Problemy z kolegą dziewczyny

[Marcin505]

Witam was. Mam na imię Michał, i mam problem z moją dziewczyną. Moja dziewczyna zanim poznała mnie to jakieś 5 lat temu pracowała w jednej firmie. Tam poznała chłopaka z którym złapała dobry kontakt. Wszędzie razem chodzili na przerwach i chcieli razem pracować. Spotykali się nawet po pracy. Jak to moja dziewczyna powiedziała "w firmie myśleli, że jesteśmy parą".

On ja zapraszał na kawki ale moja dziewczyna odmówiła, bo była wtedy w związku ale nie ze mną. Ja i ona jesteśmy razem od 3 lat, i mamy córkę. Ja pracuje cały czas w delegacji. Z tego co wiem, to oni mają cały czas kontakt. Moja dziewczyna miesiąc temu pracowała w tej firmie co 5 lat temu, i wracali razem do domu.. Tzn go podrzucała. Teraz przyszły zwolnienia, i już tam nie pracują. Wczoraj rozmawiając z dziewczyną dowiedziałem się, że razem z tym "kolegą" rozwozili CV po firmach i razem będą pracować. Oczywiście moja dziewczyna będzie go podwozić do i z pracy.. Szlak mnie trafia na samą myśl i się z nią poklocilem. Ona twierdzi że to tylko kolega, ale Będą się codziennie widywać praktycznie po 10h.. Boję się, że coś się wydarzy. Czy ja panikuje??? Za bardzo jestem zazdrosny??? Jak myślicie takie zachowanie z jej strony to normalne??

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Tak, no to normalne.
Tak, jesteś za bardzo zazdrosny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Tak, przesadzasz i zachowujesz się jak bluszcz. Trzeba było sobie znaleźć dziewczynę bez takiego kolegi zamiast tej truć tyłek o jej prywatne sprawy.

[Barbarella05]

Tak, jesteś zazdrosny za bardzo.

Czy masz poważny powód aby wątpić w jej lojalność wobec Ciebie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[skara]

Gdyby coś z tego miało być to już dawno by było. Wyluzuj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

A ja Cię nie potraktuję jak zazdrosnego psychola, bo uważam, że wiele osób miałoby w podobnych okolicznościach jednak pewne obawy. Mniejsze lub większe. Kłótnie nie są Wam potrzebne, ale trzymanie sztamy i szczerość. Mnie by niepokoiło to, że zachowywali się tak, iż ludzie myśleli, że są parą. Nie masz wyjścia i musisz zaufać swojej dziewczynie, ale porozmawiajcie o tym i ustalcie pewne zasady. Praca razem to jednak nie muszą być też przejazdy i zażyłości. Powinna twardo wyznaczyć granicę, aby za moment w kolejnej pracy nie było plotek o tym, że z nich para.

[NocnaWiedma]

Stawiam na to, że ona faktycznie traktuje go jak kolegę, ale w sumie rozumiem, że jesteś zazdrosny skoro dużo pracujesz w delegacjach i Ty nie masz możliwości z nią spędzać tyle czasu.

[dominika152]

Gdyby on był jej kochaniem to nie miałoby sensu, żeby dodatkowo szukali razem pracy. Chyba że to miałaby być taka idealna przykrywka.

[Antoiineette]

Napisane przez Ellen_Ripley

A ja Cię nie potraktuję jak zazdrosnego psychola, bo uważam, że wiele osób miałoby w podobnych okolicznościach jednak pewne obawy. Mniejsze lub większe. Kłótnie nie są Wam potrzebne, ale trzymanie sztamy i szczerość. Mnie by niepokoiło to, że zachowywali się tak, iż ludzie myśleli, że są parą. Nie masz wyjścia i musisz zaufać swojej dziewczynie, ale porozmawiajcie o tym i ustalcie pewne zasady. Praca razem to jednak nie muszą być też przejazdy i zażyłości. Powinna twardo wyznaczyć granicę, aby za moment w kolejnej pracy nie było plotek o tym, że z nich para.

