Prawdziwe wyznanie czy shit test? Nietypowa relacja

[Mahdab]

Napisane przez chwast

Święte słowa…


Sent from my iPhone using Tapatalk

Zgadzam się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Calla_]

Przeczytałam cały wątek i ja po prostu nie czaję tej całej rozkminy. Jak dla mnie od od początku do końca traktuje cię nawet nie jak friend with benefits tylko raczej jak przelotną laskę, z którą może przeżyć miłe chwile, uprawiać seks, wyjechać za miasto, ale absolutnie nie widzę tutaj nawet fwb, a co tu mówić o czymś więcej. Bardziej robisz mu za panią do towarzystwa, która zabawi rozmową, wycieczką, seksem kiedy on tylko chce. W dodatku typ jest zainteresowany kimś innym. Gdyby tamta dziewczyna chciała z nim być gwarantuje ci, że z dnia na dzień usunął by cię ze swojego życia i udawał, że cię nie zna.
Tobie ewidentnie nie odpowiada to jaką rolę pełnisz w jego życiu, więc zrób sobie przysługę i utnij z nim kontakt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ColourTheSmallOne]

Napisane przez chwast

Święte słowa…

No i teraz będę się tym kierowac, tylko że mnie się chyba nigdy takie cos nie zdarzy.
Jeszcze tak sobie myslę, że ja się bardzo szybko przywiązuję do ludzi i zaczynam ich lubic, i widzę w nich prawie same dobre strony, ale to chyba nie jest normalne, bo inni tak ze mną nie mają. Lubię w sobie tą cechę, ale działa ona na moją niekorzyść, więc chyba trzeba ją wyplenic i podchodzic do innych z dużym dystansem, tylko dla mnie takie krygowanie się w relacjach jest smutne. Może w sumie to jakies zaburzenie, takie idealizowanie ludzi (nie wszystkich rzecz jasna).
Dla tego faceta może tez byłam za miła, nie byl idealny, tez mogł spróbowac pogadac, zamiast wiac chłodem bez wyjasnienia, ale niestety ogolnie mało ludzi umie sie dobrze komunikować (oczywiscie ze mną na czele) i stawia na grę, a przeciez byłoby prosciej, gdyby kazdy był szczery.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez ColourTheSmallOne

Dla tego faceta może tez byłam za miła, nie byl idealny, tez mogł spróbowac pogadac, zamiast wiac chłodem bez wyjasnienia, ale niestety ogolnie mało ludzi umie sie dobrze komunikować (oczywiscie ze mną na czele) i stawia na grę, a przeciez byłoby prosciej, gdyby kazdy był szczery.

Ale nie zrzucaj na niego odpowiedzialności za to, że ty chciałaś, aby ci coś powiedział, z tego nie zrobił. Kto ma być odpowiedzialny za twój komfort - on czy ty?

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Napisane przez ColourTheSmallOne

Dla tego faceta może tez byłam za miła, nie byl idealny, tez mogł spróbowac pogadac, zamiast wiac chłodem bez wyjasnienia, ale niestety ogolnie mało ludzi umie sie dobrze komunikować (oczywiscie ze mną na czele) i stawia na grę, a przeciez byłoby prosciej, gdyby kazdy był szczery.

Ale jaką grę? W którym momencie był nieszczery?

[MiamiGlow]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89343376]Ale nie zrzucaj na niego odpowiedzialności za to, że ty chciałaś, aby ci coś powiedział, z tego nie zrobił. Kto ma być odpowiedzialny za twój komfort - on czy ty?[/QUOTE]To jest bolesne, ale prawdziwe. Czasem trzeba się spytać nie "czemu on mi to zrobił?", ale "czemu ja to sobie zrobiłam?". Miewam podobnie, bo są sygnały ostrzegawcze, a ja je ignoruję i się pcham do nieszczęścia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d5f2b1fe262415f84dead746c1bee8c0d6ac2850_6340b0400d0a7]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89343376]Ale nie zrzucaj na niego odpowiedzialności za to, że ty chciałaś, aby ci coś powiedział, z tego nie zrobił. Kto ma być odpowiedzialny za twój komfort - on czy ty?[/QUOTE]



Szybciej to autorkę można by oskarżyć o gierki, że nieszczerze udawała, że jej pasuje taki układ, mimo że ewidentnie od pewnego momentu liczyła na więcej. To ona nie potrafiła się zdobyć na szczerość. Nie chciała się skonfrontować z rzeczywistością.

