Staraczki ze starej paczki i zaczynające starania w 2019r. - cz. 15

[PatiPee]

Kurcze to mówicie ze z Dagi aniołek a ja kojarze ze ona nie spi w nocy jak Leo byl malutki budzil sie co 2-3h na jedzenie ale rano odsypialam z nim, czyli sie czlapalismy z łóżka okolo 10 dopiero. Teraz bedzie ciężej bo starszak na pokladzie 🥴 ale, ale ja i tak bede wychodzic na silownie czy na kijki codziennie, maz juz wie , ze to go czeka.
Z Leonem pilam ciepla kawe np w termosie na spacerze, na ogrodzie spal po 2-3h a ja na hamaczku z książką. Tak to wspominam co prawda mial tylko jedna drzemkę gdy wówczas starsze dzieci moich koleżanek wiecej spały.... jak nie spal to sie bawilismy i tyle. Nie bylo co sprzatac przy niemowlaku w domu, nie to co przy 3 latku teraz mam wrażenie ze ciagle jezdze na szmacie.
I tak trochę jestem obsrana jak pomyślę o dwojce dzieci w domu 🥴

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kaamilaaa0508]

Napisane przez AnnLady

Zgadzam się każde dziecko jest inne. I zazdroszczę tym które mają mało wymagające dzieci.
Ale dziwi mnie trochę że ci drudzy nie potrafią zrozumieć tych z dziećmi wybitnie wymagającymi.
Ja jestem całe dnie sama a mała wymaga mojej uwagi non stop.
Ale już się przyzwyczailam

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Ja tam ciebie, Gosie czy gaje bardzo dobrze rozumiem bo sama z młodym nie miałam łatwo, wiem jak może być. Dodatkowo ja byłam bardzo młoda, nie miałam z nikąd pomocy a raczej ciągle samo dobijanie z każdej strony...
Ale tak jak ty też się przyzwyczaiłam zresztą jak trzeba to się człowiek do wszystkiego przyzwyczai

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[maltra]

Napisane przez dorotka1066

Też mi się wydaje że chyba kiedyś u nas pisałaś bo ja nie piszę na żadnym innym wątku, a też nick kojarze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hmmm to może wypisalam się z wątku przypadkiem i nie pokazywalo mi nic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kaamilaaa0508]

Napisane przez PatiPee

Kurcze to mówicie ze z Dagi aniołek a ja kojarze ze ona nie spi w nocy jak Leo byl malutki budzil sie co 2-3h na jedzenie ale rano odsypialam z nim, czyli sie czlapalismy z łóżka okolo 10 dopiero. Teraz bedzie ciężej bo starszak na pokladzie ale, ale ja i tak bede wychodzic na silownie czy na kijki codziennie, maz juz wie , ze to go czeka.
Z Leonem pilam ciepla kawe np w termosie na spacerze, na ogrodzie spal po 2-3h a ja na hamaczku z książką. Tak to wspominam co prawda mial tylko jedna drzemkę gdy wówczas starsze dzieci moich koleżanek wiecej spały.... jak nie spal to sie bawilismy i tyle. Nie bylo co sprzatac przy niemowlaku w domu, nie to co przy 3 latku teraz mam wrażenie ze ciagle jezdze na szmacie.
I tak trochę jestem obsrana jak pomyślę o dwojce dzieci w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi to że Daga nie śpi w nocy zupełnie nie przeszkadza i tak jestem nocnym markiem ale ona ogólnie jest mega grzeczna nie płacze jak np się ją zostawi na moment sama, potrafi godzinę dwie leżeć w łóżeczku czy na macie i się bawić, jak się zmeczy to się zdrzemnie (ostatnio bawiła się na macie w kuchni tuż obok pralki-wlaczonej- i zasnelaobudziła się po 15 min i bawiła się dalej)

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[MrsSeductive]

Co do dzieci? Pies się liczy? Bo ja mam wrażenie że on mnie przygotowuje o matko co za męczybuła z niego Leży piszczy, chodzi piszczy teraz męża budzi bo jak on może spać skoro on nie śpi (?). Potem męczy bo mamę nie chce się bawić, potem beczy bo chce jeść dom wariatów

[MrsSeductive]

Napisane przez Kaamilaaa0508

Ja tam ciebie, Gosie czy gaje bardzo dobrze rozumiem bo sama z młodym nie miałam łatwo, wiem jak może być. Dodatkowo ja byłam bardzo młoda, nie miałam z nikąd pomocy a raczej ciągle samo dobijanie z każdej strony...
Ale tak jak ty też się przyzwyczaiłam zresztą jak trzeba to się człowiek do wszystkiego przyzwyczai

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Wiesz że jak naciśnie się na "to się" to wyskakuje zmywarka

[maltra]

Napisane przez Kaamilaaa0508

Mi to że Daga nie śpi w nocy zupełnie nie przeszkadza i tak jestem nocnym markiem ale ona ogólnie jest mega grzeczna nie płacze jak np się ją zostawi na moment sama, potrafi godzinę dwie leżeć w łóżeczku czy na macie i się bawić, jak się zmeczy to się zdrzemnie (ostatnio bawiła się na macie w kuchni tuż obok pralki-wlaczonej- i zasnelaobudziła się po 15 min i bawiła się dalej)

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Dziecko idealne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PatiPee]

Napisane przez AnnLady

Zgadzam się każde dziecko jest inne. I zazdroszczę tym które mają mało wymagające dzieci.
Ale dziwi mnie trochę że ci drudzy nie potrafią zrozumieć tych z dziećmi wybitnie wymagającymi.
Ja jestem całe dnie sama a mała wymaga mojej uwagi non stop.
Ale już się przyzwyczailam

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Ja mialam uwazam bardzo wymagajace dziecko, obiady robilam z nim, sprzatalam z nim , ale mi to sprawiało przyjemność. Musial mnie widziec non stop bo byl ryk. No ale jak napisalas, to raczej kwestia tego ile ma sie pomocy. U nas maz zajmowal sie nim kazdego dnia mialam chwile dla siebie, aby pojsc do kolezanki na kawe, poćwiczyć czy po prostu wyjsc sama ze sobą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kaamilaaa0508]

Napisane przez MrsSeductive

Co do dzieci? Pies się liczy? Bo ja mam wrażenie że on mnie przygotowuje o matko co za męczybuła z niego Leży piszczy, chodzi piszczy teraz męża budzi bo jak on może spać skoro on nie śpi (?). Potem męczy bo mamę nie chce się bawić, potem beczy bo chce jeść dom wariatów

Pewnie ze się liczy

Napisane przez MrsSeductive

Wiesz że jak naciśnie się na "to się" to wyskakuje zmywarka

Aż weszłam w przeglądarkę sprawdzić o co chodzi ja piszę z apki i tu tego nie widziałam nie wiem czemu tak

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[PatiPee]

Napisane przez Kaamilaaa0508

Mi to że Daga nie śpi w nocy zupełnie nie przeszkadza i tak jestem nocnym markiem ale ona ogólnie jest mega grzeczna nie płacze jak np się ją zostawi na moment sama, potrafi godzinę dwie leżeć w łóżeczku czy na macie i się bawić, jak się zmeczy to się zdrzemnie (ostatnio bawiła się na macie w kuchni tuż obok pralki-wlaczonej- i zasnelaobudziła się po 15 min i bawiła się dalej)

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

No to dla mnie znow noce sa święte, i ciezko wspominam to wstawanie co 2h do dziecka, karmienie przewijanie... no nie bylo łatwo. Za to w dzien na pełnych obrotach. Ja ogólnie za duzo nie narzekam ani na ciaze ani na macierzyństwo, biore wszystko jakie jest... a ciaza przy 3latku jest po prostu hardcorowa.... teraz i tak mam lepiej bo woze go od miesiaca do przedszkola na 4h ale wczesniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MrsSeductive]

Napisane przez Kaamilaaa0508

Pewnie ze się liczy



Aż weszłam w przeglądarkę sprawdzić o co chodzi ja piszę z apki i tu tego nie widziałam nie wiem czemu tak

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Ja od X czasu właśnie piszę z laptopa.

