Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15

[cichazabka]

Wow, podziwiam teściową, chociaż nie rozumiem Mnie by się nie chciało

Napisane przez LaLoca

Eh nie wierzę. To co to było za plamienie

No właśnie :/ Bez sensu zupełnie. :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Klusia91]

Napisane przez PatiPee

Klusia taki czlowiek, ona na pewno sie cieszy ze wszystkim smakuje. A to macie taka dużą rodzinkę? Czy sasiedzi przychodzą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jest tak: 5 rodzeństwa(włącznie z TŻ) + 5 drugich połówek + 7 dzieci + 2 rodzice + 2 dziadkowie
Do tego 4 psy
Chata pęka w szwach

A czasami są jeszcze jacyś dalsi goście w domu - jakaś rodzina piąta woda po kisielu

A i żeby nie było wątpliwości na codzień rodzice mieszkają sami - tylko 2 osoby

My tam bywamy rzadziej ze względu na odległość, ale staramy się przyjeżdżać na święta albo jakieś urodziny itd. No i rzecz jasna wszystkie ręce na pokład rano i każdy stara się coś pomóc

[MrsSeductive]

Napisane przez Klusia91

Ja Cię podziwiam, że i tak dzielnie się trzymasz!
Jeśli potrzebujesz czasu dla siebie to tak zrób, a może to własnie bedzie klucz do sukcesu.

Nigdy w życiu nie przypuszczałam, że zajście w ciąże może być trudne... Nawet nie jestem w połowie Twojej drogi, a jest mi po prostu ciężko...

Tzn ja akurat miałam z tyłu głowy że może być ciężko. Moi rodzice starali się 5 lat więc cóż..

Ciężko jest z każdym niepowodzeniem coraz gorzej ale gorzej znosi się niepowodzenie przy stymulacji :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MrsSeductive]

Napisane przez Klusia91

To jest tak: 5 rodzeństwa(włącznie z TŻ) + 5 drugich połówek + 7 dzieci + 2 rodzice + 2 dziadkowie
Do tego 4 psy
Chata pęka w szwach

A czasami są jeszcze jacyś dalsi goście w domu - jakaś rodzina piąta woda po kisielu

A i żeby nie było wątpliwości na codzień rodzice mieszkają sami - tylko 2 osoby

My tam bywamy rzadziej ze względu na odległość, ale staramy się przyjeżdżać na święta albo jakieś urodziny itd. No i rzecz jasna wszystkie ręce na pokład rano i każdy stara się coś pomóc

Oszalałabym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Klusia91]

Napisane przez MrsSeductive

Oszalałabym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Spędziliśmy tam ostatni weekend - zaliczyliśmy 2 takie obiadki. Wczoraj jak wróciliśmy nie mogliśmy nacieszyć się spokojem i ciszą. Już zapowiedzieliśmy, że kolejny raz to już chyba na święta. Dzisiaj czuje się jakby mi ktoś mózg na lewą stronę wykręcił...

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez MrsSeductive

Tzn ja akurat miałam z tyłu głowy że może być ciężko. Moi rodzice starali się 5 lat więc cóż..

Ciężko jest z każdym niepowodzeniem coraz gorzej ale gorzej znosi się niepowodzenie przy stymulacji :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja sobie zawsze myślałam, że to tak łatwo na pstryknięcie palcem. Moje siostry wszystkie dzieci z niespodzianki, mój brat też prawie zaraz po ślubie... Moi rodzice też szybko dorobili się gromadki, u TŻ też gromada była...

Także nigdy nie brałam do głowy, że u mnie może coś iść inaczej...

Najgorsze są te wewnętrzne frustracje...

[cichazabka]

Napisane przez MrsSeductive

Oszalałabym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też
Mam dość po kilku dniach u teściów, gdzie było tylko 9 osób, a co dopiero 2x tyle

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MrsSeductive]

Napisane przez Klusia91

Spędziliśmy tam ostatni weekend - zaliczyliśmy 2 takie obiadki. Wczoraj jak wróciliśmy nie mogliśmy nacieszyć się spokojem i ciszą. Już zapowiedzieliśmy, że kolejny raz to już chyba na święta. Dzisiaj czuje się jakby mi ktoś mózg na lewą stronę wykręcił...

