Łazienkowe obyczaje + offtopy

[elizka1987]

Napisane przez Pusheen_

Moja znajoma zostala okradziona w swoim mieszkaniu przez budowlanca, który rok przed włamaniem wykonywał u niej jakieś prace.

Ona miała do niego zaufanie, wykonywał swoją robotę np. wtedy kiedy ona była w pracy i stąd musiał mieć klucze.

No i dorobił sobie nowe klucze, a że znał jej rozkład dnia, to się po prostu wkradł prawie "na legalu", bo w dzień i bez wzbudzania podejrzeń.

Ona się nie domyslila od razu (dziwne?!), ale potem przy wymienianiu zamka na nowy usłyszała od ślusarza, że to jest niby znany "patent" takich "budowlańców" - że nie wlamuja się od razu, tylko czekają właśnie rok czasu i wtedy przystępują do akcji, żeby nie wzbudzić podejrzeń.

U nas kiedyś (wiele lat temu) robotnik przeskoczyl sobie przez płot (?!) i ja spałam akurat na parterze, z zasłonięta roleta, spokój a tu nagle słyszę głosy prawie pod oknem. I się zastanawiam czy mi się tylko zdaje, czy naprawdę ktoś był tak blisko. No i gość sobie po prostu wlazł na posesję, jak gdyby nigdy nic...

O "klamkowiczach" grasujacych na osiedlu pojawiają się informacje na grupie dzielnicy na Facebooku.

Teoretycznie to mieszkanie jest bardziej bezpieczne, ale ja zawsze miałam obawy co do tych na parterze, a już zwłaszcza z balkonem.

Chyba bym padła na zawał gdybym przylapala jakiegoś obcego na swoim balkonie.

Wysłane z mojego SM-A202F przy użyciu Tapatalka

Teraz w nowych mieszkaniach (nie wiem czy we wszystkich) dają klucze tymczasowe i docelowe. Tymczasowe używa się na czas remontów właśnie jak ekipie dajesz klucze. Kończy się remont wkładasz klucz docelowy i on chyba coś wyłamuje w środku i już te tymczasowe są bezużyteczne. Fajne rozwiazanie.

Ja mam manie zamykania drzwi. Nie wyobrazam sobie wrócić po pracy i od razu ich nie zamknąć na klucz. Partner z którym mieszkam mówił, że zdarzało się szarpanie za klamki. W ogóle jak nikogo się nie spodziewam to nigdy drzwi nie otwieram jak ktoś dzwoni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lightangel]

Napisane przez elizka1987

Teraz w nowych mieszkaniach (nie wiem czy we wszystkich) dają klucze tymczasowe i docelowe. Tymczasowe używa się na czas remontów właśnie jak ekipie dajesz klucze. Kończy się remont wkładasz klucz docelowy i on chyba coś wyłamuje w środku i już te tymczasowe są bezużyteczne. Fajne rozwiazanie.

Ja mam manie zamykania drzwi. Nie wyobrazam sobie wrócić po pracy i od razu ich nie zamknąć na klucz. Partner z którym mieszkam mówił, że zdarzało się szarpanie za klamki. W ogóle jak nikogo się nie spodziewam to nigdy drzwi nie otwieram jak ktoś dzwoni

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dla mnie kompletnie niezrozumiałe jest to, że ludzie nie zmieniają zamków jeśli dawali komuś klucze. Ja np. wprowadziłam się do mieszkania po babci, klucze miała cała rodzina i opiekunki które do niej przychodziły. Nie wyobrażam sobie w takiej sytuacji nie zmienić zamków, mimo że to były osoby którym względnie ufam. A już kompletnie po jakichś ekipach budowlanych w których może pracować nie wiadomo kto?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Grabi97]

Napisane przez lightangel

Dla mnie kompletnie niezrozumiałe jest to, że ludzie nie zmieniają zamków jeśli dawali komuś klucze. Ja np. wprowadziłam się do mieszkania po babci, klucze miała cała rodzina i opiekunki które do niej przychodziły. Nie wyobrażam sobie w takiej sytuacji nie zmienić zamków, mimo że to były osoby którym względnie ufam. A już kompletnie po jakichś ekipach budowlanych w których może pracować nie wiadomo kto?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

PRAWDA!!! Też czegoś takiego nie kumam i nie potrafiłabym mieszkać w mieszaniu nie będą pewną, że jestem tam bezpieczna.

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

Napisane przez wredna_loszka

No ja tak robię 🤪 ale nie piorę codziennie, bo mam dużo ręczników.

Autorko rozmawiałaś już z chłopakiem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Czemu rzucasz recznik na podłogę?

[Misia452]

[1=b872d78680f891d873273d3 1baaf276c9d6e57ec_6594a44 f1cc14;89425337]Czemu rzucasz recznik na podłogę?[/QUOTE]Ja też tak robię. Szkoda mi wychodzić mokra na dywanik, więc kładę ręcznik, który potem łatwo wyprac.

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

Ale ten ręcznik używamy kilka dni,a nie codziennie nowy. Wieszam na drabince i wysycha.

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

[chwast]

Napisane przez Misia452

Ja też tak robię. Szkoda mi wychodzić mokra na dywanik, więc kładę ręcznik, który potem łatwo wyprac.

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

Ale ten ręcznik używamy kilka dni,a nie codziennie nowy. Wieszam na drabince i wysycha.

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

Mój tż też tak robi. Ja w ogóle tego nie rozumiem i mnie to nawet brzydzi. Nie wytarłabym się ręcznikiem, który leżał na podłodze, nawet jesli podłogę w łazience mam raczej bardzo czystą. Po to mam właśnie dywanik, którego nie moczę jakos szczególnie wychodząc, bo przed wyjściem wycieram dokładnie nogi oraz stopy, więc wychodząc z prysznica stąpam suchymi już stopami na dywanik.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Effy_Es]

Kurczę, jak to niektóre robią, że się tylko myją i rzekomo im to starcza Jak nie użyję dezodorantu, to po jakimś czasie po prostu śmierdzę.
Jeżeli się nie podmyję po seksie, to w ciągu paru godzin rozwinie się u mnie bolesna infekcja dróg moczowych. Ba, nawet jak się umyję wieczorem za wcześnie, to też mnie to czeka. Ale jesteście wytrzymałe i odporne

[chwast]

Napisane przez Effy_Es

Kurczę, jak to niektóre robią, że się tylko myją i rzekomo im to starcza Jak nie użyję dezodorantu, to po jakimś czasie po prostu śmierdzę.
Jeżeli się nie podmyję po seksie, to w ciągu paru godzin rozwinie się u mnie bolesna infekcja dróg moczowych. Ba, nawet jak się umyję wieczorem za wcześnie, to też mnie to czeka. Ale jesteście wytrzymałe i odporne

Wiesz co, ja jesienią zimą i wiosną nie muszę używać codziennie czegoś pod pachy. Po prostu rzadko się wtedy pocę, myję się co rano. Nie chodzę w sztucznych materiałach na co dzień, a jeśli wiem, ze czeka mnie duży wysiłek fizyczny np chodzenie po górach to oczywiscie używam. Jesli wiem, ze będę długo chodzic po mieście, długo siedzieć załóżmy w komunikacji miejskiej to też użyję w razie co, bo wtedy można się upocić w tym cieplejszym odzieniu. Jesli jednak myję się o 6, idę kawałek tylko do pracy, mam na sobie wełnę czy kaszmir - nie ma takiej potrzeby.

Latem to jednak jest absolutny mus i nie ruszam się bez deo.