[ColourTheSmallOne]

Napisane przez Calla_

Przeczytałam cały wątek i ja po prostu nie czaję tej całej rozkminy. Jak dla mnie od od początku do końca traktuje cię nawet nie jak friend with benefits tylko raczej jak przelotną laskę, z którą może przeżyć miłe chwile, uprawiać seks, wyjechać za miasto, ale absolutnie nie widzę tutaj nawet fwb, a co tu mówić o czymś więcej. Bardziej robisz mu za panią do towarzystwa, która zabawi rozmową, wycieczką, seksem kiedy on tylko chce. W dodatku typ jest zainteresowany kimś innym. Gdyby tamta dziewczyna chciała z nim być gwarantuje ci, że z dnia na dzień usunął by cię ze swojego życia i udawał, że cię nie zna.
Tobie ewidentnie nie odpowiada to jaką rolę pełnisz w jego życiu, więc zrób sobie przysługę i utnij z nim kontakt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to muszę byc bardzo zdolną panią do towarzystwa, skoro codziennie chcial spędzac ze mną jak najwięcej czasu, nawet kiedy siedzial nad projektem, a kiedy sie nie widzielismy, to pisal codziennie i relacjonowal, co się u niego dzialo.

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89343382]Ale jaką grę? W którym momencie był nieszczery?[/QUOTE]

Wtedy, kiedy widocznie tez przestala mu odpowiadac ta relacja.
Dla niego tez to musialo nie byc komfortowe, inaczej by się tak nie zachowywal.

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

Napisane przez ColourTheSmallOne

Wtedy, kiedy widocznie tez przestala mu odpowiadac ta relacja.
Dla niego tez to musialo nie byc komfortowe, inaczej by się tak nie zachowywal.

Ale skąd Ty możesz wiedzieć co jemu odpowiadało skoro w ogóle z nim o tym nie gadałaś? A jak już raz zapytałaś, to i tak wiedziałaś swoje i że pewnie kłamie

Czemu ciągle on był nieszczery, on źle zrobił, on nie zaczął tematu. To Ty się zaangażowałaś, czemu oczekujesz, że on miał coś z tym zrobić, skoro nawet mu o tym nie powiedziałaś? Oboje byliście w tej relacji, nie tylko on ma buzię i potrafi mówić

[Calla_]

Napisane przez ColourTheSmallOne

No to muszę byc bardzo zdolną panią do towarzystwa, skoro codziennie chcial spędzac ze mną jak najwięcej czasu, nawet kiedy siedzial nad projektem, a kiedy sie nie widzielismy, to pisal codziennie i relacjonowal, co się u niego dzialo.



Wtedy, kiedy widocznie tez przestala mu odpowiadac ta relacja.
Dla niego tez to musialo nie byc komfortowe, inaczej by się tak nie zachowywal.

Nie pisałam fragentu o pani do towarzystwa złośliwie. Było to tylko porównanie tego jak wygląda wasza relacja według mnie i nie miało na celu cię obrażać. Zapominam czasami, że ludzie nie mają szacunku do osób, które faktycznie tak żyją i uznają, że zawsze jest to używane jako obelga.

To, że sam się z tobą kontaktował i bardzo dużo czasu spędzaliście razem nie oznacza jeszcze, że traktuje cię poważnie nawet jako koleżankę. Niektóre znajomości są właśnie bardzo intensywne, choć przelotne i nigdy nie miały potencjału na przetrwanie.