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------



Ja sobie zawsze myślałam, że to tak łatwo na pstryknięcie palcem. Moje siostry wszystkie dzieci z niespodzianki, mój brat też prawie zaraz po ślubie... Moi rodzice też szybko dorobili się gromadki, u TŻ też gromada była...

Także nigdy nie brałam do głowy, że u mnie może coś iść inaczej...

Najgorsze są te wewnętrzne frustracje...

Chyba najgorzej jak niezdaje się z tego sprawy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Cisza i spokój

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Klusia91]

Napisane przez MrsSeductive

Chyba najgorzej jak niezdaje się z tego sprawy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Cisza i spokój

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W bonusie TŻ pojechał w delegacje, wiec dzisiejszy wieczór będę się delektowała spokojem razy dwa

[MrsSeductive]

Napisane przez Klusia91

W bonusie TŻ pojechał w delegacje, wiec dzisiejszy wieczór będę się delektowała spokojem razy dwa

Ja nawet jak mąż wyjdzie w delegację to nie mam spokóju "dzidziuś" domaga się uwagi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cichazabka]

Napisane przez Klusia91

Ja sobie zawsze myślałam, że to tak łatwo na pstryknięcie palcem. Moje siostry wszystkie dzieci z niespodzianki, mój brat też prawie zaraz po ślubie... Moi rodzice też szybko dorobili się gromadki, u TŻ też gromada była...

Także nigdy nie brałam do głowy, że u mnie może coś iść inaczej...

Najgorsze są te wewnętrzne frustracje...

Też myślałam, że przecież co za problem, jakoś wszyscy z otoczenia mieli, nikt się za bardzo nie starał. U męża też, siostry mają po jednym - jedna z wpadki, druga planowo (i nie chce więcej jak na razie), jego brat ma już troje, w tym dwoje z półtora roczną różnicą, więc też się nie nastarali. :/ U mnie w rodzinie ciotka mając 43 lata wpadła i donosiła bez problemu, a ja mając 20 mniej nie mogę. Najgorsze jest chyba to, że nikt z otoczenia przez to nie przechodzi, a sama tematu nie chcę zaczynać.

Ostatnio też przyjaciel męża na zakupach zażartował przy dziale dziecięcym, że powoli trzeba by się za takimi rozglądać i na co czekamy. Aż chciałam odpowiedzieć, że czekamy aż w końcu się uda, ale wiem, że mąż z nikim nie chce rozmawiać o porażkach. :/

---------- Dopisano o 12:24 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Napisane przez MrsSeductive

Ja nawet jak mąż wyjdzie w delegację to nie mam spokóju "dzidziuś" domaga się uwagi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie też, nasz "dzidziuś" jest typowym maminsynkiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Klusia91]

Napisane przez MrsSeductive

Ja nawet jak mąż wyjdzie w delegację to nie mam spokóju "dzidziuś" domaga się uwagi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hahaha
Ja dzisiaj mam trochę do ogarnięcia chociaż najbardziej marzy mi się wrócić do domu i spaaaaać
Chyba wszystko biegiem załatwię jak tylko skończę pracę i się odmelduje w łóżku niewiele mi do szczęścia dzisiaj potrzeba

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Napisane przez cichazabka

Też myślałam, że przecież co za problem, jakoś wszyscy z otoczenia mieli, nikt się za bardzo nie starał. U męża też, siostry mają po jednym - jedna z wpadki, druga planowo (i nie chce więcej jak na razie), jego brat ma już troje, w tym dwoje z półtora roczną różnicą, więc też się nie nastarali. :/ U mnie w rodzinie ciotka mając 43 lata wpadła i donosiła bez problemu, a ja mając 20 mniej nie mogę. Najgorsze jest chyba to, że nikt z otoczenia przez to nie przechodzi, a sama tematu nie chcę zaczynać.

Ostatnio też przyjaciel męża na zakupach zażartował przy dziale dziecięcym, że powoli trzeba by się za takimi rozglądać i na co czekamy. Aż chciałam odpowiedzieć, że czekamy aż w końcu się uda, ale wiem, że mąż z nikim nie chce rozmawiać o porażkach. :/[COLOR="Silver"]


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak jak u nas nikt za bardzo nie wie o naszych staraniach i takie testy zwalają z nóg niestety. Mam świadomość, że to takie pół żartem pół serio i nie moge nikogo obwiniać, że żartuje, ale to prawie jak przekręcanie noża w sercu...

