2020-02-21, 11:04 | #3091 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Milagros, wasza historia brzmi nieprawdopodobnie nie umiem sobie wyobrazić tego co przeżywasz , bo przecież ty byłaś gotowa założyć z nim RODZINĘ. A tu nagle cześć.
Właśnie rozmawiałam z właścicielka mieszkania i okazało się. Że jej syn odchodzi od żony. Po 14 latach razem (2 dzieci na koncie). Poznał inna, dwa lata temu. Nie widywali się za często, bo ona mieszka gdzieś nad morzem. Ta żona już od sierpnia wiedziała, że coś jest na rzeczy... Ale on odgrywał szopkę do momentu dopóki do druga nie podjęła już kroków do przeprowadzki tu do Warszawy. Nawet w święta Bożego Narodzenia normlanie przytulał się do żony itp co teraz tłumaczy że "to z przyjaźni". Nie mam słów na facetów. Po prostu nie mam. Ja się dwa dni temu wypłakałam i dziś czuję się lepiej fizycznie i psychicznie. Staram się podchodzić do tego tak, że to chyba oczywiste, że nie tryskam szczęściem. Chciałabym dojść już do etapu gdzie życie singielki będzie cieszyło. Póki co netflix, kołdra i leki. |
2020-02-21, 11:09 | #3092 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87605553]Milagros, wasza historia brzmi nieprawdopodobnie nie umiem sobie wyobrazić tego co przeżywasz , bo przecież ty byłaś gotowa założyć z nim RODZINĘ. A tu nagle cześć.
Właśnie rozmawiałam z właścicielka mieszkania i okazało się. Że jej syn odchodzi od żony. Po 14 latach razem (2 dzieci na koncie). Poznał inna, dwa lata temu. Nie widywali się za często, bo ona mieszka gdzieś nad morzem. Ta żona już od sierpnia wiedziała, że coś jest na rzeczy... Ale on odgrywał szopkę do momentu dopóki do druga nie podjęła już kroków do przeprowadzki tu do Warszawy. Nawet w święta Bożego Narodzenia normlanie przytulał się do żony itp co teraz tłumaczy że "to z przyjaźni". Nie mam słów na facetów. Po prostu nie mam.[/QUOTE] Mogłabym z naszej historii książkę napisać, myślę że byłby hit z niespodziewanym zakończeniem. Jedyne racjonalne pocieszenie, to że dobrze że teraz odszedł, nie w dniu ślubu dajmy na to, albo właśnie po ślubie. Jak syn tej właścicielki. Tragedia. |
2020-02-21, 11:18 | #3093 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Cytat:
Ja mam problem żeby skłamać dlaczego mi się nie chce wychodzić np. do klubu, a ktoś potrafi udawać całe swoje życie. Milagros, a czy ty i on możecie gdzieś na siebie wpaść? Blisko siebie mieszkacie/pracujecie? |
|
2020-02-21, 11:54 | #3094 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Później odniosę się do Waszych postów, ale tylko chciałam się na szybko wygadac, że bardzo irytuje mnie koleżanka z pracy (nota bene to moja znajoma ze studiów która poleciłam, dlatego razem pracujemy...). Doskonale zna moją sytuację życiowa, ale może nie złośliwie jednak... Pyta mnie czy się przeprowadzam od marca , czy ex jest zadowolony z pracy... A wie że z nim nie jesyem a przeprowadzka miała być z nim i nie znam jego sytuacji w pracy, bo gdy się rozstaliśmy to dopiero ją zaczął.
Często przychodzi do mojego pokoju i pyta jak tam - ale nie tak wiecie, z troska, tylko jakoś dziwnie. Strasznie jest to dla mnie przykre i odechciewa się mówić komuś cokolwiek. Uważam też że w przyszłości będę bardziej powściągliwa. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
2020-02-21, 12:41 | #3095 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Pandora, pracujemy w tym samym mieście ale nie blisko, w pracy do siebie nie wpadniemy. Oboje wróciliśmy do rodziców, ale każde z nas myślę że będzie chciało zamieszkać samemu, więc nie wiem jak wylądujemy.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-02-21, 15:12 | #3096 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Jeszcze tak sobie myślę to czemu sam nie odszedł w momencie gdy kłamstwa wyszły na jaw tylko chciał starać się i walczyć o nas? I czemu przestał chcieć?
