2019-11-20, 13:11 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
*Limonka czyta tytuł wątku*
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2019-11-20, 13:31 | #32 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 422
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
Cudny pomysł na skopanie sobie życia.
Polecam lekturę intymnego, masa wątków na ten temat powstała. I nie autorko, u ciebie nie będzie inaczej. Będzie dokładnie tak samo. |
2019-11-20, 13:37 | #33 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-11
Wiadomości: 7
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
a czy narzeczony ma rodzeństwo? ma się kto zająć rodzicami oprócz niego?
|
2019-11-20, 13:42 | #34 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 512
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
|
2019-11-20, 13:50 | #35 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-11-20, 14:34 | #36 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 576
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
Ok moze pomysł z tym garażem nie był zbytnio dobry, ale przynajmniej widzisz jak facet reaguje na twoje pomysły. Ma być tak jak on chce.
Moja rada - teraz jak zerwiesz pewno będzie Ci smutno, ale za 5 lat podziękujesz sobie, że się w to nie wpakowalas. Łatwiej odejść samemu niż z dzieckiem i kredytem na urządzanie pieterka. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Wszystkie nicki zajęte. |
2019-11-20, 15:24 | #37 |
Interleukina Druga
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 811
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
Zamieszkanie z rodzicami jest dla mnie do zaakceptowania tylko i wyłącznie wtedy, gdy jest to sytuacja z założenia przejściowa (np na czas budowy/uzbierania na wkład własny do kredytu/chwilowa ciężka sytuacja materialno-życiowa) i tylko jeśli partnerzy mają poukładane priorytety między sobą (tzn, że wiedzą, że tworzą własną, nową rodzinę, a nie podpinają się pod rodziców), a same relacje między młodymi, a rodzicami są ułożone, a rodzice nie mają roszczeń (typu: mieszkacie u nas, więc teraz nam pomagajcie ze wszystkim kosztem swoich potrzeb i planów, nie oczekują, że teraz będzie się im urządzać całe gospodarstwo, nie dają sobie przyzwolenia do wtrącania się we wszystko). Ewentualnie jeśli rodzice faktycznie nie są w stanie funkcjonować z powodów zdrowotnych można rozważyć mieszkanie razem, gdy obydwie strony mają ochotę i potrzebę się nimi zająć. Ale wtedy zamieszkanie razem to wspólna decyzja, gdzie to młodzi poświęcają się dla starszych, więc i wspólne mieszkanie powinno się odbywać na zasadach młodych.
Tutaj te czynniki nie są zachowane. Facet ma już plan, nie przedstawiłaś jak wyglądają wasze rozmowy na ten temat, ale wnioskuję, że pewnie twoje plany ma gdzieś. Nie napisałaś żadnych konkretów jak on to widzi - o jakiej miejscowości jest mowa, czy mielibyście całkiem wspólne "mieszkanie" w jednym budynku, jaki podział obowiązków domowych by obowiązywał, co on uznaje za zajęcie się rodzicami. W domyśle: on sobie żyje jak do tej pory, a ty tyraj jak jego matka, a jak jej się zdrowie posypie albo teściowi to tyraj dodatkowo przy nich. W sumie nieźle próbuje się ustawić, bo on będzie cały czas żył sobie wygodnie. Kosztem Ciebie. A jakiekolwiek próby zmiany będą mogły być bardzo łatwo storpedowane. Jeśli jest oporny na jakąkolwiek dyskusję to nie widzę innego wyboru jak się rozstać. Serio. Ja rozumiem, że narzeczony, ślubne plany, miłość miłość, no ale... Zastanów się czy to jest przyszłość jaką sobie wymarzyłaś i czemu facet, z którym planujesz spędzić resztę życia wpycha Cię na taką minę. A rozwiązań jest mnóstwo. Wystarczy, że będziecie mieszkać w miarę blisko żeby zareagować jeśli zdrowie teściów się popsuje i jeśli pojawi się realna potrzeba opieki to zareagujecie. Chociaż równie dobrze może się nie pojawić i mogą jeszcze przeżyć 20 lat w dobrym zdrowiu i na chodzie. A najczęściej potrzeba pomocy w starszym wieku to nie jest coś co pojawia się nagle w 100% i już teraz natychmiast trzeba się zająć człowiekiem, ale to zazwyczaj proces, który początkowo wymaga niewielkiej ingerencji w codzienność (typu cięższe prace fizyczne raz na jakiś czas), a dopiero z czasem stopniowo coraz większej pomocy. I wtedy decyzja o zamieszkaniu razem jest ułatwieniem dla obu stron, gdy inne formy pomocy już się wyczerpały/nie zdają egzaminu. Mieszkaliście w ogóle razem? Bo jeśli nie to fakt, że we wszystkim jest wyręczany nie wróży Ci łatwego życia. Zwłaszcza jeśli w waszych rozmowach na temat wspólnych planów na przyszłość i jej organizacji nie pojawiają się konkret tylko "jakoś to będzie, damy radę, coś się wymyśli". Macie do ślubu jeszcze dwa lata. Spróbujcie. Wynajmijcie coś, nawet jeśli będzie to mała kawalerka, abstrahując od kosztów, bo poznanie się w codziennym życiu, a nie tylko podczas ustawionych spotkań jest dla mnie bezcenne. Edytowane przez Cytokina Czas edycji: 2019-11-20 o 15:25 |
2019-11-20, 16:22 | #38 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 1 198
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
Jak można być z facetem ktiry oferuje ci po ślubie podcieraniem tyłków rodzicom.
Nie dość ze wylądujesz u teściów to jeszcze chcesz mieszkać w garażu? Autentycznie przerażajace ---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ---------- To jak złe on cie traktuje jest nie do pomyślenia :O |
2019-11-20, 16:49 | #39 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 9 276
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
Ciekawe czy autorka się jeszcze wypowie w temacie w ogóle.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-11-20, 18:17 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3 527
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
mówisz że on się nie zgodzi na wynajem, a niby czemu ty miałabyś się godzić na mieszkanie z teściami skoro nie masz na to ochoty? masz w ogóle ochotę na mieszkanie w tym garażu czy chcesz tam mieszkać tylko dlatego bo on nie zgodzi się na wynajem czegoś innego? zgaduję że on mieszka cały czas z rodzicami, robi cokolwiek w domu czy matka go we wszystkim wyręcza? rozmawialiście kiedykolwiek o podziale obowiązków jak juz zamieszkacie razem? jest w ogóle opcja żeby on cokolwiek robił, czy to na ciebie wszystko spadnie?
|
2019-11-20, 18:42 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
[1=69d5782cb96c44b77f6e0ec 22c8f79bc60c635f6_65a5448 a32992;87349467]Ciekawe czy autorka się jeszcze wypowie w temacie w ogóle.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Pewnie, ze nie. ps. Wystawila temat, jak kawal miesa lwom do pozarcia i tyle ja widzieli. |
2019-11-20, 19:08 | #42 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 576
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Wszystkie nicki zajęte. |
|
2019-11-21, 07:22 | #43 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
Przydałby się jakiś spis wątków pięterkowych, żeby w takich sytuacjach tylko linka do poczytania podsyłać.
|
2019-11-21, 08:40 | #44 |
Realistka
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
czytam tytul: 'Mieszkanie z teściami po ślubie'...
Dla ulatwenia, watek, ktory pojawi sie za 2 lata, juz po slubie: 'Problem z tesciami' Czesc, mam problem. Po slubie wprowadzilismy sie do tesciow i nasz zwiazek zaczal sie sypac. Moja tesciowa jest nadopiekuncza/klotliwa/czepliwa/uparta (niepotrzebne skreslic) i ciagle sie czepia, sie wtraca, sie kloci, narzuca swoje zdanie (niepotrzebne skreslic). Chcialabym sie wyprowadzic, ale wykonczylismy sobie garaz/pieterko (niepotrzebne skreslic). MOj maz nie widzi problemu/nie chce rozmawiac na ten temat/usprawiedliwa matke (niepotrzebne skreslic). Co robic?
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt. |
2019-11-21, 08:50 | #45 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2019-11-21, 08:53 | #46 | |
Realistka
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
Cytat:
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt. |
|
2019-11-21, 09:00 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
Zapomnialyscie o kwestii - rozstanie nie wchodzi w grę, bo dzieci mają prawo wychowywać się w pełnej rodzinie i nie chce im odbierać ojca.
Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka |
2019-11-21, 09:02 | #48 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
Cytat:
Ale nie rozmawiajmy o tym, antykoncepcja nie jest niezawodna. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ---------- *Wizażanki negatywnie komentują decyzje rozrodcze dorosłych ludzi* A CO?! MOŻE MIAŁAM USUNĄĆ?! NIE ODDAM PRZECIEŻ DZIECKA DO ADOPCJI. KOCHAM JE, WIĘC TO NIE BYŁ BŁĄD, CZEGO NIE ROZUMIECIE?! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2019-11-21, 09:02 | #49 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
Cytat:
Dzieci to była wpadka, chociaż wiem jak się zabezpieczać, więc mnie nie pouczaj. Poza tym to największe szczęście i niczego nie żałuję. Nie zrozumiesz, bezdzietna lambadziaro. Tylko matki wiedzo jak to jest. |
|
2019-11-21, 09:04 | #50 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
Jeszcze +mąż spędza więcej czasu/pomaga więcej rodzicom niż mnie.
|
2019-11-21, 09:12 | #51 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
Cytat:
"Oszczednosci tez juz nie mam, bo wszystko co udalo mi sie odlozyc przed slubem wydalismy na remont pieterka, nawet kredyt wzielismy na naprawe samochodu/pieca u tesciow/ plot w ogrodzie (jak wyzej niepotrzebne skreslic). Do tego nie mam prawa jazdy, a autobus do tej wsi przyjezdza tylko w dni nieparzyste/parzyste/raz w tygodniu (jak kto woli), zreszta do przystanku sa dwa kilometry po zaspach snieznych/w czasie burzy/ulewy/gradobicia ." Edytowane przez Rena Czas edycji: 2019-11-21 o 09:14 |
|
2019-11-21, 09:14 | #52 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 44
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
Rozumiem i jego i Ciebie.
Jego,ze czuje sie w obowiazku pomoc rodzicom, a Ciebie, ze nie chcesz (i masz prawo )mieszkac z nimi. Wedlug mnie mlodzi po slubie powinni mieszkac sami. Kocham swoich rodzicow, narzeczony kocha swoich, wszyscy sie lubimy (naprawde),ale i tak nie chcialabym mieszkac ani z moimi rodzicami ani jego. Bo po slubie potrzebna jest przestrzen. Ja bym zaproponowala mieszkac osobno,ale pomoc. Pomoc w sprzataniu domu, pomoc w przywiezieniu zakupow itp itd. To wyreczy starszych ludzi, nie beda musieli sie nadwyrezac, dzwigac, a przyszly maz spelni swoj obowiazek. Daj znac co dalej potem. |
2019-11-21, 09:26 | #53 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
Cytat:
Ja powiem tak, od takich facetów przywiązanych do domu rodzinnego lepiej uciekać. Serio. Jeśli marudzi, że nie chce się wyprowadzić, że nie stać, że daleko, to będzie jedynie dramat i nic więcej. To się nigdy nie zmieni, zawsze będą stawać po stronie rodziców. Normalny i zakochany facet będzie się cieszył na wieść o wyprowadzce, a nie zrzędził "w bloku mieszkać nie będę" i tym podobne. Żona w takim przypadku zawsze będzie dodatkiem, a nie członkiem pełnoprawnej rodziny. Nawet jak rodzice przepiszą im dom, to dalej nie będą u siebie. |
|
2019-11-21, 09:39 | #54 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
A ja nadal nie rozumiem co jest takiego strasznego w mieszkaniu w bloku. Serio, niektórzy się zachowuja tak, jakby mieszkanie w bloku równalo się z mieszkaniem pod mostem z menelami. Często słyszę frazę "do bloku nie pójdę"
Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka |
2019-11-21, 10:16 | #55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podkrakowskie
Wiadomości: 3 610
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
Jest jeszcze jeden powód, żeby nie zamieszkać w teściami. Ich dom był budowany zapewne z 50 lat temu i w tym momencie jest zupełnie nieekonomiczny do utrzymania. Podobna sytuacja z garażem. Naprawdę bardziej opłaca się wybudować nowy energooszczędny dom. Owszem, czasem warto modernizować stary budynek, ale tylko wtedy, gdy lokalizacja jest świetna.
---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ---------- A skoro narzeczony tak bardzo troszczy się o rodziców, to powinien się już teraz wyprowadzić lub chociaż samemu robić rzeczy koło siebie. Matka w tym momencie powinna zadbać o swoje zdrowie, mieć czas dla siebie, a nie męczyć się gotowaniem i praniem dla synka. Ten Twój facet to albo krótkowzroczny albo wygodny egoista. Większość znanych mi 70latków jest w dobrej kondycji i starają się to utrzymać jak najdłużej, korzystają z sanatoriów, rehabilitacji, spacerują z kijkami, gotują sobie obiadki na parze (czyli inna dieta niż dla młodego mężczyzny), itp. Ludzi w takim wieku nie ma co rozpieszczać nadmierną troską, bo powinni być jak najdłużej samodzielni. Na opiekę przyjdzie czas po 80, 90tce lub w przypadku bardzo ciężkiej choroby. |
2019-11-21, 10:19 | #56 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 4 361
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
Cytat:
Edytowane przez 4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610 Czas edycji: 2019-11-21 o 10:22 |
|
2019-11-21, 11:01 | #57 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
Cytat:
A tak naprawdę to jest dość silna baba, która pokonała złośliwego raka jajnika w pół roku, nie zmieniając w życiu NIC oprócz jeżdżenia na chemie i operacji usunięcia macicy. Jak paliła 2 paczki papierochow tak pali, jak siedziała całe życie przed tv tak siedzi, jak jadła mega tlusto, byle taniej i niezdrowo tak dalej je. Wysłane z mojego moto g(7) power przy użyciu Tapatalka |
|
2019-11-21, 11:30 | #58 |
Realistka
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 523
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87351096]Spoko, tylko chyba jednej rzeczy nie zauważyłaś. Jej facet nie chce mieszkać osobno. Mały szczegół.
Ja powiem tak, od takich facetów przywiązanych do domu rodzinnego lepiej uciekać. Serio. Jeśli marudzi, że nie chce się wyprowadzić, że nie stać, że daleko, to będzie jedynie dramat i nic więcej. To się nigdy nie zmieni, zawsze będą stawać po stronie rodziców. Normalny i zakochany facet będzie się cieszył na wieść o wyprowadzce, a nie zrzędził "w bloku mieszkać nie będę" i tym podobne. Żona w takim przypadku zawsze będzie dodatkiem, a nie członkiem pełnoprawnej rodziny. Nawet jak rodzice przepiszą im dom, to dalej nie będą u siebie.[/QUOTE] Zgadzam sie z powyzszym. I pozniej dramat i lament, ze 'nie jestem u siebie, czuje sie w domu jak gosc. Co robic?' Jak dla mnie, jesli facet chce mieszkac z rodzicami i nie ma ochoty sie od nich wyprowadzac, zeby zamieszkac z ZONA to jest skreslony. Nie znam nikogo komu mieszkanie z tesciami wyszlo na dobre. Za to zarowno moi rodzice, jak i rodzice mojego meza zgodnie twierdza, ze gdybysmy mieszkali z nimi to nasze relacje by sie zepsuly, a ze zyjemy sobie na swoim, wszyscy sa szczesliwi i zadowoleni
__________________
Don’t strive to make your presence noticed, just make your absence felt. |
2019-11-21, 12:22 | #59 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 44
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
Cytat:
Moze to jest dobry pomysl. Skoro taki chetny i nie chce mieszkac z Toba na wynajmie gdzies sami to niech juz teraz mieszka sam z nimi i im pomaga( ty kolo nich nie chodz, bo z jakiej kurde racji ????) i zobaczymy jak dlugo tak bedzie chcial. tylko niech faktycznie pomaga,a nie ze 70 letnia matka mu dalej gotuje i pierze i sprzata po nim. dziewczyny maja racje... nikt nie wie jaka bedzie przyszlosc,ale tu jest typowy przypadek faceta wygodnisia od ktorego do 5 lat po slubie bedziesz chciala uciekac. |
|
2019-11-21, 12:37 | #60 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: podkrakowskie
Wiadomości: 3 610
|
Dot.: Mieszkanie z teściami po ślubie
[1=4bf691ac28ce4b7c42a5e5e 37940d2d92e088cdd_611061f 254610;87351279]A na forach budowlanych "jak tanio przerobić garaż na mieszkanie"?[/QUOTE]
Może się wręcz nie dać przerobić garażu na pomieszczenie mieszkalne, bo jedna rzadko który garaż ma minimum 2,70 wysokości. A nie wyobrażam sobie mieszkać nawet bez dzieci na nieocieplonej podłodze. Zwykle takie garaże mają tylko cienką wylewkę tzw. chudziak wylany na gołej ziemi, to trzeba wyrównać, dać styropian (lub zastosować inną technologię), na to 8 cm wylewki i dopiero wtedy można układać płytki czy panele - czyli wychodzi z kilkanaście centymetrów. Jeśli do tego sufit jest krzywy i trzeba zrobić podwieszane regipsy to już zwyczajnie może zabraknąć wysokości, żeby żyć jak człowiek i zgodnie z normami budowlanymi. A to dopiero mówimy o podłodze - gdzie reszta? Nie wiem, czy facet autorki ma pojęcie o budowlance. A korzystania ze wspólnej kuchni i łazienki z 70latkami to już zupełnie sobie nie wyobrażam, nawet gdyby nadzwyczaj zgodliwi byli. Teraz zupełnie inaczej się mieszka, inne sprzęty i organizację mają młodzi ludzie w swoich mieszkaniach. Jak kochający mężczyzna może proponować swojej kobiecie takie warunki? Cytat:
---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ---------- Rodzeństwo to też ważny aspekt w kontekście prawnym. Załóżmy, że Autorka zamieszka w tym domu, włoży w niego swoje pieniądze i pracę, a potem o swój udział w majątku po rodzicach upomni się ewentualny brat czy siostra faceta... Nawet jeśli rodzice za życia przepiszą dom na faceta autorki, to i tak autorka nie będzie miała równych praw do nieruchomości. Bezpieczniej mieć kredyt hipoteczny, ale być współwłaścicielem mieszkania |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:53.