Generalnie to z moich ust chyba już nigdy nie padnie coś w stylu "To kiedy Wy?" "Dziecko musicie sobie zrobić" etc...

[PatiPee]

Napisane przez MrsSeductive

Oszalałabym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie nic nadzwyczajnego, sama przyjemnosc ale kazdy lubi co innego. U nas takie niedzielne obiady to norma. I u mnie i u tzt i u babci. Tylko, ze nie jest tak ze jedna osoba stoi i robi a kazdy cos.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MrsSeductive]

U mnie wszyscy bliscy wiedzą co za ulga

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LaLoca]

Napisane przez Klusia91

To jest tak: 5 rodzeństwa(włącznie z TŻ) + 5 drugich połówek + 7 dzieci + 2 rodzice + 2 dziadkowie
Do tego 4 psy
Chata pęka w szwach

A czasami są jeszcze jacyś dalsi goście w domu - jakaś rodzina piąta woda po kisielu

A i żeby nie było wątpliwości na codzień rodzice mieszkają sami - tylko 2 osoby

My tam bywamy rzadziej ze względu na odległość, ale staramy się przyjeżdżać na święta albo jakieś urodziny itd. No i rzecz jasna wszystkie ręce na pokład rano i każdy stara się coś pomóc

Szacun dla teściowej! oby jak najdłużej zdrowie jej na to pozwalało, bo piękny rodzinny zwyczaj

Napisane przez Klusia91

W bonusie TŻ pojechał w delegacje, wiec dzisiejszy wieczór będę się delektowała spokojem razy dwa

Nie lubię sama siedzieć w domu

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Napisane przez MrsSeductive

Przykro mi.
Ale to dopiero:
1) 4 stymulacja
2) już będzie 3 lata
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale Ty miałaś nie tak dawno przerwę dłuższą jak zmieniałaś pracę. To nie jest 3 lata "ciurkiem".

[rudnika]

Napisane przez Klusia91

Hahaha
Ja dzisiaj mam trochę do ogarnięcia chociaż najbardziej marzy mi się wrócić do domu i spaaaaać
Chyba wszystko biegiem załatwię jak tylko skończę pracę i się odmelduje w łóżku niewiele mi do szczęścia dzisiaj potrzeba

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------




Tak jak u nas nikt za bardzo nie wie o naszych staraniach i takie testy zwalają z nóg niestety. Mam świadomość, że to takie pół żartem pół serio i nie moge nikogo obwiniać, że żartuje, ale to prawie jak przekręcanie noża w sercu...

Generalnie to z moich ust chyba już nigdy nie padnie coś w stylu "To kiedy Wy?" "Dziecko musicie sobie zrobić" etc...

U nas z rodziny nie wie nikt, moja mama wie tylko że biegam do lekarza bo są problemy z miesiączka i owulacja ale że w tym czasie staramy się o dziecko nic nie wiedzą. Wszyscy w rodzinie mają bez problemu więc nie chciałam żeby wyszło że to ja jestem jakas inna.... podzieliłam się tym tylko z 2 dobrymi koleżankami z pracy bo już nie potrafiłam tego wszystkiego dusić wewnątrz siebie i jest mi trochę lepiej chociażby z tego powodu że mogę do kogoś powiedzieć 'idę na monitoring 3 macie kciuki' jedna z tych koleżanek marzy o 2 dziecku ale przez problemy zdrowotne nie może teraz się nawet starać więc chyba trochę mnie rozumieją..
Ostatnio popadlam w depresję gdy teściowa nam oznajmiła że siostra tzta jest w ciąży że to wpadka i może byśmy tak wzięli z niej przykład.. 🤷☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MrsSeductive]

Napisane przez LaLoca

Szacun dla teściowej! oby jak najdłużej zdrowie jej na to pozwalało, bo piękny rodzinny zwyczaj



Nie lubię sama siedzieć w domu

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------




Ale Ty miałaś nie tak dawno przerwę dłuższą jak zmieniałaś pracę. To nie jest 3 lata "ciurkiem".

