Kobiece piekno-ktory typ wolicie?

[panierrka]

Podoba mi się bardziej uroda egzotyczna w kierunku tej słodkiej, o dużych oczach i drobnej twarzy, chociaż niekoniecznie blondynki. Dla mnie nic nie przebije czarnowłosej dziewczyny o dużych jasnoniebieskich oczach.

[Maniwa]

Panna z pierwszego rysunku wcale nie ma drapieżnej urody Ma okrągłą, dziecięcą twarz i duże oczy. Wampa z niej zrobił ciuchy i wulgarna poza.

Mi podoba się mój typ urody

[Lexie]

Napisane przez Klarissa

Mnie się po prostu podobają kobiety ładne. A mojego naj typu urody to tu nie ma, jestem bardzo zła na pana bozię za to, że nie jestem rudą piegowatą zielonooką kobietą najlepiej jeszcze z długimi falowanymi włosami.

O, ja też jestem zła, za to samo

[Regista]

Mnie się podoba, kiedy kobieta potrafi wyglądać i tak i tak, i oba wydania jej pasują Osobiście podobają mi się w tej chwili dwa typy urody: typowa rudowłosa z jasną cerą, delikatnymi piegami i niebieskimi, zielonymi lub szarymi oczami oraz kobiety w typie Evy Longorii

A co do tego pierwszego rysunku... swego czasu byłam nim tak zachwycona, że koleżanka zrobiła mi fotomontaż z moją twarzą I wyszło jej to, wg mnie, genialnie, jak połączenie niewinności z wulgarnością. Ale to już tylko moje zdanie, bo tu nieobiektywna jestem

[alice_ice]

Kiedyś podobał mi się typ o ciemniejszej karnacji, dużych zielonych oczach z raczej delikatnymi rysami + bardzo ciemne włosy brąz, a ostatnio jakoś spodobała mi się wersja ruda lub jasno ruda + brązowe oczy, okrągła buźka, jaśniejsza karnacja. Drapieżność to wg. jest głównie kwestia makijażu, ubioru czy też pozy - stylizacji

Chociaż ostanio ujął mnie wygląd tej dziewczyny:

[yousuck]

Ja właśnie też w Hannie Beth nie widzę tej drapieżności
Ale typ Jolie, Megan Fox - bardziej eteryczny, wyrazisty - zdecydowanie bardziej mi się podoba niż uroda 'romantyczna'. Mnie niestety bliżej do tej drugiej opcji

[blackamor]

Napisane przez littlemagdalena

No pewnie jest, a welug Ciebie jakby wygladac musiala taka kobieta, moglabys wkleic jakies zdjecie dla przykladu? ; )

W załączniku koleżanka i Natalia Oreiro.

Pani Oreiro z resztą bardzo podobna do mnie

[dzustam]

Szczerze, to nie wiem, szczególnie, że przerabiałam bycie blondynką (jasną i ciemną), szatynką, brunetką... wiem, że kolor zmienia odbiór typu urody, bo przecież samej twarzy nie rusza

Lubię drapieżność kontrolowaną, lubię delikatność słowiańską, ale co ja będę ględziła, jak niekoniecznie muszą mi się podobać wszystkie przedstawicielki dokładnie takiego typu urody, jaki mi się podoba

[Dzikun]

Napisane przez sine.ira

Masz coś do żaby ? Czyżby miała mało wierne oczy

Wierne spojrzenie kojarzy mi się z psem. Normalnie wątek zoologiczny się zrobił

Dzik słodziak
A Kota mam podobnego do Twojego, tylko oczu nie mogę pokazać, bo wiecznie śpi do zdjęć

Co do urody, to pierwsze zdjęcie mi się wcale nie podoba
Preferuję drugi typ urody, Megan Fox nie jest kompletnie w moim guście.
Mówię o rysach, bo makijażem można wszystko zrobić. żebym jeszcze umiała

Swoją drogą, kompletnie nie pojmuję umiejętności nazywania rysów jakimś tam typem urody. Tzn, podziwiam tę umiejętność, bo sama tego nie potrafię, a chciałabym wiedzieć jakim typem jestem.

[Dzikun]

Żabie oczy?

[Vivienne]

Moim zdaniem rysunki czy tam zdjęcia wklejone przez autorkę nie do końca określają, co miała ona na myśli, bo tutaj dużo zrobiła stylizacja, nie typ urody.

Mnie samej podoba się taka kobieca uroda, trochę właśnie kocia, ale sama taka nie grzeszę niestety. Jestem pucołowatą, blondynką, z tymi właśnie "sarnimi" oczami Aczkolwiek makijaż pomaga mi zyskać wyrazistość, kobiecość, tę "wampowatość", a dziewczynie o agresywnej urodzie w delikatną niełatwo się przerodzić. Jedna z wizażanek ma taki typ urody

[littlemagdalena]

Napisane przez sine.ira

Masz coś do żaby ? Czyżby miała mało wierne oczy

Wierne spojrzenie kojarzy mi się z psem. Normalnie wątek zoologiczny się zrobił

No wspaniale! ale to nie zabawa w skojarzenia ; <

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

Napisane przez Vivienne

Moim zdaniem rysunki czy tam zdjęcia wklejone przez autorkę nie do końca określają, co miała ona na myśli, bo tutaj dużo zrobiła stylizacja, nie typ urody.

Mnie samej podoba się taka kobieca uroda, trochę właśnie kocia, ale sama taka nie grzeszę niestety. Jestem pucołowatą, blondynką, z tymi właśnie "sarnimi" oczami Aczkolwiek makijaż pomaga mi zyskać wyrazistość, kobiecość, tę "wampowatość", a dziewczynie o agresywnej urodzie w delikatną niełatwo się przerodzić. Jedna z wizażanek ma taki typ urody

Napisalam o jakie usta i oczy mi chodzi, czyli rysy twarzy ; ) Ja, mimo ze uwielbiam akurat zmyslowa urode uwazam, ze taki deikatny typ rowniez jest piekny(tylko oczywiscie zupelnie inny) i nie warto zmieniac go na sile, szukac w nim drapieznosci, tylko jeszcze bardziej podkreslic i upiekszyc ta delikatnosc! Faceci uwielbiaja takie delikatne babki

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez Dzikun

Dzik słodziak
A Kota mam podobnego do Twojego, tylko oczu nie mogę pokazać, bo wiecznie śpi do zdjęć

Co do urody, to pierwsze zdjęcie mi się wcale nie podoba
Preferuję drugi typ urody, Megan Fox nie jest kompletnie w moim guście.
Mówię o rysach, bo makijażem można wszystko zrobić. żebym jeszcze umiała

Swoją drogą, kompletnie nie pojmuję umiejętności nazywania rysów jakimś tam typem urody. Tzn, podziwiam tę umiejętność, bo sama tego nie potrafię, a chciałabym wiedzieć jakim typem jestem.

Hah, ja tez tak do konca nie potrafie, odroznie tylko kto jest eteryczny a kto ''drapiezny'' ; ) Wydaje mi sie, ze Ty jestes 'mieszana', ostro sodka; D Bo rysy twarzy masz raczej ostre, a caloksztalt taki slodszy ze tak nazwe i oczy masz wlasnie raczej kocie! bo sa lekko skosne i troche wydluzone, super! Podkreslaj je mocniej, jesli lubisz! ; D

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

Napisane przez Regista

Mnie się podoba, kiedy kobieta potrafi wyglądać i tak i tak, i oba wydania jej pasują Osobiście podobają mi się w tej chwili dwa typy urody: typowa rudowłosa z jasną cerą, delikatnymi piegami i niebieskimi, zielonymi lub szarymi oczami oraz kobiety w typie Evy Longorii

A co do tego pierwszego rysunku... swego czasu byłam nim tak zachwycona, że koleżanka zrobiła mi fotomontaż z moją twarzą I wyszło jej to, wg mnie, genialnie, jak połączenie niewinności z wulgarnością. Ale to już tylko moje zdanie, bo tu nieobiektywna jestem

Ooo no prosze, pochwal sie koniecznie, jesli nie zalezy Ci na anonimowosci!

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ----------

Napisane przez alice_ice

Kiedyś podobał mi się typ o ciemniejszej karnacji, dużych zielonych oczach z raczej delikatnymi rysami + bardzo ciemne włosy brąz, a ostatnio jakoś spodobała mi się wersja ruda lub jasno ruda + brązowe oczy, okrągła buźka, jaśniejsza karnacja. Drapieżność to wg. jest głównie kwestia makijażu, ubioru czy też pozy - stylizacji

Chociaż ostanio ujął mnie wygląd tej dziewczyny:

Mi rowniez baaaaardzo podobaja sie takie dziewczyny! Z jednym ale, sa wg mnie zbyt mroczne.

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Napisane przez yousuck

Ja właśnie też w Hannie Beth nie widzę tej drapieżności
Ale typ Jolie, Megan Fox - bardziej eteryczny, wyrazisty - zdecydowanie bardziej mi się podoba niż uroda 'romantyczna'. Mnie niestety bliżej do tej drugiej opcji

Otoz to, Hanna jest zdecydowanie slodziutka i 'niewinna', podczepilam ja pod ten drugi typ, zle zauwazylas A co do urody romantycznej czy delikatnej(jak zwal tak zwal)wydaje mi sie ze faceci wola takie dziewczyny, wiazac sie z babkami o takim wygladzie, bo gra tu role instynkt opiekunczy i podswiadomosc ; D

[blekitne_niebo]

Ja potrafię docenić piękno w każdym wydaniu, nie mam swojego ulubionego typu. I wamp i delikatna kobietka może mi się spodobać
Sama jestem drobną blondynką z dużymi oczami i ustami Kiedyś nie mogłam się pogodzić, że wyglądam na młodszą niż jestem, teraz jestem z tego faktu bardzo zadowolona i nie narzekam

[Noa_]

a moim zdaniem to zależy od konkretnego mężczyzny.
Widzę to po swoich kolegach - część z nich związało się z kobietami o urodzie aniołka , część z nich o urodzie "seksy diablicy" a jeszcze inna część związała z kobietami -"mieszańcami" ,których urody nie da się jasno określić w takich kategoriach.

Mam kolegę, który uwielbia rudowłose ,inny urody rudzielca nie dzierży.
Jeden lubi blondynki, inny brunetki . Mam też kolegę,którego interesują tylko kobiety o niebieskich oczach i odstających uszach.

[blekitne_niebo]

Napisane przez Noa_

a moim zdaniem to zależy od konkretnego mężczyzny.
Widzę to po swoich kolegach - część z nich związało się z kobietami o urodzie aniołka , część z nich o urodzie "seksy diablicy" a jeszcze inna część związała z kobietami -"mieszańcami" ,których urody nie da się jasno określić w takich kategoriach.

Mam kolegę, który uwielbia rudowłose ,inny urody rudzielca nie dzierży.
Jeden lubi blondynki, inny brunetki . Mam też kolegę,którego interesują tylko kobiety o niebieskich oczach i odstających uszach.

Prawda jest też taka, że niektórzy mają bardzo ścisłe preferencje i się ich trzymają, a niektórzy sa skłonni do zmian i modyfikacji Bądź też zakochują się w całkowitym przeciwieństwie swoich wyobrażeń Różnie w życiu bywa.

[_Matilde_]

Mnie się podoba typ urody z drugiego linka w poście autorki. Jest taki najbardziej pośredni i daje najwięcej możliwości „aranżacji”. Pierwszy jak dla mnie trochę zdzirowaty (bez urazy dla wielbicielek tego typu urody), trzeci zbyt niewinny.
A Angelina wg mnie jest piękną kobietą, gdyby miała urodę klasyczną byłaby nudna, a taka jaka jest, jest piękna taką "przystępną" urodą

[agniesikk]

Ja wolę 2. typ, dla mnie drapieżna uroda jest wulgarna.

[littlemagdalena]

Napisane przez _Matilde_

Mnie się podoba typ urody z drugiego linka w poście autorki. Jest taki najbardziej pośredni i daje najwięcej możliwości „aranżacji”. Pierwszy jak dla mnie trochę zdzirowaty (bez urazy dla wielbicielek tego typu urody), trzeci zbyt niewinny.
A Angelina wg mnie jest piękną kobietą, gdyby miała urodę klasyczną byłaby nudna, a taka jaka jest, jest piękna taką "przystępną" urodą

oj tam, jaka uraza, nie przesadzajmy, kazdy ma swoj gust! ; ) ja lubie ten drapiezny typ nie tylko za to, ze jest wedlug mnie piekny, ale wlasnie dlatego, ze jest rowniez wulgarny, zdzirowaty jak to okreslilas i wiele dziewczyn okresla, bo (wg mnie) taka dziewczyna ocieka wtedy seksem i zmyslowoscia, a przy tym nie musi dla takiego efektu sie malowac i stylizowac, moze zalozyc nawet czarny habit a bedzie zmyslowa, no i nikt nie moze zarzucic jej wtedy ze jest wulgarna zdzira bo przeciez za rysy twarzy nie odpowiadamy co innego jak dziewczyna ma bardziej ''grzeczna urode'' i chcac byc meega seksowna zalozy mini ledwo za tylek i kabaretki, tej drugiej mozna zarzucic to i owo a ta pierwsza moze sobie bezkarnie czarowac zmyslowoscia, haha, ja tak to widze ; D

[201701261449]

Ani to, ani to.
Kobieta z rysunku jest dla mnie zbyt wulgarna .
Choć to narcystycznie brzmi, to najbardziej podoba mi się mój typ urody : diabełek z anielskimi oczami (fakt faktem, mam okrągłą dziecięcą buzię z piegami i ogromne, zielono-szare oczy z długaśnymi rzęsami, jednocześnie burzę rudawych loków i pełne, z natury czerwone usta). To tak trudno określić : po połowie Ale gdybym musiała jednak wybierać - diabełki górą !

[tinpanalley]

http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:A...zjqj3rcfgQ3m9Q

ja lubię taki typ jak w powyższym linku, ciemne włosy, szare oczy. odcień skóry zimny.

[201604250941]

Hehe Luis Royo i wszystko jasne, ten pan tyle rzeczy laczy w swoich obrazach tyle rzeczy, niespotykany miks dziewczecej kobiecosci, deliaktnosci i zabojczosci.
No dobra, koniec artstycznyh zachwytow.

Jak dla mnie dalej Adriana Lima siedzi na tronie i wygrywa z Taylor swift (najbardziej eteryczna i delikatna jaka mi przychodzi do glowy).

[Sondrina]

Nieskromnie powiem, że najbardziej lubię swój typ urody, czyli długowłose brunetki o ciemnych, dużych oczach, bardzo jasnej cerze, charakterne, o diabelskim spojrzeniu i średnich ustach, wysokie i szczupłe
I jakoś tak zachwycam się urodą mojej przyjaciółki, która ma identyczny typ urody jak jaZawsze jej szczerze prawię komplementy

[201604250941]

Napisane przez Sondrina

Nieskromnie powiem, że najbardziej lubię swój typ urody, czyli długowłose brunetki o ciemnych, dużych oczach, bardzo jasnej cerze, charakterne, o diabelskim spojrzeniu i średnich ustach, wysokie i szczupłe
I jakoś tak zachwycam się urodą mojej przyjaciółki, która ma identyczny typ urody jak jaZawsze jej szczerze prawię komplementy

Zazdroszcze podejscia!

Ja ciagle sie miotam ze soba bo mam takie jasnobrazowe wlosy, no taki ciemny blond powiedzmy, i to taki polsrodek mi sie wydaje xD Ani to wyrazisty blond ani to wyrazista czern czy ciemny czekoladowy braz. To takie nic, cos pomiedzy XD Ale sa moje i sa bardzo milusie w dotyku, juz ich nie ufarbuje wiecej dopoki nie zaczne siwiec bo jednak za bardzo mi sie niszczyly od tego.
Ale czasem chetnie bym siebie zobaczyla w jakims mocnym kolorze Z charakteru jestem bardziej diablica, tak sie czuje, a wygladam prawie eterycznie.

[sine.ira]

Napisane przez littlemagdalena

oj tam, jaka uraza, nie przesadzajmy, kazdy ma swoj gust! ; ) ja lubie ten drapiezny typ nie tylko za to, ze jest wedlug mnie piekny, ale wlasnie dlatego, ze jest rowniez wulgarny, zdzirowaty jak to okreslilas i wiele dziewczyn okresla, bo (wg mnie) taka dziewczyna ocieka wtedy seksem i zmyslowoscia, a przy tym nie musi dla takiego efektu sie malowac i stylizowac, moze zalozyc nawet czarny habit a bedzie zmyslowa, no i nikt nie moze zarzucic jej wtedy ze jest wulgarna zdzira bo przeciez za rysy twarzy nie odpowiadamy co innego jak dziewczyna ma bardziej ''grzeczna urode'' i chcac byc meega seksowna zalozy mini ledwo za tylek i kabaretki, tej drugiej mozna zarzucic to i owo a ta pierwsza moze sobie bezkarnie czarowac zmyslowoscia, haha, ja tak to widze ; D