Jeśli chodzi o infekcję dróg moczowych to miałam raz, jeszcze jako nastolatka.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Effy_Es

Kurczę, jak to niektóre robią, że się tylko myją i rzekomo im to starcza Jak nie użyję dezodorantu, to po jakimś czasie po prostu śmierdzę.
Jeżeli się nie podmyję po seksie, to w ciągu paru godzin rozwinie się u mnie bolesna infekcja dróg moczowych. Ba, nawet jak się umyję wieczorem za wcześnie, to też mnie to czeka. Ale jesteście wytrzymałe i odporne

Nigdy nie miałam infekcji dróg moczowych, więc nie wiem, co ci powiedzieć.
Dezodorantu akurat codziennie używam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[robcia]

Nie uzywam dezodorantu , podraznia mi pachy a ja malo sie poce pod pachami, wiec to bez sensu. Moj maz po seksie tez nie leci pod prysznic ,penisa mozna wytrzec chusteczkami papierowymi ,zeby sie nie pobrudzić . Bierze normalnie prysznic rano i wieczorem ale nie po seksie ,ja tez nie. Nie mam zadnych infekcji intymnych od lat . A przeciez seks uprawia sie tez spontanicznie ,nie zawsze na super czysto.
Mnie tak naprawde odpychałoby to wietrzenie spoconych koszulek. Fuj.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[26cabbdd88f595c38f9b7f8139ef1472f28f75bc_65628a8226dae]

Napisane przez Effy_Es

Kurczę, jak to niektóre robią, że się tylko myją i rzekomo im to starcza Jak nie użyję dezodorantu, to po jakimś czasie po prostu śmierdzę.
Jeżeli się nie podmyję po seksie, to w ciągu paru godzin rozwinie się u mnie bolesna infekcja dróg moczowych. Ba, nawet jak się umyję wieczorem za wcześnie, to też mnie to czeka. Ale jesteście wytrzymałe i odporne

Każdy inaczej się poci i ma inny organizm. Nie wiem co w tym dziwnego.

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Napisane przez Effy_Es

Kurczę, jak to niektóre robią, że się tylko myją i rzekomo im to starcza Jak nie użyję dezodorantu, to po jakimś czasie po prostu śmierdzę.

Jeżeli się nie podmyję po seksie, to w ciągu paru godzin rozwinie się u mnie bolesna infekcja dróg moczowych. Ba, nawet jak się umyję wieczorem za wcześnie, to też mnie to czeka. Ale jesteście wytrzymałe i odporne

Wiesz co, zupełnie bez złośliwości - przyjrzałbym się temu intensywnie, bo to nie jest normalne żeby z powodu zbyt wczesnego umycia rozwijała się bolesna infekcja.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:01 ----------

Taki ręcznik rzucony na podłogę to już jest dla mnie do prania, nie wytarlabym się już takim nigdy w życiu. Czasem tak robię, że rzucam na podłogę i wytrę stopy, ale właśnie z ręcznikami, które już idą do prania. Ręcznik na podłodze = ręcznik brudny i należy go wyprać.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Misia452]

Napisane przez chwast

Mój tż też tak robi. Ja w ogóle tego nie rozumiem i mnie to nawet brzydzi. Nie wytarłabym się ręcznikiem, który leżał na podłodze, nawet jesli podłogę w łazience mam raczej bardzo czystą. Po to mam właśnie dywanik, którego nie moczę jakos szczególnie wychodząc, bo przed wyjściem wycieram dokładnie nogi oraz stopy, więc wychodząc z prysznica stąpam suchymi już stopami na dywanik.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ale my się tym ręcznikiem nie wycieramy, jest tylko pod nogi.

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

[chwast]

Napisane przez Misia452

Ale my się tym ręcznikiem nie wycieramy, jest tylko pod nogi.

