Przygrzało mamie słoneczko i płacze "Już nie będziesz panienką córeczko!"-PM2016 cz32

[izk_a]

Napisane przez wildDaisy

Valmai super! Coraz więcej z nas ma rok do ślubu albo i mniej
A ja jedna z ostatnich, najdłużej będę panienką

Napisane przez visionAM

ja mam ślub tydzień po Tobie bo jednak zmieniliśmy datę na 17.09.

ja będę najdłużej staram się o tym nie myśleć, bo wolałabym, żeby mi ten czas jeszcze szybciej uciekał..

Napisane przez morsmordre

Hej Czy ktoś jest jeszcze w stanie ogarniać ten wątek na bieżąco?

wątpię

[CrayOn]

Napisane przez visionAM

Rozumiem :/
Ja się wyprowadziłam z rodzinnego miasta, bo właśnie nie było pracy. Potem 5 lat mieszkałam w Krakowie, skończyłam studia i też nie mogłam nic konkretnego znaleźć, więc przeniosłam się do Warszawy. Może razem się wyprowadźcie? Czy Twój M. ma dobrą pracę?

Pracujemy w tym samym miejscu, tylko on w innym punkcie

Ale on dostaje jeszcze premie od utargu, więc wspólnymi siłami jako tako zyjemy - choć to bardziej wegetacja... Czuję się jak dziecko bawiące się w dorosłego

Gdyby nie ślub to na pewno by nas już tu nie było, ale załatwiać na odległość nam się nie uśmiechało

Sama nie wiem co robić - mam mętlik

Przepraszam Was dziewczyny - ogólnie się nad sobą nie użalam i wszędzie widzę pozytywy... ale teraz mam doła

[BielinkaO]

Napisane przez CrayOn

Pracujemy w tym samym miejscu, tylko on w innym punkcie

Ale on dostaje jeszcze premie od utargu, więc wspólnymi siłami jako tako zyjemy - choć to bardziej wegetacja... Czuję się jak dziecko bawiące się w dorosłego

Gdyby nie ślub to na pewno by nas już tu nie było, ale załatwiać na odległość nam się nie uśmiechało

Sama nie wiem co robić - mam mętlik

Przepraszam Was dziewczyny - ogólnie się nad sobą nie użalam i wszędzie widzę pozytywy... ale teraz mam doła

Rozumiem Cię
Ja mam dobrą pracę naprawdę, ale też zarabiam mało.
Więc po ślubie planuję ją rzucić, trochę mi szkoda, ale z drugiej strony nie mam tutaj możliwości żadnego rozwoju

[visionAM]

Napisane przez CrayOn

Pracujemy w tym samym miejscu, tylko on w innym punkcie

Ale on dostaje jeszcze premie od utargu, więc wspólnymi siłami jako tako zyjemy - choć to bardziej wegetacja... Czuję się jak dziecko bawiące się w dorosłego

Gdyby nie ślub to na pewno by nas już tu nie było, ale załatwiać na odległość nam się nie uśmiechało

Sama nie wiem co robić - mam mętlik

Przepraszam Was dziewczyny - ogólnie się nad sobą nie użalam i wszędzie widzę pozytywy... ale teraz mam doła

Hmm.. ja bym na waszym miejscu spróbowała postawić wszystko na jedną kartę i wspólnie zacząć życie w innym mieście. Organizacja ślubu na odległość to nic strasznego, nie ma się co bać Jeśli macie możliwość przeprowadzić się czy gdzieś wyjechać to po prostu to zróbcie. Jak nie teraz to może po ślubie, ale to jest jeszcze rok "męczarni". I ogólnie rozumiem mętlik i użalanie się - zdarza się każdemu, wiadomo że dorosłe życie nie jest łatwe. Trzeba być pozytywnej myśli

[BielinkaO]

Ktoś tu pisał o żelach z balei, są świetne, takie, wydajne, pięknie pachną i nie wyszuszają skóry

[morsmordre]

Wypisałam sobie modele z Anny Kary, które chcę przymierzyć i jest ich 8, myślicie, że pozwolą mi tyle sukni zmierzyć?

[DontSaySorry]

Z drugiej strony skoro chcesz to rzucić Cray to może najpierw spróbuj dogadać się co do podwyżki. Nie wyobrażam sobie tyle lat pracować za minimalną. Ja już po niecałych 2 miesiącach dostałam podwyżkę , bo za minimalną to takie biedowanie niestety


Wkurzona jestem strasznie... Kupiłam wczoraj w rossmannie tusz, bo był akurat mf w promocji. Idę zadowolona do kasy, ale spojrzałam z przyzwyczajenia na nakrętkę i stwierdziłam, że chyba był otwierany. Wróciłam znowu do szafy mf, wzięłam sztukę ,,ze środka'', upewniłam się, że nie macana i poszłam do kasy. Dzisiaj rano chcę wytuszować rzęsy, a tu kurde nie czarny tusz, tylko BLACK BROWN Myślałam, że się pochlastam. I tak oto 25 zl poszlo w bloto

[tetrikk]

Napisane przez CrayOn

Pracujemy w tym samym miejscu, tylko on w innym punkcie

Ale on dostaje jeszcze premie od utargu, więc wspólnymi siłami jako tako zyjemy - choć to bardziej wegetacja... Czuję się jak dziecko bawiące się w dorosłego

Gdyby nie ślub to na pewno by nas już tu nie było, ale załatwiać na odległość nam się nie uśmiechało

Sama nie wiem co robić - mam mętlik

Przepraszam Was dziewczyny - ogólnie się nad sobą nie użalam i wszędzie widzę pozytywy... ale teraz mam doła

Ja bym się na Waszym miejscu nie zastanawiała i zmieniła pracę i miejsce zamieszkania. Nie ma co czekać na ślub, a załatwianie na odległość niczym się nie różni za bardzo. Wystarczy przed samym ślubem wziąć kilka dni wolnego, a tak to wszystko mailowo i weekendowo

[DontSaySorry]

Napisane przez BielinkaO

Ktoś tu pisał o żelach z balei, są świetne, takie, wydajne, pięknie pachną i nie wyszuszają skóry

sa do kupienia w rossmannie??


kurde, ynowu mi sie literki popryestawialz

[Katiaskaa]

shift+ctrl

[visionAM]

Napisane przez BielinkaO

Rozumiem Cię
Ja mam dobrą pracę naprawdę, ale też zarabiam mało.
Więc po ślubie planuję ją rzucić, trochę mi szkoda, ale z drugiej strony nie mam tutaj możliwości żadnego rozwoju

a ja mam średnią pracę, tzn. mam trochę wrażenie, że stoję w miejscu ale za to bardzo dobrze zarabiam... i to też jest problem, bo wiem że jak rzucę to nikt mi na początku nei da takiej kasy jaką mam obecnie

Napisane przez morsmordre

Wypisałam sobie modele z Anny Kary, które chcę przymierzyć i jest ich 8, myślicie, że pozwolą mi tyle sukni zmierzyć?

a czemu mają nie pozwolić?

[201604261006]

Cray współczuje

[DontSaySorry]

no właśnie dziwiłam się, że nic się nie zmienia,ale usilnie klikałam alt+shift <mistrz obsługi komputera>

[taedio]

Napisane przez Arya90

Dokąd idziesz? liczymy na relację

Do Anny w Katowicach
ale idę jednak 16 lipca :P

Napisane przez wildDaisy

taedio Twoja siostra nie wiedziała, że zamierzacie wziąć ślub? Przecież Ty od dawna wiesz Powiedziałaś jej dopiero po zaręczynach?

Nie znasz mojej sytuacji więc proszę nie oceniaj o planowaniu ślubu przed zaręczynami moja siostra nie wiedziała, nie mam z nią praktycznie żadnej więzi i nie czułam takiej potrzeby żeby jej mówić. Wczoraj to wyszło nawet nie w kierunku do niej tylko jej facet się pytał czy mamy już datę a ona słyszała.

Napisane przez morsmordre

Hej Czy ktoś jest jeszcze w stanie ogarniać ten wątek na bieżąco?

Jak teraz Tż wyjechał to mam dużo czasu i ogarniam

Napisane przez DontSaySorry

no właśnie dziwiłam się, że nic się nie zmienia,ale usilnie klikałam alt+shift <mistrz obsługi komputera>

Rodzice mojego Tż zdecydowali się kupić dom i to mieszkanie, w którym obecnie mieszkają sprzedadzą nam Będziemy musieli je z Tż spłacać oczywiście ale lepiej płacić rodzicom niż bankowi

Ahhh mówiłam, że dobry dzień mam dzisiaj

[Katiaskaa]

Napisane przez taedio

Rodzice mojego Tż zdecydowali się kupić dom i to mieszkanie, w którym obecnie mieszkają sprzedadzą nam Będziemy musieli je z Tż spłacać oczywiście ale lepiej płacić rodzicom niż bankowi

Ahhh mówiłam, że dobry dzień mam dzisiaj

Ale super

CrayOn, ja bym rzuciła pracę i się przeprowadziła, zwłaszcza, że możecie to zrobić z Tż. Takie życie za najniższą to niestety nic przyjemnego

[magda1706]

Napisane przez taedio

Rodzice mojego Tż zdecydowali się kupić dom i to mieszkanie, w którym obecnie mieszkają sprzedadzą nam Będziemy musieli je z Tż spłacać oczywiście ale lepiej płacić rodzicom niż bankowi

Ahhh mówiłam, że dobry dzień mam dzisiaj

Boże jak wam dobrze Ja też chce takich rodziców!!

My się przeprowadzamy z 36 m2 na 50 m2 W poniedziałek będziemy mieć klucze

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:47 ----------

Napisane przez Katiaskaa

CrayOn, ja bym rzuciła pracę i się przeprowadziła, zwłaszcza, że możecie to zrobić z Tż. Takie życie za najniższą to niestety nic przyjemnego

Popieram - jeśli nie macie dzieci, kredytu i innych zobowiązań to pakować walizki i out. Wszystko da się zrobić na odległość - przecież ile osób robi wesele mieszkając bardzo daleko od miejsca wesela I nie latają co tydzień Wegetacja to najgorsze co może być - a może być lepiej wystarczy trochę odwagi

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Jeśli ja skończę te nieszczęsne studia, dzieciątko będzie zdrowe a nie będzie nas stać na postawienie domu albo chociaż kupno dużego mieszkania to też myślimy nad spakowaniem się i wyjazdem za granicę. Świat to mała wioska - 2h samolotem i jesteś w większości miejsc w Europie

[izk_a]

fajnie wam z tymi przeprowadzkami
nam się remont ciągle przesuwa.. już o 2 tygodnie mam nadzieję że po niedzieli ruszy w końcu, bo się napaliłam na to już

[wildDaisy]

Napisane przez taedio

Nie znasz mojej sytuacji więc proszę nie oceniaj o planowaniu ślubu przed zaręczynami moja siostra nie wiedziała, nie mam z nią praktycznie żadnej więzi i nie czułam takiej potrzeby żeby jej mówić. Wczoraj to wyszło nawet nie w kierunku do niej tylko jej facet się pytał czy mamy już datę a ona słyszała.

Czy ja Cię oceniłam? Napisałam gdzieś: bosze taedio ale zachamiłaś, bo nie powiedziałaś siostrze o tym, że planujesz wesele? Napisałam, że mi byłoby przykro w takiej sytuacji, gdybym o takich rzeczach nie dowiedziała się od własnej siostry, niezależnie od tego jakie mam z nią stosunki. I że może dlatego tak się poczuła, a nie że Ci zazdrości

[aguleekk]

Napisane przez mysza93

A ja się tak bawiłam z kolorami na głowie

Najczęściej mam to co na zdjęciu 7

Jakoś mi nie pasujesz do ciemnych kolorów Faktycznie blond z 4 zdjęcia okropny

Napisane przez Cherry_Muffin

ja nigdy nie miałam czerni ani tym bardziej blondu
ale za to fiolety, niebieskie, zielone

Ja w gimnazjum położyłam sobie 'bakłażan'

Napisane przez Sophie24

Mi się pojawiały wiśnie (bardziej w fiolecie albo w czerwieni) na głowie albo rude, była też po prostu brązy I w brązach jakoś najlepiej się czuje
Moja rudość była taka jak w załączniku Ale nie lubiłam takiego koloru bo mnie odmładzał a tego mi nie było trzeba

Śliczny ten rudy, mogłabym mieć taki

Napisane przez morsmordre

Hej Czy ktoś jest jeszcze w stanie ogarniać ten wątek na bieżąco?

