Jestem wstrząśnięta!

[BabciaWeatherwax]

Napisane przez ŁAJKA

Ja tylko podkreślam fakt ,ze/ niestety chyba/ trzeba sie pogodzić z procentem pomyłki i...wyrzadzenia komus krzywdy dla ..funkcjonowania prawa w ogóle .Niestety.

To dzieci są podmiotem tej sprawy i ich dobro jest celem nadrzędnym. Sąd i policja zamiast działać automatycznie powinni byli znaleźć inne rozwiązanie. Bo litera prawa i duch prawa to nie zawsze to samo.
W prawie istnieje coś takiego jak domniemanie niewinności - może ze względu na zachowanie dzieci sąd powinien był to wziać pod uwagę?

[ghana]

tez to widzialam.
strasznie smutne, poplakalam sie, a pozniej jak widzialam tego ojca ktory tak bardzo plakal to juz w ogole ryczalam.

[gajqa]

jejku aż mi łzy poleciały.. nie wiedziałam że u mnie w łukowie sie takie rzeczy dzieją.. a policja..szkoda gadać .. :/

[taszkin]

Napisane przez BabciaWeatherwax

W prawie istnieje coś takiego jak domniemanie niewinności - może ze względu na zachowanie dzieci sąd powinien był to wziać pod uwagę?

Niestety (>kwestia dyskusyjna), prawie nigdy nie obowiązuje jeśli chodzi o oskarżenie o wykorzystywanie seksualne, a jeśli chodzi o dzieci - już w ogóle.

Ale, jak już pisałam, wyrok wyrokiem, ale sposób "egzekwowania" można było wykonać profesjonalniej.

[201710120930]

Chwila.
Dzieci są i będą kartą przetargową w rozgrywkach dorosłych nie od dziś.
Pisałam juz w pierwszym poście i powtórzę raz jeszcze -
jesli dalej bedzie mozna bez wiekszych !konsekwencji rzucać fałszywe oskarżenia to takie sytuacje będą nagminne.
A zarzut molestowania /na dodatek w przypadku dzieci/ jest jednym z najcięższych na świecie.W USA przeciez dochodzi juz do absurdów.
I sędzia tego zignorowac nie może.
Bo która da sobie uciąć palec czy co tam ,że tam molestowania na 100 % ,ba! na 1000 % nie było ?
A jak było? To zmienia postać rzeczy czy tez nie ?

I sedzia /tez człowiek/ staje przed dylematem czy oszczedzić dziecku traumy ciagania przez policjantów czy odciąć ofiarę/nawet nieswiadomą /od oprawcy .Ja bym nie chciała być w jego skórze.Ale to może ja.

Więc jeśli jest zarzut istnieje, chodź cień,ułamek ,0,001 % reakcja musiałabyc taka .
Jestesmy zarzucani takimi obrazami na wszystkich kanałach.
Dziennikarze przescigają sie w sensacjach
Płacz,krzyk,łzy i koniecznie sąsiedzi oparci o płot --''to taki dobry człowiek,w głowie się nie mieści ''
Tylko ,ze znając zycie ,nikt z tych 'dobrych' dziennikarzy juz do sprawy za tydzień nie wróci i sie nie wyjaśni kto w końcu miał rację .
Trzeba szukac gdzie indziej niusa
W 99 % opinia publiczna ma pretensję o brak lub spóźnioną reakcję tu znowu za szybką

Zawsze żle,jakby sie nieodwrocić d**z tyłu

[Sabbath]

Napisane przez BabciaWeatherwax

To dzieci są podmiotem tej sprawy i ich dobro jest celem nadrzędnym. Sąd i policja zamiast działać automatycznie powinni byli znaleźć inne rozwiązanie. Bo litera prawa i duch prawa to nie zawsze to samo.
W prawie istnieje coś takiego jak domniemanie niewinności - może ze względu na zachowanie dzieci sąd powinien był to wziać pod uwagę?

Owszem.
Fałszywe oskarżenia o molestowanie seksualne to sposób, który kobiety względnie często wykorzystują, by mścić się na byłych małżonkach. Obrzydliwość, wiem.