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

Aha, to zmienia trochę postać rzeczy choć trochę nie rozumiem, bo ja mam od tego dywanik, którego jest to chyba jedyne zastosowanie


Sent from my iPhone using Tapatalk

[0fb2986dc06479a38c396fe4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a18ec99]

Napisane przez chwast

Aha, to zmienia trochę postać rzeczy choć trochę nie rozumiem, bo ja mam od tego dywanik, którego jest to chyba jedyne zastosowanie


Sent from my iPhone using Tapatalk

ja tez uzywam recznika pod nogi, dywanika miec nie moge, bo kot sobie upatrzyl to jako swietne miejsce do zasikania jesli tylko jakis dywanik sie pojawi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez chwast

Aha, to zmienia trochę postać rzeczy choć trochę nie rozumiem, bo ja mam od tego dywanik, którego jest to chyba jedyne zastosowanie


Sent from my iPhone using Tapatalk

Gdybym ja i tz wychodzili na ten dywanik po każdym umyciu się to byłby on szybko zniszczony,bo musiałbym go bardzo często prac. Po co jak i tak ręczniki piorę.

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

[1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89426201]ja tez uzywam recznika pod nogi, dywanika miec nie moge, bo kot sobie upatrzyl to jako swietne miejsce do zasikania jesli tylko jakis dywanik sie pojawi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Dywanik to mi się przydaje jak staje gołymi stopami, ciepełko

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

W sumie ten dywanik u mnie też spełnia funkcję dekoracyjną

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

[chwast]

Serio? Ja sobie nie wyobrażam kibelka mojego bez dywaniku. Na ręcznikach staję tylko jesli gdzieś jedziemy i w łazience nie ma - wówczas przeznacza się na to ręczniki z tego miejsca


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Misia452]

Napisane przez chwast

Serio? Ja sobie nie wyobrażam kibelka mojego bez dywaniku. Na ręcznikach staję tylko jesli gdzieś jedziemy i w łazience nie ma - wówczas przeznacza się na to ręczniki z tego miejsca


Sent from my iPhone using Tapatalk

A to przy kibelku nie mam dywanika. To by mnie brzydziło chyba bardziej,bo czasem coś chlapnie, prysnie.

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

[chwast]

Napisane przez Misia452

A to przy kibelku nie mam dywanika. To by mnie brzydziło chyba bardziej,bo czasem coś chlapnie, prysnie.

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

Nie no chodziło mi o pomieszczenie, my kibel mówimy na łazienkę po prostu.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Misia452]

Napisane przez chwast

Nie no chodziło mi o pomieszczenie, my kibel mówimy na łazienkę po prostu.


Sent from my iPhone using Tapatalk

A no czaje

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka

[v-x-n]

Napisane przez Effy_Es

Kurczę, jak to niektóre robią, że się tylko myją i rzekomo im to starcza Jak nie użyję dezodorantu, to po jakimś czasie po prostu śmierdzę.
Jeżeli się nie podmyję po seksie, to w ciągu paru godzin rozwinie się u mnie bolesna infekcja dróg moczowych. Ba, nawet jak się umyję wieczorem za wcześnie, to też mnie to czeka. Ale jesteście wytrzymałe i odporne

Bez obrazy, ale chyba powinnaś poszukać przyczyny takiego stanu rzeczy. To nie jest normalne, żeby infekcje się w taki sposób rozwijały. Mówię to jako osoba z obniżoną odpornością - miałam kilkanaście lat temu cewnikowanie i od tamtego czasu dużo łatwiej u mnie o wszelkie zapalenia, ale to, co się u ciebie dzieje jest bardzo niepokojące. Używasz prezerwatyw? Jeżeli tak, to może jesteś uczulona? Jeżeli nie, to może ty lub partner macie jakiś intymny problem, jakaś lekka drożdżyca czy grzybica i się ciągle nawzajem zarażacie? Piszę zupełnie bez złośliwości - jeżeli faktycznie coś cię łapie tak, jak odpisałaś, to trzeba znaleźć powód, normalne to nie jest.

