Jak i czy warto nadal walczyć o odzyskanie ukochanej?

[Adrian0024]

Witam

Postaram się w skrócie wdrążyć was w temat.

Mam 20 lat, tydzień temu moja dziewczyna (22lata) zakończyła nasz związek, mówiąc że przemyślała nasz 1.5 roczny związek i nie widzi w nim sensu na dłuższą metę. Uważa że jestem zbyt dziecinny i niedojrzały. Dodam że mieliśmy już plany o wyprowadzce oraz jakieś odległe plany o ślubie za kilka lat. Ja kończę obecnie Technikum i załatwiam jak najszybciej pracę by nasze plany były możliwe jak najszybciej. Niestety ona chyba nie zauważyła tego że te plany są realne i że biorę ten związek bardzo poważnie. Powiedziała że chce być teraz sama i czy nie możemy się na razie przyjaźnić. W trakcie naszej ostatniej kłótni, która miała miejsce w trakcie zerwania powiedziała "nic już do ciebie nie czuję" bardzo mnie to zabolało, kocham ją całym sercem i pragnę byśmy byli razem i by nasze plany się w przyszłości spełniły. Chcę się zmienić i pokazać jej że jestem dorosłym mężczyzną i będę potrafiła zadbać o siebie jak i o nią i naszą rodzinę. Bardzo mi zależy by naprawić to co się stało, ale jestem w totalnej rozsypce wewnętrznie i dlatego piszę tu prosząc o poradę.

Czy da się jeszcze to wszystko odbudować i ją odzyskać? Chcę walczyć o nią i nie poddam się póki nie odbuduje tego, ale chcę wiedzieć czy uważacie że jest to możliwe? Czy powienem się z nią teraz przyjaźnić by być blisko i jednocześnie pokazać przemianę i dojrzałość ?

Czy odpuścić kontakt ?

Proszę pomóżcie.

[_Bumblebee_]

Odpuścić. Nie ma za co

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Snowdrop_]

Powiedziała ci, że masz się odczepić, czego nie zrozumiałeś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[xXxJasminxXx]

Może kogoś ma, powód rozstania jak dla mnie banalny. Każdy z nas jest w jakimś stopniu niedojrzały na swój sposób, myślę że nie powinieneś sobie robić nadziei.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Nic nie zrobisz
Jezeli bedziesz ja zadreczal pisal dzwonil mailowal to tylkojeszcze bardziej jej siebie obrzydzisz
To koniec,nie da się kogoś zmusić,przekonac żeby nas pokochał, pogodz się z tym,idz do kumpli zajmij się czyms innym

[Adrianna_8]

Skoro dziewczyna już Cię nie kocha, to nie warto się starać. Będzie Ci ciężko, ale nic nie poradzisz na to, że jej uczucia się wypaliły...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

Nie wiadomo, czy powody, które Ci przedstawiła są całkowicie prawdziwe. Może są, może są tylko częściowo, a może tak naprawdę zerwała z innego powodu. Jednak zerwała, po przemyśleniu sprawy, więc wiedziała co robi. Mówiąc, że nic już do Ciebie nie czuje zapewne była szczera. Przyjmij to i pójdź własną drogą.

[I am Rock]

W jakim celu chcesz odzyskiwać dziewczynę, która do ciebie nic nie czuje?
Czy ty chciałbyś być z osobą, do której nic nie czujesz?

[umysl_analityczny]

Czasy technikum i argumenty typu: "jesteś niedojrzały", "planowanie przyszłości"...
Jak dla mnie śmierdzi to wymówką typu: "Jesteś dla mnie za dobry, zasługujesz na kogoś lepszego".

[Luxanna]

Napisane przez umysl_analityczny

Czasy technikum i argumenty typu: "jesteś niedojrzały", "planowanie przyszłości"...
Jak dla mnie śmierdzi to wymówką typu: "Jesteś dla mnie za dobry, zasługujesz na kogoś lepszego".

Ale w sumie dziewczyna tuż po technikum/liceum ma prawo nie chcieć myśleć tak szybko o ślubie, rodzinie, jest jeszcze młoda. Ja bym się na jej miejscu trochę czuła osaczona, zwłaszcza że powiedziała, że nie chce nic dalej, a on dalej swoje.

[Vanir410]

Jeśli ją kochasz to uszanuj jej decyzję i daj spokój. Nie da się nikogo zmusić do miłości.

[dominika152]

Napisane przez Adrian0024

przemyślała nasz 1.5 roczny związek i nie widzi w nim sensu na dłuższą metę.

Czytaj: poznała innego faceta, za pewne starszego od ciebie i porównując was do siebie on jest bardziej poważnym kandydatem.

Napisane przez Adrian0024

Uważa że jestem zbyt dziecinny i niedojrzały

Czytaj: tamten facet jest starszy, bardziej stabilny emocjonalnie i z nim można coś zaplanować. Z tobą ciężko, bo masz dopiero 20 lat.

Napisane przez Adrian0024

Dodam że mieliśmy już plany o wyprowadzce oraz jakieś odległe plany o ślubie za kilka lat.

Mieliście czy ty miałeś? Ona jest w takim wieku, że musi się teraz wyszaleć. To jej ostatnie lata na przygody. Potem będzie za późno. A lepszy facet prawdopodobnie jest w okolicy, czasu mało.

Napisane przez Adrian0024

Ja kończę obecnie Technikum i załatwiam jak najszybciej pracę by nasze plany były możliwe jak najszybciej. Niestety ona chyba nie zauważyła tego że te plany są realne i że biorę ten związek bardzo poważnie.

No nie dziwie się jej. 20 latek planuje poważną przyszłość, ślub, dom dzieci. Takie rzeczy to tak 5 lat później się planuje. Teraz jest czas na zabawę.

Napisane przez Adrian0024

Powiedziała że chce być teraz sama i czy nie możemy się na razie przyjaźnić.

Poznała innego i chce z nim spędzać czas. Nie chce cię zranić wiec stąd te gadki o przyjaźni. Tak naprawdę ona nie chce z tobą rozmawiać, tylko delikatnie się rozstać bez spiny i dręczenia.

Napisane przez Adrian0024

W trakcie naszej ostatniej kłótni, która miała miejsce w trakcie zerwania powiedziała "nic już do ciebie nie czuję" bardzo mnie to zabolało, kocham ją całym sercem i pragnę byśmy byli razem i by nasze plany się w przyszłości spełniły.

Kolejny raz spytam - czyje plany? Bo mam wrażenie, że to są twoje plany, a ona chce korzystać z młodości i robić coś zupełnie innego. Nic nie czuje bo motylki się skończyły, ale pojawił się inny facet.

Napisane przez Adrian0024

Chcę się zmienić i pokazać jej że jestem dorosłym mężczyzną i będę potrafiła zadbać o siebie jak i o nią i naszą rodzinę. Bardzo mi zależy by naprawić to co się stało, ale jestem w totalnej rozsypce wewnętrznie i dlatego piszę tu prosząc o poradę.

Nic złego nie zrobiłeś, opanuj się. Źle czytasz jej słowa całkowicie. Cokolwiek byś nie zrobił to ona i tak cię nie zechce. To już jest koniec. Nie da się tego naprawić bo nic nie zepsułeś. Skończyły się motylki, pojawił się inny, koleżanki namawiają na imprezy i kluby.

Napisane przez Adrian0024

Czy da się jeszcze to wszystko odbudować i ją odzyskać? Chcę walczyć o nią i nie poddam się póki nie odbuduje tego, ale chcę wiedzieć czy uważacie że jest to możliwe? Czy powienem się z nią teraz przyjaźnić by być blisko i jednocześnie pokazać przemianę i dojrzałość ?

Czy ona powiedziała, że wymaga od ciebie dojrzałości czy sam to sobie uroiłeś? Z tego co piszesz to ona wymaga odwrotności, czyli wyluzowania, ale już nie z Tobą. Raczej powiedziałabym, że osaczyłeś ją swoimi poważnymi planami, gdy tak naprawdę jesteście jeszcze niedojrzali do poważnej relacji. W tych czasach ślub i dzieci, rodzinę planuje się przeważnie w okolicach 25-30 roku życia. Zdarzają się wyjątki, ale twoja była dziewczyna akurat nie należy do nich

Napisane przez Adrian0024

Czy odpuścić kontakt ?

Tak daj jej spokój. Pogódź się z tym, że to koniec. Życz jej powodzenia i podziękuj za wspólny czas, przestań traktować ją jak rzecz, która należy do ciebie. Ona już nie chce się z tobą zadawać. Poczekaj 2-3 lata aż dorośnie emocjonalnie i się ustabilizuje. Jeżeli za 2-3 lata dalej będziesz ją kochał to możesz powalczyć, ale gwarantuje Ci, że za pół roku ci minie zakochanie i zakochasz się jeszcze z 5 razy w innych.

[kolorowe_jaskolki]

Ale ona z Tobą nie chce być, to o co Ty chcesz walczyć? Nie ma znaczenia co jest powodem, po prostu ona nie chce, więc to że jej napiszesz, że szukasz pracy i już planujesz ślub nie sprawi, że nagle zachce

[Dwight_Schrute]

Napisane przez Adrian0024

Witam

Postaram się w skrócie wdrążyć was w temat.