Podpisuję się rękami i nogami.
Autor jest daleko od domu, tak naprawdę nie ma najmniejszej możliwości kontrolowania tej sytuacji. Nie dziwię się, że średnio mu się to wszystko podoba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hultaj]

[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;88411406]Tak, no to normalne.
Tak, jesteś za bardzo zazdrosny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88411420]Tak, przesadzasz i zachowujesz się jak bluszcz. Trzeba było sobie znaleźć dziewczynę bez takiego kolegi zamiast tej truć tyłek o jej prywatne sprawy.[/QUOTE]

Napisane przez Barbarella05

Tak, jesteś zazdrosny za bardzo.

Czy masz poważny powód aby wątpić w jej lojalność wobec Ciebie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez skara

Gdyby coś z tego miało być to już dawno by było. Wyluzuj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W tłumaczeniu: ''ubierz im świeżą pościel''.
Jak dla mnie jej relacja wykracza poza neutralną a ty robisz za ciężkiego frajera.

Gdyby on był jej kochankiem to nie miałoby sensu, żeby dodatkowo szukali razem pracy.

Pod latarnią najciemniej.

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez Hultaj

W tłumaczeniu: ''ubierz im świeżą pościel''.



Jak dla mnie jej relacja wykracza poza neutralną a ty robisz za ciężkiego frajera.

Serio? XD jakby chciała z tym kolegą być, to by z nim była od co najmniej tych 3 lat.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hultaj]

Może to dziewczyna autora ?
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...45&postcount=1
Nie urażając autorki ona swoją znajomość która obecnie ewidentnie jest na gruncie romansowym rozwijała 10 lat, a wszystkie jeszcze jej wtórują że narzeczony to ciepłe kapcie a ten stary nowy to szał ciał.

[Marcin505]

Dziś do niej dzwonię, a ona mówi że jedzie "z nim" zawieść dokumenty do firmy..( w święto??) Jeszcze moim autem go wozi.. Może i przesadzam, ale on się w niej kochał te 5 lat temu, i mogę się założyć że nadal coś do niej czuje bo w tej pracy skakał na jej każde zawołanie. Sama mi to mówiła.. Może też to moja wina. Ona siedzi w domu z corką może szuka rozrywki??? Jeszcze mi rzuciła słuchawką

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Marcin505

Dziś do niej dzwonię, a ona mówi że jedzie "z nim" zawieść dokumenty do firmy..( w święto??) Jeszcze moim autem go wozi.. Może i przesadzam, ale on się w niej kochał te 5 lat temu, i mogę się założyć że nadal coś do niej czuje bo w tej pracy skakał na jej każde zawołanie. Sama mi to mówiła.. Może też to moja wina. Ona siedzi w domu z corką może szuka rozrywki??? Jeszcze mi rzuciła słuchawką

Musicie usiąść i poważnie porozmawiać, bez nerwów, bez oskarżeń. Co nie pasuje, co trzeba zmienić. Może rzeczywiście coś też należy poprawić i zmienić w związku. Dobrze, że o tym myślisz. Szczera do bólu rozmowa. Teraz jest jeszcze ten czas.

[Hultaj]

Może też to moja wina. Ona siedzi w domu z corką może szuka rozrywki???

ludzie sobie szukają zajęcia czy hobby a nie romansu. Przecież szuka pracy więc nie będzie zajmowała się tylko córką, a przy okazji jak się okazuje szuka też sposobu na niekonczący się kontakt z jej adoratorem.

[Marcin505]

Już jej o tym powiedziałem, że jak przyjadę za 2 tyg to musimy porozmawiać, a ona na to że nie ma o czym, bo nic złego nie robi. No nic.. Zobaczymy co będzie

[patusiaa23]

To masz na imię Michał czy Marcin?

