), jak i o to jak to będzie. W pierwszej ciąży cały pierwszy trymestr przeleżałam na kanapie, na zmianę śpiąc i oglądając "Przyjaciół" i czekałam aż mąż przyjdzie z pracy zrobić mi jedzenie, bo odrzucało mnie od lodówki. Teraz z rocznym dzieckiem to się raczej nie uda. No ale mam nadzieję, że jakoś to będzie. |
|
2021-01-20, 10:16 | #409 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 369
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
A_Lios92, jaka cudowna wiadomość!!! Życzę Wam wszystkiego, co najlepsze. Aby ułożyło się po Twojej myśli, ciąża przebiegała bez żądnych wyzwań I oby to był naprawdę piękny czas ❤
|
2021-01-20, 10:22 | #410 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Cytat:
Co do cesarki to nie martw się lekarz na pewno sprawdzi czy wszystko z blizną jest ok. Ja w ciążę z lutowa zaszłam 8,5 miesiąca po pierwszej cesarce i żadnych problemów z tym związanych nie miałam Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
2021-01-20, 11:16 | #411 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 96
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
A_Lios92 gratulacje trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze
Z tym odpoczynkiem w ciąży to tylko w pierwszej jest wykonalne niestety Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-01-22, 08:51 | #412 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Dziękuję dziewczyny za wszystkie ciepłe słowa! <3 Wiem, że pewnie nie będzie łatwo, ale sama się na to zdecydowałam, więc nie narzekam. Mam też nadzieję, że po wizycie u lekarza trochę się uspokoję. Co prawda byłam na wizycie w grudniu i dostałam zielone światło, zrobiłam też badania z krwi, ale odetchnę z ulgą dopiero jak zobaczę serduszko.
A co tam u Waszych maluchów? Laura znudziła się już chodzeniem i teraz woli biegać. Muszę za nią cały czas chodzić krok w krok, bo nie zwraca uwagi na przeszkody i ścina zakręty. Zdarza się jej też nie mieścić w drzwiach. Jakiś czas temu zrobiłam jej dodatkowe badania (serce, usg brzucha), bo dalej ciężko u nas z jedzeniem i przybieraniem na wadze. Ale wszystko wyszło ok, lekarz też mnie zapewnił, że wszystko jest dobrze, więc odpuściłam sobie nocne dokarmianie, już nawet nie liczę ile zjada. Tylko czasem widok wagi mnie strasznie przygnębia. Mam nadzieję, że moje drugie dziecko będzie bardziej jedzące. |
2021-01-25, 07:24 | #413 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Witam się po urodzinowym weekendzie
Równo rok temu byłam już w szpitalu a o 11:01 urodziła się Rozalia Ma cztery zęby, chodzi, dużo mówi, dużo je i jest przesłodkim dzieckiem IMG_5479.jpg Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2021-01-25, 07:49 | #414 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 369
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Gratuluję!!! Wszystkiego najlepszego dla małej jubilatki! Kolejnych cudownych dni spędzonych wśród kochających bliskich, zdrowia i powodów do uśmiechu. A Tobie jeszcze raz serdecznie gratuluję! To był na pewno rok pełen wielu wyzwań. Jesteś cudowną mamą i Twoja córeczka niebawem pewnie sama Ci to powie.
PS Tort zachwycający!!! Jak się jubiltace podobało urodzinowe zamieszanie? |
2021-01-25, 10:55 | #415 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 083
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Cytat:
Bardzo dziękuję Jubilatka jest otwarta na ludzi więc nie było źle. Początkowo lekki stres i chciała na ręce tylko do mnie, ale później już się chętnie bawiła ze wszystkimi. Gości mieliśmy tylko 6 osób bo na dwie tury podzieliliśmy ciężko by się było nam zmieścić w naszym mieszkaniu Tort w wersji dla dorosłych. Dzisiaj dostała bez cukru cały dla niej No prawie cały, bo siostra jej IMG_5562.jpg podjadała Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
2021-01-25, 11:14 | #416 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
gazelamon, ale super - tort, dekoracje i stylizacja Rozalki! <3 Wszystkiego najlepszego dla małej! Nie mogę uwierzyć, że to już rok!
|
2021-01-26, 19:48 | #417 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 178
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
gazelamon, wszystkiego najlepszego dla Rozalki! Dużo zdrowia i wielu powodów do radości 😊 Widać, że małej posmakował urodzinowy tort
|
2021-04-27, 11:42 | #418 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 52
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Gratulacje!
Hej dziewczyny Boże nie pisałam tutaj od narodzin córki czyli 15.02.2020...masakra Możecie dodać nas do listy? Blanka 15.02.2021 3310 g Gratuluję wszystkim!!!! Wyśle szybko moją córkę która ma już 14 miesięcy. Pamiętacie jak miałam problemy z szyjką- miałam szew interwencyjny w 26 TC i 50% szans że urodzę po operacji. Urodziłam w 41 TC 💪 |
2021-04-27, 12:52 | #419 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: ŚwinkaMorska/Kraków
Wiadomości: 1 359
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Oj dziewczyny, bardzo długo mnie nie było, ale też jakaś cisza tutaj, prawie żadnych zdjęć urodzinowych
Przede wszystkim A_Lios92 gratulacje! Jak się czujesz? Ja unikałam wątku, ponieważ musiałam sobie jakoś poukładać i ogarnąć wszystko, nie wiedziałam nawet, czy kiedykolwiek będę mogła wrócić (i mniej lub bardziej świadomie porównywać Nuggeta i swoje doświadczenia do innych dzieci). Ale chyba udało mi się wszystko zaakceptować, przynajmniej na tyle, żeby móc czytać i oglądać innych bez zazdrości. Gdy ostatnio się odzywałam, walczyliśmy z nawrotem i ignorancją lekarzy, którzy albo uważali, że przesadzam, albo nie do końca słuchali i nie chcieli wysyłać na konieczne badania, żeby dobrać odpowiednie leki, a nie używać przypadkowych (tak jak to robili) i nie słuchali, gdy mówiliśmy o efektach ubocznych tych leków. W końcu zrobiłam małą aferę, zrobili badanie, które tylko potwierdziło, że miałam rację od początku i wprowadzili leki (sterydy), które powinni wprowadzić na samym początku... Niestety, sterydy również nie pomogły i po liście innych leków, epilepsja Nuggeta została zakwalifikowana, jako lekooporna. To oznaczało, że skierowano nas na listy oczekujących do alternatywnych klinik (np. diety), w międzyczasie próbując ostatni lek z innej grupy (i odstawiając inne). Dodatkowo wróciły badania genetyczne, wykazując pewną anomalię. W skrócie takie badanie sprawdza ileś (chyba 50) genów, które mogą byc odpowiedzialne za epilepsję we wczesnym dzieciństwie. Każdy z nas ma ok 200 genów, w których są jakieś anomalie, ale nie powoduje to żadnych problemów w funkcjonowaniu organizmu. Anomalia, którą znaleźli u Nuggeta wystąpiła tylko w 1 chromosomie, czyli wyszła od jednego z nas, w genie, gdzie muszą wystąpić zmiany w obu, aby stwierdzić znany (bardzo, bardzo rzadki) syndrom. Dodatkowo tego rodzaju zmiana nie została wykryta wcześniej u nikogo (kilka znanych przypadków tego rzadkiego syndromu miało zmiany sekwencyjne w innych częściach chromosomów). Także, nie wiemy czy i w jaki sposób ta zmiana jest za chorobę Nuggeta odpowiedzialna. Oczywiście, jeśli jest, mamy bardzo małe szanse na kontrolę ataków lekami. Straciliśmy nadzieję. Jeszcze kuracja sterydami zmienia dziecko w zombie, które tylko śpi i je, przy czym lekarze uważali, że to nie sterydy, ale postępująca choroba. I wydarzył się cud: ten ostatni, nowy lek zadziałał! Od grudnia nie mieliśmy napadów! A Nugget wystrzelił i nadrabia z rozwojem. Na pewno przyczyniło się do tego również odstawianie innych leków. Nadal prze do przodu. Ja 'lubię' myśleć o jego opóźnieniu, że jest trochę jak z wcześniakami: straciliśmy ok 4 mies na niekontrolowane ataki i zle leki, więc teraz mimo 14 kalendarzowych miesięcy, jesteśmy na poziomie 10-11 mies rozwoju. Zaraz zacznie raczkować (przemieszcza się przewrotami, obrotami i do tyłu), gaworzy, zaczyna łapać przyczynę-efekt, same wiecie, jak to było. Oczywiście widzę i zdaję sobie sprawę już teraz, że mamy kilka problemów, które sugerują poważniejsze opóźnienia, ale jeszcze nie panikuję. Planujemy ostawić go do żłobka na jeden poranek w tygodniu, żeby miał kontakt z innymi dziećmi, bo nawet bardziej niż inne maluchy z lockdownu, jest po prostu dzikusem Ale ostatnio będąc na basenie ze znajomymi, bardzo patrzył na innego chłopca w podobnym wieku i próbował go naśladować. To tak w skrócie u nas. Piszcie, co z wami dziewczyny! |
2021-04-28, 13:32 | #420 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 1 082
|
Dot.: Mamy LUTOWE 2020
Cudownie, że się odzywacie dziewczyny!! Straciłam już nadzieję, że cokolwiek się wydarzy na tym wątku. Bardzo się cieszę, że się myliłam a tak w ogóle to nie dostałam żadnego powiadomienia, że pojawiła się nowa wiadomość, po prostu intuicja kazała mi tu zajrzeć
GreenyYogini, prześliczna, duża panna bezpaniki , wspaniałe wieści, aż się wzruszyłam! Oby tak dalej, jestem przekonana, że Nugget szybko nadrobi stracony błędnym leczeniem czas! Myślę, że skoro Wasza reakcja pojawiła się bardzo szybko, to niebawem nie będziesz dostrzegać już żadnych różnic między nim a rówieśnikami. W końcu 14-15-miesięczne dzieci są jeszcze bardzo małe i każde rozwija się się w swoim tempie. Najważniejsze, że mały już wyczuł co to ruch i na pewno będzie chciał mocno przeć teraz do przodu Dużo zdrowia i wytrwałości dla Was!! Jeśli chodzi o mnie to jestem już w 5 miesiącu ciąży (dziś dokładnie 18+0). Aż trudno mi uwierzyć, że ten czas tak szybko leci. Ogólnie już na 99% wiemy, że Laura będzie miała siostrę Takie też miałam przeczucie od początku. Ta ciąża jest dla mnie łaskawsza, nie mam tak uporczywych zgag, nie męczą mnie infekcje, nie jestem aż tak senna. Ale fakt ciąża z 15 miesięcznym maluchem u boku potrafi dać się mocno we znaki. Czasem trudno mi się wyrobić. Moja córka to też straszny dzikus, jest ruchliwa i nerwowa, bardzo szybko traci cierpliwość i głośno manifestuje swoje niezadowolenie. Oprócz tego jest przesłodka i nie mogę się doczekać jak sprawdzi się w roli starszej siostry Ślę uściski!! Edytowane przez A_Lios92 Czas edycji: 2021-04-28 o 13:33 |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:48.