Odświeżanie wyglądu

[Sha_dow]

Witam was serdecznie
Właśnie zaczęłam przygodę z tym forum (strasznie dużo wszystkiego, nie wiem kiedy się z tym zapoznam, a co dopiero zapamiętam ) Ale do rzeczy - głównym powodem mojej obecności tutaj jest zmiana wyglądu. Wiadomo, idzie lato, zbliżają się wakacje, a ja i mój wygląd trochę się ze sobą nie zgadzamy Jestem młoda, bo mam dopiero 18 lat, ale chciałabym urozmaicić swój wygląd i z tym problemem kieruję się do Was wizażanki Proszę Was bardzo, pomóżcie mi wydobyć z siebie jakąś niezłą laseczkę Chodzi mi głównie o buźkę (włosy, makijaż, brwi itp.). Mam zamiar zrobić maraton po kosmetyczkach i fryzjerkach ale najpierw chciałabym zasięgnąć rady jakiś doświadczonych kobietek.
Wstawiam link do zdjęcia i czekam na wasze propozycje

http://pokazywarka.pl/bl1hmh/

[ivona_9513]

Przede wszystkim witamy na wizaz.pl
Hmm.. sama robiłam sobie taką metamorfozę rok temu :P miałam tyle lat co Ty bo teraz mam 19 Po pierwsze musisz przeglądnąć swoją szafę i zobaczyć co naprawdę do Ciebie pasuje Zasada nr 1 bez sentymentów. Nie mów sobie, że to ładne, to 5 lat temu dostałam na prezent więc zostaje a kolejna rzecz może się przydać. NIE! Bo tak to zostaniesz przy tym co było.. To chyba u mnie było najgorsze do zrealizowania. Zobacz czego Ci brakuje i powoli sobie to uzupełniaj. Nie trzeba wszystkiego na raz. Wiadomo wszystko kosztuje.. I lepiej nie kupuj rzeczy które są ładne bo jak się okażą nie wygodne to nie będziesz chciała w tym chodzić. Jeśli chodziłaś np. cały rok w adidasach a podobają Ci się balerinki, szpilki albo inny typ buta to miej par może dwie adidasów na zakupy silownie czy inna aktywność gdzie balerinki sie nie nadaja a reszta to taki typ jak Ci się podoba. Postaw na dodatki. W gruncie rzeczy one sporo dają i w Twoim wyglądzie i samopoczuciu Ciuchy to pierwszy krok i można zrobić taki krok w każdej chwili wolnego czasu. Stare ciuchy mozesz oddac, sprzedać czy przerobić ale nie na siłe. Jeśli uwazasz, że coś źle wygląda i nici z przerabiania to lepiej się tego pozbyć. Ciężka rzecz ale uda się! Trzymam kciuki

[Sha_dow]

Właśnie styl i ubiór nie jest moim najgorszym problemem. Co prawda nie biegam co tydzień na zakupy i nie wydaje 500 zł za jednym zamachem, ale też nie uważam, żeby moja szafa aż się prosiła o nowe rzeczy Z resztą mam zamiar się wybrać do miasta i coś sobie kupić. Bardziej chcę zwrócić uwagę na twarz, włosy itp. Mam suchą cerę i ciągle z tym walczę. Zaczęłam używać mleczka z Nivea, które naprawdę mi pomogło. Mam też kremy na dzień i na noc z serii Aqua effect, też się sprawdzają, chociaż nie tak zupełnie do końca. Jeśli umyję rano twarz i nie użyję mleczka wszystko wraca do punktu wyjścia Dodatkowo wkurzającą rzeczą są takie malutkie wzgórki w okolicy nosa i nie tylko. Nie wiem, czy dobrze to nazwę, ale spotkałam się z terminem "prosaki". Nie jest to żaden syfek czy pryszcz, po prostu malutka, "przezroczysta" krosta. Niby to małe, ale nie podoba mi się efekt makijażu, kiedy go nałożę, pod światło zawsze je widać Gdyby ktoś wiedział jak się ich pozbyć to proszę o odzew, a także inne rady odnośnie reszty wymienionej wcześniej

[MissChievousTess]

Grzywka. Bo masz wysokie czoło. W tej fryzurze niepotrzebnie to podkreślasz. Nie skubać tak mocno brwi- masz ładne, przydałby się łagodniejszy łuk.
Piękne piegi- używaj lekkich podkładów, żeby ich nie zakrywać.
Róż do twarzy- blady, w zimnym odcieniu, podkreśli Twoją jasną cerę. Polecam też różowe cienie do oczu. To aktualnie modny wiosenny makijaż, więc znajdziesz dużo cieni i tutioriali z propozycjami makijażu tego typu.
Zaprzyjaźnij się z pastelami w stroju. Czerń będzie Cię gasić. Po tej czarno-białej bluzce to widać. Masz urodę do pasteli. Spróbuj modnych teraz rozbielonych odcieni niebieskiego, cukierkowego różu, miętowej zieleni.
Zadbaj o włosy-wyglądają na przesuszone. Postaraj się nawilżyć bo suchym lato jeszcze dodatkowo zaszkodzi. Polecam olejowanie, maski nawilżające, glutek z siemienia lnianego. Możesz też podciąć wysuszone końcówki.

[Sha_dow]

Co do grzywki mam mieszane uczucia. Miałam ją przez bardzo długi okres czasu, ale nie byłam z niej zadowolona. Głównie dlatego, że po jednej ze stron włosy mi się skręcały przez co grzywka wyglądała na krzywo obciętą. Nie wiem jak byłoby teraz, może wrócę do tego wyglądu, chyba, że nadal pojawi się ten problem.
A co z kolorem? Chłopak podpowiada mi, żebym zmieniła kolor na jaśniejszy, blond, coś w ten deseń. Oczywiście nie taki typowy, nie chcę być żarówą. Z drugiej strony koleżanka proponuje kolor ciemniejszy. Sama już nie wiem co byłoby lepsze. Any idea?
Odnośnie włosów - hmm.. stosuję szampon Alterra codziennie wiec to pewnie jest powodem. Jakie dokładnie poleciłabyś maski itp.?

[theunlikee]

Napisane przez Sha_dow

Co do grzywki mam mieszane uczucia. Miałam ją przez bardzo długi okres czasu, ale nie byłam z niej zadowolona. Głównie dlatego, że po jednej ze stron włosy mi się skręcały przez co grzywka wyglądała na krzywo obciętą. Nie wiem jak byłoby teraz, może wrócę do tego wyglądu, chyba, że nadal pojawi się ten problem.
A co z kolorem? Chłopak podpowiada mi, żebym zmieniła kolor na jaśniejszy, blond, coś w ten deseń. Oczywiście nie taki typowy, nie chcę być żarówą. Z drugiej strony koleżanka proponuje kolor ciemniejszy. Sama już nie wiem co byłoby lepsze. Any idea?
Odnośnie włosów - hmm.. stosuję szampon Alterra codziennie wiec to pewnie jest powodem. Jakie dokładnie poleciłabyś maski itp.?

Ja bym poszła w ciemniejszy, masz ostre rysy twarzy i blond będzie przy nich wyglądał dość karykaturalnie. Jakiś ciepły, ciemny brąz?

[MissChievousTess]

Polecałabym Ci grzywkę tego typu:
http://www.ofeminin.pl/uroda/album96...ka-2014-0.html

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

Ciemny blond ze świetlistymi pasemkami wyglądałby nieźle. Teraz jest moda na naturalne świetliste refleksy więc pewnie wiele farb profesjonalnych i wiele salonów oferuje tego typu farbowanie.

[Sha_dow]

Napisane przez theunlikee

Ja bym poszła w ciemniejszy, masz ostre rysy twarzy i blond będzie przy nich wyglądał dość karykaturalnie. Jakiś ciepły, ciemny brąz?

Hmm, a mogłabyś przykładowo pokazać odcień?

[Sha_dow]

Napisane przez MissChievousTess

Polecałabym Ci grzywkę tego typu:
http://www.ofeminin.pl/uroda/album96...ka-2014-0.html

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

Ciemny blond ze świetlistymi pasemkami wyglądałby nieźle. Teraz jest moda na naturalne świetliste refleksy więc pewnie wiele farb profesjonalnych i wiele salonów oferuje tego typu farbowanie.

Grzywka jest cudowna
A co do blondy myślałam nad czymś takim

[MissChievousTess]

Co do masek poleca tą i lekturę tego bloga:
http://www.blondhaircare.com/2012/11...-crema-di.html
Bardzo dobre są też maski Biovax L'biotica.
Koniecznie olejowanie raz w tygodniu.
I najlepiej glutek lniany, może być z domieszką miodu- to najlepszy nawilżacz.
Mgiełka Keratin Mist CHI też by ci nie zaszkodziła.
Sama mam naturalnie suche włosy, więc wiem, że ich pielęgnacja jest dość trudna. Ale warto zadbać o systematyczność. Koniecznie maska albo odżywka do spłukiwania po każdym myciu. Możliwe też, że warto odstawić albo zmienić suszarkę.

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Napisane przez Sha_dow

Grzywka jest cudowna
A co do blondy myślałam nad czymś takim

Ten mógłby być dla niej chyba ciut za jasny.
Ja bym szła w karmelowe ciemne blondy. Te w kierunku jasnego brązu, ale w ciepłym miodowym odcieniu.