W wypadku gdy i tu zarzuty każą się bezpodstawne, kobieta powinna nie tylko zostać obciążona kosztami owej egzekucji i pobytu dzieci w państwowym domu opieki, ale i zostać postawiona przed oskarżeniem cywilnym o naruszenie dóbr osobistych byłego męża i dzieci (w przypadku męża dobrego imienia, w przypadku dzieci o szkody psychiczne).

[cheer]

Wśród opinii na necie znalazłam jedną, z którą się zgadzam. Uważam, że oskarżenie (niesłuszne) o molestowanie, jest tak ciężkim oskarżeniem (i tak krzywdzącym: przede wszystkim dla dzieci), że powinno się za nie odpowiadać tak samo, jak za przestępstwo.

[BabciaWeatherwax]

Napisane przez ŁAJKA

I sędzia tego zignorowac nie może.
Bo która da sobie uciąć palec czy co tam ,że tam molestowania na 100 % ,ba! na 1000 % nie było ?
A jak było? To zmienia postać rzeczy czy tez nie ?

I sedzia /tez człowiek/ staje przed dylematem czy oszczedzić dziecku traumy ciagania przez policjantów czy odciąć ofiarę/nawet nieswiadomą /od oprawcy .

Można było poszukać innego sposobu wykonania tej decyzji, można było poprosić o pomoc psychologa dzieciecego żeby z ojcem i dziećmi wynegocjował wykonanie decyzji, można bylo dzieci umieścić u rodziny zastępczej (dziadków, rodziny).
To co widzieliśmy było bezdusznym i brutalnym ukaraniem dzieci. Jeśli tak ma wyglądać ochrona ich dobra, to ja się na to nie zgadzam.

[benito_mruffkolini]

Chciałabym zobaczyć jak ta sama wykonująca przecież słuszne rozkazy niezawisłego sądu policja wyciąga w taki sam sposób z kościoła molestowanych przez księdza ministrantów. Baaaaardzo bym chciała

Nie oszukujmy się - żyjemy w kraju gdzie jednym wszystko wolno, a zwykłemu człowiekowi nic nie ma żadnych szans na obronę...


a policjanci jak sobie nie dawali rady z dzieciakami to mogli zadzwonić po jakiegoś psychologa czy pedagoga a nie popisywać się jacy to oni nie są maczo bo przewloką kogoś kilkadziesiąt metrów

normalnie aż mi ciśnienie skacze

[jolla11]

Straszne...To ma być polityka prorodzinna? Z całego serca współczuję temu ojcu i jego synom...

[201710120930]

Napisane przez BabciaWeatherwax;

Można było ...

Ja się bardzo z tym zgadzam!
Tylko pewnie dokładnie nie znając sprawy nie mamay bladego pojęcia o procedurach o mozolnej biurokracji,gdzie akurat człowiek to się liczy najmniej. I tak sobie po cichu wyobrazam ,że tu liczyła sie szybka reakcja / pomińmy już skutki/ bo przewaznie tego opinia publiczna oczekuje od urzędników (czyź nie ?)

Byłam kiedys w sytuacji gdzie nogi sie pode mną ugieły /nikomu nie zyczę/gdzie dopiero po reakcji przyszedł czas na ..myslenie
I wiem ,że w 99 % powinno być odwrotnie ale zycie życiem i płata figle i dopuszczam juz odrotną wersję .

[kiniaczeq]

1 raz spotykam sie z sytuacją w której to matka jest potworem
co za baba

szkoda mi ojca... dzieci...

[Adkara]

Jestem przerażona! Aż mi łzy poleciały Biedne dzieci i ich ojciec... Współczuję...

[Lalik]

strasznie szkoda dzieci. nawet jesli faktycznie byly molestowane, to sposob w jaki zostaly wyciagniete z domu i miejsce, w ktore trafily nie wydaja sie miec na celu dobra chlopcow. blizej takiemu postepowaniu do kary niz do 'uwolnienia od krzywdzacego ojca'.

rozumiem stanowisko Łajki, ale mimo wszystko uwazam, ze mozna to bylo zalatwic w inny sposob, nie krzywdzac przy okazji dzieci. wiem, ze policja wykonywala polecenie 'gory' i niewiele do gadania miala, ale czy konieczne bylo potraktowanie bezbronnych dzieciakow jak dwoch workow ziemniakow? czy po odebraniu ojcu dzieci nie mogly one trafic do miejsca, w ktorym by czuly sie bezpiecznie?