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Marcin505

Już jej o tym powiedziałem, że jak przyjadę za 2 tyg to musimy porozmawiać, a ona na to że nie ma o czym, bo nic złego nie robi. No nic.. Zobaczymy co będzie

Wytłumacz jej, że to nie chodzi o kategorię "złe / dobre", ale jednak dbanie o wzajemny komfort w związku. Praca ze sobą, a jakieś wożenie się to jednak dwie osobne kwestie. Poproś, aby się po prostu tak z miłości i szacunku do Ciebie zastanowiła, czy jej z dobrego serca uczynność nie zostanie ze strony tamtego faceta zinterpretowana jako wstęp do. Po prostu niech zatrzyma się i chwile pomyśli jakby ona się czuła będąc na Twoim miejscu. I jak pewne rzeczy mogą być odbierane przez innych. Może coś do niej trafi.

Tak długie delegacje to trudny sprawdzian dla wielu związków. Jednak w wielu przypadkach osłabia to więzi.

[elkiza81]

Napisane przez Hultaj

W tłumaczeniu: ''ubierz im świeżą pościel''.
Jak dla mnie jej relacja wykracza poza neutralną a ty robisz za ciężkiego frajera.
Pod latarnią najciemniej.

Podzielam Twoją opinię.

Wysłane z mojego SM-J600FN przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:56 ----------

Dziewczyna chcę mieć stały kontakt ze swoim adoratorem. Wg mnie dla niego to wstęp do czegoś więcej.

Wysłane z mojego SM-J600FN przy użyciu Tapatalka

[Marcin505]

Dziękuję wszystkim za porady.

[Harmonia_95]

mam kumpla ze studiów, z którym bardzo się lubimy i gadamy godzinami. wiem, że TŻ mógłby kręcić nosem, dlatego ich poznałam. poza tym TŻ jest świadkiem większości naszych rozmów i wie, że nie musi się obawiać. może poznaj tego gościa? może to wartościowy człowiek i dziewczynie byłoby żal zrywać z nim znajomość?

[tinkerver2]

Możesz zmienić pracę i możecie pracować we 3.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Nie widzę nic złego w przyjaźni damsko-męskiej nawet jak się ma stałego partnera/partnerkę. W związku powinno być zaufanie. Zresztą jakby dziewczyna chciała cię zdradzić to nie potrzebuje kolegi do tego.

[Vanir410]

Przyjaźń damsko męska nie jest niczym złem. Jednak w pracy uważali ich za parę, teraz RAZEM rozwożą CV... takie papużki nierozłączki niczym w podstawówce. Bardzo mi się to nie podobało na miejscu autora. Po prostu nie chciałabym żyć w trójkącie.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Co z tego, że pracy ich uważano za parę? Od kiedy to opinie osób trzecich są wyznacznikiem zachowań dozwolonych w związku?

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;88424200]Co z tego, że pracy ich uważano za parę? Od kiedy to opinie osób trzecich są wyznacznikiem zachowań dozwolonych w związku?[/QUOTE]

Właśnie. To już bardziej bym rozumiała obawy, gdyby faktycznie tą parą wcześniej byli, bo można było przypuszczać, że są dla siebie atrakcyjni w sposób romantyczny/seksualny.

[Sariah]

tez proponowalabym sie po prostu poznac z facetem. Taka sytuacja moze byc niekomfortowa, ale co, zabronisz im szukania razem pracy? Zreszta nie jest powiedziane ze zatrudnią obydwoje i moze skonczy sie tak że twoja zona dostanie prace a on nie?

[MistrzyniDrugiegoPlanu]

Ja nie widzę problemu. Też mam takiego bliskiego przyjaciela. Mieszkamy razem i jeszcze z innymi współlokatorami, każdy w osobnym pokoju. 10 lat temu on też coś tam ode mnie chciał. I co? I nic. Dziś jestem dla niego jak siostra, on dla mnie jest aseksualny zupełnie. Ostatnio pomagałam mu wybierać pierścionek dla jego dziewczyny