2 miesiące przez torbiel

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Klusia91]

Napisane przez PatiPee

Dla mnie nic nadzwyczajnego, sama przyjemnosc ale kazdy lubi co innego. U nas takie niedzielne obiady to norma. I u mnie i u tzt i u babci. Tylko, ze nie jest tak ze jedna osoba stoi i robi a kazdy cos.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No my też staramy się pomóc, ale ona wstaje o 6 i nikt w niedziele specjalnie nie wyrywa o 6, żeby jej pomóc, ale na ogól koło 8 już komplet pracowników w kuchni jest wiec to nie tak, że my tylko na gotowe
Zawsze jest taki podział, że ktoś pomaga przy zrobieniu, ktoś przy podaniu a ktoś przy sprzątaniu w zależności kto ma w danej chwili wolne moce
Mega wyczyn taki obiad, ale z drugiej strony wdziera się tam drobna przesada, bo 3-4 drugie dania to według mnie przegięcie przy takiej ilości ludu i to trochę już ociera się o zastaw się....
No ale i tak szacun

[sunshine16]

Jestem po spotkaniu z embriologiem.
Mamy dwa zarodki ️ więc w razie niepowodzenia będzie jeszcze jedna próba
Za godzinę transfer, trzymajcie mocne kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MrsSeductive]

Napisane przez sunshine16

Jestem po spotkaniu z embriologiem.
Mamy dwa zarodki ️ więc w razie niepowodzenia będzie jeszcze jedna próba
Za godzinę transfer, trzymajcie mocne kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super! Widzisz jednak!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[milawo]

Sunshine trzymam mocno kciuki

[Klusia91]

Napisane przez sunshine16

Jestem po spotkaniu z embriologiem.
Mamy dwa zarodki ️ więc w razie niepowodzenia będzie jeszcze jedna próba
Za godzinę transfer, trzymajcie mocne kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

KCIUKI!!!!!

[PatiPee]

Sunshine Kciuki najwieksze na swiecie musi sie udać 🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lusiija]

Napisane przez sunshine16

Jestem po spotkaniu z embriologiem.
Mamy dwa zarodki ️ więc w razie niepowodzenia będzie jeszcze jedna próba
Za godzinę transfer, trzymajcie mocne kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[cichazabka]

Napisane przez sunshine16

Jestem po spotkaniu z embriologiem.
Mamy dwa zarodki ️ więc w razie niepowodzenia będzie jeszcze jedna próba
Za godzinę transfer, trzymajcie mocne kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super! Trzymamy mocno!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnLady]

Napisane przez UltraMarryna

Nem ja ze względu na małą ilość miejsca, zastawy, krzeseł itd podzieliłam roczek na dwa razy. Jeden był dla babć i siostry z rodziną, a drugi był dla chrzestnych. Jednego torta zamówiłam, ale że poszedł cały to drugiego zrobiłam. Do tego zrobiłam szybką sałatkę, bo wiadomo coś do zjedzenia być musi, nie można pozwolić żeby goście głodni byli. Reszta wszystko gotowe, wędliny, kawa, napoje. Ponadto miałam wcześniej zrobioną i zamrożoną zupę gulaszową. Może to jest jakieś rozwiązanie. Zrobisz kiedy ci pasuje a później tylko podajesz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też tak zamierzam zrobić bo za Chiny ludowe nie zmieszczę ponad 20 osób
U mnie też lipnie wypada bo między świętami a sylwestrem. I nie wiem jak to ogarnąć, nie uśmiecha mi się dwa dni po kolei impreza bo weź to ogarnij wszystko. A rozbić też nie bardzo jest jak. Muszę pomyśleć jeszcze nad tym.

Napisane przez LaLoca

U nas też nie ma zwyczaju podawać obiadu na urodziny, ale nie wyobrażam sobie zaprosić gości i dać im tylko tort. Ale co kraj to obyczaj. U nas raczej na bogato albo wogóle Byłoby głupio tak przy pustym sole siedzieć. Wykosztowali się na prezenty i jeszcze głodni wyjdą ode mnie.

Ale rozumiem, że pewnie takie u was zwyczaje. Zapraszasz jasno na torta urodzinowego i tyle ważne, że z góry wiedzą czego się spodziewać.


Moja córka też dostaje zaproszenia z przedszkola. Fajny pomysł.

U mnie też tak samo, mam to z domu. Choć już się trochę nauczyłam że jak gdzieś idę i nie ma nic na ciepło to potem też nie robię

Napisane przez sunshine16

Jestem po spotkaniu z embriologiem.
Mamy dwa zarodki ️ więc w razie niepowodzenia będzie jeszcze jedna próba
Za godzinę transfer, trzymajcie mocne kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mocne kciuki

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[UltraMarryna]

Napisane przez sunshine16

Jestem po spotkaniu z embriologiem.
Mamy dwa zarodki ️ więc w razie niepowodzenia będzie jeszcze jedna próba
Za godzinę transfer, trzymajcie mocne kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Życzę powodzenia!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marianna48]

Sunshine trzymam mocno kciuki powodzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

No zapowiada się sporo osób tzn dla mnie sporo moja siostra z facetem i 3 "dzieci" (o ile przyjedzie bo na chrzest nie raczył dotrzeć), 3 bracia i mama, to z mojej strony. Od Tz: babcia, dziadek Werki, jej chrzestna z mężem, jej chrzestny z żoną, my, prababcia i pradziadek. To 21 osób już z naszą 3 licząc.

U mnie w domu się nie robiło żadnych imprez więc ciężko mi coś powiedzieć. Ale u Tz na każdą okazję jest żarcie więc i mnie pewnie nie ominie.

Dzięki dziewczyny za opinie, muszę pogadać z Tz. I zobaczymy czy lepiej wyjdzie zrobić samemu, czy zamówić w knajpie

Wysłane z mojego DUB-LX2 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Napisane przez sunshine16

Jestem po spotkaniu z embriologiem.
Mamy dwa zarodki ️ więc w razie niepowodzenia będzie jeszcze jedna próba
Za godzinę transfer, trzymajcie mocne kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Super trzymam kciuki żeby chciał się zagniezdzic


Wysłane z mojego DUB-LX2 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Ann u Was to może lepiej już po nowym roku? Albo w święta? Sama w sumie nie wiem co lepsze
U nas wypada roczek 16 więc tydzień przed świętami, impreza będzie 15.

Wysłane z mojego DUB-LX2 przy użyciu Tapatalka

[MrsSeductive]

Napisane przez AnnLady

Ja też tak zamierzam zrobić bo za Chiny ludowe nie zmieszczę ponad 20 osób
U mnie też lipnie wypada bo między świętami a sylwestrem. I nie wiem jak to ogarnąć, nie uśmiecha mi się dwa dni po kolei impreza bo weź to ogarnij wszystko. A rozbić też nie bardzo jest jak. Muszę pomyśleć jeszcze nad tym.U mnie też tak samo, mam to z domu. Choć już się trochę nauczyłam że jak gdzieś idę i nie ma nic na ciepło to potem też nie robię Mocne kciuki

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Zrób w święta serio raz za jednym zamachem
Mojej kuzynce raz urodziny wypadły 3 dni przed Wielkanoc tort postawiła po świątecznym śniadaniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Klusia91]

Napisane przez Nemmireth_

No zapowiada się sporo osób tzn dla mnie sporo moja siostra z facetem i 3 "dzieci" (o ile przyjedzie bo na chrzest nie raczył dotrzeć), 3 bracia i mama, to z mojej strony. Od Tz: babcia, dziadek Werki, jej chrzestna z mężem, jej chrzestny z żoną, my, prababcia i pradziadek. To 21 osób już z naszą 3 licząc.

U mnie w domu się nie robiło żadnych imprez więc ciężko mi coś powiedzieć. Ale u Tz na każdą okazję jest żarcie więc i mnie pewnie nie ominie.

Dzięki dziewczyny za opinie, muszę pogadać z Tz. I zobaczymy czy lepiej wyjdzie zrobić samemu, czy zamówić w knajpie

Wysłane z mojego DUB-LX2 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------


Super trzymam kciuki żeby chciał się zagniezdzic


Wysłane z mojego DUB-LX2 przy użyciu Tapatalka

My w związku z tym, że jesteśmy na wygnaniu to raczej nie przewiduje póki co organizacji imprezowych oficjalnych obiadków, ale pewnie jak kiedyś wrócimy na "stare (nowe) śmieci" to też będę musiała podejmować wyzwania

Póki co wszyscy mają 500-600km do nas