Napisane przez Sabbath

Owszem.
Fałszywe oskarżenia o molestowanie seksualne to sposób, który kobiety względnie często wykorzystują, by mścić się na byłych małżonkach. Obrzydliwość, wiem.

W wypadku gdy i tu zarzuty każą się bezpodstawne, kobieta powinna nie tylko zostać obciążona kosztami owej egzekucji i pobytu dzieci w państwowym domu opieki, ale i zostać postawiona przed oskarżeniem cywilnym o naruszenie dóbr osobistych byłego męża i dzieci (w przypadku męża dobrego imienia, w przypadku dzieci o szkody psychiczne).

i miejmy nadzieje, ze jak najszybciej zostanie takie postepowanie wprowadzone w zycie. dzieci to nei zabawki, ktorymi mozna grac w malzenskie rozgrywki.

[Sweet_21]

Popłakałam się...

[amistad.k.m.s]

Napisane przez ŁAJKA

Widziałam wczoraj ten materiał .

Ja sie z Wami zgadzam do drastyczności tego materiału ale...mam malutką prośbę.Na momencik spróbujcie być w skórze tego sędziego.
Dostaje zgłoszenie o molestowaniu dzieciaków.
I co ? Ignor kompletny.
Żeby potem bulwarówki rozkrzyczały sie tytułami 'Opieszałość sąów przyczyniły sie do tragedii !!!!''''Krzywda dzieci-gdzie była wtedy policja ?!'
Jak nie będzie bata na bezkarnie rzucających oskarżenia tak niestety będzie.
Polsat zrobił z tego tanią aferę ,pani M. Ziętkiewicz z z sobie ckliwą /a dla mnie drazniącą/manierą referuje zdarzenia jakby widz nie miał oczu/ani uszu !!/
Tylko niech sobie odpowie jeden z drugim -co ja by zrobił w takiej sytuacji? 'jaką decyzję bym podjął po takim (!) oskarżeniu ?''
Bo psy wieszać to wszyscy pierwsi

A co ma wspólnego z tym sędzia? Decyzja sędziego jest jak najbardziej słuszna. Chodzi tu o zachowanie policji i kuratora.
11 policjantów i kurator? Pierwszy raz słyszę, żeby do tego celu były potrzebne takie siły. A poza tym od kiedy w stosunku do dzieci używa się siły? Przecież takie sprawy muszę być załatwiane jak najmniejszym kosztem. Psycholog, pogaduszki i te sprawy.
Ta sprawa śmierdzi i nie tylko dlatego, że policji było za dużo, ale skąd się tam wzięły kamery?
P.S.
Też nie lubię tej baby

[paolla]

Obejrzałam ten materiał i zgadzam się – drastyczny. Dzieci przeżyły koszmar.

Jednak uważam, że materiał reporterski nie jest obiektywny. Pani redaktor skupiła się na samej interwencji, a fakt, że interwencja została podjęta Z KONKRETNEJ PRZYCZYNY (oskarżenie – najprawdopodobniej bezpodstawne – matki dzieci), pozostał gdzieś w tle.

Zgadzam się z Nadin – policjanci niestety nie są przygotowani do tego rodzaju pracy. Przyjechali wykonać zadanie, które okazało się bardzo trudne – pojawiły się tak skrajne emocje, nad którymi nie byli w stanie inaczej zapanować niż siłą. Nie znam procedur, które stosuje się w takich sytuacjach – psychologów w policji pracuje niewielu, więc być może nie była możliwa taka asysta?


Cieszę się, że w tej dyskusji pojawiło się spojrzenie z innej strony, którego w materiale zabrakło.

Na koniec, żeby nie było wątpliwości – nikogo nie bronię ani nie usprawiedliwiam, a staram się po prostu zrozumieć...

[kiniaczeq]

Napisane przez amistad.k.m.s

A co ma wspólnego z tym sędzia? Decyzja sędziego jest jak najbardziej słuszna. Chodzi tu o zachowanie policji i kuratora.
11 policjantów i kurator? Pierwszy raz słyszę, żeby do tego celu były potrzebne takie siły. A poza tym od kiedy w stosunku do dzieci używa się siły? Przecież takie sprawy muszę być załatwiane jak najmniejszym kosztem. Psycholog, pogaduszki i te sprawy.
Ta sprawa śmierdzi i nie tylko dlatego, że policji było za dużo, ale skąd się tam wzięły kamery?
P.S.
Też nie lubię tej baby

dokładnie tak

[marthusia]

nie wierzę.żeby przyjechąc na jedną interwencję,zająć się zaginięciem,to nie mają siły i chęci,ale żeby wyładować pokłady energii przy zabieraniu dzieci są zdolni do takiego czegoś
Jak można zmienić postępowanie policji?!To jest tragiczne!Ludzie niekompetentni,bez jakiegokolwiek poczucia do tej pracy

[kilianna]

mną także to wstrząsnęło, po prostu okropne, nie mam słów

[Justynka1710]

Też to oglądałam ...straszne
Siedziałam przed telewizorem i nie mogłam wydobyć słowa...
Biedne dzieci ...

[kala507]

Pozwolicie że wypowiem się jako pracownik wielofunkcyjnej placówki opiekuńczo-wychowawczczej, oddziału interwencyjnego, potocznie zwanego pogotowiem opiekuńczym, czyli miejsca.... do którego trafiają TE dzieci. Czyli zabrane z domów rodzinnych, od matek, ojców, dziadków. Mimo, iż matka z ojcem najczęsciej są alkoholikami, bądż odsiadują wyrok, to dla tych dzieci zawsze będą rodzicami, i co brzmi absurdalnie, kochającymi rodzicami. Dzieci przywiezione do nas są wystraszone, oszołomione, zrozpaczone i ....bezradne, nic nie mogą zrobić. Dla nich to jest traumatyczne przeżycie, a widząc policjanta na ulicy w ich oczach znów pojawia się strach, niezależnie od tego ile czasu minęło od interwencji. Dlatego każdy przypadek moim zdnaiem, niezależnie od tego czy dziecko odbierane jest od rodziców z powodu alkoholizmu, braku należytej opieki, molestwoania seksualnego czy braku środków finansowych POWINNO być przeprowadzone w towarzystwe psychologa, kuratora negocjatora i...policji, z tym że policja w tym, przypadku winna zapewnić bezpieczeństwo dzieciom, kuratorowi czy psychologowi. A u nas w Polsce co się okazuje, że policja jedzie do takiego domu po to by odebrać dzieci rodzicom nie powinno tak byc ojj nie powinno. Policja ma inne zadania, owszem policjanci w tym przypadku nie zachowali sie wporządku, ale oni nie powinni być od tego. Oni są po to by zapewnić ,ludziom bezpieczeństwo

[kura25]

Szkoda gadać ... obejrzałam kawałek i wyłączyłam...

[m_martka]

Coś strasznego jak tak w ogóle można postąpić z dziećmi. Ja rozumiem ze był nakaz ze sąd tak zdecydował bo molestowanie to poważne oskarżenie ale nic nie powinno być przyczyna tak traumatycznych wydążeń tych dzieci szczególnie ze cale zajście miało miejsce pod nieobecność ojca. starszy chłopiec ma już 14 lat czy gdyby działa mu sie krzywda u ojca to uciekałby do niego od matki? Moim zdaniem to matka tych dzieci mści sie na tym ze dzieci wola ojca anie ja widocznie nie zdaje sobie sprawy jak krzywdę im wyrządza.

