Sprzeczne sygnały partnerki. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-01-15, 14:31   #1
StoneCz
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4

Sprzeczne sygnały partnerki.


Cześć. Nim zabrałem się do napisania tematu trochę poszperałem i znalazłem kilka tematów, które są podobne do mojego ale żadne tak na prawdę nie rozjaśnił mi mojej sytuacji. Dlatego też piszę do Was drogie Panie jak i do Panów obecnych na forum z moim problemem. Żeby nie przynudzać to postaram się to ukrócić jak najbardziej się da.

Ja 22 ona 20 lat. Jesteśmy razem zaraz 1.5 roku. To moja pierwsza dziewczyna, ale ja jej pierwszym nie jestem. Ogólnie w związku jest wszystko świetnie i byłoby jeszcze lepiej gdyby sfera seksualna była na równie dobrym poziomie. Powiedzenie "dotknąć dna" to byłby w tej sytuacji komplement. Problemem jest tu brak jakiegokolwiek współżycia czy nawet chęci do współżycia. Tak na prawdę seks w związku nawet się nie zaczął, a już się skończył. Ogólnie próby seksu jako penetracji zaczęliśmy późno przez moje problemy zdrowotne. Dopiero po około 6-8 miesiącach zaczęliśmy próbować. Przed tym były tylko seks oralny, pieszczenie się itd itd. Wtedy jeszcze moja dziewczyna była "niewyżyta". Zdania takie jak "mam na Ciebie ochotę", "wzięłabym Cię" czy po prostu pokazywanie mi że ma wielką ochotę i na oralu nie chce zaprzestać były normą. Kiedy już "wyzdrowiałem" to zaczęły się problemy. Jej ochota zmalała z powiedzmy 100% do 50%. Nie usłyszałem od tamtej pory żadnego mam na Ciebie ochotę czy czegoś sprośnego. Nawet ona nie przejawiała chęci do współżycia. Ponadto okazało się, że przez stres... wiadomo występują problemy ze wzwodem. Borykam się od pół roku czyli od kiedy mogliśmy normalnie współżyć z tym bo nawet nie mam jak tego zwalczyć, a czemu to powiem zaraz. W każdym razie z tych 50% spadło teraz do może 1%. Czuje się tak nieatrakcyjny i tak wątpię w swoje możliwości podobania się jej, że wyczynem jest teraz dla mnie złapanie jej za pupę bo od razu pojawia się myśl że ona nie chce bym ją tam dotykał.
Sytuacji nie polepsza fakt, że wiem o podbojach seksualnych mojej dziewczyny z byłym facetem. Opowiadała mi jak to wychodziła mu w bieliźnie, że robili to publicznie a łóżko to było tylko przelotnie bo woleli to robić wszędzie indziej. To potęguje moje problemy z poczuciem własnej atrakcyjności i z moimi problemami tam na dole bo chciałem być jak on i zaspokajać ją. Po prostu czuje się gorszy. Bo bądźmy szczerzy jak tu czuć się pociągający dla partnerki podczas gdy poprzedni to był dobrze zbudowany wysoki facet, ale ją zdradzał, uderzył, oszukiwał i nie kochała go nigdy, ale oddawała mu się zawsze i robiła mu niespodzianki z bielizną. Podczas gdy ja to z wyglądu zupełne przeciwieństwo i ze mną nawet nie widać po niej by chciała to robić, a kupienie jej bielizny poskutkowało tym, że wzięła raz na wyjazd, nigdy nie założyła a na koniec wyjazdu wypierała się że przecież nigdy jej nie brała. A gdy raz kupiła sama z siebie "dla mnie" to usłyszałem tylko, że chciała ją założyć i to wszystko. Tutaj też wracam do problemu ze stresem przy zbliżeniu. Gdyby było to częściej to pewnie dawno bym to zwalczył, ale skoro moja luba nie chce to nadal tkwię w tym problemie choć 3 razy nam się udało. Z tym, że od ostatniego razu minęły już 4 miesiące, a ostatni kontakt seksualny to 2 razy seks oralny. Raz w jej stronę i ostatnio sama zainicjowała nie ładnie mówiąc chętkę "do buzi".
Rozmowy nic nie dają. Było ich więcej niż to było potrzebne i żadnych zmian. Dwukrotnie sama zaczęła rozmowę o tym, że jest tego za mało mówiąc mi przy tym, że zbliżenia powinien inicjować facet. Sęk tym, że gdy już to inicjuje to ona odmawia. A gdy już porozmawiałem z nią o tym to powiedziała że ona po prostu tego nie zauważa. Sprzeczne są też inne rzeczy jak chociażby to, że prawdopodobnie nie chce seksu to robi mi afery gdy nie patrze na nią gdy nago chodzi przy mnie podczas przebierania się lub nie reaguje gdy kąpie się z nią. Czy np. mówi mi "czy się dziś pobzykamy wieczorem" a wieczorem nie robi nic. Lub daje mi sygnały takie jak klepnięcie się w tyłek, oblizanie ust mówiąc że koniec okresu itd itd. I na pierwszy rzut oka to wygląda jak próby zasygnalizowania, ale uwierzcie mi że to tylko jej prześmiewcze zachowanie bo pokaże mi tak raz i w kilka sekund powrót do poprzednich czynności. Chyba, że ja już mam tak przyćmione oczy jej brakiem zainteresowania w kierunku do mnie.

