Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV

[Fenenna]

Napisane przez marijaa007

Stawka 11zł /h a wymiar to ok. 125h na początku praca na umowę o pracę okres próbny 3 miesiące. Doświadczenie w handlu przeważa w moim CV, niestety praca w zawodzie jakoś nie jest mi pisana, a też nie chcę i nie mogę sobie pozwolić, na to aby czekać aż łaskawie ktoś może mnie zatrudni w zawodzie. Jakiś czas temu dawałam rodzicom 600zł , ale powiedzieli, że wszystko podrożało, więc zarzucili mi taką stawką. A na koniec usłyszałam, że jak mi się nie podoba to mogę się wyprowadzić.

A tylko handel bierzesz pod uwagę?
To miejsce gdzie byłaś na dniu próbnym to jakaś odziezowka? Pytam z ciekawości bo jak kiedyś pracowałam w sklepach sieci lpp to też był absolutny zakaz rozmów (nie można się było odezwać do kogoś w dosłownie żadnym przypadku) a na wyjścia do toalety był ustalany grafik tak że ten...ehh
Na pocieszenie Ci napiszę że ja moja pierwsza pracę w zawodzie dostałam w wieku 28 lat więc nie wszystko stracone

[andra]

Co rozumiesz pod 'praca w zawodzie'? Jeżeli tak to podsumować, to ja nigdy w zawodzie nie pracowałam. A swoje lata już mam...
Po prostu wiedza, nauka rozwiązywania problemów, myślenie rozwinięte na studiach czy takie ogólne doświadczenia można wykorzystać w szeregu innych dziedzin, ale nie były one docelowe - idąc na studia.
Pytam się bo mnóstwo ludzi tak mówi, 'w zawodzie', a ogólnie wykształceni dzisiaj absolwenci to zawodu przecież nie mają? To nie są zawodówka, studia medyczne, prawnicze, część inżynieryjnych... Tam gdzie zaczniesz pracę, czegoś się nauczysz, to już można tak powiedzieć?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[squirrelqa]

Jeśli macie trochę czasu w przyszły piątek, 26 czerwca, to możecie wziąć udział w Online Marketing Day - konferencja online o SEO, content marketingu, reklamie w Google i na Facebooku.

Za darmo, więc wydaje mi się, że całkiem fajna opcja. Sama mam zamiar posłuchać. Tutaj strona akcji: https://onlinemarketingday.pl/

[Fenenna]

Napisane przez andra

Co rozumiesz pod 'praca w zawodzie'? Jeżeli tak to podsumować, to ja nigdy w zawodzie nie pracowałam. A swoje lata już mam...

Przepraszam z pospiechu źle sie wyraziłam, chodziło mi oczywiście o pracę zagodną z kierunkiem wykształcenia

[NightwishLove]

Ja dzisiaj dostałam maila od jednej z firm, że nie przeszłam do dalszego etapu rekrutacji. Z jednej strony szkoda, ale z drugiej jestem pozytywnie zaskoczona, bo aplikację składałam w poniedziałek. Szukam dalej