Czasem

Napisane przez BielinkaO

Ktoś tu pisał o żelach z balei, są świetne, takie, wydajne, pięknie pachną i nie wyszuszają skóry

Polecam! Świetne są, ostatnio koleżanka mi przywiozła kilka na zapas

Napisane przez DontSaySorry

sa do kupienia w rossmannie??

Niestety nie W Polsce nie są dostępne, ewentualnie może w jakiś sklepach z niemiecką chemią czy coś.

[wildDaisy]

Napisane przez DontSaySorry

Wkurzona jestem strasznie... Kupiłam wczoraj w rossmannie tusz, bo był akurat mf w promocji. Idę zadowolona do kasy, ale spojrzałam z przyzwyczajenia na nakrętkę i stwierdziłam, że chyba był otwierany. Wróciłam znowu do szafy mf, wzięłam sztukę ,,ze środka'', upewniłam się, że nie macana i poszłam do kasy. Dzisiaj rano chcę wytuszować rzęsy, a tu kurde nie czarny tusz, tylko BLACK BROWN Myślałam, że się pochlastam. I tak oto 25 zl poszlo w bloto

A otworzyłaś? Może nowy tusz z paragonem by wymienili? Albo spróbuj nim działać, jak podeschnie może będzie dobrze malował

[Sophie24]

Napisane przez morsmordre

Hej Czy ktoś jest jeszcze w stanie ogarniać ten wątek na bieżąco?

Ja Jestem no lifem

Napisane przez CrayOn

W moim miejscu zamieszkania perspektyw żadnych albo staże, albo znajomości trzeba mieć już nawet myślałam, żeby dojeżdżaż do Trójmiasta, ale muszę pomyśleć, czy mi się będzie opłacało bo dojazdy też kosztują
W najgorszym wypadku u Dziadków mogłabym zamieszkać, ale wtedy z M. będziemy się rzadko widywać... Tak źle i tak niedobrze
Już wałkujemy ten temat od długiego czasu i niestety wszystko wskazuje na to, że najlepszym rozwiązaniem będzie przemęczyć się do ślubu i wtedy rzucić w cholerę tą pracę...

Też to zauważyłam, że Trójmiasto nie jest wcale takie super pod względem pracy o ile nie jesteś informatykiem albo kimś z technicznym wykształceniem.
Szukaj pracy, przecież to nic Cię nie kosztuje, zawsze też możesz na rozmowę ruszyć i zobaczyć czy akurat się coś nie trafi. A przeprowadzka też nie musiałaby być straszna. Zawsze można jakoś pogodzić wszystko. Twój TŻ też mógłby czegoś poszukać.
Ale rozumie - przed weselem lepiej mieć cokolwiek niż ryzykować, że zostanie się z niczym. M. też nie jest przekonany do zmiany miejsca pracy teraz choć go namawiam. Znalazłam mu ofertę i na dniach siądę z nim by wysłał cv.

Napisane przez Arya90

Rozumiem to ale i tak uważam, że to zdzieranie pieniędzy od Młodych. My przecież też mamy na 39 osób bez usługodwaców i cieszę się, że dopłaty nie mamy, bo mimo czy to jest 500 zł czy 800 zł to już można mieć za to wódkę albo koszule i buty dla Pana Młodego. Ale rozumiem też że są regiony, w których tak jest i nic się na to nie poradzi. Ale ja bym była złośliwa i zapytała co to za specjalna obsługa czy ktoś będzie jakieś dodatkowe atrakcje robił i czekałabym na ich minę

Ja się zgadzam z wami co do tych prac i płac, ale z perspektywy pracodawcy (mój Tż jest pracodawcą, płaci sporo powyżej najniższej krajowej, z tego co wiem pracownicy są zadowoleni) to powiem wam, że koszty utrzymania 1 pracownika są gigantyczne i zusy i inne srusy zjadają często tyle, że ten pracodawca nie ma już z czego dać więcej pracownikowi. Często ma- wiem o tym- ale piszę też, że nie zawsze jest tak kolorowo, bo przykładowo jeśli pracownik ma zarobić z 3,5 do ręki to wyobraźcie sobie, że koszty dla pracodawcy łącznie z tą wypłatą to często około 7 tysięcy. A na to skądś też trzeba wziąć pieniądze i trzeba mieć jeszcze do siebie i na rozwój firmy.
Ale jak to mówią punkt widzenia zależy zazwyczaj od punktu siedzenia

Są ogólnie sale, które robią małe wesela bo tylko taką mają salę, na te 40-50 osób i więcej nie da rady. Wtedy nie było by na pewno ani opłat ani nic. Ale znowu te sale są takie ble:P Widać nie da się mieć ciasto i zjeść ciasto Chciałabym mieć salę i nie dopłacać niczego "dziwnego" ale jak na razie to i tak najlepsze opcja
Oczywiście i tak będę dopytywać za co dokładnie ta kasa Takie tam okrętne tłumaczenie jakąś obsługą to nie dla mnie


Pracodawca ma u nas ciężko i to można zrozumieć jeśli pracodawca nie kupuje sobie kremów za 200zł sztuka albo nie ma wypasionego samochodu i domu. Koszty pracownika są faktycznie u nas bardzo duże. Różnie pracodawcy to rozwiązują - czasem wolą dać umowę zlecenie. Ale Twój TŻ jest faktycznie fajnym pracodawcą. Stara się dbać o pracowników bo wiadomo, że to oni mu też kręcą ten biznes.

Napisane przez morsmordre

Wypisałam sobie modele z Anny Kary, które chcę przymierzyć i jest ich 8, myślicie, że pozwolą mi tyle sukni zmierzyć?

Pozwolą

Napisane przez DontSaySorry

Z drugiej strony skoro chcesz to rzucić Cray to może najpierw spróbuj dogadać się co do podwyżki. Nie wyobrażam sobie tyle lat pracować za minimalną. Ja już po niecałych 2 miesiącach dostałam podwyżkę , bo za minimalną to takie biedowanie niestety


Wkurzona jestem strasznie... Kupiłam wczoraj w rossmannie tusz, bo był akurat mf w promocji. Idę zadowolona do kasy, ale spojrzałam z przyzwyczajenia na nakrętkę i stwierdziłam, że chyba był otwierany. Wróciłam znowu do szafy mf, wzięłam sztukę ,,ze środka'', upewniłam się, że nie macana i poszłam do kasy. Dzisiaj rano chcę wytuszować rzęsy, a tu kurde nie czarny tusz, tylko BLACK BROWN Myślałam, że się pochlastam. I tak oto 25 zl poszlo w bloto

Może komuś odsprzedaj? A to faktycznie taki brąz bardziej? Czytałam, że niekiedy też bardzo ten odcień bardzo ładnie wygląda Jak kiedyś miałam chyba szarą czerń i bardzo ładnie wyglądała A może się akurat przekonasz do tego koloru?

Napisane przez visionAM

a ja mam średnią pracę, tzn. mam trochę wrażenie, że stoję w miejscu ale za to bardzo dobrze zarabiam... i to też jest problem, bo wiem że jak rzucę to nikt mi na początku nei da takiej kasy jaką mam obecnie

a czemu mają nie pozwolić?

Ja ostatnio narzekałam, że tylko łażą i nic nie robię, nie czuję się spełniona ale jak wypłata wpływała to była radość. Pierwsza praca a zarabiałam o wiele lepiej niż większość ludzi, których znam. Jednak kasa to kasa - potrafi zmotywować

Napisane przez taedio

Rodzice mojego Tż zdecydowali się kupić dom i to mieszkanie, w którym obecnie mieszkają sprzedadzą nam Będziemy musieli je z Tż spłacać oczywiście ale lepiej płacić rodzicom niż bankowi

Ahhh mówiłam, że dobry dzień mam dzisiaj

Ale Wam fajnie Super Pewnie, że lepiej do rodziców dawać kasę niż bankowi




My ostatnio liczyliśmy sobie kalkulatorem zdolność kredytową. Masakra jednym słowem. Ale przyjaciółka mnie uspokoiła, że nie ma co bo to dziwne kalkulatory. Oni mieli zupełnie inaczej gdy to bank wyliczył zdolność. To dobrze bo wyszłoby, że kredyt na jakieś mniejsze mieszkanie nie będzie nam nigdy dany




Idę się podmalować i spadać po M. Mam nadzieję, że zdążę Obiad mam przygotowany. Pachnie już super a co będzie po upieczeniu

[wildDaisy]

Pochwalę się, że od dzisiaj mój chłopak jest oficjalnie doktorantem

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

A ja z tej okazji piję strasznie słodki, zimny nektar z Biedry I jeszcze 3/4 szklanki wrzuciłam sobie lodu.
Zmroziło mi musk

[BielinkaO]

Napisane przez DontSaySorry

sa do kupienia w rossmannie??


kurde, ynowu mi sie literki popryestawialz

Nie, moje były kupowane w niemieckim DM

Napisane przez wildDaisy

Pochwalę się, że od dzisiaj mój chłopak jest oficjalnie doktorantem

Gratki

[visionAM]

Napisane przez wildDaisy

Pochwalę się, że od dzisiaj mój chłopak jest oficjalnie doktorantem

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

A ja z tej okazji piję strasznie słodki, zimny nektar z Biedry I jeszcze 3/4 szklanki wrzuciłam sobie lodu.
Zmroziło mi musk

chyba NARZECZONY
gratuluję

[BielinkaO]

Napisane przez aguleekk

Polecam! Świetne są, ostatnio koleżanka mi przywiozła kilka na zapas

Ja mam już od roku po 5-6 żeli pod prysznic w zapasie
co się jednego pozbędę to albo muszę na promocji dokupić, bo jak to w promocji nie kupić, albo od kogoś dostaję

Napisane przez taedio

Rodzice mojego Tż zdecydowali się kupić dom i to mieszkanie, w którym obecnie mieszkają sprzedadzą nam Będziemy musieli je z Tż spłacać oczywiście ale lepiej płacić rodzicom niż bankowi

Super!

[wildDaisy]

Narzeczony Niech ma, chociaż dzisiaj

[Cherry_Muffin]

Napisane przez wildDaisy

Narzeczony Niech ma, chociaż dzisiaj

zaraz jadę na dworzec

[wildDaisy]

Napisane przez BielinkaO

Ja mam już od roku po 5-6 żeli pod prysznic w zapasie
co się jednego pozbędę to albo muszę na promocji dokupić, bo jak to w promocji nie kupić, albo od kogoś dostaję

Ja tak miałam kiedyś z szamponami i odżywkami do włosów, zawsze miałam ogromny zapas Jak wiedziałam, że ni huhu nie wykorzystam to oddawałam, najczęściej siostrze Teraz zminimalizowałam zapasy do tego stopnia, że ostatnio musiałam resztki szamponu z wodą rozrabiać, bo nie miałam jak umyć włosów, a zorientowałam się dopiero w trakcie mycia, że się skończył

[DontSaySorry]

Dziewczyny, kliknęłam sobie właśnie spodnie z h&m za 12 zł ;P

http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0232389023.html

plus kod 0140 na darmową wysyłkę, polecam :P

[Sophie24]

Napisane przez wildDaisy

Pochwalę się, że od dzisiaj mój chłopak jest oficjalnie doktorantem

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

A ja z tej okazji piję strasznie słodki, zimny nektar z Biedry I jeszcze 3/4 szklanki wrzuciłam sobie lodu.
Zmroziło mi musk

Gratulacje




M. właśnie dzwonił:/ Musi jutro zostać do 19 w pracy, w sobotę też idzie do pracy na budowę Coś mnie strzeli. Jak zawsze z czymś wylecą w tej głupiej robocie. Wszystko popsuło bo nie pojedziemy na salę... Musimy koniecznie napisać to cv i list i wysłać, niech szuka innej pracy, jakiejś normalniej.