Moim zdaniem sama sobie robisz krzywdę trzymając się tej znajomości. Mam nadzieję, że jednak tamta dziewczyna go nie zechce, bo dla ciebie to byłby najbardziej bolesny scenariusz zakończenia tej znajomości.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ColourTheSmallOne]

[1=d1f8ef2008dea6bb47d7416 400721be959008b42_63b3700 256c75;89343413]Ale skąd Ty możesz wiedzieć co jemu odpowiadało skoro w ogóle z nim o tym nie gadałaś? A jak już raz zapytałaś, to i tak wiedziałaś swoje i że pewnie kłamie

Czemu ciągle on był nieszczery, on źle zrobił, on nie zaczął tematu. To Ty się zaangażowałaś, czemu oczekujesz, że on miał coś z tym zrobić, skoro nawet mu o tym nie powiedziałaś? Oboje byliście w tej relacji, nie tylko on ma buzię i potrafi mówić[/QUOTE]

Nie ciągle, przeciez wiem, ze ja tez zawaliłam.

Napisane przez Calla_

Nie pisałam fragentu o pani do towarzystwa złośliwie. Było to tylko porównanie tego jak wygląda wasza relacja według mnie i nie miało na celu cię obrażać. Zapominam czasami, że ludzie nie mają szacunku do osób, które faktycznie tak żyją i uznają, że zawsze jest to używane jako obelga.

To, że sam się z tobą kontaktował i bardzo dużo czasu spędzaliście razem nie oznacza jeszcze, że traktuje cię poważnie nawet jako koleżankę. Niektóre znajomości są właśnie bardzo intensywne, choć przelotne i nigdy nie miały potencjału na przetrwanie.

Moim zdaniem sama sobie robisz krzywdę trzymając się tej znajomości. Mam nadzieję, że jednak tamta dziewczyna go nie zechce, bo dla ciebie to byłby najbardziej bolesny scenariusz zakończenia tej znajomości.

Ale ja tego nawet nie uznałam za obelgę, po prostu ironicznie napisałam, ze moim zdaniem jednak byłam kims trochę więcej.
I nie trzymam się tej znajomosci, jak dla mnie kontakt może teraz wygasnąc, skoro romans się skonczyl i wyszedł lekki kwas (chociaz i tak ostatecznie oboje zachowalismy się z klasą). Powiedziałam mu tylko, zeby dał mi znac, czy dostał prace, na ktorej mu zalezało, to pewnie mi powie, a potem nie wiem, może już się nie odezwie, ja w kazdym razie wysłałam nr banku, zeby mi oddał swoja czesc kasy, zdjecia, o ktore prosił i tyle, zamierzam dac mu teraz spokoj. Więc niczego sie nie trzymam, i moze sobie byc z tamtą dziewczyną, pewnie nawet się o tym nie dowiem.

[v-x-n]

Napisane przez ColourTheSmallOne

Nie ciągle, przeciez wiem, ze ja tez zawaliłam.


Ale ja tego nawet nie uznałam za obelgę, po prostu ironicznie napisałam, ze moim zdaniem jednak byłam kims trochę więcej.
I nie trzymam się tej znajomosci, jak dla mnie kontakt może teraz wygasnąc, skoro romans się skonczyl i wyszedł lekki kwas (chociaz i tak ostatecznie oboje zachowalismy się z klasą). Powiedziałam mu tylko, zeby dał mi znac, czy dostał prace, na ktorej mu zalezało, to pewnie mi powie, a potem nie wiem, może już się nie odezwie, ja w kazdym razie wysłałam nr banku, zeby mi oddał swoja czesc kasy, zdjecia, o ktore prosił i tyle, zamierzam dac mu teraz spokoj. Więc niczego sie nie trzymam, i moze sobie byc z tamtą dziewczyną, pewnie nawet się o tym nie dowiem.

Tu jest źródło problemu. To, że ktoś poświęca ci czas, uwagę i tak dalej nie musi znaczyć, że jest emocjonalnie zaangażowany. Tzn. ja cię rozumiem, bo też się angażuję i mam dokładnie taką samą naiwną "wiarę" w ludzi jak ty, ale niestety często to tak nie działa.

Miałam raz w życiu relacje fwb i spędzaliśmy ze sobą prawie każdą chwilę. Była czułość, troska, mnóstwo drobnych gestów, pisanie od rana do nocy, on mi gotował obiady i pełno innych rzeczy, które wyglądały jakbym była kimś więcej. Nie byłam. To naprawdę nic nie znaczy jeżeli za czynami nie idzie żadna deklaracja.

[Calla_]

Napisane przez v-x-n

Tu jest źródło problemu. To, że ktoś poświęca ci czas, uwagę i tak dalej nie musi znaczyć, że jest emocjonalnie zaangażowany. Tzn. ja cię rozumiem, bo też się angażuję i mam dokładnie taką samą naiwną "wiarę" w ludzi jak ty, ale niestety często to tak nie działa.

Miałam raz w życiu relacje fwb i spędzaliśmy ze sobą prawie każdą chwilę. Była czułość, troska, mnóstwo drobnych gestów, pisanie od rana do nocy, on mi gotował obiady i pełno innych rzeczy, które wyglądały jakbym była kimś więcej. Nie byłam. To naprawdę nic nie znaczy jeżeli za czynami nie idzie żadna deklaracja.

Podpisuję się pod tym. Ja spotkałam się z takim podejściem u niektórych mężczyzn, że są w stanie się zachowywać nawet całkowicie tak jakby byli w związku z daną osobą, ale nigdy nie chcą ustalać żadnego status relacji, nie chcą rozmawiać o swoich uczuciach w tej relacji itd. Kiedyś jeden mi nawet powiedział, że on tak robi by mieć swobodną opcję wyjścia z relacji, bo przecież "nigdy niczego nikomu nie obiecywał" i "właściwie to przecież obca laska dla niego".

A wracając do sprawy autorki to sam fakt poświęcania komuś czasu o niczym nie świadczy. Z tego co autorka opisywała to on ma o wiele więcej korzyści ze znajomości i rozmów z nią niż ona, więc dlaczego miałby nie chcieć spędzać z nią czasu skoro ma same plusy z tej relacji?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chwast]

Ty cały czas nie bardzo chcesz w to uwierzyć. Czemu tak bardzo chciał z Tobą spędzać czas i relacjonował co się dzieje? Bo chciał.

Musisz zdać sobie sprawę, że naprawdę MNÓSTWO facetów chce takich relacji - ze zachowują się jak w związku, ze oglądają z Tobą filmy, gotują, przytulają, całują w czoło, mówią jaka jesteś fajna i jakie to inne be - ale nadal NIE CHCĄ związku.

Serio, jego zachowanie nie jest czymś do rozszyfrowania. Mężczyźni tak robią. Kobiety pewnie tez, ale zakładam, ze interesujesz sje mężczyznami wiec o nich mówię.

Nie czepiaj się takich wytłumaczeń, oh to po co wysłał mi buziaczka rano, skoro nie chce być ze mną w związku (przykład) bo to nie ma sensu, miał na to ochotę i tyle, miało to zaspokoić JEGO potrzebe, zaspokoiło.

Rzeczywiście to co piszesz - nadmierne przywiązywanie się do de facto obcych ludzi jest niepokojące, może nawet niedojrzałe. Mialam ten problem kiedy miałam ubogie doświadczenie z facetami - każdego traktowałam jak potencjalnego partnera, był taki cudowny, o matko. No ale później kończysz to, zaczynasz następne i tak jeszcze kilka raZy, zanim zrozumiesz, jak czasem wyglądają takie relacje. Nie tak, jak w Twojej głowie, są dalekie od ideału i nie będą zawsze spełniać i zaspokajać naszych potrzeb. Wtedy trzeba powiedzieć, ej hola hola, co ja tu robię? I obrać inny kierunek.