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Napisane przez v-x-n

Bez obrazy, ale chyba powinnaś poszukać przyczyny takiego stanu rzeczy. To nie jest normalne, żeby infekcje się w taki sposób rozwijały. Mówię to jako osoba z obniżoną odpornością - miałam kilkanaście lat temu cewnikowanie i od tamtego czasu dużo łatwiej u mnie o wszelkie zapalenia, ale to, co się u ciebie dzieje jest bardzo niepokojące. Używasz prezerwatyw? Jeżeli tak, to może jesteś uczulona? Jeżeli nie, to może ty lub partner macie jakiś intymny problem, jakaś lekka drożdżyca czy grzybica i się ciągle nawzajem zarażacie? Piszę zupełnie bez złośliwości - jeżeli faktycznie coś cię łapie tak, jak odpisałaś, to trzeba znaleźć powód, normalne to nie jest.

Zgadzam się. To zdecydowanie nie jest stan normalny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cb0d8ace8e3f55c20d6852271041c68dd40c3dc3_65540ac21a6bc]

Napisane przez Effy_Es

Kurczę, jak to niektóre robią, że się tylko myją i rzekomo im to starcza Jak nie użyję dezodorantu, to po jakimś czasie po prostu śmierdzę.
Jeżeli się nie podmyję po seksie, to w ciągu paru godzin rozwinie się u mnie bolesna infekcja dróg moczowych. Ba, nawet jak się umyję wieczorem za wcześnie, to też mnie to czeka. Ale jesteście wytrzymałe i odporne

Może twój partner zaraża cię bakteriami? Jeżeli tak szybko łapiesz po seksie infekcje, to powinien zrobić badanie-posiew.

[lightangel]

Napisane przez chwast

Mój tż też tak robi. Ja w ogóle tego nie rozumiem i mnie to nawet brzydzi. Nie wytarłabym się ręcznikiem, który leżał na podłodze, nawet jesli podłogę w łazience mam raczej bardzo czystą. Po to mam właśnie dywanik, którego nie moczę jakos szczególnie wychodząc, bo przed wyjściem wycieram dokładnie nogi oraz stopy, więc wychodząc z prysznica stąpam suchymi już stopami na dywanik.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Moi rodzice mają ręcznik specjalnie do stóp, ja chyba też będę musiała taki ogarnąć. Mój TŻ zawsze strasznie moczy dywanik jak wychodzi spod prysznica, potem schnie to kilka godzin. Ręcznik bym sobie powiesiła i by wysechł szybciej. [1=0fb2986dc06479a38c396fe 4ec3c7ea3bc36c306_6584d2a 18ec99;89426201]ja tez uzywam recznika pod nogi, dywanika miec nie moge, bo kot sobie upatrzyl to jako swietne miejsce do zasikania jesli tylko jakis dywanik sie pojawi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Piąteczka, moja kota ma to samo. Jak zimą wpuszczamy ją do łazienki żeby spała na pralce6to chowamy dywaniki pod prysznic, inaczej zaraz by były zasikane.

Napisane przez Effy_Es

Kurczę, jak to niektóre robią, że się tylko myją i rzekomo im to starcza Jak nie użyję dezodorantu, to po jakimś czasie po prostu śmierdzę.
Jeżeli się nie podmyję po seksie, to w ciągu paru godzin rozwinie się u mnie bolesna infekcja dróg moczowych. Ba, nawet jak się umyję wieczorem za wcześnie, to też mnie to czeka. Ale jesteście wytrzymałe i odporne

W przypadku seksu może chodzić o bakterie albo podrażnienie cewki moczowej, ale infekcjom przy tym zbyt wczesnym myciu warto byłoby się przyjrzeć. Chyba że znów to kwestia podrażnienia cewki moczowej np. ciasną piżamą, a nie zbyt wczesnego mycia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[natalia_t]

Napisane przez Effy_Es

Kurczę, jak to niektóre robią, że się tylko myją i rzekomo im to starcza Jak nie użyję dezodorantu, to po jakimś czasie po prostu śmierdzę.
Jeżeli się nie podmyję po seksie, to w ciągu paru godzin rozwinie się u mnie bolesna infekcja dróg moczowych. Ba, nawet jak się umyję wieczorem za wcześnie, to też mnie to czeka. Ale jesteście wytrzymałe i odporne

