|
Notka |
|
Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2019-02-24, 07:51 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 3
|
Mój psiak - osoba towarzysząca.
Chciałam się z Wami podzielić moimi wątpliwościami, otóż moja przyjaciółka była u lekarza, który przyjmuje w szpitalu, to taka prywatna sieciówka. I tam zwrócono jej uwagę ze nie będzie przyjęta bo przyszła z psem, całkiem małym, dodam, trzymanym na ręce (szi-cu). Po małej awanturze, koleżanka nie da sobie w kasze dmuchać , wyobraźcie sobie że ten lekarz w końcu ją przyjął. Ale nie potrzebna strata czasu, stres, wiadomo.
Co myślicie? Moim zdaniem brak empatii zrozumienia i w ogóle nie nowoczesny ten lekarz. Czy na prawdę jest jakiś przepis, który zabrania przychodzenia do lekarza z psem? |
2019-02-24, 16:15 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 3 672
|
Dot.: Mój psiak - osoba towarzysząca.
Ale po co ten pies u lekarza?
Tak samo jak nie rozumiem zabierania psów do galerii handlowej. To jakaś forma rozrywki? Bo pies raczej wolałby pobiegać sobie w parku... |
2019-02-25, 14:18 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 180
|
Dot.: Mój psiak - osoba towarzysząca.
O ile psy w galerii rozumiem (nie wszyscy lubią zostawiac futrzaki w domu z czasem trzeba wyjsc na zakupy), tak nie popieram zwierząt w przychodniach i szpitalach. To miejsca gdzie przebywają osoby chore, uczulone i wszystko powinno byc maksymalnie czyste i sterylne. A i psiak bedzie zdrowszy.
|
2019-02-26, 11:43 | #4 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 548
|
Dot.: Mój psiak - osoba towarzysząca.
Cytat:
Zgadzam sie w 100%. Do szpitala tez sie nie przychodzi z psem. Pies może nasikać, zrobic kupę (są takie) no i ta sierść. Kocham psy ale pies u lekarza to chory pomysł. |
|
2019-02-26, 12:39 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 51
|
Dot.: Mój psiak - osoba towarzysząca.
Naprawde ktos sie awanturuje o przynoszenie zwierzaka do lekarza? Moim zdaniem to jest niepoważne ze strony pacjentki.
|
2019-03-14, 09:08 | #6 |
Atakująca
Zarejestrowany: 2019-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 83
|
Dot.: Mój psiak - osoba towarzysząca.
To jest absurd!! Ja rozumiem że na przykład ja bym tęskniła za swoim psiakiem ale jednak do szpitala bym go nie wniosła bo tu chodzi o dobro innych ludzi którzy mogą być uczuleni ewentualnie chodzi też o samą czystość szpitala. Nie wyobrażam sobie by ktoś kłócił się z lekarzem o to by naruszać przepisy..
__________________
Milczenie- przyjaciel, który nigdy nie zdradza. - Konfucjusz |
2019-03-20, 14:20 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 37
|
Dot.: Mój psiak - osoba towarzysząca.
Nigdy nie widzialam, żeby ktokolwiek przyprowadzal do lekarza psa, nawet przewodnika. I mysle, że to wiele mowi.
|
2019-03-27, 14:09 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 104
|
Dot.: Mój psiak - osoba towarzysząca.
Przeciez noszenie psa do lekarza jest takim samym zagrożeniem dla pacjentow jak i dla samego psa, szkoda zachodu.
|
2019-03-30, 14:44 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 94
|
Dot.: Mój psiak - osoba towarzysząca.
Serio? Pies do przychodni? Na kozetce też siedział?
Skąd ludzie biorą takie pomysły, to ja nie wiem... Jeśli to nie jest pies asystujący to nie rozumiem potrzeby zabierania zwierzaka do miejsca, które powinno być utrzymane w jak największej czystości, bo przychodzą tam ludzie z różnymi schorzeniami. I nieważne, czy był to shi-tzu czy dog niemiecki. Bez względu na poziom higieny czy rodzaj sierści - psy mają na sobie mnóstwo zarazków, mogą przenosić pasożyty itd. A niektórzy ludzie zwyczajnie się psów boją lub ich nie lubią - tak, są tacy. I trzeba to uszanować. Żeby nie było - sama mam psa i kocham go ogromnie. Ale przychodnia, a tym bardziej gabinet lekarski, to nie miejsce dla jakiegokolwiek zwierzaka. To po prostu niebezpieczne i dla niego i dla ludzi. Sierść, naskórek, ślina psa mogą zafałszować wyniki badań alergika. A środki dezynfekujące mogą być z kolei groźne dla zwierzaka. Że o ogromnym stresie nie wspomnę - mnóstwo ludzi, często dziwnie się zachowujących (płacz, krzyk, kichanie, kaszlenie itp.), a do tego zapachy i atmosfera jak u znienawidzonego przez zwierzaki weterynarza.
__________________
Rzeczy nie są dobre ani złe same z siebie. Stają się takie przez to, co z nimi robimy. |
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:18.