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez marijaa007

Hej,
Dłuższy czas mnie tutaj nie było, ale powracam do Was bo już sama nie wiem jaką podjąć decyzję.
Chodzi o to, że dostałam ofertę pracy za 1500 zł bo 20% zabierają za postojowe;/ Dojazd będzie zajmował min.50 min. Gorzej droga powrotna bo jak się nie wyrobię na autobus to czekam kolejne 30 min. na następny. Byłam na godzinach próbnych, ale sytuacja wydawała mi się dziwna, ponieważ nie można było ze sobą rozmawiać. Jedynie jeśli ktoś coś tłumaczył to można było się odzywać. Przez te kilka h nawet nie miałam czasu żeby pójść do toalety bo ciągle musiałam się uczyć czegoś nowego. Oczywiście nacisk na klienta bardzo duży, ponadto zauważyłam, że na koniec dnia dwóch pracowników sobie plotkowało a ja musiałam sprzątać całe pomieszczenie gdzie kierownik podszedł i powiedział "no to czas na sprzątanie powierzchni płaskich" i głupi uśmiech...
Momentami nie mam już siły na szukanie pracy, nie dość, że płacą ochłapy to jeszcze wymagania z kosmosu, a wiadome, że 1500 zł to na dzisiejsze czasy bardzo kiepski pieniądz.
A najlepsze w tym wszystkim jest to, że moi rodzice jak się okazało kłamią co do mojego wykonywanego zawodu. Jakimś swoim znajomym opowiadają, że pracuje w wyuczonym zawodzie, a to oznacza, że wstydzą się tego, że jestem bezrobotna a wcześniej , że pracowałam w sklepie. Nie mam w nikim wsparcia, muszę liczyć tylko na siebie. Powoli zdaję sobie sprawę, że w takim tempie już nic w życiu nie osiągnę zbliżając się do 30 ;/
Chciałabym zaoszczędzić trochę pieniędzy i się wyprowadzić od nich, ale godząc sie na te 1500 zł to z tego do domowego budżetu będę musiała dokładać ok.700-800 zł, do tego dochodzą jakieś swoje potrzeby typu kosmetyki, odzież i nie zostaje mi nic...

Słabe jest to kłamanie przez rodziców... Wiesz, co ja bym zrobiła? Spróbowałabym się dogadać, żeby przez 3-4 miesiące nie dokładać im do utrzymania i wyprowadziłabym się, szukając jednocześnie lepszej pracy. Wiem, jakie są możliwosci i zarobki w różnych miastach, ale docelowo chyba nigdy nie usamodzielnisz się, dostając taką pensję w perspektywie długoterminowej... O co chodzi z tym postojowym, skoro pracujesz? Zakładam jednak, że można wynająć choćby pokoik w jakiejś sensownej kwocie... No i nie pracujesz na pełen etat, wiec możesz szukać dodatkowej pracy, choćby przy sprzątaniu. Mam 29 lat i mieszkałam zarówno ze współlokatorkami, jak i facetem i nigdy nie miałam super pensji. W mojej pierwszej etatowej pracy zarabiałam dokładnie 2krotność mojego czynszu za ówczesny pokój i to nie było wcale tak dawno Dobrze to wspominam, chociaż bardzo dużo mnie kosztował moment, w którym teraz jestem. Więc ja: przyjęłabym pracę, ale szukałabym jak najszybciej innej i przygotowała konkretny plan wyprowadzki.

Ja przełożyłam dzisiejszą rozmowę, jestem przemęczona, dzisiaj prawie nie spałam. Oprócz etatu mam teraz jeszcze dodatkowe zlecenie i jestem po ludzku zmęczona. W sumie to siedzę, mam na tyle siły, żeby napisać ten post, ale najchętniej poszłabym spać, a muszę jeszcze trochę popracować w normalnej pracy i nie jestem w stanie przetworzyć logicznie schematycznych rzeczy... Pewnie to zły pomysł, ale iść na rozmowę w stanie pewnie 50% możliwości intelektualnych to raczej też byłoby kiepskie. Czuję, że zawaliłam, ale zdaję sobie sprawę, że pcham teraz sama ogromną kulę i dopóki nie skończę remontu mieszkania i projektów, których nie jestem w stanie odłożyć choćby o tydzień, to tak będę się czuła.

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Jednak dzisiaj spotkanie, bo człek ma urlop od przyszłego tygodnia. Mówi się trudno, zaraz wezmę zimny prysznic, później może kupię energetyka, to jakoś pomoże... Proszę o kciuki o 16.
Teraz biorę kompa i sobie szperam, o co tu mogę być pytana, a czego być może nie wiem. Facet jest w wieku mojego taty albo ciut młodszy (wiadomo wygooglowałam go ) i już wzbudził we mnie ciepłe uczucia.

[NightwishLove]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87940095]Słabe jest to kłamanie przez rodziców... Wiesz, co ja bym zrobiła? Spróbowałabym się dogadać, żeby przez 3-4 miesiące nie dokładać im do utrzymania i wyprowadziłabym się, szukając jednocześnie lepszej pracy. Wiem, jakie są możliwosci i zarobki w różnych miastach, ale docelowo chyba nigdy nie usamodzielnisz się, dostając taką pensję w perspektywie długoterminowej... O co chodzi z tym postojowym, skoro pracujesz? Zakładam jednak, że można wynająć choćby pokoik w jakiejś sensownej kwocie... No i nie pracujesz na pełen etat, wiec możesz szukać dodatkowej pracy, choćby przy sprzątaniu. Mam 29 lat i mieszkałam zarówno ze współlokatorkami, jak i facetem i nigdy nie miałam super pensji. W mojej pierwszej etatowej pracy zarabiałam dokładnie 2krotność mojego czynszu za ówczesny pokój i to nie było wcale tak dawno Dobrze to wspominam, chociaż bardzo dużo mnie kosztował moment, w którym teraz jestem. Więc ja: przyjęłabym pracę, ale szukałabym jak najszybciej innej i przygotowała konkretny plan wyprowadzki.

Ja przełożyłam dzisiejszą rozmowę, jestem przemęczona, dzisiaj prawie nie spałam. Oprócz etatu mam teraz jeszcze dodatkowe zlecenie i jestem po ludzku zmęczona. W sumie to siedzę, mam na tyle siły, żeby napisać ten post, ale najchętniej poszłabym spać, a muszę jeszcze trochę popracować w normalnej pracy i nie jestem w stanie przetworzyć logicznie schematycznych rzeczy... Pewnie to zły pomysł, ale iść na rozmowę w stanie pewnie 50% możliwości intelektualnych to raczej też byłoby kiepskie. Czuję, że zawaliłam, ale zdaję sobie sprawę, że pcham teraz sama ogromną kulę i dopóki nie skończę remontu mieszkania i projektów, których nie jestem w stanie odłożyć choćby o tydzień, to tak będę się czuła.

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:15 ----------

Jednak dzisiaj spotkanie, bo człek ma urlop od przyszłego tygodnia. Mówi się trudno, zaraz wezmę zimny prysznic, później może kupię energetyka, to jakoś pomoże... Proszę o kciuki o 16.
Teraz biorę kompa i sobie szperam, o co tu mogę być pytana, a czego być może nie wiem. Facet jest w wieku mojego taty albo ciut młodszy (wiadomo wygooglowałam go ) i już wzbudził we mnie ciepłe uczucia. [/QUOTE]Zakładam że firma do której aplikowała wzięła udział w tarczy i dlatego pensje są niższe o 20%. Mój TŻ tak ma w pracy. I tak samo jest w kilku zakładach na strefie u mnie w mieście

Trzymamy kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karla Electra]

Właśnie dostałam pierwszy telefon i zaproszenie na rozmowę telefoniczną we wtorek. CV wysłałam tam dwa dni temu, współpracowałam w pewnym sensie z ich firmą w poprzedniej pracy bo kontaktowałam się czasami z ich hurtownią w razie problemów z zamówieniami.

[Kafkazmlekiem]

Napisane przez Karla Electra

Właśnie dostałam pierwszy telefon i zaproszenie na rozmowę telefoniczną we wtorek. CV wysłałam tam dwa dni temu, współpracowałam w pewnym sensie z ich firmą w poprzedniej pracy bo kontaktowałam się czasami z ich hurtownią w razie problemów z zamówieniami.

Super!