Sent from my iPhone using Tapatalk

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:23 ----------

Napisane przez Calla_

Podpisuję się pod tym. Ja spotkałam się z takim podejściem u niektórych mężczyzn, że są w stanie się zachowywać nawet całkowicie tak jakby byli w związku z daną osobą, ale nigdy nie chcą ustalać żadnego status relacji, nie chcą rozmawiać o swoich uczuciach w tej relacji itd. Kiedyś jeden mi nawet powiedział, że on tak robi by mieć swobodną opcję wyjścia z relacji, bo przecież "nigdy niczego nikomu nie obiecywał" i "właściwie to przecież obca laska dla niego".


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to jest klasyk, ale autorka chyba nie jest zaznajomionaZ takim zachowaniem, dlatego nie za bardzo umie to zrozumieć.




Poza tym nie rozumiem po co wchodzisz w takie relacje skoro sama piszesz, ze przywiazujesz się szybko itp. Nie znasz siebie, ze nie wiesz jak to się skończy, ze takie relacje nie są w tym momencie dla Ciebie? Bo zdecydowanie nie sa.


Szczerze Ci radze jak przyjaciółce - utnij z tym facetem kontakt, bo niepotrzebnie tracisz czas. Nie umawiaj sie z nikim, poczytaj trochę o relacjach, porozmawiaj z terapeuta, skup się na sobie i swoich potrzebach - spełniaj je, nie poprzez innych (jak ten facet z wątku) i nie dla innych. Gołym okiem widać, ze nie kochasz siebie. Nikt kto siebie kocha, nie trzyma sie takich relacji.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[ColourTheSmallOne]

No nie mialam wczesniej takich doswiadczen, zawsze w takich relacjach bylo widac od poczatku, ze facet ma mnie gdzies. Takze rzeczywiscie pierwszy raz spotykam sie z tym, ze moze to wygladac inaczej. Tego, ze ktos mialby sie zachowywac calkiem jakby to byl zwiazek, to juz w ogole nie potrafie zrozumiec.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez ColourTheSmallOne

No nie mialam wczesniej takich doswiadczen, zawsze w takich relacjach bylo widac od poczatku, ze facet ma mnie gdzies. Takze rzeczywiscie pierwszy raz spotykam sie z tym, ze moze to wygladac inaczej. Tego, ze ktos mialby sie zachowywac calkiem jakby to byl zwiazek, to juz w ogole nie potrafie zrozumiec.

Ej, ale on ci powiedział, że podoba mu sie, czy tam jest zakochany w innej. Czy to nie jest dla ciebie wystarczające, aby pojąć, że ty go nie interesujesz?

[Milagros_90]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89343833]Ej, ale on ci powiedział, że podoba mu sie, czy tam jest zakochany w innej. Czy to nie jest dla ciebie wystarczające, aby pojąć, że ty go nie interesujesz?[/QUOTE]Ten wątek powstał właśnie dlatego, że dla autorki to nie było wystarczająco jasne - patrz: hipotezy zawarte w pierwszym poście.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d1f8ef2008dea6bb47d7416400721be959008b42_63b3700256c75]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89343833]Ej, ale on ci powiedział, że podoba mu sie, czy tam jest zakochany w innej. Czy to nie jest dla ciebie wystarczające, aby pojąć, że ty go nie interesujesz?[/QUOTE]

Przecież już w tytule autorka uznała, że to manipulacja, żeby sprawdzić jak zareaguje. Rozbijanie [złe słowo] na atomy jak wszystko w tej relacji

[ColourTheSmallOne]

Teraz widzę , jak bardzo to bylo glupie.
I az mi wstyd za to, jak zareagowalam, zamiast się od razu ogarnąc, nic nie dac po sobie poznac i potem ukrocic tą relację.

[Calla_]

Napisane przez ColourTheSmallOne

No nie mialam wczesniej takich doswiadczen, zawsze w takich relacjach bylo widac od poczatku, ze facet ma mnie gdzies. Takze rzeczywiscie pierwszy raz spotykam sie z tym, ze moze to wygladac inaczej. Tego, ze ktos mialby sie zachowywac calkiem jakby to byl zwiazek, to juz w ogole nie potrafie zrozumiec.

Ja tam rozumiem dlaczego tak robią - takie zachowanie pozwala im czerpać wszystkie korzyści ze związku - partner do wypadów/rozmowy, wsparcie emocjonalne, seks itd. bez absolutnie żadnych obowiązków z tego wynikających. Można powiedzieć, że to takie związki jednostronne, gdzie jedna osoba tylko bierze, a druga tylko od siebie daje. Dla strony która bierze to bardzo wygodny układ.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[TadCooper]

Napisane przez magdalenaCat

Eh i po co ci to było… Wiadomo było jak to sie skończy. Jak byłam singielka to oglądałam wiele filmików na youtubie na tematy damsko męskie i pewien pan prowadzacy taki podcast powiedział coś bardzo mądrego co zapadło mi w pamięć bo u mnie sprawdzało się za każdym razem w 100% : jeżeli zastanawiasz się czy mu się podobasz bo daje ci mieszane sygnały to NIE podobasz mu się. Dla mężczyzn jakakolwiek kobieta jest lepsza niż żadna. Dlatego trzymają cię w zapasie dając z siebie minimum wysiłku a jak trafi się ktoś lepszy to natychmiast pójdziesz w odstawkę. Kobieta którą są naprawdę zainteresowani nie będzie miała co do tego wątpliwości. Facet da jej to odczuć, będzie się bal ze ktoś sprzątnie mu ją sprzed nosa. Mężczyzna jest w stanie zrobić dla kobiety ktora mu się podoba bardzo bardzo wiele. Jeżeli idzie po najniższej linii oporu to chyba wiadomo o co chodzi.

mój brat zawsze mówił: "jeśli typ zachowuje się jakby miał cię w dupie, to znaczy że ma cię w dupie", tylko tyle i aż tyle

jakby gościowi zależało to by umiał to pokazać

po igraszkach przyjdą płaczki, jak to ktoś wyżej już pisał. Autorko chciałaś bardzo dostać tą lekcję no i dostałaś. Powodzenia na przyszłość

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Calla_

Ja tam rozumiem dlaczego tak robią - takie zachowanie pozwala im czerpać wszystkie korzyści ze związku - partner do wypadów/rozmowy, wsparcie emocjonalne, seks itd. bez absolutnie żadnych obowiązków z tego wynikających. Można powiedzieć, że to takie związki jednostronne, gdzie jedna osoba tylko bierze, a druga tylko od siebie daje. Dla strony która bierze to bardzo wygodny układ.

Ja bym to wręcz porównała do picia lodowego szejka. Są momenty, że pije się wolniej, są że szybciej. Trafia się na taki odcinek, gdzie jest idealnie zmrożony i przy tym płynny. Wtedy smakuje najbardziej. Po koniec jednak jest już nieco zbyt mocno rozpuszczony, czuje się przesyt, już się zaspokoiło apetyt. I po wypiciu do końca lub nawet zostawieniu tych resztek, nie ma się wcale ochoty wstać i kupić kolejnego.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez ColourTheSmallOne

Teraz widzę , jak bardzo to bylo glupie.
I az mi wstyd za to, jak zareagowalam, zamiast się od razu ogarnąc, nic nie dac po sobie poznac i potem ukrocic tą relację.

To możesz ukrócić już teraz. Nie czekać na jakieś info, co z jego pracą ani nic. Po prostu niech ci odda pieniądze i papa. Szkoda energii, ale to już sama wiesz.

