Mamy grudniowe 2021 🤩 cz. 2

[068f17c74a689af16414de99cf46e6ba382cfcbb_626f10f213472]

Moja corka ma prawie 16ms i jest bardzo zazdrosna o swojego tate. Jak sie poloze z mezem na lozku to corka zaczyna piszczec i plakac. Zaczyna mnie od niego odsuwac a nawet targac za wlosy. Jak maz trzyma reke na brzuchu to tak samo, zaczyna sie wkurzac i sciaga reke z brzucha. Czy sa tu mamy, ktore z corka mialy podobnie?

Mam nadzieje, ze synek bedzie bardziej za mna, bo juz powoli sama sie robie zazdrosna.

[fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4]

Napisane przez maaalinowaaa

Monica to ha też ostatnio noce na siedząco .
Byłam w laboratorium oddać mocz, TŻ poszedł wcześniej zająć mi kolejkę i jak przyszłam to byłam 3 (miałam tylko mocz do oddania). O 8:00 babka otwiera i mówi, że dwie osoby mogą wejść, ale patrzy na mnie i mówi do mnie Pani jest wysoko w ciąży zapraszam, a jakiś facet się wkurzył, że mam wejść pierwsza i zaczął pyskować, że co go obchodzą jakieś kobiety w ciąży skoro on wstał wcześniej, żeby zająć kolejkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O jaaa, historia podobna do mojej. Jak to opowiadam, to koleżanki nie-ciezarne się dziwią, że serio są tacy ludzie.

A tak w ogóle, to u mnie w osiedlowym labie jest karteczka, że mocz oddaje się bez kolejki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Patryka]

[1=068f17c74a689af16414de9 9cf46e6ba382cfcbb_626f10f 213472;88941182]Moja corka ma prawie 16ms i jest bardzo zazdrosna o swojego tate. Jak sie poloze z mezem na lozku to corka zaczyna piszczec i plakac. Zaczyna mnie od niego odsuwac a nawet targac za wlosy. Jak maz trzyma reke na brzuchu to tak samo, zaczyna sie wkurzac i sciaga reke z brzucha. Czy sa tu mamy, ktore z corka mialy podobnie?

Mam nadzieje, ze synek bedzie bardziej za mna, bo juz powoli sama sie robie zazdrosna.[/QUOTE]
Moja córka ma 20 mc i też od jakiegoś czasu ma mega tatozę, i denerwuje się jak się przytulamy :P Ale mnie to raczej bawi, rozczula, w końcu to maluch, cieszę się z jej relacji z tatą. Do mnie też lgnie, wcześniej miała mamozę, więc to, że w ostatnim czasie preferuje tatę w ogóle mi nie przeszkadza, a nawet jest na rękę, bo po całym dniu z nią jak mąż pracuje sama czekam na to, żeby mąż ją przejął. Jedynie jest upierdliwe, jak mąż pracuje zdalnie, a ona robi sceny, że chce się bawić z tatą, a nie mamą. W kontekście rychłego porodu to nawet lepiej.

[Eneajla]

Czyli macie córeczki tatusia

Ja ogarnęłam trochę dom i ledwo żyję a gdzie jeszcze obiad gotwac, chyba kanapki będą, bo nie mam siły już.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lawendowa_]

Witam się w weekend ale postów przybyło! I to sporo w nocy

U mnie jest etap porządków, nie tyle sprzątania i mycia, co przeglądania rzeczy i pozbywania się niepotrzebnych. Codziennie staram się chociaż trochę ogarnąć. Może do porodu zdążę z tym i wyprawką

Malinowa, masakra, co za gość

Bojatoja, pierwsze słyszę o pasie poporodowym. Powiesz coś więcej?

Patryka, położna z nfz mówiła, że jest taki balonik i niektóre jej podopieczne kupują i są zadowolone. Ja go chyba nie będę kupować, tym bardziej, że u mnie może być CC.

Yaira, super wyglądasz!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[068f17c74a689af16414de99cf46e6ba382cfcbb_626f10f213472]

Napisane przez Patryka

Moja córka ma 20 mc i też od jakiegoś czasu ma mega tatozę, i denerwuje się jak się przytulamy :P Ale mnie to raczej bawi, rozczula, w końcu to maluch, cieszę się z jej relacji z tatą. Do mnie też lgnie, wcześniej miała mamozę, więc to, że w ostatnim czasie preferuje tatę w ogóle mi nie przeszkadza, a nawet jest na rękę, bo po całym dniu z nią jak mąż pracuje sama czekam na to, żeby mąż ją przejął. Jedynie jest upierdliwe, jak mąż pracuje zdalnie, a ona robi sceny, że chce się bawić z tatą, a nie mamą. W kontekście rychłego porodu to nawet lepiej.