Właśnie oglądałam zdjęcia z imprezy na której byliśmy i tak strasznie, strasznie tęsknię za nim. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
2020-02-21, 15:16 | #3097 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 143
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Wiecie, ja potrafie wyobrazic jak on się we mnie odkochał,
po prostu to taki typ, ktory nie lubi problemow a ja może bylam dla niego jednym wielkim problemem... potrafie sobie wyobrazić jakimi ludzmi sie otacza (bo ich w wiekszosci znam) i są to osoby pozytywne, zabawne, sielanka.. Gdy wracal do mnie to pewnie bylam uciążliwa i wyobrazam sobie, ze po prostu jego coś zainteresowalo w innej no i coz... ja mam strasznie dużą wyobraznie i ta wyobraznia mi nie pomaga bo wyobrazam sobie w jakim za☠☠☠istym stanie zakochania teraz jest. Eh dobijam się... |
2020-02-21, 21:19 | #3098 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
To głupie ale zapisalam takie rzeczy jak ćwiczenia czy sprzątanie żeby mi było łatwiej się zorganizować w weekend, bo nic nie robiłam, nic.
Musze jakoś ruszyć ale nie umiem. Przeraża mnie myśl że on jest teraz może z kimś innym... Płaczę.. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
2020-02-21, 21:21 | #3099 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Cytat:
|
|
2020-02-22, 11:19 | #3100 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Dziewczyny wcale nie jest dobrze.
Nie radzę sobie z tym. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
2020-02-22, 12:12 | #3101 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 74
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Trzymaj się ! Płacz jak chcesz, wyj na podłodze a potem idź na długi spacer i pooddychaj świeżym powietrzem.
Znam ten ból , okropny , rozdzierający duszę , wolałabym wtedy żeby bolało mnie ciało a ból w środku jest nie do zniesienia. Z czasem będzie rzadszy , mniej intensywny , powoli wyciszy się trochę ale do tego potrzeba czasu , czasu , czasu.... |
2020-02-22, 12:19 | #3102 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Chyba się przejdę na spacerze, dzięki.
Ile tylko można płakać? Tak bardzo chce do niego Jednocześnie jestem zla bo umówiłam się na dziś z kolegą. Mówił że był wczoraj na koncercie i zlapal wirusa i niestety dziś nie rady się spotkać. Okazało się że na koncercie był ze swoją ex. Kurcze i po co tak kłamać? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
2020-02-22, 12:20 | #3103 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 1 145
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
"Czy nauka może wyleczyć złamane serce?"
Interesujacy artykul w dzisiejszym "The Guardian" https://www.theguardian.com/science/2020/feb/22/can-science-cure-a-broken-heart tlumaczenie Google https://translate.google.com/translate?hl=en&tab=TT&sl =auto&tl=pl&u=https%3A%2F %2Fwww.theguardian.com%2F science%2F2020%2Ffeb%2F22 %2Fcan-science-cure-a-broken-heart Pomocne aplikacje: https://rxbreakup.com/ https://www.letsmend.com/ Owocnych kuracji! |
2020-02-22, 13:05 | #3104 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Zabrał wszystko. Moje życie było już związane z nim. Teraz zostałam sama, bez niego - a on był dla mnie sam w sobie wartością, tak jak i wartością był nasz związek. Czymś wymarzonym wyśnionym, czymś co miałam chęć pielęgnować, czymś co było moją stałą, moją ostoją. Zostałam bez tego związku, bez tego mojego ukochanego człowieka, bez naszego kochanego kota, bez naszej milosci, bez naszych rozmow, gestów, zachowan, bez naszych rytuałów, bez naszej radości, bez wzajemnego wsparcia, bez poczucia bezpieczeństwa, bez jego kochanej rodziny, bez moich cudownych przyszlych szwagierek, bez naszego mieszkania, bez naszego auta, którym uczył mnie jeździć, bez naszych planów większych i mniejszych, bez naszych marzeń, bez naszych