Problemy pierwszego świata (+offtopy) część II

[kasztanka3]

Napisane przez Limonka2738

A ja tam wolę zmoknąć niż trzymać parasol.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

NIENAWIDZE moknac. Jesli pieklo istnieje, to bede tam stala w deszczu bez parasola

[c27114ece7e97a9e5dae0bed5be495ab318e4b93_5e17be829368c]

Napisane przez kasztanka3

NIENAWIDZE moknac. Jesli pieklo istnieje, to bede tam stala w deszczu bez parasola

I z rajtami pod spodniami.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=c27114ece7e97a9e5dae0be d5be495ab318e4b93_5e17be8 29368c;87331300]I z rajtami pod spodniami. [/QUOTE]

I z gryzącą metką z koszulki

[I am Rock]

[1=c27114ece7e97a9e5dae0be d5be495ab318e4b93_5e17be8 29368c;87331300]I z rajtami pod spodniami. [/QUOTE]
Mam dreszcze na samą myśl.

[kasztanka3]

[1=c27114ece7e97a9e5dae0be d5be495ab318e4b93_5e17be8 29368c;87331300]I z rajtami pod spodniami. [/QUOTE]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87331307]I z gryzącą metką z koszulki [/QUOTE]

Lepiej bym tego nie ujela Poprawilyscie mi humor

[groszek75]

[1=c27114ece7e97a9e5dae0be d5be495ab318e4b93_5e17be8 29368c;87331300]I z rajtami pod spodniami. [/QUOTE]
buhahaha

[kasztanka3]

Po chwili zastanowienia musze dodac, ze juz same spodnie bylyby dla mnie wystarczajaco niekomfortowe, bo jestem zdecydowanie spodnicowo-sukienkowa, spodnie nosze raz na ruski rok

[Ingrid80]

Napisane przez ridja devojka

Mam to samo. Jestem wiecznie spocona bo najpierw ubieram siebie i dzieci i one oczywiście nie współpracują więc zanim wyjdę z domu juz jestem zgrzana a potem co wejdę do sklepu czy gdzieś to nie wiem czy mam się rozbierać czy tylko rozpinac. I potem sprawdzam czy mam te wszystkie czapki i resztę czy to włożyłam do torebki czy kieszeni czy wozka, Boże kochany niech już będzie wiosna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja zawsze pierwszą ubieralam córkę. To trwało dłużej więc ja w kurtce zdazylabym się spocic. Potem szybko siebie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja już teraz, jak jest trochę bardziej rozumny, to ubieram najpierw Młodego i każę czekać na klatce.

[Ingrid80]

Napisane przez kasztanka3

Lepiej bym tego nie ujela Poprawilyscie mi humor

W stringach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[groszek75]

Napisane przez kasztanka3

A dyskietki to mozna w ogole gdzies kupic jeszcze?

Jakby co to mam na stanie mnostwo

Napisane przez Limonka2738

A ja tam wolę zmoknąć niż trzymać parasol.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

tez rzadko kiedy biore parasol, nawet jak wychodze i ciut kropi, to ide dalej. Ciul, ze potem susze w pracy spodnie na kaloryferze

[shinypearl]

Napisane przez effcia82

Noszę parasol przy sobie przez 365 dni w roku.

A ja prawie zawsze okulary przeciwsłoneczne. Jak je akurat zapomnę to oczywiście jest słońce! Cały dzień leje, ale tylko wyjdę bez nich i po jakimś czasie wychodzi słońce. W moim piekle będę musiała ciągle mruzyc oczy od słońca, otoczona pająkami i robalami rzecz jasna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[c27114ece7e97a9e5dae0bed5be495ab318e4b93_5e17be829368c]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87331307]I z gryzącą metką z koszulki [/QUOTE]

To piekło to jednak straszne miejsce musi być. Jak to dobrze, że w nie nie wierzę.

[groszek75]

Bo piekło jest na ziemi i to wystarczy

[kasztanka3]

Napisane przez Ingrid80

W stringach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Amen

[Pugslove]

Napisane przez groszek75

Jakby co to mam na stanie mnostwo



tez rzadko kiedy biore parasol, nawet jak wychodze i ciut kropi, to ide dalej. Ciul, ze potem susze w pracy spodnie na kaloryferze

Tez rzadko nosze parasolke, poki co tylko raz zdarzylo mi sie ze naprawde musialam sie suszyc w pracy bo po drodze wywalilo taka ulewe ze przemoklam do cna

[groszek75]

Napisane przez Pugslove

Tez rzadko nosze parasolke, poki co tylko raz zdarzylo mi sie ze naprawde musialam sie suszyc w pracy bo po drodze wywalilo taka ulewe ze przemoklam do cna

Tak mocno zmoknąć to niefajne.

Mi tam lekko tylko przy tym siąpieniu to uda zmokną, idzie żyć. Bo to jednak ide kolo 45 minut. Mam zapasowe spodnie i susze tamte

[Limonka2738]

Napisane przez kasztanka3

NIENAWIDZE moknac. Jesli pieklo istnieje, to bede tam stala w deszczu bez parasola

A ja będę obok w tym samym deszczu trzymając parasol.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Napisane przez groszek75

Tak mocno zmoknąć to niefajne.

Mi tam lekko tylko przy tym siąpieniu to uda zmokną, idzie żyć. Bo to jednak ide kolo 45 minut. Mam zapasowe spodnie i susze tamte

Ją mam zawsze przy sobie strój na siłownię, więc też mam się w co przebrać w razie czego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[FALLinLOVE]

Ja co prawda nie nosze niczego na przebranie, ale trzymam zawsze awaryjna koszule/bluzke w pracy.

Raz mi sie zdarzylo, ze jadac do pracy urwalo mi sie ramiaczko od sukienki (takie cienkie) i musialam robic jakies cuda i wiazac je drugiego, zeby ona mi zwyczajnie z jednej strony nie spadla

[kasztanka3]

Napisane przez Limonka2738

A ja będę obok w tym samym deszczu trzymając parasol.

[groszek75]

Napisane przez kasztanka3

Jesli pieklo istnieje, to bede tam stala w deszczu bez parasola

Napisane przez Limonka2738

A ja będę obok w tym samym deszczu trzymając parasol.

No i widzicie jakie to piekło nie straszne , jedna drugiej odda parasol i bedzie git

[FALLinLOVE]

Napisane przez groszek75

No i widzicie jakie to piekło nie straszne , jedna drugiej odda parasola i bedzie git

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

Napisane przez Pugslove

Tez rzadko nosze parasolke, poki co tylko raz zdarzylo mi sie ze naprawde musialam sie suszyc w pracy bo po drodze wywalilo taka ulewe ze przemoklam do cna

w sierpniu tego roku taka ulewa mnie złapała, na szczęście, jak wracałam z pracy. deszcz zalewał mi oczy, nic nie widziałam jak szłam. po powrocie do domu rozbierałam się w wiatrołapie, bo, bez kitu, woda się ze mnie lała. nigdy wcześniej tak nie zmokłam

[nie_powiem]

Napisane przez Limonka2738

A ja tam wolę zmoknąć niż trzymać parasol.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tak samo. Bardzo rzadko w ogóle noszę parasole, a rzeczy z kapturem też nie mam ani jednej. Tylko, że ja np. kocham deszcz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Widziałam dzisiaj absolutnie piękną dziewczynę, 10/10. Moim problemem pierwszego świata jest to, że tak nie wyglądam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nie_powiem]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87336127]Widziałam dzisiaj absolutnie piękną dziewczynę, 10/10. Moim problemem pierwszego świata jest to, że tak nie wyglądam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Ja chyba bym nie chciała być 10/10. Za dużo problemów

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez nie_powiem

Ja chyba bym nie chciała być 10/10. Za dużo problemów

Moim zdaniem korzyści przewyższaja ewentualne problemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Kolezanka ma w piatek urodziny i szukajac dla niej prezentu znalazlam juz kilkanascie rzeczy dla siebie Ale zeby nie bylo, ze tylko dla siebie kupuje, to prezent dla niej tez juz mam, jutro pojade go odebrac

[groszek75]

Napisane przez kasztanka3

Kolezanka ma w piatek urodziny i szukajac dla niej prezentu znalazlam juz kilkanascie rzeczy dla siebie Ale zeby nie bylo, ze tylko dla siebie kupuje, to prezent dla niej tez juz mam, jutro pojade go odebrac

[nie_powiem]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87337738]Moim zdaniem korzyści przewyższaja ewentualne problemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


A jakie to korzyści są? Ja w sumie nie wiem jakie są korzyści z bycia piękną/atrakcyjną.

Napisane przez kasztanka3

Kolezanka ma w piatek urodziny i szukajac dla niej prezentu znalazlam juz kilkanascie rzeczy dla siebie Ale zeby nie bylo, ze tylko dla siebie kupuje, to prezent dla niej tez juz mam, jutro pojade go odebrac

Też tak mam często.. Zazwyczaj wtedy, gdy nie mam kasy, nie potrzebuję niczego, nie ma żadnych okazji by sobie coś kupić lub od kogoś zażyczyć. A potem o tym wszystkim zapominam, bo przecież nie zapiszę tego, mija trochę czasu, zdążę już o tym zapomnieć i się okazuje, że jak ktoś się mnie pyta "co byś chciała dostać na...?" to ja już nie wiem co bym chciała dostać. Nagle nie mam żadnych pomysłów, po prostu czarna dziura, choć kilka miesięcy/tygodni wstecz miałam tyle pomysłów