Idę bo ten pies nie da małżonowi spać a jest po 3 nockach i specjalnie wlókł się do domu bez spania

[AnnLady]

Napisane przez Kaamilaaa0508

Ja tam ciebie, Gosie czy gaje bardzo dobrze rozumiem bo sama z młodym nie miałam łatwo, wiem jak może być. Dodatkowo ja byłam bardzo młoda, nie miałam z nikąd pomocy a raczej ciągle samo dobijanie z każdej strony...
Ale tak jak ty też się przyzwyczaiłam zresztą jak trzeba to się człowiek do wszystkiego przyzwyczai

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Napisane przez Kaamilaaa0508

Mi to że Daga nie śpi w nocy zupełnie nie przeszkadza i tak jestem nocnym markiem ale ona ogólnie jest mega grzeczna nie płacze jak np się ją zostawi na moment sama, potrafi godzinę dwie leżeć w łóżeczku czy na macie i się bawić, jak się zmeczy to się zdrzemnie (ostatnio bawiła się na macie w kuchni tuż obok pralki-wlaczonej- i zasnelaobudziła się po 15 min i bawiła się dalej)

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Napisane przez PatiPee

Ja mialam uwazam bardzo wymagajace dziecko, obiady robilam z nim, sprzatalam z nim , ale mi to sprawiało przyjemność. Musial mnie widziec non stop bo byl ryk. No ale jak napisalas, to raczej kwestia tego ile ma sie pomocy. U nas maz zajmowal sie nim kazdego dnia mialam chwile dla siebie, aby pojsc do kolezanki na kawe, poćwiczyć czy po prostu wyjsc sama ze sobą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tylko moja jest taka że nie wystarczy że jestem obok niej np. w kuchni ona na macie ja coś robię, nie, muszę siedzieć z nią i się bawić bo się drze na ręce albo na nodze wisi.
Ona nie spędzi sama nawet 5 minut
Mało tego, jak śpi w dzień to muszę siedzieć obok, bo inaczej się budzi od razu. I po spaniu, a jak się nie wyspi to jest tak marudna, że nie idzie z nią wytrzymać i nosić trzeba bo ryczy.
Moja mama myślała że przesadzam, dopóki nie pilnowała jej jak spala, i poszła do łazienki na chwilę. Jak myślisz ile spala? Tylko babcia wyszła z pokoju to się obudziła
A mój mąż? Pomaga mi. Tylko on wraca koło 18 do domu. Zanim zje obiad, chwilę posiedzimy i pogadamy, i jest pora kąpieli i spania. Ja usypiam, on musi poćwiczyć. I tak leci.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[kaaarii]

Sun: przykro mi, trzymam kciuki za kolejny transfer

Ultra: pięknie to wszytko odpisałaś! Jeszcze raz gratuluję sn!


My mieliśmy ostatnio trzydniówkę, więc byłam na L4 na Leona. Dodatkowo zęby na tapecie, więc ledwo żyliśmy, ale na szczęście wszytko wróciło do normy i wrócił mój kochany i grzeczny synek ️ Dzisiaj spał od 19 do 8




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PatiPee]

Napisane przez AnnLady

Tylko moja jest taka że nie wystarczy że jestem obok niej np. w kuchni ona na macie ja coś robię, nie, muszę siedzieć z nią i się bawić bo się drze na ręce albo na nodze wisi.
Ona nie spędzi sama nawet 5 minut
Mało tego, jak śpi w dzień to muszę siedzieć obok, bo inaczej się budzi od razu. I po spaniu, a jak się nie wyspi to jest tak marudna, że nie idzie z nią wytrzymać i nosić trzeba bo ryczy.
Moja mama myślała że przesadzam, dopóki nie pilnowała jej jak spala, i poszła do łazienki na chwilę. Jak myślisz ile spala? Tylko babcia wyszła z pokoju to się obudziła
A mój mąż? Pomaga mi. Tylko on wraca koło 18 do domu. Zanim zje obiad, chwilę posiedzimy i pogadamy, i jest pora kąpieli i spania. Ja usypiam, on musi poćwiczyć. I tak leci.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

A no to rzeczywiście.... ja ciagle cos pichcilam a Leon albo na poczatku w kolysce obok , wystarczyło, ze mnie widział a potem siedział i gotowal ze mną , sprzatania bylo wiecej niz gotowania ale widzialam jaka mu to przyjemnosc sprawia ;D teraz jest ciężej, bo on chciałby zebym bawila sie z nim w zwierzatka albo wyścigi albo chce ciagle na dwor na rower , czy na plac zabaw a w 9mcu ciazy jest po prostu ciezko. Moj maz jest roznie z pracy, ma 3 "zmiany" jednego tygodnia jest o 15, drugiego o o 16 a trzeciego o 17. Kiedys byl zawsze o 15 i to bylo mega wybawienie.
Bardziej chyba psychiczną pomocą u mnie byl niz fizyczna. Bo w sumie obiad na stole codziennie mial, posprzatane tez zawsze ,nie bylo nigdy, ze nie zdazylam posprzatac, ale co sprztac przy niemowlaku ;D teraz jest co ;D . Wracal z pracy jedlismy obiad i czasami wystarczyło mi , ze wyszlam z psem na pol godziny sama po calym dniu marudzenia 🤯

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kaamilaaa0508]

Napisane przez AnnLady

Tylko moja jest taka że nie wystarczy że jestem obok niej np. w kuchni ona na macie ja coś robię, nie, muszę siedzieć z nią i się bawić bo się drze na ręce albo na nodze wisi.
Ona nie spędzi sama nawet 5 minut
Mało tego, jak śpi w dzień to muszę siedzieć obok, bo inaczej się budzi od razu. I po spaniu, a jak się nie wyspi to jest tak marudna, że nie idzie z nią wytrzymać i nosić trzeba bo ryczy.
Moja mama myślała że przesadzam, dopóki nie pilnowała jej jak spala, i poszła do łazienki na chwilę. Jak myślisz ile spala? Tylko babcia wyszła z pokoju to się obudziła
A mój mąż? Pomaga mi. Tylko on wraca koło 18 do domu. Zanim zje obiad, chwilę posiedzimy i pogadamy, i jest pora kąpieli i spania. Ja usypiam, on musi poćwiczyć. I tak leci.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Czytalam właśnie na innym wątku jak to pisałaś jak u was wygląda
No ale wiesz, według niektórych sama tak ją nauczyłas

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[AnnLady]

Napisane przez PatiPee

A no to rzeczywiście.... ja ciagle cos pichcilam a Leon albo na poczatku w kolysce obok , wystarczyło, ze mnie widział a potem siedział i gotowal ze mną , sprzatania bylo wiecej niz gotowania ale widzialam jaka mu to przyjemnosc sprawia ;D teraz jest ciężej, bo on chciałby zebym bawila sie z nim w zwierzatka albo wyścigi albo chce ciagle na dwor na rower , czy na plac zabaw a w 9mcu ciazy jest po prostu ciezko. Moj maz jest roznie z pracy, ma 3 "zmiany" jednego tygodnia jest o 15, drugiego o o 16 a trzeciego o 17. Kiedys byl zawsze o 15 i to bylo mega wybawienie.
Bardziej chyba psychiczną pomocą u mnie byl niz fizyczna. Bo w sumie obiad na stole codziennie mial, posprzatane tez zawsze ,nie bylo nigdy, ze nie zdazylam posprzatac, ale co sprztac przy niemowlaku ;D teraz jest co ;D . Wracal z pracy jedlismy obiad i czasami wystarczyło mi , ze wyszlam z psem na pol godziny sama po calym dniu marudzenia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mojej nie wystarczy że mnie widzi
No dobra teraz trochę jest lepiej, bo łazi po całej chałupie więc ma więcej zajęcia więc coś mogę zrobić jednak. Na raty to na raty ale jest minimalny postęp

Napisane przez Kaamilaaa0508

Czytalam właśnie na innym wątku jak to pisałaś jak u was wygląda
No ale wiesz, według niektórych sama tak ją nauczyłas