Mnie to cieszy, ze np po 21 moge sobie obejrzec film, bo wtedy jest z tata. Jednak jak mialby wyjechac na np 2-3 dni to bylby problem, bo ona chce tylko z nim spac. Od dluzszego czasu spi z nim z naszym lozku a ja zostalam wykopana do innego pokoju.
Nawet dzis na sieste jak zostalam z nia sama to nie chciala ze mna zasnac. Jeszcze dzis w lozku wstala i nawet nie wiem kiedy z dupskiem mi usiadla na brzuch. Teraz mam nadal taki twardy.
Patrze tez pod katem jak bedzie drugie dziecko, maz mi nie pomoze, bo caly czas bedzie musial byc z nia. Jeszcze jakby sama spala to by duzo dalo.

[Patryka]

Konwalia, a od poczatku spała z tatą? To u nas mniej to jest nasilone, bo w nocy tylko ja i przy mnie łatwiej usypia, jak mnie nie ma dłużej to też córka chodzi po domu i woła za mną. W nocy jak nie może spać, to kładzie się na mnie i wtedy od razu usypia. Ja właśnie chcę przekierować jej nocne przytulanie na tatę, ale nie wiem jak nam pójdzie (i jak sobie poradzę z tym psychicznie...).
Te mamozy i tatozy to płynna sytuacja, może do porodu jeszcze się zmieni córce? Ja bym patrzyła raczej pod tym kątem, że łatwiej będzie jej znieść rozłąkę z tobą, jak pojedziesz do szpitala. To jednak plus.


Lawendowa, a czemu możesz mieć cc? Ja pierwszą miałam cc, ale teraz liczę na naturalny poród.


Pasy poporodowe podobno niepolecane przez fizjo.

[Eneajla]

Padam na szyję z tych porządków. Przydałaby się taka babcia w domu albo ogarnięte chłopy. Tu mam apel do wszystkich przyszłych mam chłopców żeby nie wyręczać ich we wszystkim i od małego uczyć żeby po sobie posprzątał, kanapki zrobił itp bo później rosną takie niedorajdy życiowe co wszystko trzeba za nich robić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[068f17c74a689af16414de99cf46e6ba382cfcbb_626f10f213472]

Patryka, corka do okolo 9 ms spala sama w lozeczku. Wtedy tez mi sie udalo zajsc w ciaze, teraz to bym nawet nie miala szans na zajscie
Od okolo 9ms zaczela wstawac z lozeczka i zaczela wyc, ze chce byc z nami w lozku. Do dzis tak zostalo. Kazda proba odstawienia do lozeczka to jeden wielki ryk i wycie na cala ulice. Jakbysmy mieszkali w lesie, to bym ja przetrzymala z tym krzykiem, ale ja na ulicy z daleka slychac. Nie chce zeby sasiedzi powiedzieli, ze tluczemy dziecko albo cos w tym stylu..
Co do spania z tata, to tez nie jest tak, ze zasnie obok. Maz musi ja ululac w ramionach, musi byc blisko. Jak w ciagu nocy odwroci sie do niej plecami to ona na niego wchodzi i znow musi byc wytulona.
Ja z czasem jak dostalam kopy w brzuch albo przy wstawaniu jak sie rzucala na lozko to wolalam spac sama.
Teraz tez niedawno jak tata wrocil polozylismy sie do lozka to na sama moja obecnosc reaguje histeria. Ona chce tate tylko dla siebie.


Co mowil Twoj lekarz na ew porod sn po cc? Mi powiedzial, ze nawet do blizny 2mm mozna probowac sn.



Tez slyszalam, ze te pasy nie sa polecane. Przynajmniej nie przez moja polozna.


Lavendowa, cukrzyca ciazowa nie jest wskazaniem do cc. Chyba, ze dzidzius bylby ogromny. Nawet przy slabych przeplywach wywoluja do sn. Co do pozycji dziecka, to jeszcze moze sie wiele wiele razy zmienic, jesli np teraz masz pozycje z glowka do gory.

[Eneajla]

Konwalia a przekupstwo dziecka? A co z nagrodą i wzmacnianiem pozytywnych zachowań? Dobrze jest czasem zawstydzić trochę małe dziecko, że taka duża dziewczyna a jeszcze śpi z tatą... W takim sensie coś i dać nagrodę za przespanie całej nocy samej i pod żadnym pozorem nie dać się złamać. Bo dziecko zobaczy waszą słabość i nie dacie rady później, będzie coraz gorzej.

Ja sobie nie wyobrażam spania z dzieckiem i zero intymności mieć ze swoim chłopem. Dziecko nie może sobie robić z wami co chce

A jeszcze tak zapytam czy ma misia przyjaciela żeby nie czuła się samotna w tym spaniu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[068f17c74a689af16414de99cf46e6ba382cfcbb_626f10f213472]

Napisane przez Eneajla

Konwalia a przekupstwo dziecka? A co z nagrodą i wzmacnianiem pozytywnych zachowań? Dobrze jest czasem zawstydzić trochę małe dziecko, że taka duża dziewczyna a jeszcze śpi z tatą... W takim sensie coś i dać nagrodę za przespanie całej nocy samej i pod żadnym pozorem nie dać się złamać. Bo dziecko zobaczy waszą słabość i nie dacie rady później, będzie coraz gorzej.

Ja sobie nie wyobrażam spania z dzieckiem i zero intymności mieć ze swoim chłopem. Dziecko nie może sobie robić z wami co chce
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ona jest za mala na przekupstwo, ma prawie 16ms. Do jej glownych potrzeb nalezy mleczko, jedzenie, zmiana pieluchy, zabawa i ululanie. Takze takiemu dziecku sie nie wytlumaczy. Niestety. Wiesz jak przykladaja dziecko skora do skory na klatke piersiowa to ona mimo swojego wieku sie nadal kladzie tak na tate. A to juz jest ciezar ma min 14-15kg.
No wlasnie ten brak intymnosci w sensie chocby przytulenia mi przeszkadza.


Tak ma misia, ale ona woli zywego


Czasem sobie tlumacze, ze po mojej cesarce, nawet mi jej nie pokazali tylko poszla prosto na dobe do inkubatora i dopiero po tym czasie ja zobaczylam. Moze ona przez to tak pragnie bliskosci, ze po urodzeniu zostala zostawiona sama.

[Eneajla]

Właśnie jedzeniem dobrym można ją nagradzać, zabawą też ogólnie tym co lubi poza tatą , i wcale za mała na to nie jest. Już dużo rozumie, a system nagród działa nawet na zwierzęta . O karach nie mówię bo to całkiem inny temat i w ogóle lepiej wzmacniać pozytywne(lepsze są efekty) niż przechodzić do kar.

Ona chce być tą najważniejszą w domu i Ciebie zepchnąć na dalszy plan, zazdrość okropna. A zobaczysz co to będzie jak będzie maluch i większość waszej uwagi będzie skupiona na nim, to wtedy będzie się działo jeśli już teraz jej pozwalacie na wszystko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zyjesiedalej]

U mnie bol ledzwi przerodzil sie w bol poldupka i leze dzis caly dzien bo boli i kustykam

A skad mialyscie info z ross o tych pieluszkach? Bo jak wchodzę na konto yo nic mi sie nie pokazuje;/

Ja tez jestem na etapie takich porzadkow ze przeglądam co mam i wywalam,codziennie po troche. No ale teraz mbie unieruchomilo.

[Eneajla]

[1=068f17c74a689af16414de9 9cf46e6ba382cfcbb_626f10f 213472;88941421]Ona jest za mala na przekupstwo, ma prawie 16ms. Do jej glownych potrzeb nalezy mleczko, jedzenie, zmiana pieluchy, zabawa i ululanie. Takze takiemu dziecku sie nie wytlumaczy. Niestety. Wiesz jak przykladaja dziecko skora do skory na klatke piersiowa to ona mimo swojego wieku sie nadal kladzie tak na tate. A to juz jest ciezar ma min 14-15kg.
No wlasnie ten brak intymnosci w sensie chocby przytulenia mi przeszkadza.


Tak ma misia, ale ona woli zywego


Czasem sobie tlumacze, ze po mojej cesarce, nawet mi jej nie pokazali tylko poszla prosto na dobe do inkubatora i dopiero po tym czasie ja zobaczylam. Moze ona przez to tak pragnie bliskosci, ze po urodzeniu zostala zostawiona sama.[/QUOTE]Ja myślę, że to jednak zazdrość o tatę. Szwagierka ma też dziecko w tym samym wieku 15 miesięcy ma i też już tą zazdrość widać, ale o rodzeństwo.


Zyjesiedalej biedactwo, przytulam. Masz coś żeby jakoś sobie pomoc na ten ból?

Ja coś odczuwam ból brzucha nie wiem czy to nie z tego sprzątania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zyjesiedalej]

Termofor letni przykladam tylko i licze na ta wizyte u fizjo.

Jakby ktoras jeszcze szukala koszuli,to kupilam z for mommy taka jednokolorowa,na zamki. Polecam,jakosc wiele lepsza niz te tansze z allegro wiec jak ktoras ma zamiar skorzystać trochę dluzej z koszuli, to moze sprobowac

[maaalinowaaa]

Konwalia866 wygląda na to, że mała chce być najważniejsza w domu.
Koleżanka miała podobna sytuację, ale starsza córka była mega zazdrosna o malutka czasem jak opowiadała co się działo to głowa pełna. W końcu przeszło jak wszyscy tłumaczyli jej, że pojawienie dzidziusia nie oznacza, że jest już nie ważna i oczywiście dużo przytulania...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[de2cb570b595f85b4f69fb0c20d3c79671712866_657ce8def25f6]

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;88940359]Coś ty, mój z ciuszków nic sam nie kupi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Mój też nie, ale ja ogarniam w dzień co trzeba kupić, kiedy on pracuje

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez cichazabka

Wiesz co, przede wszystkim gadaliśmy, że może jednak używaną gondolę, a później spacerówkę kupimy nową. W sklepie spodobał nam się muuvo quick 3.0, a że jest na rynku od czerwca to z używkami słabo. Starsza wersja ma dobre opinie i często ludzie sprzedają samą gondolę bez stelaża, bo zostawiają spacerówkę. W moich wymaganiach była jak najniższa waga, ten waży ledwo ponad 11kg, więc spoko. No ale kurde, rozmawiamy, że się zastanowimy, a ten za 2 godziny, że już kupione 🤦🏼☠♀️ Jestem trochę zła. Tłumaczy się tym, że wziął go na raty 0% i będzie na dłużej, a nie stracimy przy sprzedaży więcej niż jak kupimy teraz coś, z czym się będę męczyć i będziemy się bujać ze sprzedażą.
A wszystko dlatego, że w żartach przy mamie powiedziałam, że miał ogarnąć sprawy transportowe dla małego, a ograniczył się do przeglądania bez sprawdzania opinii 🤦🏼☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To nasze dzieciaczki będą się wozić tymi samymi brykami, dzisiaj zamówiliśmy Muvo Quick 3.0 wersja w granacie
Do tego Avionaut pixel też w granacie

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Napisane przez maaalinowaaa

Monicka ja to bardzo podobnie coś ogarnę, zrobię obiad itd, ale nic ponadto,bo od razu jestem zmęczona jakbym jakiś maraton przeszła .
U mnie mąż sam nie kupuje, ewentualnie jak jesteśmy razem to mi pokaże co mu się podoba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też jakoś nie mam weny na nic więcej ze sprzątania, chciałam meble pomyć, ale mam zakaz wchodzenia na wysokość, to muszę prosić o wszystko męża. Dzisiaj wyszliśmy z samochodu do domu i idziemy i mówię, że wstąpię tylko po coś do apteki, no 300m dalej w przeciwną stronę do domu. Wracam już, a w moim kierunku idzie mąż, przestraszony, gdzie ja jestem, czy nie zemdlałam idąc, bo nie odbieram telefonu, a biedny nie usłyszał, że do apteki idę.

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Napisane przez Yaira35

Ja dzisiaj poszłam do fryzjera przyciemnic mój blond bo na pasemkach już nie wysiedzę a jak urodzę to nie wiem czy do nowego roku uda mi się cokolwiek ze sobą zrobić.

Wyszłam mega zadowolona, aż nie czuje ze za nie cały miesiąc stuknie mi 36 lat hehheh mentalnie mam nadal 25

Nie chce zapeszać ale chyba Tz wróci do starego systemu wyjazdów i chyba trafi na porodowy tydzień ale na święta i nowy rok wyjedzie ale przynajmniej najbardziej się przyda po porodzie i wiem że wyliże mi chatę tak jak bym chciała.

Nawet dzisiaj ogarnął się mówiąc że jak wróci zajmie się komoda i lozeczkiem dla małego.

Kupiłam dzisiaj kosmetyki do atopowej skóry bo oszaleje z tym swędzeniem No nic w poniedziałek pojadę na pobranie krwi na tą cholestoze bo to serio dziwne.



Jeśli chodzi o samopoczucie to powiem szczerze że ja nie wiem jak wytrzymam do końca, jutro zaczynam 33 tydzień a już nie wiem co mnie nie boli co mi nie spuchło i co nie jest wielkości słonia, lekarz mówił że w na koniec już się tak nie tyje No ale przecież mały musi przybrać.

Za duży mam odstęp czasu między ciążami żeby pamiętać jak było

O ja mam wizytę u fryzjera 1 grudnia:P już mówiłam fryzjerce, że przepraszam jakbym odpadła nagle:P
Na zdjęciu brzuszek wygląda uroczo, nie widać cierpienia a takie włosy odmładzają z resztą wiek to tylko metryka:P

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Napisane przez Eneajla

Geny, co racja to racja, nie ma co tu się doszukiwać głębszej filozofii.


Właśnie ciekawa sprawa z tą suczką, bo mnie nigdy nie lizała po rękach. A teraz to z taką troską, jakby dobrze wiedziała co mnie czeka. Aż się wzruszyłam później. Sama miała kilka miotów i też jej to dało nieźle w kość, bo tych szczeniąt zawsze miała dużo.

Cichazabka to masz wspaniałego psa stróża, bardziej troskliwy niż niejeden człowiek.

Ja to odebrałam od tej suczki więcej troski niż od niektórych ludzi z rodziny... Taka znieczulica czasem w tych ludziach, 0 empatii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 01:02 ---------- Poprzedni post napisano o 00:09 ----------

Spać nie mogę, odstawiłam magnez i znowu mi te nogi skaczą..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bardziej widzę troskę w młodych kobietach, służbie medycznej, najgorsze są takie stare ropuchy, rozpychała się jedna na siedzeniach w tramwaju patrząc na mnie, że chyba te nogi pod brzuch mam dać, bo jej siatki musiały usiąść....

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:31 ----------

Napisane przez zyjesiedalej

Termofor letni przykladam tylko i licze na ta wizyte u fizjo.

Jakby ktoras jeszcze szukala koszuli,to kupilam z for mommy taka jednokolorowa,na zamki. Polecam,jakosc wiele lepsza niz te tansze z allegro wiec jak ktoras ma zamiar skorzystać trochę dluzej z koszuli, to moze sprobowac

O ja chciałam na zamek, znalazłam na razie takie tylko z doctor nap. Pokażesz linka?

Lekarz mówił, że takie bóle to jakimiś plastrami fizjo oklejają i powinno być lepiej. Mi się tak włączyło, dwa, trzy razy, jak długo chodziłam i od tego czasu się nie zapuszczam na dłuższe dystanse.

[Patryka]

Konwalia to normalne, że mała upatrzyła sobie jednego rodzica i ma na niego fazę. Moja córka długo miała mamozę, mąż kończył pracę, ja chciałąm odetchnąć chwilę, a nie mogłam, bo płakała za mną. Teraz jest w drugą stronę. A to, że ma dużą potrzebę bliskości w nocy, cóż... Moja też śpi mi na klacie, wcześniej spała przy piersi. Dobrze że Twoja chce spać z tatą, bo ty będziesz mogła zająć się drugim maluszkiem. Sama piszesz, że ona jest jeszcze mała, i ciężko wymagać od takiego malucha, by chciał spać sam. Mnóstwo moich znajomych z dziećmi w tym wieku skończyło śpiąc w jednym łóżku, bo tak to jest na tym etapie, że albo walczysz z dzieckiem, albo śpisz. Ogólnie nie zgadzam się z tym co Eneajla napisała, choć dla nas to może być niedogodność (choć ja akurat bardzo lubię spać z córką), to taka jest prawda że taki maluch ma dużą potrzebę bliskości i trzeba to przeczekać. Nie jestem zwolenniczką behawioralnych metod tresowania dzieci. Może i działa na psa, ale po co dziecku fundować tyle stresu, by na siłę uczyć spać oddzielnie. Choć oczywiście rozumiem, że może Cię to frustrować, bo czasem jednak chciałoby się miec więcej wpływu na swoje macierzyństwo, a często jednak trzeba się dostosować do dziecka.



Eneajla, zgodnie z akutalną psychologią rozwojową dzieci system kar i nagród jest bardzo nieskuteczny, powoduje motywację zewnętrzną, a nie wewnętrzną, i nie jest polecaną metodą wychowawczą. Zresztą dziecko to nie pies, by je tresować i stresować 16-miesięczny maluch jest zbyt mały, by zrozumieć takie abstrakcyjne rzeczy. Dla mnie to dziwne podejście, dziecko, które ledwo ma 16 mc życia na świecie, ma zrozumieć, że jego potrzeba bliskości jest nieważna, bo ważniejsza jest potrzeba bliskości dorosłej kobiety i dorosłego mężczyzny? Nasze dzieci przecież dziećmi są przez chwilę, do męża można przytulić się kiedy indziej. Przekupstwo, zawstydzanie... No nie nie nie. To nie jest walka o władzę przecież, dziecko nie wymusza, tylko manifestuje swoje potrzeby. Nie krzyczy w nocy na złość rodzicom, tylko krzyczy, bo czuje się samotne i chce się przytulić. Dokładnie tak jak my chcemy, tylko ono jest małe i nie umie sobie poradzić ze stresem.

[Eneajla]

Patryka dlatego pisałam, że od kar się odchodzi, a wzmacnia się pozytywne zachowania a nie negatywne(zresztą w życiu w dorosłych relacjach także). Jeśli duże dziecko płacze(a jeśli do tego dochodzą inne sceny) i dostaje nagrodę za ten ryk to cóż, widzi że działa to robi tak dalej. Kwestia spojrzenia z innej perspektywy. Ale dziecko może faktycznie za małe i ja mam w głowie tylko takie już duże

Wiecie, nie chodzi mi o to żeby tresowac dzieci tylko wychowywać, by znały granice. W głowie mam takie piszczące i targające się po ziemi dzieciaki w sklepie i takim rykiem wymuszają kolejną zabawkę i rodzice dla świętego spokoju mu tą zabawkę kupują, a dzieciak widzi że właśnie dostał nagrodę za swoje niegrzeczne zachowanie i robi tak dalej.

Podobnie jak żona się focha na męża i za te fochy dostaje przytulasy, za sceny dram dostaje kwiaty itp to wszystko wzmacnia negatywne.


Przesprzatalam się i boli mnie ten brzuch Nawet jeść nie mogę. Powiedzcie że to minie i to nic takiego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cichazabka]

Kachna nawet dokładnie tymi samymi, bo też wybrał granat Jedynie pixela mamy szarego, no ale wózka nie było w planach na ten miesiąc

Biedny mąż się zestresował

Niestety przy takich maluchach te fazy trzeba przetrwać. W końcu taki maluszek nie rozumie, dlaczego ma coś zrobić sam, jeśli czuje potrzebę, by rodzic był obok. Wytłumaczyć się jeszcze nie da, a nagradzanie/karanie za coś, czego nie rozumie, nie ma moim zdaniem sensu.

Zyjesiedalej współczuję bólu
Z rosska podobno przychodzi ok 6 tygodni przed terminem. Też nic na razie nie mam.

Dzisiaj szwagier wysłał resztę ciuszków, powinnam mieć we wtorek i zaczynam wielkie pranie ️ No i wózek też jakoś w tygodniu powinien być.

Też staram się robić porządki w meblach, bo części chcemy się pozbyć Mam plan się wyrobić do końca miesiąca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zmalowana]

Napisane przez Eneajla

Właśnie jedzeniem dobrym można ją nagradzać, zabawą też ogólnie tym co lubi poza tatą , i wcale za mała na to nie jest. Już dużo rozumie, a system nagród działa nawet na zwierzęta . O karach nie mówię bo to całkiem inny temat i w ogóle lepiej wzmacniać pozytywne(lepsze są efekty) niż przechodzić do kar.

Ona chce być tą najważniejszą w domu i Ciebie zepchnąć na dalszy plan, zazdrość okropna. A zobaczysz co to będzie jak będzie maluch i większość waszej uwagi będzie skupiona na nim, to wtedy będzie się działo jeśli już teraz jej pozwalacie na wszystko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie pogniewasz się jak coś napisze? Też mi się wydawalo wszystko oczywiste przy wychowywaniu dziecka, ale w teorii. Ile razy mówiłam że nie będę krzyczeć że nie będzie kar itp ale się nie da. Każde dziecko jest inne i to co działa na jedno na drugie nie musi. Ze nie dam smoczka ze tylko na cycku będzie itp itd cała lista była tego.
Także... u mnie kary są bo działają. Nagrody są bo działają. I darcie mordy też jest bo działa jak nic innego już nie działa.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Napisane przez zyjesiedalej

U mnie bol ledzwi przerodzil sie w bol poldupka i leze dzis caly dzien bo boli i kustykam

A skad mialyscie info z ross o tych pieluszkach? Bo jak wchodzę na konto yo nic mi sie nie pokazuje;/

Ja tez jestem na etapie takich porzadkow ze przeglądam co mam i wywalam,codziennie po troche. No ale teraz mbie unieruchomilo.

E-mail mi przyszedł. Juz odebrała bo e ciągu 4 tyg trzeba.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Patryka]

Eneajla z tym nagradzaniem to tak nie działa. To nie jest tak, że dziecko "wymusiło", i jeśli dostało nagrodę w postaci przytulasa, to pozytywne wzmocnienie, nie, dziecko zamanifestowało swoją potrzebę (przytulcie mnie! potrzebuję tego) i albo potrzeba została zaspokojona, albo nie. Dla dzieci jest to bardzo ważne, dla rozwoju ich mózgu, by czuć bliskość z rodzicem, móc się przytulić. Były nawet eksperymenty psychologiczne na małpach na ten temat przeprowadzane.