[Czarna_Złośnica]

tak widziałam to wczoraj z Tż i przyznam, że łza się w oku zakręciła ze złości i bezradności

[marthusia]

Napisane przez kala507

Pozwolicie że wypowiem się jako pracownik wielofunkcyjnej placówki opiekuńczo-wychowawczczej, oddziału interwencyjnego, potocznie zwanego pogotowiem opiekuńczym, czyli miejsca.... do którego trafiają TE dzieci. Czyli zabrane z domów rodzinnych, od matek, ojców, dziadków. Mimo, iż matka z ojcem najczęsciej są alkoholikami, bądż odsiadują wyrok, to dla tych dzieci zawsze będą rodzicami, i co brzmi absurdalnie, kochającymi rodzicami. Dzieci przywiezione do nas są wystraszone, oszołomione, zrozpaczone i ....bezradne, nic nie mogą zrobić. Dla nich to jest traumatyczne przeżycie, a widząc policjanta na ulicy w ich oczach znów pojawia się strach, niezależnie od tego ile czasu minęło od interwencji. Dlatego każdy przypadek moim zdnaiem, niezależnie od tego czy dziecko odbierane jest od rodziców z powodu alkoholizmu, braku należytej opieki, molestwoania seksualnego czy braku środków finansowych POWINNO być przeprowadzone w towarzystwe psychologa, kuratora negocjatora i...policji, z tym że policja w tym, przypadku winna zapewnić bezpieczeństwo dzieciom, kuratorowi czy psychologowi. A u nas w Polsce co się okazuje, że policja jedzie do takiego domu po to by odebrać dzieci rodzicom nie powinno tak byc ojj nie powinno. Policja ma inne zadania, owszem policjanci w tym przypadku nie zachowali sie wporządku, ale oni nie powinni być od tego. Oni są po to by zapewnić ,ludziom bezpieczeństwo

Dlatego mnie tak często dziwi,że zabierają dzieci 'dla ich dobra'.Potem jest długotrwały szok,jakaś trauma albo stałe urazy psychiczne.I to jest wynik postępowania dla ich dobra?

[hecate]

no i jak zwykle sie poplakalam.
Preciez to masakra...

[ewelina_341]

Napisane przez m.a.r.t.a

Widziałam to dzisiaj w telewizji, łzy mi w oczach stanęły. Najbardziej zapamiętałam dwóch braci trzymających się za ręcę, gdzie jeden z nich krzyczał: "Trzymaj mnie mocno". To było straszne, a chłopców wrzucali do auta jak jakieś prosiaki, za nogi, za ręcę matko...
I ten wrzask, pisk, płacz aż mnie ciarki przeszły

nie nie widziałam, ale z samych opowiadań wynika, że było okropne

[nea200pl]

Przeczytalam ten artykul w podanym linku i stanely mi wlosy na glowie. Bardzo smutna historia i szkoda mi dzieci i ojca. Mam nadzieje ze wszystko zakonczylo sie dla nich pomyslnie.

Rozumiem ze policja i sady musza badac roznego rodzaju oskarzenia i pomowienia no bo co by bylo gdyby dzieci faktycznie byly molestowane, ale wszystko mozna zadzialac innymi, subtelniejszymi metodami. Watpie aby wydzieranie na sile dzieci od ojca mialo im w jaki kolwiek sposob pomoc - tak pozostanie im psychiczny uraz. Policjanci nie rozprawiali sie z banda uzbrojonych przestepcow ale z dwojka malych dzieci, po ktorych widac bylo ze sa do ojca przywiazane.

Niestety wiem ze co niektore kobiety sa zdolnie do wielu rzeczy aby odegrac sie na bylym mezu. Poczulam to na wlasnej skorze w trakcie rozwodu rodzicow, kedy mialam przyjemnosc wysluchiwania wszystkiego co wygadywala (aby nie sklnac) moja matka. Mialam taka traume ze zapomnialam prawie wszystko - dopiero w ostanich dwoch latach zaczelo to do mnie wracac. Wszyscy w trojke zostalismy z Tatem i nie wiedzielismy jej od tego czasu (ponad 10 lat).

Oskazenia o molestowanie sa bardzo delikatnymi sytuacjami i nalezy je rozpatrywac w specjalny sposob. Kazda jest wazna ale szkoda tylko ze w wiekszosci przypadkow jest to tylko po to aby zgnoic normalnego czlowieka a sprawy prawdziwe, jak ktos napisal wczesniej - jak na przyklad molestowanie dzieci przez ksiezy, przechodza bez echa. No bo przeciez, jak duzo ludzi powie, to nie moze byc prawda.