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

No wiem właśnie

Ona była od początku nieodkładalna z rąk, także no
A to kolki, a to brzuszek przez żelazo, a to coś. I od początku wesoło, ale i tak nie wyobrażam sobie życia bez niej
Czasem potrafi przyczłapać do mnie i dać buziaka po swojemu
TŻ się smieje że ona jak mnie widzi to świat już może dla niej nie istnieć

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[PatiPee]

I to jest najlepsze podsumowanie. Nie ważne jakie ciezkie chwile przed nami, te piękne wynagradzaja wszystko i "mamusiu kocham Cię" dla takich chwil warto żyć. Wola Cię w środku nocy, i wiesz ze jestes dla tego dziecka calym swiatem
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gajaa]

O, doszłyście do ładu, bo już miałam pisać post propo matek męczennic

Pati, serio Ci sprawiało frajdę sprzątanie I gotowanie z bączkiem? Wow. Ja wymiękam po zrobieniu kaszki albo zupy z 13kg Adamem na ręku

A Co poza tym? Ano podobnie jak u Ann. Drzemka tylko przy cycu, cyc nie może się ruszyć. Zabawa? Tylko z kimś, I to aktywnie, nie ma, że czytasz książkę. Przespane nocki? Tak, z tatą na mm, dwie pobudki. Ze mną milion pińcet. Cały dzień w domu? Nuda, ma być akcja! Goście, sale zabaw albo żłobek. Jedzenie? Jak ma wene, czyli rzadko, tak to cycycycyc I banan. Za mało atrakcji, ząbkowanie, zły dzień? Noś mnie, mnie I moje 13kg! Ale I tak kocham tego potwora

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PatiPee]

Napisane przez Gajaa

O, doszłyście do ładu, bo już miałam pisać post propo matek męczennic

Pati, serio Ci sprawiało frajdę sprzątanie I gotowanie z bączkiem? Wow. Ja wymiękam po zrobieniu kaszki albo zupy z 13kg Adamem na ręku

A Co poza tym? Ano podobnie jak u Ann. Drzemka tylko przy cycu, cyc nie może się ruszyć. Zabawa? Tylko z kimś, I to aktywnie, nie ma, że czytasz książkę. Przespane nocki? Tak, z tatą na mm, dwie pobudki. Ze mną milion pińcet. Cały dzień w domu? Nuda, ma być akcja! Goście, sale zabaw albo żłobek. Jedzenie? Jak ma wene, czyli rzadko, tak to cycycycyc I banan. Za mało atrakcji, ząbkowanie, zły dzień? Noś mnie, mnie I moje 13kg! Ale I tak kocham tego potwora

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

13 kg? Moj prawie 3latek tyle wazy z reszta w ciazy to inna para kaloszy niestety. Choc fajnie ze masz zlobek ️ ja do minionego miesiąca ciagle z dzieckiem,aaaa wieczorem moglam dla rozrywki wyjsc sobie do pracy na 3h jak juz spal

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LaLoca]

Napisane przez AnnLady

Tylko moja jest taka że nie wystarczy że jestem obok niej np. w kuchni ona na macie ja coś robię, nie, muszę siedzieć z nią i się bawić bo się drze na ręce albo na nodze wisi.
Ona nie spędzi sama nawet 5 minut
Mało tego, jak śpi w dzień to muszę siedzieć obok, bo inaczej się budzi od razu. I po spaniu, a jak się nie wyspi to jest tak marudna, że nie idzie z nią wytrzymać i nosić trzeba bo ryczy.
Moja mama myślała że przesadzam, dopóki nie pilnowała jej jak spala, i poszła do łazienki na chwilę. Jak myślisz ile spala? Tylko babcia wyszła z pokoju to się obudziła
A mój mąż? Pomaga mi. Tylko on wraca koło 18 do domu. Zanim zje obiad, chwilę posiedzimy i pogadamy, i jest pora kąpieli i spania. Ja usypiam, on musi poćwiczyć. I tak leci.