Nie używam dezodorantów ani antyperspirantów od poprzedniego lata. Są mi zupełnie niepotrzebne. Nie pocę się mocno, zapachu nie wydzielam. Zupełnie nie widzę różnicy z kosmetykami pod pachą i bez nich.
Też miałem kiedyś nfekcje często i intensywne z byle powodu. Minęło, trudno powiedzieć dlaczego, więc niestety nie pomogę za bardzo ale myślę, że duże znaczenie miało stosowanie probiotyków i specyfików wspomagających naturalną florę bakteryjną, mniej stresu, odstawienie tamponów i kubeczków menstruacyjnych. To moje takie top 3 w przeciwdziałaniu infekcjom intymnym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lulka19]

Nie wyobrażam sobie mieć dywanik. I jak to potem czyścić? Tyle roboty. Ja używam ręcznik, który jest już potrzebny do prania. Taka jest kolejność. Reszta domowników tak samo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------

Częste infekcje jak ktoś wyżej wspomniał mogą pochodzić od męża. Może wzajemnie się zarażacie?

Pod pachy tylko soda. Zwykła. Dwa lata temu zrezygnowałam z antyperspirantów. Szkoda kasy. TŻ miał parę razy tka spuchnięte węzły od nich, ja wolę bez. I nie czuć nic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez lulka19

Nie wyobrażam sobie mieć dywanik. I jak to potem czyścić? Tyle roboty. Ja używam ręcznik, który jest już potrzebny do prania. Taka jest kolejność. Reszta domowników tak samo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------

Częste infekcje jak ktoś wyżej wspomniał mogą pochodzić od męża. Może wzajemnie się zarażacie?

Pod pachy tylko soda. Zwykła. Dwa lata temu zrezygnowałam z antyperspirantów. Szkoda kasy. TŻ miał parę razy tka spuchnięte węzły od nich, ja wolę bez. I nie czuć nic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wrzucic do pralki z ręcznikami

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[cb0d8ace8e3f55c20d6852271041c68dd40c3dc3_65540ac21a6bc]

Napisane przez lulka19

Nie wyobrażam sobie mieć dywanik. I jak to potem czyścić? Tyle roboty.

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;89427334]Wrzucic do pralki z ręcznikami

[/QUOTE]

Dokładnie, to nie jest fizyka kwantowa, żeby dorzucić dywanik raz w tygodniu do prania.

[khloe]

Napisane przez natalia_t

Nie używam dezodorantów ani antyperspirantów od poprzedniego lata. Są mi zupełnie niepotrzebne. Nie pocę się mocno, zapachu nie wydzielam. Zupełnie nie widzę różnicy z kosmetykami pod pachą i bez nich.

Też tak mam, nie pocę się mocno, praktycznie wcale. Całe życie używałam antyperspirantów, ( no bo wszyscy się pocą pod pachą i ich potrzebują co nie?)dopiero w ciąży przestałam, bo mi wszystko śmierdziało i się okazalo, że ani nie śmierdzę, ani nie mam plam pod pachami, nawet latem.

A jak mam jakiś turbo wysiłek fizyczny- rower, ćwiczenia, to po zakończonym wysiłku od razu wskakuje pod prysznic.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez natalia_t

Nie używam dezodorantów ani antyperspirantów od poprzedniego lata. Są mi zupełnie niepotrzebne. Nie pocę się mocno, zapachu nie wydzielam. Zupełnie nie widzę różnicy z kosmetykami pod pachą i bez nich.
Też miałem kiedyś nfekcje często i intensywne z byle powodu. Minęło, trudno powiedzieć dlaczego, więc niestety nie pomogę za bardzo ale myślę, że duże znaczenie miało stosowanie probiotyków i specyfików wspomagających naturalną florę bakteryjną, mniej stresu, odstawienie tamponów i kubeczków menstruacyjnych. To moje takie top 3 w przeciwdziałaniu infekcjom intymnym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A inni też uważają,że się nie pocisz i nie wydzielasz zapachu?

Wysłane z mojego SM-M115F przy użyciu Tapatalka