Myślę że też inaczej na to spojrzysz, jak już będziesz miała swoje bobo przy sobie Ja kiedyś też mówiłam, że nie chcę spać z dzieckiem. Teraz uwielbiam przytulanie się do tego małego ciepłego ciałka. Inaczej się patrzy teoretycznie, a inaczej jak już się to dziecko faktycznie ma i kocha tak, że mocniej się nie da.
Choć oczywiście nie każdy śpi z dzieckiem i nie każdy chce, ale myślę, że warto dokonać bilansu zysku i strat, bo co innego, jak dziecko chętnie śpi oddzielnie, a co innego, jak reaguje histerycznie na swoje łóżeczko.


A histerii, uwierz, nie unikniesz. To rozwojowe, jakoś przed roczkiem dzieci w ten sposób zaczynają manifestować swoje niezadowolenie, potem im bardziej kumate, tym jest gorzej. Moja córka ma 20 miesięcy i czasem robi okropne histerie, ale dobrze działa tłumaczenie jej jej uczuć, np. "zdenerwowałaś się, bo chciałabyś się teraz pobawić z tatą, a nie mamą? rozumiem, jednak tata teraz pracuje i na pewno pobawi się z toba, jak skończy pracę blablabla". Na pewno nie można ignorować uczuć dziecka, traktować zachowania jak wymuszanie itd, bo granice oczywiście mamy, ale i dziecko ma prawo przeżywać złość.


Sorry że tak emocjonalnie do tego tematu podchodzę, po prostu sama mam niezbyt zdrową relacje z rodzicami, z dzieciństwa pamiętam mnóstwo przykrych sytuacji właśnie typu ignorowanie moich uczuć, zawstydzanie, nieszanowanie moich potrzeb, i jeszcze długo zanim córka przyszła na świat zastanawiałam się, jak to powinno się robić poprawnie ciągle czytam też na ten temat i mam nadzieję, że moje dzieci będą miały ze mną lepszą relację, niż ja mam ze swoimi rodzicami.



No i doświadczenie mam do 20-miesięcznego dziecka, na większym jescze się nie znam :P

[bb371dfbfd9298d6e78301e55742bc2d469b6322_657f8bfe235ab]

Napisane przez Patryka

Konwalia to normalne, że mała upatrzyła sobie jednego rodzica i ma na niego fazę. Moja córka długo miała mamozę, mąż kończył pracę, ja chciałąm odetchnąć chwilę, a nie mogłam, bo płakała za mną. Teraz jest w drugą stronę. A to, że ma dużą potrzebę bliskości w nocy, cóż... Moja też śpi mi na klacie, wcześniej spała przy piersi. Dobrze że Twoja chce spać z tatą, bo ty będziesz mogła zająć się drugim maluszkiem. Sama piszesz, że ona jest jeszcze mała, i ciężko wymagać od takiego malucha, by chciał spać sam. Mnóstwo moich znajomych z dziećmi w tym wieku skończyło śpiąc w jednym łóżku, bo tak to jest na tym etapie, że albo walczysz z dzieckiem, albo śpisz. Ogólnie nie zgadzam się z tym co Eneajla napisała, choć dla nas to może być niedogodność (choć ja akurat bardzo lubię spać z córką), to taka jest prawda że taki maluch ma dużą potrzebę bliskości i trzeba to przeczekać. Nie jestem zwolenniczką behawioralnych metod tresowania dzieci. Może i działa na psa, ale po co dziecku fundować tyle stresu, by na siłę uczyć spać oddzielnie. Choć oczywiście rozumiem, że może Cię to frustrować, bo czasem jednak chciałoby się miec więcej wpływu na swoje macierzyństwo, a często jednak trzeba się dostosować do dziecka.



Eneajla, zgodnie z akutalną psychologią rozwojową dzieci system kar i nagród jest bardzo nieskuteczny, powoduje motywację zewnętrzną, a nie wewnętrzną, i nie jest polecaną metodą wychowawczą. Zresztą dziecko to nie pies, by je tresować i stresować 16-miesięczny maluch jest zbyt mały, by zrozumieć takie abstrakcyjne rzeczy. Dla mnie to dziwne podejście, dziecko, które ledwo ma 16 mc życia na świecie, ma zrozumieć, że jego potrzeba bliskości jest nieważna, bo ważniejsza jest potrzeba bliskości dorosłej kobiety i dorosłego mężczyzny? Nasze dzieci przecież dziećmi są przez chwilę, do męża można przytulić się kiedy indziej. Przekupstwo, zawstydzanie... No nie nie nie. To nie jest walka o władzę przecież, dziecko nie wymusza, tylko manifestuje swoje potrzeby. Nie krzyczy w nocy na złość rodzicom, tylko krzyczy, bo czuje się samotne i chce się przytulić. Dokładnie tak jak my chcemy, tylko ono jest małe i nie umie sobie poradzić ze stresem.

Podpisuję się pod tym, co napisałaś. Sama pracuję z dziećmi i u nas dawno odchodzi się od motywacji zewnętrznej, czyli kar i nagród. Nie ma zabawek, słodyczy, naklejek i tego typu rzeczy. Nie ma zawstydzania, karnych krzesełek. Dziecko nie robi nam złość, zazwyczaj potrzebuje uwagi i wsparcia, by przejść trudne dla niego sytuacje, a które dla nas mogą wydać się błahe. Czasami trzeba dziecku pozwolić ochłonąć, jeśli tego potrzebuje, ale staramy się pokazać im, że ich potrzeby są dla nas ważne. Zajęło mi to sporo czasu, by tego się nauczyć i mam nadzieję, że moje dziecko też uda mi się tak wychować. Oczywiście życie pokaże, co z tego wyjdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zmalowana]

Dodam tylko ze ja mam 10 latka w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czaroduszka]

Ja mam takiego w domu agenta, na którego nic nie działa... nagrody, kary, groźby, prośby krzyki i lanie tez nie. Jedynie czasem tłumaczenie, rozmowa, wyjaśnianie dlaczego po co i na co. Ale to tez tylko n chwile, kolejnym razem jest to samo płacz, złość i zazdrość...

[czaroduszka]

Z innej beczki i ciekawości- czy ten kalendarz chiński się u was sprawdził co do płci?

[Lawendowa_]

Patryka, mogę mieć CC, bo na razie ułożenie jest miednicowe oraz z tego co czytałam, to gdyby przez cukrzycę dziecko było duże lub brzuch był większy niż główka, to wtedy CC. Osobiście wolałabym rodzić naturalnie, ale zobaczymy co wyjdzie

Zyjesiedalej i Cichazabka, piona z tymi porządkami! Fajnie tak się pozbyć nieużywanych czy niepotrzebnych rzeczy. Działam teraz z przeglądem garderoby, ale trochę schodzi, bo nie chce dużo na raz robić i po jednej czy dwóch półkach robię, a tez nie do końca mam jak mierzyć ciuchy sprzed ciąży, więc oceniam na zasadzie co mi się już nie podoba albo jest podniszczone.

Z pampersami z Rossmana też nic nie mam, ale chyba za wcześnie, to jakoś bliżej porodu przychodzi.

Zyjesiedalej pokazesz albo podeślesz linki do tych koszul? Jeszcze nie kupowałam, bo czekam aż brzuszek urośnie bardziej, żeby do porodu też się nadało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:55 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

Napisane przez czaroduszka

Z innej beczki i ciekawości- czy ten kalendarz chiński się u was sprawdził co do płci?

U mnie o dziwo tak haha. Ale zobaczcie kobieta 21 lat ma tylko w styczniu szansę na chłopaka, pozostałe 11 miesięcy to dziewczynka

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bb371dfbfd9298d6e78301e55742bc2d469b6322_657f8bfe235ab]

Napisane przez czaroduszka

Z innej beczki i ciekawości- czy ten kalendarz chiński się u was sprawdził co do płci?

U mnie się sprawdzil

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[068f17c74a689af16414de99cf46e6ba382cfcbb_626f10f213472]

Patryka, ja po prostu myslalam, ze jak spala sama do 9ms to pozniej tez powinna. Tylko, ze ja nie mam wcale doswiadczenia z malymi dziecmi, tez nie mam rodzenstwa. Dlatego wszystko robie na zasadzie prob i bledow. Wiadomo czytam o rozwoju dzieci itp, ale to tylko teoria, bo kazde dziecko jest inne.
Przy narodzeniu 2go dziecka tylko sie boje, ze corka moze mu zrobic krzywde i bedzie ciezko z jej zazdroscia.

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Napisane przez czaroduszka

Z innej beczki i ciekawości- czy ten kalendarz chiński się u was sprawdził co do płci?

1 ciaza TAK
2 ciaza NIE


50/50

[cichazabka]

Napisane przez czaroduszka

Z innej beczki i ciekawości- czy ten kalendarz chiński się u was sprawdził co do płci?

Jeśli wiek rocznikowo to tak