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

O rany Ania mialam taki sam egzemplarz Z nią nie szło nic zrobić bo nie wystarczyło zasypać ją zabawkami. Trzeba było ją zabawiać i nosić. Ciągle marudzila. I to wieczne yyyyyyyy. Spała często na rękach bo odlożona budzila się niewyspana. A wtedy to dopiero dawała popalić. Pierwszy rok to miałam masakre. Ale oczywiście były lepsze i gorsze dni.
A tż ? Praca i budowa więc nie miałam za dużo pomocy z jego strony. Zresztą ona tylko mamę uznawała i jemu ryczala. Przez długie kp była bardzo ze mną związana.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gajaa]

Pati, tak, 13 albo więcej, dawno nie ważyłam. Xxl sie trafił - duży I długi, po tacie. Teraz nosi r.98

A wiesz ile on w tym żłobku? Tyle co nic. Już myślałam, że po 2 tyg puszczę jutro I uj. 38i5. Musiałam go zarazić. Już mi się ryczeć chce, bo chorujemy od końca października I cały czas coś. Mały już prawie był zdrowy to złapał gila ode mnie, teraz temp. No co jeszcze, Co jeszcze? w tym miesiącu bobas jeszcze w żłobku nie był.

Miałaś siłę jeszcze pracować? Szacun

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PatiPee]

Napisane przez Gajaa

Pati, tak, 13 albo więcej, dawno nie ważyłam. Xxl sie trafił - duży I długi, po tacie. Teraz nosi r.98

A wiesz ile on w tym żłobku? Tyle co nic. Już myślałam, że po 2 tyg puszczę jutro I uj. 38i5. Musiałam go zarazić. Już mi się ryczeć chce, bo chorujemy od końca października I cały czas coś. Mały już prawie był zdrowy to złapał gila ode mnie, teraz temp. No co jeszcze, Co jeszcze? w tym miesiącu bobas jeszcze w żłobku nie był.

Miałaś siłę jeszcze pracować? Szacun

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O cholera, współczuję tym bardziej ze chore dziecko to maruder x1000. :/ szczerze to już mi brakuje pracy ale wracam 8tyg po porodzie. Nadal tylko na 3h dziennie. Jak mial rok dodatkowo poszlam do pracy na 4h a L. miał nianię, która po oplaceniu moich dojazdow do pracy i rozliczeniu sie nia wychodzila mnie na 0, ale wyjscie do ludzi bezcenne.
Jak zaszlam w 2 ciaze to zrezygnowałam z tej pracy i sie zaczelo zapewnic rozrywke 2latkowi to nie lada wyzwanie bylo, między jednym rzygiem a drugim ;/ szczerze to sama sie sobie dziwie jak dalam rade i jak daje rade. Ale dzieci daja taki power , ze szok. No nie da sie tego wytlumaczyc racjonalnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[UltraMarryna]

Dziękuję za gratki

Maltra też Cię kojarzę, byłaś tu. Powodzenia!
Gaja kciuki za wizytę!
Ale wiecie co dzieci są tak różne! Moje dwie są totalnie inne, ale ciężko stwierdzić która bardziej wymagająca. Alicja w dzień była w miarę spokojna, co nie znaczy że bezobsługowa, za to noce to była (i jest nadal) tragedia, a dla mnie tak jak Pati - noc jest święta. Marta zaś w dzień jest nieodkładalna, nawet na rękach nie każda pozycja jej odpowiada. Za to w nocy śpi (po za dwoma wyjątkami).
Ja nie mam pomocy przy dzieciach, jakoś daje radę ale przyznaje, że nie mam wszystkiego porobione w domu na tip top tak jak kiedyś. Na szczęście nauczyłam się z tym żyć bo kiedyś było mi ciężko jak miałam brudne lustro czy okruchy na blatach. Mąż jak to jedna z dziewczyn określa "Pan Tata" w domu jest o 20-21 i niedziele - SZAŁ!! (No takie czasy nas zastały) A wiem że on też potrzebuje odpoczynku. Więc trudno mi zrzucić dom i dziewczynki na jego barki i iść robić sobie swoje Ciekawa jestem ile tak pociągne, narazie jest świetnie!

