Mamy Marzec 2020

[vadi]

Może warto najpierw odpowiedzieć sobie na pytanie, co oznacza 'PAPPA pomyliło się' - pappa pokazuje szacunkowe ryzyko, nie daje jasnej odpowiedzi tak/nie, chyba, że ryzyko wyjdzie 1:1, w innym wypadku daje tylko wskazania do dalszej diagnostyki lub nie

[marles86]

Napisane przez karska

Czy któraś z Was ma fioła na punkcie trzymania formy nawet w ciąży? Kurde, w pierwszej ciąży pomimo zdrowego odżywiania i ćwiczeń przytyłam 18 kg, co było dla mnie strasznie dużo. W kilka miesięcy zrzuciłam 24kg więc ważyłam jeszcze mniej niż przed ciążą. Teraz też kontroluję co kilka dni wagę i wahania są nawet o 2 kg (gdzie w pierwszej ciąży pierwszy kilogram doszedł w 14tc). Myślałam, że teraz będę podchodziła do tego bardziej na luzie, ale jednak nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Staram sie nie myslec o tym, na razie zgubilam troche ponad kilo ale u mnie mdlosci i brak apetytu sa codziennie, czekam z nadzieja na 14, 15 tydzien az sie w koncu wszystko uspokoi.... a na rozstepy balsamuje sie od samego poczatku, co ma byc to bedzie bede myslec potem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kiperka]

Napisane przez NiEBiE

W co Ci się nie chce wierzyć? Że badania wyszły źle, czy, że oni nie chcieli dalszej diagnostyki?

Akurat o pappie to wszędzie na forach jest panika bo wychodzi źle, a później okazuje się że wszystko ok.

Ja się nie zdecydowałam. Jeśli na USG będzie coś nie tak, to i tak ostatecznie skończy się na aminopunkcji lub jednym z nieinwazyjnych (w pytę drogich) badań.

Dzisiaj cała noc bolał mnie lekko brzuch. Do tego mam wrażenie, że piersi mi lekko sflaczały. Oczywiście już sobie funduję panikę na podstawie własnych obserwacji. do USG jeszcze tydzień. Jak żyć?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilith94]

Napisane przez karska

Czy któraś z Was ma fioła na punkcie trzymania formy nawet w ciąży? Kurde, w pierwszej ciąży pomimo zdrowego odżywiania i ćwiczeń przytyłam 18 kg, co było dla mnie strasznie dużo. W kilka miesięcy zrzuciłam 24kg więc ważyłam jeszcze mniej niż przed ciążą. Teraz też kontroluję co kilka dni wagę i wahania są nawet o 2 kg (gdzie w pierwszej ciąży pierwszy kilogram doszedł w 14tc). Myślałam, że teraz będę podchodziła do tego bardziej na luzie, ale jednak nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z jednej strony ja też się boje, że bardzo przytyję, ale z drugiej strony ważne żeby dzieć urodził się zdrowy. Ja po ciąży wezmę się za siebie i schudne . W domu wagi nie mam więc teraz nie sprawdzam jak wygląda sytuacja. Jak byłam w 11 tc u gina to miałam 2 kg na plusie niby, a już w 13 tc znowu waga z przed ciąży .

Wysłane z mojego ONEPLUS A5010 przy użyciu Tapatalka

[karska]

Napisane przez NiEBiE

W co Ci się nie chce wierzyć? Że badania wyszły źle, czy, że oni nie chcieli dalszej diagnostyki?

Że w Twoim otoczeniu jest aż tyle przypadków gdzie po złych pappa urodziły się zdrowe dzieci. No i brak dalszej diagnostyki to druga sprawa

Napisane przez vadi

Może warto najpierw odpowiedzieć sobie na pytanie, co oznacza 'PAPPA pomyliło się' - pappa pokazuje szacunkowe ryzyko, nie daje jasnej odpowiedzi tak/nie, chyba, że ryzyko wyjdzie 1:1, w innym wypadku daje tylko wskazania do dalszej diagnostyki lub nie

Pomyliło się, czyli wyszło duże prawdopodobieństwo wystąpienia danej choroby co jest wskazaniem do dalszej diagnostyki, a dziecko urodziło się zdrowe. Wiadomo, może się tak zdarzyć, tak jak piszesz to tylko szacunkowe ryzyko ale badania pokazują, że dokładność pappa wynosi aż 90%. I dlatego dziwi mnie, że NiEBie zna aż kilka przypadków

Co do wagi, akurat nie boję się że zostaną nadprogramowe kilogramy, bo mam dużą motywację aby zrzucić. Ale jednak rozstępy, cellulit czy fałdka na brzuchu mogą zostać. Liczę, że ćwiczenia i balsamy jakoś pomogą tak jak w pierwszej ciąży

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilith94]

Napisane przez kiperka

Akurat o pappie to wszędzie na forach jest panika bo wychodzi źle, a później okazuje się że wszystko ok.

Ja się nie zdecydowałam. Jeśli na USG będzie coś nie tak, to i tak ostatecznie skończy się na aminopunkcji lub jednym z nieinwazyjnych (w pytę drogich) badań.

Dzisiaj cała noc bolał mnie lekko brzuch. Do tego mam wrażenie, że piersi mi lekko sflaczały. Oczywiście już sobie funduję panikę na podstawie własnych obserwacji. do USG jeszcze tydzień. Jak żyć?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie brzuch ciągnie już 3 dzień. Mój mąż stwierdził, że założy mi blokadę rodzicielską na internet, bo już się naczytałam o odklejającym łożysku . Ale dziś patrząc w lustro stwierdziłam, że nie dziwię się, że boli, bo nagle mi brzuch wyszedł i nie mieszczę się w swoje ubrania

Wysłane z mojego ONEPLUS A5010 przy użyciu Tapatalka

[karska]

Napisane przez kiperka

Akurat o pappie to wszędzie na forach jest panika bo wychodzi źle, a później okazuje się że wszystko ok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

pokażesz? Serio, ja osobiście znam tylko jeden przypadek że pappa wyszło z prawdopodobieństwem ZD a amino wykluczyła, znam też jeden przypadek gdzie na USG było wszystko dobrze a dziecko urodziło się z ZD. Fakt, większość kobiet nie robi pappa bo właśnie wychodzi z założenia, że skoro na USG jest ok to po co, ale dla mnie trochę bzdurą jest pisanie, że wszędzie na forach-ja z tym się nigdy nie spotkałam




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chouette_]

Poza tym robiąc Pappę (czy jakikolwiek test, który ma określoną czułość i swoistość, np. testy przesiewowe) lekarz podkreśla, że ten test nie da jednoznacznej odpowiedzi czy dziecko jest chore czy nie. Zadaniem takich testów jest wyłapanie jak największej ilości osób ze zwiększonym ryzykiem, trochę na wyrost, żeby zwiększyć prawdopodobieństwo zauważenia czegoś. W przypadku, gdy ryzyko jest robi się bardziej inwazyjne/droższe badania żeby wyłapać faktyczne wady. Nie można mówić, że test się pomylił, bo on nie dał odpowiedzi. Testy przesiewowe mają zazwyczaj wysoką czułość (tzn. może być więcej wyników fałszywie dodatnich, czułość określa zdolność testu do wykrycia choroby), w przypadku bardziej inwazyjnych, mniej bezpiecznych badań stawia się na wysoką swoistość (swoistość to zdolność testu do potwierdzenia nieobecności choroby). Nie da się pogodzić niestety tak samo wysokiej czułości jak i swoistości.
Przykładem może być np. test ciążowy lub test na krew utajoną w kale - jak go zrobimy i wyjdzie nam np. wynik dodatni to idziemy robić dalsze badania, samo w sobie nie stwierdza to choroby lub stanu zdrowia. I jak same pewnie widzicie może być tez sytuacja, że choroba lub ciąża będzie, a test nie pokaże - niestety robienie testów jest obarczone ryzykiem uzyskania wyników fałszywie ujemnych.
Ważne jest zrozumienie celu robienia takich badań i posiadanie świadomości, że nie są one wyrocznią.

[shinypearl]

Tego się właśnie boję, że nawet po dobrym wyniku sanco zacznę sobie wkręcać, że i tak jest możliwość ZD

[karska]

Napisane przez chouette_

Poza tym robiąc Pappę (czy jakikolwiek test, który ma określoną czułość i swoistość, np. testy przesiewowe) lekarz podkreśla, że ten test nie da jednoznacznej odpowiedzi czy dziecko jest chore czy nie. Zadaniem takich testów jest wyłapanie jak największej ilości osób ze zwiększonym ryzykiem, trochę na wyrost, żeby zwiększyć prawdopodobieństwo zauważenia czegoś. W przypadku, gdy ryzyko jest robi się bardziej inwazyjne/droższe badania żeby wyłapać faktyczne wady. Nie można mówić, że test się pomylił, bo on nie dał odpowiedzi. Testy przesiewowe mają zazwyczaj wysoką czułość (tzn. może być więcej wyników fałszywie dodatnich, czułość określa zdolność testu do wykrycia choroby), w przypadku bardziej inwazyjnych, mniej bezpiecznych badań stawia się na wysoką swoistość (swoistość to zdolność testu do potwierdzenia nieobecności choroby). Nie da się pogodzić niestety tak samo wysokiej czułości jak i swoistości.
Przykładem może być np. test ciążowy lub test na krew utajoną w kale - jak go zrobimy i wyjdzie nam np. wynik dodatni to idziemy robić dalsze badania, samo w sobie nie stwierdza to choroby lub stanu zdrowia. I jak same pewnie widzicie może być tez sytuacja, że choroba lub ciąża będzie, a test nie pokaże - niestety robienie testów jest obarczone ryzykiem uzyskania wyników fałszywie ujemnych.
Ważne jest zrozumienie celu robienia takich badań i posiadanie świadomości, że nie są one wyrocznią.

Zgadzam się w 100%, ale dla mnie stwierdzenie, że wszędzie na forach jest napisane, że nawet gdy pappa wychodzi z dużym ryzykiem dzieci rodzą się zdrowe. Nie bez powodu jej skuteczność jest 90%. W dużej skali kilku tysięcy kobiet, fakt może być sporo przypadków.
Zazwyczaj w necie więcej możemy poczytać o minusach i problemach niż pochwałach. Ile jest wpisowe na forach "pappa wyszło z małym ryzykiem, urodziłam zdrowe dziecko". Wiadomo, że częściej w drugą stronę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chouette_]

Napisane przez shinypearl

Tego się właśnie boję, że nawet po dobrym wyniku sanco zacznę sobie wkręcać, że i tak jest możliwość ZD

Pamiętaj, że nadal przed Sanco masz ryzyko jeden do kilkuset, a w USG nie ma nic niepokojącego. Mam nadzieje, że jego wynik Cię mimo wszystko uspokoi

[NiEBiE]

Napisane przez karska

Że w Twoim otoczeniu jest aż tyle przypadków gdzie po złych pappa urodziły się zdrowe dzieci. No i brak dalszej diagnostyki to druga sprawa Pomyliło się, czyli wyszło duże prawdopodobieństwo wystąpienia danej choroby co jest wskazaniem do dalszej diagnostyki, a dziecko urodziło się zdrowe. Wiadomo, może się tak zdarzyć, tak jak piszesz to tylko szacunkowe ryzyko ale badania pokazują, że dokładność pappa wynosi aż 90%. I dlatego dziwi mnie, że NiEBie zna aż kilka przypadków

Co do wagi, akurat nie boję się że zostaną nadprogramowe kilogramy, bo mam dużą motywację aby zrzucić. Ale jednak rozstępy, cellulit czy fałdka na brzuchu mogą zostać. Liczę, że ćwiczenia i balsamy jakoś pomogą tak jak w pierwszej ciąży

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jestem doulą, prowadzę zajęcia dla kobiet i par w ciąży, towarzysze w porodach, więc mam do czynienia z ciężarnymi na co dzień częściej, niż "statystyczna" kobieta. Oczywiście nie musisz wierzyć w to, co piszę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vadi]

Napisane przez shinypearl

Tego się właśnie boję, że nawet po dobrym wyniku sanco zacznę sobie wkręcać, że i tak jest możliwość ZD

W przypadku Sanco prawdopodobieństwo błędu praktycznie nie istnieje, spokojnie

[shinypearl]

Napisane przez vadi

W przypadku Sanco prawdopodobieństwo błędu praktycznie nie istnieje, spokojnie

Dzięki , po prostu nie wiem jak ich wyniki wyglądają. Co napiszą. Czy napiszą że np. ryzyko się zmniejsza i zamiast 1:123 będzie 1:1000 czy że ryzyko zd jest niskie czy jak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vadi]

Napisane przez shinypearl

Dzięki , po prostu nie wiem jak ich wyniki wyglądają. Co napiszą. Czy napiszą że np. ryzyko się zmniejsza i zamiast 1:123 będzie 1:1000 czy że ryzyko zd jest niskie czy jak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z tego, co wiem, jeśli badają DNA, to są w stanie określić, czy dana mutacja się w nim pojawia, czy nie

[chouette_]

Napisane przez NiEBiE

Jestem doulą, prowadzę zajęcia dla kobiet i par w ciąży, towarzysze w porodach, więc mam do czynienia z ciężarnymi na co dzień częściej, niż "statystyczna" kobieta. Oczywiście nie musisz wierzyć w to, co piszę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeszcze pozostaje kwestia tego, co to znaczy „złe” wyniki - jeśli to wyniki rzędu 1 do kilkuset/kilkudziesięciu to wszystkie zdrowe dzieci by mnie nie zdziwiły, ale już jeden do kilku to hmmm różnie może być.

[karska]

Napisane przez NiEBiE

Jestem doulą, prowadzę zajęcia dla kobiet i par w ciąży, towarzysze w porodach, więc mam do czynienia z ciężarnymi na co dzień częściej, niż "statystyczna" kobieta. Oczywiście nie musisz wierzyć w to, co piszę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Eeee to zwracam honor myślałam, że taka "normalna" dziewczyna wśród swoich znajomych/rodziny ma kilka przypadków i to dla mnie było nie do uwierzenia. A Ty masz z tym kontakt na codzień, pracujesz z mnóstwem kobiet w ciąży więc to co innego


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agacior89]

Dziewczyny, któraś zapisuje się na zajęcia wodzie dla ciężarnych na Inflanckiej?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kiperka]

Napisane przez karska

Zgadzam się w 100%, ale dla mnie stwierdzenie, że wszędzie na forach jest napisane, że nawet gdy pappa wychodzi z dużym ryzykiem dzieci rodzą się zdrowe. Nie bez powodu jej skuteczność jest 90%. W dużej skali kilku tysięcy kobiet, fakt może być sporo przypadków.
Zazwyczaj w necie więcej możemy poczytać o minusach i problemach niż pochwałach. Ile jest wpisowe na forach "pappa wyszło z małym ryzykiem, urodziłam zdrowe dziecko". Wiadomo, że częściej w drugą stronę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Karska, mi nie chodzi o ostateczny wynik już skorelowany z USG. Tylko o ogólna panikę kiedy ryzyko wychodzi 1: "iluśset".

Na każdym wątku znajdziesz osoby bardzo stresujące się takimi wynikami.

Broń Boże nie namawiam nikogo do rezygnacji z tego badania. Napisałam tylko dlaczego ja tego nie robię.

Zmieniając temat... Właśnie byłam u neurologa. Niestety dostałam skierowanie do szpitala. Mam zaburzenia widzenia.
Póki co zdarzyły się dwa takie epizody, ale to straszne nie widzieć kubka który przed tobą stoi.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[shinypearl]

Kiperka, ja właśnie mialam 1 do chyba 123, ale to nie moja panika, tylko lekarz mówił że w takim przypadku konieczna jest dalsza diagnostyka bo ryzyko było znacznie poniżej normy.

Też miałam 2 razy zaburzenia widzenia, przez niecałą godzinę po śnie na jedno oko widziałam niewyraźnie. Czytałam że w ciąży to też możliwy objaw, taki dziwny. Na szczęście juz mi się to nie powtórzyło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Agnimay]

Hej Dziewczyny!

Co do wagi w ciąży to ja się boję, ale to dlatego, że startuję z nadwagą. Póki co mam 2kg na plusie, które przybyły na samym początku, a teraz waga stoi przez mdłości i brak apetytu (mogłaby tak spaść trochę zamiast stać w miejscu ).
Jeszcze tylko parę dni i powinnam się czuć lepiej od drugiego trymestru i wracam na siłkę! Dziś kończymy 12 tydzień

Co do badań to my robimy wszystkie zalecane i będziemy kontynuować jeśli coś wyjdzie nie tak. Ja to rozumiem w ten sposób, że najpierw zaczynamy badania nieinwazyjne, które tylko szacują ryzyko, a jeśli ryzyko jest podwyższone, to robi się badania inwazyjne, które mają bardzo wysoką dokładność. Wiem, że to bardzo stresujace, ale chcę wiedzieć i podjąć świadome decyzje.

[kiperka]

Napisane przez shinypearl

Kiperka, ja właśnie mialam 1 do chyba 123, ale to nie moja panika, tylko lekarz mówił że w takim przypadku konieczna jest dalsza diagnostyka bo ryzyko było znacznie poniżej normy.

Też miałam 2 razy zaburzenia widzenia, przez niecałą godzinę po śnie na jedno oko widziałam niewyraźnie. Czytałam że w ciąży to też możliwy objaw, taki dziwny. Na szczęście juz mi się to nie powtórzyło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Shinypearl, trzymam kciuki aby u Ciebie było wszystko dobrze. Dziwi mnie tylko, że u nas zalecają pappę każdej ciężarnej po 35 roku życia, kiedy są o wiele dokładniejsze badania...

U mnie te zaburzenia maja kilka etapów, a ponieważ w rodzinie miałam przypadek tętniaka mózgu, neurolog musiała mi dać skierowanie na dalszą diagnostykę... Ostatni raz taki epizod miałam 19 sierpnia. Mam nadzieję że to na tle nerwowym. Bo odkąd jestem na zwolnieniu przez częste bóle głowy, ani razu bólu głowy nie miałam... I tych zaburzeń też nie...

Neurolog wspomniała że mogą mi zrobić rezonans. I żebym się nie martwiła, bo 2gi trymestr jest uważany za najbardziej bezpieczny i nawet kobiety ciężarne z rakiem dostają wtedy chemię. Jakoś mnie to nie uspokoiło...

No ale mam się zgłosić do szpitala po zrobieniu USG, które mam zaplanowane na przyszły tydzień. Boję się...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Maalinkaaaa]

Napisane przez kiperka

Karska, mi nie chodzi o ostateczny wynik już skorelowany z USG. Tylko o ogólna panikę kiedy ryzyko wychodzi 1: "iluśset".

Na każdym wątku znajdziesz osoby bardzo stresujące się takimi wynikami.

Broń Boże nie namawiam nikogo do rezygnacji z tego badania. Napisałam tylko dlaczego ja tego nie robię.

Zmieniając temat... Właśnie byłam u neurologa. Niestety dostałam skierowanie do szpitala. Mam zaburzenia widzenia.
Póki co zdarzyły się dwa takie epizody, ale to straszne nie widzieć kubka który przed tobą stoi.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O kurcze :/ kiedy jedziesz ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Agnimay]

Napisane przez kiperka

Shinypearl, trzymam kciuki aby u Ciebie było wszystko dobrze. Dziwi mnie tylko, że u nas zalecają pappę każdej ciężarnej po 35 roku życia, kiedy są o wiele dokładniejsze badania...

U mnie te zaburzenia maja kilka etapów, a ponieważ w rodzinie miałam przypadek tętniaka mózgu, neurolog musiała mi dać skierowanie na dalszą diagnostykę... Ostatni raz taki epizod miałam 19 sierpnia. Mam nadzieję że to na tle nerwowym. Bo odkąd jestem na zwolnieniu przez częste bóle głowy, ani razu bólu głowy nie miałam... I tych zaburzeń też nie...

Neurolog wspomniała że mogą mi zrobić rezonans. I żebym się nie martwiła, bo 2gi trymestr jest uważany za najbardziej bezpieczny i nawet kobiety ciężarne z rakiem dostają wtedy chemię. Jakoś mnie to nie uspokoiło...

No ale mam się zgłosić do szpitala po zrobieniu USG, które mam zaplanowane na przyszły tydzień. Boję się...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kiperka, trzymam kciuki żeby wszystko było w porządku! W ciąży dużo rzeczy może płatać figle. Gdzies czytałam, że jedna mama wie, że jest w ciąży bo jej się za każdym razem od razu wzrok pogarsza.

[przezduzeem]

Kiperka, trzymam mocne kciuki za Ciebie! Dawaj znać, co lekarze powiedzą, mam nadzieję, że to tylko niegroźny objaw ciążowy.


Ja wagą się nie przejmuję, nie należę do osób cwiczących ale po poprzedniej ciąży nie chciało mi się siedzieć w domu więc zapisałam sie na fitness z maluszkiem i tak się rozćwiczyłam, że po niecałym roku wystartowałam w survival race
Możliwe, że i tym razem skorzystam z tej formy spędzania czasu z maluchem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karska]

Napisane przez kiperka

Shinypearl, trzymam kciuki aby u Ciebie było wszystko dobrze. Dziwi mnie tylko, że u nas zalecają pappę każdej ciężarnej po 35 roku życia, kiedy są o wiele dokładniejsze badania...

U mnie te zaburzenia maja kilka etapów, a ponieważ w rodzinie miałam przypadek tętniaka mózgu, neurolog musiała mi dać skierowanie na dalszą diagnostykę... Ostatni raz taki epizod miałam 19 sierpnia. Mam nadzieję że to na tle nerwowym. Bo odkąd jestem na zwolnieniu przez częste bóle głowy, ani razu bólu głowy nie miałam... I tych zaburzeń też nie...

Neurolog wspomniała że mogą mi zrobić rezonans. I żebym się nie martwiła, bo 2gi trymestr jest uważany za najbardziej bezpieczny i nawet kobiety ciężarne z rakiem dostają wtedy chemię. Jakoś mnie to nie uspokoiło...

No ale mam się zgłosić do szpitala po zrobieniu USG, które mam zaplanowane na przyszły tydzień. Boję się...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki oby nie było to nic poważnego!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[shinypearl]

Napisane przez kiperka

Shinypearl, trzymam kciuki aby u Ciebie było wszystko dobrze. Dziwi mnie tylko, że u nas zalecają pappę każdej ciężarnej po 35 roku życia, kiedy są o wiele dokładniejsze badania...

Jakie badania masz na myśli?


Kiperko, pomyśl sobie, że chuchają i dmuchają na Ciebie i widać, że masz zaangażowanego lekarza. Zaufaj jej, widać, że wie co robi. I też trzymam za Ciebie kciuki!

[kiperka]

Napisane przez shinypearl

Jakie badania masz na myśli?


Kiperko, pomyśl sobie, że chuchają i dmuchają na Ciebie i widać, że masz zaangażowanego lekarza. Zaufaj jej, widać, że wie co robi. I też trzymam za Ciebie kciuki!

Nifty, panorama itd. To też badania z krwi, ale z dokładnością 99%.

Tak, faktycznie lekarze bardzo się angażują. Nie mogę narzekać. Dziękuję dziewczyny za wsparcie. Zawsze lepiej na duchu gdy można się komuś wygadać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karska]

Napisane przez shinypearl

Dzięki , po prostu nie wiem jak ich wyniki wyglądają. Co napiszą. Czy napiszą że np. ryzyko się zmniejsza i zamiast 1:123 będzie 1:1000 czy że ryzyko zd jest niskie czy jak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czemu wybraliście akurat sanco a nie np nifty? Nie zagłębialam się nigdy w te dokładniejsze badania, dlatego pytam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fiolek_31]

Napisane przez kiperka

Shinypearl, trzymam kciuki aby u Ciebie było wszystko dobrze. Dziwi mnie tylko, że u nas zalecają pappę każdej ciężarnej po 35 roku życia, kiedy są o wiele dokładniejsze badania...

U mnie te zaburzenia maja kilka etapów, a ponieważ w rodzinie miałam przypadek tętniaka mózgu, neurolog musiała mi dać skierowanie na dalszą diagnostykę... Ostatni raz taki epizod miałam 19 sierpnia. Mam nadzieję że to na tle nerwowym. Bo odkąd jestem na zwolnieniu przez częste bóle głowy, ani razu bólu głowy nie miałam... I tych zaburzeń też nie...

Neurolog wspomniała że mogą mi zrobić rezonans. I żebym się nie martwiła, bo 2gi trymestr jest uważany za najbardziej bezpieczny i nawet kobiety ciężarne z rakiem dostają wtedy chemię. Jakoś mnie to nie uspokoiło...

No ale mam się zgłosić do szpitala po zrobieniu USG, które mam zaplanowane na przyszły tydzień. Boję się...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam nadzieję, że faktycznie to tylko na tle nerwowym i nic Ci nie jest trzymam kciuki by to nie było nic poważnego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz