2016-09-05, 12:24 | #271 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 040
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
Prad jeszcze nie urodziłam, ale kiepsko znoszę ta końcówkę. Dziś w nocy miałam dwa razy atak kolki, na szczęście po nospie przeszło ale miała już do szpitala jechać, bo myślałam że rodze :-( cały czas praktycznie leżę, bić nie robię bo nie daje rady, jedynie zajmuje się Iga.
Spacerówke bierz, przekonaj do niej męża. Nasza Iga w spacerowce wogole nie jeździ ale nad morze wzięliśmy i to było najlepsze co zrobiliśmy. Mała cały czas chciała być w niej, a dla nas było tyle łatwiej bo i nie musieliśmy za nią biegać, była bezpiecznie przypieta to i K było lżej, bo wszędzie nie musiał jej nosic. |
2016-09-05, 12:59 | #272 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 519
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;64955976]Prad jeszcze nie urodziłam, ale kiepsko znoszę ta k
ońcówkę. Dziś w nocy miałam dwa razy atak kolki, na szczęście po nospie przeszło ale miała już do szpitala jechać, bo myślałam że rodze :-( cały czas praktycznie leżę, bić nie robię bo nie daje rady, jedynie zajmuje się Iga. Spacerówke bierz, przekonaj do niej męża. Nasza Iga w spacerowce wogole nie jeździ ale nad morze wzięliśmy i to było najlepsze co zrobiliśmy. Mała cały czas chciała być w niej, a dla nas było tyle łatwiej bo i nie musieliśmy za nią biegać, była bezpiecznie przypieta to i K było lżej, bo wszędzie nie musiał jej nosic.[/QUOTE] Dziekuje kochana za rady tez tak wlasnie myślę a Tobie życzę zeby synek zechcial juz wyjsc i zebys szybko nabrala sił Ty jestes juz po terminie prawda? |
2016-09-05, 13:32 | #273 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 040
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
Nie termin mamy na 7 września ale lekarz twierdzi, że przenoszę znów bo nic tam się nie dzieje.
|
2016-09-05, 16:07 | #274 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
Pradip - ja tez bym wozek wziela, zasnie wam gdzies na lotnisku i kiepsko bedzie te wszystkie torby i dziecko do tego nosic a i jemu bedzie wygodniej. Tym bardziej ze wozek masz za darmo wiec nawet bym sie zastanawiala.
Ewelika - biedactwo ty nasze.. trzymam kciuki zebys nie przenosila. Mam weazenie ze zaczniesz rodzic w terminie |
2016-09-05, 19:56 | #275 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 519
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;64959356]Nie termin mamy na 7 września ale lekarz twierdzi, że przenoszę znów bo nic tam się nie dzieje.[/QUOTE]
Mi sie ubzduralo ze 31 miałaś termin mozesz rodzic 7 i 8 to bedze świętować rocznice z urodzinami Waszego drugiego skarba Wlasnie mialam pytac pisalas ze kupilas bioderme do opalania dla Igi na wyjazd sprawdzila sie? Ktora dokladnie mialas? Dzieki Malgos |
2016-09-06, 06:21 | #276 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 040
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
Jaka rocznicę? tak miałam bioderme i polecam, mimo dużego faktoru ładnie się Iga opalila. Ja mam spray 50 a dokładnie jaka to jak na komputerze będę Ci wstawię.
Malgos obyś miała rację |
2016-09-08, 20:08 | #277 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 519
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;64982796]Jaka rocznicę? tak miałam bioderme i polecam, mimo dużego faktoru ładnie się Iga opalila. Ja mam spray 50 a dokładnie jaka to jak na komputerze będę Ci wstawię.
Malgos obyś miała rację [/QUOTE] Cały dzień dziś myślami uciekałam do Ciebie jak się czujesz? My dziś mamy 4 lecie a wczoraj 14 lecie Wzięłam dla Kuby piankę Biodermy mam nadzieje że słonko się nie przestraszy |
2016-09-08, 20:34 | #278 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
Ewelika przespala noc jeszcze w domku, ale dzis zostawili ja juz na oddziale. O 19tej miala miec cc i czekamy
|
2016-09-09, 08:16 | #279 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 519
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
|
2016-09-09, 08:30 | #280 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
Mam nadzieje ze nie macie nic przeciwko ze przekaze wiesci
Julian pojawil sie na swiecie z waga 3750g i 57cm |
2016-09-09, 11:04 | #281 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 519
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
|
2016-09-09, 11:04 | #282 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
Wejdz na fb jest nawet zdjecie
|
2016-09-09, 12:32 | #283 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 519
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
słodziak <3
|
2016-09-11, 09:05 | #284 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
Kochane, nie wiem jak czesto bede zagladac bo dzis lecimy buziaki dla was!
|
2016-09-24, 08:03 | #285 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 040
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
Prad dziękuję i przepraszam, że się nie odzywam. Ale pochłonęła mnie opieka nad dzieciakami, czas mi leci jak szalony. Nawet nie wiem kiedy minęło te 2,5 tygodnia.
Iga zaczyna pokazywać kto tu rządzi, ale w brata wpatrzona jest jak obrazek, a mały jest cudowny |
2016-09-24, 19:52 | #286 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 519
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
Cytat:
[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;65656421]Prad dziękuję i przepraszam, że się nie odzywam. Ale pochłonęła mnie opieka nad dzieciakami, czas mi leci jak szalony. Nawet nie wiem kiedy minęło te 2,5 tygodnia. Iga zaczyna pokazywać kto tu rządzi, ale w brata wpatrzona jest jak obrazek, a mały jest cudowny [/QUOTE] Spoko rozumiem ucaluj ode mnie maluchy Jak będziesz mogła to napisz jak sie czujesz i jak to jest mieć dwójkę i jak sobie radzicie i w ogóle wszystko wszystko Nam zostalo jeszcze 2 dni laby i przyznam sie Wam ze az mi sie nie chce wracac do tej naszej zimnej Polski... Kuba okrecil sobie babcię wokół palca, dziadek też robi wszystko co ten moj Ksiaze Ciemności mu powie a młody co i raz lapie kolejne angielskie slowka i łamie serca Hiszpankom wykrzykujac Hola (czesc). Uwielbiam patrzec na jego szczęśliwą buzie.... |
|
2016-10-01, 20:23 | #287 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
Cytat:
Czekam na zdjęcia! Ja w ogóle po raz pierwszy włączyłam kompa od powrotu... Urlop ogólnie OK. Pierwszy tydzień mieliśmy cudną pogodę a potem miał być u tż-ta grill rodzinny i się rozpadało, ale udało nam się troche skorzystać. Kapi nawet spał na drzemkach w ogrodzie i siedział non stop na zewnątrz. Niestety niewiele odpoczęłam tam bo nie raz miałam 2 dzieci pod opieką ale trochę odetchnęłam jednak od codzienności .. no i ta ładna pogoda Mała niestety bardzo przyzwyczajona że robi się co ona chce, ale nie ze mną te numery Tż miał robiony rezonans kregosłupa i niestety w odcinku szyjnym i lędźwiowym ma przepukliny (piersiowego nie miał ale mogę się założyć że i tam nieciekawie). Jest kiepsko. Ból szyi jest już w ciągły. Chodził też na rehabilitacje i teraz musi ćwiczyć żeby powstrzymać to i żeby bardziej się nie posuwało. U mnie za to trochę odespaliśmy bo rodzice zabierali Kacpra od samego rana Nie mieliśmy też właściwie innych załatwień. Kacper nie odstępował dziadzia (jak zwykle) nawet na krok I tak nam zleciało 2 tyg. Teraz chodziłam tydzień do pracy, jeszcze jeden przede mną i mam znów tydzień urlopu i przyjeżdża szwagierka z córeczką. Kacper pobił znów rekord bez drzemki do północy, a raz zasnął o północy na podłodze w salonie, bo już z tż-tem się poddaliśmy po 2-óch godzinach próby usypiania |
|
2016-10-02, 19:33 | #288 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 519
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
Cytat:
"Dziadek" Kuby jest anglikiem a że to anioł a a nie człowiek to dużo czasu spędzali razem A co Twój Tż ma z kręgosłupem? Poważnie brzmi to co piszesz I jak sobie radziłaś z dwójką? Dobrze że rano mogliście sobie pospać A Kacperka nie męczyliście już lekarzami? Mam problem z Kubą w połowie wyjazdu zaczął coraz częściej powtarzać "boje nie" (czy Wasze maluchy też mówią najpierw coś a potem zaprzeczają zamiast poprawnie "nie boje"?), przestał sam schodzić ze schodów (nasze sypialnie były na 2 pietrze), chciał żebym przy nim siedziała jak zasypiał a przed kąpielą już zaczynał jęczeć że spać nie, teraz w domu jest jeszcze gorzej nie chce sam iść na dwór czy do łazienki, wciąż prosi żeby na niego patrzeć a teraz właśnie płacze w przedpokoju zamiast gadać ze swoim słoniem i zasypiać jak to robił od kilku miesięcy Nie wiem czego się przestraszył i nawet czego konkretnie sie boi bo bywa że zaczyna płakać z niczego (wczoraj że kaczka podpłynęła do niego w wannie) i płacze tak naprawdę z wielkimi łzami że mi się chce płakać razem z nim... Jak powinnam się zachować? Co robić? Jak mu pomóc? |
|
2016-10-04, 12:30 | #289 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 8 751
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
Cytat:
Co to leków to chyba taki wiek tzn ja słyszałam, że dzieci w tym wieku odczuwają lęk i zaczynają się wstydzić, Dawid oglądając bajkę się boi i chce być tulony albo w nocy podobnie, chociaż u Was to grubo, bo Kuba się boi wszystkiego, a nie nastraszył go ktoś ? |
|
2016-10-04, 22:00 | #290 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 519
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
Cytat:
Było fajnie aż sama jestem zaskoczona Kuba dobrze się dogadywał z dziadkami, szalał, pływał, świrował, przyjmował prezenty od kogo popadło i śmiał sie do upadłego. Nie mam pojęcia co lub kto go przestraszyło i nie wiem co z tym zrobić... Dzis było lepiej (chował się tylko przed karuzelą pociągiem w sklepie do której jeszcze niedawno właził i sie kręcił ) ale wczoraj siedział przez 15 minut z zasłoniętymi oczami w autobusie bo lał deszcz i wycieraczki chodziły (jak był mały to z wycieraczek w naszym samochodzie rechotał się do łez). Co do wstydliwości to też nie wiem od czego to zależy bo z jednymi gada a innych zaczepia i zaraz sie chowa ale tak ma już odkąd pamiętam. Zapytany co się dzieje odpowiada że sie boi i nic więcej Nie wiem co z nim robić.... A co u Was? opowiadaj wszystko co robi Didek W ogóle to dziś mi sie śniłyście Pojechałam z Tż do Justii bo przecież mieszkamy tak blisko siebie a tam była już Małgoś i Fikusek. Siedziałyśmy i gadałyśmy kilka godzin aż w kocu zapytałam gdzie są dzieci bo chciałabym je w końcu poznać i tu najlepsza część. Małgoś ze stoickim spokojem odpowiedziała mi że jeszcze ŚPIĄ!!!! W tej chwili dotarł do mnie głos Kuby "Mama nie psij" (mama nie spij) i obudziłam się z takim uśmiechem że aż maż zapytał sie co się stało |
|
2016-10-07, 14:57 | #291 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 040
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
Prad fajny sen ja też czekam na zdjęcia co do strach Kuby to może ma jakiś związek z buntem 2 latka? Iga boi się ale tylko obcych.