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87940095]Jednak dzisiaj spotkanie, bo człek ma urlop od przyszłego tygodnia. Mówi się trudno, zaraz wezmę zimny prysznic, później może kupię energetyka, to jakoś pomoże... Proszę o kciuki o 16.
Teraz biorę kompa i sobie szperam, o co tu mogę być pytana, a czego być może nie wiem. Facet jest w wieku mojego taty albo ciut młodszy (wiadomo wygooglowałam go ) i już wzbudził we mnie ciepłe uczucia. [/QUOTE]

Daj znać jak poszło

[stotek]

Karla, gypsy, trzymam kciuki za rozmowy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[drzewosandalowe]

Napisane przez Karla Electra

Właśnie dostałam pierwszy telefon i zaproszenie na rozmowę telefoniczną we wtorek. CV wysłałam tam dwa dni temu, współpracowałam w pewnym sensie z ich firmą w poprzedniej pracy bo kontaktowałam się czasami z ich hurtownią w razie problemów z zamówieniami.

Trzymam kciuki!

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez NightwishLove

Zakładam że firma do której aplikowała wzięła udział w tarczy i dlatego pensje są niższe o 20%. Mój TŻ tak ma w pracy. I tak samo jest w kilku zakładach na strefie u mnie w mieście

Trzymamy kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem, no tak
Moja rozmowa cóż, praca marzeń, naprawdę wydaje się być ekstra, ale nie wiem, czy to mnie szukają. Rozmowa trwała 20 minut, nawet zbyt wiele o sobie nie powiedziałam nie nastrajam się więc pozytywnie, a już przestałam wysyłać cv trzeba pchać ten wózek dalej, mam pewna pracę, mogę ja wykonywać z domu, to naprawdę dużo
Karla trzymam kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karla Electra]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87941080]Rozumiem, no tak
Moja rozmowa cóż, praca marzeń, naprawdę wydaje się być ekstra, ale nie wiem, czy to mnie szukają. Rozmowa trwała 20 minut, nawet zbyt wiele o sobie nie powiedziałam nie nastrajam się więc pozytywnie, a już przestałam wysyłać cv trzeba pchać ten wózek dalej, mam pewna pracę, mogę ja wykonywać z domu, to naprawdę dużo
Karla trzymam kciuki!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

W mojej poprzedniej pracy też tak było, wszyscy pracownicy musieli się zgodzić na obniżkę o 20% w okresie maj-sierpień albo rozwiązanie umowy.
Dzięki dziewczyny.

[siabra]

Ja mam rozmowę w poniedziałek przed chwilą dostałam telefon. Nie wiem, czy się nadam, bo szukali kogoś po pedagogice, ale skoro zadzwonili i zaprosili na rozmowę, to widocznie jeszcze nie znaleźli. CV wysłałam chyba 8.06, nie spodziewałam się, że jeszcze ktoś się odezwie.

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez siabra

Ja mam rozmowę w poniedziałek przed chwilą dostałam telefon. Nie wiem, czy się nadam, bo szukali kogoś po pedagogice, ale skoro zadzwonili i zaprosili na rozmowę, to widocznie jeszcze nie znaleźli. CV wysłałam chyba 8.06, nie spodziewałam się, że jeszcze ktoś się odezwie.

Czasem odzywają się po czasie, może nie znaleźli dobrego kandydata. Różne mogą być powody A co mogłoby Ci dać wykształcenie pedagogiczne, czego nie masz jako Ty?
Trzymam mocno kciuki! Strasznie dużo siły dodaje mi to, że też szukacie i też gdzieś chodzicie, tak pozytywnie, bo widać, że wciąż wszystko działa, chociaż nieco wolniej...


Ja już powoli nastawiam się na pracę z domu na wakacje, coś mi się wydaje, że teraz już w ogóle mogę się nastawiać na dłuższe oczekiwanie, biorąc pod uwagę urlopy. Sprawdziłam ceny noclegów w tygodniu np. w Kołobrzegu i są ok 50% wyższe, niż te, które ja płaciłam kilka dni temu Muszę znaleźć coś na bookingu na kilka dni, żeby sobie wyskoczyć tak w połowie lipca gdzieś. Myślę o pracy w ładnym miejscu, a nie urlopie stricte, bo mam mało już urlopu... Jutro też wyjeżdżam do wtorku, praca w pociągu to trochę przypał, bo np. na północy jest sporo lasów i zasięgu nie było, ale tak to ogólnie mogłabym żyć. Chociaż wróciłam do chaty po kilku dniach taaaaaka zmęczona

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------

Napisane przez Karla Electra

W mojej poprzedniej pracy też tak było, wszyscy pracownicy musieli się zgodzić na obniżkę o 20% w okresie maj-sierpień albo rozwiązanie umowy.
Dzięki dziewczyny.

Ale otrzymaliście wsparcie z tarczy czy nie?

Spoczko

[Karla Electra]

Nie wiem, ale to było w pierwszych tygodniach kwietnia więc chyba okolice tarczy - kontaktu tyle co do formalności bo to firma warszawska z biurem w Krakowie, ja pracowałam u klienta w Poznaniu. Też mnie to trochę irytowało momentami.

[siabra]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87941376]Czasem odzywają się po czasie, może nie znaleźli dobrego kandydata. Różne mogą być powody A co mogłoby Ci dać wykształcenie pedagogiczne, czego nie masz jako Ty?
Trzymam mocno kciuki! Strasznie dużo siły dodaje mi to, że też szukacie i też gdzieś chodzicie, tak pozytywnie, bo widać, że wciąż wszystko działa, chociaż nieco wolniej...


Ja już powoli nastawiam się na pracę z domu na wakacje, coś mi się wydaje, że teraz już w ogóle mogę się nastawiać na dłuższe oczekiwanie, biorąc pod uwagę urlopy. Sprawdziłam ceny noclegów w tygodniu np. w Kołobrzegu i są ok 50% wyższe, niż te, które ja płaciłam kilka dni temu Muszę znaleźć coś na bookingu na kilka dni, żeby sobie wyskoczyć tak w połowie lipca gdzieś. Myślę o pracy w ładnym miejscu, a nie urlopie stricte, bo mam mało już urlopu... Jutro też wyjeżdżam do wtorku, praca w pociągu to trochę przypał, bo np. na północy jest sporo lasów i zasięgu nie było, ale tak to ogólnie mogłabym żyć. Chociaż wróciłam do chaty po kilku dniach taaaaaka zmęczona

---------- Dopisano o 17:59 ---------- Poprzedni post napisano o 17:58 ----------




Ale otrzymaliście wsparcie z tarczy czy nie?

Spoczko [/QUOTE]

To praca jako asystent nauczyciela w przedszkolu integracyjnym. Nie wiem, czy moje wykształcenie to problem, ale kobieta z którą rozmawiałam przez telefon była troszkę zdziwiona, że będąc pielęgniarką, wysłałam CV na ich ogłoszenie. Zobaczymy, co wyjdzie z tej rozmowy. Praca z dziećmi z różnymi niepełnosprawnościami (które stanowią duży odsetek dzieci w przedszkolu integracyjnym) dla pielęgniarki to na pewno ciekawe doświadczenie i wartościowe na przyszłość.
Rozmowa dopiero o 17:30 więc czeka mnie stresujący poniedziałek...

Koleżanka podesłała mi link do szkolenia właśnie na asystenta nauczyciela, do poniedziałku już nie zdążę go zrobić ale na pewno wspomnę podczas rozmowy, że mam go w planach.

Powiem Wam, że tyle czasu nie musiałam szukać pracy, próbować się "sprzedać", że nie wiem czy to potrafię

[Kayk0]

Dziewczyny u mnie też ruszyło
W poniedziałek mam 2 rozmowy telefoniczne i w środę kolejna, już na żywo i na emalia odezwała się jeszcze firma, że chce podjąć współprace ale nie mogę zaproponować obecnie umowy o prace, wiec zobaczymy co z tego będzie
Firma do której 2 raz wysyłałam CV się odezwała, więc warto było zaryzykować

[NightwishLove]

Ja w piątek wysłałam kilka CV, mam nadzieję że na któreś dostane odpowiedź. Szczególnie interesuje mnie jedna oferta - praca w laboratorium w firmie produkcyjnej. Mam nadzieję, że się odezwą

[bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718]

Napisane przez siabra

To praca jako asystent nauczyciela w przedszkolu integracyjnym. Nie wiem, czy moje wykształcenie to problem, ale kobieta z którą rozmawiałam przez telefon była troszkę zdziwiona, że będąc pielęgniarką, wysłałam CV na ich ogłoszenie. Zobaczymy, co wyjdzie z tej rozmowy. Praca z dziećmi z różnymi niepełnosprawnościami (które stanowią duży odsetek dzieci w przedszkolu integracyjnym) dla pielęgniarki to na pewno ciekawe doświadczenie i wartościowe na przyszłość.
Rozmowa dopiero o 17:30 więc czeka mnie stresujący poniedziałek...

Koleżanka podesłała mi link do szkolenia właśnie na asystenta nauczyciela, do poniedziałku już nie zdążę go zrobić ale na pewno wspomnę podczas rozmowy, że mam go w planach.

Powiem Wam, że tyle czasu nie musiałam szukać pracy, próbować się "sprzedać", że nie wiem czy to potrafię

Myślę, że na tym konkretnym stanowisku bardziej liczy się podejście do dzieci, posiadanie serca i cierpliwości i zwyczajna umiejętność przebywania z nimi. Mam nadzieję, że Ci się uda, trzymam mocno kciuki

Napisane przez Kayk0

Dziewczyny u mnie też ruszyło
W poniedziałek mam 2 rozmowy telefoniczne i w środę kolejna, już na żywo i na emalia odezwała się jeszcze firma, że chce podjąć współprace ale nie mogę zaproponować obecnie umowy o prace, wiec zobaczymy co z tego będzie
Firma do której 2 raz wysyłałam CV się odezwała, więc warto było zaryzykować

Super czytać takie wiadomości napawają nadzieją!
Ciekawe, co Ci zaproponują zamiast UOP

Napisane przez NightwishLove

Ja w piątek wysłałam kilka CV, mam nadzieję że na któreś dostane odpowiedź. Szczególnie interesuje mnie jedna oferta - praca w laboratorium w firmie produkcyjnej. Mam nadzieję, że się odezwą

Wow, super powodzenia!


Ja mam z 5-6 dni przerwy w przeglądaniu ofert, jeszcze od piątku nic nie ruszyłam z tematem. Cóż, będę cisnąć od jutra. Mam jutro spotkanie i będę 2 dni pracować poza domem, przelewajac się gdzieś po kawiarniach itd. Lepiej mi się zorganizować, niż w domu. No i ja lubię ludzi, potrzebuję się nimi otaczać, nawet jak tylko mogę na nich patrzeć. Wiem, że to głupio brzmi, ale tak jest...

[Karla Electra]

O co teraz pytają podczas rozmowy telefonicznej? Wypadłam z wprawy po roku przerwy w rekrutacjach. Wtedy nie miałam doświadczenia zawodowego, więc też dużo pytań padało w innych kategoriach typu hobby, uczelnia, wolontariaty i praktyki.

[NightwishLove]

[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87945087]
Wow, super powodzenia!
[/QUOTE]
Przyda się

Napisane przez Karla Electra

O co teraz pytają podczas rozmowy telefonicznej? Wypadłam z wprawy po roku przerwy w rekrutacjach. Wtedy nie miałam doświadczenia zawodowego, więc też dużo pytań padało w innych kategoriach typu hobby, uczelnia, wolontariaty i praktyki.

Jeśli o mnie chodzi to pytali: o doświadczenie, obowiązki na ostatnim stanowisku, powody zakończenia współpracy z ostatnią firmą, ewentualnie o wcześniejsze stanowisko, jakieś umiejętności potrzebne pod konkretne stanowisko. Chyba tyle z tego co pamiętam. A no i pytali też o oczekiwania finansowe, ale to jeszcze jak była pandemia i w tym okresie dzwonili. Ewentualnie znajomość angielskiego, żeby przesłać im CV w tym języku.

[Kayk0]

Ja już po jednej rozmowie, to firma do której już aplikował w marcu i wtedy wybrali kogoś innego, od razu Pani zaproponowała 3 etap i w czwartek mam rozmowę w firmę, więc zaczynam się stresować


Druga przesunięta na 15:00.

Trzecia w środę rano.

Zapowiada się intensywny i stresujący tydzień.

Napisane przez Karla Electra

O co teraz pytają podczas rozmowy telefonicznej? Wypadłam z wprawy po roku przerwy w rekrutacjach. Wtedy nie miałam doświadczenia zawodowego, więc też dużo pytań padało w innych kategoriach typu hobby, uczelnia, wolontariaty i praktyki.

Dosłownie o wszystko Przerób sobie wszystkie pytania która się pojawiają w internecie, ja większość miałam na rozmowie.
Oczywiście mówię o tych typu, przedstaw swoje 3 słabe i 3 mocne strony, co Cie motywuje w pracy...
Warto też dobrze znać swoje CV po angielsku bo często płynie w trakcie rozmowy przechodzą na angielski.

Zazwyczaj taka rozmowa wstępna trwa 15-25 min i niektórzy rekruterzy potrafią być bardzo szczegółowi.


W sumie zostawię link - warto sobie przerobić i czuć się pewniej na rozmowie:
https://ebook.interviewme.pl/intervi...cyjnej-pty.pdf

[Karla Electra]

Myślałam, że pytają o te wady i zalety dlatego, że nie miałam doświadczenia i stosowali to jak zapchaj dziurę...

[andra]

Podejrzewam że tak właśnie jest, od dawna takich pytań już nie dostaję. Czaaaasem jest jedno, ale jednak zwykle mowa o umiejętnościach i doświadczeniu. Z takich ekstrawaganckich to dlaczego to stanowisko i dlaczego u nich, tyle Ew. co motywuje w pracy. Myślę że druga strona uważa to za stratę czasu, jak jest multum innych spraw do poruszenia (np dlaczego skądś się zwalniasz lub chcesz przebranżowić).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[siabra]

Ja po rozmowie. No cóż. Nie nastawiam się. Miałam rozmowę z dyrektorką i psychologiem. Ogólnie raczej standardowe pytania. Obawiam się, że poległam na pyt. o powód zwolnienia. Dosyć się plątałam i mogło to zostać źle odebrane. No bo kurcze jak to wytłumaczyć, że zwolniono mnie na prośbę koleżanek, żeby nie wyjść na osobę konfliktową, której nie chciano w zespole? Akurat ja żadnego racjonalnego powodu zwolnienia nie usłyszałam i teraz sobie pluję w brodę, że tak łatwo dałam się zwolnić, nie żądałam podania konkretnego powodu.... Mają do końca tygodnia się odezwać, gdyby zdecydowali się mnie zatrudnić. Na koniec usłyszałam, że na to konkretne stanowisko (rekrutują też na inne) mają dużo kandydatów...

Podpowiedzcie jak wybrnąć z pytania o powód zwolnienia, żeby nie postawić siebie w złym świetle.

[Amazoniak]

Wtedy się podaje coś ogólnego, nie kojarzącego sie zle jak: redukcja etatów, skończył się mój projekt, chęć rozwoju w innej branży itp.

[Karla Electra]

Albo powiedz, że wynagrodzenie nie spełniało już Twoich oczekiwań.

[andra]

Ktoś nadwrażliwy źle to mógłby zrozumieć (że jak np obetną premie to będziesz ich gotowa pożegnać). Każdy wie i rozumie, po ci się pracuje a jednak ... Lepiej wtedy coś wymyślić i na okrętkę powiedzieć, niż samą szczerą prawdę. Nie każdy spotka mądre HR na rozmowie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[siabra]

Napisane przez Karla Electra

Albo powiedz, że wynagrodzenie nie spełniało już Twoich oczekiwań.

Tylko to nie wyjaśnia, dlaczego ja dostałam wypowiedzenie. Jeden telefon do byłego pracodawcy i wszystko wyjdzie kto komu wypowiedzenie wręczył.