W życiu nie miałam na sobie mini ledwo za tyłek w połączeniu z kabaretkami i szpilkami. To - jak dla mnie - stylizacja na prostytutkę i nie ma nic wspólnego ani ze zmysłowością ani z seksapilem. To raczej strój "roboczy", który niesie dość prosty przekaz
Jako ta "grzeczna" i ułożona z dziewczęcą urodą najlepiej wyglądam i się czuję - o ironio - w koszulowej bluzce rozpiętej jeden guzik za daleko (aczkolwiek bez przesady), ołówkowej spódnicy i w klasycznych czółenkach na dość wysokim obcasie. Albo w lekkiej, dopasowanej sukience przed kolano (w różnych wariantach). Plus ulubione perfumy jako konieczny dodatek.
Nie wiem czemu teraz seks i erotyzm równa się wywalaniu na światło dzienne wszystkiego co fabryka dała. I czemu trzeba tym seksem ociekać ? A gdzie zmysłowość, tajemnica, niedpowiedzenie ? Gdzie klasa i dobry smak ?

[Lexie]

Napisane przez sine.ira

W życiu nie miałam na sobie mini ledwo za tyłek w połączeniu z kabaretkami i szpilkami. To - jak dla mnie - stylizacja na prostytutkę i nie ma nic wspólnego ani ze zmysłowością ani z seksapilem. To raczej strój "roboczy", który niesie dość prosty przekaz
Jako ta "grzeczna" i ułożona z dziewczęcą urodą najlepiej wyglądam i się czuję - o ironio - w koszulowej bluzce rozpiętej jeden guzik za daleko (aczkolwiek bez przesady), ołówkowej spódnicy i w klasycznych czółenkach na dość wysokim obcasie. Albo w lekkiej, dopasowanej sukience przed kolano (w różnych wariantach). Plus ulubione perfumy jako konieczny dodatek.
Nie wiem czemu teraz seks i erotyzm równa się wywalaniu na światło dzienne wszystkiego co fabryka dała. I czemu trzeba tym seksem ociekać ? A gdzie zmysłowość, tajemnica, niedpowiedzenie ? Gdzie klasa i dobry smak ?

A tam, się przejmujesz...

Widocznie to zależy jaką kto ma definicję seksowności, bo ja z tego opisu parę postów wyżej(mini itp) widzę raczej tani wygląd, niż seksowny Co kto lubi

[Klarissa]

Ja tam tuż przed 30-stką nabyłam obrzydliwie krótką mini bo pomyślałam, ze jak nie teraz to pewnie już nigdy i chodziłam w niej zimą do glanów i grubych rajtek, no i tak się zastanawiam na "co" to jest stylizacja

[sine.ira]

Napisane przez lexie

A tam, się przejmujesz...

Widocznie to zależy jaką kto ma definicję seksowności, bo ja z tego opisu parę postów wyżej(mini itp) widzę raczej tani wygląd, niż seksowny Co kto lubi

Się nie przejmuję

Napisane przez Klarissa

Ja tam tuż przed 30-stką nabyłam obrzydliwie krótką mini bo pomyślałam, ze jak nie teraz to pewnie już nigdy i chodziłam w niej zimą do glanów i grubych rajtek, no i tak się zastanawiam na "co" to jest stylizacja

Na starą maleńką jakby powiedzieli ci dla ktorych 30tka (i tuż przed) to koniec młodości.
A poważniej - nie udawaj, ze nie czujesz różnicy między strojem złożonym z mini mini , kabaratek i szpili, a mini mini, glanów i zakrytej góry.

[201803290936]

Napisane przez sine.ira

Z gugla taki wyskoczył Zgadzam się, śliczniusi A jakie ma piękne oczka

Sine.iro, czyżby Twój potomek?

[sine.ira]

Napisane przez Doris1981

Sine.iro, czyżby Twój potomek?

Coś ty, zbyt ładny.
Pochwal się własnym - porównamy, która świńska mama zdolniejsza

[201803290936]

Napisane przez sine.ira

Coś ty, zbyt ładny.
Pochwal się własnym - porównamy, która świńska mama zdolniejsza

Nie wiedziałam, które zdjęcie wybrać - na wszystkim tak ślicznie wychodzi. Dumna małpia mama prezentuje: