|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2019-11-26, 23:45 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 2
|
Z kim mam do czynienia?
Nie umiem funkcjonować w swoim związku.
Jesteśmy razem niewiele, bo zaledwie 3 lata, mamy Dzieci. Mam za sobą dłuższe staże w związkach. Jestem nieszczęśliwa, być może dlatego, że nigdy nie byłam traktowana w podobny sposób. Mój Partner jest świetna osobą, sprawdza się w wielu życiowych płaszczyznach, mogłabym określić Go jako wspaniałego Ojca i przykładnego TŻ- pomocnego domu. Seks mamy udany. Upada kwestia zaufania i relacji damsko-męskich. Nigdy wcześniej nie miałam tak silnego uczucia w związkach, aby komuś nie ufać. Otwarcie toleruje to, że jest mężczyzną i oczywiście inne kobiety mu się podobają. Mi również podobają się inni mężczyźni. Chodzi jednak o granice, czym innym jest jeżeli mężczyzna wypowiada się o kobiecie pozytywnie lub podkreśla jej atuty i porzuca temat w niepamięć. Czym innym jest natomiast to jak mężczyzna ewidentnie pokazuje zainteresowanie seksualne daną kobietą lub daje do zrozumienia, że go podnieca, rozpala. Widać przy tym takie zwierzęce zachowanie, nie wiem czy umiem to wytłumaczyć- typu zgryzienia warg i pomruczenie na Jej widok, teksty w stylu "yhmmm". Niezależnie czy dana kobieta jest widziana na żywo czy w telewizji, czy gdziekolwiek, ale robi to przy mnie! Nie jest to nagminne, ale zdarza się często i potrafi całkowicie zbić moje poczucie wartości do zera. W poprzednich związkach, zwłaszcza przedostatnim, partnerzy dawali mi do zrozumienia, że jestem jedynym obiektem Ich seksualnych zainteresowań, a nigdy w życiu nie zachowywali się tak przy mnie. Upokarza mnie to, że to znoszę. I mężczyzna przy którego boku mam spędzić życie nie widzi tego jak bardzo mnie to wyniszcza. Zwłaszcza po alkoholu robi to bardzo ostentacyjnie- konkretnie mi powiedział kilka razy jakby chętnie jakąś kobietą się zajął w łóżku! Na moją negatywną reakcję oczywiście prostował, że to wtedy jakby że mną nie był, ale halo? Dla mnie to logiczne, że skoro z kimś się tworzy relację to nie bierze się pod uwagę jakby się zabawiało z inną! Wydaje mi się, że raczej nie pamięta tych tekstów, co nie zmienia faktu, że jednak pokazał się z innej strony. Wariuję, bo próbuje teraz karmić Dziecko piersią i po 3 m-cu ustępuje mi laktacja, bo chodzę ciągle zgnębiona w środku i łapię przez to depresję. Zwłaszcza teraz czuje się o wiele mnie atrakcyjna i takie sytuacje bardzo mnie bolą. On mówi mi komplementy, ale cały czas jestem w przeczuciu, że są nieszczere, właśnie dlatego że nie widzę w Nich tego seksualnego zainteresowania. Uwielbienia do swojej Kobiety. Trwa to od początku Naszego związku, ale sądziłam, że to przejściowe, aby zaprezentować się w moich oczach jako Samiec Alfa. Dlatego też kontynuowałam tą relację. Niestety nie minęło, chociaż zdarza się rzadziej. Próbowałam delikatnie o tym rozmawiać i dać do zrozumienia, że mi sie to nie podoba, ale niewielki skutek to przyniosło, a ja jestem osobą z natury zamkniętą w sobie i nie potrafię twardo rozmawiać o swoich odczuciach, a może to właśnie z powodu braku zaufania do Niego. Nie sądzę, aby dotychczas mnie zdradził, ale nadzieja jest matką głupich, a to wszystko wskazuje, że nie zawachałby się. Tym bardziej, że zdarzyło mi się Go przyłapać na "małych kłamstewkach". Caly czas mam w glowie aby sie rozstać, zanim zostanę upokorzoną i zdradzoną. Co to za związek jak za każdym jego wyjsciem mam się obawiać czy mnie zdradzi? Jak wspomniałam wyżej są mi to obce odczucia i nie musiałam się z czymś takim nigdy zmagać, nigdy wcześniej nie miałam tak małego mniemania o sobie. Nie wachałabym się co do rozstania, gdyby nie to, że w innych kwestiach dba o mnie, dzieci i dom, i to z dużym zaangażowaniem. Ciężko mi uwierzyć, że można kogoś zdradzić, angażując się tak we wszystko. Chciałabym upewnić się czy mam do czynienia z rasowym dwulicowcem czy z pozorantem, który chce wzbudzać we mnie tą zazdrość, bo sam ma niskie poczucie wartości. Dlatego proszę Was o rady odnośnie tego jakie kroki wykonać żeby faktycznie przekonać się kim jest? |
2019-11-27, 06:12 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Z kim mam do czynienia?
Dlaczego zrobilas sobie 2 dzieci zanim przekonalas sie kim jest?
Nie mial takich zachowan wczesniej? Moze ma chorobe psychiczna jesli pojawilo sie to nagle Niestety nie ma innej rady jak "twarda rozmowa" a nie insynuowanie bo widać że mało inteligentny i sugerowania jak jego zachowanie na ciebie wplywa nie łapie Jeśli otwarta rozmowa nie pomoże to nie widze innego wyjścia jak rozstanie ,szkoda Twojego życia i nerwów Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2019-11-27 o 07:28 |
2019-11-27, 06:48 | #3 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Z kim mam do czynienia?
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87368177]
Nie mial takich zachowan wczesniej?[/QUOTE] Autorka napisała, że trwa to od początku związku, ale myślała że to minie Autorko! Być może Twój mąż, to taki typowy gawędziasz - erotoman? Znam takich kilku, z tym że ich kobietom, to nie przeszkadza, bo twierdzą że wolą takich co tylko gadają, niż takich co to w życie wprowadzają (serio spotkałam się z taką teorią) Teraz masz gorszy okres i przeważnie w tym trudnym czasie czujemy się fatalnie, a Twój facet jeszcze Ci dokłada kompleksów. Musisz postawić sprawę na ostrzu nożna, skoro tak Cię to 'wyniszcza' aczkolwiek, wydaje mi się, że trochę dramatyzujesz. Bo widziały gały, co brały.
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" Abraham Lincoln |
2019-11-27, 06:49 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Z kim mam do czynienia?
Ten facet traktuje Cię jak kumpla z baru z którym przy piwku może sobie pogadać o panienkach.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-11-27, 06:57 | #5 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 750
|
Dot.: Z kim mam do czynienia?
Cytat:
Pewnie musisz sobie zadać kilka fundamentalnych pytań. Ale pamiętaj, że na odpowiedzi i na całą sytuację ma wpływ to, że macie dwójkę dzieci w tym 3 miesięcznego niemowlaka, który drenuje Twoje siły i wpływa na ogólny nastrój Twój i partnera. 1. Powinnaś powiedzieć jasno i wyraźnie czego sobie nie życzysz i jakie są Twoje emocje związane z jego zachowaniem. 2. Zastanów się czy w ogóle go kochasz, skoro napisałaś, że jesteś z nim tylko dlatego, że o Was dba. To akurat jest jego obowiązek. 3. Postaw siebie na pierwszym miejscu i nie rób z siebie przed sobą samą ofiary tej sytuacji. Masz prawo czuć się gorzej, być zmęczona, czuć się nieatrakcyjna. Te uczucia to w zasadzie pakiet obowiązkowy w sytuacji takiej, jak ta, w której jesteś. I masz prawo do w☠☠☠☠a i poczucia niepewności a nawet do tego, że czujesz się mniej warta. Pamiętaj jednak, że facetowi również może być trudno patrzeć na kobietę z pożądaniem w Waszej sytuacji. Świeżo po połogu, zmęczona, karmiąca... - ale nie możesz budować swojego poczucia wartości na tym, w jakim jesteś aktualnie stanie. Ten stan jest przejściowy i powinniście sobie oboje to uświadomić.
__________________
Takie tam moje oszopeny. |
|
2019-11-27, 07:30 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Z kim mam do czynienia?
[1=f4dc90dff2e2b615c19266a 8122ebdaa1aaf3285_639bb50 290b9a;87368225]Ten facet traktuje Cię jak kumpla z baru z którym przy piwku może sobie pogadać o panienkach.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Dokladnie tak jest. To nie jest relacja maz zona a relacja a kumplem Zalosny typ nie wiem jak mozna bylo sobie 2 dzieci zrobic z czyms takim i teraz dopiero biadolic Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2019-11-27 o 09:42 |
2019-11-27, 07:30 | #7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 677
|
Dot.: Z kim mam do czynienia?
Facet traktuje cie polowicznie jako partnerkę, polowicznie jako kumpele do pogadania sobie przy piwie o mniej pruderyjnych tematach. Jednym bedzie to pasowac, innym i tobie akurat nie wiec albo jasno postawisz granice albo bedziesz sie meczyc.
|
2019-11-27, 09:22 | #8 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Z kim mam do czynienia?
Takiego masz jakiego sobie wybrałaś. Ja bym jeszcze spróbowała z terapią dla par. Może terapeuta pomoże ci się otworzyć i tak poprowadzi rozmowę, że do faceta coś trafi. W innym przypadku zostaje Ci akceptacja obecnego stanu albo rozstanie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-11-27, 11:40 | #9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Z kim mam do czynienia?
Cytat:
I tyle.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2019-11-27, 12:50 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Z kim mam do czynienia?
Byłam w podobnym zwiazku, rozstałam się. Też dawałam do zrozumienia, że zachwyty nad innymi kobietami mi się nie podobają i w końcu partner zrozumiał i przestał to robić, ale nadal miałam w głowie to, że przecież nic się w jego myśleniu nie zmieniło, a tylko zaczął się przy mnie hamować. Więc nie wytrzymalam i zerwałam.
Przed odejściem wygarnelam mu jeszcze naprawdę porządnie i szczegółowo, jak bardzo mi się to nie podobało i dlaczego, chyba dopiero po tym ostatecznie to do niego dotarło. Być może wtedy dałoby się jeszcze jakoś ten związek ciągnąć, bo poczułam ogromną ulgę po wyrzuceniu z siebie tego wszystkiego, ale ja już nie chciałam. Także porozmawiaj z nim naprawdę szczerze na ten temat i zagroz rozstaniem - jeśli on to zbagatelizuje, to chyba nie warto przy kimś takim trwać. Jeśli zrozumie i będzie starał się jakoś wytłumaczyć, to wtedy rozważ, czy jesteś w stanie to kontynuować. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-11-27, 12:59 | #11 |
Realistka
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
|
Dot.: Z kim mam do czynienia?
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87368727]Takiego masz jakiego sobie wybrałaś. Ja bym jeszcze spróbowała z terapią dla par. Może terapeuta pomoże ci się otworzyć i tak poprowadzi rozmowę, że do faceta coś trafi. W innym przypadku zostaje Ci akceptacja obecnego stanu albo rozstanie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] wlasnie to jedyne opcje i dobry pomysl z ta terapia dla par
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt. |
2019-11-27, 13:38 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: Z kim mam do czynienia?
Cytat:
---------- Dopisano o 14:38 ---------- Poprzedni post napisano o 14:35 ---------- Za to uwazam, ze powinnas sie zastanowic nad sama soba. Czy nadajesz sie do niego, jako kumpela wysluchujaca niewybrednych komentarzy. |
|
2019-11-27, 13:50 | #13 |
Czarna owca
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Underground
Wiadomości: 30 090
|
Dot.: Z kim mam do czynienia?
Autorko, rozumiem Twoje niezadowolenie, bo dla mnie coś takiego byłoby nieakceptowalne - moim zdaniem tego zachowania są bardzo prostackie i nie chciałabym być z taką osobą. Z drugiej strony - zachowywał się tak od początku, więc wiedziałaś, w co się pakujesz. Porozmawiaj z nim, skoro rodzina jest dla niego ważna i opiekuje się dziećmi, to może jeśli nie ze względu na Ciebie (może nie do końca wierzy, że tak się tym przejmujesz?) To ze względu na dzieci uda Wam się to jakoś przepracować.
Sent from my Mi A2 using Tapatalk |
2019-11-27, 14:24 | #14 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
|
Dot.: Z kim mam do czynienia?
Facet świnia, a kobietę wysyłacie na terapię. Proszę...
Jak Ci się autorko nie podoba jego zachowanie TO MU POWIEDZ! Nie napomknij, nie rzuć mimochodem, ale WYGARNIJ! Niech dotrze do niego, że to Cię rani. Nie wypisuj tego na forum, ale powiedz jemu. Swoją drogą następna nieszczęśliwa, która "Misia chciała zmienić". Do kobiet nigdy nie dotrze, że biorą już gotowy egzemplarz z wadami i zaletami. |
2019-11-27, 14:35 | #15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Z kim mam do czynienia?
Nie ją wysyłamy tylko ich oboje i nie na terapię indywidualną, a dla par. To zupełnie inny rodzaj terapii niż terapia indywidualna.
Skoro facet jest dobrym ojcem, a kijowym partnerem to wciąż rozstanie nie brzmi jak zły pomysł. Jak będziecie potrafili się dobrze dogadać i podzielić opieka nad dziećmi to nie powinny odczuć tego jakoś mocniej. Bardziej szkodliwe jest pewnie egzystowanie w toksycznej atmosferze tworzonej przez rodziców. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-11-27, 15:05 | #16 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
|
Dot.: Z kim mam do czynienia?
[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87369912]Nie ją wysyłamy tylko ich oboje i nie na terapię indywidualną, a dla par. To zupełnie inny rodzaj terapii niż terapia indywidualna.
Skoro facet jest dobrym ojcem, a kijowym partnerem to wciąż rozstanie nie brzmi jak zły pomysł. Jak będziecie potrafili się dobrze dogadać i podzielić opieka nad dziećmi to nie powinny odczuć tego jakoś mocniej. Bardziej szkodliwe jest pewnie egzystowanie w toksycznej atmosferze tworzonej przez rodziców. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Naprawdę jej polecasz odejście od niego przez coś takiego? Raczej powinna mu dać jasno do zrozumienia i przypominać na każdym kroku, że mówić takie rzeczy może przy innych, a nie w jej obecności. Będzie dalej świnią, ale przynajmniej ona nie będzie musiała tego znosić. |
2019-11-27, 15:07 | #17 | |
Czarna owca
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Underground
Wiadomości: 30 090
|
Dot.: Z kim mam do czynienia?
Cytat:
Sent from my Mi A2 using Tapatalk |
|
2019-11-27, 15:13 | #18 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2019-05
Wiadomości: 2 226
|
Dot.: Z kim mam do czynienia?
Cytat:
Już nie udawaj takiej zszokowanej. Kobiety są w związkach z bucami dopóki je traktują OK. Doradziłem żeby spróbowała wymusić takie traktowanie. Przypominam, że ona ma z nim dzieci, a poza irytującymi ją odzywkami, to ten związek ją satysfakcjonuje. To Ty dopowiadasz, że on ma w nosie jej uczucia. Przecież autorka nie powiedziała mu jak się czuje, tylko wypisała to na forum. |
|
2019-11-27, 15:17 | #19 | |
Czarna owca
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Underground
Wiadomości: 30 090
|
Dot.: Z kim mam do czynienia?
Cytat:
Sent from my Mi A2 using Tapatalk ---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ---------- Poza tym autorka reagowała już na to, więc nie broń niewiniątka. Sent from my Mi A2 using Tapatalk |
|
2019-11-27, 15:18 | #20 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Z kim mam do czynienia?
Cytat:
Ona też ma prawo nie chcieć i niech nie traktuje dzieci jako wymówki, bo dzieci wciąż mogą mieć dobry kontakt z ojcem jak się rozstaną. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf Czas edycji: 2019-11-27 o 15:20 |
|
2019-11-27, 15:20 | #21 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2017-08
Wiadomości: 750
|
Dot.: Z kim mam do czynienia?
Cytat:
No OK. No to niech się zastanowi, czy to, za co go kocha ma większą wartość od tego, za co go nie kocha.
__________________
Takie tam moje oszopeny. |
|
2019-11-28, 09:03 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 15
|
Dot.: Z kim mam do czynienia?
Też zgadzam się z teorią, że dla niego jesteś kumplem z baru po prostu.
|
2019-11-28, 12:01 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 2
|
Dot.: Z kim mam do czynienia?
Dziękuję za odwiedzi, większość z Was jest tego samego zdania, że nieuniknione jest wyznaczenie konkretnych granic. Będę musiała siebie przezwyciężyć i jasno się określić.
Opcję traktowania mnie jak "kumpla z baru" też brałam już pod uwagę, co niekoniecznie mi się podoba, bo nawet dla kumpla, będąc z kimś w związku, nie powinno się pokazywać swojego pożądania wobec innych Kobiet, a jedynie podkreślać Ich piekno- to dwie zupełnie inne sytuacje. Jak wspomianałam w głównym poście, akceptuję drobne uwagi i nie widzę w Nich nic złego, nie akceptuje właśnie tego seksualnego uwielbienia, że tak to ujmę. Ciężko mi będzie poruszyć ten temat, bo jest dla mnie bardzo wrażliwy, jednak pomogliscie mi zrozumieć, że tłamszenie w sobie też nic nie pomoże. Jeżeli ta kwestia po rozmowie nie ulegnie zmianie, wtedy będę podejmować decyzję o rozstaniu, bo nie będę umiała już dłużej funkcjonować w relacji, w której ktoś tak ze mną postępuje. Jest jeszcze kwestia mojego braku zaufania przez to wszystko, co również mnie blokuje na pełną szczerość i dotychczas potrafilam tylko napominać. Odnosząc się do jednej wypowiedzi- nigdy nie byłam i nie będę osobą, która chciała "swojego MISIA zmienić", po prostu sądziłam, że to stan przejściowy w celu prezentowania się jako Samiec Alfa w moich oczach i z czasem takich sytuacji nie będzie. Dziękuję za odpowiedzi, nad każdą z nich się zastanowiłam. Pozdrawiam serdecznie. ---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ---------- Napomnieć jeszcze chciałam odnośnie poczucia atrakcyjności w obecnym stanie. Zdaje sobie sprawę, że w okresie po porodzie ciężko być atrakcyjnym, jednak robię wszystko w miarę możliwości, żeby nie wyglądać też jak ofiara losu i aby nie miało to dużego wpływu na Nasze życie seksualne. Do czasu pełnej regeneracji organizmu jeszcze minie trochę czasu, ale sytuacje opisane powyżej powodują, że zagnębiam się tym w środku i czuje jakby to były starania na marne. Całkowicie mnie demobilizują do wszelkich działań, a chce być szczęśliwą i spełnioną, aby moje Dzieci nie odczuwały negatywnych emocji wewnątrz mnie. Dlatego też liczyłam na podbudowywanie psychiczne z Jego strony, a nie dobijanie w ten sposób. Jeszcze raz pozdrawiam. |
2019-11-28, 13:57 | #24 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 677
|
Dot.: Z kim mam do czynienia?
Daj znać jak rozegralas postawienie granic i jaki byl efekt
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:39.