Napisane przez MrsSeductive

Co do dzieci? Pies się liczy? Bo ja mam wrażenie że on mnie przygotowuje o matko co za męczybuła z niego Leży piszczy, chodzi piszczy teraz męża budzi bo jak on może spać skoro on nie śpi (?). Potem męczy bo mamę nie chce się bawić, potem beczy bo chce jeść dom wariatów

Hehe to nawet w 1% nie to samo co dziecko. Często ci co myślą że z dzieckiem to jak ze zwierzakiem niestety doznają szoku więc nie myśl tak, nawet jakbyś miała 10 psów na chacie to taki noworodzio bije je wszystkie jeśli chodzi o wymagania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PatiPee]

Doceniam wszystkie mamy które sa na codzien same z dziecmi. I moje doswiadczenia sa głównie takie , ze maz codziennie od 15 w domu byl, weekend takze. Duzo sie bawi, poswieca czasu synowi itd... i pewnie dlatego takie moje ot podejście... ale jak mielismy remont domu i go nie bylo wcale bylam wykończona psychicznie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Gajaa]

Pati, gdzie pracujesz? Znaczy no, jaki zawód wykonujesz?

Prawda. Nawet jaj się źle czujesz to robić musisz I jakoś leci, chociaz do sielanki to troszeczkę. Ja szczerze przyznaję, że kombo ciąża +moja choroba + chory Adaś tak mnie wymordowało, że jutro mąż bierze l4 na Pyśka, żebym ja mogła się w spokoju doleczyć, a mały wyleczyć. Inaczej będziemy się tak chrzanić do u...ania

Ultra, Wy się budujecie, tak? Gdzie Ci męża wessało? Podziwiam za dawanie rady z dwójką. Ja z jednym prawie nigdy nie mam zrobione na tip top Ala nie śpi w nocy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Pati, od 15 I w weekendy? Kurczę, luksusowo! Mój miał kombosy studiów I roboty, że wpadał tylko sie przekimać parę godzin albo I to nie, I tak go po 3/4 dni nie było. Masakra. Też podziwiam wszystkie mamy, które na Co dzień ogarniają dzieci, chate I siebie. Ja nie umiem, no po prostu nie umiem I już

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[UltraMarryna]

Napisane przez Gajaa

Pati, gdzie pracujesz? Znaczy no, jaki zawód wykonujesz?

Prawda. Nawet jaj się źle czujesz to robić musisz I jakoś leci, chociaz do sielanki to troszeczkę. Ja szczerze przyznaję, że kombo ciąża +moja choroba + chory Adaś tak mnie wymordowało, że jutro mąż bierze l4 na Pyśka, żebym ja mogła się w spokoju doleczyć, a mały wyleczyć. Inaczej będziemy się tak chrzanić do u...ania

Ultra, Wy się budujecie, tak? Gdzie Ci męża wessało? Podziwiam za dawanie rady z dwójką. Ja z jednym prawie nigdy nie mam zrobione na tip top Ala nie śpi w nocy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:14 ----------

Pati, od 15 I w weekendy? Kurczę, luksusowo! Mój miał kombosy studiów I roboty, że wpadał tylko sie przekimać parę godzin albo I to nie, I tak go po 3/4 dni nie było. Masakra. Też podziwiam wszystkie mamy, które na Co dzień ogarniają dzieci, chate I siebie. Ja nie umiem, no po prostu nie umiem I już

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak budujemy cały czas i końca nie widać. A mąż ostatnio przeniósł już działalność do nowej miejscówki, nadrabia zaległości bo był chwilę nieczynny, no i ma dalej do pracy więc ta godzina dodatkowa idzie na dojazdy.
Alicja nie chce zasypiać i się budzi często z krzykiem, trzeba ją uspokajać. A ostatnio się to nasiliło, myślę że w związku z nową sytuacją.
No właśnie ostatnio nie ogarniam chaty przydałby się ktoś raz w tygodniu do pomocy
A ja już tęsknię za pracą! To chyba mój największy ból. O motorze nie wspomnę sprzedałam w październiku, pożegnałam się. Ale ja sobie to odbije.
Gaju a ty masz już męża więcej w domu czy dalej lipa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MrsSeductive]