[ColourTheSmallOne]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89343999]To możesz ukrócić już teraz. Nie czekać na jakieś info, co z jego pracą ani nic. Po prostu niech ci odda pieniądze i papa. Szkoda energii, ale to już sama wiesz.[/QUOTE]

Nie czekam, jak da znac to ok, pogratuluje i tyle, jak nie to nie.

[chwast]

Tak gwoli ścisłości autorko, to nawet nie masz czego żałować. Relacje z takimi facetami faktycznie sprawiają, ze wejście w taka jaka chcesz, jest nierealne.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[ColourTheSmallOne]

Epilog: po wyjeździe napisał do mnie, że dostał pracę i wysłał zdjęcia z nowej destynacji swojej podróży. Odpisałam zdawkowo, że gratuluję i że piękne widoki. Potem jeszcze pisał, że przeprasza, że nie zrobił mi jeszcze przelewu, bo zapomniał i już, już robi. Nigdy tej kasy nie dostałam :P. Kontakt wygasł, ja o ziomku naprawdę zapomniałam, wyżyłam się i opisałam wszystko w pamiętniku, spotykałam się w międzyczasie trochę z kimś innym, jednym słowem zamknęłam to. Stwierdziłam, że o kasę nie będę się upominać, bo to był jakiś mały ułamek pensji i wolałam po prostu machnąć na to ręką i nie mieć kontaktu.
Parę dni temu patrzę, wiadomość głosowa od niego. A w niej: chciał tylko powiedzieć, że mnie przeprasza, że tak to się skończyło, za wszelkie negatywne uczucia, że swietnie spędził ze mną czas, że bardzo mnie lubi i szanuje jako osobę, nawet jeśli mnie to nie obchodzi, i że ma nadzieję, że wszystko u mnie dobrze i jestem szczęśliwa. Trzęsącym się lekko głosem. Przyznam się, że przez chwilę mnie to ruszyło, uroniłam łezkę, przypomniało mi się, jak świetnie całował itp. (z nikim nie byłam tak dobrze zgrana w całowaniu). A potem sobie pomyślałam, że to w sumie takie egoistyczne z jego strony, że pewnie jakaś laska go olała, czuł się samotny i nagle sobie o mnie przypomniał i nagrał tą wiadomość dla samego siebie, żeby się poczuć lepiej sam ze sobą. A ja już naprawdę nie miałam ochoty mu niczego z siebie dawać. Szczególnie, że przecież tak mało o mnie myślał, że całkiem zapomniał o oddaniu mi kasy. Odpisałam tylko, że ja też się dobrze bawiłam, mam fajne wspomnienia i też mam nadzieję, że u niego dobrze, i "take care". Czyli pożegnanie. Odpisał, że miło to ode mnie słyszeć, już nie odpisałam i nie zamierzam.
Tak więc trochę klasyka, powrót faceta po miesiącach, kiedy kobieta już ruszyła dalej, żeby znowu namieszać w emocjach i potrzymać ją sobie pod ręką na wszelki wypadek. Ale ja już się nie dam na to nabrać. Nawet mnie nie interesuje, gdzie go teraz powiało i z kim. Chodzę na terapię i próbuję się ogólnie ogarnąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Bezczelny typ i w dodatku wykorzystał cię finansowo. Nic tylko się cieszyć, ze potwierdził to, jak beznadziejny jest.

[PumpkinEyes]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;89478284]Bezczelny typ i w dodatku wykorzystał cię finansowo. Nic tylko się cieszyć, ze potwierdził to, jak beznadziejny jest.[/QUOTE]



Dobrym całowaniem się niestety klasy nie nadrobi.

[b7c523c48d685fff13c5db5a9d3e58ccf0b35a9f_65555d08413b4]

ja bym napisala ze wszystko fajnie ale gdzie moja kasa xD

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Dokładne XD a jak ci nie zależy na kasie to napisz: przelej tyle o tyle na WOŚP czy coś i prześlij mi potwierdzenie