[Sha_dow]

O olejowaniu włosów tez już myślałam, ale nie miałam z tym do czynienia i nie wiem, czy nawet umiałabym to dobrze zrobić Niby czytałam co i jak, ale jak przychodzi do praktyki to nie wiem ile czego, jak i kiedy zrobić

[MissChievousTess]

Bardziej chodzi mi o coś takiego:
http://www.kozaczek.pl/img/lmaj/k220_2.jpg
Może też iść w inne kolory- np. zimne kasztanowe brązy, ale to może autorkę wątku postarzyć, dodać jej powagi.
A karmel może ją odmłodzić, podkreślić dziewczęcą urodę i ładną,świeżą cerę.

[Sha_dow]

Napisane przez MissChievousTess

Bardziej chodzi mi o coś takiego:
http://www.kozaczek.pl/img/lmaj/k220_2.jpg
Może też iść w inne kolory- np. zimne kasztanowe brązy, ale to może autorkę wątku postarzyć, dodać jej powagi.
A karmel może ją odmłodzić, podkreślić dziewczęcą urodę i ładną,świeżą cerę.

O tak, chyba dokładnie takiego koloru szukałam. Jest cudny
Brwi, myślę, że tym samym kolorem potraktować?

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

A przechodząc z włosów do cery.. Jak pisałam wcześniej, chcę niedługo wybrać się do kosmetyczki, ponieważ moja cera woła już o pomstę do nieba
Dokładnie mówiąc mam na myśli oczyszczanie twarzy. I teraz - lepszym rozwiązaniem będzie najpierw skorzystanie z manualnego oczyszczania czy z mikrodermabrazji? Czy może to nie ma znaczenia i jest to obojętne? Nie chcę płacić niepotrzebnie, jeśli nie ma między tymi zabiegami większej różnicy

[khloe]

Napisane przez Sha_dow

Dodatkowo wkurzającą rzeczą są takie malutkie wzgórki w okolicy nosa i nie tylko. Nie wiem, czy dobrze to nazwę, ale spotkałam się z terminem "prosaki". Nie jest to żaden syfek czy pryszcz, po prostu malutka, "przezroczysta" krosta. Niby to małe, ale nie podoba mi się efekt makijażu, kiedy go nałożę, pod światło zawsze je widać Gdyby ktoś wiedział jak się ich pozbyć to proszę o odzew, a także inne rady odnośnie reszty wymienionej wcześniej

ja mam ten sam problem dokładnie w tym samym miejscu i moja siostra też

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

Napisane przez Sha_dow

Dokładnie mówiąc mam na myśli oczyszczanie twarzy. I teraz - lepszym rozwiązaniem będzie najpierw skorzystanie z manualnego oczyszczania czy z mikrodermabrazji? Czy może to nie ma znaczenia i jest to obojętne? Nie chcę płacić niepotrzebnie, jeśli nie ma między tymi zabiegami większej różnicy

w żadnym wypadku nie wybieraj manualnego!
Kosmetyczka tylko powyciska ci wszystko co masz na twarzy i rozsieje bakterie po całej twarzy

wybierz mikrodermabrazję

[Sha_dow]

Mówisz? Tylko nie jestem pewna, czy właśnie tez zabieg rozwiąże mój problem, po czy on działa tak głęboko? Miejscami mam takie krostki, które przypominają pryszcza, ale jakby głębiej pod skórą, nic się z nim nie dzieje, on sobie jest i nie znika. Dopiero jak zacznę do drażnić to się pogarsza. Prościej, czy zabieg ten będzie działał tak głęboko, aby to wyczyścić?

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

khole, macie na to jakiś patent?

---------- Dopisano o 20:13 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

[QUOTE=Sha_dow;45895391]Mówisz? Tylko nie jestem pewna, czy właśnie tez zabieg rozwiąże mój problem, po czy on działa tak głęboko? Miejscami mam takie krostki, które przypominają pryszcza, ale jakby głębiej pod skórą, nic się z nim nie dzieje, on sobie jest i nie znika. Dopiero jak zacznę do drażnić to się pogarsza. Prościej, czy zabieg ten będzie działał tak głęboko, aby to wyczyścić?

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

khloe, macie na to jakiś patent?

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:13 ----------

khloe, macie na to jakiś patent?

[MissChievousTess]

Żadnego manualnego oczyszczania! Masz za delikatną cerę. Zrobi Ci ze skóry jesień średniowiecza.
Regularne peelingi enzymatyczne. Codzienne dokładne wieloetapowe oczyszczanie- ucz się od Koreanek. Żadnego babrania. A już broń boże jakieś mechaniczne inwazyjne zabiegi. Już lepiej delikatny kwas migdałowy, ale i to może być przy takiej cerze jak Twoja za mocne.
Mycie. Regularne. Bardzo delikatne.

[Sha_dow]

Faktycznie, w sumie też nie jestem przekonana do manualnego oczyszczania. Postaram się coś z tą moją cerą zrobić

Dziękuje za porady wszystkim