Napisane przez UltraMarryna

Dziękuję za gratki

Maltra też Cię kojarzę, byłaś tu. Powodzenia!
Gaja kciuki za wizytę!
Ale wiecie co dzieci są tak różne! Moje dwie są totalnie inne, ale ciężko stwierdzić która bardziej wymagająca. Alicja w dzień była w miarę spokojna, co nie znaczy że bezobsługowa, za to noce to była (i jest nadal) tragedia, a dla mnie tak jak Pati - noc jest święta. Marta zaś w dzień jest nieodkładalna, nawet na rękach nie każda pozycja jej odpowiada. Za to w nocy śpi (po za dwoma wyjątkami).
Ja nie mam pomocy przy dzieciach, jakoś daje radę ale przyznaje, że nie mam wszystkiego porobione w domu na tip top tak jak kiedyś. Na szczęście nauczyłam się z tym żyć bo kiedyś było mi ciężko jak miałam brudne lustro czy okruchy na blatach. Mąż jak to jedna z dziewczyn określa "Pan Tata" w domu jest o 20-21 i niedziele - SZAŁ!! (No takie czasy nas zastały) A wiem że on też potrzebuje odpoczynku. Więc trudno mi zrzucić dom i dziewczynki na jego barki i iść robić sobie swoje Ciekawa jestem ile tak pociągne, narazie jest świetnie! Hehe to nawet w 1% nie to samo co dziecko. Często ci co myślą że z dzieckiem to jak ze zwierzakiem niestety doznają szoku więc nie myśl tak, nawet jakbyś miała 10 psów na chacie to taki noworodzio bije je wszystkie jeśli chodzi o wymagania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj ale co nie zmienia że to też szkoła życia zwłaszcza że my mieliśmy rozlazły tryb życia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[UltraMarryna]

Napisane przez MrsSeductive

Oj ale co nie zmienia że to też szkoła życia zwłaszcza że my mieliśmy rozlazły tryb życia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozlazły tryb zycia
Nie no, tak! Na pewno to jakaś szkoła, przecież nawet dzieciom kupuje się pieska żeby nauczyły się odpowiedzialności 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnnLady]

Napisane przez MrsSeductive

Oj ale co nie zmienia że to też szkoła życia zwłaszcza że my mieliśmy rozlazły tryb życia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam psa i dziecko, i serio posiadanie psa to nie szkoła życia

Widzę nie tylko ja mam kolorowo co mogę powiedzieć...wrednowato ale...cieszę się że nie tylko ja nie ogarniam

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Napisane przez LaLoca

O rany Ania mialam taki sam egzemplarz Z nią nie szło nic zrobić bo nie wystarczyło zasypać ją zabawkami. Trzeba było ją zabawiać i nosić. Ciągle marudzila. I to wieczne yyyyyyyy. Spała często na rękach bo odlożona budzila się niewyspana. A wtedy to dopiero dawała popalić. Pierwszy rok to miałam masakre. Ale oczywiście były lepsze i gorsze dni.
A tż ? Praca i budowa więc nie miałam za dużo pomocy z jego strony. Zresztą ona tylko mamę uznawała i jemu ryczala. Przez długie kp była bardzo ze mną związana.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pociesz, że to mija

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

[MrsSeductive]

Napisane przez UltraMarryna

Rozlazły tryb zycia
Nie no, tak! Na pewno to jakaś szkoła, przecież nawet dzieciom kupuje się pieska żeby nauczyły się odpowiedzialności 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No tak. W sobotę jak przebrałam się z piżamy w dres to był sukces

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:23 ----------

Napisane przez AnnLady

Mam psa i dziecko, i serio posiadanie psa to nie szkoła życia

Widzę nie tylko ja mam kolorowo co mogę powiedzieć...wrednowato ale...cieszę się że nie tylko ja nie ogarniam

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Pociesz, że to mija

Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka

Weźcie nie straszcie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz