Kompleksy przez brak wiedzy

[Savasana]

Zdałam sobie sprawę że w towarzystwie innych osób mam kompleksy odnośnie tego że "nie jestem oczytana" i nie jestem w stanie odpowiedzieć innym niczego super ciekawego i odkrywczego. Myślę że to bierze się z tego że zbyt mało interesuje się tym co dzieje się na świecie, polityka itp oraz tym że nie mam żadnego ciekawego hobby.

Nie jestem w stanie wypowiedzieć się na temat sytuacji politycznej w Iraku, Stanach, a nawet w Polsce. Wiem że w Polsce rządzi PiS, jakie ma mniej więcej założenia. Nie śledzę dat kolejnych wyborów więc jak ktoś spyta mnie wyrywkowo kiedy wybory i jakie to nie wiem (akurat o tych w maju wiem bo to już niedługo ale nie wiedziałabym gdyby pytanie padło na długo przed wyborami) i czuję się wtedy naprawdę głupio. Nie wiem na kogo głosować w wyborach na prezydenta i jak to uargumentować. Nie pamiętam kiedy Polska weszła do unii i nie mam na ten temat zdania (jedyne co przychodzi mi do głowy to pozytywne skutki w postaci różnych dotacji dzięki którym powstały np drogi). Próbowałam to zmienić, oglądać wiadomości czy czytać jakieś portale internetowe ale w ten sposób więcej dowiaduje się o tym gdzie jaka tragedia się wydarzyła niż o tych istotnych tematach. Możecie polecić jakieś fajne strony z informacjami ze świata?

Moja pasja jest joga, ćwiczę od 3 lat, kocham to całym sercem i powoli robię postępy. Zdarza mi się mówić o tym w towarzystwie ale raczej są ta rozmowy typu "jak Ty tam nie zasypiasz, ja to wolę się zmęczyć", rzadko zdarza się ktoś kto wie że po jodze można mieć gorsze zakwasy niż po siłowni a Ci co nie wiedzą, nie dowierzają moim tłumaczeniom. Koniec końców mam wrażenie że nikogo to nie interesuje, chociaż może też za mało o tym mówię bo część osób w ogóle nie wie że ćwiczę.

Oprócz tego interesuje się też zdrowym odżywianiem i holistycznym podejściem do zdrowia. Mam trochę wiedzy na ten temat, ale uważam że to jest taki troche niepoprawnie polityczny temat, bo wiele osób podchodzi do tego dość emocjonalnie lub np zdrowe odżywianie nie jest dla nich priorytetem a rozmowa na ten temat jest jak zaglądanie im do talerza.

Dodatkowo mój problem pogłębia fakt że mam bardzo krótka pamięć. Nawet jak wkręcę się w jakiś ciekawy temat, obejrzę super interesujący dokument czy film, szukam później dodatkowych informacji i ogólnie siedzę w temacie przez jakiś czas i zdobywam wiedzę, to jeśli to zostawię i zajmę się czymś innym to za miesiąc pamiętam tylko sama ideę i nie jestem w stanie o tym opowiedzieć ze szczegółami.

Porównuje siebie ciągle do jednej z bliskich osób która jest właśnie bardzo oczytana i posiada dużą wiedzę na tematy ogólne takie jak sytuacja polityczna w kraju i zagranicą, nowe technologie. Dodatkowo jej pasją jest tematyka odnawialnych źródeł energii i gdy o tym mówi to jest to ciekawe dla innych i jest to tzw neutralny i bezpieczny temat więc można go rozpocząć z każdym i w każdej sytuacji.

Podsumowując czuję się nieodczytana żeby nie powiedzieć głupia i będę wdzięczna za wszelkie rady jak to zmienić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mariamalaria]

Napisane przez Savasana

Zdałam sobie sprawę że w towarzystwie innych osób mam kompleksy odnośnie tego że "nie jestem oczytana" i nie jestem w stanie odpowiedzieć innym niczego super ciekawego i odkrywczego. Myślę że to bierze się z tego że zbyt mało interesuje się tym co dzieje się na świecie, polityka itp oraz tym że nie mam żadnego ciekawego hobby.

Nie jestem w stanie wypowiedzieć się na temat sytuacji politycznej w Iraku, Stanach, a nawet w Polsce. Wiem że w Polsce rządzi PiS, jakie ma mniej więcej założenia. Nie śledzę dat kolejnych wyborów więc jak ktoś spyta mnie wyrywkowo kiedy wybory i jakie to nie wiem (akurat o tych w maju wiem bo to już niedługo ale nie wiedziałabym gdyby pytanie padło na długo przed wyborami) i czuję się wtedy naprawdę głupio. Nie wiem na kogo głosować w wyborach na prezydenta i jak to uargumentować. Nie pamiętam kiedy Polska weszła do unii i nie mam na ten temat zdania (jedyne co przychodzi mi do głowy to pozytywne skutki w postaci różnych dotacji dzięki którym powstały np drogi). Próbowałam to zmienić, oglądać wiadomości czy czytać jakieś portale internetowe ale w ten sposób więcej dowiaduje się o tym gdzie jaka tragedia się wydarzyła niż o tych istotnych tematach. Możecie polecić jakieś fajne strony z informacjami ze świata?

Moja pasja jest joga, ćwiczę od 3 lat, kocham to całym sercem i powoli robię postępy. Zdarza mi się mówić o tym w towarzystwie ale raczej są ta rozmowy typu "jak Ty tam nie zasypiasz, ja to wolę się zmęczyć", rzadko zdarza się ktoś kto wie że po jodze można mieć gorsze zakwasy niż po siłowni a Ci co nie wiedzą, nie dowierzają moim tłumaczeniom. Koniec końców mam wrażenie że nikogo to nie interesuje, chociaż może też za mało o tym mówię bo część osób w ogóle nie wie że ćwiczę.

Oprócz tego interesuje się też zdrowym odżywianiem i holistycznym podejściem do zdrowia. Mam trochę wiedzy na ten temat, ale uważam że to jest taki troche niepoprawnie polityczny temat, bo wiele osób podchodzi do tego dość emocjonalnie lub np zdrowe odżywianie nie jest dla nich priorytetem a rozmowa na ten temat jest jak zaglądanie im do talerza.

Dodatkowo mój problem pogłębia fakt że mam bardzo krótka pamięć. Nawet jak wkręcę się w jakiś ciekawy temat, obejrzę super interesujący dokument czy film, szukam później dodatkowych informacji i ogólnie siedzę w temacie przez jakiś czas i zdobywam wiedzę, to jeśli to zostawię i zajmę się czymś innym to za miesiąc pamiętam tylko sama ideę i nie jestem w stanie o tym opowiedzieć ze szczegółami.

Porównuje siebie ciągle do jednej z bliskich osób która jest właśnie bardzo oczytana i posiada dużą wiedzę na tematy ogólne takie jak sytuacja polityczna w kraju i zagranicą, nowe technologie. Dodatkowo jej pasją jest tematyka odnawialnych źródeł energii i gdy o tym mówi to jest to ciekawe dla innych i jest to tzw neutralny i bezpieczny temat więc można go rozpocząć z każdym i w każdej sytuacji.

Podsumowując czuję się nieodczytana żeby nie powiedzieć głupia i będę wdzięczna za wszelkie rady jak to zmienić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zacząć czytać i utrwalać wiedzę. Inaczej pozostaniesz...mądra inaczej.

[januszpolak]

Ty nie masz problemu z brakiem wiedzy tylko z brakiem pewności siebie. Nie daj ludziom wchodzić sobie na głowę. Polityka nie jest w niczym lepsza od zdrowego odżywiania i jogi, po prostu dałaś sobie to wmówić. Uważam, że powinnaś pójść na terapię, aby zbudować pewność siebie i przestać się martwić o to, aby jakimś losowym ludziom cokolwiek udowadniać. Nic nie musisz. Głupia z pewnością nie jesteś, a najgorsze co możesz zrobić to teraz na siłę czytać i edukować się, byle ktoś cię nie uznał za taką czy siaką.

[Ava_]

Nie wiem jakie wiadomości oglądasz, ale te które u mnie lecą pokazują dużo więcej niż katastrofy i wypadki. Do tego zazwyczaj przekazywane są w przystępny sposób tak, żeby ludzie na różnych poziomach zrozumieli. Dobry sposób na start.

W tej chwili świat to globalna wioska, wydarzenia z jednego kraju maja realny wpływ na inne, w tym Twój. Wypada orientować się co się dzieje na świecie. Taka ignorancja jest obciachowa i nie dziwie się, ze wpędza Cię w kompleksy. Nie trzeba od razu interesować się najnowszymi technologiami czy innym wąskim tematem, ale wydarzenia które kształtują rzeczywistość wokół Ciebie to takie minimum.

Inna sprawa, ze masz zainteresowania i jakiekolwiek by one nie były można mówić o nich w ciekawy sposób, tak żeby zainteresować rozmówców. Twoi znajomi mogą się dużo od Ciebie dowiedzieć, a ze wybierają inaczej to już nie wiem dlaczego. Może czas zweryfikować przyjaźnie, które Cię tłamszą?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[megamag]

Przepraszam, ale Twój problem jest z tyłka. Jak chcesz się czegoś dowiedzieć, to się tego dowiedz, a jak tak naprawdę Cię to nie interesuje i jest Ci z tym dobrze, to się nie dowiaduj. A nie takie: w zasadzie mnie to nudzi i mam to w tyłku, ale mam tez kompleks i męczę bułę.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez megamag

Przepraszam, ale Twój problem jest z tyłka. Jak chcesz się czegoś dowiedzieć, to się tego dowiedz, a jak tak naprawdę Cię to nie interesuje i jest Ci z tym dobrze, to się nie dowiaduj. A nie takie: w zasadzie mnie to nudzi i mam to w tyłku, ale mam tez kompleks i męczę bułę.

Dokładnie.

[cava]

Masz bardzo ciekawe zainteresowania ( w przeciwieństwie do polityki, która jest po prostu kara boża na ludzkość za jej grzechy) , więc problemem jest raczej umiejetność ciekawego i dopasowanego do rozmówcy i jego ewentualnych potrzeb sposobu opowiadania. A potrzeby ludziom należy stwarzać na poczekaniu- to podstawa międzyludzkich wymian wszelakich.Rozmowa to po prostu rodzaj wymiany. .

[alicjaross]

Też uważam, że Twoim problemem jest brak pewności siebie. Mnie polityka interesuje, ale nie mam problemu gdy ludzie rozmawiają na jakiś temat na którym się nie znam lub o filmie czy serialu, którego nie widziałam. Najważniejsze jest mieć zainteresowania to już masz problem ze znajomymi, że ich nudza Twoje opowieści

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kokillka]

Ja również nie interesuje się polityką i nie mam jakoś wysoce rozbudowanej wiedzy co się dzieje aktualne na świecie. Dosłownie wiem o rzeczach które są aktualnie na topie tylko dlatego, że gdzie nie wejdę to jest coś o tym napisane bo każde media o tym piszą

Tak , też uważam że tu jest brak pewności siebie. Ja gdy jestem w towarzystwie osoby, która opowiada o czymś o czym nie mam zielonego pojęcia to zadaje pytania, aby się więcej dowiedzieć. Lubię słuchać . Na podstawie tego co mówi wyrażam swoje zdanie czy mi się to podoba czy nie itd itp. A czasem po prostu milczę i nie czuję się z tego powodu gorsza , bo każdy ma prawo mieć różne zainteresowania, a ja akurat widzę u siebie duży plus tego, że nie śledzę każdej dramy w Polsce. Nie psuje sobie nerwów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tepsa]

Pewnie nie jesteś w stanie zdobyć całej wiedzy świata. Jeśli masz jakieś wąskie hobby to się w tym realizuj. Jeśli ktoś nie będzie zainteresowany konwersacją z Tobą, to chociaż byś mu robiła wykład o fizyce kwantowej, to nie będzie chciał z Tobą dyskutować...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Zainteresowanie polityką nie jest obowiązkowe. W ogóle interesowanie się swiatem nie jest obowiązkowe. Nawet jesli będziesz miała nie wiadomo jaką wiedzę, to i tak znajdzie ktoś kto ci powie, ze nic nie wiesz, jestes nudna itp.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Ja też się nie interesuje polityką i naprawdę mam w dupie co kto o mnie sobie pomyśli czy jestem nudna czy nie. Wole pogadać już o tym co się dzieje np w rolniku. Nie zamierzam się zmieniać, jeśli kogoś to odpycha to jego problem. Nie chce na siłę czegoś poszerzać, jeśli mnie to nie interesi. Także radzę wrzucić na luz.

[linaya]

Masz bardzo ciekawe zainteresowania, nie daj sobie wmówić, że jest inaczej! Raczej jesteś po prostu mało pewna siebie i łatwo dajesz się "przegadać" bardziej pewnej siebie i "wyszczekanej osobie". Ćwicz nieprzejmowanie się tym, co o Tobie mówią czy myślą inni, ważne, abyś Tys sama czuła się dobrze ze sobą.


A wydarzeniami światowymi i krajowymi warto się interesować na tyle, aby się orientować w róznych tematach. Nie po to, by błyszczeć w towarzystwie swobodnym operowaniem terminami politologicznymi, ale dla własnej wiedzy.

[megamag]

Myślę, że polityką należy się interesować na tyle, na ile polityka interesuje się nami, bo chcemy czy nie, ale poczynania polityków mają bezpośredni wpływ na jakoś naszego życia poprzez wysokość podatków, wpływ na ceny, rynek pracy. Na pewno warto też się przejść na wybory, żeby mieć na to jakiś wpływ. Ale czy sam temat jest naprawdę taki pasjonujący? Na pewno nie bardziej pasjonujący od innych. Ludzie, którzy są zbyt wkręceni w politykę i zbyt emocjonalnie do tego podchodzą, wykłócają się, wchodzą na ten temat zbyt często (wszystko jest winą PiS-u albo PO), są wręcz męczący.

Tak na marginesie to temat zdrowego odżywiania jest akurat bardzo istotny, także społecznie. To może skrócić albo wydłużyć komuś życie nawet o kilkadziesiąt lat.

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Ja myślę, że spora część ludzi wcale nie ma jakiejś konkretnej wiedzy na różne tematy, tylko dobrze udaje. Nie wiem, ja tak robię chyba. Czasem jak się przyjrzysz to wychodzi, że ludzie którzy liznęli odrobinę temat umiejętnie wypowiadają się ogólnikami, inni ludzie odpowiadają im takimi samymi ogólnikami i tak się dyskusja toczy, chociaż żadna ze stron nie wie właściwie nic konkretnego na jej temat.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;87589962]Ja myślę, że spora część ludzi wcale nie ma jakiejś konkretnej wiedzy na różne tematy, tylko dobrze udaje. Nie wiem, ja tak robię chyba. Czasem jak się przyjrzysz to wychodzi, że ludzie którzy liznęli odrobinę temat umiejętnie wypowiadają się ogólnikami, inni ludzie odpowiadają im takimi samymi ogólnikami i tak się dyskusja toczy, chociaż żadna ze stron nie wie właściwie nic konkretnego na jej temat. [/QUOTE]


Cóż ja tak robię :P

[ojejuniu1974]

Równie dobrze mozna by powiedziec, ze Twoi znajomi nie maja ciekawych zainteresowań, tylko nawijaja o polityce...

Odnawialne źródła energii to nie jest jakiś uniwersalny temat. Dla mnie byłby raczej nudny i irytujący.

Polecam wyjść poza krąg swoich stałych znajomosci, moze to Ci pozwoli zmienic perspektywę. Dla mnie dośc odświezający był wyjazd do kraju, gdzie o polityce prawie się nie dyskutuje, w newsach nie ma przepychanek między partiami na pierwszych stronach...

[3d8bff70f80d7c90d7fb1886fcde1de8ca56be25_65a543ff917fd]

Treść usunięta

[Vanir410]

Jest wiedza podstawowa, którą każdy człowiek powinien znać. Podstawowa wiedza polityczna taka właśnie jest. Niestety, spotkałam się z dorosłymi ludźmi, którzy nie wiedzą kto jest prezydentem. Jednak, dzisiaj jesteśmy dosłownie bombardowani informacjami. NIE da się na wszystkim znać, o wszystkim coś powiedzieć.

Również, to jak przedstawiasz pasję ma znaczenie. Ja mam pozornie nudne zainteresowania, lecz opowiadając o tym, ludzie są zafascynowani.

[Savasana]

Napisane przez Ava_

Nie wiem jakie wiadomości oglądasz, ale te które u mnie lecą pokazują dużo więcej niż katastrofy i wypadki. Do tego zazwyczaj przekazywane są w przystępny sposób tak, żeby ludzie na różnych poziomach zrozumieli. Dobry sposób na start.

W tej chwili świat to globalna wioska, wydarzenia z jednego kraju maja realny wpływ na inne, w tym Twój. Wypada orientować się co się dzieje na świecie. Taka ignorancja jest obciachowa i nie dziwie się, ze wpędza Cię w kompleksy. Nie trzeba od razu interesować się najnowszymi technologiami czy innym wąskim tematem, ale wydarzenia które kształtują rzeczywistość wokół Ciebie to takie minimum.

Inna sprawa, ze masz zainteresowania i jakiekolwiek by one nie były można mówić o nich w ciekawy sposób, tak żeby zainteresować rozmówców. Twoi znajomi mogą się dużo od Ciebie dowiedzieć, a ze wybierają inaczej to już nie wiem dlaczego. Może czas zweryfikować przyjaźnie, które Cię tłamszą?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam wrażenie że wiadomości w telewizji polskiej to w 60% tragedie i wypadki. Jestem dosyć wrażliwa i słuchanie o brutalnych zbrodniach czy tragediach ludzi źle na mnie wpływa.

Ten problem który opisałam oczywiście nie dotyczy najbliższych przyjaciół a osób, które znam mniej lub dopiero poznaję, współpracowników lub członków rodziny. Przyjaciele interesują się moimi pasjami i sami o nie pytają.

To moje przekonanie że trzeba interesować się polityką wzięło się stąd że ojciec mi tak powtarzał od dziecka, że jak nie będę się interesować to będę głupia i nie będę się miała o czym odezwać wśród ludzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:57 ----------

Zdarzyło mi się też nie raz że ktoś mnie o coś zapytał (obcokrajowiec) nie wiedziałam i poczułam się strasznie głupio.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ----------

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;87589962]Ja myślę, że spora część ludzi wcale nie ma jakiejś konkretnej wiedzy na różne tematy, tylko dobrze udaje. Nie wiem, ja tak robię chyba. Czasem jak się przyjrzysz to wychodzi, że ludzie którzy liznęli odrobinę temat umiejętnie wypowiadają się ogólnikami, inni ludzie odpowiadają im takimi samymi ogólnikami i tak się dyskusja toczy, chociaż żadna ze stron nie wie właściwie nic konkretnego na jej temat. [/QUOTE]Jak to się robi ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Macie rację że problem wynika też z braku pewności siebie, czasem nawet jak chce się wypowiedzieć na jakiś temat to zaczynam myśleć że pewnie nie mam racji, pewnie to będzie głupie co powiem itd.

Staram się pracować nad poczuciem własnej wartości i jest coraz lepiej ale myślałam że akurat ten brak wiedzy o polityce to realny problem a nie moje wymysły.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dwight_Schrute]

Napisane przez mariamalaria

Zacząć czytać i utrwalać wiedzę. Inaczej pozostaniesz...mądra inaczej.

Co?! Weź się...
Dziewczyna zwyczajnie ma inne zainteresowania i tyle. Niekoniecznie gorsze. Ze mną by mogła bardziej pogadać o jodze i zdrowym odżywianiu niż o PiS, wyborach i problemach Iraku.

Nie uważam się przez to za mniej inteligentnego, oczytanego lub gorszego od ludzików, które podążają za informacjami o Grecie Thunberg, miliardach na TVP zamiast na leczenie raka lub nieudolnej próbie usunięcia prezydenta Trumpa ze stanowiska.

[skara]

Ja też nie uważam żeby znajomość polityki i świata była lepsza i ważniejsza niż Twoje zainteresowania. Wydaje mi się że problem może być w Twoim wycofaniu albo w gronie znajomych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[meliandra]

Ja się też jakoś bardzo nie interesuję polityką, bo szkoda mi nerwów na takie rzeczy. Wiem jakieś ogólne rzeczy, wiem co się dzieje u nas w kraju, bo w nim mieszkam i ma to wpływ na moje życie, ale to nie trzeba jakoś bardzo mocno śledzić wiadomości. Tu coś się usłyszy w radiu, tu w tv, tu coś się na necie wyświetli, tam ktoś coś powie. Poza tym jak na siłę będziesz chciała się tym zainteresować to raczej kiepsko Ci to będzie wychodziło i wyjdziesz na taką głupio mądrą. Inna sprawa jest taka,że jak ktoś gada tylko o polityce to też jest nudne i ile może nad tym dyskutować.

[brandie]

Uważam, że możesz wyolbrzymiać, ja też potrafię pogadać z innymi na temat aktualnych wydarzeń, choć ich specjalnie nie śledzę - po prostu wyskoczy mi coś na Fejsie czy gdzieś. Zgadzam się z wizażanką gdzieś wyżej, że ludzie zazwyczaj gadają ogólnikami i tylko sprawiają wrażenie, że się orientują, serio Zresztą, większość osób jest przeciętna, poogląda coś na Netflixie, poczyta jakiś kryminał, rano do kawy fejsa albo pudelka i tyle.

[kennedy]

Autorko sciagnij sobie na telefon aplikacje z newsami : bbc news, gazeta.pl itp i czytac w drodze do szkoly / pracy.

[niemanicka]

Zgadzam się z pozostałymi, ale jakbyś sama dla siebie szukała jakichś info, to ja np. lubię portal onet (jest podział na kategorie i możesz szybko wyłapać co cię interesuje), a w zakresie inwestycji miejskich w moim regionie, mam polubione na fb portale miejskie i to jest też fajny temat do rozmów moim zdaniem (dobrze wiedzieć co dzieje się w twoim mieście). Nie ma co na siłę szukać, informacji jest aż nadto! Warto szukać tego co cie zaciekawi i zainteresuje. Jak widać większość wypowiadających się nie przepada za polityką... Do small talk jak najbardziej przydałyby się neutralne tematy, a nie tylko specyfika hobby autorki. Ja do takich tematów zaliczam np. inwestycje, wydarzenia kulturalne (np. koncerty), filmy, ciekawostki naukowe (tu warto poszukać kanałów naukowych np na yt).

---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Jeszcze przypomniało mi się, że na bieżąco info są podawane np. w radiu tok fm i to również w róznych kategoriach

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez meliandra

Ja się też jakoś bardzo nie interesuję polityką, bo szkoda mi nerwów na takie rzeczy. Wiem jakieś ogólne rzeczy, wiem co się dzieje u nas w kraju, bo w nim mieszkam i ma to wpływ na moje życie, ale to nie trzeba jakoś bardzo mocno śledzić wiadomości. Tu coś się usłyszy w radiu, tu w tv, tu coś się na necie wyświetli, tam ktoś coś powie. Poza tym jak na siłę będziesz chciała się tym zainteresować to raczej kiepsko Ci to będzie wychodziło i wyjdziesz na taką głupio mądrą. Inna sprawa jest taka,że jak ktoś gada tylko o polityce to też jest nudne i ile może nad tym dyskutować.

To staje się strasznie nudne.


Ja raz na tydzień wchodzę na stronkę tvn24 i słucham radia to mi wystarczy. Zresztą w kółko pierdzielą o tym samym.

[Osleidis]

Co do newsów to polecam newsme. To taki newsletter, który dostaje się każdego dnia roboczego w godzinach porannych z wiadomościami z kraju i świata. Napisane w łatwy i przystępny sposób. Lubię sobie poczytać do porannej kawy.

[Liszja]

Jeżeli naprawde czujesz, ze twoj brak wiedzy to dla ciebie problem to najlepszym rozwiazaniem byloby ja chyba poszerzać. Niekoniecznie we wszystkim, niekoniecznie nawet w samej polityce. Chociaż posluchac albo poczytac wiadomosci co jakis czas moim zdaniem po prostu warto.

[Dziubka]

Mam to samo. Nie interesuje się polityką ani troche, za to czytam dużo artykulow na tematy, które mnie interesują, a po miesiącu już nie pamiętam tego na tyle, żeby nawet mgliście o tym wspomnieć w rozmowie z kimś i też mnie to irytuje