Mamy LIPCOWE 2019

[marttb]

Nie, generalnie ja mieszkam na ulicy sama jedna. Jest droga polna jakieś 150m i na końcu drogi mój dom, ulica kończy się rowem a za rowem znowu tylko pola. Przy równoległej drodze do mojej są już 3 domy - czyli nasze domy są do siebie tyłem, jeden jest pusty, w dwóch mieszkają ludzie. Za to od przodu i boków domu mam tylko pola i drzewa.

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Artur ustawił się dziś w pozycji czworaczej i bujał przód -tyl. Pierwszy raz zrobił to tak w pełni idealnie 👌

[Patti_1]

Brawo Artur! U nas kumulacja upadków, niby ładnie już kuca ale czasem chyba za bardzo czuje się pewny i pierdzielnie na głowe do tyłu. Płacz niesamowity

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sovianka]

Super! U nas mały jeszcze nie przyjmuje pozycji czworaczej, leniuszek z niego ustawia się tak jakby w taką "żabę" i buja się w przód tył? To ćwiczenie do pozycji czworaczej? Wasze maluchy tak robiły? Miałam zadzwonić do naszej fizjo i spytać o to, ale ciągle zapominam, a nie wiem czy korygować taką pozycję, czy tak sobie po prostu ćwiczy ..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Napisane przez sovianka

Super! U nas mały jeszcze nie przyjmuje pozycji czworaczej, leniuszek z niego ustawia się tak jakby w taką "żabę" i buja się w przód tył? To ćwiczenie do pozycji czworaczej? Wasze maluchy tak robiły? Miałam zadzwonić do naszej fizjo i spytać o to, ale ciągle zapominam, a nie wiem czy korygować taką pozycję, czy tak sobie po prostu ćwiczy ..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, dalej tak robi. Pozycje czworaczej przyjął 2 razy, ale po jego minie widziałam że sam z siebie był dumny

[Patti_1]

Sovianka, tak to właśnie wygląda, kołysze się w tył i przód, zaraz zacznie odrywać ręce potem nogi i przejdzie pomału do raczkowania. W między czasie jeszcze usiądzie i już z dzidzi robi się prawdziwy chłopak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sovianka]

Ok! Czyli muszę uzbroić się w cierpliwość
Jak u Was noce, bo u nas dalej byle jak...., Nie widzę dla siebie nadziei

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[martynka89]

Moj maluch nie raczkuje. Robi pompki, podnosi tylek, ale synchronizacji brak

Co do roczku, zalezy jak bedzie sie sytuacja rozwijac. Jesli zniosa do tej pory zakaz kontaktow, to zaprosze rodzine. Jesli nie, to tez zrobie roczek, ale tylko dla domownikow.

Sent from my SM-G950F using Tapatalk

[Patti_1]

U nasn

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

U nas nocki bez zmian, od momentu pierwszej pobudki na mleczko zaczyna się cyrk z odłożeniem królewicza, wygina się, zaczyna ryczeć i najpierw musi mi dobrze przysnąć na klacie, żebym mogła go normalnie odłożyć a od 5 jest walka o każdą minute, żeby pospał i w ostateczności wstaje 6.30-7. Nie wiem kiedy to się skończy i jak temu zaradzić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marttb]

Co u Was? Też taka piękna wiosna?

[monika1304]

Napisane przez marttb

Co u Was? Też taka piękna wiosna?

O boziu, co za słodycz, jak on się zmienił po buzce, masakra 😊

[marttb]

Napisane przez monika1304

O boziu, co za słodycz, jak on się zmienił po buzce, masakra 😊

Żeby tylko po buźce, z mojego hiper grzecznego synka wyszedł demon. To jakieś nieporozumienie że dziecko potrafi być aż taka maruda. Nie wystarczy nosić na rękach, on wyczuwa kiedy ją siadam i płacz od razu. Generalnie kręgosłup to mam już tak obolały

[marttb]

Zamówiłam ilife

[monika1304]

A to mały cwaniak 😊
A ja od kilku godzin jestem załamana, nasza mała od kilku dni łapie takie zawiechy, w sensie zamysla się, gadamy do niej a ona nic, dzisiaj TZ zakaszlal w trakcie tego jej odjazdu i się ocknela, trwa to zawsze tak kilka sekund, wpisałam w Google i na każdej stronie pokazuje mi że to padaczka ☹️ jestem zalamana

[sovianka]

Monika nie czytaj i nie stresuj się na zapas, jeżeli cokolwiek Cię martwi to skontaktuj się z lekarzem, chociaż wiem, że tak się nie da, mi tez jedna rzecz nie daje spokoju i tylko czekam, aż sytuacja z wirusem zostanie opanowana i chce się wybrać do lekarza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monika1304]

No właśnie gdyby nie ten cholerny wirus, pojechałabym na jakąś konsultacje 😐

[marttb]

Monika - mam nadzieję że to mylne wrażenie, ale na pewno warto to skonsultować i może też spojrzeć na jakieś ewentualne objawy które są w takiej sytuacji i czy je ma, to może być zawsze pocieszające nim będziecie mieli możliwość to skontrolować.

[marttb]

Artur nauczył się pelzac, w sumie już zasuwa. Do jutro jestem u rodziców to na razie tylko na łóżku, zobaczymy jak mu pójdzie w domu na podłodze

[marttb]

Dzisiaj bardzo dużo leży i znowu dźwiga się do czworaków i próbuje pozycja boczna usiąść. A ja jestem zadowolona bo leży
Ps u Was tez taki problem z przebraniem pampersa? Cieszy się i nie da się przewrócić na plecy od razu ucieka ��

[sovianka]

Super, fajnie jest patrzeć jak dziecko zdobywa nowe umiejętności. U nas dalej żaba, brak ładnych czworaków zaczął podnosić w tej pozycji rączki na przemian i jak ma się na czym podciągnąć to tak jakby pionizuje tułów, a dupka pomiędzy nogami...no ale właśnie te szeroko rozstawione nogi mnie martwią.
Tak, zmiana pampersa i ogólnie ubieranie to mordęga, próbuję go czymś zajmować, daje coś do rączki, ale i tak jest ciężko...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pelnoletnia]

U nas pełza już z dobry miesiąc, od wczoraj już sama siada a nie tylko posadzona. Z pozycji czworaczej siada. Ale nie ruszy w tej pozycji do przodu, buja sie przod tyl i tyle. a jak chce sie przemieścić to pełza. no i wstaje w łóżeczku i przy meblach więc oczy dookoła głowy.

---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

A pampers i ubieranie to masakra. jak nie zrobię z siebie klauna to wygina sie, wyrywa, ucieka

[nothing_matter]

Napisane przez monika1304

A to mały cwaniak
A ja od kilku godzin jestem załamana, nasza mała od kilku dni łapie takie zawiechy, w sensie zamysla się, gadamy do niej a ona nic, dzisiaj TZ zakaszlal w trakcie tego jej odjazdu i się ocknela, trwa to zawsze tak kilka sekund, wpisałam w Google i na każdej stronie pokazuje mi że to padaczka jestem zalamana

Ja tak z doskoku. Moja starsza (3l) też tak miała. Nawet kiedyś zgłaszałam pediatrze to powiedziała żeby kiedyś nagrać jak to wygląda i da skierowanie do neurologa. Jednak zauwazylam że jak się tak zwiesi a ja do niej jakoś smiesznie gadam to się uśmiecha taka zawieszona a potem się "budzi" zadowolona. I jakoś to odwleklam no i przeszło jej.
Oczywiście nie mówię żebyś olała sprawę ale nie ma co na zapas się martwić, szczególnie że nie wiadomo jak długo nie będzie można z żadnych konsultacji korzystać..
A też planowalam, bo młodsza z kolei ma 9 miesięcy a jeszcze nic poza "gu" nie mówi.. I często język wypycha i tez wiem że to może być powiązane (coś z napięciem) no ale teraz też nic nie zrobię


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[martynka89]

Napisane przez marttb

Żeby tylko po buźce, z mojego hiper grzecznego synka wyszedł demon. To jakieś nieporozumienie że dziecko potrafi być aż taka maruda. Nie wystarczy nosić na rękach, on wyczuwa kiedy ją siadam i płacz od razu. Generalnie kręgosłup to mam już tak obolały

Moj tak ma odkad pamietam, pomijajac okres noworodkowy.
Jak tylko usiade, nadal go bujajac, to momentalnie zaczyna wrzeszczec.

Przy zmianie pieluchy wije sie jak piskorz. Daje mu cos do rak, to chwile sie tym zainteresuje i albo zdaze zmienic w spokoju, albo nie.

Sent from my SM-G950F using Tapatalk

[monika1304]

Napisane przez nothing_matter

Ja tak z doskoku. Moja starsza (3l) też tak miała. Nawet kiedyś zgłaszałam pediatrze to powiedziała żeby kiedyś nagrać jak to wygląda i da skierowanie do neurologa. Jednak zauwazylam że jak się tak zwiesi a ja do niej jakoś smiesznie gadam to się uśmiecha taka zawieszona a potem się "budzi" zadowolona. I jakoś to odwleklam no i przeszło jej.
Oczywiście nie mówię żebyś olała sprawę ale nie ma co na zapas się martwić, szczególnie że nie wiadomo jak długo nie będzie można z żadnych konsultacji korzystać..
A też planowalam, bo młodsza z kolei ma 9 miesięcy a jeszcze nic poza "gu" nie mówi.. I często język wypycha i tez wiem że to może być powiązane (coś z napięciem) no ale teraz też nic nie zrobię


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dzięki, trochę mnie uspokoiłas. Gadałam też z położna, mówiła że to może być przebodzcowanie, no i po mojej analizie. W czwartek jak sprzatalam dom i zawieszalalam firany, pomagał mi mąż i pierwszy raz włączył małej jej piosenki na tv. Ja zawsze puszcza łam jej tylko głos. I słuchała tak około 30 minut. Z zawiechy zaczęły się w piątek. W sobotę 2x zrobiła, w ndz raz i do wtedy gdy puściłam piosenkę, wczoraj też raz i też przy piosence...
Ale nieszczęść ciąg dalszy
Dziś spadła mi z łóżka.
Tak się obwiniam, ryczę, obudziłysmy się razem z jednej strony spałam ja, z drugiej strony łóżeczko z poduszkami mamy dosuniete, a ja musiałam zasnąć a ona doszła na sam tylblozka, huk i moje przerażenie, boże.... Martwię się by nic jej nie było... Ja przez 10 minut trzeslam się jak galaretka.

[pelnoletnia]

Monika, nam tez mala spadla w nocy. Spala w dostawce i musiala w nocy nogami odsunac swoje lozeczko od naszego i zleciec. Cale szczescie ze nie uderzyla glowa o kant lozka bo byloby nieciekawie... ale taki ryk byl ze w sekunde wyskoczylam z lozka a ona lezala na panelach fioletowa od placzu z oczami zamknietymi. Obie zesmy sie trzesly ze strachu. Wspolczuje.

[monika1304]

Napisane przez pelnoletnia

Monika, nam tez mala spadla w nocy. Spala w dostawce i musiala w nocy nogami odsunac swoje lozeczko od naszego i zleciec. Cale szczescie ze nie uderzyla glowa o kant lozka bo byloby nieciekawie... ale taki ryk byl ze w sekunde wyskoczylam z lozka a ona lezala na panelach fioletowa od placzu z oczami zamknietymi. Obie zesmy sie trzesly ze strachu. Wspolczuje.

Ojej, no to u was też nieciekawa historia... Ja już lepiej ale w ten pierwszy dzień, to miałam taką zalamke, jeszcze to siedzenie samej ciągle w domu z małą też nie pomaga 😑 tęsknię za normalnościa...

[pelnoletnia]

ja tak bym chciala wyjsc na spacer z małą.. wychodzicie? Bo opinie sa rozne?

[Patti_1]

My jedynie u siebie na działce albo na tarasie urzędujemy. Tak się cieszę, że mam dom i kawałek ziemi, w tej sytuacji mogę wyjść na zewnątrz i przewietrzyć głowę bez problemu. Dziwią mnie te restrykcje dotyczące zakazu wejścia do lasu albo zatrzymywania i pytania dokąd jadę. W ogólnie wszystko jest takie nierealne i bardzo smutne. Jak Wasze nastroje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sovianka]

My tylko na ogródek przed dom, albo na działkę, która mieści się na odludziu. Na miasto nie odważyłbym się chyba wyjść.

Ja postanowiłam dać się na spokój ze śledzeniem wiadomości i najnowszych informacji, za bardzo to wszystko przeżywałam. Chce na chwilę od tego odpocząć. Wolę na chwilę obecną wiedzieć mniej.

Zamartwiam się teraz o te czworakowanie....coś tam próbuje, robi kilka kroczków, próbuje też kombinować z siadaniem i ze wstawaniem, ale....wszystko na tych szerokich nogach, nogi rozjechane jak u żaby...nie chce żeby utrwalał złe wzorce, wkurzam się, że nasz fizjo nie może nas zobaczyć...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[monika1304]

Napisane przez pelnoletnia

ja tak bym chciala wyjsc na spacer z małą.. wychodzicie? Bo opinie sa rozne?

Ja teraz mega doceniam własny domek z dużą działka i mieszkanie na wsi. Mamy super ścieżkę rowerowo - pieszą i w tygodniu jak minę się na dystansie 2km z jedną osobą to cud.

[pelnoletnia]

My w bloku i bez balkonu.. jest masakra. Ja coraz gorzej psychicznie. Dziewczyny, u nas nadal nie ma zebow. Zaczyna mnie to martwic bo dzieci znajomych w podobnym wieku juz maja nawet po 5 zebow. 😟 u kogos jeszcze nie wyszly?