Mam 20 lat, tydzień temu moja dziewczyna (22lata) zakończyła nasz związek, mówiąc że przemyślała nasz 1.5 roczny związek i nie widzi w nim sensu na dłuższą metę. Uważa że jestem zbyt dziecinny i niedojrzały. Dodam że mieliśmy już plany o wyprowadzce oraz jakieś odległe plany o ślubie za kilka lat. Ja kończę obecnie Technikum i załatwiam jak najszybciej pracę by nasze plany były możliwe jak najszybciej. Niestety ona chyba nie zauważyła tego że te plany są realne i że biorę ten związek bardzo poważnie. Powiedziała że chce być teraz sama i czy nie możemy się na razie przyjaźnić. W trakcie naszej ostatniej kłótni, która miała miejsce w trakcie zerwania powiedziała "nic już do ciebie nie czuję" bardzo mnie to zabolało, kocham ją całym sercem i pragnę byśmy byli razem i by nasze plany się w przyszłości spełniły. Chcę się zmienić i pokazać jej że jestem dorosłym mężczyzną i będę potrafiła zadbać o siebie jak i o nią i naszą rodzinę. Bardzo mi zależy by naprawić to co się stało, ale jestem w totalnej rozsypce wewnętrznie i dlatego piszę tu prosząc o poradę.

Czy da się jeszcze to wszystko odbudować i ją odzyskać? Chcę walczyć o nią i nie poddam się póki nie odbuduje tego, ale chcę wiedzieć czy uważacie że jest to możliwe? Czy powienem się z nią teraz przyjaźnić by być blisko i jednocześnie pokazać przemianę i dojrzałość ?

Czy odpuścić kontakt ?

Proszę pomóżcie.

Nie bądź żałosnym frajerem i odpuść.
Ona znalazła sobie już innego albo chce mieć wielu w krótkim czasie tylko do łóżka, prezentów i zabawy.
"Nie widzi sensu na dłuższą metę, a chce być sama". Nie widzisz w tych słowach absurdu? Przecież mogłaby być z Tobą nie na serio. Nie ma wtedy potrzeby planowania przyszłości. Z tym, że chodzi pewnie o to, że zwyczajnie nie masz kasy, a znalazła kogoś kto ma lub ma zamiar takiego sobie znaleźć. Obstawiam, że już znalazła.
Zadbaj o siebie i swoją własną przyszłość. Niech ona robi sobie co chce. To już nie Twój problem.

[DaisyMerollin]

Niezaleznie od tego jakie są jej motywacje, i tak nic z tego nie ugrasz. Moze znalazla kogos innego, moze rzeczywiscie poczula zbyt mocno przepaśc tych dwoch lat pomiedzy wami - czego wcale bym nie wykluczala. Tak czy inaczej odpuść.

[Midziak]

Daj sobie spokoj, tobie tez predzej czy pozniej przejdzie.

[White_Dove]

Napisane przez Adrianna_8

Skoro dziewczyna już Cię nie kocha, to nie warto się starać. Będzie Ci ciężko, ale nic nie poradzisz na to, że jej uczucia się wypaliły...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Skoro powiedziala że nie kocha, jesteś dziecinny itd no to nasz odpowiedź. 1,5 roku to nie jest długo. Co do wieku jak rak dpojrze do tyłu to koledzy na studiach byli strasznie dziecinni. Nie wszyscy ale sporą większość. Raz byłam z młodszym o rok facetem. Niby udawał poważnego, dojrzałego ale przy rozstaniu okazało się że to gówniarz.
Mam koleżanke która będzie La z facetem 5 lat i też był dziecinny, rozstali się. Potem wrócili i już po ślubie i dziecko zaraz. Po za tym o prawdziwa miłość się nie walczy. Do niej dążą dwie osoby. Jeśli ona nie będzie wysyłać sygnałów że jednak jej zależy to olej. Wychodzone, wyproszone związki i tak się rozpadną

[Dwight_Schrute]

Napisane przez White_Dove

Skoro powiedziala że nie kocha, jesteś dziecinny itd no to nasz odpowiedź. 1,5 roku to nie jest długo. Co do wieku jak rak dpojrze do tyłu to koledzy na studiach byli strasznie dziecinni. Nie wszyscy ale sporą większość. Raz byłam z młodszym o rok facetem. Niby udawał poważnego, dojrzałego ale przy rozstaniu okazało się że to gówniarz.
Mam koleżanke która będzie La z facetem 5 lat i też był dziecinny, rozstali się. Potem wrócili i już po ślubie i dziecko zaraz. Po za tym o prawdziwa miłość się nie walczy. Do niej dążą dwie osoby. Jeśli ona nie będzie wysyłać sygnałów że jednak jej zależy to olej. Wychodzone, wyproszone związki i tak się rozpadną

Na dodatek zawsze jedna strona będzie mniej szanować drugą, a związek bez szacunku zawsze dąży do destrukcji. Często nawet nie tylko związku, ale i człowieka.

[White_Dove]

Napisane przez Dwight_Schrute

Na dodatek zawsze jedna strona będzie mniej szanować drugą, a związek bez szacunku zawsze dąży do destrukcji. Często nawet nie tylko związku, ale i człowieka.

Tak. Tamta będzie wiedziała że ma kontrolę i jest jakby "lepsza" od tej drugiej.