Aldrin co tam u was słychać? Malgos jak Kacperek zniósł podróż samolotem i pociągiem? U nas ogólnie ok. Tylko jesteśmy niesamowicie zmęczeni, ja potrafię zasnąć w ubraniu na siedząco niby mały jest grzeczny ale dwójka dzieci to wyzwanie Iga zaczyna mi się trochę buntowac, ale na szczęście dalej jest zakochana w bracie. Bardzo dużo jednak musimy jej uwagi poświęcać, plus opieka nad małym i w ogóle nie mam czasu dla siebie ani K. Gdyby nie moja mama to chyba byśmy nawet nie jedli. Ja przez brak czasu schudłam już 10kg, bo zapominam o jedzeniu. I przez ten miesiąc wyglądałam tak że szkoda gadać. Jutro mija miesiąc Juliankowi, czas tak szybko leci że nawet nie wiem kiedy to minęło. Jutro też mamy wesele i nareszcie wyrwe się do fryzjera i będę wyglądać jak człowiek |
2016-10-08, 12:39 | #292 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 519
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;66135191]Prad fajny sen ja też czekam na zdjęcia co do strach Kuby to może ma jakiś związek z buntem 2 latka? Iga boi się ale tylko obcych.
Aldrin co tam u was słychać? Malgos jak Kacperek zniósł podróż samolotem i pociągiem? U nas ogólnie ok. Tylko jesteśmy niesamowicie zmęczeni, ja potrafię zasnąć w ubraniu na siedząco niby mały jest grzeczny ale dwójka dzieci to wyzwanie Iga zaczyna mi się trochę buntowac, ale na szczęście dalej jest zakochana w bracie. Bardzo dużo jednak musimy jej uwagi poświęcać, plus opieka nad małym i w ogóle nie mam czasu dla siebie ani K. Gdyby nie moja mama to chyba byśmy nawet nie jedli. Ja przez brak czasu schudłam już 10kg, bo zapominam o jedzeniu. I przez ten miesiąc wyglądałam tak że szkoda gadać. Jutro mija miesiąc Juliankowi, czas tak szybko leci że nawet nie wiem kiedy to minęło. Jutro też mamy wesele i nareszcie wyrwe się do fryzjera i będę wyglądać jak człowiek [/QUOTE] Zaraz Wam coś wrzucę do klubu bo ma podpięty tel do laptopa ale tylko z Kołobrzegu bo z Hiszpanii chyba nic nie mam na swoim telefonie. Mam nadzieję że to co napiszę nie odbije się przeciwko mnie ale na razie ten bunt 2latka jest raczej znośny Jak mu szły 3 piątki jedna za drugą to był okropny, teraz "NIE!!!!" i humorki też są ale do ogarnięcia i bez żadnych scen na ulicy Z obcymi to różnie i nie wiem od czego to zależy że z jednymi gada bez problemy a z innymi nie chce Byliśmy dziś w kinie moje dziecko po raz pierwszy w życiu obejrzało całą bajkę (a nawet 3 10minutowe) i nie pogryzło myszki normalnie w szoku jestem a potem ładnie się bawiło rysując z innymi dziećmi beze mnie!!! Ewelika znowu wesele?!? Już chyba Justii dawno przebiłaś co robicie z dzieciaczkami? jak teraz wygląda Wasz dzień? wcale Ci się nie dziwie ze jesteś zmęczona... K. wrócił już do pracy? Sto lat sto lat na pierwszą miesięcznice Małego Królewicza i moc buziaków ode mnie i Kuby *** wrzuć i Ty zdjęcie Igi i Julka... |
2016-10-08, 12:55 | #293 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 040
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
To czekamy na zdjęcia jak będę miała komputer i chwilę czasu to wrzucę do klubu Julianek dziękuję za życzenia w tym roku mamy pierwsze wesele,w tamtym mieliśmy wysyp
K już 2 tydzień w pracy, nasz dzień wygląda tak: wstajemy ok.7 na zmianę z K się ogarniamy, idziemy jeść śniadanie. K jedzie do pracy a ja ogarniam dzieci, mały śpi albo go noszę na ręku, Iga szaleje do jakiejś 12. Później idzie na drzemke i mały też usypia, ja wtedy próbuje dom ogarnąć albo odpocząć, zazwyczaj to drugie około 15-16 oboje wstają i jest masakra bo oboje coś chcą. Później przyjeżdża K, przejmuje opiekę a ja próbuję ogarnąć obiad i dom, zazwyczaj mi się to nieudaje 20 kąpiel i usypianiem. Ogólnie dom mamy totalnie zapuszczony, obiady jemy jak mama ugotuje, dla siebie czasu zero ale jest niesamowicie warto. Bo widok Igi calujacej brata, albo Juliana śpiącego najlepiej obok siostry jest tego wszystkiego niesamowicie wart <3 |
2016-10-08, 20:21 | #294 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 519
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;66162781]To czekamy na zdjęcia jak będę miała komputer i chwilę czasu to wrzucę do klubu Julianek dziękuję za życzenia w tym roku mamy pierwsze wesele,w tamtym mieliśmy wysyp
K już 2 tydzień w pracy, nasz dzień wygląda tak: wstajemy ok.7 na zmianę z K się ogarniamy, idziemy jeść śniadanie. K jedzie do pracy a ja ogarniam dzieci, mały śpi albo go noszę na ręku, Iga szaleje do jakiejś 12. Później idzie na drzemke i mały też usypia, ja wtedy próbuje dom ogarnąć albo odpocząć, zazwyczaj to drugie około 15-16 oboje wstają i jest masakra bo oboje coś chcą. Później przyjeżdża K, przejmuje opiekę a ja próbuję ogarnąć obiad i dom, zazwyczaj mi się to nieudaje 20 kąpiel i usypianiem. Ogólnie dom mamy totalnie zapuszczony, obiady jemy jak mama ugotuje, dla siebie czasu zero ale jest niesamowicie warto. Bo widok Igi calujacej brata, albo Juliana śpiącego najlepiej obok siostry jest tego wszystkiego niesamowicie wart <3[/QUOTE] kurcze aż mi się ciepło robi jak czytam to co piszesz... Wczoraj po raz pierwszy widziałam 3 miesięczną córeczkę dobrej koleżanki ona taka malutka a co dopiero taki noworodek Czyli Julian bierze przykład z siostry i też lubi sobie pospać? A jak w nocy często macie pobudki? Jak sobie radzicie w jednym pokoju? A może Igusia ma już pokój na górze? Karmisz małego? Jak Iga reaguje na to że karmisz i przewijasz jej braciszka a ona ma sama to wszystko robić? Sorry że Cię tak wypytuję ale całkiem sobie nie wyobrażam jak to jest z dwójką maluchów. Jak podzielić miłość, uwagę, czas i obowiązki... Kuba po początkowym "ja sam" nagle znów chce żeby mu spodnie podciągać, kurtkę zakładać, kanapkę przytrzymywać i powiem Wam że czasem to az na niego fuknę że przecież jest już duży i sam to umie a potem sobie przypominam że ja wcale nie chce żeby on był duży i najchętniej to bym znów go ubrała w pieluchę położyła do łóżeczka i godzinami patrzyła na niego.... |
2016-10-11, 09:11 | #295 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
Wybaczcie ze znow mnie tu nie ma ale mamy gosci i brak czasu przez to.. tak siedzimy i sie zastanawiamy czemu ludzie mowia zeby robic jedno dziecko za drugim jak tu od rana do wieczora trzeba ich rozdzielac, godzic itp hahHa
|
2016-10-11, 13:30 | #296 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 519
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
|
2016-10-12, 10:19 | #297 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
Ze swoja kuzynka
|
2016-10-12, 18:58 | #298 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 519
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
|
2016-10-16, 00:05 | #299 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 13 556
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
Hej dziewczynki! Mam u was takie zaległości, że aż wstyd... ale dopiero dziś powoli wracamy do normy
Cytat:
Tż ma co najmniej 2 przepukliny (jedna w szyjnym, druga w lędźwiowym odcinku) i kilka jeszcze jakiś rzeczy, których nie umiem powtórzyć. Myślę, że miał jakiś skok.Pamiętam jak Kapi zaczął się bać różnych rzeczy i nadal nie raz mówi, że się bał. Jak dla mnie dużo tłumaczyć i jeszcze raz tłumaczyć, że nie ma się czego bać. Być może rzeczywiście czegoś się wystraszył, ale myślę, że po prostu jest coraz bardziej świadomy i bardziej przezywa dzień itd... Kuzynka Kapika tak miałau nas od 3ciej czy 4tej nocy. Budziła się z wrzaskiem i kazała zapalać światło i nie pozwalała zgasić Cytat:
sen fajowy!! ale chyba coś nierealny. Jak przyleciała kuzynka Kacpra to w dzień miał tylko niecałą godzinkę drzemki i z wielkimi wyrzutami poszli spać o 4tej rano! Kacper był na nogach już po 9tej,pełen sił i energii [1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;66135191]Prad fajny sen ja też czekam na zdjęcia co do strach Kuby to może ma jakiś związek z buntem 2 latka? Iga boi się ale tylko obcych. Aldrin co tam u was słychać? Malgos jak Kacperek zniósł podróż samolotem i pociągiem? U nas ogólnie ok. Tylko jesteśmy niesamowicie zmęczeni, ja potrafię zasnąć w ubraniu na siedząco niby mały jest grzeczny ale dwójka dzieci to wyzwanie Iga zaczyna mi się trochę buntowac, ale na szczęście dalej jest zakochana w bracie. Bardzo dużo jednak musimy jej uwagi poświęcać, plus opieka nad małym i w ogóle nie mam czasu dla siebie ani K. Gdyby nie moja mama to chyba byśmy nawet nie jedli. Ja przez brak czasu schudłam już 10kg, bo zapominam o jedzeniu. I przez ten miesiąc wyglądałam tak że szkoda gadać. Jutro mija miesiąc Juliankowi, czas tak szybko leci że nawet nie wiem kiedy to minęło. Jutro też mamy wesele i nareszcie wyrwe się do fryzjera i będę wyglądać jak człowiek [/QUOTE] Ja się nie dziwię, że jesteś zmęczona. Taki maluszek potrzebuje mnóstwo uwagi, a co dopiero Iga. Dbaj o siebie i jedz kochana bo nam znikniesz Jak po weselu? Kacper jeśli chodzi o podróż samolotem to jak na razie spisuje się na medal. W drodze do PL poznał się z kolegą Maćkiem i było śmiesznie. Wymieniali się jedzeniem, tabletami, gadali ze sobą itp. Jak wracaliśmy i usiedliśmy to pierwsze pytanie było: gdzie jest Maciek? haha w pociągu też spoko, choć był trochę opóźniony i jechaliśmy trochę dłużej, ale ogólnie jechała z nami taka pani-babcia i Kacper skradł jej serce, siedział u niej na kolanach, gawędzili sobie, chodzili po wagonie hehe a innej pani powiedział że jest łobuzem choć nic nie zrobiła. Cytat:
[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;66162781]To czekamy na zdjęcia jak będę miała komputer i chwilę czasu to wrzucę do klubu Julianek dziękuję za życzenia w tym roku mamy pierwsze wesele,w tamtym mieliśmy wysyp K już 2 tydzień w pracy, nasz dzień wygląda tak: wstajemy ok.7 na zmianę z K się ogarniamy, idziemy jeść śniadanie. K jedzie do pracy a ja ogarniam dzieci, mały śpi albo go noszę na ręku, Iga szaleje do jakiejś 12. Później idzie na drzemke i mały też usypia, ja wtedy próbuje dom ogarnąć albo odpocząć, zazwyczaj to drugie około 15-16 oboje wstają i jest masakra bo oboje coś chcą. Później przyjeżdża K, przejmuje opiekę a ja próbuję ogarnąć obiad i dom, zazwyczaj mi się to nieudaje 20 kąpiel i usypianiem. Ogólnie dom mamy totalnie zapuszczony, obiady jemy jak mama ugotuje, dla siebie czasu zero ale jest niesamowicie warto. Bo widok Igi calujacej brata, albo Juliana śpiącego najlepiej obok siostry jest tego wszystkiego niesamowicie wart <3[/QUOTE] na pewno to cudny widok, jak Iga taka zakochana w braciszku widzę, że już nie boisz się jeśli chodzi o opiekę nad chłopcem - pewnie teraz już sama śmiejesz się ze swoich obaw co? Aldrin - a jak tam Didi u dzieci? U nas ogólnie nic ciekawego. Mieslismy gości jak już wiecie i dochodzimy do siebie. Chodziliśmy późno spać i rano dzieci nas budziły. Ja wiadomo dbałam jeszcze o to żeby było co jeść więc czasami nie miałam chwili żeby usiąść, a jak usiadłam to jak nie Kapi to jego kuzynka coś ode mnie chcieli Mała Ala ogólnie zakochana w Kacprze i naśladowała go na każdym kroku, a że on zawsze jakieś ekstremalna zabawy wymyśla to trzeba było ich bardzo pilnować. Do tego wiadomo odbierał jej ciągle zabawki, a ona nie umiała walczyć o swoje i nie przyzwyczajona, że nie wszystko idzie po jej myśli, więc często też wpadała w histeryczne płacze. Dwójka w tym samym wieku to nie dla mnie.... pewnie byłoby inaczej gdybym obydwoje wychowywała po swojemu, ale odbieranie zabawek to chyba norma dla każdego wieku Na koniec żeby było ciekawie zgubiłam telefon wraz ze swoimi wszystkimi kartami bankowymi. Pojechaliśmy odwieźć dziewczyny na lotnisko i zatrzymaliśmy się przy takim wale co można pooglądać startujące samoloty. Nie zauważyłam, że wchodząc na niego wypadł mi tel z kieszeni. Potem pojechaliśmy do Ikei i w trakcie zakupów zauważyłam, że nie mam. Przeszukaliśmy samochód i wróciliśmy na to miejsce i na szczęście leżał w trawie. Dobrze że wchodziłam taką śliską dróżką, bardzo stromą, a że to po deszczu to nikt chyba się nią nie wdrapywał... oj jaka to była ulga... Napisze wam jeszcze w tajemnicy, choć boję się niesamowicie że się to odmieni, że mamy trochę lepsze noce Kacper jeszcze budzi się (albo robi to przez sen), rzuca się na różne strony i gada przez sen ale zdecydowanie mniej niż kiedyś |
|||
2016-10-18, 22:14 | #300 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 519
|
Dot.: Wszystkie się tu dobrze znamy, o swych sprawach rozmawiamy cz 13 :)
Kurcze Małgoś jak mi brakuje takich Twoich obszernych postów i w ogóle naszych rozmów tu...
Prawdę mówiąc zapomniałam o tych wszystkich skokach a Ty może i masz rację. Od kilku dni jest dużo lepiej bo już się nie boi tylko podbieg do czegoś i oznajmia że "boje nie". Tylko z kładzeniem się jest wciąż problem bo chce żebym razem z nim kładła się do łóżka na szczęście on do swojego a ja do swojego a jak mówię że muszę się umyć i zjeść kolację to zaczyna krzyczeć i płakać Dopóki nie powie że się czegoś boi to nie reaguję i po 3-5 minutach idzie do łóżka. Zażyczył sobie ostatnio lampki i mąż mu ulega ale ja niebrdzo bym chciała nauczyć go spać przy świetle :/ Wyobrażam sobie co tam się u Was działo w ostatnich dniach A jak Kapi w przedszkolu? Widzę że już nie boi się walczyć o swoje Bardzo się cieszę że noce coraz lepsze I z telefonem szczęście miałaś Tylko na temat Tża kiepska informacja od czego ta przepuklina? Mój to nawet n rezonans nie da się namówić... |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:01.