Serio nie wiem co już robić. Z libido raczej wszystko okej bo sama zauważyła spadek, pobrała tabletki i sama mówiła że jej wróciło. Z jednej strony nie chce jej zostawiać bo się wzajemnie kochamy i sama mi mówi, że jestem pierwszym którego pokochała i chce wiązać daleką przyszłość. Z drugiej strony nie chcę też w tak młodym wieku żyć w białym związku. Wiem też, że porównywanie się do jej byłego jest głupie, ale chyba w takim razie musi być coś ze mną nie tak skoro poprzedniemu tak się oddawała, a ze mną nic a nic. Jeszcze czytając tu niektóre wpisy użytkowniczek jak to mają ochotę na swojego lubego mimo długiego stażu to serio nie rozumiem gdzie tkwi problem. Napisałem to pogmatwanie, ale nie umiałem ubrać w słowa tych myśli.
StoneCz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-16, 10:12   #2
wkiara86
Raczkowanie
 
Avatar wkiara86
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 208
Dot.: Sprzeczne sygnały partnerki.

Cytat:
Napisane przez StoneCz Pokaż wiadomość
Cześć. Nim zabrałem się do napisania tematu trochę poszperałem i znalazłem kilka tematów, które są podobne do mojego ale żadne tak na prawdę nie rozjaśnił mi mojej sytuacji. Dlatego też piszę do Was drogie Panie jak i do Panów obecnych na forum z moim problemem. Żeby nie przynudzać to postaram się to ukrócić jak najbardziej się da.

Ja 22 ona 20 lat. Jesteśmy razem zaraz 1.5 roku. To moja pierwsza dziewczyna, ale ja jej pierwszym nie jestem. Ogólnie w związku jest wszystko świetnie i byłoby jeszcze lepiej gdyby sfera seksualna była na równie dobrym poziomie. Powiedzenie "dotknąć dna" to byłby w tej sytuacji komplement. Problemem jest tu brak jakiegokolwiek współżycia czy nawet chęci do współżycia. Tak na prawdę seks w związku nawet się nie zaczął, a już się skończył. Ogólnie próby seksu jako penetracji zaczęliśmy późno przez moje problemy zdrowotne. Dopiero po około 6-8 miesiącach zaczęliśmy próbować. Przed tym były tylko seks oralny, pieszczenie się itd itd. Wtedy jeszcze moja dziewczyna była "niewyżyta". Zdania takie jak "mam na Ciebie ochotę", "wzięłabym Cię" czy po prostu pokazywanie mi że ma wielką ochotę i na oralu nie chce zaprzestać były normą. Kiedy już "wyzdrowiałem" to zaczęły się problemy. Jej ochota zmalała z powiedzmy 100% do 50%. Nie usłyszałem od tamtej pory żadnego mam na Ciebie ochotę czy czegoś sprośnego. Nawet ona nie przejawiała chęci do współżycia. Ponadto okazało się, że przez stres... wiadomo występują problemy ze wzwodem. Borykam się od pół roku czyli od kiedy mogliśmy normalnie współżyć z tym bo nawet nie mam jak tego zwalczyć, a czemu to powiem zaraz. W każdym razie z tych 50% spadło teraz do może 1%. Czuje się tak nieatrakcyjny i tak wątpię w swoje możliwości podobania się jej, że wyczynem jest teraz dla mnie złapanie jej za pupę bo od razu pojawia się myśl że ona nie chce bym ją tam dotykał.
Sytuacji nie polepsza fakt, że wiem o podbojach seksualnych mojej dziewczyny z byłym facetem. Opowiadała mi jak to wychodziła mu w bieliźnie, że robili to publicznie a łóżko to było tylko przelotnie bo woleli to robić wszędzie indziej. To potęguje moje problemy z poczuciem własnej atrakcyjności i z moimi problemami tam na dole bo chciałem być jak on i zaspokajać ją. Po prostu czuje się gorszy. Bo bądźmy szczerzy jak tu czuć się pociągający dla partnerki podczas gdy poprzedni to był dobrze zbudowany wysoki facet, ale ją zdradzał, uderzył, oszukiwał i nie kochała go nigdy, ale oddawała mu się zawsze i robiła mu niespodzianki z bielizną. Podczas gdy ja to z wyglądu zupełne przeciwieństwo i ze mną nawet nie widać po niej by chciała to robić, a kupienie jej bielizny poskutkowało tym, że wzięła raz na wyjazd, nigdy nie założyła a na koniec wyjazdu wypierała się że przecież nigdy jej nie brała. A gdy raz kupiła sama z siebie "dla mnie" to usłyszałem tylko, że chciała ją założyć i to wszystko. Tutaj też wracam do problemu ze stresem przy zbliżeniu. Gdyby było to częściej to pewnie dawno bym to zwalczył, ale skoro moja luba nie chce to nadal tkwię w tym problemie choć 3 razy nam się udało. Z tym, że od ostatniego razu minęły już 4 miesiące, a ostatni kontakt seksualny to 2 razy seks oralny. Raz w jej stronę i ostatnio sama zainicjowała nie ładnie mówiąc chętkę "do buzi".
Rozmowy nic nie dają. Było ich więcej niż to było potrzebne i żadnych zmian. Dwukrotnie sama zaczęła rozmowę o tym, że jest tego za mało mówiąc mi przy tym, że zbliżenia powinien inicjować facet. Sęk tym, że gdy już to inicjuje to ona odmawia. A gdy już porozmawiałem z nią o tym to powiedziała że ona po prostu tego nie zauważa. Sprzeczne są też inne rzeczy jak chociażby to, że prawdopodobnie nie chce seksu to robi mi afery gdy nie patrze na nią gdy nago chodzi przy mnie podczas przebierania się lub nie reaguje gdy kąpie się z nią. Czy np. mówi mi "czy się dziś pobzykamy wieczorem" a wieczorem nie robi nic. Lub daje mi sygnały takie jak klepnięcie się w tyłek, oblizanie ust mówiąc że koniec okresu itd itd. I na pierwszy rzut oka to wygląda jak próby zasygnalizowania, ale uwierzcie mi że to tylko jej prześmiewcze zachowanie bo pokaże mi tak raz i w kilka sekund powrót do poprzednich czynności. Chyba, że ja już mam tak przyćmione oczy jej brakiem zainteresowania w kierunku do mnie.

Serio nie wiem co już robić. Z libido raczej wszystko okej bo sama zauważyła spadek, pobrała tabletki i sama mówiła że jej wróciło. Z jednej strony nie chce jej zostawiać bo się wzajemnie kochamy i sama mi mówi, że jestem pierwszym którego pokochała i chce wiązać daleką przyszłość. Z drugiej strony nie chcę też w tak młodym wieku żyć w białym związku. Wiem też, że porównywanie się do jej byłego jest głupie, ale chyba w takim razie musi być coś ze mną nie tak skoro poprzedniemu tak się oddawała, a ze mną nic a nic. Jeszcze czytając tu niektóre wpisy użytkowniczek jak to mają ochotę na swojego lubego mimo długiego stażu to serio nie rozumiem gdzie tkwi problem. Napisałem to pogmatwanie, ale nie umiałem ubrać w słowa tych myśli.
No to jest mega pogmatwane. Myślę że ona potrzebuje być porządana. Chce żebyś ja złapał za włosy i nie zważając na protesty brzydko mówiąc wypieprzyć. A jak Ty czekasz nie wiadomo na co, a ci gorsza porownujesz się do jej byłego..nie wróży to dobrze. Jeśli ona chodzi nago, oblizuje usta, kładzie rękę na Twoim kroczu to po prostu wstań i weź ją w danym momencie. Prawdopodobnie ja kręci seks bez planowania, dziki. Mów jej sprośne rzeczy...nakrecaj atmosferę. Sam nie napisałeś jak reagujesz na jej zaczepki. Może ona faktycznie myśli że nie masz na nią ochoty. Mówi Ci że chce Ciebie a skoro Ty nie inicjujesz nic dalej to pewnie jest sfrustrowana.

Edytowane przez wkiara86
Czas edycji: 2018-01-16 o 10:13
wkiara86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-16, 10:44   #3
annabelka
Szop pracz
 
Avatar annabelka
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 877
Dot.: Sprzeczne sygnały partnerki.

Cytat:
Napisane przez wkiara86 Pokaż wiadomość
No to jest mega pogmatwane. Myślę że ona potrzebuje być porządana. Chce żebyś ja złapał za włosy i nie zważając na protesty brzydko mówiąc wypieprzyć. A jak Ty czekasz nie wiadomo na co, a ci gorsza porownujesz się do jej byłego..nie wróży to dobrze. Jeśli ona chodzi nago, oblizuje usta, kładzie rękę na Twoim kroczu to po prostu wstań i weź ją w danym momencie. Prawdopodobnie ja kręci seks bez planowania, dziki. Mów jej sprośne rzeczy...nakrecaj atmosferę. Sam nie napisałeś jak reagujesz na jej zaczepki. Może ona faktycznie myśli że nie masz na nią ochoty. Mówi Ci że chce Ciebie a skoro Ty nie inicjujesz nic dalej to pewnie jest sfrustrowana.
Podobnie pomyślałam, trochę takie gadanie faceta pipki.
annabelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-16, 10:49   #4
mirabelka3690
Zakorzenienie
 
Avatar mirabelka3690
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Tu i ówdzie
Wiadomości: 5 535
Dot.: Sprzeczne sygnały partnerki.

Gdybym ja chodziła wokół faceta nago, dawała jasne sygnały czego chce a on by tylko chwilę popatrzył i wróciłby do swoich czynności to też bym się frustrowała. Bo ile można. Z pewnością po czasie poczułabym się nie atrakcyjna dla niego i odechciałoby mi się dalej starać skoro on nawet nie raczy kiwnąć palcem
__________________
Pole dance
3 l oddane
mirabelka3690 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-16, 12:13   #5
Liliom
Rozeznanie
 
Avatar Liliom
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 614
Dot.: Sprzeczne sygnały partnerki.

Cytat:
Napisane przez StoneCz Pokaż wiadomość
Sprzeczne są też inne rzeczy jak chociażby to, że prawdopodobnie nie chce seksu to robi mi afery gdy nie patrze na nią gdy nago chodzi przy mnie podczas przebierania się lub nie reaguje gdy kąpie się z nią. Czy np. mówi mi "czy się dziś pobzykamy wieczorem" a wieczorem nie robi nic. Lub daje mi sygnały takie jak klepnięcie się w tyłek, oblizanie ust mówiąc że koniec okresu itd itd. I na pierwszy rzut oka to wygląda jak próby zasygnalizowania, ale uwierzcie mi że to tylko jej prześmiewcze zachowanie bo pokaże mi tak raz i w kilka sekund powrót do poprzednich czynności. Chyba, że ja już mam tak przyćmione oczy jej brakiem zainteresowania w kierunku do mnie.
Dlaczego nie zainicjujesz niczego, kiedy otrzymujesz od niej oczywiste sygnały? Sądzę, że jej się wydaje, że skoro nie reagujesz, to wcale nie chcesz, więc stąd powrót do poprzednich czynności. Pogrubione: przecież mówi wprost.
Liliom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-16, 19:32   #6
lady666macbeth
Zakorzenienie
 
Avatar lady666macbeth
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 8 338
Dot.: Sprzeczne sygnały partnerki.

myślę że sam od siebie powinieneś zacząć ją zaczepiać, w sensie że pokazywać że masz ochotę na seks.
Ona chce czuć się pożądana i to Ty musisz to inicjować. Bo ona na to czeka.
tak myślę.
__________________
"Słowami też można dotykać. Nawet czulej niż dłońmi."
lady666macbeth jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-16, 20:46   #7
StoneCz
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4
Dot.: Sprzeczne sygnały partnerki.

Cześć ponownie. Dopiero teraz odpisuję ze względu na uczelnię.

W normalnym przypadku miałybyście rację i sam bym Wam ją przyznał. Jednak tak jak mówiłem, w niektórych sytuacjach trzeba by było z nią pobyć żeby wyczuć czy jest to swego rodzaju zachęta, czy raczej zwykłe pokazanie od tak bez zamiaru pociągnięcia tego dalej. W przypadku mojej dziewczyny jest to opcja nr. 2. Nie jest to moje widzi mi się, po prostu moja dziewczyna sama sobie przeczy z wieloma rzeczami. Mówi o inicjowaniu zbliżenia przeze mnie, a gdy do tego dochodzi to "nie teraz", "nie mamy czasu" (chociaż czas jest), lub po prostu nie robienie kompletnie nic czy przerywanie pocałunku. Ponadto mówiła mi kiedyś o tym, że ona nie chce by seks był ustawiony. Woli aby to było spontanicznie gdy oboje mamy na to ochotę. Po czym przy rozmowie na ten temat przyznaje, że gdy już coś ustalaliśmy żeby do czegoś doszło w ten czy tamten dzień to nic się nie działo.
Kiedyś nawet powiedziała, że skoro na początku związku tego nie było to jej się odechciało w jakimś stopniu, po czym ostatnio wyrzekała się że nigdy by czegoś takiego nie powiedziała.
Co do porównywania się. Normalnie bym tego nie robił bo każdy jest inny, a jej były przez długi czas latał mi. Tylko gdy z "bananem" na twarzy opowiadała mi o przygodach seksualnych z byłym, wtedy mi to na trochę przeszkadzało. Ale no kurde, jeśli kiedyś mi taka szczęśliwa to opowiadała, a dziś jej ochota na mnie jest prawdopodobnie minimalna to jak tu sobie nie pomyśleć "co on miał czego ja nie mam".
O moim reagowaniu na jej "podchody" czy nawet nie wiem jak to nazwać dużo nie napiszę. Po prostu to olewam, ale czasem pokazuje że mi się to podoba. Z tym, że nie widzę sensu skakania wokół niej
gdy to robi podczas gdy bym ją wziął tu i teraz jak piszecie na 99% spotkałbym się z odmową.

A i czasem zaczepiałem ją tak sam z siebie, pokazywałem że mnie pociąga i jej chce. Nawet próbowałem sprośnie pisać. Ale moje podchody spotykały się z zerową reakcją, a sprośne pisanie było na zasadzie. Ja piszę, 30 min później ona odpisuje pół na temat pół swoje. Ja piszę, 30 min... i tak dalej.

Dziękuję za odpowiedzi i zainteresowanie!

Edytowane przez StoneCz
Czas edycji: 2018-01-16 o 20:48
StoneCz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-16, 22:38   #8
annabelka
Szop pracz
 
Avatar annabelka
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 877
Dot.: Sprzeczne sygnały partnerki.

W ramach eksperymentu - następnym razem jak rzuci tekstem "czy dzisiaj bedziemy sie bzykać" po prostu rzuć ją na łóżko i weź się do roboty.
annabelka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-17, 13:16   #9
samotny_t
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 244
Dot.: Sprzeczne sygnały partnerki.

Cytat:
Napisane przez annabelka Pokaż wiadomość
W ramach eksperymentu - następnym razem jak rzuci tekstem "czy dzisiaj bedziemy sie bzykać" po prostu rzuć ją na łóżko i weź się do roboty.
Pewnie powie coś na kształt "żartowałam" albo "jednak nie" albo po prostu go odtrąci, ale spróbowac można
samotny_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-17, 13:36   #10
StoneCz
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4
Dot.: Sprzeczne sygnały partnerki.

Raczej by tak było. Poza tym od paru miesięcy nie usłyszałem od niej takiego tekstu.
StoneCz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-18, 20:59   #11
GdyKochamy
Zadomowienie
 
Avatar GdyKochamy
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
Dot.: Sprzeczne sygnały partnerki.

Zgadzam się z pierwszymi postami. Ona chce żebyś sam to inicjował. Żebyś ją ścisnął, złapał i całował. Tak żeby naprawdę czuła, że ją pragniesz. Pewnie jesteś za mało stanowczy i spokojny w grze wstępnej. Rzuć się na nią. Też byłabym sfrustrowana jakbym chodziła nago koło faceta, a on nic...

Niestety prawdopodobnie masz za mały temperament dla niej... Spróbuj to zmienić, może tobie się takie coś spodoba, a jak nie to po prostu nie pasujecie do siebie, bo ona chce być zdominowana.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą...
GdyKochamy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-19, 00:28   #12
heavyduty
Rozeznanie
 
Avatar heavyduty
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 800
Dot.: Sprzeczne sygnały partnerki.

Cytat:
Napisane przez GdyKochamy Pokaż wiadomość
Zgadzam się z pierwszymi postami. Ona chce żebyś sam to inicjował. Żebyś ją ścisnął, złapał i całował. Tak żeby naprawdę czuła, że ją pragniesz. Pewnie jesteś za mało stanowczy i spokojny w grze wstępnej. Rzuć się na nią. Też byłabym sfrustrowana jakbym chodziła nago koło faceta, a on nic...

Niestety prawdopodobnie masz za mały temperament dla niej... Spróbuj to zmienić, może tobie się takie coś spodoba, a jak nie to po prostu nie pasujecie do siebie, bo ona chce być zdominowana.
No! Coś w tym jest. To może być to! Choć nie musi. My,faceci często całe życie uczymy się naszych kobiet i ...z reguły...głupi umieramy. Tak, czy siak...ucz się ucz. Nauka to do potęgi klucz...

A ciut poważniej. Trochę dziwne to jej zachowanie i niejednoznaczne. Po pierwsze, można by sądzić, że podejmuje z Tobą jakąś jej tylko zrozumiała ,, gierke" wspominając jakim to ogierem był jej były, a takie wywody nas, mężczyzn nie koniecznie ,, podniecają" o czym Ona zdaje się nie mieć zielonego pojęcia. Tylko dlaczego przeciąga to miesiącami? Jakaś cholernie cierpliwa bestyjka Po drugie i tu kolejne przypuszczenie, zgłasza Ci chęć replay'u przezytych z byłym przygód.

I wreszcie po trzecie tak jak napisała Gdy... walnij ją (tylko bezpiecznie) na łóżko albo przycisnij do ściany tak,by przed oczyma ujrzała swe własne sutki. Tylko nie wymiekaj przy pierwszym,, nie teraz".
__________________
heavyduty
heavyduty jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-19, 01:04   #13
MissChievousTess
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
Dot.: Sprzeczne sygnały partnerki.

Cytat:
Napisane przez heavyduty Pokaż wiadomość
No! Coś w tym jest. To może być to! Choć nie musi. My,faceci często całe życie uczymy się naszych kobiet i ...z reguły...głupi umieramy. Tak, czy siak...ucz się ucz. Nauka to do potęgi klucz...

A ciut poważniej. Trochę dziwne to jej zachowanie i niejednoznaczne. Po pierwsze, można by sądzić, że podejmuje z Tobą jakąś jej tylko zrozumiała ,, gierke" wspominając jakim to ogierem był jej były, a takie wywody nas, mężczyzn nie koniecznie ,, podniecają" o czym Ona zdaje się nie mieć zielonego pojęcia. Tylko dlaczego przeciąga to miesiącami? Jakaś cholernie cierpliwa bestyjka Po drugie i tu kolejne przypuszczenie, zgłasza Ci chęć replay'u przezytych z byłym przygód.

I wreszcie po trzecie tak jak napisała Gdy... walnij ją (tylko bezpiecznie) na łóżko albo przycisnij do ściany tak,by przed oczyma ujrzała swe własne sutki. Tylko nie wymiekaj przy pierwszym,, nie teraz".
Jej zachowanie nie jest dziwne. Po prostu ona woli inny typ mężczyzny, a autor wątku za mało pewny siebie i zbyt niepewnie się jeszcze czuje z taką męskością, jakiej ona już doświadczyła i jakiej także od kolejnych swoich partnerów oczekuje. Dziewczyna chce przygód, mocnych doznań, faceta, który coś sam z własnej inicjatywy zaaranżuje nieco bardziej pikantnego, a tu w sumie no sama wanilia, czemu się trudno dziwić. Widać są na innych etapach życia erotycznego i tu się ciut im oczekiwania rozjechały.
Kto jak kto, ale o ile dobrze kojarzę Twoje wpisy z forum, to Ty powinieneś to dobrze rozumieć i nie postrzegać jej zachowania jako dziwnego. Czy ona jest cierpliwa? Może. Ale może być też po prostu znudzona i zakłopotana i może nie bardzo wie co z tym fantem zrobić, skoro wspominając przeszłość już kawę na ławę wyłożyła dając do zrozumienia jakie figle by ją interesowały, a tu dalej wanilia i mizeria. Czy ja wiem czy wspomina, że były ogier? Raczej chyba nie o to chodzi. Myślę, że próbowała zasugerować jakie "okoliczności przyrody" by ją interesowały No, ale komunikat nie trafił bo wiadomo jak mężczyzna słyszy o byłym to nieśmiertelny konkurs na mierzenie wiadomo czego mu się włącza i nic innego nie jest już istotne. A tu biedaczka chciała poddać autorowi gotowy scenariusz skoro z jego własną inicjatywą krucho, ale znów nie pykło.
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894
MissChievousTess jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-19, 09:05   #14
samotny_t
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 244
Dot.: Sprzeczne sygnały partnerki.

Cytat:
Napisane przez heavyduty Pokaż wiadomość
Tylko nie wymiekaj przy pierwszym,, nie teraz".

"Niewymiekniecie" przy jawnie wypowiedzianym słowami braku zgody na seks nazywa się gwałtem.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
samotny_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-19, 14:12   #15
StoneCz
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4
Dot.: Sprzeczne sygnały partnerki.

Ona mi opowiadała o przygodach z byłym na samym początku związku. Może w trakcie naszego pierwszego miesiąca czy lekko po. Wtedy gdy wiedziała, że z powodu moich zdrowotnych problemów nie dojdzie do współżycia. Może i macie po części racje z tym że ona chce krótko mówiąc ostrzej. Nawet sama przyznawała, że czasem woli też bardziej romantycznie i spokojnie.
Mówicie tu o braku pewności siebie w sprawach intymnych. To prawda, ale jak tu być pewnym siebie gdy podczas mojego problemu dostaje od niej takie słowa jak właśnie "mam ochotę na Ciebie" czy, że ją nigdy głowa nie boli, wcześniej że jakie to przygody z byłym nie przeżyła. Dla mnie jako wchodzącego dopiero w tą sferę to była poprzeczka wysoko zawieszona już na start. Dlatego też mam problemy ze zbyt dużym stresem i erekcją przed zbliżeniem. I tak jak wspominałem, nie pomaga tu fakt że wszystko to nagle się skończyło. Koniec z tekstami itd itd. W dodatku jeśli dla byłego założyła bardziej wyzywającą bieliznę, a tą którą wspólnie kupiliśmy założyła tylko raz i to w łazience tylko by się zobaczyć, a za drugim razem wzięła na wyjazd sama mi o tym mówiąc po czym przy pakowaniu do domu udawała że nie wie o czym mowa, że nie brała jej. Plus gdy sama przy mnie kupiła kolejną i na moje pytanie czy ją w tym zobaczę odpowiedziała że tak, ale już styknie niedługo kolejny miesiąc gdy widziałem ją tylko ubraną w to w przebieralni. Co z tego, że tą również wzięła na wyjazd jak i tak jej w tym nie zobaczyłem. Także to też sprawia że zastanawiam się czy jestem gorszy od tamtego czy cholera wie.
Gdy z nią rozmawiałem na ten temat i powiedziałem, że w sumie i tak w związku seksu nie ma i jeżeli tego nie chce to nic się nie zmieni więc by mi o tym szczerze powiedziała. Powiedziała że chce i właśnie wtedy też stwierdziła że ona czasem nie łapie tego gdy ja inicjuje. Od tej rozmowy nie minęło długo, a nie pomaga też fakt że teraz ponad tydzień czy dwa nie będziemy się widzieć więc ciężko stwierdzić czy coś się zmieni. Stawiam raczej na brak pociągu do mnie.
StoneCz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-19, 14:51   #16
wkiara86
Raczkowanie
 
Avatar wkiara86
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 208
Dot.: Sprzeczne sygnały partnerki.

Cytat:
Napisane przez StoneCz Pokaż wiadomość
Ona mi opowiadała o przygodach z byłym na samym początku związku. Może w trakcie naszego pierwszego miesiąca czy lekko po. Wtedy gdy wiedziała, że z powodu moich zdrowotnych problemów nie dojdzie do współżycia. Może i macie po części racje z tym że ona chce krótko mówiąc ostrzej. Nawet sama przyznawała, że czasem woli też bardziej romantycznie i spokojnie.
Mówicie tu o braku pewności siebie w sprawach intymnych. To prawda, ale jak tu być pewnym siebie gdy podczas mojego problemu dostaje od niej takie słowa jak właśnie "mam ochotę na Ciebie" czy, że ją nigdy głowa nie boli, wcześniej że jakie to przygody z byłym nie przeżyła. Dla mnie jako wchodzącego dopiero w tą sferę to była poprzeczka wysoko zawieszona już na start. Dlatego też mam problemy ze zbyt dużym stresem i erekcją przed zbliżeniem. I tak jak wspominałem, nie pomaga tu fakt że wszystko to nagle się skończyło. Koniec z tekstami itd itd. W dodatku jeśli dla byłego założyła bardziej wyzywającą bieliznę, a tą którą wspólnie kupiliśmy założyła tylko raz i to w łazience tylko by się zobaczyć, a za drugim razem wzięła na wyjazd sama mi o tym mówiąc po czym przy pakowaniu do domu udawała że nie wie o czym mowa, że nie brała jej. Plus gdy sama przy mnie kupiła kolejną i na moje pytanie czy ją w tym zobaczę odpowiedziała że tak, ale już styknie niedługo kolejny miesiąc gdy widziałem ją tylko ubraną w to w przebieralni. Co z tego, że tą również wzięła na wyjazd jak i tak jej w tym nie zobaczyłem. Także to też sprawia że zastanawiam się czy jestem gorszy od tamtego czy cholera wie.
Gdy z nią rozmawiałem na ten temat i powiedziałem, że w sumie i tak w związku seksu nie ma i jeżeli tego nie chce to nic się nie zmieni więc by mi o tym szczerze powiedziała. Powiedziała że chce i właśnie wtedy też stwierdziła że ona czasem nie łapie tego gdy ja inicjuje. Od tej rozmowy nie minęło długo, a nie pomaga też fakt że teraz ponad tydzień czy dwa nie będziemy się widzieć więc ciężko stwierdzić czy coś się zmieni. Stawiam raczej na brak pociągu do mnie.
To zakończ ten śmieszny związek a ona niech szuka sobie ogiera. Skoro ona ma taki duży popęd to kto wie czy już nie masz rogow
wkiara86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-01-20, 11:46   #17
GdyKochamy
Zadomowienie
 
Avatar GdyKochamy
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
Dot.: Sprzeczne sygnały partnerki.

Cytat:
Napisane przez samotny_t Pokaż wiadomość

"Niewymiekniecie" przy jawnie wypowiedzianym słowami braku zgody na seks nazywa się gwałtem.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nikt nie mówi o tym, żeby ją gwałcił. Chodzi o to, aby ją rozpalił i aby sama chciała.

Głupio zrobiła, że opowiadała o byłym. Ale jest z tobą, kocha cię i chce się kochać z tobą....

Nadal podtrzymuję swoją wersję, że powinieneś spróbować pokazać jej, że ją pragniesz. Spróbuj, przynajmniej się czegoś nauczysz od życia.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą...
GdyKochamy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-01-20 12:46:03


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:13.