przejażdżek i spacerów. Zostały mi wspomnienia, zostały sny w których ciągle gości, a ja budzę sie z bólem w klatce piersiowej. Zostało milion pytań, zostało poczucie pustki, niezrozumienia, rozgoryczenia, żalu, chyba złości, że tak to skończył, została tęsknota, strach, niepewność, niedowierzanie. Zostało poczucie nieatrakcyjnosci, poczucie że mogłam być lepsza, choć przecież byłam sobą, starałam sie, on się starał. I to jest straszne, straszne... Miał ciepła, wspierajacą partnerkę, ogarnietą sytuację mieszkaniową, pracę, jego rodzina pokochała mnie, moja rodzina pokochała jego, ślub w przygotowaniach, fajne wakacje na koncie, wiele planów większych i mniejszych - i zostawił to wszystko
Chodzę regularnie na ćwiczenia, a na każdym treningu łzy lecą mi ciurkiem, bo tyle razy on na mnie czekał po tych treningach. Mówił, że będzie czekał zawsze, bo mnie kocha. Jest mi bardzo smutno. Dopuścił mnie do swojego wnętrza, a ja go do mojego. Rozmawialiśmy o wielu sprawach, nie wstydziłam się niczego. Gdy potrzebowałam wsparcia, bo dookoła zle się działo, on był przy mnie i wspierał. Nie wiem, co się zadziało w jego głowie. Nie wiem |
2020-02-22, 13:10 | #3105 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Milagros, poplakalam się czytając Twój post
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
2020-02-22, 13:13 | #3106 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Mnie też wzruszyły twoje słowa.
Zawsze wierzyłam, że kiedyś mi się ułoży w tych sprawach. A teraz doszłam do smutnego wniosku, że wcale nie musi tak być. Czuję się samotna. Wszyscy mają swoje życia, ja swoje muszę układać na nowo o nie chce mi się. Rozstania są do dupy. |
2020-02-22, 15:39 | #3107 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-01
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 2 522
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
A mi dzisiaj jakoś tak źle koleżanki idą do przodu,remontują mieszkania budują domy,ich faceci bardzo ogarnięci,mają dzieci,ślub a ja samotna prawie 3 miesiące w ciąży na drogim mieszkaniu które będę musiała zmienić pewnie wracając do rodziców bo nikt mi nie wynajmie mieszkania z brzuchem lub samotnej matce z zarobkami 2 tys.złotych
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-02-22, 15:43 | #3108 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Cytat:
Jak zdrowie, wszystko ok? Czy on poczuwa się pod wzgledem finnansowym? |
|
2020-02-22, 16:31 | #3109 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 11
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-02-22, 16:35 | #3110 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-01
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 2 522
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87608624]To przejściowe. Przed tobą nowy rozdział w życiu.
Jak zdrowie, wszystko ok? Czy on poczuwa się pod wzgledem finnansowym?[/QUOTE]Właśnie w ogóle ma nas gdzieś Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:33 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ---------- Cytat:
Połowę wyprawki już mam dzięki znajomym Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ---------- Bardzo mi przykro jeżeli chodzi o Twoja kuzynkę aż ciężko mi sobie wyobrazić co ona musiała przejść,samotny poród itd. Mnie to przeraża,tak samo jak wychodzą pary z USG a ja tam chodzę sama i on nigdy ze mną nie był i nigdy nie będzie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-02-22, 16:38 | #3111 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
To mam nadzieje, ze zbierasz wszystkie paragony dotyczace zakupow dla dziecka/badan itp. Czy masz zamiar pozwac go o alimenty?
|
2020-02-22, 16:47 | #3112 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Mi jest smutno. Każdy ma swoje życie, swoich partnerów i nikt nie ma czasu spotykać się weekend w weekend.
Ja uwielbiałam z nim być, byliśmy dla siebie. Tak bardzo go potrzebowałam. Często mu mowilam ze go potrzebuje. Mam różne problemy, o których nie chce pisać na forum. On o tym wiedział i był moja odskocznia od tych problemów. Przy nim o tym wszystkim nie myślałam. Absolutnie zawsze był po mojej stronie. Brakuje mi go w każdym aspekcie życia. Zawsze powtarzał, że jestem najlepsza, ze jestem najlepszym prawnikiem w kancelarii i był ze mnie dumny. Mam ogromne poczucie winy, na własne życzenie to mam. Myślałam że co mu nie powiem, to on i tak będzie. Okropnie go traktowałam, popłynęłam we wszystkim, w czepianiu się o wszystko, w tym ze nad sobą nie panowałam. Zabawne jest to że każdy ma mnie za osobę super pozytywna, rzeczową, wywazona. A zrobiłam z naszego życia piekło. I on postanowił ze juz w tym nie będzie... Mógł ze mna porozmawiać. Wiecie ja szukałam jego reakcji. Nie zapomnę jak piłam wino i plakalam, a on nic. Nic, stal i mówił idźmy do przodu. W tamtym momencie potrzebowałam chyba że walnal reke o stół i kazal mi się ogarnąć... Nie mogę znieść swojej agresji. Każdy każe uciekać od agresywnych partnerów. Nie umiałam sobie z tym poradzić. Każdy dzień bez niego jest okropny. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:46 ---------- On wie co czuje i co czułam wtedy bo napisalam mu gdy zaproponowałam spotkania. Do dziś cisza... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
2020-02-22, 16:50 | #3113 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 11
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Cytat:
Nie jestem w ciąży ale wiem jak to jest być wszędzie samemu takie poczucie bezwartościowe bezużyteczność i kompletna bezsilność dobrze ze są takie Fora jak to przynajmniej tutaj człowiek może wyrazić swoje emocje i to co go naprawdę boli a i tak jesteś dzielna kobieta niektóre nie dały by rady z czasem będzie lepiej i uświadomisz sobie ze dałaś radę temu wszustekimu sama udzwiglas to. Ale w sercu niestety i tak zawsze będzie się odczuwać tą pustkę z powodu braku drugiej osoby ehhh... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2020-02-22, 16:52 | #3114 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-01
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 2 522
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87608744]To mam nadzieje, ze zbierasz wszystkie paragony dotyczace zakupow dla dziecka/badan itp. Czy masz zamiar pozwac go o alimenty?[/QUOTE]Tak oczywiście ale najpierw muszę mu uznać ojcostwo bo bezczelnie mi się w przez tel.śmiał jakiś czas temu,że to będzie trwało wiele miesięcy i nikt go tak szybko nie znajdzie on nie przebywa w Polsce na dzień obecny.
Ostatnio mówił że córkę uzna,że przyjedzie itd.ale zmienił zdanie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ---------- oh Mandy Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-02-22, 16:53 | #3115 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 11
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Właśnie człowiek czym bardziej ma dobre serce i szczere chceci to najbardziej później obrywa...
Nie jestem w ciąży ale wiem jak to jest być wszędzie samemu takie poczucie bezwartościowe bezużyteczność i kompletna bezsilność dobrze ze są takie Fora jak to przynajmniej tutaj człowiek może wyrazić swoje emocje i to co go naprawdę boli a i tak jesteś dzielna kobieta niektóre nie dały by rady z czasem będzie lepiej i uświadomisz sobie ze dałaś radę temu wszustekimu sama udzwiglas to. Ale w sercu niestety i tak zawsze będzie się odczuwać tą pustkę z powodu braku drugiej osoby ehhh... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-02-22, 17:13 | #3116 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
U mnie za dwa dni będzie miesiąc od rozstania. Jutro ostatni dzień kiedy pozwalam sobie na leżenie przed netflixem.
Dziewczyny trzeba żyć. Ja już nie chce marnować czasu. Ciężko mi z tym, gdy uświadamiam sobie, że każdy ma swoje życie, a u mnie żałosna pustka. Ale wypełnię ja. Od poniedziałku po prostu zaczynam wypełniać plany punkt po punkcie. Koniec stagnacji. Szczerze to mam nadzieję, a wręcz jestem pewna, że za miesiąc będę w sto razy lepszej formie. W końcu wrócę do pracy, do treningów, planuje dietę (muszę czegoś szybko poszukać) i chce zaczynać poznawać tą Warszawę... Aż wierzyć mi się nie chce jak bardzo samopoczucie może być uzależnione od faceta. ---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:12 ---------- Wizazanka, przykro mi. Mam nadzieję, że otrzymasz pomoc finansową. Chociaż tyle. Jak generalnie czujesz się przed porodem? Jest stres czy jeszcze nie ? |
2020-02-22, 17:14 | #3117 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Pandora nie wiem czy to jest uzależnione od faceta.
Po prostu ktoś najbliższy stał się z na ns dzień kimś obcym. Ktoś z kim wiązałam plany, z kim spędzałam każdy dzień, z kim uwielbialam robić wszystko i kogo kochalam. Wiedziałam że jesteśmy w tym wszystkim razem. Ta pustkę po nim ciężko jest wypełnić. U mnie też minął miesiąc a nie jest lepiej. Trzymam kciuki za ciebie Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
2020-02-22, 17:22 | #3118 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Cytat:
Bo to dopiero miesiąc! A za miesiąc będą już dwa i Mandy będzie lepiej. Czas zrobi swoje, ale musimy z niego też mądrze korzystać. Tabletka po tak mi rozwaliła hormony, że dziś to mam takie rewolucje jeśli chodzi o cerę, że nie mam słów. W takich momentach czuję niesprawiedliwość. Ale przejdę przez to jakoś. Muszę wyjść z kręgu analiz i skupić się na przyszlosci. Każde rozstanie wydaje się być tym najgorszym na świecie, dopóki nie trafi się następne... Takie mam refleksje dziś, gdy patrE wstecz. I myślę, że ze wszystkiego wyjdziemy, prędzej czy później, takie jest życie, potem znowu będą trudności i znowu damy im radę - szybciej i mądrzej. ---------- Dopisano o 18:22 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ---------- Rok temu kogoś mocno przeżywałam. Ale mieszkałam wtedy z przyjaciółkami i wystarczyło pójść do kuchni i już było wino, śmiechy i rozmowy. Teraz czuję się wyjątkowo samotna. |
|
2020-02-22, 17:35 | #3119 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 9 742
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Pandorka, będzie lepiej. Wiem co czujesz bo ja w momencie gdy byłam królową życia, pewną siebie singielką, uśmiechnięta, ze swoimi planami, treningami gdzie nawet przez myśl mi nie przeszło, że brakuje mi faceta, poznałam kogoś i była to dziwna relacja. Od wielkiego zauroczenia po bardzo bolesne rozstanie. Wszystko działo się bardzo szybko. Zostałam też oszukana i wykorzystana. Szanowny pan wcale nie chciał ze mną żyć, choć ciągle to deklarował. Słowa nic nie kosztują. Zapłaciliśmy kaucję za wynajem mieszkania, ale Piotruś Pan się rozmyślił. Co nie przeszkadzało mu inicjować kontakt jeszcze wiele razy. Generalnie historia nieciekawa. Bardzo żałuję, że na niego trafiłam. I ja po tej relacji z naprawdę niezależnej, szczęśliwej dziewczyny stałam się kimś zupełnie do siebie niepodobnym. Zakompleksiona, niepewna siebie, z poczuciem, że to coś ze mną jest nie tak, że zawsze będę sama. Bez motywacji do życia, do treningów.
Ale czas pomaga. Trzeba znów się skupić na sobie i przestać być swoim wrogiem. U mnie minął już ponad rok. Spotykałam się krótko po rozstaniu z super facetem, ale nie byłam w stanie na tamtą chwilę się przełamać i zaangażować. Dziś żałuję, bo to był naprawdę cudowny facet, ale nie mam odwagi się odezwać. I aktualnie też się z kimś spotykam, ale relacja nijak nie rokuje i raczej zmierza w stronę koleżanka-kolega. Poraz kolejny skupiam się na sobie, mam dietę, treningi siłowe, wracam do biegania i juz nie chcę myśleć o facetach. Chyba najszczęśliwsza w życiu byłam jako singielka. Ale najbardziej brakuje mi nowych znajomych. Koleżanek singielek, z którymi można iść na kawę, koncert. Szkoda, że mieszkam w takiej dziurze, a Wy tak daleko. Zorganizowałybysmy singielkowe wypady Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-02-22, 17:38 | #3120 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XL.
Patisia - z ta kaucja przeważające co napisałaś.
Ja nie mam koleżanek singielek, tzn mam dwie. Jedna jest aktualnie zarobiona i rzadko się widujemy, a druga mieszka 50 km od Warszawy i widujemy się sporadycznie, w kwietniu jedziemy do Berlina. Pozostałe koleżanki choć cudowne, to mają partnerów i nie mam z kim wyskoczyć na singielski wypad. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:26.